2008-11-12, 13:05 | #61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Cytat:
|
|
2008-11-12, 16:05 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Cytat:
A tak apropos kobiet z udanym bezorgazmowym życiem seksualnym, to moim zdaniem albo poprostu nie wiedzą co tracą (no bo skoro jadło sie w życu tylko lody śmietankowe to skad można wiedzieć o ile lepsze są lody truskawkowe z polewą i posypką) albo same sie oszukują. Mój pierwszy patner nie był orłem w "te klocki" i tak różnie z tym orgazmem bywało no ale wtedy wydawało mi się ze jest cudownie.... jakże się myliłam... a co do tej małostkowości to rozumiem o co i chodziło ale nie ukrywam ze troche mnie tym uraziaś, tak na przyszłość to uważaj bo jak sie zdarzy ktoś mniej kulturalny ode mnie to jeszcze może się to skońcyzć jakimiś banami,itp.
__________________
21.06.2014r. 28.01.2016r. Edytowane przez viki1988 Czas edycji: 2008-11-12 o 16:08 |
|
2008-11-12, 16:51 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Cytat:
ja rowniez dopiszę swoj sprzeci. nie można dążyć do orgazmu za wszelką cene,ale nie można też usprawiedliwiać męskiego lenistwa,bo później rodzi się frustracja. (idę dalej spać ) |
|
2008-11-12, 18:07 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 176
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Nie wyobrazam sobie sytuacji, by po nawet szybkim sexie, gdy on juz skonczy, zaczal mnie piescic az dojde... Dla niego stosunek to stosunek i jak sie konczy najwyzej sie poprzytualmy i pod prysznic. I w zaleznosci od tego jak jestem rozbudzona i ile trwal sex - mam ten orgazm lub nie. Jak mnie kiedys piescil, to skupil sie tylko na mnie i poswiecil mi duuuzo czasu nie oczekujac nic w zamian. Ale przy sexie... nie mam co liczyc na to Choc jest kochany i bardzo czuly. Zaczelam sie robic sfrustrowana. Wiem, ze nasze relacje sexualne polegaja na tym, ze jesli jedna strona nie chce, to nie, szanujemy to i sie nei zmuszamy, najwyzej ta druga calkowicie przejmuje inicjatywe i stara sie rozbudzic lenia Ale to jest tak, ze jak ja chce to dzialam, a jak on to nic sie nie dzieje... Zreszta, ostatnio tak niskie ma libido, ze juz sama nie wiem co robic...
Hmm... wiem, ze to wyglada jakbym zwalala na niego wine za problemy, ale to sie chyba wzielo z tej frustracji. Naprawde nie chce go obarczac odpowiedzialnoscia za niepowodenia, bo oboje ostatnio mamy postawy roszczeniowe wobec siebie. Ja tylko chce sie spelniac sexualnie, a nie pamietam juz nawet kiedy ostatnio mialam orgazm... A sex? w ciagu ostatniego miesiaca mielismy 2 stosunki i dwa lody Rozmawialismy o tym, ale uslyszalam tylko, ze nie bedzie sie zmuszal, jesli nei ma ochcoty. A ja uwazam, ze czasem fajnie cos zrobic dla drugiej osoby. Nawet jesli to bedzie lekkie poswiecenie. Powiedzial tez, ze ma dosyc tej nudy w sypialni. Ale najwyrazniej oczekuje, ze to ja przejme inicjatywe calkowicie i bede go zaskakiwac bez przerwy... Juz dwa razy chcialam go zaskoczyc i nie wyszlo, bo akurat nie byl w nastroju i nie chcialo mu sie nic. Chce jeszcze raz pogadac i delikatnie mu powiedziec, ze jesli nudzi mu sie sex, a chce urozmaicen, jak np szybki numerek w kuchni, ,gdy robimy kolacje, to niech nie czeka az ja to zrobie, tylko sam sie zacznie do mnie dobierac i to nie tylko szybko lapac lub klepac mnei za tylek (to chyba taka jego sugestia zawsze jest...?) tylko namietnie zsuwac mi spodnie. Jak cos chce niech dziala, a nie zawsze czeka az ja cos zrobie. P.S. Zrobilam sobie trzy listy rzeczy - ktore chce bysmy zrobili podczas sexu, ktore chce mu zrobic i ktore chce, by on mi zrobil. Dwie pierwsze zaczne realizowac, a z trzeciej bede mu jakos sugerowac niby przypadkiem. Mysle ze to dobry plan na poprawe niskiego libido mojego Tzta. Jeszcze cos byscie mi poradzily? |
2008-11-12, 18:10 | #65 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Cytat:
[B] Cytat:
Jeśli to kwestia tego, że tak się nauczył - że jest byle jak i jest OK, to wszystko zależy od tego jak mocno ma to zakorzenione, ile ma lat, jakie doświadczenie seksualne i czy to można jeszcze zmienić. Ciężko jest dorosłego faceta nauczyć całkowicie nowych przyzwyczajeń. To jak z jazdą samochodem - jak ktoś jeździ nerwowo, to w większości przypadków nie da się z niego zrobić spokojnego kierowcy. Tym bardziej, że - z tego co piszesz - on ma to głęboko i daleko i nie widzi problemu... Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2008-11-12 o 18:20 |
||
2008-11-12, 18:43 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
JESLI MOGĘ SIĘ WTRĄCIĆ TO MOŻNA NAUCZYC STAREGO-dorosłego FACETA DOBREGO SEXU.
ja nauczyłam.moj leniwiec tez liczył tylko na siebie.myslałam,że wystarczy mi przytulenie i miłość okazywana,ale to oszukiwanie samego siebie. musisz mowić co cie boli.ja wiem,że to tyrudne,ale inaczej nic nie wyjdzie. fakt,że w duzej mierze u mnie pomogły filmy erotyczne.z pomocą przyszła mi jego praca,ale to nie o tym. po takich"lekcjach"wychodze z podziwu jaki on zdolny. druga sprawa to musisz mu pokazac,że tez mozesz byc dobra i jemu pomoc. kiedy ty nie masz ochoty zrob dobrze jemu,ale powiedz,zee następnym razem to ty bedziesz księżniczką. nie raz sie smieje,że po wykonaniu jakiegos zadania za niego oczekuję np."pieszczot oralnych jako nagrody. małe libido,jesli to nie od tabletek antykoncepcyjnych to musisz jakos improwizowac. na koniec dla wszystkich sfrustrowanych "bezorgazmowców".rozmowa, rozmowa i jeszcze rozmowa. im starszy facet,tym więcje się stara,bo boi się,że to jego ostatni raz Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2008-11-12 o 18:44 |
2008-11-12, 22:11 | #67 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Cytat:
A ja swoje wypowiedzi nie opieralam na takich przypadkach. Jak orgazam raz jest raz go nie ma to oznacza przeciez kleski. I mozna z tym zyc i byc szczesliwym. A czemu ty mnie banami straszysz? Moderatorem nie jestes I regulaminu nie zlamalam. O to sie nie martw.
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
|
2008-11-12, 22:31 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 176
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Ja mam libido wieksze niz on i to jest wlasnie ten problem. Nie jestem ciagle napalona, bo sa takie dni, ze nie chce mi sie wogole, ale z nim bylo tak, ze na poczatku przejmowal calkowicie inicjatywe, bo ja jeszcze nie czulam sie pewnie w lozkowych sprawach, ale z nim sie wszystkiego uczylam. A teraz dopadla nas typowa nuda i schematycznosc, ale widze, ze to jego bardziej doskwiera, bo ja dopiero jakis czas temu odwazylam sie na noiektore nowe rzeczy. Wiec dla mnie - nuda, owszem, wkradla sie, ale nie az tak, ja mam energie i ochote z tym walczyc, mam pomysly. Tylko odechciewa mi sie gdy wiem, ze on juz nie chce sexu tak jak kiedys. A ja caly czas inicjatorka nowych zabaw nie bede. Chce tez byc zaspokojona, gdy on juz mial orgazm. Zwlaszcza, ze nie naleze do kobiet nie majacych wogole orgazmow. Wiem jak go osiagnac i on, jak nikt inny, potrafi mnei do niego doprowadzic.
Ale mu sie nie chce... |
2008-11-13, 13:17 | #69 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 923
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Cytat:
__________________
start: 65, teraz: 64, cel I - 59,9 cel II - 58, cel III - 55, cel IV - 53 było: talia68(-6)brzuch82(-7)biodra95(-5)udo54(-5)łydka35(-1)
Edytowane przez SlodkoOstra Czas edycji: 2013-07-11 o 10:02 Powód: przestałam być anonimowa :( |
|
2008-11-13, 13:36 | #70 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 8 977
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Cytat:
Szczerze mówiąc to nie zauważyłam zeby się "wszędzie" mówiło o orgazmach, a jak ktoś naprawde jest szczęśliwy to ma w nosie to ze o czymś tam sie mówi. a pozatym w sumie bardziej sie odniosłam do wypowiedzni Jeanne90 z którą się zgodziłaś Cytat:
__________________
21.06.2014r. 28.01.2016r. |
||
2008-11-13, 17:56 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Cytat:
myślę,że duży wpływ ma uświadomienie. bardzo żadko zdarza się,żeby kobieta nie mogła osiągnąć orgazmu z winy natury.jest to niewielki procent.większośc to partnerki mające niedouczonych facetów,lub zbyt zajętych sobą. warto znac swoje przywileje i dążyć do ich zaspokojenia. |
|
2008-11-13, 22:15 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Gdzies czytalam , ze powodem moze byc to, że kobieta zle czuje w zwiazku z partnerem, np. nie ufa mu albo nie czuje sie kochana, ale także, to że za mało zna swoje cialo i i nie jest jego swiadome. To bardziej w psychice siedzi. No, ale kobieta nie facet, musi sama nauczyc sie tej przyjemnej sztuki
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
2008-11-14, 11:37 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
owszem,rożne są motywy złych związków,ale często podłożem jest sex.nieudane pożycie przekłada się na inne ważne momenty partnerstwa.
zdrady,nieufność,czy ciągły żal ma swoje ujście w codziennych sprawach. po co szukac innych partnerów.lepiej pogadac ze swoim "starym",wytłumaczyć co i jak,a także nauczyć się kompromisów. |
2008-11-14, 11:46 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 804
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Szczerze to wspolcuzje tym ktorzy sie kochaja a w sferze seksu nie moga wogole sobie poradzic. Szczerze to tez nie wierze ze nic sie nie da z tym zrobic. Przeciez jak sie ma zapal i chec to mozna wiele zdzialac. No chyba, ze partner ma jakies swoje nie do przyjecia fetysze
__________________
wymiana minerały AM i kosmetyki MUA |
2011-04-19, 15:04 | #75 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 923
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Dziewczyny,
Tak sobie przeglądałam swoje subskrypcję i uznałam, że chciałabym napisać "jak to się skończyło", żeby zamknąć ten wątek. Może przyda się to jakimś wizażankom w przyszłości, które tak jak ja zastanawiały się nad skończeniem dobrego związku przez kiepski seks? Nasz seks jest teraz, po 6 latach i tuż przed ślubem, fantastyczny. Według mnie nasz świetny seks zaczął się jakieś półtora roku temu, kiedy wyjechalam na roczne stypendium. Byłam stęsniona i zaczęłam bardziej reagować na bodźce, oczywiście też dużo ćwiczyliśmy bo jak mnie odwiedzał to całe dnie spędzaliśmy w łóżku... Przestałam też tak się na tym seksie skupiać, po prostu trochę wyluzowałam. A on ćwiczył technikę. I jakoś się spotkaliśmy w połowie. Dopiero po prawie 5 latach związku. Teraz jestem przerażona na myśl, że mogłam rozważać zerwanie z tego powodu. Więc Dziewczyny które macie takie dylematy jak ja kiedyś - nie zniechęcajcie się, być może uda się dopasować!! I wielkie wielkie dzięki tym z Was, które doradziły mi nie rozstawać się z nim i poczekać. Jesteście bardzo mądre
__________________
start: 65, teraz: 64, cel I - 59,9 cel II - 58, cel III - 55, cel IV - 53 było: talia68(-6)brzuch82(-7)biodra95(-5)udo54(-5)łydka35(-1)
Edytowane przez SlodkoOstra Czas edycji: 2011-04-19 o 15:33 |
2011-04-19, 15:30 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Cytat:
mówiłam |
|
2011-04-19, 15:34 | #77 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 923
|
Dot.: Rozstanie z powodu kiepskiego seksu?
Potwierdzam, mówiłaś i naprawdę dziękuję
__________________
start: 65, teraz: 64, cel I - 59,9 cel II - 58, cel III - 55, cel IV - 53 było: talia68(-6)brzuch82(-7)biodra95(-5)udo54(-5)łydka35(-1)
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:08.