Planowanie ciąży i o życiu pogadamy - mamuśki 35+

[gr8ania]

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć dziewczyny!

Kennedy, dzięki za słowa otuchy. Całe szczęście, że w obecnych czasach ciąża po 35 roku życia nie jest już szokiem i zdaza się coraz częściej.

Cześć Caro, witamy na wątku, powodzenia w staraniach! Niestety nie pomogę, w ogóle się nie znam.

Inez, cieszę się bardzo, że już po zabiegu i że wszystko dobrze poszło. Na pewno kamień z serca. Ja też zaczynam ćwiczyć... dzisiaj. Zapisałam się na takie ćwiczenia odbudowujące po ciąży i dziś o 17 pierwsza tura. Trochę się denerwuje zajęcia są online i trwają 1,5 h. Tyle czasu to ja nie wytrzymam choćby to tylko rozciąganie było. Co do starań to musimy odczekać pół roku czyli do sierpnia-września. Będziemy podejmować jedna próbę z zaplodnionymi komórkami i jak się nie uda to koniec prób.

Ostatnio dowiedziałam się jakie u nas są przekręty ze zlobkami i wygląda na to że będzie ciężko. Pierwszeństwo mają dzieci ukraińskie choć ich rodzice nie pracują. Dalej idzie po znajomości, a następnie... dzieci z innych miejscowości. Bo jak nasz żłobek weźmie dziecko z innej miejscowości to dostaje dofinansowanie, a jak weźmie nas to nie. Nasze szanse są marne i totalnie nie wiem co robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kurde lipa z tym żłobkiem :/
my zaczynamy w czerwcu prywatny.


ja się wzięłam za ćwiczenia 1,5 miesiąca temu- chodzę na pole dance

[Inez03]

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć dziewczyny!

Kennedy, dzięki za słowa otuchy. Całe szczęście, że w obecnych czasach ciąża po 35 roku życia nie jest już szokiem i zdaza się coraz częściej.

Cześć Caro, witamy na wątku, powodzenia w staraniach! Niestety nie pomogę, w ogóle się nie znam.

Inez, cieszę się bardzo, że już po zabiegu i że wszystko dobrze poszło. Na pewno kamień z serca. Ja też zaczynam ćwiczyć... dzisiaj. Zapisałam się na takie ćwiczenia odbudowujące po ciąży i dziś o 17 pierwsza tura. Trochę się denerwuje zajęcia są online i trwają 1,5 h. Tyle czasu to ja nie wytrzymam choćby to tylko rozciąganie było. Co do starań to musimy odczekać pół roku czyli do sierpnia-września. Będziemy podejmować jedna próbę z zaplodnionymi komórkami i jak się nie uda to koniec prób.

Ostatnio dowiedziałam się jakie u nas są przekręty ze zlobkami i wygląda na to że będzie ciężko. Pierwszeństwo mają dzieci ukraińskie choć ich rodzice nie pracują. Dalej idzie po znajomości, a następnie... dzieci z innych miejscowości. Bo jak nasz żłobek weźmie dziecko z innej miejscowości to dostaje dofinansowanie, a jak weźmie nas to nie. Nasze szanse są marne i totalnie nie wiem co robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej jak po ćwiczeniach? Ja dziś ledwo chodzę bo mam zakwasy,za trudny filmik sobie włączyłam, do połowy dotrwałam ale to i tak nie dla mnie bo tam bardziej nogi obciążone a ja brzuch chcę ćwiczyć. W piątek na basen z córką,mam nadzieję że już mi trochę się rozejdą zakwasy.
Nie bardzo z tym żłobkiem,ja już mam zaliczki powpłacane to miejsce już zaklepane.
Fajnie że nie czekacie długo, super będzie jak by się wam udało. Potem dzieci razem się bawią. U nas 3 lata różnicy ale Oliwier tylko patrzy gdzie siostra a i ona musi zaraz do wózka zajrzeć jak ją odbieram z przedszkola. Mi trochę szkoda wracać do pracy ale z dwóch wypłat zawsze lżej. Teraz jeszcze ubranek małemu nie kupuje prawie wcale bo dużo dostałam i są fajne. Niektóre tylko raz założę i już za małe. Szybko mi rośnie,74 body już nosi bo inaczej ciasno.

[Caro_Carolla]

Zazdroszczę Mamom, które już mają maluchy.

Bylam u ginekolog i srednio optymistycznie bo niby wyniki ok, ale nie uruwaja. Z usg wynika ze powinno byc wiecej estrogenu bo jest w normie ale endometrium za male i mimo ze jakis pęcherzyk jest, trudno byloby sie tam zagniezdzic. Druga sprawa mam za mała macice i powinna, sie rozciagac w fazach cyklu a nie rozciaga. Poki co bez lekow to nie pojdzie. Dostalam lek z estogenami i czopki co sie stosuje przy zapaleniu przydatków i zrostach. Mam za tydz usg zeby zobaczyc co sie z tym pecherzykiem dzieje i co z owulacja. Wg mnie poprzednia byla z lewego jajnika a teraz na usg jest z prawego czyli byloby teoretycznie ok. Problemem jest, ze z taką sciana macicy i ogolnie rozcigliwoscia moze byc problem zeby te ciaze donosic i zeby zarodek rosl. Teraz mam brac leki i zwiekszyc grubosc ściany macicy. Ja tu chcialam miec dzieci full romantic a tu tabletki i cuda. Jeszcze sie trzeba z roboty zwalniac na usg. No trudno, najpierw misja zajsc a potem donosic. Zobaczymy co będzie.

[HellcatRedeye]

Gr8ania, jakie są w Polsce koszta prywatnego żłobka w porównaniu do państwowych? U nas prywatnych nie ma... A jeszcze dotarło do mnie info, że jak jestem niewierząca to mi dziecka nie przyjmą. Kpina po prostu. A pole dance to fajna sprawa, musisz mieć mięśnie ze stali.

Inez, u nas na pierwszy raz poszły tylko ćwiczenia oddechowe więc póki co było dobrze. A Ty już tak intensywnie ćwiczysz! Podziwiam. Fajnie że dzieciaki już teraz mają taki stosunek do siebie, jednak rodzeństwo to świetna sprawa. A u nas to szczerze mówiąc nie liczę na kolejny cud. Nawet mój mąż sam z siebie do mnie powiedział, że boi się próbować bo to tak jakbyśmy kusili los. Nie wiem co o tym myśleć, ale nie chce żeby komórki zostały zniszczone.

Caro, jak ja Cię rozumiem! Wiem jak można się podłamać jak ciągle dostaje się złe wieści, a niczego innego się nie chce jak tylko żeby się udało zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko. To pragnienie potrafi przesłonić wszystko i doprowadzić do frustracji. Nie wiem czy czytałaś wątek trochę wstecz, ale jeśli nie to powiem Ci, że większość z nas miała problemy i duuużo upadków nim się udało. Nam na przykład dano 1% szans na ciążę i poród. I ten jeden procent ma się dobrze i śpi sobie właśnie smacznie. Grunt to się nie poddawać i robić to co możliwe, skorzystać z każdej furtki żeby później nie móc sobie w razie co nic zarzucić. No i, choć to brzmi jak frazes, trzeba uwierzyć, a jednocześnie nie zwariować. Żadnych negatywnych myśli! I nie wierz w to, że lepiej myśleć negatywnie żeby później był mniejszy zawód - to bzdura. Lepiej myśleć pozytywnie i dokładać tym małą cegiełkę do przyszłego sukcesu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misty_May]

Hej zaglądam dopiero teraz bo się działo Janek już na świecie zdrowy fajny chłopak z ogromnym apetytem większym nawet od małego brzuszka więc ciut problemów mamy ale dajemy radę. Postaram się nadrobić. Witam nowe dziewczyny, pozdrawionka dla wszystkich

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

[HellcatRedeye]

Gratulacje Misty! Witamy Janka na świecie, niech rośnie zdrowo. A Ty jak znajdziesz chwilę (wiem że to może potrwać) to dawaj nam tu relację i pisz o małym więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caro_Carolla]

Dziekuje Ci bardzo. Takie słowa to zawsze troche optumizmu

[HellcatRedeye]

Ciekawe co u naszej zabuzabu, już tyle czasu jej nie było...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inez03]

Napisane przez Misty_May

Hej zaglądam dopiero teraz bo się działo Janek już na świecie zdrowy fajny chłopak z ogromnym apetytem większym nawet od małego brzuszka więc ciut problemów mamy ale dajemy radę. Postaram się nadrobić. Witam nowe dziewczyny, pozdrawionka dla wszystkich

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

Misty May gratulacje,niech synek zdrowo rośnie!
Caro ja mam dwójkę dzieci teraz ale jeszcze ponad 4 lata temu, lekarz mi powiedział że matką mogę zostać jak sobie surogatke wynajmę więc najważniejsze to się nie poddawać. U mnie był problem z poronieniami, nie mogli znaleźć przyczyny. Moje dwoje dzieci to moje dwa cuda.
Dziś byliśmy na pikniku,pierwsza przejażdżka Oliwiera rowerem z przyczepką,ja się chyba bardziej stresowałam od niego . Pogoda fajna się zrobiła, córka była na pierwszej lekcji pływania, zadowolona, będzie chętnie chodzić na następne lekcje.
Kate ja przez swoją głupotę miałam zakwasy,bo dzień wcześniej zrobiłam ćwiczenia dla kobiet po ciąży i stwierdziłam że się mało zmęczyłam i następnego dnia włączyłam coś innego, trzy dni miałam zakwasy.
Jeśli chodzi o cuda to na nie nie ma limitu więc prubujcie, chociaż po tym jak zaszłam z Oli w ciążę to poczułam że inni jakby uważają że powinnam na córce poprzestać i nie ryzykować więcej bo wiek i moja historia poronień powinny mnie zniechęcić. Ja jednak wiedziałam że jak nie sprubuje to mogę potem żałować, najbardziej chodziło mi o rodzeństwo dla córki.

[gr8ania]

Napisane przez HellcatRedeye

Gr8ania, jakie są w Polsce koszta prywatnego żłobka w porównaniu do państwowych? U nas prywatnych nie ma... A jeszcze dotarło do mnie info, że jak jestem niewierząca to mi dziecka nie przyjmą. Kpina po prostu. A pole dance to fajna sprawa, musisz mieć mięśnie ze stali.

co do żłobków, to nie wiem, bo u nas w mieście nie ma państwowego...
nasz prywatny kosztuje 850 zl z wyżywieniem już plus 250 zl wpisowe. Miasto dofinansowuje 200 zł plus łapiemy się na 400+ bo Młoda nie łapie się na RKO więc sumarycznie miesięcznie będzie 250 zł.


co do pole dance- mięśnie jeszcze nie stalowe, ale widzę ogromną różnicę w rzeźbie i sile

Napisane przez Misty_May

Hej zaglądam dopiero teraz bo się działo Janek już na świecie zdrowy fajny chłopak z ogromnym apetytem większym nawet od małego brzuszka więc ciut problemów mamy ale dajemy radę. Postaram się nadrobić. Witam nowe dziewczyny, pozdrawionka dla wszystkich

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

gratulacje


my 16.05 idziemy do kliniki- zobaczymy co nam powiedzą i czy jest szansa na naturalna ciążę, bo na ivf się nie zdecydujemy

[Caro_Carolla]

Dziękuję. Takie historie mnie trzymają przy nadziei.

Dziś byłam niby 2 dni po ovu na usg zobaczyć co się dzieje i mimo brania estrogenu nic sensownego nie widać. Lekarz mówi, że nie wiem czy ta owulacja była czy nie bo obraz w sumie jak poprzedni, endometrium niskie. Ja mam wizję, że ovu była, bolła mnie brzuch itp, a tu nic nie widać. Dostałam skierowanie na sprawdzenie drożności. Nie wiem czy serio się nic nie dzieje, czy to kwestia tego usg jak lekarz mi jednoznacznie nie powiedział. Przeraża mnie to wszystko. Miało być pięknie a jest jak jest

[HellcatRedeye]

U mnie pierwszy okres po roku czasu, kosmos. Całe życie miałam ogromne bóle, do tego stopnia, że nie mogłam w nocy spać, a dni spędzałam na podłodze w jedynej pozie, w której ból był znośny. Dlatego poród nie był dla mnie aż takim wyzwaniem. A teraz zero bólu. Jestem w szoku i nie wiem czy to może tylko tak za pierwszym razem.

Inez, czym się tak stresowałaś w przejażdżce małego? Fajnie, że córka lubi wodę i chętnie się uczy pływać. Dla mnie umiejętność pływania to podstawa, tu u nas bardzo dużo się mówi, że dzieci nie uczą się pływać a później zdarzają się wypadki. A które dziecko nas morzem czy na basenie nie chce wejść do wody?

Gr8ania, wow, niezłe ceny! Dobrze, że nie będziecie musieli płacić całości. W tym temacie siedzę ostatnio więcej, w tym tygodniu obdzwoniłam nianie, które tutaj są normalną akternatywą dla żłobka. Ich godziny pracy to jest kpina, np. poniedziałek do czwartku od 6 do 15. Ja przy 3 h dojazdów dziennie i pracy najwcześniej od 9 nie mam szans żeby się dopasować, a nie stać mnie na pracę 15 h w tygodniu. U 3 jestem na liście oczekujących, ale nim dostaniemy ostateczne info chyba osiwieję. A co do ivf to u Was chodzi o względy religijne czy macie inne powody dlaczego się nie zdecydujecie? Jeśli nie chcesz odpowiadać to po prostu pomiń moje pytanie.

Caro, miało być pięknie ale nie od razu. Przebadaj się rzeczywiście na drożność, może to jest ten kluczowy problem, który łatwo można rozwiązać. Nie poddawaj się czasem, najwidoczniej należysz do zaszczytnego grona, które musi najpierw porządnie powalczyć. Bądź dobrej myśli, rób badania i pamiętaj żeby raz na jakiś czas przewietrzyć głowę, zrobić coś fajnego dla siebie i niezwiązanego ze staraniami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KathyLeonia]

Napisane przez Misty_May

Hej zaglądam dopiero teraz bo się działo Janek już na świecie zdrowy fajny chłopak z ogromnym apetytem większym nawet od małego brzuszka więc ciut problemów mamy ale dajemy radę. Postaram się nadrobić. Witam nowe dziewczyny, pozdrawionka dla wszystkich

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

niech młody je i zdrowo rośnie

[gr8ania]

Napisane przez HellcatRedeye

U mnie pierwszy okres po roku czasu, kosmos. Całe życie miałam ogromne bóle, do tego stopnia, że nie mogłam w nocy spać, a dni spędzałam na podłodze w jedynej pozie, w której ból był znośny. Dlatego poród nie był dla mnie aż takim wyzwaniem. A teraz zero bólu. Jestem w szoku i nie wiem czy to może tylko tak za pierwszym razem.

Inez, czym się tak stresowałaś w przejażdżce małego? Fajnie, że córka lubi wodę i chętnie się uczy pływać. Dla mnie umiejętność pływania to podstawa, tu u nas bardzo dużo się mówi, że dzieci nie uczą się pływać a później zdarzają się wypadki. A które dziecko nas morzem czy na basenie nie chce wejść do wody?

Gr8ania, wow, niezłe ceny! Dobrze, że nie będziecie musieli płacić całości. W tym temacie siedzę ostatnio więcej, w tym tygodniu obdzwoniłam nianie, które tutaj są normalną akternatywą dla żłobka. Ich godziny pracy to jest kpina, np. poniedziałek do czwartku od 6 do 15. Ja przy 3 h dojazdów dziennie i pracy najwcześniej od 9 nie mam szans żeby się dopasować, a nie stać mnie na pracę 15 h w tygodniu. U 3 jestem na liście oczekujących, ale nim dostaniemy ostateczne info chyba osiwieję. A co do ivf to u Was chodzi o względy religijne czy macie inne powody dlaczego się nie zdecydujecie? Jeśli nie chcesz odpowiadać to po prostu pomiń moje pytanie.

Caro, miało być pięknie ale nie od razu. Przebadaj się rzeczywiście na drożność, może to jest ten kluczowy problem, który łatwo można rozwiązać. Nie poddawaj się czasem, najwidoczniej należysz do zaszczytnego grona, które musi najpierw porządnie powalczyć. Bądź dobrej myśli, rób badania i pamiętaj żeby raz na jakiś czas przewietrzyć głowę, zrobić coś fajnego dla siebie i niezwiązanego ze staraniami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Co do ivf- trochę religijne, ale bardziej to że mamy już Młodą więc nie chcemy walczyć o drugą ciążę za wszelką cenę. Pewnie gdyby jej nie było to byśmy rozważyli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inez03]

Hej, u mnie teraz czas sie kurczy,staram się ćwiczyć z rana jak mały śpi, potem trochę sprzątanie ogarniam takie dokładniejsze bo za dwa tygodnie do pracy,to jakieś segregacje ubrań i papierów. Jak szybko mi mały wyrasta, dobrze że te ubrania dostałam to tak nie szkoda że już się nie przydadzą. Pójdą do kogoś innego.
Córka zachwycona pływaniem,a i ja dla formy chcę chodzić co środa na basen z córką.Ostatnio nawet głowę pod wodę bez problemu zaczęła zanurzać,bo inna dziewczynka obok tak robiła i moja zaczęła naśladować i bawiły się z pół godziny,a ja tylko obserwałam. Widziałam już parę razy że jak rodzice za bardzo opiekuńczy to dziecko nawet nie ma odruchu ratowania się jak głowę pod wodą miało, rodzic musiał wyciągać a woda nie była głęboka.
Przyczepką się bałam że może będzie płakać a nie usłyszę ale odważny jest. Wczoraj widziałam ojca co w łupinie na bagażniku rowera wiózł dziecko, jakieś mocowanie miał. Dla mnie to jednak zbyt niebezpieczne.
Chrzest ogarniam i tort zamówiłam, jeszcze dla siebie strój muszę kupić.
Co tam u was dziewczyny,jak starania?
Kate jak ze żłobkiem? Ja za tydzień będę już zapoznanie robić małego z paniami.

[kennedy]

Witam w szary poniedzialek:0 Dolacze do watku , jako ciezarowka 35+

[Inez03]

Napisane przez kennedy

Witam w szary poniedzialek:0 Dolacze do watku , jako ciezarowka 35+

Hej,witaj, który miesiąc ciąży? Pierwsze dziecko?

[Caro_Carolla]

Napisane przez kennedy

Witam w szary poniedzialek:0 Dolacze do watku , jako ciezarowka 35+

Super, gratuluje. Dlugie starania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

Napisane przez Caro_Carolla

Super, gratuluje. Dlugie starania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

37

Wlasciwie to sie nie staralismy tylko poszlismy na zywiol , spodziewalam sie ze po odstawieniu antykoncepcji z powodu wieku troche zejdzie zanim pyknie,a tu od razu-2 cykl.
pierwsza ciaza, 4-5 tyg dop

[Caro_Carolla]

Napisane przez kennedy

37

Wlasciwie to sie nie staralismy tylko poszlismy na zywiol , spodziewalam sie ze po odstawieniu antykoncepcji z powodu wieku troche zejdzie zanim pyknie,a tu od razu-2 cykl.
pierwsza ciaza, 4-5 tyg dop

Gratuluje i zazdroszczę. Trzymajcie sie zdrowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kennedy]

Napisane przez Caro_Carolla

Gratuluje i zazdroszczę. Trzymajcie sie zdrowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dzieki, na razie jeszcze nic nie czuje

[HellcatRedeye]

Dobry wieczór

Inez, już do pracy? Krótko byłaś na macierzyńskim, pół roku chyba tylko? Tam u Was to jest standard czy po prostu tak zdecydowałaś? Basenu zazdroszczę, u nas nic nie ma w pobliżu. Co do żłobka to niestety cisza. Nikt nie udzielił nam do tej pory odpowiedzi. Nie wiem czy pisałam, ale dzwoniłam też do kilku niań i póki co muszę odczekać bo jeszcze nie mają planów na przyszły rok. Trochę się to komplikuje i mimo że jeszcze mamy sporo czasu bo czuje że presja rośnie.

Kennedy, gratulacje! Ale fajnie że mamy jakąś ciężarówkę, wszystkie poprzednie sie rozpakowały. Przed Tobą cudowny czas, oby żadne niefajne objawy Cię nie dopadly. Kiedy masz termin u lekarza?

Caro, jak tam u Ciebie?

U nas stres bo małej się w fałdkach pod brodą porobily odparzenia. W poniedziałek rano zauważyłam i zaczęłam smarować mascia z cynkiem, ale mimo to dziś doszły jeszcze krostki z białymi czubkami. Musi ja to mocno boleć bo nie daje się dotknąć, każde czyszczenie i smarowanie to krzyk, płacz i walka. Bez męża w ogóle nie miałabym szans się tam dostać. Jutro idziemy do lekarza, potrzebuje fachowej pomocy bo nic się nie poprawia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caro_Carolla]

Napisane przez HellcatRedeye

Dobry wieczór

Inez, już do pracy? Krótko byłaś na macierzyńskim, pół roku chyba tylko? Tam u Was to jest standard czy po prostu tak zdecydowałaś? Basenu zazdroszczę, u nas nic nie ma w pobliżu. Co do żłobka to niestety cisza. Nikt nie udzielił nam do tej pory odpowiedzi. Nie wiem czy pisałam, ale dzwoniłam też do kilku niań i póki co muszę odczekać bo jeszcze nie mają planów na przyszły rok. Trochę się to komplikuje i mimo że jeszcze mamy sporo czasu bo czuje że presja rośnie.

Kennedy, gratulacje! Ale fajnie że mamy jakąś ciężarówkę, wszystkie poprzednie sie rozpakowały. Przed Tobą cudowny czas, oby żadne niefajne objawy Cię nie dopadly. Kiedy masz termin u lekarza?

Caro, jak tam u Ciebie?

U nas stres bo małej się w fałdkach pod brodą porobily odparzenia. W poniedziałek rano zauważyłam i zaczęłam smarować mascia z cynkiem, ale mimo to dziś doszły jeszcze krostki z białymi czubkami. Musi ja to mocno boleć bo nie daje się dotknąć, każde czyszczenie i smarowanie to krzyk, płacz i walka. Bez męża w ogóle nie miałabym szans się tam dostać. Jutro idziemy do lekarza, potrzebuje fachowej pomocy bo nic się nie poprawia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziekuje, milo, ze pytasz.
U mnie czekanie na @ bo mialam miec z odstawienia Duphasonu a nagle niby byla w przedostatni dzien brania, ale jednak jej nie ma (rozowy sluz i tyle). Odstawilam wczoraj i czekam. Zrobie chyba jeszcze test choc robilam 3 dni przed planowana @ i negatywny. Na HSG nie ma terminu. Mojego faceta nie ma pol czerwca, u mnie ogrom pracy, wiec taki martwy czas będzie. Trudno wroce do planu w lipcu.
Moja gin chora i nie wiem czy brac Estradiol od 1 czy 5dc wiec chyba wezme 5, jak ostatnio bo niczego sie nie dowiem.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Oska87]

Hej dziewczyny, razem z moim chłopem w końcu podjęliśmy decyzję o dzidzi. Ostatni plaster odklejony 28.04.2022. Rozmawiałam wstępnie z innym ginekologiem i mówił że starania powinny być ok 3-6mcy, natomiast mój ginekolog dotychczasowy juz jakiś czas temu mowil ze starania mogą potrwać nawet do 2 lat.

Nie wiem komu wierzyć 😁

Swoją drogą czekam na 1@ z entuzjazmem i ciekawe kiedy nadejdzie, w sieci czytałam że może się opóźnić 8-10dni po odstawieniu antykoncepcji. Jestem taka podekscytowana, że w końcu libido wróciło! Nie mam jakiegoś mocnego ciśnienia, ale czym szybciej tym lepiej😊

Dziewczyny a bierzecie jakieś witaminy? Mi koleżanka wspomniała że bardzo ważny jest kwas foliowy i przyjmuje juz go 2-3mce 😉 w kompleksie witamin "planowanie ciazy".

[HellcatRedeye]

Caro, kiedy planujesz test? To wszystko strasznie skomplikowane u Ciebie. A Twoja lekarka nie ma jakiegoś zastępstwa żeby się dopytać? Bez sensu żebyś na czuja leki brała.

Oska, witamy, fajnie że jesteś. Starania to mogą i 10 lat trwać, pytanie ile się człowiek stara nim pójdzie do lekarza sprawdzić czy wszystko z nim ok. Po 35 roku życia to na pewno nie czekałabym 2 lat, a maksymalnie 6 miesięcy. Warto później sprawdzić czy wszystko w porządku żeby w razie co móc wdrożyć leczenie. Początki starań mogą być super jak człowiek się nie spina, to jest naprawdę ekscytujące jak się pomyśli że stara się o dziecko. Ja przyjmowałam Femibion przed zajściem w ciążę, później dostałam od lekarki coś innego, to było chyba z 6-7 tabletek z różnymi witaminami, ale raczej nie są dostępne w Polsce i przy normalnych staraniach bym ich nie brała bo to był koszt bodajże 50 eur na miesiąc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Caro_Carolla]

Napisane przez HellcatRedeye

Caro, kiedy planujesz test? To wszystko strasznie skomplikowane u Ciebie. A Twoja lekarka nie ma jakiegoś zastępstwa żeby się dopytać? Bez sensu żebyś na czuja leki brała.

Oska, witamy, fajnie że jesteś. Starania to mogą i 10 lat trwać, pytanie ile się człowiek stara nim pójdzie do lekarza sprawdzić czy wszystko z nim ok. Po 35 roku życia to na pewno nie czekałabym 2 lat, a maksymalnie 6 miesięcy. Warto później sprawdzić czy wszystko w porządku żeby w razie co móc wdrożyć leczenie. Początki starań mogą być super jak człowiek się nie spina, to jest naprawdę ekscytujące jak się pomyśli że stara się o dziecko. Ja przyjmowałam Femibion przed zajściem w ciążę, później dostałam od lekarki coś innego, to było chyba z 6-7 tabletek z różnymi witaminami, ale raczej nie są dostępne w Polsce i przy normalnych staraniach bym ich nie brała bo to był koszt bodajże 50 eur na miesiąc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zrobiłam test wczoraj i negatywny. Poczekam na okres z odstawienia. Zadzwonie dzis zapytac czy ktos mi cos powie madrego bo w razie co powielę schemat na poczatku a i tak musze isc po receptę. Czerwiec jest wyjazdowy i sie z moim mijamy więc troche odpuszczam mentalnie a od lipca zmienie lekarza bo hsg i tak teraz nie będzie a mam wrazenie wszystko jest na czuja bez planu i "niejednoznaczne".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ----------

Napisane przez Oska87

Hej dziewczyny, razem z moim chłopem w końcu podjęliśmy decyzję o dzidzi. Ostatni plaster odklejony 28.04.2022. Rozmawiałam wstępnie z innym ginekologiem i mówił że starania powinny być ok 3-6mcy, natomiast mój ginekolog dotychczasowy juz jakiś czas temu mowil ze starania mogą potrwać nawet do 2 lat.

Nie wiem komu wierzyć

Swoją drogą czekam na 1@ z entuzjazmem i ciekawe kiedy nadejdzie, w sieci czytałam że może się opóźnić 8-10dni po odstawieniu antykoncepcji. Jestem taka podekscytowana, że w końcu libido wróciło! Nie mam jakiegoś mocnego ciśnienia, ale czym szybciej tym lepiej

Dziewczyny a bierzecie jakieś witaminy? Mi koleżanka wspomniała że bardzo ważny jest kwas foliowy i przyjmuje juz go 2-3mce w kompleksie witamin "planowanie ciazy".

Ja biore Prenasol DHA.
Fajnie, ze jestes i masz entuzjazm. Moj opada powoli ale mamna szczescie duzo zajec i malo czasu na myslenie o tym.
Powodzenia i oby bylo szybko i skurecznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez Oska87

Hej dziewczyny, razem z moim chłopem w końcu podjęliśmy decyzję o dzidzi. Ostatni plaster odklejony 28.04.2022. Rozmawiałam wstępnie z innym ginekologiem i mówił że starania powinny być ok 3-6mcy, natomiast mój ginekolog dotychczasowy juz jakiś czas temu mowil ze starania mogą potrwać nawet do 2 lat.

Nie wiem komu wierzyć 😁

Swoją drogą czekam na 1@ z entuzjazmem i ciekawe kiedy nadejdzie, w sieci czytałam że może się opóźnić 8-10dni po odstawieniu antykoncepcji. Jestem taka podekscytowana, że w końcu libido wróciło! Nie mam jakiegoś mocnego ciśnienia, ale czym szybciej tym lepiej😊

Dziewczyny a bierzecie jakieś witaminy? Mi koleżanka wspomniała że bardzo ważny jest kwas foliowy i przyjmuje juz go 2-3mce 😉 w kompleksie witamin "planowanie ciazy".

witaj
po 35 rż po 6 miesiącach należy powoli wdrażać diagnostykę, ale kciuki żeby nie była konieczna




my byliśmy w klinice, moje AMH leży i kwiczy, ale lekarz na razie nie załamuje rąk w tym cyklu dostałam zastrzyk, żeby wspomóc owulację zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jak zobaczyłam to moje AMH to chyba zaczęłam godzić się z tym, że Młoda będzie jedynaczką

[Caro_Carolla]

Napisane przez gr8ania

witaj
po 35 rż po 6 miesiącach należy powoli wdrażać diagnostykę, ale kciuki żeby nie była konieczna




my byliśmy w klinice, moje AMH leży i kwiczy, ale lekarz na razie nie załamuje rąk w tym cyklu dostałam zastrzyk, żeby wspomóc owulację zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jak zobaczyłam to moje AMH to chyba zaczęłam godzić się z tym, że Młoda będzie jedynaczką

Wiesz może jak to AMH ma sie do FMH? Ja robilam FMH i niby tez rezerwa... Nie rozumiem co do czego jest i w czym rzecz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inez03]

Napisane przez HellcatRedeye

Dobry wieczór

Inez, już do pracy? Krótko byłaś na macierzyńskim, pół roku chyba tylko? Tam u Was to jest standard czy po prostu tak zdecydowałaś? Basenu zazdroszczę, u nas nic nie ma w pobliżu. Co do żłobka to niestety cisza. Nikt nie udzielił nam do tej pory odpowiedzi. Nie wiem czy pisałam, ale dzwoniłam też do kilku niań i póki co muszę odczekać bo jeszcze nie mają planów na przyszły rok. Trochę się to komplikuje i mimo że jeszcze mamy sporo czasu bo czuje że presja rośnie.

Kennedy, gratulacje! Ale fajnie że mamy jakąś ciężarówkę, wszystkie poprzednie sie rozpakowały. Przed Tobą cudowny czas, oby żadne niefajne objawy Cię nie dopadly. Kiedy masz termin u lekarza?

Caro, jak tam u Ciebie?

U nas stres bo małej się w fałdkach pod brodą porobily odparzenia. W poniedziałek rano zauważyłam i zaczęłam smarować mascia z cynkiem, ale mimo to dziś doszły jeszcze krostki z białymi czubkami. Musi ja to mocno boleć bo nie daje się dotknąć, każde czyszczenie i smarowanie to krzyk, płacz i walka. Bez męża w ogóle nie miałabym szans się tam dostać. Jutro idziemy do lekarza, potrzebuje fachowej pomocy bo nic się nie poprawia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej ja już i prawie cały wychowawczy wykorzystałam, niestety tak tu jest. Dziś po pierwszym pobycie w żłobku trochę przeżywa, był 1,5 godziny. Papki tam nie chciał, krztusił się a w domu ładnie zjadł. Jakoś się przyzwyczai powoli,ja nie wracam też na cały etat tylko na pół to nie będzie tak długo tam.
Moja córka uwielbia basen i po godzinie trzeba ją namawiać na wyjście, później potrafi w drodze powrotnej zasnąć.
Współczuję odparzeń pod szyjką bo ciężko tam osuszyć,u mojej córki raz było jak był upał ale na szczęście szybko się zagoiło.
U mnie pomogło osuszanie i mąka ziemniaczana.
Witaj Oska, życzę aby szybko pokazały się dwie kreski na teście,
Grania na FB,mamy koło 40 są kobiety co zaszły w ciążę z niskim AMH,w sumie najważniejsze aby były zdrowe te zapasy jajeczek to jest szansa że się uda.

[gr8ania]

Napisane przez Caro_Carolla

Wiesz może jak to AMH ma sie do FMH? Ja robilam FMH i niby tez rezerwa... Nie rozumiem co do czego jest i w czym rzecz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

powiem szczerze, że o FMH nie słyszałam. Może FSH?

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez Inez03

Grania na FB,mamy koło 40 są kobiety co zaszły w ciążę z niskim AMH,w sumie najważniejsze aby były zdrowe te zapasy jajeczek to jest szansa że się uda.

ja wiem, że niskie AMH to jeszcze nie wyrok, ale ja do tego mam tylko jeden jajnik i jakoś tak nadzieja trochę osłabła