jak sprawić by zrobił to po mojemu??

[ruda3991]

Sytuacja, którą zaraz Wam tu opiszę pewnie będzie dla Was trochę dziwna lub bezsensowna ale muszę to zroić, aby przyblizyc Wam moj problem. Ostatnio wdalam się w relacje z facetem polegającą tylko na seksie, spotykamy sie raz na np tydzień i idziemy do łózka- mówiąc w skrócie. I mnie i jemu ta relacja odpowiada, ale chodzi o jedną rzecz.... On jest przystojny, podoba mi się, dodatkowo dość bogato wyposażony, mial wiele partnerek, ale... on jest strasznie nie taki jak powinien byc dla mnie facet w łózku.. tzn on probuje robic wsystko zeby mi bylo dobrze ale robi to tak jakos mechanicznie , bez zadnego uczucia, niezbyt delikatnie... oczywiscie nie każe mu się od razu dażyc wielką miłośćia, ale jak mam sprawic, zeby ten seks był czuły, przyjemny i delikatny? Głupio jest mi tak po prostu powiedziec mu o tym.. Chciałąbym, zeby nam było dobrze.. Nie mówię, ze jestem jakąs straszna tradycjonalistką i interesuje mnie tylko godzinna gra wstępna i jedna pozycja, ale chodzi o takie rzecy jak np calowanie czy dotykacnie moich piersi lub nawet minetka (co w ogóle jest straszne bo polega na mocnym zasysaniu i ciągnięciu a nie lizaniu).. Jak myślicie jakie jest dobre wyjscie z takiej sytuacji.. poza zmianą partnera..

[aska_k9]

Porozmawiac z nim o tym czego od niego oczekujesz, co Ci sie podoba, a co nie? Mysle, ze najlepiej kiedy powiesz mu o tym w trakcie stosunku. Np. Spróbuj nie zasysac tylko robic to tak, tak i tak.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

ale jaki masz problemu mu o tym powiedzieć? walisz instruktaż prosto z mostu i tyle

skoro układ jest na seks, to seks powinien być pierwsza klasa - nie rozumiem, skoro gościu w tej sferze Ci nie leży to chcesz się zmuszać do seksu z nim? paranoja

[Weronikapr]

Może być też tak, że dla niego delikatny i czuły seks jest zarezerwowany dla kobiety w której się zakochał. A partnerka tylko do seksu jest tylko do zaspokojenia swojego popędu, przy okazji fajnie żeby jej było dobrze, ale to nie jest najważniejsze.

[CytrynowaPannica]

Z tego, co wiem, seks ma być przyjemny dla obojga partnerów.
Jesteś nieusatysfakcjonowana, więc po co to?

I co my mamy Ci doradzić, skoro zmieniać go nie chcesz, a rozmowy się boisz?

[201801022117]

Napisane przez Weronikapr

Może być też tak, że dla niego delikatny i czuły seks jest zarezerwowany dla kobiety w której się zakochał. A partnerka tylko do seksu jest tylko do zaspokojenia swojego popędu, przy okazji fajnie żeby jej było dobrze, ale to nie jest najważniejsze.

Zgadzam się.

Zastanawiam się, czego oczekujesz. To jest facet, który widzi w Tobie kogoś, z kim tylko się zaspokaja... Po co ma się starać, i być delikatny, skoro i tak jemu będzie dobrze.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Weronikapr

Może być też tak, że dla niego delikatny i czuły seks jest zarezerwowany dla kobiety w której się zakochał. A partnerka tylko do seksu jest tylko do zaspokojenia swojego popędu, przy okazji fajnie żeby jej było dobrze, ale to nie jest najważniejsze.

to niech się zakocha i do niej spada, proste

ja jak miałam faceta tylko do seksu to stawiałam mu szalenie wysokie wymagania - a on chętnie je spełniał, bo jak wyznał - znaleźć kobietę zainteresowaną tylko takim układem wcale nie jest tak prosto - a tak oboje byliśmy zadowoleni, ale moja przyjemność była dla niego priorytetem. bo wiedział, że zrezygnuję ze spotkań z nim jeśli nie będę zadowolona - co zaznaczyłam otwarcie od razu na początku.

Napisane przez FreakChic

Zastanawiam się, czego oczekujesz. To jest facet, który widzi w Tobie kogoś, z kim tylko się zaspokaja... Po co ma się starać, i być delikatny, skoro i tak jemu będzie dobrze.

z taki podejściem - niech szuka płatnego seksu - zapłaci, obsłużą go wedle życzenia

a starać ma się po to, że taki układ ma charakter wzajemności i korzyści - w tym przypadku fajny, satysfakcjonujący seks - przysługują obu stronom

[Weronikapr]

Mawis, opisujesz sytuację idealną, taka jaka powinna być w podobnej relacji. I masz rację, ale u autorki idealnie nie jest więc snujemy przypuszczenia, nikt się nie upiera że "jest tak jak mówię i już, na pewno!". Nie wiemy co chłopu w głowie siedzi więc każdy rzuca pomysłami (od tego jest forum). Może jak mu powie to wystarczy, a może nie.


Btw autorko, a czy Ty się przypadkiem nie angażujesz emocjonalnie w tę znajomość?

[201801022117]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;26268902]


z taki podejściem - niech szuka płatnego seksu - zapłaci, obsłużą go wedle życzenia

a starać ma się po to, że taki układ ma charakter wzajemności i korzyści - w tym przypadku fajny, satysfakcjonujący seks - przysługują obu stronom[/QUOTE]

Dlaczego, z takim podejściem... Właśnie sobie to doskonale wymyślił, bo nie musi nic wydawać, a przyjemność jest. Co to znaczy, że ma się starać? Nie ma się starać, ja rozumiem, że byłoby fajnie, gdyby tak robił, ale nie ma takiego przymusu. Dziewczyna śpi z nim z własnej woli, bez zobowiązań, skoro jej partner nie pasuje, niech go zmieni, i po problemie.

[Clemence]

Ahaś czyli taka sytuacja Ci odpowiuada tak?
Wiesz,ciezko jest- jezeli On mial wiele kobiet-zeby nagle nie robił czegos mechanicznie.On nic do Ciebie nie czuje.. niestety i bedzie mu ciezko zrobic cos z uczuciem,skoro go nie ma Mi osobiscie w zyciu taki układ by nie odpowiadał ,no ale ja to ja ;p
Oczywiscie dobrze Ci radzono- porozmawiaj z nim.Ja bym nie liczyła tutaj na wielkie coś z jego strony,bo tez nie wiem w jakiej relacji jestescie- kolezenskiej czy jakiej,ale rozmowa powinna coś tutaj wniesc.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Weronikapr

Mawis, opisujesz sytuację idealną, taka jaka powinna być w podobnej relacji. I masz rację, ale u autorki idealnie nie jest więc snujemy przypuszczenia, nikt się nie upiera że "jest tak jak mówię i już, na pewno!". Nie wiemy co chłopu w głowie siedzi więc każdy rzuca pomysłami (od tego jest forum). Może jak mu powie to wystarczy, a może nie.
Btw autorko, a czy Ty się przypadkiem nie angażujesz emocjonalnie w tę znajomość?

nie idealną, a normalną - nie wyobrażam sobie, że może być inaczej
skoro rozmawiamy o czystym seksie - korzyścią prostytutki jest zarobek, moją korzyścią jest satysfakcja z seksu - co facetowi w głowie siedzi nie wiem i generalnie w takim układzie, o jakim mówimy nie interesuje mnie to. nie zaspokaja mnie - mówię mu o tym, nie reaguje - mówię "adieu"

Napisane przez FreakChic

Dlaczego, z takim podejściem... Właśnie sobie to doskonale wymyślił, bo nie musi nic wydawać, a przyjemność jest. Co to znaczy, że ma się starać? Nie ma się starać, ja rozumiem, że byłoby fajnie, gdyby tak robił, ale nie ma takiego przymusu. Dziewczyna śpi z nim z własnej woli, bez zobowiązań, skoro jej partner nie pasuje, niech go zmieni, i po problemie.

z takim podejściem:

Napisane przez FreakChic

Po co ma się starać, i być delikatny, skoro i tak jemu będzie dobrze.

jakieś masz dziwne zapatrywanie na taki układ - wydaje Ci się, że tylko mężczyzna ma prawo mieć w nim korzyść i przyjemność? i ogólnie to wygląda, że jakąś łaskę robi autorce? no raczej ona jemu, bo tak jak wspomniałam wyżej kobiecie o wiele łatwiej jest znaleźć niezobowiązujący seks niż mężczyźnie - a skoro ma większy wybór to jak sądzisz, kto się bardziej powinien starać?

[v-x-n]

Napisane przez FreakChic

Dlaczego, z takim podejściem... Właśnie sobie to doskonale wymyślił, bo nie musi nic wydawać, a przyjemność jest. Co to znaczy, że ma się starać? Nie ma się starać, ja rozumiem, że byłoby fajnie, gdyby tak robił, ale nie ma takiego przymusu. Dziewczyna śpi z nim z własnej woli, bez zobowiązań, skoro jej partner nie pasuje, niech go zmieni, i po problemie.

Ja tam nie wiem czy nie musi się starać. Mnie się zdarzyło być w takim układzie przez dobrych kilka miesięcy i facet starał się w łóżku tak, że ciężko będzie go przebić. Najlepszy seks w moim życiu.

Może nie demonizujmy, że tak czy siak ma przyjemność, bo wiadomo, że z kłodą w łóżku jest średnio fajnie, więc to leży w interesie każdej ze stron, żeby seks był satysfakcjonujący Inaczej albo się więcej nie powtórzy, albo po prostu będzie drętwo i mało fajnie (a jak już piszesz, że po co się starać jak przyjemność jest.. Myślę, że sporo facetów wybrałoby po prostu masturbację zamiast "użerania się" z kobietą - wiadomo, kobietę trzeba jakoś pobudzić, rozgrzać itd. - i to wszystko dla kilku chwil średniego seksu? Mało kto na to pójdzie ). Równie dobrze można sobie przygruchać jakąkolwiek dziewczynę, mamić ją zwrotami typu "kocham cię, jesteś najpiękniejsza" i też się ma seks za nic, a co, mało takich, którzy mają fikcyjne związki? Do tego oddana, zakochana partnerka ma według mnie niższe oczekiwania od partnera niż ktoś, kto ładuje się w układ TYLKO dla seksu.

Autorko -prosto z mostu, pogadaj, powiedz, czego oczekujesz. Nie wiem po co się spotykasz z facetem, z którym jest Ci tak sobie

[Weronikapr]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;26270574]mnie to. nie zaspokaja mnie - mówię mu o tym, nie reaguje - mówię "adieu"
[/QUOTE]

Napisane przez v-x-n

Nie wiem po co się spotykasz z facetem, z którym jest Ci tak sobie

No właśnie, dlatego się zastanawiam czy się nie zaangażowała

[201801022117]

Mawis... Widzisz, ja mam chyba poprostu inne informacje. Z tego, co zauważyłam, to facetowi jest równie łatwo znalezć dziewczynę na seks, co dziewczynie...
Nie mam dziwnego zapatrywania na TAKI układ. Mam dziwne zapatrywanie na TEN układ konkretnie. I ja raczej jestem taka, że skoro coś mi nie odpowiada, to albo gadam prosto z mostu, albo zmieniam partnera. Głupio jej powiedzieć o tym co myśli, bo pewnie on też może jej powiedzieć, że skoro jej się nie podoba, to niech zmieni partnera,w końcu nic zupełnie ich nie łączy uczuciowo. Pomijam kwestię, że nie ma oporów, aby uprawiać z nim seks, za to ma opory, aby z nim szczerze pogadać. Dla mnie, to trochę dziwne.

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez Weronikapr

Może być też tak, że dla niego delikatny i czuły seks jest zarezerwowany dla kobiety w której się zakochał. A partnerka tylko do seksu jest tylko do zaspokojenia swojego popędu, przy okazji fajnie żeby jej było dobrze, ale to nie jest najważniejsze.

Też o tym pomyślałam.
Jesteście dla siebie nawzajem tylko "do seksu", może jemu właśnie w taki sposób najbardziej pasuje. Może on nie potrzebuje w tym czułości, jest mu dobrze tak jak jest bo w końcu o to w Waszych kontaktach chodzi, żeby sobie dostarczyć przyjemności.
Inna kwestia, nie każdy potrafi okazywać jakąś delikatność czy czułość, komuś, kogo nie darzy żadnym uczuciem, czym innym jednak jest niezobowiązujący seks dla zaspokojenia swojego popędu, a czym innym seks jako wyrażenie uczucia do drugiej osoby. Niektórzy ludzie zwyczajnie inaczej mogą to sobie wyobrażać i te dwie kwestie oddzielać.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

szczerze? w tym konkretny przypadku, który omawiamy uczucia nic do rzeczy nie mają, facet jest po prostu kiepskim kochankiem i nie ma sensu dorabianie do tego jakiejś ideologii...

[201801022117]

No więc niech go zmieni, i po problemie.

[v-x-n]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;26274566]szczerze? w tym konkretny przypadku, który omawiamy uczucia nic do rzeczy nie mają, facet jest po prostu kiepskim kochankiem i nie ma sensu dorabianie do tego jakiejś ideologii...[/QUOTE]

Ale dlaczego on jest od razu kiepskim kochankiem? Bo nie jest delikatny i czuły???? Ja np. jestem kobietą i średnio przepadam za delikatnym seksem, a nie nazwałabym się kiepską kochanką. Nie każdy musi lubić [przesadne] czułości, zwłaszcza gdy w grę wchodzi sam seks, bez uczuć (ja na przykład nie potrafiłabym uprawiać czułego seksu z kimś, z kim nie jestem w związku, o).

Albo oni się zupełnie różnią temperamentem i oczekiwaniami, albo po prostu facet uważa, że tak jak jest - jest idealnie (skoro autorka boi się mu cokolwiek powiedzieć, jakkolwiek poinstruować, to chyba ciężko wymagać, żeby robił wszystko tak, jak jej się podoba? Nikt nie jest jasnowidzem).

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez v-x-n

Ale dlaczego on jest od razu kiepskim kochankiem?

ano dlatego:

Napisane przez ruda3991

tzn on probuje robic wsystko zeby mi bylo dobrze ale robi to tak jakos mechanicznie , bez zadnego uczucia, niezbyt delikatnie...
jak mam sprawic, zeby ten seks był czuły, przyjemny i delikatny? Głupio jest mi tak po prostu powiedziec mu o tym.. Chciałąbym, zeby nam było dobrze.. Nie mówię, ze jestem jakąs straszna tradycjonalistką i interesuje mnie tylko godzinna gra wstępna i jedna pozycja, ale chodzi o takie rzecy jak np calowanie czy dotykacnie moich piersi lub nawet minetka (co w ogóle jest straszne bo polega na mocnym zasysaniu i ciągnięciu a nie lizaniu)..

pogrubione - masakra

[koralik24]

Zgadzam sie z niektorymi dziewczynami.
Zwiazek ktory opiera sie na seksie, bez uczuc, bez korzysci finansowej - trwa na ogol tylko jak obie strony sa zaskopojone.
Czuly seks?
Pieszczenie piersi, albo zmiana sposobu lizania na delikatniejszy i wolniejszy to zadna czulosc... Juz predzej urozmaicenie
Przytulanki sa dla was czulym seksem? To co, seks dla seksu to kochac sie przez dziurke w drzwiach zeby bron boze sie nie dotkac gdzies indziej niz genitaliach?
Przeciez nikt tu nie pisze o czulych slowkach, glaskankach, godzinnej grze wstepnej i niewiadomo czym... To co autorka oczekuje od niego to normalna rzecz - cos czego oczekujesz w tego typu znajomosciach. Czyli satysfakcja z seksu...
autorko - pogadaj z nim albo zasugeruj zmiane sposobu jak sie kochacie i to robi...
Jak nie chcesz tego zrobic to albo zostaw w cholere albo kombinuj jak go inaczej oswiecic.

[lady17]

Nie wiem czy w układzie na seks jest miejsce na czułość.

Partnerzy są czuli dla siebie bo sie kochają, dbają o drugą połówkę. A Ty wymagasz uczucia od faceta który, wybacz, traktuje Cie przedmiotowo.

[koralik24]

Napisane przez lady17

Nie wiem czy w układzie na seks jest miejsce na czułość.

Partnerzy są czuli dla siebie bo sie kochają, dbają o drugą połówkę. A Ty wymagasz uczucia od faceta który, wybacz, traktuje Cie przedmiotowo.

Powiedziala osoba, ktora widac, ze nigdy w takim ukladzie nie byla
Pieszczoty ciala to czesc seksu. Nie czulosc=milosc. Poprostu umiejetnosc przygotowania kobiety.
Z uczuciami nie ma nic wspolnego. Predzej z postrzeganiem swojego czynu:
Jak ktos szuka darmowej prostytutki/chodzacej dmuchanej lali - owszem wtedy bedzie mial gdzies jak kochanka sie czuje.
Jak ktos szuka laski na seks - wtedy oczywistym jest to, ze do tanga trzeba dwojga... I milosci czy nie, nie ma nic do rzeczy.
Autorka przeciez nie mowi o czulych slowkach i wielogodzinnych seansach w kinie...
Zmiana sposobu stymulacji to zadna czulosc

I piszac to co napisalas wyobraz sobie jak wyglada twoim zdaniem ich seks - i seks w ogolnie tego typu znajomosciach...? Stawiaja miedzy soba sciane z dziura szerokosci fallusa, zeby sie bron boze nigdzie indziej nie dotknac?

[will will]

moim zdaniem sex kipacy miloscia i delikatnościa jest tylko miedzy dwojgiem naprawde kochajacych sie ludzi,
w takich ukladach zadko.
ale mozesz mu przeciez powiedziec co ma zmienic, nie wiem czego sie boisz, przeciez i tak jestes z nim ukladzie - łóżko.

[v-x-n]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;26276715]ano dlatego:

pogrubione - masakra[/QUOTE]

Faktycznie, wypadł mi chyba z głowy pierwszy post
Hmmm, to ja nie wiem, ja trwałam sobie w swoim szczęśliwym układzie, gdyż facet był mega hiper rewelacyjnym kochankiem (było widać / czuć, że doskonale wie co robi, wie, czego potrzebuje kobiece ciało i tak dalej, w sumie nawet nie pamiętam, żebym musiała go instruować w czymkolwiek).

Tym bardziej nie wiem po co autorka dalej w tym tkwi jak facetowi ewidentnie brakuje obycia z kobiecym ciałem.

[lady17]

Napisane przez koralik24

Powiedziala osoba, ktora widac, ze nigdy w takim ukladzie nie byla
Pieszczoty ciala to czesc seksu. Nie czulosc=milosc. Poprostu umiejetnosc przygotowania kobiety.
Z uczuciami nie ma nic wspolnego. Predzej z postrzeganiem swojego czynu:
Jak ktos szuka darmowej prostytutki/chodzacej dmuchanej lali - owszem wtedy bedzie mial gdzies jak kochanka sie czuje.
Jak ktos szuka laski na seks - wtedy oczywistym jest to, ze do tanga trzeba dwojga... I milosci czy nie, nie ma nic do rzeczy.
Autorka przeciez nie mowi o czulych slowkach i wielogodzinnych seansach w kinie...
Zmiana sposobu stymulacji to zadna czulosc

I piszac to co napisalas wyobraz sobie jak wyglada twoim zdaniem ich seks - i seks w ogolnie tego typu znajomosciach...? Stawiaja miedzy soba sciane z dziura szerokosci fallusa, zeby sie bron boze nigdzie indziej nie dotknac?

Nie była i nie ma zamiaru być. I nie rozumiem skąd ta krytyka? Post nie był kierowany tylko i wyłącznie do dziewczyn, ktróre na takie układy się godzą. Dla mnie żeby móc mówić o seksie musi być miłość. Ale nie to tutaj oceniamy. Ludzie mają różne poglądy na ten temat.

Ja to poprostu widzę w ten sposób: miłość -> seks. Nie wiem jak można być czułym kochankiem dla osoby której się nie kocha. Wtedy moim zdaniem jest to mechaniczne zaspakajanie swoich potrzeb. A jeżeli autorka potrzebuje czułości to niech znajdzie sobie Tżeta - ten zapewni jej czułości pod dostatkiem.

A jeżeli autorce przeszkadza sposób pieszczot to albo niech porozmawia z facetem, albo niech go zmieni na innego. Proste.

[koralik24]

Napisane przez lady17

Ja to poprostu widzę w ten sposób: miłość -> seks. Nie wiem jak można być czułym kochankiem dla osoby której się nie kocha. Wtedy moim zdaniem jest to mechaniczne zaspakajanie swoich potrzeb. A jeżeli autorka potrzebuje czułości to niech znajdzie sobie Tżeta - ten zapewni jej czułości pod dostatkiem.

Mozna, mozna. Jak sie nie potrafi byc czulym=normalnym kochankiem to znaczy, ze lepiej w takich ukladach nie siedziec bo sie do nich nie nadaje. W takich ukladach chodzi o dwoje ludzi, nie o samca - od tego zeby tylko soba sie zajac ma prostytutki, dmuchane lale, sztuczne pochwy, wlasna reke.
Zwiazek dla seksu to normalna i naturalna sprawa. Przeciez nie tylko ludzie juz w zwiazkach sie na takie cos decyduja - bo w sumie wiecej jest samotnych ludzi "wiazacych sie" w ten sposob.

Wiele kobiet zreszta tez mysli jak ty, ze milosc -> seks... I tak oto slyszysz juz po pierwszej randce w sypialni od nich 'kocham cie'
- szczegolnie ludzie mlodzi.

[invisible_01]

Nigdy nie byłam w związku tylko dla seksu, ale gdybym była, to oczekiwałabym pierwszorzędnego seksu i na pewno nie chciałoby mi się zastanawiać, jak mam nakierować faceta, żeby się mną lepiej zajął. No wybaczcie, ale obie strony powinny się maksymalnie starać, w końcu łączy ich seks - bez dobrego seksu dla mnie w ogóle nie byłoby mowy o spotkaniach. Autorka pisze, że nie chce zmieniać partnera, więc może po prostu się w nim zakochała? Skoro seks jest nie bardzo, a ona mimo wszystko chce to ciągnąć...

Bawi mnie, jak ktoś pisze, że czułość tylko w seksie zakochanych W ich seksie jest jej oczywiście mnóstwo, ale jak niby miałby wyglądać seks pary, której nie łączy związek? Seks bez żadnego dotykania się, jedyny kontakt to tylko penis-pochwa? Zabawne.

[ruda3991]

Btw autorko, a czy Ty się przypadkiem nie angażujesz emocjonalnie w tę znajomość?[/QUOTE]

no więc nie, staram się tego nie robić

ale skoro ten układ dotyczy tylko seksu to musi on być nieczuły i niedelikanty, nie taki jakbym chciała?
macie rację, spróbuję z nim o tym pogadać ale nie wiem jak mi to wyjdzie, bo nie jestem zbyt smiala i trochę cięzko mi tak dokladnie opisac co bym chciała, a z drugirj strony jak mu powiem to mam wrazenei, ze bedzie to wyglądało trochę sztucznie (w momencie seksu)


dziękuję za wszystkie dotychczasowe odpowiedzi

[koralik24]

Napisane przez ruda3991

staram się tego nie robić

Facet ma cie zaspokajac. Sprawiac ze w lozku bedziesz sie dobrze czula i swietnie bawila!
Inaczej lepiej zacznij brac od niego pieniadze.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez ruda3991

Btw autorko, a czy Ty się przypadkiem nie angażujesz emocjonalnie w tę znajomość?

no więc nie, staram się tego nie robić

ale skoro ten układ dotyczy tylko seksu to musi on być nieczuły i niedelikanty, nie taki jakbym chciała?
macie rację, spróbuję z nim o tym pogadać ale nie wiem jak mi to wyjdzie, bo nie jestem zbyt smiala i trochę cięzko mi tak dokladnie opisac co bym chciała, a z drugirj strony jak mu powiem to mam wrazenei, ze bedzie to wyglądało trochę sztucznie (w momencie seksu)


dziękuję za wszystkie dotychczasowe odpowiedzi[/QUOTE]

śmiesznych opinii nt seks+miłość nawet nie chce mi się komentować - pozostańcie sobie drogie koleżanki w świecie swoich złudzeń

a do autorki: jak dla mnie jesteś na prostej drodze do zostania ofiarą tego układu. starasz się nie angażować? tzn? co za masochizm pcha Cię do łóżka z gościem, który nie spełnia Twoich oczekiwań? takiemu się mówi baj, baj, palancie

poza tym pora nauczyć się mówić wprost o swoich oczekiwaniach oszczędzisz sobie przykrości