2006-01-02, 23:54 | #31 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Moja psica ma bardzo wyczulony nos i do tego jest ciekawska, więc wszelkie pachnące nowości ją interesują Gdy wracam z zakupów od razu wciska mordkę do toreb i wywąchuje. Więc skoro sama chce , to daję jej do powąchania buteleczkę, albo korek, ale nie podstawiam jej pod nos, tylko zachowuję bezpieczną odległość. Czasem od razu ucieka z niesmakiem w ślepiach, a czasem... zaczyna wylizywać korek i wtedy ja uciekam, bo co ma się biedna struć... Lubi też płyny do kąpieli, balsamy, pomadki... nie pogardzi nieraz mydłem- oczywiście wylizuje te specyfiki ze mnie (poza pomadką ) mam wrażenie, że jest fanką goryczki
|
2006-01-04, 17:54 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 18
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Powiem tylko tyle, że "dokuczanie" zwierzęciu jest dla mnie równe z "dokuczaniem" np. niemowlęciu.
Mechanizm jest ten sam - "nudzi mi się, więc dla rozrywki przestraszę kogoś bezradnego, bezbronnego i ubaw będzie po pachy". Ciekawa jestem czy obrończynie "niewinnego wygłupu" tak samo by broniły osoby, która psiknęłaby dezodorantem na noworodka i cieszyłaby się z jego "zabawnej" reakcji. Rozumiem, że czasem komuś może odbić, ale chwalenie się tym na publicznym forum jest dość dziwne. Znaczy to tyle, że dziewczyna nie widzi nic złego w "dokuczaniu" (dla mnie równoznaczym z męczeniem) zwierzętom. W kwestii głównego tematu - moje koty olewają zapachy perfum. Ale to może dlatego, że po przyjściu do domu przebieram się w domowe ciuchy, które nie pachną perfumami. |
2006-01-04, 19:11 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
tak się składa, że nikt tu nie bronił niewinnego wygłupu - bo że to było głupie to wiadomo - ale niewinny wygłup to imo za mało żeby kogoś tak traktować. tyle ode mnie, pozdrawiam.
|
2006-01-04, 19:24 | #34 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
__________________
było, minęło. |
|
2006-01-04, 22:05 | #35 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
Proponuję przenieść wątek na forum o zwierzakach domowych i pupilkach.
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
|
2006-01-04, 22:19 | #36 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
Kolejność właściwa, bo ja mogę sąsiada-kretyna opieprzyć, a moje zwierzę cierpi w milczeniu, nie ma jak zaprotestować, czy zareagować w tej sytuacji. A jeśli biorę na siebie odpowiedzialność opieki nad zwierzęciem, to nie kończy się ona w momecie, kiedy mam ochotę "popróbować" jak zareaguje mój podopieczny na kojelny wybryk mojej głupoty. A może zaraz napiszesz, jako niekwestionowany autorytet w temacie, że koty uwielbiają, jak się im śmierdzący dym w pyszczek leci, ba, że zdarzało ci się, że przypadkowo napotkany na ulicy kot poprosił cię o peta? Doczekać się nie mogę.
__________________
było, minęło. |
|
2006-01-04, 22:40 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Dziewczyny! O czym dyskutujecie?
Nie wydaję mi się, aby temat który podała Neonka jakoś szczególnie zajmował waszą uwagę, a powinien.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2006-01-04, 22:59 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Masz rację Pomadko
to juz naprawde przesada. PS. Mój Reks uwielbia zapach papierosów i z lubością obwąchuje dłonie palaczy, by na koniec obowiązkowo wylizać z nich cały papierosowy aromat - jest smakoszem zwłaszcza droższych marek i papierosów mentolowych, choc innymi tez nie pogardzi zresztą lubi różne dziwne zapachy i smaki, ku uciesze mojej osoby - notorycznej eksperymentatorki |
2006-01-05, 07:39 | #39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
|
2006-01-05, 07:58 | #40 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
|
2006-01-05, 17:34 | #41 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Wiadomości: 75
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Odkąd pamiętam ojciec mój hoduje labradory: do pracy, do polowań, do wykrywania narkotyków itp. Wiem od niego jedno: najgorsze co można zrobić psu to potraktować go zapachem; obojętnie czy to kosmetyki do sierści, pasty do podłóg, intensywnie pachnące maści lecznicze (!) czy -broń Boże- perfumy - wszystko co podtyka im się pod nos może osłabić ich węch. Niestety większość nieświadomych właścicieli szkodzi swoim domowym pupilom robiąc z nich zapachowych inwalidów - dlatego nie reagują później nawet na silne wonie.
Dziewczyny, jeśli macie małe pieski - nie róbcie im tego, niech żyją sobie wolne i jak najbardziej naturalne. Nie eksperymentujcie. |
2006-01-05, 17:44 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Aurito, a co z psami, które same się pchają ?
moja Mucha uwielbia włazić do łazienki, gdy sie perfumuję, z lubościa się zanurza w mgiełce zapachu (oczywiście tym po mnie, bo jej nie perfumuję), by potem z uwielbieniem go z siebie zlizywać - chyba rzeczywiście moje psy sa z lekka dziwne |
2006-01-05, 18:26 | #43 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
|
2006-01-05, 18:42 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Miłość to ona mi okazuje od ponad 5 lat nieustannie i na kazdym kroku, bo to psina przygarnięta z ulicy.
Pamiętam ten mały wygłodzony drżący kłębek zmokniętego jesienną słotą futerka - przygarnęłam, wykąpałam, nakarmiłam, zawiozłam do weta i zabrałam niepedagogicznie do swojego łóżka teraz juz spi sama, ale pierwszy rok tylko ze mną, choć nadal nieodstępuje mnie na krok |
2006-01-05, 18:48 | #45 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
|
2006-01-05, 18:52 | #46 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
__________________
było, minęło. |
|
2006-01-05, 19:07 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Wiadomości: 75
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Madlaine, jedyne co mogę powiedzieć to, że każdy ma jakieś zboczenia, nawet pies :p
Żartuję... jak lubi - co zrobić. Może potrzebuje. Nie przejmuj się tym tak - nie musi nigdzie pracować nosem, więc nawet jakby zauważalnie straciła powonienie, to myślę nie dużo by się w jej życiu zmieniło, właścicielka kochałaby ją tak samo mocno, prawda? |
2006-01-05, 19:23 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Wiadomości: 75
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
A w ogóle co te perfumy mają w składzie? Może czegoś jej brakuje?
Edytowane przez Aurita Czas edycji: 2006-01-05 o 19:39 Powód: składnia |
2006-01-05, 19:44 | #49 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Ja tylko pamiętam, ze mój pies reagował na cytrusy podobnie jak ktoś tu już napisał o kotach., tzn. szczerzył (a właściwie szczerzyła) kły. Więcej doświadczeń zapachowych nie pamiętam, bo byłam zbyt mała, żeby się perfumować, a teraz moja psina spoczywa w pokoju, mam nadzieję.
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
2006-01-05, 19:52 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Czyżby Ci brakowało argumentów, wycieczki personalne ???
Bulwersuje mnie jedynie Twoja nagonka m.in. na lalesię, zreszta nie pierwszy raz pokazujesz pazurki na forum Mam zbyt dobry humor z powodu remontu mieszkania i meblowania pokoju mojej córci, więc życzę udanego wieczoru. |
2006-01-05, 20:10 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
To ja sie dopisze w odwrotna strone
Mnie zapach herbaty Lapsang Sushong (czarna, "wedzona") przypomina zapachem...mokrego jamnika! Jak przyjdzie ze spaceru po deszczu i mu powachac siersc pod "przednia pacha", to ta herbata wlasnie tak pachnie! |
2006-01-05, 22:18 | #52 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
I żeby nie było wątpliwości, w kwestii zwierzaków absolutnie zgadzam się z tym co napisała Hybris, ale wypowiadać się w tym wątku nie zamierzałam, bo budzi on we mnie tylko przykre wspomnienia, poza tym nie chciałam dolewać oliwy do ognia. Nie będę psów wieszać, ale głupoty bronić nie zamierzam. I jeszcze dodam coś: Cytat:
Rada jest jedna - omijać pewne wypowiedzi. Ja tak robię i sobie chwalę, innym polecam.
__________________
|
||
2006-01-05, 23:07 | #53 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
Smoczyco,Twój obiektywizm poraża... |
|
2006-01-05, 23:31 | #54 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
Wszelkie uwagi odnośnie mojej moderacji, obiektywizmu tudzież jego braku poproszę na priv w ustach osoby która wielokrotnie prawie otarła się o bana nabierze to zaiste specyficznego smaku No to czekam, i póki co dobrej nocy życzę!
__________________
|
|
2006-01-05, 23:35 | #55 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
Dobrej nocy |
|
2006-01-06, 00:57 | #56 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
pozdrawiam serdecznie.
__________________
było, minęło. |
|
2006-01-06, 01:06 | #57 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 727
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
__________________
było, minęło. |
|
2006-01-06, 08:46 | #58 |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Wiecie co, dziewczyny? A tak miło się rozmawiało... Czasami mam wrażenie, że na wszelkich forach internetowych ludzie wyładowują swoje frustracje. To mnie zniechęca do wypowiadania się na jakikolwiek temat, ale powiem co mi leży na wątrobie, bo zaiste, Smoczyca, pomimo mojego respektu przed nią, nie wykazała się obiektywizmem. Ja również nie pierwszy raz spotykam się w postach Hybris w moralizowaniem i "ustawianiem ludzi do pionu", zarówno jak chodzi o kwestie etyczne, jak i zwykłej pisowni, czy gramatyki. Jak mówi 2, czy bodajże 3 punkt regulaminu, uwagi takie należy robić na "privie", a nie na forum (nieraz obejmwało to cały wykład z j. polskiego). Mnie też zdarzyła się, jako początkującej jedna głupia uwaga, ale ktoś zwrócił mi na to uwagę i już uważam na to co piszę, a przynajmniej się staram.Nie rozumiem dlaczego tego moderator nie zauważa, jak i tego, że to jej pierwszej, mam wrażenie, puściły nerwy. Jeżeli chodzi o ścisłość, to Pomadka zwróciła uwagę, że dyskusja zbacza z tematu, my tylko przyznałyśmy jej rację, więc nie rozumiem czemu akurat Hybris się tak Madlaine uczepiła...a Smoczyca występując jako negocjator nawet tego nie zauważyła. Może sobie dopiekły w innym wątku i nie miały okazji się rozliczyć? Tak to wygląda. Hybris zamiast przyznać rację (bo faktycznie Neonka teraz jak czyta swój wątek, to chwyta się za głowę), to dalej sączy jad. Ja na jej posty już w tej chwili nie zracam uwagi (przynajmniej w tym wątku, bo widzę, że traktuje go ambicjonalnie), ale niektórych jej się udaje sprowokować. Do tej pory w kwestii perfum z zaciekawieniem czytałam jej posty, natomiast jej zapędy "moralizatorskie" są, że tak powiem, nie na temat.To, że Hybris jest stałą bywalczynią jeszcze również o niczym nie świadczy, jak i to, że ktoś napisał 7 wiadomości. Nie można w ten sposób traktować ludzi. Widzę, że to jakieś "zażyłości", z innych wątków, o których mi nic nie wiadomo, jako obserwator tej dyskusji i chwilami uczestnik nie mogę wyjść z podziwu jak łatwo się to wszystko przeradza w awanturę.
Nie można wiadomości jakiejś pani x nazwać "niemądrymi". Nie jesteśmy arbitrami w kwestii mądrości. Jesteśmy różni i to co dla Hybris jest sprawą życia lub śmierci, to dla innych jest wygłupem - i tyle. Zresztą nie tylko Hybris się zbulwersowała, tak samo jak więcej osób uważało, że reakcja jest przesadzona. W kwestii odczuć zwierząt co do zapachów nie są jednoznaczne, kierujemy się naszymi "ludzkimi" teoriami, nie jesteśmy w stanie na 100% stwierdzić, co odczuwa zwierzę. Jak niektóre dziewczyny napisały niektóre zwierzęta lubią zapach perfum, niektóre tą chemię właśnie wylizują...wiele kotów przeraża bardziej ten "syczący" dźwięk dezodorantu i to je bardziej straszy. Natomiast to, że zwierzę odczuwa ból jest jednoznaczne i należy to potępiać, jeżeli komuś się przyśni się wygłupić w ten sposób. I tylko o to mi chodziło, że reakcja w tej pierwszej sprawie była niemal na miarę tej drugiej, a to nie jest takie jednoznaczne. To chyba tyle co mam do powiedzenia. Liczę na mniej złośliwości, chociaż.... ciężko będzie coś tak czuję.
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
2006-01-06, 08:50 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
A czy możecie pomyśleć choć przez chwile jak ja się czuje czytając te złośliwości? Ja założyłam ten wątek i jest mi bardzo przykro,bo lubie czytać kazdej z Was wypowiedzi.Rozumiem że można pewne kwestie w różny sposób wyjasniać ale spokojnie.
Hybris rozumiem że jesteś smutna straciłas kotka,jednego.Ja straciłam 11 kotków w różnym wieku.Opiekowałam się z sąsiadem kotami wolnymi,dzikimi jak kto woli.Udostępniliśmy im drewnianą altanke.Woziliśmy ciepłe mleko,jedzenie dla maluchów gotowy koci pokarm.Niestety znalazł sie ktos komu bardzo przeszkadzało życie ...podpalono koci dom wraz z mieszkańcami. Mimo to nie uwazam aby Lalesia specjalnie dokuczała kotkowi,wierze w to.
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie Mieszkam w Elfolandii |
2006-01-06, 08:55 | #60 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Nasze zapachy a życie animalsa..
Cytat:
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:12.