Studniówkowiczki 2010 :) cz III

[Olean]

Co do osób towarzyszących, u nas wychowawczyni jednej z klas od razu powiedziała, że lepiej iść samemu niż na siłę kogoś szukać, bo z doświadczenia wie, że "partnerzy na ostatnią chwilę" zazwyczaj nie bawią się z tymi, z którymi przyszli. I to jest moim zdaniem święta racja. Najlepiej jest mieć kogoś "własnego" albo sprawdzonego

[Magdutka]

Dajcie już spokój biednej Cao... Robicie jej tylko mętlik w głowie... Myślę, że ona sobie dokładnie zdaje sprawę z błędów, które popełniła...

Cao a ty po prostu nie rozmyślaj nad tym za dużo bo teraz to i tak nic nie zmieni.. Ja bym się na Twoim miejscu cieszyła, że idę na studniówke z kimś z kim chciałam i on się zgodził Nie zamartwiaj się na zapas.. Może studniówka akurat bd bardzo udana i coś się zmieni w waszej relacji ...

[anusiagd]

Napisane przez Jigoku

Dziewczyny traktują całowanie się z kimś bardziej emocjonalnie, bardziej się angażują, po chłopakach to często spływa jak po kaczce i nie wiedza o co wielkie halo.



Ale zaczęli być razem po imprezie czy później?

po imprezie. mówię- wszystkie z dziewczynami bylysmy zdania, ze to glupota, ze nie ma szans, ze w ogole. w ogole okazalo sie ze z ta dominiką chodzilam do podstawowki ;p okazala sie byc bardzo ok, jako ze ja i kolezanka dosc sie przyjaznimy z tym chlopakiem to poznalysmy ja lepiej... naprawde sa ladna para, a poznali sie w dosc glupi sposob.. ale jak widac wyjatki potwierdzaja regule

[Olean]

Cao widzę, że masz podobny charakter do mnie, dlatego Cię rozumiem. Łatwo Ci coś poradzić, ale gorzej postawić się na Twoim miejscu i przeżywać to co Ty... Jesteś bardzo ładna i na pewno znajdziesz kogoś na swoim poziomie. A ten chłopak, o którym piszesz to jeszcze dzieciak...

[cao]

Magdutka Olean

[wenus2029]

Napisane przez anusiagd

po imprezie. mówię- wszystkie z dziewczynami bylysmy zdania, ze to glupota, ze nie ma szans, ze w ogole. w ogole okazalo sie ze z ta dominiką chodzilam do podstawowki ;p okazala sie byc bardzo ok, jako ze ja i kolezanka dosc sie przyjaznimy z tym chlopakiem to poznalysmy ja lepiej... naprawde sa ladna para, a poznali sie w dosc glupi sposob.. ale jak widac wyjatki potwierdzaja regule

No cóż, może tak musiało być, że spotkali się na tej imprezie?
Moim zdaniem miejsce jest nie ważne... Ważni są ludzie...
Ja swojego TŻta poznałam przez internet, po raz pierwszy spotkaliśmy się na...dworcu PKS :p Dość szybko zaczął się nasz związek, bo po miesiącu, jesteśmy razem już ponad rok i wiem, że nie zamieniłabym go na nikogo innego

[Jigoku]

Napisane przez Magdutka

Dajcie już spokój biednej Cao... Robicie jej tylko mętlik w głowie... Myślę, że ona sobie dokładnie zdaje sprawę z błędów, które popełniła...

Cao a ty po prostu nie rozmyślaj nad tym za dużo bo teraz to i tak nic nie zmieni.. Ja bym się na Twoim miejscu cieszyła, że idę na studniówke z kimś z kim chciałam i on się zgodził Nie zamartwiaj się na zapas.. Może studniówka akurat bd bardzo udana i coś się zmieni w waszej relacji ...

Cao sama ciągle o tym mówi.
A ten chłopak też ma prawo do własnej decyzji, też może spędzić tą studniówkę z kimś na kim naprawdę mu zależy, a to nie oznacza od razu, że jest 'dzieciakiem'.

Napisane przez anusiagd

po imprezie. mówię- wszystkie z dziewczynami bylysmy zdania, ze to glupota, ze nie ma szans, ze w ogole. w ogole okazalo sie ze z ta dominiką chodzilam do podstawowki ;p okazala sie byc bardzo ok, jako ze ja i kolezanka dosc sie przyjaznimy z tym chlopakiem to poznalysmy ja lepiej... naprawde sa ladna para, a poznali sie w dosc glupi sposob.. ale jak widac wyjatki potwierdzaja regule

To też trochę inna sytuacja. Co innego jak decyzja jest natychmiastowa, a co innego jak znajmość jest odgrzewanym kotletem z imprezy, to nigdy nie działa.

[wiewioreczka]

Napisane przez bunny91

hahaha dzięki modliłam się żeby nikt tej sceny nie widział z dzisiaj, nigdy w życiu nie pójde na żadna imprezę z kims kogo nie znam wystarczająco dobrze --- obiecuję to sobie, zadnego chodzenie typu bo nie mam z kim iśc!!!

Napisane przez julajta

Dziewczyny, tyle co Wam powiem. Jeśli koleś pocałuję się z nowopoznaną laską na imprezie, to nie ma szans, żeby potem byli razem. On stwierdzi, że dziewczyna jest łatwa i nie ma co startować, przylizał sobie i jest fajnie. A dziewczyna z kolei będzie się zadręczać, że co ona nie zrobiła, jak była głupia i w ogóle. I z nowej znajomości robią się nici, bo tak naprawdę nie mają już o czym rozmawiać.

Ja mam 2tyg do mojej studniówki i nie mam partnera. Chcę ze sobą kogoś wziąć, bo szkoda mi kasy za osobę towarzyszącą, którą już wpłaciłam i której już nie odzyskam. Tymczasem potencjalnych partnerów jest sporo, ale chyba tak naprawdę żadnego, z którym mogłabym pójść.

Ogólnie byłam wczoraj na imprezie, mam lekkiego doła, a raczej ogarnia mnie złość. Straciłam wiarę w ludzi.

kurczę ja w sumie mam podobną sytuację, bo miałam iść z dobrym kolegą, który jednak nie może dojechać (bo jest z ddrugiego końca Polski a dzień przed studniówką ma egzamin i cięzko byłoby dojechać na czas), a zapłaciłam już za osobę towarzyszącą i w końcu idę z takim kolegą, którego w zasadzie nie znam niby źle, bo on nikogo nie zna i będę musiała cały czas spędzać z nim bo nie wypada go przecież zostawić w takiej sytuacji i nie wiadomo tak naprawde czy będziemy mieli o czym rozmawiac, ale z drugiej strony może się okazać bardzo fajną osobą, z którą spędzę wspaniały wieczór i zgra się z moimi znajomymi z klasy i uniknę takich dwuznacznych sytuacji jak anja, bo z góry wiadomo, że nikt nic od siebie nie oczekuje i nie ma między nami żadnych obietnic czy 'tej trzeciej' z którą on wolałby być na studniówce no zobaczymy jak to będzie narazie jestem pozytywnie nastawiona.

[qbsession753]

Napisane przez Magdutka

Dajcie już spokój biednej Cao... Robicie jej tylko mętlik w głowie... Myślę, że ona sobie dokładnie zdaje sprawę z błędów, które popełniła...

Cao a ty po prostu nie rozmyślaj nad tym za dużo bo teraz to i tak nic nie zmieni.. Ja bym się na Twoim miejscu cieszyła, że idę na studniówke z kimś z kim chciałam i on się zgodził Nie zamartwiaj się na zapas.. Może studniówka akurat bd bardzo udana i coś się zmieni w waszej relacji ...

Dajcie spokój biednej Cao? Tyle, że to nie dziewczyny piszą wciąż o tym samym...

[inc0rrect]

Napisane przez anusiagd

A ja się nie zgodzę. Ja wiem, w większości przypadków tak jest. Ale mam dobrego kolegę w klasie który poznał dziewczynę na połowinkach. Na końcu imprezy pocałował ją.. i cóż,są razem 1,5 roku, rozumieją się, kochają a my, dziewczyny, robilysmy zaklady ze beda ze soba max 2 miesiace bo takie zwiazki z imprez to gowno a nie zwiazki... i co ? pomylilysmy sie.


Bywam tu rzadko bo mam ograniczenie w dostepie do neta, powoli mieszkam na swoim bo tam mam lepsze warunki zeby sie uczyc- m.in brak internetu co nie zabiera mi czasu ;p stwierdzilam ze czas dazyc do realizacji marzen, chociazby tych w kwestii studiow. od czegos trzeba zaczac. totez nie rozstaje sie z ksiazka do bio i do psychologii- konkurs...

wlasnie. moze wypelinilybyscie mi ankietke? http://www.ankietka.pl/ankieta/34500/wytrwalosc-w-dazeniu-do-celu-a-sukces.html z góry dziękuję wszystkim pisze wlasnie prace na ten temat, w przyszlym tygodniu ja wysylam trzymajcie kciuki..

a jakby ktos chcial w koncu zobaczyc moja sukienke to tu mam zdjecia: http://www.facebook.com/?ref=logo#/a...00000483322206 ja to ta w czerwonej oczywiscie. z czerwonym krawatem to mój TŻ. spadam do pracy kochane!

i zazdroszcze wam ktore nie mialy jeszcze studniowek ;d

oo zaciekawilas mnie

bo wlasnie mam watpliowsci czy sie wyprowadzac przed matura...w domu nie mam warunkow do nauki, jest tu duzo dzieci, a i wszyscy jacys nadpobudliwi, hałas itd, nie mogę się uczyć,
a jak pojde na swoje, to boje sie że jakies obiadki, zakupy, pranie itd zabiora mi duzo czasu, w domu nic nie robie z tych rzeczy wiec...sama nie wiem moze cos doradzisz?

jest jeszcze opcja zamieszkac z TŻ, ale to chyba najgorsza bo z nim za wiele bym sie nie pouczyla
sorrry że nie komentuje, ale nie mam facebooka i nie widze Twoich zdjęc

[anusiagd]

No ja mojego TŻta poznałam jak poszlam na dni otwarte liceum do ktorego chodze ;p poszlysmy tam po to zeby nie isc do szkoly bo wtedy bylo wolne jak sie szlo na dni otwarte ;D i on akurat mnie oprowadzal ;p tzn mowi ze schodzil akurat do kibla sobie po schodach i zobaczyl trzy dziewczyny [bylam tam ja i moje 2 kolezanki, jedna jest moja przyjaciolka do dzis, druga okazala sie byc niewarta uwagi ;p] i postanowil nas oprowadzic ;p a ze ja jak na taka szkole bylam ubrana dosc na sportowo i eee.. inaczej, a gadalam tak inaczej to go to urzeklo bo bylam taka zagadkowa <lol2>
notabene nigdy bym nie pomyslala ze z nim bede a jestem z nim (sic!) dzisiaj mija ee... 2 lata i 8 miesiecy <lol2> mimo wzlotow i upadkow zawsze razem o.O

roznie bywa, ja wierze w przeznaczenie ;D

[cao]

Napisane przez anusiagd

No ja mojego TŻta poznałam jak poszlam na dni otwarte liceum do ktorego chodze ;p poszlysmy tam po to zeby nie isc do szkoly bo wtedy bylo wolne jak sie szlo na dni otwarte ;D i on akurat mnie oprowadzal ;p tzn mowi ze schodzil akurat do kibla sobie po schodach i zobaczyl trzy dziewczyny [bylam tam ja i moje 2 kolezanki, jedna jest moja przyjaciolka do dzis, druga okazala sie byc niewarta uwagi ;p] i postanowil nas oprowadzic ;p a ze ja jak na taka szkole bylam ubrana dosc na sportowo i eee.. inaczej, a gadalam tak inaczej to go to urzeklo bo bylam taka zagadkowa <lol2>
notabene nigdy bym nie pomyslala ze z nim bede a jestem z nim (sic!) dzisiaj mija ee... 2 lata i 8 miesiecy <lol2> mimo wzlotow i upadkow zawsze razem o.O

roznie bywa, ja wierze w przeznaczenie ;D

romantyczna historia

[PaLLitQa]

Napisane przez L I L Y

jestem... padnięta... ale było bardzo fajnie


Najpierw miałam do fryzjera na 15.30 ale jakiejś babce przede mną się zeszło dłużej i usiadłam na fotelu przed 16.. super.. wróciłam do domu po fryzjerze o 17 a tż miał przyjechać o 17.30, więc szybko makijaż i przebieranie się.. myślałam, że się nie wyrobię.. ale jakoś dałam radę.
Pojechaliśmy.. przy wejściu nikt nikogo nie sprawdzał, także spokojnie można było wszystko wnosić Wychodzę z szatni, poprawiam sukienkę, a tu na mnie zza ściany kamerzysta.. jak ja sobie tą sukienkę poprawiałam..Naj pierw mieliśmy duuuuużo zdjęć robionych przez fotografa, potem poszliśmy do klasy i niektórzy już przed polonezem zaczęli %%. Potem polonez pokazowy i z ot. a na koniec poloneza od dyrekcji szampan dla każdego w literatkach i toast. Mieli nam zabrać te literatki przy wychodzeniu z sali, ale nikt nie zabierał i to było celowe, żebyśmy mieli w czym potem pić Jedzenie było naprawdę pyszne, ciepłe dania co 2 godziny, to aż nie mieliśmy gdzie to wszystko upychać.. Było bardzo wesoło, mieliśmy super kamerzystę, taki mega wesoły Zespół grał samo disco polo i takie biesiadne nuty, ale każdy znał te piosenki i świetnie się bawił. Naprawdę bardzo fajnie było. Do domu wróciłam o 5.

przepraszam, że tak bez ładu i składu napisałam, ale zmęczona jestem..

super ze sie udało!! czekamy na zdjecia!!

Napisane przez melleczka

nie rozumiem jaki masz problem z tymi walentynkami. jestes singlem wiec nie powinnas sie tym przejmowac. to juz jest irytujace. facet nie musial cie zapraszac na swoja! co innego gdybys byla jego dziewczyna ale nie jestes! wyobraz sobie sytuacje w jakiej on sie znajduje., zaprasza cie kolega na stu ale tobie sie ktos inny podoba. to co? masz zaprosic tego ktory ciebie zaprosil bo cie zaprosil choc wcale ci sie nie podoba czy zapraszasz tego ktory ci sie podoba?? no logiczne chyba. skoro masz z tym taki problem to po co go zapraszalas ponownie na swoja? facetowi sie inna dziewczyna podoba i juz. i nie wmawiaj sobie bajek z calowaniem bo dla faceta takie sprawy nie sa problemem. po prostu mu sie inna podoba i juz.

o tak! 100% prawdy.



_________________________ ________________

jestem i ja!! Nikt nie tesknil norma..
Wstałam juz po balu i troche opowiem
Nie wiem od czego zacząć

No to tak przyjechal po mnie tż z różyczką
a ja w szlafroczku jeszcze no ale szybko sie ubralam w kiecuche i dawaj do szkoly na polu -20 stopni!! no szok.. takie slisko, a musialam z gorki zejsc do samochodu w tych moich pantofelkach to tz mnie pod pacha trzymal zebym nie fiknęła
No i dotarlismy do szkoly i ten polonez nasz spoko ze szlam w pierwszej parze i sie pomylilam !! i na kamerze to bedzie! super no ale trudno dobrze ze sie nie wywalilam
no i potem juz nerwy ochlonely i tylko przemowienie najwieksza furrore moja klasa zrobila przez te maski no rewelacja wchodzimy i kazdy tylko "wwoooow"
Potem poszlismy jesc.. jedzenia od groma, to mi sie oczywiscie jesc nie chcialo. .a dzisiaj dopiero bym pojadła!
Sukienki byly rozne na kole tez bylo pare.. spodnice i goresty tez.. Kamerzysta mnie wkurzyl bo zabral sie po polnocy i se poszedl!! A potem byl jeszcze konkurs krol i krolowa balu i moja klasa wygrala!! no i jak pech to pech :/ ehh...
Wyhulalam sie za wszystkie czasy wzielam buty na zmiane ale i tak nie zmienilam bo sukienke mialam za dluga i meczylam sie w tych szpilach.. ale staralam sie nei zwracac uwagi, bo wkoncu to tylko jedna taka noc wiec szkoda zostawic ją na siedzenie przy stole..

a teraz dalej spac mi sie chce

Wkleje zdjecie sukienki, bo juz Tż widział wiec moge wkleic
reszte na albumik

[Olean]

Napisane przez PaLLitQa

super ze sie udało!! czekamy na zdjecia!!


o tak! 100% prawdy.



_________________________ ________________

jestem i ja!! Nikt nie tesknil norma..
Wstałam juz po balu i troche opowiem
Nie wiem od czego zacząć

No to tak przyjechal po mnie tż z różyczką
a ja w szlafroczku jeszcze no ale szybko sie ubralam w kiecuche i dawaj do szkoly na polu -20 stopni!! no szok.. takie slisko, a musialam z gorki zejsc do samochodu w tych moich pantofelkach to tz mnie pod pacha trzymal zebym nie fiknęła
No i dotarlismy do szkoly i ten polonez nasz spoko ze szlam w pierwszej parze i sie pomylilam !! i na kamerze to bedzie! super no ale trudno dobrze ze sie nie wywalilam
no i potem juz nerwy ochlonely i tylko przemowienie najwieksza furrore moja klasa zrobila przez te maski no rewelacja wchodzimy i kazdy tylko "wwoooow"
Potem poszlismy jesc.. jedzenia od groma, to mi sie oczywiscie jesc nie chcialo. .a dzisiaj dopiero bym pojadła!
Sukienki byly rozne na kole tez bylo pare.. spodnice i goresty tez.. Kamerzysta mnie wkurzyl bo zabral sie po polnocy i se poszedl!! A potem byl jeszcze konkurs krol i krolowa balu i moja klasa wygrala!! no i jak pech to pech :/ ehh...
Wyhulalam sie za wszystkie czasy wzielam buty na zmiane ale i tak nie zmienilam bo sukienke mialam za dluga i meczylam sie w tych szpilach.. ale staralam sie nei zwracac uwagi, bo wkoncu to tylko jedna taka noc wiec szkoda zostawic ją na siedzenie przy stole..

a teraz dalej spac mi sie chce

Wkleje zdjecie sukienki, bo juz Tż widział wiec moge wkleic
reszte na albumik

Jak Ty pięknie wyglądałaś Cieszę się, że Ci się udała zabawa Mam nadzieję, że za tydz też Wam napiszę relację z udanej 100dn

[B3jbiCzQ]

także ja jestem już po studniówce:PPP hehe było suuuper!!!!
polonez podobno wyszedł nam najlepiej z całej szkoły! nie obyło się bez małych wpadek, ale to wiadomo stres itd. Niestety fryzura mi się troszku moja nie podobała, chciałam loczki ale nie od czubka głowy,aa gdy się skapnęłam że fryzjerka zrobiła inaczej było już za późno na poprawieie tego troszku na początku mnie to zestresowało i nie miałam zbyt dobrego humoru no ale potem było już tylko lepiej
Zaproszeń nam nie sprawdzali,alkoholu również nie można bło mieć go na stole dopóki jakiś dwóch typków nie zaczęło się bić ;/ ochrona zaczęła zbierać alko ze stołu ale już pod stoliki nie zaglądali także ten kto coś przechomikował mógł dalej pić. ogólnie ja mało piłam ale dużo było ludzi już w stanach nieważkości a nawet zgonów;/ Nauczyciele równiez się pospijali:P
sukienki,które miały dziewczyny było raczej do kolan,przed kolano, mało było długich i może jakieś z 7 panienek było co miały praktycznie tuniki, no ale i takie ewenementy się zdarzają...
kolory to przede wszystkim czerń, szarości o i fiolety.
jedzonko dobre,niczego nie brakowało, orkiestra fajnie grała. Buciki mnie nie "obgryzły" także lux
ooo 4to już malutko ludzi zostało do piątej orkiestra grała
ogólnie czas strasznie szybko mijał!!! czuję się jakbym nie tańczyła całą noc tylko z 3 godzinki! ale wiadomo wszyskto co dobre szybko się kończy!
studniówkę oceniam na wielgachny plus! ja chce jeszcze raz!!!!!!!!!

[dagpog]

Sliczna sukienka!!! Kwintesencja balowej kreacji!

[enigmatyczna]

Witam Was dziewczyny! Można dołączyć?
Moja studniówka już za tydzień [30.01] Trochę się denerwuję jak to będzie i tak w ogóle. No same wiecie najlepiej!
Studniówkę mamy na sali OSP, a w niedzielę będziemy mieć poprawiny.

To jak przyjmiecie mnie?

PaLLitQa, BEjbiCzQu gratuluję udanych studniówek!
PaLLitQa prześlicznie wyglądałaś!

[Xtase]

Napisane przez PaLLitQa

super ze sie udało!! czekamy na zdjecia!!


o tak! 100% prawdy.



_________________________ ________________

jestem i ja!! Nikt nie tesknil norma..
Wstałam juz po balu i troche opowiem
Nie wiem od czego zacząć

No to tak przyjechal po mnie tż z różyczką
a ja w szlafroczku jeszcze no ale szybko sie ubralam w kiecuche i dawaj do szkoly na polu -20 stopni!! no szok.. takie slisko, a musialam z gorki zejsc do samochodu w tych moich pantofelkach to tz mnie pod pacha trzymal zebym nie fiknęła
No i dotarlismy do szkoly i ten polonez nasz spoko ze szlam w pierwszej parze i sie pomylilam !! i na kamerze to bedzie! super no ale trudno dobrze ze sie nie wywalilam
no i potem juz nerwy ochlonely i tylko przemowienie najwieksza furrore moja klasa zrobila przez te maski no rewelacja wchodzimy i kazdy tylko "wwoooow"
Potem poszlismy jesc.. jedzenia od groma, to mi sie oczywiscie jesc nie chcialo. .a dzisiaj dopiero bym pojadła!
Sukienki byly rozne na kole tez bylo pare.. spodnice i goresty tez.. Kamerzysta mnie wkurzyl bo zabral sie po polnocy i se poszedl!! A potem byl jeszcze konkurs krol i krolowa balu i moja klasa wygrala!! no i jak pech to pech :/ ehh...
Wyhulalam sie za wszystkie czasy wzielam buty na zmiane ale i tak nie zmienilam bo sukienke mialam za dluga i meczylam sie w tych szpilach.. ale staralam sie nei zwracac uwagi, bo wkoncu to tylko jedna taka noc wiec szkoda zostawic ją na siedzenie przy stole..

a teraz dalej spac mi sie chce

Wkleje zdjecie sukienki, bo juz Tż widział wiec moge wkleic
reszte na albumik

Super i ślicznie wyglądałaś !

To i ja dodałam fotki bo dostałam

[PaLLitQa]

Dziekuje
I zapomnialam dodac ze wrocilam o 6.10 impreza byla do 5.30

[agus1315]

Napisane przez plesiunia

Było naprawdę super, nogi mnie strasznie bolą od tańczenia i mam kilka siniaków. Sukienki były naprawdę przeróżne ale najczęściej w kolorze czarnym bo tak kazała dyrektorka ale oczywiście nie obyło się bez wpadek moja koleżanka z klasy założyła czerwoną z dekoltem i jak tylko weszła to dyrektorka i wychowawca zwrócili jej uwagę i pojechała do domu się przebrać, zwróciła uwagę też dziewczynie mojego kumpla bo miała różową(ale naprawdę śliczna) oczywiście nie obyło się bez płakania. Mój partner już wciągu dnia napisał na gg że będziemy densować dużo

siniaki też od tańczenia? czyżby partner się nie spisał? ^^

Napisane przez plesiunia

Ta różowa była naprawdę śliczna taka dziewczęca, jedna laska założyła tunikę fioletową z kamieniami. Muzyka była świetna wszyscy się dobrze bawili. Tuż po ostatniej piosence jak była kamera miała być przerwa więc zespół tylko puszczał jakieś piosenki aż nagle puścili Zodiak na melanżu i cała moja ekipa poszła tańczyć a za nami reszta. Alko trochę było, nie było problemu z wniesieniem ale problem był z dyskretnym spożywaniem, wzięłam swoją flaszkę i butelkę po 7upie i w łazience przelewałam. Przewodniczący rady rodziców trochę pilnował że nie pić ale co on mógł zrobić jak pod koniec imprezy jego synek to już na scenie razem z zespołem śpiewał.

no że do czerwonej się przyczepili to można zrozumieć, ale o co chodziło z różową? o kolor?
dobrze że zabawa się udała

Napisane przez L I L Y

jestem... padnięta... ale było bardzo fajnie


Najpierw miałam do fryzjera na 15.30 ale jakiejś babce przede mną się zeszło dłużej i usiadłam na fotelu przed 16.. super.. wróciłam do domu po fryzjerze o 17 a tż miał przyjechać o 17.30, więc szybko makijaż i przebieranie się.. myślałam, że się nie wyrobię.. ale jakoś dałam radę.
Pojechaliśmy.. przy wejściu nikt nikogo nie sprawdzał, także spokojnie można było wszystko wnosić Wychodzę z szatni, poprawiam sukienkę, a tu na mnie zza ściany kamerzysta.. jak ja sobie tą sukienkę poprawiałam..Naj pierw mieliśmy duuuuużo zdjęć robionych przez fotografa, potem poszliśmy do klasy i niektórzy już przed polonezem zaczęli %%. Potem polonez pokazowy i z ot. a na koniec poloneza od dyrekcji szampan dla każdego w literatkach i toast. Mieli nam zabrać te literatki przy wychodzeniu z sali, ale nikt nie zabierał i to było celowe, żebyśmy mieli w czym potem pić Jedzenie było naprawdę pyszne, ciepłe dania co 2 godziny, to aż nie mieliśmy gdzie to wszystko upychać.. Było bardzo wesoło, mieliśmy super kamerzystę, taki mega wesoły Zespół grał samo disco polo i takie biesiadne nuty, ale każdy znał te piosenki i świetnie się bawił. Naprawdę bardzo fajnie było. Do domu wróciłam o 5.

przepraszam, że tak bez ładu i składu napisałam, ale zmęczona jestem..

Twoje poprawianie sukienki będzie uwiecznione na filmie
fajnie że wam zostawili te literatki, nie musieiście pod stołem w kubeczkach czy coś pić
i kolejna której zabawa się udała, super

Napisane przez anja11

no ja też już jestem po studniówce i cóż...
muzyka była słaba i to chyba przeważyło o tym, że na parkiecie były tylko całujące się pary
ponadto, byłam osobą towarzyszącą mojego przyjaciela, no i jak się okazało mam nie wiadomo czemu syndrom psa ogrodnika, mimo że łączy nas tylko przyjaźń. Może wynika to z tego, że nigdy nie wspomniał mi o dziewczynie, która bardzo na niego leci, a teoretycznie mówimy sobie o wszystkim. Podczas imprezy chcialam wyczuć czy on coś do mnie czuje więcej, ale dał mi wyraźnie do zrozumienia, że nie. Ciekawi mnie w takim razie, czemu nie poszedl z tamtą laską, skoro ona przyszla sama? Po co mnie zapraszal? jakieś propozycje drogie Wizażanki ?
Co więcej, nie wiem czy pod wplywem alkoholu czy nie, zaczelam robić jakieś wonty o to, że on gdzieś łazi i ma mnie w dupie, no i skonczylo się na tym, że zaczęłam płakać, a jemu chyba zrobilo się bardzo glupio.
Na koniec imprezy miał już problemy z percepcją i na każde moje pytanie, odpowiadał bulwersem. Co prawda zamowilismy taksówkę, ale nadal nie wiem, czy za nią zaplacil, no i w sumie wypadaloby mu oddać polowe tej kasy, bo zaplacilismy okolo 100 zl ;p
Podsumowując imprezę oceniam na 3-, a wam, kochane Wizażanki daję jedną radę, jako osoba towarzysząca to najlepiej iść z własnym chłopakiem, bo w przeciwnym razie może was spotkać niemiłe rozczarowanie.

eh.. faktycznie nieciekawie. a to że miałaś wonty to się nie dziwie, bo skoro Ciebie zaprasza a bez słowa sobie odchodzi i ma Cię gdzieś to masz prawo być zła.
ale z tego co czytałam to była jego studniówka tak? więc mam nadzieje że na swojej będziesz się świetnie bawić

Napisane przez bunny91

czekałam na transport z partnerem i jeszcze jedna parą i ten drugi chlopak załatwiał brata dla którego nie chciał samochód odpalic to nie dość że wyszluśmy ostatni to jescze lipy narobili bo zaczeli tylkowe dwóch pić i to ostro że juz ledwo stali na nogach po czym jak juz dotarłam do domu to ten drugi chłopak wysiadajac żeby mnie przepuścic do wyjścia wyłożył sie na ulicy i myslałam że juz nie wstanie to sie zmyłam do domu... nie wiem czy długo tam jeszcze lezał ;(

nie wiedziałam czy sie smiac czy nie wiem juz co :/
normalnie cuuudownie --- moim marzeniem jest nigdy nie zobaczyc na oczy moich partnerów ze studniówki!!!!!!!!!!!!!!! !!

o kurcze, niefajne zakończenie...

Napisane przez julajta

Dziewczyny, tyle co Wam powiem. Jeśli koleś pocałuję się z nowopoznaną laską na imprezie, to nie ma szans, żeby potem byli razem. On stwierdzi, że dziewczyna jest łatwa i nie ma co startować, przylizał sobie i jest fajnie. A dziewczyna z kolei będzie się zadręczać, że co ona nie zrobiła, jak była głupia i w ogóle. I z nowej znajomości robią się nici, bo tak naprawdę nie mają już o czym rozmawiać.

Ja mam 2tyg do mojej studniówki i nie mam partnera. Chcę ze sobą kogoś wziąć, bo szkoda mi kasy za osobę towarzyszącą, którą już wpłaciłam i której już nie odzyskam. Tymczasem potencjalnych partnerów jest sporo, ale chyba tak naprawdę żadnego, z którym mogłabym pójść.

Ogólnie byłam wczoraj na imprezie, mam lekkiego doła, a raczej ogarnia mnie złość. Straciłam wiarę w ludzi.

a co się stało?

Napisane przez Xtase

Cao albo podoba mu się tamta dziewczyna i dlatego się zastanawiał czy z Tobą iść, bo ona mogłaby mieć do niego jakieś pretensje gdyby im się udało.

Ja godzinę temu dopiero wstałam było ś w i e t n i e Naprawdę wybawiłam się bardzo i strasznie żałuję że to już koniec...Zespół grał fajnie, tylko mało disco polo i tym podobnych, więcej takich nowoczesnych
Trochę głupio się tańczyło do Lady Gagi w sukience i koku, ale można było przeżyć
Jedna dziewczyna miała taką sukienkę jak ja, tylko granatową (ja niebieską), ale wszyscy mówili że lepiej wyglądam Było więcej krótkich
I po wczoraj stwierdziłam że uwielbiam moją klasę

ważne że się wybawiłaś
i fajnie że się zbliżyłaś z klasą

Napisane przez PaLLitQa

super ze sie udało!! czekamy na zdjecia!!


o tak! 100% prawdy.



_________________________ ________________

jestem i ja!! Nikt nie tesknil norma..
Wstałam juz po balu i troche opowiem
Nie wiem od czego zacząć

No to tak przyjechal po mnie tż z różyczką
a ja w szlafroczku jeszcze no ale szybko sie ubralam w kiecuche i dawaj do szkoly na polu -20 stopni!! no szok.. takie slisko, a musialam z gorki zejsc do samochodu w tych moich pantofelkach to tz mnie pod pacha trzymal zebym nie fiknęła
No i dotarlismy do szkoly i ten polonez nasz spoko ze szlam w pierwszej parze i sie pomylilam !! i na kamerze to bedzie! super no ale trudno dobrze ze sie nie wywalilam
no i potem juz nerwy ochlonely i tylko przemowienie najwieksza furrore moja klasa zrobila przez te maski no rewelacja wchodzimy i kazdy tylko "wwoooow"
Potem poszlismy jesc.. jedzenia od groma, to mi sie oczywiscie jesc nie chcialo. .a dzisiaj dopiero bym pojadła!
Sukienki byly rozne na kole tez bylo pare.. spodnice i goresty tez.. Kamerzysta mnie wkurzyl bo zabral sie po polnocy i se poszedl!! A potem byl jeszcze konkurs krol i krolowa balu i moja klasa wygrala!! no i jak pech to pech :/ ehh...
Wyhulalam sie za wszystkie czasy wzielam buty na zmiane ale i tak nie zmienilam bo sukienke mialam za dluga i meczylam sie w tych szpilach.. ale staralam sie nei zwracac uwagi, bo wkoncu to tylko jedna taka noc wiec szkoda zostawic ją na siedzenie przy stole..

a teraz dalej spac mi sie chce

Wkleje zdjecie sukienki, bo juz Tż widział wiec moge wkleic
reszte na albumik

a jakaś drastyczna była ta pomyłka? i tak później będziesz się z tego śmiać
ważne że zabawa udana, ciesze się
szkoda że już minęło co? ^^
lece zaraz na albumik zobaczyć zdjęcia

Napisane przez B3jbiCzQ

także ja jestem już po studniówce:PPP hehe było suuuper!!!!
polonez podobno wyszedł nam najlepiej z całej szkoły! nie obyło się bez małych wpadek, ale to wiadomo stres itd. Niestety fryzura mi się troszku moja nie podobała, chciałam loczki ale nie od czubka głowy,aa gdy się skapnęłam że fryzjerka zrobiła inaczej było już za późno na poprawieie tego troszku na początku mnie to zestresowało i nie miałam zbyt dobrego humoru no ale potem było już tylko lepiej
Zaproszeń nam nie sprawdzali,alkoholu również nie można bło mieć go na stole dopóki jakiś dwóch typków nie zaczęło się bić ;/ ochrona zaczęła zbierać alko ze stołu ale już pod stoliki nie zaglądali także ten kto coś przechomikował mógł dalej pić. ogólnie ja mało piłam ale dużo było ludzi już w stanach nieważkości a nawet zgonów;/ Nauczyciele równiez się pospijali:P
sukienki,które miały dziewczyny było raczej do kolan,przed kolano, mało było długich i może jakieś z 7 panienek było co miały praktycznie tuniki, no ale i takie ewenementy się zdarzają...
kolory to przede wszystkim czerń, szarości o i fiolety.
jedzonko dobre,niczego nie brakowało, orkiestra fajnie grała. Buciki mnie nie "obgryzły" także lux
ooo 4to już malutko ludzi zostało do piątej orkiestra grała
ogólnie czas strasznie szybko mijał!!! czuję się jakbym nie tańczyła całą noc tylko z 3 godzinki! ale wiadomo wszyskto co dobre szybko się kończy!
studniówkę oceniam na wielgachny plus! ja chce jeszcze raz!!!!!!!!!

i następna zadowolona studniówkowiczka
a fryzurą nie było się co przejmować prawda?

[Jigoku]

Pall, a idź Ty, piękna

[wenus2029]

Napisane przez PaLLitQa

Dziekuje
I zapomnialam dodac ze wrocilam o 6.10 impreza byla do 5.30

Kurcze, czemu wszystkie studniówki są tak krótko :p Dla mnie to by cały dzień mogła być :p

Przecudownie wyglądałaś

[B3jbiCzQ]

Napisane przez agus1315

siniaki też od tańczenia? czyżby partner się nie spisał? ^^



no że do czerwonej się przyczepili to można zrozumieć, ale o co chodziło z różową? o kolor?
dobrze że zabawa się udała


Twoje poprawianie sukienki będzie uwiecznione na filmie
fajnie że wam zostawili te literatki, nie musieiście pod stołem w kubeczkach czy coś pić
i kolejna której zabawa się udała, super



eh.. faktycznie nieciekawie. a to że miałaś wonty to się nie dziwie, bo skoro Ciebie zaprasza a bez słowa sobie odchodzi i ma Cię gdzieś to masz prawo być zła.
ale z tego co czytałam to była jego studniówka tak? więc mam nadzieje że na swojej będziesz się świetnie bawić



o kurcze, niefajne zakończenie...




a co się stało?



ważne że się wybawiłaś
i fajnie że się zbliżyłaś z klasą



a jakaś drastyczna była ta pomyłka? i tak później będziesz się z tego śmiać
ważne że zabawa udana, ciesze się
szkoda że już minęło co? ^^
lece zaraz na albumik zobaczyć zdjęcia




i następna zadowolona studniówkowiczka
a fryzurą nie było się co przejmować prawda?

a pewnie,że nie było!
Życzę wszystkim Wizażanką,które mają jeszcze studniówkę przed sobą wspaniałej zabawy!!!

[touch of pink]

zadroszczę Wam! aa... super że się tak wybawiłyście

a ja mam problemik.. moj tż nie lubi tańczyć w klasie mam ledwo 4 chłopaków, więc z nimi też nie pobaluję, szczególnie że oni idą ze swoimi dziewczynami.. czuję, że przesiedzę całą imprezę za stolem..

[wenus2029]

Napisane przez touch of pink

zadroszczę Wam! aa... super że się tak wybawiłyście

a ja mam problemik.. moj tż nie lubi tańczyć w klasie mam ledwo 4 chłopaków, więc z nimi też nie pobaluję, szczególnie że oni idą ze swoimi dziewczynami.. czuję, że przesiedzę całą imprezę za stolem..

Nie martw się kochana
Mój TŻ nie lubi i nie umie tańczyć, ale obiecał mi, że nie zepsuje mi studniówki. Nie dość, że nauczył się tańczyć (!), to jeszcze bawiliśmy się praktycznie cały czas (nie licząc przerywników z takim kolegą ). Oczywiście nie obyło się bez alkoholu, bo on twierdzi, że bez tego nie umie, ale na początku, przed piciem, też się dobrze bawiliśmy Na pewno TŻ nie zepsuje Ci studniówki, przecież Cię kocha

[evelinkiaaa]

Pall laleczko
zazdoszcze udanej zabawy. za tydzień ja bede opowiadać

ja swojego partnera wypróbowałam na sylwestrze i powiem wam że powinien dać radę przy mnie bo ja lubie sie bawić
też nie idę z tym kim chciałam ale mam nadzieję że bedzie ok. w końcu to ostatnia taka impreza z klasą. chociaż już planujemy imprezę tańczoną po maturach

[pragnienie]

Napisane przez PaLLitQa

No to tak przyjechal po mnie tż z różyczką
a ja w szlafroczku jeszcze no ale szybko sie ubralam w kiecuche i dawaj do szkoly na polu -20 stopni!! no szok.. takie slisko, a musialam z gorki zejsc do samochodu w tych moich pantofelkach to tz mnie pod pacha trzymal zebym nie fiknęła
No i dotarlismy do szkoly i ten polonez nasz spoko ze szlam w pierwszej parze i sie pomylilam !! i na kamerze to bedzie! super no ale trudno dobrze ze sie nie wywalilam
no i potem juz nerwy ochlonely i tylko przemowienie najwieksza furrore moja klasa zrobila przez te maski no rewelacja wchodzimy i kazdy tylko "wwoooow"
Potem poszlismy jesc.. jedzenia od groma, to mi sie oczywiscie jesc nie chcialo. .a dzisiaj dopiero bym pojadła!
Sukienki byly rozne na kole tez bylo pare.. spodnice i goresty tez.. Kamerzysta mnie wkurzyl bo zabral sie po polnocy i se poszedl!! A potem byl jeszcze konkurs krol i krolowa balu i moja klasa wygrala!! no i jak pech to pech :/ ehh...
Wyhulalam sie za wszystkie czasy wzielam buty na zmiane ale i tak nie zmienilam bo sukienke mialam za dluga i meczylam sie w tych szpilach.. ale staralam sie nei zwracac uwagi, bo wkoncu to tylko jedna taka noc wiec szkoda zostawic ją na siedzenie przy stole..

a teraz dalej spac mi sie chce

Wkleje zdjecie sukienki, bo juz Tż widział wiec moge wkleic
reszte na albumik

nie przejmuj się, ja też byłam w 1 parze i też się pomyliłam i (o zgrozo!) będzie to na płytach chyba we wszystkich klasach, bo wszyscy kamerzyści zgromadzili się dosłownie metr ode mnie, gdy się pomyliłam
pięknie wyglądałaś

[AcutoPeperone]

Napisane przez enigmatyczna

Witam Was dziewczyny! Można dołączyć?
Moja studniówka już za tydzień [30.01] Trochę się denerwuję jak to będzie i tak w ogóle. No same wiecie najlepiej!
Studniówkę mamy na sali OSP, a w niedzielę będziemy mieć poprawiny.

To jak przyjmiecie mnie?

PaLLitQa, BEjbiCzQu gratuluję udanych studniówek!
PaLLitQa prześlicznie wyglądałaś!

Oczywiście Nie ma się czym denerwować. Ja sie nawet na polonezie nie denerwowalam Poszło jak z płatka

[PaLLitQa]

Napisane przez agus1315

a jakaś drastyczna była ta pomyłka? i tak później będziesz się z tego śmiać
ważne że zabawa udana, ciesze się
szkoda że już minęło co? ^^
lece zaraz na albumik zobaczyć zdjęcia




i następna zadowolona studniówkowiczka
a fryzurą nie było się co przejmować prawda?

nie no ludzie chyba nie widzieli ale na przeciwko bylo z 7 kamer wiec na filmie to bedzie no ale juz sie nie przejmuje

Napisane przez Jigoku

Pall, a idź Ty, piękna

Napisane przez wenus2029

Kurcze, czemu wszystkie studniówki są tak krótko :p Dla mnie to by cały dzień mogła być :p

Przecudownie wyglądałaś

nie wiem czemu tak krótko strasznie szybko lecą szkoda czasu nawet na jedzenie i siedzenie i lamentowanie jak nogi bolą

Napisane przez touch of pink

zadroszczę Wam! aa... super że się tak wybawiłyście

a ja mam problemik.. moj tż nie lubi tańczyć w klasie mam ledwo 4 chłopaków, więc z nimi też nie pobaluję, szczególnie że oni idą ze swoimi dziewczynami.. czuję, że przesiedzę całą imprezę za stolem..

Mój tż za to chce, ale nie bardzo mu to wychodzi, choć nie mam co narzekać, bo zawsze mogloby być gorzej

___________
Dzieki wszystkim za mile komentarze

[Aneczka91]

Napisane przez PaLLitQa

super ze sie udało!! czekamy na zdjecia!!


o tak! 100% prawdy.



_________________________ ________________

jestem i ja!! Nikt nie tesknil norma..
Wstałam juz po balu i troche opowiem
Nie wiem od czego zacząć

No to tak przyjechal po mnie tż z różyczką
a ja w szlafroczku jeszcze no ale szybko sie ubralam w kiecuche i dawaj do szkoly na polu -20 stopni!! no szok.. takie slisko, a musialam z gorki zejsc do samochodu w tych moich pantofelkach to tz mnie pod pacha trzymal zebym nie fiknęła
No i dotarlismy do szkoly i ten polonez nasz spoko ze szlam w pierwszej parze i sie pomylilam !! i na kamerze to bedzie! super no ale trudno dobrze ze sie nie wywalilam
no i potem juz nerwy ochlonely i tylko przemowienie najwieksza furrore moja klasa zrobila przez te maski no rewelacja wchodzimy i kazdy tylko "wwoooow"
Potem poszlismy jesc.. jedzenia od groma, to mi sie oczywiscie jesc nie chcialo. .a dzisiaj dopiero bym pojadła!
Sukienki byly rozne na kole tez bylo pare.. spodnice i goresty tez.. Kamerzysta mnie wkurzyl bo zabral sie po polnocy i se poszedl!! A potem byl jeszcze konkurs krol i krolowa balu i moja klasa wygrala!! no i jak pech to pech :/ ehh...
Wyhulalam sie za wszystkie czasy wzielam buty na zmiane ale i tak nie zmienilam bo sukienke mialam za dluga i meczylam sie w tych szpilach.. ale staralam sie nei zwracac uwagi, bo wkoncu to tylko jedna taka noc wiec szkoda zostawic ją na siedzenie przy stole..

a teraz dalej spac mi sie chce

Wkleje zdjecie sukienki, bo juz Tż widział wiec moge wkleic
reszte na albumik

dziewczyny gratulacje udanych studniówek
PaLLitQa wyglądałaś booosko