|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-07-05, 08:34 | #721 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Wiadomości: 275
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Cytat:
A ty sie kochana jak najszybciej wybieraj do tego lekarza lepiej dmuchać na zimne. a z nocnikiem też bez większych sukcesów, przy czym nie naciskam. karolinka gania w samych majteczkach, co jakiś czas pytam czy chce siku, mówi że nie! Jak nie owie tego nie tak kategorycznie, to sadzam ją na nocniczku, ale jak na razie (3 dni miałam wolne, więc mogłam tego pilnować) nic z tego nie wyszło. A siurka zrobić poszła do kąta Neistety, u nas dzieckiem zajmuja się 3 osoby (2 babcie i ja, tz-ta nei liczę ) i każda niby robi to samo ale jednak nie tak samo i obawiam się że z wieloma rzeczami (nie tylko w kwestii nocnika) Karolinka później załapie. Ale co tam, wcześniej czy później będzie sukces Cytat:
Cytat:
Cytat:
a wczoraj Karolinka miała taki apetyt u babci (mojej mamy) że byłam w szoku ile zjadła! Rodzice mieli gości i siedzieli w altanie a my się bawiłyśmy. Jak wyczaiła jedzenie na stole, wpakowała się dziadkowi na kolana i woła "am!" i pokazuje co chce. Całe jajko i pół pomidora weszło Ale to jeszcze nic... Spacerowała potem z babcią po ogrodzie i wyżebrała od sąsiadki kiełbaskę z grilla (zobaczyła, zaczęła wołac to swoje am! am! i sąsiadka dała ) Jakbym nie widziała to bym nie uwierzyła
__________________
Karolinka 05.11.2008 Edytowane przez katakon Czas edycji: 2010-07-05 o 08:49 |
||||
2010-07-05, 10:38 | #722 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
katakon zazdroszczę że Karolinka ma taki apetyt mój je tylko teraz na obiad rosół lub kotleta z piersi z kurczaka i pieczone ziemniaki nic innego nie chce no ale dobrze ze chociaż coś mam nadzieję że jak wyjdzie mu ta ostatnia męcząca 3 to już będzie lepiej
katakumba Polka jest niesamowita mogłaby już sama do restauracji chodzić poisone Iga jest nieśmiała ale nie martw się mój np boi się dzieci których nie zna i za blisko niego podchodzą wtedy od razu krzyczy nieeee i ucieka do mnie dlatego boje się jak to będzie z przedszkolem zobaczymy..... LadyM u na dzisiaj też bez słoneczka ale to chyba dobrze bo Igor już taki opalony a mi się tylko oczy świecą taka opalona jestem po tym urlopie a co za dużo to niezdrowo asiak1981 ja też zawsze jak jestem sama to przynajmniej sobie dobrze wszytko wysprzątam dzisiaj Igor dał mi takie przedstawienie na placu zabaw że szok wrrr coś mu nie podpasowało więc położył się na całe szczęście w piach i walił głową musiałam przeczekać aż mu minie histeria wstał jak by nic się nie stało wsiadł do wózka i chciał wracać do domu w domu ma czasami takie akcje ale na dworze mi jeszcze tak nie protestował wczoraj kupiliśmy mu nakładkę na kibelek bo zaczął nocnik traktować jak fotel do poczytania książki bał się przez cały dzień siadać ale dzisiaj usiadł i udało mu się zrobić siku no a spuszczenie wody w nagrodę było dla niego chyba najfajniejsze. Powiem Wam że ja nie wiem jak nauczyć żeby wołał ojj ciężko chyba będzie....
__________________
Przytulanki szmacianki ręcznie szyte |
2010-07-05, 11:51 | #723 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 011
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Bosze co za noc.... Poszlam spac ok 1 w nocy i jeszcze nie zdarzylam glowy dobrze przyozyc do poduszki jak sie Wojtek rozmarudzil I tak na przemian marudzac i placzac zeszlo nam do 4 rano Potem pobudka o 7 rano... No padam na twarz
Rano kocur przyniosl mi zdechla mysz do ogrodka, rozgryzl i zostawil czekam teraz az tz to sprzatnie, bo ja to normalnie Tak wiec do ogrodka dzisiaj nie wychodzimy a cieplo sie zrobilo Do tego poszlam po Wojtusia do zlobka. Sytuacja kryzysowa chyba jakas tam byla bo pol dzieci plakalo, porozlewane picie na plytkach i Pani probujaca to ogarnac. Wojtek oczywiscie probowal jej wmaszerowac w rozlane picia a ta z takim nerwem przestawila go dalej ze sie Wojtek rozplakal. No zagotowalam sie w sekundzie Jak mnie zobaczyla to zaczela sie w usmiechach rozplywac i tlumaczyc, ale jej powiedzialam ze mi ma z nerwami do dziecka nie podchodzic bo sie Wojtek boi. Potem poszam do kierowniczki i powiedzialam ze ta baba sobie nie radzi i z nerwami uderza do dzieci. Normalnie az teraz mi sie cisnienie podwyzsza i mam sobie za zle ze mega awantury tam nie zrobilam. Mam nadzieje ze standardowa Pani niania szybko wroci.... Edytowane przez skylie Czas edycji: 2010-07-05 o 12:27 |
2010-07-05, 15:40 | #724 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Paula u nas tez spuszczanie jest cool :P
|
2010-07-05, 15:42 | #725 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Skylie, brawo za reakcje.Dobrze, że awantury nie zrobiłaś tej babie, bo to nic by nie dało, zresztą przy dzieciach to też nie bardzo.Najlepszy sposób, to właśnie powiadomić jakąś zarządzjącą nią osobę.Dobrze, że to tylko zastępstwo (dobrze zrozumiałam??).
Katakumba, no proszę, proszę-Polka wyrasta na prawdziwą damę,a raczej LADY. Nie przypuszczałabym powiem szczerze-bez urazy, wygląda mi raczej na slodkiego urwiska Paula, no Igor to naprawde jak zwykle najzdolniejszy-no sam się ubiera, no ludzie!! Brawa, brawa, brawa! A takie akcje, jakie miałaś z rzucaniem się na podłoże, to ja mam rawie za każdym razem na spacerze.I muszę uważać, bo Emila rzuca się gdzie popadnie. O-nawet teraz ma "atak podłogowy", bo nie dałam jej czekolady, a dojrzała na stole...Kurde juz godzine próbuje ją uśpić i nic, a zwykle chodzi spać przed 14-tą Aha, no i jeszcze o tym siusianiu miałam napisać.... my mieszkamy na działkach pracowniczych, to nie nasza ziemia, tylko dzierżawiona od miasta, ubikacji nie możemy mieć swojej,bo takie sa przepisy ochrony środowiska...Mamy ubikację na działkach akurat obok naszego domku, tzn sa dwie z umywalką, kafeleczki, czyściutko itp.Także opacja z nakładką dla Emilki odpada, bo nie będę z nią latała, kawałeczek jednak przejść trzeba.W domku mamy tylko łazienkę. I właśnie wczoraj jak się tak trzymała i stękała, wzięłam ją do łazienki (bo miejsce odosobnione) i podtrzymałam ją nad umywalką i od razu zrobiła siku bez kwękania.Jednak dzis już sie nie udało, ciągle jęczała i jak chodziła na golasa, to sobie rączka gmerała w pipci. No i później nawet, jak miała pieluchę, to jęczała, myślę,że chyba sobie coś tam podraż niła przez to gmeranie i teraz może ją szczypać. A co z ziółek będzie właśnie najlepsze oprócz rumianku do kąpieli-żeby w tym posiedziała pupą? Edytowane przez xandra78 Czas edycji: 2010-07-05 o 16:19 |
2010-07-05, 16:18 | #726 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
moja usiluje ubierac sobie buty sama. zajmuje jej to kupe czasu ale drze sie jak opetana jak chcemy jej pomoc
skylie, pani spanikowana nie powinna poprosic o pomoc? przeciez kierowniczka moglaby przyjsc jej pomoc w chwilach kryzysowych... |
2010-07-06, 11:35 | #727 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 011
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Cytat:
No ja przewrazliwiona nie jestem i po pogryzieniu bylo strasznie mi szkoda Wojtka, ale tez nie widzialam potrzeby awantur bo takie rzeczy sie zdarzaja pomiedzy dziecmi. Ale jak zobaczylam jak osoba dorosla przy ktorej moje dziecko powinno czuc sie dobrze i bezpiecznie podchodzi z nerwami szlag mnie trafi na miejscu. Juz nie pamietam kiedy ostatni raz tak sie zagotowalam w sekundzie az mi niemalze para poszla z uszu Dzisiaj juz lepiej- przynjamniej tak to wyglada. Dzici nawet byly umyc zeby. Wojtus z nimi, ale wyszedl z nieumytymi Zastanawiam sie dlaczego. Juz nie chcialam sie czepiac, ale nie omieszkalam glosno chwalic Wojtusia ze byl umyc zabki i teraz pewnie ma pachnace Jak babki sie nie domysla to jutro zwroce im uwage Tym bardziej ze Wojtek uwielbia myc zabki No to zastepstwo dzieki Bogu. Cytat:
No zazdroszcze takiej damy Z Wojtkiem nie da sie nigdzie wyjsc, bo non stop musi gdzies gonic Ostatnio az wzielismy laptopa i Teletubisie do restauracji zebysmy mogli spokojnie zjesc Samodzielne ubieranie? My jeszcze nie na tym poziomie Ale rozebrac sie potrafi z latwiejszych rzeczy- buty, skarpetki, spiworek, etc. Edytowane przez skylie Czas edycji: 2010-07-06 o 11:37 |
||
2010-07-06, 13:10 | #728 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
A u nas leje właśnie...ale przynajmniej jest ciepło. Emila marudna, bo nie może wyjść na dwór, zostają nam bajki, właśnie oglądamy "Kung Fu Panda"
|
2010-07-06, 13:32 | #729 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
lisey my nie na sile...maly mial najpierw pieluchy tetrowe zyeby wiedzial ze sikanie jest be i zeby go moczylo, siadalam go co ok 1,5 godz i w sumie od razu zajarzyl ze ma sikac a do dzis malo kiedy co zawola,kupe czesciej ale siku to zwykle po fakcie...czasem juz mam ochote to rzucic ale jak nie teraz to kiedy...meczy mnie to strasznie przez ten brzuch ale coz.Wiem ze rozumie bo wola albo przed albo po zrobieniu a na drzemce jest calkiem suchy...
Co do ubierania to on tylko sam przynosi buty,pare razy chcial skarpetki sam wklaadac ale znow zapomnial, jak mu powiem co ma podac to tez nie wie a jak pytam go o czesci ciala to tylko nos wie,noga i pępek :P |
2010-07-06, 13:54 | #730 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
moja sie sama rozbierze.. ale ubrać to tylko kapelusz i bluze czasem ale taka rozpinaną.. no i zakłada namiętnie moje buty
częśći ciala pokzauje i swoje i misiów itp |
2010-07-06, 21:20 | #731 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 473
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Mam takie zaległości, że nigdy ich chyba nie nadrobię...
Dziewczyny tęsknimy za Wami Wróciłyśmy dziś po tygodniowym pobycie w szpitalu... Laurę zaatakował rota Wypuścili nas dziś na przepustkę do domu, a jutro rano mamy jechać na kolejne badania. Wczoraj tż pojechał zapłacić za przedszkole i dowiedział się, że w szpitalu na rota leży czworo dzieci z grupy Laurki |
2010-07-06, 22:06 | #732 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
A ja to się poskarżę, że mnie olałyście z pytaniem o ziółka do nasiadówek
No dzi eki, już jest lepiej.Dziś zaczerwienia nie ma,ale Emila też nie chciała siku w majteczki zrobić,ani przy natrzymywaniu w różnych miejscach,znów jej założyłam pieluchę, bo jej po kropelce leciało,a ta się trzymała i stękała.... Edytka, no nikt nie wymaga,żebyś nadrabiała.Ten czas lepiej poświęć na pisaniu,co u Was si ę działo przez ten czas. Rota...no zaraźliwe jak cholera.To i tak dobrze,że tylko 4 się zaraziła...A Laurka była szczepiona?I jak wymaga leczenie szpiatl;ane-objawowo,czy sa na to jakieś lekartstwa?? |
2010-07-07, 06:58 | #733 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 730
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
edyta - jak będziesz miała chwilę to pisz jak Laurka? A jakie macie warunki w szpitalu? Płacisz za nocleg w szpitalu?
xandra - ja to nie wiem co na nasiadówki i dlatego się nie odzywałam. Ja mam czasami zaplenie pęcherza - masakra wtedy |
2010-07-07, 07:28 | #734 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Wiadomości: 275
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
edyta - trzymam kciuki żeby Laurka szybko wyzdrowiała
xandra - nie stosuje nasiadówek więc się też nie znam. Nie gniewaj się
__________________
Karolinka 05.11.2008 |
2010-07-07, 08:56 | #735 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 429
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Xandra! No coś Ty! Od kiedy Ty taka obrażalska jesteś? Jak dziewczyny nie odpisują, to znaczy, że nie wiedzą pewnie. Ja niestety też w tym temacie nie pomogę.
Edytka! Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia Laurki. Buziaczki!
__________________
|
2010-07-07, 12:03 | #736 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 615
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Cytat:
Cytat:
My wczoraj pierwszy raz na basenie, w aquaparku i było super. Tam jest taka część dla maluchów, gdzie w najgłębszym miejscu jest 60 cm, są zjeżdżalnie, jakaś taka fontanna w kształcie grzybka i inne takie i ogólnie bardzo sie chłopakom podobało, jak poszliśmy na chwilę na głębszą wodę to szybko im się znudziło i chcieli wracać tam gdzie mogą sami sie poruszać. Bałam się, że będzie gorzej, ale szybko się oswoili. Tylko cena odstrasza, bo 19 zł kosztuje na godzinkę normalny bilet, to troszkę dużo, przynajmniej dla nas, ale raz na czas można sobie pozwolić. Dziewczyny chodzące na duży basen, co w nim robicie, jakies ćwiczenia, zabawy?? Podpowiedzcie |
||
2010-07-07, 12:24 | #737 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Cytat:
a propo szczepiliście małą na rota? Cytat:
u nas w jednej hali sa dwa baseny jeden dla dorosłych taki do 3m głębokośći a drugi to taki na 1m do1,5m on jest mniejszy i cieplejsza woda... jak chodziliśmy do szkółki pływania to nam pokazywali jak trzymać małą na różne sposoby i jak się z nią bawić.. ale ostatnio opornie to idzie bo mało co jej sie podoba |
||
2010-07-07, 12:45 | #738 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 473
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Wszystko zaczęło się tak...
Od momentu kiedy Laura poszła do przedszkola (luty) zaczęła chorować. A to zapalenie gardła, a to zapalenie jamy ustnej, i znowu gardło... Od tego czasu brała dwa razy antybiotyk i jakoś sobie z tym dawała radę. Ok dwóch tygodni temu we wtorek, moja mama odebrała ją z przedszkola, bo ja i tż byliśmy w pracy do późna. No i mała popołudnie spędziła z babcią na dworze. Ale u nas w ogrodzie rosły takie piękne i soczyste czereśnie, że babcia kilka Laurce dała Dziecko mi w nocy 7 razy zwróciło, z czego 6 razy musiałam ją kąpać. Zła byłam strasznie na mamę za te czereśnie (bo myślałam, że to przez to...) i następnego dnia pojawiła się biegunka. Później takie rozwolnienie miała przez jakieś trzy dni ( a ja durna cały czas myślałam, że to te czereśnie) i w końcu poszłam z nią do lekarza. Do naszej doktorki nie było już miejsc i zapytałam o inną, do której też nie było szans się zarejestrować. Pani mi powiedziała, że inna doktorka przyjmuje (dzwoniłam o 7.15 i nikt się do niej zarejestrował) no i nas zapisałam. Usłyszałam, że znowu zapalenie gardła.. Jak pojechałam z małą do przedszkola, to zapytałam panią jak jest z jej apetytem, bo w domu coś nie bardzo chciała jeść. Pani powiedziała, że nie jest tak źle. Ale od słowa do słowa, jak powiedziałam, że mała mi zwracała w domu i ma biegunkę, to kazała mi dziecko do domu zabierać, bo "PRZECIEŻ U NAS JELITÓWKA PANUJE" Normalnie aż mnie zatkało, jak mi powiedziała, że wszystkie dzieci i wszystkie opiekunki miały biegunkę i wymioty. A ja się dowiedziałam po fakcie. I jeszcze jaka zdziwiona pani była, że ja do tej pory nic nie wiedziałam Myślałam, że je wszystkie wystrzelam normalnie................ ............ Mogły powiedzieć, żeby przez jakiś czas nie przychodziła............. ..... Laura przesiedziała w domu 3 dni i wszystko jej przeszło. Wtedy z tżem stwierdzilismy, że może ją damy do przedszkola (środa 30.06). Wieczorem mieliśmy imprezę taką w stadninie koni z rodzinami i tak się cieszyłam, że małą zabiorę... Odebraliśmy ją ok 16stej i pojechaliśmy do teściów. Jakieś 10km przed tż rodzinnym miastem, Laura nam takiego pawia puściła w samochodzie, że myśleliśmy, że zaraz i my zwymiotujemy.... Zjechaliśmy na pobocze i musiałam dziecko rozebrac do pampersa i przebrać (dobrze, że miałam torbe z ciuchami, bo mielismy zostać do czwartku). Dalej mała jechała na moich kolanach, bo fotelik nie nadawal się do niczego.... Na imprezę poszlismy bez córki, ale jak o 23.00 tesciowa zadzwoniła, że mała zwróciła jeszcze dwa razy, to wróciłam do domu. W nocy też raz zwymiotowała, a rano jakby jej nic nie było. Pogoda była ladna, więc zapakowałam ja do wózka, bo musialam iść zrobić jej zdjecie do paszportu (za miesiąc lecimy do Hiszpanii) i po drodze wstapiłam do koleżanki. No i tam mi po raz kolejny zwróciła.,. Po południu pojechałam z teściową na oddzial.... I tam zaczęła się nasza przygoda... Co do szpitala i pielęgniarek, to od razu zaznaczę, że miałyśmy bardzo dobrze i na sali same byłyśmy (dla przypomnienia, teściowa jest z-cą dyrektora tego szpitala i nosze takie samo nazwisko jak ona). Mała miała swoje łóżeczko, a ja takie dla starszych dzieci ale było ok, tylko trochę mi nogi wystawały Ale lepsze takie, niż spanie na podłodze. Mała od razu dostała dwie kroplówki, nastepnego dnia rzygała jak kot i miała straszną biegunkę. Rano pobranie krwi do badan, kał, mocz. Rotawirus zaatakował moją córkę i nie chciał odpuścić. Dostawała po 3 kroplówki dziennie i z dnia na dzień wyglądała coraz gorzej, aż normalnie w poniedziałek to się mocno zmartwiła, bo nic nie mówiła, nic nie chciała pic i jeść. Za to wczoraj rano jak wstała to od razu zaczęła spiewać sobie piosenki i coś tam gadać i było widac, że dziecko jest już inne. Zjadła śniadanie, którego nie zwróciła i dostała kroplówkę, po której dostałyśmy przepustke na noc do domu. No i w domu miałam nowe dziecko. Po chorobie nie było ani sladu i ani razu nie zwróziła i nie zwymiotowała. Rano pojechaliśmy na badania i poczekałysmy do wizyty. No i puscili nas do domu. Tylko ma trochę złe wyniki morfologii i żelaza i dostała leki. Ja miałam w szpitalu dobrze, ale jak słuchałam jak inne matki sie skarżyły, to aż mi głupio było Dzisiaj wracamy do domu (od srody jesteśmy u teściów) i mam nadzieje, że już nie złapie tego wirusa. Do przedszkola nie pójdzie pewnie ze dwa tygodnie (dobrze, że tż ma wakacje), bo musi być zdrowa na ten nasz wyjazd. Trochę się rozpisała, ale nie mogłam tego ni jak skrócić P.S. Nie szczepilismy małej, bo ordynator tego oddziału, na którym leżałysmy kiedys nam, a raczej tesciowej powiedział, że nie ma sensu szczepić, bo to i tak atakuje.... Drugie dziecko na pewno zaszczepię, bo to co przeżyłam to moje... Fakt, że całkiem niedawno córka znajomej tesciowej zaszczepiła dziecko, a ono i tak po dwóch miesiącach wylądowało w szpitalu na rota. Sama już nie wiem... Edytowane przez edyta0131 Czas edycji: 2010-07-07 o 12:48 |
2010-07-07, 13:47 | #739 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Wiadomości: 275
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
edyta - straszna historia!... my ostatecznie nie zaszczepilismy Karolinki (też sie wahalismy)... jak przeczytałam ta historię to sie zastanawiam czy to jednak byla dobra decyzja. teraz jest juz za pozno na takie szczepienie? wiecie cos?
__________________
Karolinka 05.11.2008 |
2010-07-07, 14:06 | #740 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 3 429
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Edytka! Współczuję przeżyć. Mogę się tylko domyślać, co czułaś i co czuła Laurka. My też byliśmy bliscy szpitala, na szczęście nas to ominęło.
Katakon! Chyba już za późno na szczepienie. My też nie szczepiliśmy.
__________________
|
2010-07-07, 14:12 | #741 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
edytka az włos się jezy na głowie trzymaj sie kochana i ucałuj Laurkę
my szczepiliśmy i rota i pneumokoki... któreś z tych szczepień trzeba podać pierwsza dawkę przed ukończeniem 6 tygodnia życia nie wiem czy nie rota właśnie Edytowane przez scorpionec Czas edycji: 2010-07-07 o 14:21 |
2010-07-07, 14:17 | #742 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bielsko-Biala
Wiadomości: 275
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
scorpioniec - tak, właśnie doczytałam że cykl szczepien na rota nalezy zakonczyc przed ukonczeniem przez dziecko 24 lub 26 tygodnia życia a pierwsza dawka przed 6 tygodniem
__________________
Karolinka 05.11.2008 |
2010-07-07, 14:31 | #743 |
Rozeznanie
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
edytka ale Was okropieństwo spotkało. Dobrze, że wszystko wraca do normy. Straszne to musialo być. Zdrówka dużo życzę i zaglądaj do nas często
Rota my szczepiliśmy i fakt, że drugą dawkę trzeba podać przed ukończeniem szósteg miesiąca ale co do pierwszej to nie ma znaczenia i można podac przy drugim szczepieniu po 12 tyg. Nam powiedzieli, że to nawet lepiej ze względu na ulewanie. Bo im dzidzia większa tym większa szansa, że nie uleje
__________________
NASZ SKARB 26.11.2008 - MATI
|
2010-07-07, 15:41 | #744 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 991
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
edytko nie zazdroszcze...u nas tez byl szpital ale tym razem ja,na szczescie udalo zatrzymac akcje i nadal jestem w dwupaku
|
2010-07-07, 18:56 | #745 |
Zadomowienie
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
hej
My nadal w Ustce do wczoraj pogoda byla super, wczoraj popadalo, a dzis juz slonecznie lecz troche chlodno,ale i tak na plazy polezelismy :P Karoli piach sie podoba, a najbardziej taplanie sie w bajorku wykopanym przy wodzie, bo do samego morza wejsc nie chce. Wstaje o 10, spi kiedy ma ochote,aktulanie o tej porze, a wieczorem spac chodzi tez z nami wiec raczej pozno - najwczesniej 0 22. O ktorej dzis zasnie nie mam pojecia,bo jak poszla spac o 18 tak na razie nie ma zamiaru sie obudzic. Musimy w koncu wziasc aparat i troche fotek popstrykac,bo jak na razie pstrykam telefonem,bo jakos szkoda nam aparatu zapiaszczyc. Buziaki i pozdrowienia dla wszytskich
__________________
...zabij wszystkie moje demony, a moje anioły też mogą umrzeć... |
2010-07-07, 19:43 | #746 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Edytko, no nieciekawe przeżycia, dobrze,że masz znajomości...Ale już prawie jest ok-na szczęście.
Muminku, co tam się dzieje u Ciebie, teraz byłaś w szpitalu???? Uważaj na siebie Kochana, nie forsuj się!!! Jak tam mąż, pomaga Ci, możesz liczyć na niego?? Niobe, rób foty-mówię Ci!! Potem będziesz żałować-tak jak ja kiedyś, kiedy nie chciało mi się dźwigać kamery, a takie fajne pamiątki mogłam mieć z wczasów... Ej no, ja się nie obraziła na nikogo o bbrak odzewu o tych nasiadówkach-no co Wy. Tak się tylko poskarżyłam głośno Tz pojechał po mojego tatę,mieli razem mecz obejrzeć u nas i nadal ich nie ma...Może się już zaczął i został na pierwszą połowę..? Wziął ze sobą Emilę, więc nie narzekam.Kurde, żeby Niemcy przegrali Katakumba, Aaliyah-wywołuję Was i wyglądam!!!! |
2010-07-07, 19:43 | #747 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 486
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Edytka aż mi ciarki przeszły jak przeczytałam o Laurce biedna mam nadzieję że już nigdy więcej nic takiego Was nie spotka. W przedszkolu powinni poinformować wszystkich rodziców o tym że panuje rota dobrze że miałyście dobre warunki w szpitalu ale na pewno i tak było ciężko wiem coś o tym bo sami przeżywaliśmy niedawno co prawda mały nie wymiotował ( a to dodatkowy problem) ale za to miał duszności.....
muminek88 tzn że już Ci się zaczęła akcja porodowa:confus ed: uważaj na siebie!!!!!!!! i informuj nas koniecznie co u Ciebie.... niobe7 super że wypad udany korzystajcie ile możecie ale Wam zazdroszczę LadyM u nas na sąsiednim osiedlu jest specjalny basen dla dzieci do lat 10 jest super dla mam jest jacuzzi a dla maluchów taki płytki basen i bardzo dużo zabawek do wody i zawsze Igor się nimi chętnie bawił w wodzie dodatkowo interesowały go zawsze koła dmuchane piłki i deski do pływania teraz nie chodzimy bo nad jeziorko jeździmy no i w sumie u nas nie jest drogo bo za siebie i małego płaciłam jakoś 15 zł za 45 min jeśli potrzebujecie dla maluszków jakieś spodenki za kolanko do biegania to jest duży wybór w auchanie od 10-12 zł .Moje dziecko często spadnie z samochodu do odpychania jak zjeżdża z górki i musi mieć zawsze osłonięte kolanka i tak przypadkiem jak robiłam zakupy to zobaczyłam wyglądają naprawdę fajnie....
__________________
Przytulanki szmacianki ręcznie szyte |
2010-07-07, 20:49 | #748 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 473
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Dziekujemy za życzenia
Mam do Was pytanie, czy któraś z Was ma jakieś fajne przepisy dla naszych maluchów? Muszę jakoś przemycać żelazo do posiłków i jajka, bo moja Laura jakoś ich za wiele nie je My już w domku Mała od razu zasnęła, chyba i ona stęskniła się za naszym szerokim łóżkiem Zapomniałam Wam wcześniej dopisać, że moje dziecię dziś dzień zaczęła o 5 rano i od razu zaczęła śpiewać "koko kakake" (czyt.kółko graniaste) Także już mi lżej na sercu jak widzę, że Laurka wraca do zdrowia A tak w ogóle to dziś powiedziała "Nie ma Lauly buti" (czyt. nie ma Laury butów) Coraz częściej słyszę jak mówi zdania czterowyrazowe Wasze dzieci też takie paple się zrobiły? |
2010-07-07, 22:48 | #749 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
Paula, Ty jak zwykle informujesz nas o jakiś ciekawych promocjach..No u nas niestety nie ma tego marketu, szkoda, bo słyszę często,że fajne mają promocje...
A kolana u Emilki też całe w strupach,aż mi jej szkoda.Klasyczny upadek,gdzie całe kolano miała zdarte, obył sie u niej bez płaczu, nawet,jak jej tarłam ta ranę,bo powchodził tam piach pod skórę.Potem zrobił sie gruby strup, który jej pękł przy następnym upadku po tygodniu i wtedy to strasznie dużo krewki jej leciało-wtedy płakała. No a siniaków ma na caaaaałych nogach sporo, jak jest ładnie ubrana w sukieneczke, to jakos to tak nie pasuje. Edytko, ja tam pomysłowa w posiłkach nie jestem zbytnio.Jajko to możesz spróbowac zrobić jajecznicę z pomidorami, nie smakuje wcale jak tradycyjna jajecznica.Jak Laurka lubi pomidorki, to może zje? A żelazo...to szpinak też? Bo ja gotuję kawałek kurczaczka z podduszoną cebulk ą,a potem dodaję szpinak,czosneczek, gotuję osobno ryż i razem zmieszane później daję Emilce-uwielbia to Hurra!!! Nie było dogrywki. |
2010-07-08, 06:36 | #750 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2
jajka to może np omlet? moja lubi zjeść omleta..a jajo nie zawsze.. albo wytrawnie ze szpinakiem..albo papryką czy pomidorkiem (bedzie zelazo)
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:16.