Urodzone w 1989 :)

[Madzioonia]

Napisane przez krowa_bez_mleka

Kochane, a możecie mi wytłumaczyc co oznacza skrót TŻ(nie moge sie jakos doszukac)? Domyślam sie ze chodzi o boyfrienda, ale ciekawa jestem co to tak dokładnie znaczy

Towarzysz Życia

[krowa_bez_mleka]

Ojejku, jakie ładneDzięki!

No to ja nie mam towarzysza...

[cukierasek]

no i jak zawsze szwaby musialy sie wywinąc echhh bu bu bu

[kasia89]

Napisane przez czarnullka

Ja nie mam - bo nie chce i nie rozpaczam z tego powodu. Dobrze sie czuje jak jestem sama, przynajmniej korzystam z zycia poki moge. Stale zwiazki jak narazie to nie dla mnie. Wole byc niezalezna, bedac z kims czulabym sie jak na uwiezi. Wiem, ze z czasem to minie i bede szukala tego jedynego, ale jak narazie nie spieszy mi sie

Jakbym czytała o sobie Mam dokładnie takie samo podejście. Nie mam teraz TŻ i dobrze mi bez niego, jestem niezależna i świetnie się bawie

Ehh co do meczu to też kibicowałam Argentyńczykom, ale cóż trudno, skopali te rzuty karne.

[i_n_e_s]

Napisane przez kasia89

Jakbym czytała o sobie Mam dokładnie takie samo podejście. Nie mam teraz TŻ i dobrze mi bez niego, jestem niezależna i świetnie się bawie

Ehh co do meczu to też kibicowałam Argentyńczykom, ale cóż trudno, skopali te rzuty karne.

Ja bym nie była zła gdyby TŻ się znalazł.

A jak jeszcze dziś przegra Ukraina to już całkiem będę wkurzona.
Na Niemców niezależnie z kim będą grali (nawet z Włochami ) nie będę liczyć. Chamsko kibice rzucali tymi kubkami jak wynosili bramkarza. Sędzia kalosz

[patitcz]

ja tez beztz-owa :p (jak to brzmi)
ale mi własnie w takie dni jak dzis kiedy siedze sama w domu inie mam co ze soba zrobic - brakuje mi takiej osoby
jesli chodzi o mecz chciałam zeby Argentyna wygrała , ale w ostatnich minutach dogrywki trzymałam kciuki zeby nikt nie strzelił gola bo chciałam oglądac rzuty karne(wiem wie,m troche to dziwne ale lubie rzuty karne, patrzec jak sie wszycy stresują , jakie emocje i płacz po przegranej )

[kasia89]

Napisane przez i_n_e_s

A jak jeszcze dziś przegra Ukraina to już całkiem będę wkurzona.
Na Niemców niezależnie z kim będą grali (nawet z Włochami ) nie będę liczyć. Chamsko kibice rzucali tymi kubkami jak wynosili bramkarza. Sędzia kalosz

Dokładnie. I sędzia i kibice- porażka, ale Argentyńczycy też by koniec mogli poskromić swoje emocje i nie rzucać się na Niemców, bo to też było przegięcie. Chociaż rozumiem, że takie emocje i złość po przegranej mogły zrobić swoje.
A wogóle myślałam, że ten mecz jakoś bardziej interesujący będzie

patitcz nie jesteś sama, ja też bardzo lubię oglądać rzuty karne

[patitcz]

aha i chciałam jeszcze zaapelowac- nie piszczie tak szybko :P
ja poprostu nie nadązam .. a jak wyjade na tydzien to chyba 20 stron bede musiała czytac;p

[ciekawa_świata]

No, ja też bym nie była zła gdyby Tż się znalazł ale na razie jest mi dobrze tak jak jest, nie chcę nikogo szukać na siłę i umawiać się z kim popadnie jak nadejdzie odpowiedni moment to Tż sam się zjawi (mam nadzieję)

aha, raczej nie umówiłabym się z chłopakiem poznanym przez neta... no chyba, że byłby to np. dobry znajomy jakiejś koleżanki, tzn. osoba którą ktoś z moich znajomych zna i np. gadalibyśmy przez gg, ale i tak raczej nie... wolę kontakty w realu, przynajmniej można kogoś lepiej poznać, po co zawracać sobie głowę kimś kto do mnie nie pasuje

do tej pory spotykałam się z jednym facetem ale z perspektywy czasu to na pewno nie była miłość ani w 0,0000000000000001%

[Amanda:)]

A ja się szykuję i wyszykować nie mogę. Zresztą mam coraz większe obawy że mnie nie wpuszczą i przez to odechciewa mi się iść
Dobra zobaczymy jak będzie

[i_n_e_s]

Ja też bym się nie umówiła z osobą poznaną w internecie , nie miałabym pewności na kogo trafię.

Napisane przez kasia89

Dokładnie. I sędzia i kibice- porażka, ale Argentyńczycy też by koniec mogli poskromić swoje emocje i nie rzucać się na Niemców, bo to też było przegięcie. A wogóle myślałam, że ten mecz jakoś bardziej interesujący będzie

Dla mnie był interesujący jakby to Polska grała, więc po bramce strzelonej przez Argentynę co chwila zerkałam na zegarek czy dużo jeszcze zostało .
Wiecie, a wydaje mi się, że Włochy wygrają dużą przewagą.

Patitcz chyba się nie da zmniejszyć tempa, za bardzo się rozpędziłyśmy

Amanda szykuj się, może Ci się uda wejść, sprawdzają tam dowody? Sama mam ochotę gdzieś pójść potańczyć, tylko musze sprawdzić kiedy nie ma meczy

[ciekawa_świata]

Amanda=> nie doczytałam gdzie się wybierasz, ale na pewno zabawa się uda

idę napisać SMS-a do kumpeli i szykować się na meeeecz

[lorinka]

Ja też się urodziłam w pięknym roku 1989
i też nie mam TŻ... podobno dlatego, że mam za duże wymagania.
Ale wiecie co... teraz nie chcę się angażować za bardzo w żadne 'związki', bo nie chcę cierpieć tak jak niedawno cierpiałam... Ehh mam nadzieję, że w końcu uda mi się o Nim zapomnieć.
No dobra, nieważne... Ale nie byłabym zła gdyby pojawił się już teraz ktoś, kto pokochałby mnie tak samo mocno jak ja jego
Trzymajcie się Dziewczyny

[Amanda:)]

Napisane przez i_n_e_s

Amanda szykuj się, może Ci się uda wejść, sprawdzają tam dowody? Sama mam ochotę gdzieś pójść potańczyć, tylko musze sprawdzić kiedy nie ma meczy

Czasami dowody,czsami legitymacje, czasem nic zależy czy dużo ludzi się pcha do środka. Tylko coś mi się wydaje że fajne osoby będą ogląddć mecz a nie gibać się w rytmie techno więc może być nudno

[i_n_e_s]

Napisane przez Amanda:)

Czasami dowody,czsami legitymacje, czasem nic zależy czy dużo ludzi się pcha do środka. Tylko coś mi się wydaje że fajne osoby będą ogląddć mecz a nie gibać się w rytmie techno więc może być nudno

Amanda leć na tą dyskotekę i nie marudź , tylko się dobrze wybaw, nie wszyscy lubią mecze

[Amanda:)]

Napisane przez i_n_e_s

Amanda leć na tą dyskotekę i nie marudź , tylko się dobrze wybaw, nie wszyscy lubią mecze

Za 7 min idę przed chwilą była u mnie mama i zaczęła truć:
- żebym na siebie uważała
-że jak mi się nie spodoba to mam wracać
że tata mnie zawiezie/odwiezie
-że jak moje koleżanki nie pójdą to mam wracać
-żebym nie siedziała za długo
Ale kasy na taryfę to mi nie dała chociaż ją prosiłam

[czarnullka]

Skad ja to znam. Mi mama tez kiedys tak trula, ale kiedy to bylo.. Przejdzie Twojej z czasem, hehe Ja jutro ide sie wyszalec, jeszcze porzadnie nie uczcilam zakonczenia roku, bede miala okazje

[ciekawa_świata]

Amanda idż już i baw się dobrze
a ja piję wodę mineralną - to dziś zamiast kolacji mam wrażenie każdy kogo mijam na ulicy jest chudszy ode mnie - małe schizy
opuściłam na chwilę mecz, ale jest na tyle głośno puszczony TV, że jakby było coś waznego to z pewnością usłyszę

co do Tż-a ja też mam dość duże wymagania po prostu na pewno nie będę z kimś dla samego "posiadania Tż-a", jeśli mam z kimś być, to chciałabym kochać i być kochana, akceptowana, rozpieszczana uwielbiana i w ogóle, ah, rozmarzyłam się, nie czytajcie, głupstwa piszę

[Aneta(anecia)]

A mnie mój TŻ zostawil ;( i teraz też jestem sama i niezanosi się abym kogos poznala lub powiem i naczej aby ktoryś dorownał byłemu - patrz opis....

... "aby któryś dorównał byłemu"skąd ja to znam

Ja nie mam - bo nie chce i nie rozpaczam z tego powodu. Dobrze sie czuje jak jestem sama, przynajmniej korzystam z zycia poki moge. Stale zwiazki jak narazie to nie dla mnie. Wole byc niezalezna, bedac z kims czulabym sie jak na uwiezi. Wiem, ze z czasem to minie i bede szukala tego jedynego, ale jak narazie nie spieszy mi sie

Jakbym czytała o sobie Mam dokładnie takie samo podejście. Nie mam teraz TŻ i dobrze mi bez niego, jestem niezależna i świetnie się bawie

ja tez beztz-owa :p (jak to brzmi)
ale mi własnie w takie dni jak dzis kiedy siedze sama w domu inie mam co ze soba zrobic - brakuje mi takiej osoby

No, ja też bym nie była zła gdyby Tż się znalazł ale na razie jest mi dobrze tak jak jest, nie chcę nikogo szukać na siłę i umawiać się z kim popadnie jak nadejdzie odpowiedni moment to Tż sam się zjawi (mam nadzieję)

hym jakbym czytała o sobie na razie jest dobrze chociaż są dni w których przeszywajaca pustka zaczyna mnie spalać od środkaale ostatnio przekonałam sie że nie warto zapełniać tej luki tylko dlatego że akurat mi źle i chce sie z kimś spotykać w ramach zasady "wszyscy maja mambe mam i ja" bo cholernie trudno żyć ze świadomością że wyrządza sie taka krzywde Bogu ducha winnej osobie która zaczyna sie niepotrzebnie angażowac w coś co nie ma przyszłości(ja ciągle żyje przeszłościa złudzeniami i marzeniamiale nie potrafie inaczej)
(noo w końcu nadrobiłamewide ntnie za szybko piszecie!)

[krowa_bez_mleka]

Co do TŻ to do tej pory mi to zwisało. Dobrze mi bylo samej, nie mialam nawet nikogo na oku, cieszyłam się z tego co jest. A teraz...Hmm, mam pewien problem sercowy... już bym chciła nie być sama, ale z tym jednym konkretnym. Znając jednak moją głupotę zmarnuje, lub już zmarnowałam tą "okazje"...

A co do meczu, to musze przyznac, że tego dzisiejszego komplenie nie śledzilam.Nie jestem fanką ani Argentyny ,ani tym bardziej Niemiec. Ale przez Was dziewczyny przemawia chwilami rasizm Ja do niemców nie mialam póki nie usłyszałam tych dowcipów na nasz temat...Zdenerwowali mnie tym-łagodnie mówiąc

[qrczak]

Napisane przez ciekawa_świata

co do Tż-a ja też mam dość duże wymagania po prostu na pewno nie będę z kimś dla samego "posiadania Tż-a", jeśli mam z kimś być, to chciałabym kochać i być kochana, akceptowana, rozpieszczana uwielbiana i w ogóle, ah, rozmarzyłam się, nie czytajcie, głupstwa piszę

ja też mam wymagania takie jak Ty i jeszcze chciałabym żeby Mój TŻ (jak to zabrzmiało, ehhh....) był wysokim (ja mam 170 cm wzrostu ) brunetem o niebieskich oczach... :roll eyes: ehhhh.... rozmarzyłam się

na razie jestem sama, ale nie samotna i dobrze mi z tym

[czarnullka]

Ja tez nie przepadam za Niemcami, a w szczegolnosci za ich jezykiem!! Wrecz nie nawidze, zygac mi sie chce jak go slysze, fu

[krowa_bez_mleka]

Niestet mam wrażenie, że nasz rocznik jest wyjatkowo pechowy pod względem występowania odpowiednich kandydatów na TZ, czyli mówiac normalnym językiem niewielu jest fajnych chłopaków.
Przynajmniej w moim otoczeniu
U Was też tak jest??

Rocznik nizej mial wiecej szczęścia-tak mi sie wydaje

[cukierasek]

hmm no ja sie od roku dziwnie czuje bo zawsze albo kogos mialam albo ktos mi sie bardzo podobal... mialam obiekt westchnien... a od dluzszego czasu taka pustka, chociaz nie jest mi z tym jakos zle ale napewno fajnie bylo by miec kogos przy sobie, osobe ktora sie kocha z wzajemnoscia, a ja nie mam potrzeby jakiejsc wielkiej chodzenia do klubow i czuc sie wolna przez to ze jestem singlem czy cos, fakt czasem mam ochote sie gdzies wyszlec ale wole tzw. domowki i imprezy bardziej kameralne od dyskotek... hmmm a ten chlopak ktorego poznalam na necie traktuje jak kumpla z reszta on mnie tez, jesli sie spotkamy to napewno nie od razu ale korci mnie , chciala bym bo uwazam ze warto, jest bardzo inteligentny i ma identyczne poczucie humoru jak ja heheh co sie zadko zdarzanie traktuje go jako chlopaka z ktorym chciala bym byc bo takie rzeczy to mysle ze dopiero mozna zadecydowac w realu ale napewno jako super przyjacielem łeeee przywiazalam sie do niego hehehe ech glupia glupia jestem heheh

[patitcz]

a ja tak troche powracając do dawnego te,atu seriali dodam ze oglądałam "modelki" na tv4 (no dobrze nie był to serial tylko reality show, ale tez sie liczy :p) no i dzis był ostatni odcinek i jestem zła bo chłopak na którego liczyłam przegrał
ogląda to któras? czy tylko ja takie programy oglądam ?:P

[emememsik]

wróciłam właściwie to tylko trochę patrzyłam się na boskie Queens, bo wkurzało mnie to, że śpiewają z playbacku i nawet nie próbują tego ukryć, w ogóle jakieś trochę żałosne byly
za to kupiłam sobie japonki w reporterze , trampki w housie i dwa paski w private member.

a ja z moim TŻem jestem już prawie dwa lata i jest nam razem coraz lepiej.
i on też jest z '89. nawet pisał coś w tym wątku więc nasz rocznik jednak nie jest taki zły..

[Katiaskaa]

Napisane przez patitcz

a ja tak troche powracając do dawnego te,atu seriali dodam ze oglądałam "modelki" na tv4 (no dobrze nie był to serial tylko reality show, ale tez sie liczy :p) no i dzis był ostatni odcinek i jestem zła bo chłopak na którego liczyłam przegrał
ogląda to któras? czy tylko ja takie programy oglądam ?:P

Ja to oglądałam, ale nie miałam pojęcia, że to już koniec, jakoś przegapiłam ostatnie odcinki. Patitcz, proszę powiedz mi, kto wygrał i kto był w finale wogóle

Ja też nie mam TŻ, czekam na tego jedynego, wyjątkowego. Zawsze mam pecha w miłości, zakochuję się zawsze w nieodpowiednich facetach.

[i_n_e_s]

Krowa_bez_mleka ja też nie mam pretensji do Niemców od II wojne światową czy jakieś stare dzieje, i nawet 4 lata temu kibicowałam im i chciałam żeby wygrali mistrzostwa. Teraz ich przestałam lubić, po tym jak byli tacy pewni zwycięstwa z Polakami, denerwują mnie też ich dowcipy na nasz temat. Dziś też byli pewni z zwycięstwa z Argentyną. Zaczeli mi ostatnio działać na nerwy.
A co do rocznika to się zgadzam z Tobą . (Ememesik jesteś jedną z nielicznych która ma szczęście). W gimnazjum i w liceum chłopcy rok starsi byli i są fajniejsi. Do podstawówki już nie wracam . Ciekawe z czego to wynika .

Patitcz ja dziś trochę oglądałam modelki, w przerwie meczu, i ten co wygrał bardziej mi się podobał. Ten młodszy ładnie wychodził na zdjęciach, ale jak była pokazana rozmowa z nim to już tak średnio.
Dziwna była ta dziewczyna co nie wygrała. Dziwną twarz miała i długą szyję i strasznie chuda i wysoka, ta co wygrała była ładniejsza.

[ciekawa_świata]

Napisane przez qrczak

był wysokim (ja mam 170 cm wzrostu )

ja też 168-170 (zalezy od mierzenia) i też bym chciała żeby był wyższy

Napisane przez krowa_bez_mleka

Niestet mam wrażenie, że nasz rocznik jest wyjatkowo pechowy pod względem występowania odpowiednich kandydatów na TZ, czyli mówiac normalnym językiem niewielu jest fajnych chłopaków.
Przynajmniej w moim otoczeniu
U Was też tak jest??

też mi się tak wydaje mam wrażenie jakby chłopcy z 89 to same dzieciaki, z zachowania, a i czasem z wyglądu dziewczyny ponoć szybciej dojrzewają i chciałabym też mieć z takim Tż-em o czym pogadać a nie tylko głupstwa i głupstwa się ich trzymają ale na pewno są też jacyś normalni, wyjątek potwierza regułę

[ciekawa_świata]

Hehe, co do Niemców to dostawałam głupawki patrząc na ich zawziętość podczas meczu szczególnie na tego ich trenera te jego miny, ogromna radość jakby co najmniej ... nie wiem co zrobił, ale śmieszne inni cieszą się jakoś tak normalnie a dla nich ten mecz ( i każdy następny) to walka na śmierć i życie

chyba muszę wybrać się do okulisty jakoś źle widzę