ocenianie probek

awia · 2004-02-06, 18:02

Chcialam zebyscie pomogli mi sie do tego ustosunkowac.
jestem absolutnie ANTY ocenianou probek perfum po czym dodawanie swojej oceny w katalogu!
przeciez np zapachy...ktos pisze ze probki sa nietrwale i daje dwie gwiazdki kiedy ja mam cale opakowanie tych perfum i cxzuje je przez 48 hodzin bo sa okropnie trwale.
czemu w takim razie oceniaja ludzie probkki?
ja rozumie,dobrze zeby powachac zanim sie kupi ale przeciez nie trzeba od razu tego ocenianc w kosmetykach wszechczasow!
albo jeszcze gorzej.
widzialam ocene perfum po obejrzeniu butelki w katalogu i powachaniu pachnacej strony!
przeciez to nie jest zaden odnosnik do rzeczywisci!
czemu zatem za wysokie oceny slabych kosmetykow sa uwuane a ocenianie takie zupelnie nie obiektywne nie?

ANKA20 · 2004-02-06, 18:30

W pełni się zgadzam, ja też w perfumerii często psikam się tym i owym dla czystej przyjemności, ale ocenianie na podstawie próbki czy psiknięcia w perfumerii nie powinno być podstawą do oceny, bo dany kosmetyk trzeba jednak używać trochę dłużej.

mauricel · 2004-02-06, 19:03

W zasadzie ja się po części zgadzam a po części nie do końca - lubię sobie przeczytać że np. moje perfumy śmierdzą

Nie wyobrażam sobie , że wchodzę np. oglądnąć zapach DUNE a tu 20 recenzji ach i och - po co to przeglądać ? A tak - z ciekawością czytam co sądzą o jakimś zapachu inne osoby , dlaczego nie ( a niektórzy piszą pięknie

). Co do próbek -ja sama wystawiłam trzy oceny po próbkach z tym tylko, że miałam je na dwa tygodnie/każdy zapach ( wyjątkiem jest Angel bo nie mogłam go używać

) i mi to akurat wystarcza , żeby się przekonać czy ten zapach mi pasuje czy nie . Nie biorę pod uwagę testów z perfumerii . Ale próbki ? Dla mnie próbki pachną tak samo jak zapachy na półkach i po to są , by się przekonać czy zapach na mojej skorze jest ładny i pasuje do mnie czy nie . Więc ja akurat próbki toleruje

Naprawdę nudno by było gdyby każdy pisał : tak , używam od dawna jest super (...) a tak , kiedy widzę zapach wzbudzający wiele kontrowersji zwracam na niego uwagę - bo ostatnio reklamy jakoś przechodzą mi koło nosa , tyle tego jest . Bedę się czepiać kiedy wymyślą zapach przeciwzmarszczkowy

na razie podchodzę do tego obojętnie .

awia · 2004-02-06, 19:30

mnie to dopiero trafilo przez oene moich ulubionych aktualnie prefum Wink/Avon
nie przecze ze bardzo mi sie podobaja,i ze jestem konsultantka.
niemniej jednak te perfumy sa specyficzne bo inaczej pachna w probce inaczej w butelce.
dlaetgo wkurza mnie ze naprawde dobry zapach ktos ocenia na podstawie probki czy katalogu.
ja w ogole nie rozumiem jak mozna oceniac cos czego sie nie uzywa
przyklad-moje mam ma i uwielbia uzywac puder w kulkach.
ja sie tym mazlam dwa razy,ani mnie to grzeje ani ziebi.nie uwzywam po prostu.
ale mi do glowy nie przyszlo zeby oceniac je tutaj!
nie czuje sie dosc "kompetnta"
bo chyba o to tutaj chodzi prawda?
o kompetencje oceniania produktow,a takze by byly one w miare obiektywne.
a moim zdaniem nie mozna oceniac czegos co sie nie uzywa lub uzylo raz.
o gustach sie niby nie dyskutuje,ale mnie jak sie cos nie podoba to po prostu nie uzywam,a nie dod razu lece oceniac tutaj zanizajac oene i robiac wrecz krzyde bo w/w wypadku ten produkt JEST dobry,ale opinie ma slabe przez czyjes fanaberie...hm....

Iselle · 2004-02-06, 21:16

Hmm.. ale i tak się zaznacza, że oceniana jest próbka - wtedy można brać taką ocenę mniej lub bardziej pod uwagę. Jeśli zapach jest inny w próbce a inny w butelce, to chyba wina i błąd producenta ? (ja bym się czuła takim czymś oszukana). Jeśli próbka jest w porządku, to można ocenić przynajmniej nutę zapachową (ciepła, słodka, świeża, tandetna albo nie, oryginalna, dla starszych, młodszych.. itd). Ja np. wolę próbki niż perfumy, bo i tak mi na długo starczają, a poza tym lubię często zmieniać zapachy. Nie wiem jak z trwałością - ad. Oriflame czytałam gdzieś, że ich próbki pozbawione są utrwalaczy, na mnie jednak trzymają się dość długo.

systematica · 2004-02-07, 12:01

Było juz kilka dyskusji na forum na temat oceniania z próbek - możesz poszukaż w archiwum forum plotkowego jeśli chcesz poznać zdanie wizażanek

W tej dysusji o jednoznaczne konkluzje trudno - ale jedno jest pewne - na podstawie pachnących stron i kontemplacji fotki reklamowej zapachów NIE oceniamy. Jeżeli spotkałas się z taka recencją - prosze o podanie linka - zostanie usunięta.
pozdrawiam

sarenka · 2004-02-07, 17:40

awia napisał(a):
> mnie to dopiero trafilo przez oene moich ulubionych aktualnie prefum Wink/Avon
> nie przecze ze bardzo mi sie podobaja,i ze jestem konsultantka.

chodzi zapewne o moją ocenę. zużyłam tylko próbkę - to fakt, starczyła mi na kilka razy. zapach ulotnił się tak szybko jak żadnych [przysięgam] perfum w moim całym życiu. uważam, że tester perfum ma nas przekonać do 1. zapachu 2. do jego trwałości. w tym przypadku totalna klapa i chciałam ostrzec dziewczyny. jeśli jest taka potrzeba to mogę usunąć ocenę.

> niemniej jednak te perfumy sa specyficzne bo inaczej pachna w probce inaczej w butelce.

> dlaetgo wkurza mnie ze naprawde dobry zapach ktos ocenia na podstawie probki czy katalogu.

to bardzo przepraszam, bo myślałam, że próbka ma na celu przybliżyć nam zapach i udowodnić jego trwałość. według moich kryteriów wystarczy, aby ktoś użył 5 razy perfum - to wystarczy do oceny [według mnie].

dla kremu, pudru, fluidu, balsamu za mało - ale dla oceny trwałości perfum - wystarczy.

> o gustach sie niby nie dyskutuje,ale mnie jak sie cos nie podoba to po prostu nie uzywam,a nie dod razu lece oceniac tutaj zanizajac oene i robiac wrecz krzyde bo w/w wypadku ten produkt JEST dobry,ale opinie ma slabe przez czyjes fanaberie...hm....

z tego co wiem to wiele osób ocenia również te rzeczy, które się im nie spodobały [z różnych względów]. i bardzo proszę nie nazywać mojej opinii "fanaberiami" - tylko dlatego, że mam inne zdanie

>ja w ogole nie rozumiem jak mozna oceniac cos czego sie nie uzywa

używałam tych perfum. przez pare dni. z powodu tragicznej trwałości mam wyrobione zdanie na ich temat. jeśli co innego wlewają do testera niż do butelki to już nie moja wina..

i jeszcze jedno. po co się wkurzać, dlaczego od razu "coś trafia". po co nazywać czyjąś opinię "fanaberiami". i na dodatek nie mieć odwagi napisać wprost, nie podać linka do recenzji.

jeśli jest takie życzenie to wytnę ocenę, ale po co się od razu denerwować, wkurzać?!

i jeszcze raz powtórzę. nie oceniam kremów, pudrów, balsamów, tuszy etc etc na podstawie jednokrotnej czy dwukrotnej aplikacji.. wedle moich kryteriów kilkakrotna aplikacja perfum [całej próbki, która ma mnie przekonać do zakupu] pozwala mi wydać werdykt..

a co do uczuć względem zapachu. cóż o moich ulubionych zapachach też czytam niezbyt pochlebne opinie.. tak to już jest.

pozdrawiam i życzę zdrowego dystansu.
i torchę więcej asertywności.

p.s. czyli ta próbka ma inną trwałość i inny zapach niż to co w butelce.. hmm..

sarenka · 2004-02-07, 17:47

ech.. byłam egocentyrczna. z tego co widzę Winka po próbce wiele osób odrzuca

.

niemniej i tak uważam, że powinnaś Awio podać linki do nierzetelnych opinii. a przede wszystkim zachęcić nas do tego, żebyśmy mimo wszystko wypróbowały perfumy a nie złościć się na nas.

xanka · 2004-02-07, 18:11

awia napisał(a):

> dlaetgo wkurza mnie ze naprawde dobry zapach ktos ocenia na podstawie probki czy katalogu.

Awia widzisz, dla Ciebie to jest "naprawde dobry zapach", a komus innemu bedzie nos wykrecalo i bedzie uwazal ze to nie pachnie tylko smierdzi...

Zgadzam sie z Sarenka. Bo inaczej sie ma sprawa oceniania perfum na podstawie probek, a inaczej jesli chodzi o kolorowke czy kremy pielegnacyjne...
IMO nie trzeba wykorzystac calej butelki perfum, zeby stwierdzic, ze dany zapach sie podoba czy nie.

> (...) o kompetencje oceniania produktow,a takze by byly one w miare obiektywne.

Nie chce Cie martwic, ale oceny w KW sa generalnie subiektywnymi ocenami i o to chyba chodzi...

> o gustach sie niby nie dyskutuje,ale mnie jak sie cos nie podoba to po prostu nie uzywam,a nie dod razu lece oceniac tutaj zanizajac oene i robiac wrecz krzyde bo w/w wypadku ten produkt JEST dobry,ale opinie ma slabe przez czyjes fanaberie...hm....

Jesli ktos uzywa danego produktu i mu on nie pasuje, to chyba normalne, ze wyrazi swoje niezadowolenie. Inaczej KW bylby jednym peanem pochwalnym na czesc wszystkich znajdujacych sie tam kosmetykow.
I nie rozumiem o jakiej krzywdzie mowisz.. Wg Ciebie to jest dobry kosmetyk, ale nie wszyscy musza sie z tym zgadzac. Maja takie samo prawo do wyrazenia swojej (negatywnej) opinii jak i Ty do wyrazenie swojej (pozytywnej). Pomysl i spojrz na to z drugiej strony.. jakby sie ktos wkurzal, ze np "taki beznadziejny zapach ma dobre oceny przez czyjes fanaberie, a on zwyczajnie smierdzi"

Troche dystansu Awia i nie bierz tak wszystkich ocen do siebie...

sarenka · 2004-02-07, 18:19

hmmmm...

Awio, jak to:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...&username=awia

cytuję:
<font color=red> "poważnie sie zastanawiałam czy kupic cos z tego zapachu,ale w koncu skusilam sie na wink w ofercie demo,moja klientka wybrala jednak te perfumy,wiec moglam je powachac i obejrzec dokladnie.
buteleczka..okropna...nie ktore ze straganu za 15 zl sa o wiele ciekawsze.
ale dobra spoko,rozowa woda,ksztalt milosny,dostaje 2 gwiazdki.
zapach natomiast...
inny niz w katalogu.tam takie wydawal sie z pazurkiem,z meska nuta,to natomiast jest slodkie,duszace i w ogole.

takze ciesze sie ze tego nie nabylam,aczkolwiek moze nie jest zle ale absolutnie nie moje,i na innych jeszcze chyba zniose ale sama to raczej nie... </font>

ma się do tego:
<font color=red> [b] ja w ogole nie rozumiem jak mozna oceniac cos czego sie nie uzywa
przyklad-moje mam ma i uwielbia uzywac puder w kulkach.
ja sie tym mazlam dwa razy,ani mnie to grzeje ani ziebi.nie uwzywam po prostu.
ale mi do glowy nie przyszlo zeby oceniac je tutaj!
nie czuje sie dosc "kompetnta"
bo chyba o to tutaj chodzi prawda?"

ufcio1 · 2004-02-07, 18:35

ajjj.. awio ale zes sie wpakowala

ale na temat... ja uwazam, ze po wachaniu stronki z katalogu, czy w drogerii przed zakupem naozylysmy sobie fluid na nadgarstek i uwazamy, ze jest beznadziejny, to głupota!!... toleruje natomiast ocene po probkach z gazet, od kosnultantek ktore starczaja na jakis okres czasu... hm.. zrozumiał mnie ktos?

**201803120844** · 2004-02-07, 19:07

Bardzo pouczający wątek i Twoje oceny w KWC. Dowiedziałam sie m. in. że psikasz się zapachem "bo klientka zamówiła" . Okazał się inny niz w próbce.
Mnie jeszcze nie zdarzyło sie by zapach z próbki różnił się od całej butelki (z wyjątkiem gdy próbka EDP a zakup to EDT lub odwrotnie). Bo stężenie zapachu w różnych produktach zapachowych moze być różne(dlatego nie przepadam za balsamami z linii zapachowych)skąd zatem Twoja ocena pudru zapachowego w sprayach zapachowych???? To inne produkty choć oparte na jednej nucie zapachowej.

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...&username=awia

awia · 2004-02-07, 21:55

no coz widze ze tutaj niczym wielki brat...
tylko sie czloiek slowem odezwie to od razu wszyscy na ciebie wsiada,obejrza wszytskie oceny kosmetykow
brakuje tylko zebysci powyalali moje recenzje i dali dozywotniego bana na wasz portal.

co w tym zlego ze powachalam perfumy klientki?
za ktore zreszta zaplacilam z własnej kieszeni i aktualnie sa moje bo je klientka nie odebrala.
ocenilam ja bo je dokladnie obejrzalam i przeanalizowalam.
ale przepraszam ze smialam sie odezwac ze nie podobaja mi sie oceny innych.
tak trzeba siedziec cicho i bron boze sie nie odzywac

sorry,myslalam ze tutaj naprawde jest fajny klimat ale widze ze polowa ludu by tutaj by zjadla kogos kto ma inne poglady niz ogol.

xanka · 2004-02-07, 22:34

oj Awia.. odwracasz kota ogonem...
nikt na Ciebie nie "wsiada" a tym bardziej nie wywali Twoich recenzji i nie da dozywotniego bana...

awia napisał(a):

> co w tym zlego ze powachalam perfumy klientki?

No nic zlego nic, ale jest taki maly szczegol, ze zarzucasz innym niesprawiedliwe ocenianie zapachu po probce, a sama postepujesz podobnie.

> za ktore zreszta zaplacilam z własnej kieszeni i aktualnie sa moje bo je klientka nie odebrala.

a to juz inna para kaloszy, w Twojej ocenie wyraznie napisalas na jakiej podstawie oceniasz ten zapach...

> sorry,myslalam ze tutaj naprawde jest fajny klimat ale widze ze polowa ludu by tutaj by zjadla kogos kto ma inne poglady niz ogol.

Bo jest fajny klimat, i nikt nikogo nie przekresla za inne poglady.
Oczywiscie, ze kazdy moze miec inne zdanie. Wiec sama widzisz, ze Twoja opinia, ze czyjas ocena niezgodna z Twoja jest "fanaberia" tez nie jest w porzadku...

Jeszcze raz.. troche dystansu zycze

sarenka · 2004-02-08, 12:06

awia napisał(a):
> no coz widze ze tutaj niczym wielki brat...

masz do mnie żal, że zauważyłam, że krytykujesz innych a Twoje teorie nie odzwierciedlają się w Twoim postępowaniu na KW?

> tylko sie czloiek slowem odezwie to od razu wszyscy na ciebie wsiada,obejrza wszytskie oceny kosmetykow

no cóż.. kiedy się kogoś o coś oskarża [np. że nie używał produktu] trzeba się liczyć z czymś takim.
>
> co w tym zlego ze powachalam perfumy klientki?
> za ktore zreszta zaplacilam z własnej kieszeni i aktualnie sa moje bo je klientka nie odebrala.
> ocenilam ja bo je dokladnie obejrzalam i przeanalizowalam.

nie o to chodziło - przeczytaj jeszcze raz dwa zacytowane przeze mnie fragmenty Twoich wypowiedzi.

'przyganiał kocioł garnkowi'

> ale przepraszam ze smialam sie odezwac ze nie podobaja mi sie oceny innych.

ależ jak najbardziej masz prawo do krytyki. mi się nie podoba Twoja ocena zapachu perfum Twojej klientki - ja też mam prawo do krytyki. i w przeciwieństwie do tego nie "trafia mnie", nie wkurzam się. jak widać to Tobie cięzko przełknąć opinię innych.

> tak trzeba siedziec cicho i bron boze sie nie odzywac
>

tak chyba powinnam zrobić po Twoim poście dotyczącym wkurzania się na osoby, które oceniły perfumy Wink.

> sorry,myslalam ze tutaj naprawde jest fajny klimat ale widze ze polowa ludu by tutaj by zjadla kogos kto ma inne poglady niz ogol.

przeczytaj swój post o recenzentkach Winka..

i nikt tu nikogo nie chce zjeść. wytłumaczyłam dlaczego zrecenzowałam zapach - powiedziałam grzecznie, że mogę usunąć swoją ocenę [bez wkurzania się, że ktoś śmiał mieć inne zdanie niż ja]

pozdrawiam, Sarna

awia · 2004-02-08, 14:04

wracajac do oceny perfum mojej klientki
to to sa moje perfumy.po prostu.ja za nie zaplacilam.
nie wiem czy dobrze orientujesz sie na czym polega praca w avonie.
my zamawiamy te kosmetyki dla siebie,z regoly placimy za nie z wlasnej kieszeni a dopiero potem odsprzedajemy dalej.
tych nie odsprzedalam bo sie klientka wycofala,a odeslac to jak dla mnie za drogo.
w dodatku ocenilam caly produkt a nie tylko probke,dlatego mysle ze ta recenzja JEST wiarygodna.
zreszta nie bede sie tlumaczyc.
owszem,ponioslo mnie troche
nie mniej jednak nikogo personalnie nie napadlam.
w odroznieniu od was,bo zrobiliscie sobie male polowanie na czarownice.
w dalszym ciagu uwazam ze probek nie powinno sie oceniac(i powtarzam ze ja ocenilam perfumy ktore prawnie sa moja wlasnoscia)
nom to tyle.
rada na dzis-nie wypowiadac sie na forum:P
nie no zartuje.przepraszam jelsi kogos urazilam,jestem raptus,i w dodatku oszalaly na punckie tych wstretnych perfum(winka owocowego nie lubie

ah to bezguscie ;P
pozdrawiam
M.

2004-02-08, 15:55

Praca w Avonie na pewno nie powinna polegac na wachaniu perfum klientki. Klient powinien otrzymac produkt nowy i nieotwierany. Testowanie produktu klienta jest nieprofesjonalne.
Poza tym nie wiem skad bierzesz te glupoty, ze zapach z probki pachnie inaczej niz z butelki. Nie sadze, zeby firma Avon potwierdzila twoje rewelacje. Klienci maja prawo oczekiwac, ze probki zawieraja to co oryginalne produkty, i tym sie wlasnie kieruja przy decyzji o zakupie.
Tyle a propos Avonu.
Co do tematu, jednorazowa probka zapachu wystarcza spokojnie aby taki zapach ocenic (moim zdaniem oczywiscie

). "Polowanie na czarownice" sama rozpoczelas, wiec mozesz miec pretensje do siebie...

Sarenko - nie usuwaj oceny z powodu czyichs fanaberii

**201803120844** · 2004-02-08, 17:15

Powtórzę się : bardzo pouczający wątek i Twoje oceny w KWC. Część jak widzę poprawiłaś, ale oto perełka:

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...&username=awia

Ciekawa jestem co to znaczy "opchnę "go dalej. Układa mi się to w spójną całość: wąchanie perfum zakupionych dla klientki(rozumiem że nie udało się opchnąć), kupowanie w ciemno, przetestowanie i "opychanie" dalej?

2004-02-06, 18:02	#1
awia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-11 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 5 577	ocenianie probek Chcialam zebyscie pomogli mi sie do tego ustosunkowac. jestem absolutnie ANTY ocenianou probek perfum po czym dodawanie swojej oceny w katalogu! przeciez np zapachy...ktos pisze ze probki sa nietrwale i daje dwie gwiazdki kiedy ja mam cale opakowanie tych perfum i cxzuje je przez 48 hodzin bo sa okropnie trwale. czemu w takim razie oceniaja ludzie probkki? ja rozumie,dobrze zeby powachac zanim sie kupi ale przeciez nie trzeba od razu tego ocenianc w kosmetykach wszechczasow! albo jeszcze gorzej. widzialam ocene perfum po obejrzeniu butelki w katalogu i powachaniu pachnacej strony! przeciez to nie jest zaden odnosnik do rzeczywisci! czemu zatem za wysokie oceny slabych kosmetykow sa uwuane a ocenianie takie zupelnie nie obiektywne nie? __________________ nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem

2004-02-06, 18:30	#2
ANKA20 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: Siemianowice Śląskie Wiadomości: 2 712	Re: ocenianie probek W pełni się zgadzam, ja też w perfumerii często psikam się tym i owym dla czystej przyjemności, ale ocenianie na podstawie próbki czy psiknięcia w perfumerii nie powinno być podstawą do oceny, bo dany kosmetyk trzeba jednak używać trochę dłużej. __________________ Kobieta powinna powstrzymac swoje kokieteryjno-prowokacyjne zachowanie aby umozliwic mezczyznie wyksztalcenie pozagenitalnych form osobowej komunikacji arte infantil R jak Remont

2004-02-06, 19:03	#3
mauricel Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-11 Wiadomości: 287	Re: ocenianie probek W zasadzie ja się po części zgadzam a po części nie do końca - lubię sobie przeczytać że np. moje perfumy śmierdzą Nie wyobrażam sobie , że wchodzę np. oglądnąć zapach DUNE a tu 20 recenzji ach i och - po co to przeglądać ? A tak - z ciekawością czytam co sądzą o jakimś zapachu inne osoby , dlaczego nie ( a niektórzy piszą pięknie ). Co do próbek -ja sama wystawiłam trzy oceny po próbkach z tym tylko, że miałam je na dwa tygodnie/każdy zapach ( wyjątkiem jest Angel bo nie mogłam go używać ) i mi to akurat wystarcza , żeby się przekonać czy ten zapach mi pasuje czy nie . Nie biorę pod uwagę testów z perfumerii . Ale próbki ? Dla mnie próbki pachną tak samo jak zapachy na półkach i po to są , by się przekonać czy zapach na mojej skorze jest ładny i pasuje do mnie czy nie . Więc ja akurat próbki toleruje Naprawdę nudno by było gdyby każdy pisał : tak , używam od dawna jest super (...) a tak , kiedy widzę zapach wzbudzający wiele kontrowersji zwracam na niego uwagę - bo ostatnio reklamy jakoś przechodzą mi koło nosa , tyle tego jest . Bedę się czepiać kiedy wymyślą zapach przeciwzmarszczkowy na razie podchodzę do tego obojętnie .

2004-02-06, 19:30	#4
awia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-11 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 5 577	Re: ocenianie probek mnie to dopiero trafilo przez oene moich ulubionych aktualnie prefum Wink/Avon nie przecze ze bardzo mi sie podobaja,i ze jestem konsultantka. niemniej jednak te perfumy sa specyficzne bo inaczej pachna w probce inaczej w butelce. dlaetgo wkurza mnie ze naprawde dobry zapach ktos ocenia na podstawie probki czy katalogu. ja w ogole nie rozumiem jak mozna oceniac cos czego sie nie uzywa przyklad-moje mam ma i uwielbia uzywac puder w kulkach. ja sie tym mazlam dwa razy,ani mnie to grzeje ani ziebi.nie uwzywam po prostu. ale mi do glowy nie przyszlo zeby oceniac je tutaj! nie czuje sie dosc "kompetnta" bo chyba o to tutaj chodzi prawda? o kompetencje oceniania produktow,a takze by byly one w miare obiektywne. a moim zdaniem nie mozna oceniac czegos co sie nie uzywa lub uzylo raz. o gustach sie niby nie dyskutuje,ale mnie jak sie cos nie podoba to po prostu nie uzywam,a nie dod razu lece oceniac tutaj zanizajac oene i robiac wrecz krzyde bo w/w wypadku ten produkt JEST dobry,ale opinie ma slabe przez czyjes fanaberie...hm.... __________________ nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem

2004-02-06, 21:16	#5
Iselle Zadomowienie Zarejestrowany: 2003-04 Lokalizacja: woj. śląskie - Zagłębie Wiadomości: 1 475	Re: ocenianie probek Hmm.. ale i tak się zaznacza, że oceniana jest próbka - wtedy można brać taką ocenę mniej lub bardziej pod uwagę. Jeśli zapach jest inny w próbce a inny w butelce, to chyba wina i błąd producenta ? (ja bym się czuła takim czymś oszukana). Jeśli próbka jest w porządku, to można ocenić przynajmniej nutę zapachową (ciepła, słodka, świeża, tandetna albo nie, oryginalna, dla starszych, młodszych.. itd). Ja np. wolę próbki niż perfumy, bo i tak mi na długo starczają, a poza tym lubię często zmieniać zapachy. Nie wiem jak z trwałością - ad. Oriflame czytałam gdzieś, że ich próbki pozbawione są utrwalaczy, na mnie jednak trzymają się dość długo.

2004-02-07, 12:01	#6
systematica Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2002-04 Wiadomości: 2 186	Re: ocenianie probek Było juz kilka dyskusji na forum na temat oceniania z próbek - możesz poszukaż w archiwum forum plotkowego jeśli chcesz poznać zdanie wizażanek W tej dysusji o jednoznaczne konkluzje trudno - ale jedno jest pewne - na podstawie pachnących stron i kontemplacji fotki reklamowej zapachów NIE oceniamy. Jeżeli spotkałas się z taka recencją - prosze o podanie linka - zostanie usunięta. pozdrawiam __________________ Komp w przebudowie ... czyli urlop od netu

2004-02-07, 17:40	#7
sarenka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2002-07 Lokalizacja: Nizina Mazowiecka Wiadomości: 9 023	Re: ocenianie probek awia napisał(a): > mnie to dopiero trafilo przez oene moich ulubionych aktualnie prefum Wink/Avon > nie przecze ze bardzo mi sie podobaja,i ze jestem konsultantka. chodzi zapewne o moją ocenę. zużyłam tylko próbkę - to fakt, starczyła mi na kilka razy. zapach ulotnił się tak szybko jak żadnych [przysięgam] perfum w moim całym życiu. uważam, że tester perfum ma nas przekonać do 1. zapachu 2. do jego trwałości. w tym przypadku totalna klapa i chciałam ostrzec dziewczyny. jeśli jest taka potrzeba to mogę usunąć ocenę. > niemniej jednak te perfumy sa specyficzne bo inaczej pachna w probce inaczej w butelce. > dlaetgo wkurza mnie ze naprawde dobry zapach ktos ocenia na podstawie probki czy katalogu. to bardzo przepraszam, bo myślałam, że próbka ma na celu przybliżyć nam zapach i udowodnić jego trwałość. według moich kryteriów wystarczy, aby ktoś użył 5 razy perfum - to wystarczy do oceny [według mnie]. dla kremu, pudru, fluidu, balsamu za mało - ale dla oceny trwałości perfum - wystarczy. > o gustach sie niby nie dyskutuje,ale mnie jak sie cos nie podoba to po prostu nie uzywam,a nie dod razu lece oceniac tutaj zanizajac oene i robiac wrecz krzyde bo w/w wypadku ten produkt JEST dobry,ale opinie ma slabe przez czyjes fanaberie...hm.... z tego co wiem to wiele osób ocenia również te rzeczy, które się im nie spodobały [z różnych względów]. i bardzo proszę nie nazywać mojej opinii "fanaberiami" - tylko dlatego, że mam inne zdanie >ja w ogole nie rozumiem jak mozna oceniac cos czego sie nie uzywa używałam tych perfum. przez pare dni. z powodu tragicznej trwałości mam wyrobione zdanie na ich temat. jeśli co innego wlewają do testera niż do butelki to już nie moja wina.. i jeszcze jedno. po co się wkurzać, dlaczego od razu "coś trafia". po co nazywać czyjąś opinię "fanaberiami". i na dodatek nie mieć odwagi napisać wprost, nie podać linka do recenzji. jeśli jest takie życzenie to wytnę ocenę, ale po co się od razu denerwować, wkurzać?! i jeszcze raz powtórzę. nie oceniam kremów, pudrów, balsamów, tuszy etc etc na podstawie jednokrotnej czy dwukrotnej aplikacji.. wedle moich kryteriów kilkakrotna aplikacja perfum [całej próbki, która ma mnie przekonać do zakupu] pozwala mi wydać werdykt.. a co do uczuć względem zapachu. cóż o moich ulubionych zapachach też czytam niezbyt pochlebne opinie.. tak to już jest. pozdrawiam i życzę zdrowego dystansu. i torchę więcej asertywności. p.s. czyli ta próbka ma inną trwałość i inny zapach niż to co w butelce.. hmm.. __________________ *Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.* *Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.* *Lew Mikołajewicz Tołstoj* *WESOŁYCH ŚWIĄT!*

2004-02-07, 17:47	#8
sarenka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2002-07 Lokalizacja: Nizina Mazowiecka Wiadomości: 9 023	Re: ocenianie probek ech.. byłam egocentyrczna. z tego co widzę Winka po próbce wiele osób odrzuca . niemniej i tak uważam, że powinnaś Awio podać linki do nierzetelnych opinii. a przede wszystkim zachęcić nas do tego, żebyśmy mimo wszystko wypróbowały perfumy a nie złościć się na nas. __________________ *Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.* *Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.* *Lew Mikołajewicz Tołstoj* *WESOŁYCH ŚWIĄT!*

2004-02-07, 18:11	#9
xanka Zadomowienie Zarejestrowany: 2002-08 Lokalizacja: Kraków/Kielce Wiadomości: 1 327	Re: ocenianie probek awia napisał(a): > dlaetgo wkurza mnie ze naprawde dobry zapach ktos ocenia na podstawie probki czy katalogu. Awia widzisz, dla Ciebie to jest "naprawde dobry zapach", a komus innemu bedzie nos wykrecalo i bedzie uwazal ze to nie pachnie tylko smierdzi... Zgadzam sie z Sarenka. Bo inaczej sie ma sprawa oceniania perfum na podstawie probek, a inaczej jesli chodzi o kolorowke czy kremy pielegnacyjne... IMO nie trzeba wykorzystac calej butelki perfum, zeby stwierdzic, ze dany zapach sie podoba czy nie. > (...) o kompetencje oceniania produktow,a takze by byly one w miare obiektywne. Nie chce Cie martwic, ale oceny w KW sa generalnie subiektywnymi ocenami i o to chyba chodzi... > o gustach sie niby nie dyskutuje,ale mnie jak sie cos nie podoba to po prostu nie uzywam,a nie dod razu lece oceniac tutaj zanizajac oene i robiac wrecz krzyde bo w/w wypadku ten produkt JEST dobry,ale opinie ma slabe przez czyjes fanaberie...hm.... Jesli ktos uzywa danego produktu i mu on nie pasuje, to chyba normalne, ze wyrazi swoje niezadowolenie. Inaczej KW bylby jednym peanem pochwalnym na czesc wszystkich znajdujacych sie tam kosmetykow. I nie rozumiem o jakiej krzywdzie mowisz.. Wg Ciebie to jest dobry kosmetyk, ale nie wszyscy musza sie z tym zgadzac. Maja takie samo prawo do wyrazenia swojej (negatywnej) opinii jak i Ty do wyrazenie swojej (pozytywnej). Pomysl i spojrz na to z drugiej strony.. jakby sie ktos wkurzal, ze np "taki beznadziejny zapach ma dobre oceny przez czyjes fanaberie, a on zwyczajnie smierdzi" Troche dystansu Awia i nie bierz tak wszystkich ocen do siebie...

2004-02-07, 18:19	#10
sarenka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2002-07 Lokalizacja: Nizina Mazowiecka Wiadomości: 9 023	Re: ocenianie probek hmmmm... Awio, jak to: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...&username=awia cytuję: <font color=red> "poważnie sie zastanawiałam czy kupic cos z tego zapachu,ale w koncu skusilam sie na wink w ofercie demo,moja klientka wybrala jednak te perfumy,wiec moglam je powachac i obejrzec dokladnie. buteleczka..okropna...nie ktore ze straganu za 15 zl sa o wiele ciekawsze. ale dobra spoko,rozowa woda,ksztalt milosny,dostaje 2 gwiazdki. zapach natomiast... inny niz w katalogu.tam takie wydawal sie z pazurkiem,z meska nuta,to natomiast jest slodkie,duszace i w ogole. takze ciesze sie ze tego nie nabylam,aczkolwiek moze nie jest zle ale absolutnie nie moje,i na innych jeszcze chyba zniose ale sama to raczej nie... </font> ma się do tego: <font color=red> [b] ja w ogole nie rozumiem jak mozna oceniac cos czego sie nie uzywa przyklad-moje mam ma i uwielbia uzywac puder w kulkach. ja sie tym mazlam dwa razy,ani mnie to grzeje ani ziebi.nie uwzywam po prostu. ale mi do glowy nie przyszlo zeby oceniac je tutaj! nie czuje sie dosc "kompetnta" bo chyba o to tutaj chodzi prawda?" __________________ *Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.* *Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.* *Lew Mikołajewicz Tołstoj* *WESOŁYCH ŚWIĄT!*

2004-02-07, 18:35	#11
ufcio1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-10 Wiadomości: 474	Re: ocenianie probek ajjj.. awio ale zes sie wpakowala ale na temat... ja uwazam, ze po wachaniu stronki z katalogu, czy w drogerii przed zakupem naozylysmy sobie fluid na nadgarstek i uwazamy, ze jest beznadziejny, to głupota!!... toleruje natomiast ocene po probkach z gazet, od kosnultantek ktore starczaja na jakis okres czasu... hm.. zrozumiał mnie ktos?

2004-02-07, 19:07	#12
201803120844 Konto usunięte Zarejestrowany: 2002-02 Wiadomości: 4 053	Re: ocenianie probek Bardzo pouczający wątek i Twoje oceny w KWC. Dowiedziałam sie m. in. że psikasz się zapachem "bo klientka zamówiła" . Okazał się inny niz w próbce. Mnie jeszcze nie zdarzyło sie by zapach z próbki różnił się od całej butelki (z wyjątkiem gdy próbka EDP a zakup to EDT lub odwrotnie). Bo stężenie zapachu w różnych produktach zapachowych moze być różne(dlatego nie przepadam za balsamami z linii zapachowych)skąd zatem Twoja ocena pudru zapachowego w sprayach zapachowych???? To inne produkty choć oparte na jednej nucie zapachowej. http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...&username=awia

2004-02-07, 21:55	#13
awia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-11 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 5 577	Re: ocenianie probek no coz widze ze tutaj niczym wielki brat... tylko sie czloiek slowem odezwie to od razu wszyscy na ciebie wsiada,obejrza wszytskie oceny kosmetykow brakuje tylko zebysci powyalali moje recenzje i dali dozywotniego bana na wasz portal. co w tym zlego ze powachalam perfumy klientki? za ktore zreszta zaplacilam z własnej kieszeni i aktualnie sa moje bo je klientka nie odebrala. ocenilam ja bo je dokladnie obejrzalam i przeanalizowalam. ale przepraszam ze smialam sie odezwac ze nie podobaja mi sie oceny innych. tak trzeba siedziec cicho i bron boze sie nie odzywac sorry,myslalam ze tutaj naprawde jest fajny klimat ale widze ze polowa ludu by tutaj by zjadla kogos kto ma inne poglady niz ogol. __________________ nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem

2004-02-07, 22:34	#14
xanka Zadomowienie Zarejestrowany: 2002-08 Lokalizacja: Kraków/Kielce Wiadomości: 1 327	Re: ocenianie probek oj Awia.. odwracasz kota ogonem... nikt na Ciebie nie "wsiada" a tym bardziej nie wywali Twoich recenzji i nie da dozywotniego bana... awia napisał(a): > co w tym zlego ze powachalam perfumy klientki? No nic zlego nic, ale jest taki maly szczegol, ze zarzucasz innym niesprawiedliwe ocenianie zapachu po probce, a sama postepujesz podobnie. > za ktore zreszta zaplacilam z własnej kieszeni i aktualnie sa moje bo je klientka nie odebrala. a to juz inna para kaloszy, w Twojej ocenie wyraznie napisalas na jakiej podstawie oceniasz ten zapach... > sorry,myslalam ze tutaj naprawde jest fajny klimat ale widze ze polowa ludu by tutaj by zjadla kogos kto ma inne poglady niz ogol. Bo jest fajny klimat, i nikt nikogo nie przekresla za inne poglady. Oczywiscie, ze kazdy moze miec inne zdanie. Wiec sama widzisz, ze Twoja opinia, ze czyjas ocena niezgodna z Twoja jest "fanaberia" tez nie jest w porzadku... Jeszcze raz.. troche dystansu zycze

2004-02-08, 12:06	#15
sarenka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2002-07 Lokalizacja: Nizina Mazowiecka Wiadomości: 9 023	Re: ocenianie probek awia napisał(a): > no coz widze ze tutaj niczym wielki brat... masz do mnie żal, że zauważyłam, że krytykujesz innych a Twoje teorie nie odzwierciedlają się w Twoim postępowaniu na KW? > tylko sie czloiek slowem odezwie to od razu wszyscy na ciebie wsiada,obejrza wszytskie oceny kosmetykow no cóż.. kiedy się kogoś o coś oskarża [np. że nie używał produktu] trzeba się liczyć z czymś takim. > > co w tym zlego ze powachalam perfumy klientki? > za ktore zreszta zaplacilam z własnej kieszeni i aktualnie sa moje bo je klientka nie odebrala. > ocenilam ja bo je dokladnie obejrzalam i przeanalizowalam. nie o to chodziło - przeczytaj jeszcze raz dwa zacytowane przeze mnie fragmenty Twoich wypowiedzi. 'przyganiał kocioł garnkowi' > ale przepraszam ze smialam sie odezwac ze nie podobaja mi sie oceny innych. ależ jak najbardziej masz prawo do krytyki. mi się nie podoba Twoja ocena zapachu perfum Twojej klientki - ja też mam prawo do krytyki. i w przeciwieństwie do tego nie "trafia mnie", nie wkurzam się. jak widać to Tobie cięzko przełknąć opinię innych. > tak trzeba siedziec cicho i bron boze sie nie odzywac > tak chyba powinnam zrobić po Twoim poście dotyczącym wkurzania się na osoby, które oceniły perfumy Wink. > sorry,myslalam ze tutaj naprawde jest fajny klimat ale widze ze polowa ludu by tutaj by zjadla kogos kto ma inne poglady niz ogol. przeczytaj swój post o recenzentkach Winka.. i nikt tu nikogo nie chce zjeść. wytłumaczyłam dlaczego zrecenzowałam zapach - powiedziałam grzecznie, że mogę usunąć swoją ocenę [bez wkurzania się, że ktoś śmiał mieć inne zdanie niż ja] pozdrawiam, Sarna __________________ *Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.* *Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.* *Lew Mikołajewicz Tołstoj* *WESOŁYCH ŚWIĄT!*

2004-02-08, 14:04	#16
awia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-11 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 5 577	Re: ocenianie probek wracajac do oceny perfum mojej klientki to to sa moje perfumy.po prostu.ja za nie zaplacilam. nie wiem czy dobrze orientujesz sie na czym polega praca w avonie. my zamawiamy te kosmetyki dla siebie,z regoly placimy za nie z wlasnej kieszeni a dopiero potem odsprzedajemy dalej. tych nie odsprzedalam bo sie klientka wycofala,a odeslac to jak dla mnie za drogo. w dodatku ocenilam caly produkt a nie tylko probke,dlatego mysle ze ta recenzja JEST wiarygodna. zreszta nie bede sie tlumaczyc. owszem,ponioslo mnie troche nie mniej jednak nikogo personalnie nie napadlam. w odroznieniu od was,bo zrobiliscie sobie male polowanie na czarownice. w dalszym ciagu uwazam ze probek nie powinno sie oceniac(i powtarzam ze ja ocenilam perfumy ktore prawnie sa moja wlasnoscia) nom to tyle. rada na dzis-nie wypowiadac sie na forum:P nie no zartuje.przepraszam jelsi kogos urazilam,jestem raptus,i w dodatku oszalaly na punckie tych wstretnych perfum(winka owocowego nie lubie ah to bezguscie ;P pozdrawiam M. __________________ nie bo tu nie ma nieba jest prześwit między wieżowcami a serce to nie serce to tylko kawał mięsa a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem

2004-02-08, 15:55	#17
sistar Gość Wiadomości: n/a	Re: ocenianie probek Praca w Avonie na pewno nie powinna polegac na wachaniu perfum klientki. Klient powinien otrzymac produkt nowy i nieotwierany. Testowanie produktu klienta jest nieprofesjonalne. Poza tym nie wiem skad bierzesz te glupoty, ze zapach z probki pachnie inaczej niz z butelki. Nie sadze, zeby firma Avon potwierdzila twoje rewelacje. Klienci maja prawo oczekiwac, ze probki zawieraja to co oryginalne produkty, i tym sie wlasnie kieruja przy decyzji o zakupie. Tyle a propos Avonu. Co do tematu, jednorazowa probka zapachu wystarcza spokojnie aby taki zapach ocenic (moim zdaniem oczywiscie ). "Polowanie na czarownice" sama rozpoczelas, wiec mozesz miec pretensje do siebie... Sarenko - nie usuwaj oceny z powodu czyichs fanaberii

2004-02-08, 17:15	#18
201803120844 Konto usunięte Zarejestrowany: 2002-02 Wiadomości: 4 053	Re: ocenianie probek Powtórzę się : bardzo pouczający wątek i Twoje oceny w KWC. Część jak widzę poprawiłaś, ale oto perełka: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...&username=awia Ciekawa jestem co to znaczy "opchnę "go dalej. Układa mi się to w spójną całość: wąchanie perfum zakupionych dla klientki(rozumiem że nie udało się opchnąć), kupowanie w ciemno, przetestowanie i "opychanie" dalej?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)