Jem już marchew i kartofla, a niedługo wsunę gofra. Mamy VII-VIII 2013 cz,IV

[domciatko]

A ja uwielbiam bób. I musiałam mieć co roku na działce posadzony, bo jak nie to byłam zła.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[idzia111]

My po szczepieniu, moje biedactwo tak płakało ... ale już lepiej jest, śmiejemy się, bawimy a teraz ... młody robi kupkę


Waga ... 6900g
Za 3 tygodnie przybrał 700g, a miał niby już wolniej przybierać po 3 miesiącu


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43924136]Z kryzysami: PIONA!

Z neuro: Mały robi z dnia na dzień takie postępy, że dla mnie to jest jeden wielki bezsens. Jednego dnia czegoś nie umie, drugiego już umie. Ja wiem, że żadna ze mnie uczona, ale sama widzę swoje dziecko 24h/dobę, a te lekarki, rehabilitantki - 10 minut i już wielka ocena. Owszem, gdyby moje dziecko było bardzo opóźnione, jak to drugie dziecko z filmików, które ktoś tu kiedyś wkleił (był Martin i Owen i chyba ten Owen był fest do tyłu), to się zgodzę, ale to, że nie robi jakiejś jednej rzeczy... Jest pogodnym, ruchliwym, kontaktowym dzieckiem, szczerze to nie chce mi się z nim jeździć na reh, tym bardziej, że odbywa się ona na dużej sali, gdzie po 1 są inne dzieci, młodsze, starsze, więc jest ryzyko infekcji, po 2 - bawi się zabawkami, które były dotykane przez dziesiątki osób i również były na ziemi, po 3 - jest rozebrane do bodziaka, co moje ciepłolubne dziecko średnio lubi :/ No i wreszcie nasz rytm dnia na tym cierpi.[/QUOTE]

piona!
Jeśli Ty twierdzisz ze reh jest nie potrzebna, to ja Ci ufam, bo dla mnie masz super instynkt w takich kwestiach.

Napisane przez Neni1984

No to powiem Ci, że grubo


Fajna nocka Ci się trafiła
I fajnie, że cycki działają
Ale skoro już się denerwujemy to powiem Ci, że ja nie miałam żadnego kryzysu laktacyjnego

masz szczęście w takim razie, bo ja oprócz 3 kryzysów, z czego 2 straszne, to miałam 2 zapalenia, 2 nawały i rany przez miesiąc

Napisane przez elaine-blath

ODZIA dlaczego nie można wibracji w bujaczju używać?


Sent from my Lumia 800 using Tapatalk

Idzia nie Odzia
Podobno ma to negatwyny wpływ na układ nerwowy, ale ....
Jak jesteśmy na spacerze to wózek telepie się mocno na chodniku, śmiem twierdzić, że nie raz bardziej niż te wibracje.
Chodzi o to, żeby za często ich nie włączać.
Pisałam, u nas kikla razy poszły w ruch, bo młody wył na rękach, na leżąco, do góry, nie chciał jeść ani spać, nic ... tak go brzuszek bolał. Odkurzacz już nie pomagał, grzanie brzuszka też nie, więc zostały wibracje i dawały radę. Co najśmieszniejsze to bączki leciały przy wibracjach aż miło

Napisane przez taribari

Nooo z nami chodza m.in. roczne dzieci co nie siedza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no tu już reh zedydowanie wskazana

Napisane przez lachryma

dziwię się, że rodzice tak długo czekali

długo i nie długo, zależy jak na to patrzeć. Normą jest jeśli dziecko siądzie ok. 5-9 miesiąca, czyli śmiało mogło i pod koniec 10 usiąść, a że nie siedziało to lekarz, zanim reh zanim co to i 12 miesiąc mógł już być



Co do żłobków i niań:

Jak uważam, że przedszkole pozytywnie wpływa na dziecko, kontakt z rówieśnikami itp., to jednak żłobek wg mnie jest nie bardzo. Takie malutkie dizecko najlepiej czuje się przy mamie. Niemniej jednak rozumiem, że czasami nie ma wyjścia i dziecko idzie do żłoba.

Niania- też z tym różnie bywa, ja najlepiej chciałabym albo kogoś znajomego albo kogoś z wykstzałceniem pedagogiczny albo z polecenia. A i tak bym sprawdzała, np. kamera czy dyktafon. Nie żartuję

[magolina]

Pomarudził chwilę i zasnął trzecia drzemka.

Napisane przez taribari

Moje dziecko coraz bardziej lubi warzywka. Dzis byl test kalafiora i byl ryk ze tak malo. Uwielbiam patrzec jak tak z przyjemnoscia palaszuje i otwiera radosna paszcze po jeszcze

dla Ptysia
Ja też uwielbiam owoce i warzywa i chciałabym żeby Adaś też polubiłMi zostało to z dzieciństwa bo wychowywalam się na wsi i mieliśmy i swój ogródek i sad więc prosto z drzewa i krzaków sie jadło. Marchewkę wyrywałam z ziemi, otrzepywałam z ziemi i palaszowałam
A z koleżanką z sąsiedztwa jak bawiłyśmy się jako gówniary w dom to zupę robiłyśmy z surowych buraków, dodawałyśmy lisci jako przyprawy, do tego piekłyśmy ciastka z piachu i wszystko jadłyśmy łącznie z ciastkami wspaniałe czasy.

Napisane przez enlevee

Czemu? Bo juz żal mi mojego iPada zeby musiał takie rzeczy przyjmować do siebie. Ten jeleń lazi za mną i co ja odkręce ogrzewanie to on za 5min je skręca wiec ku*wa bawimy sie w ciuciubabkę. A no teściowa twierdzi, ze -4stopnie na polu to za☠☠☠ista pogoda i jest bardzo przyjemnie dziwiac sie, ze klne jak tylko muszę wyjść..

wiem jak to jest bo przechodziłam to samo z moim ojcem i z tego też między innymi powodu wyprowadziłam się z domu wieczny pic.

[taribari]

Napisane przez lachryma

nie-e moja, moja, moja Oliwia

en, ale wiesz co... dlaczego nie opowiedziałaś żadnej fajnej historii związanej z teściami na pewno coś ciekawego się wydarzyło

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------


no to szacun, to ja owoce owszem, ale na warzywa to jestem bardzo wybredna. nie mówiąc już, że razem z mężem jesteśmy takie słodkie tyłeczki, wiec czekolady/ ciasteczka to u nas prawie codzienność
trzeba będzie pracować nad sobą

U mnie jest problem z owocami, bo poza truskawkami czy borowkami to jakos mnie do nich nie ciagnie lubie je ale jakos nie wiem kiedy je jesc :P

En wspolczuje tych nocy. A nie dziala wziecie Tomeczka do Was do lozka? Ja nie mam w nocy cierpliwisci i jak wstane 3 razy dac smoka, to za 4 juz biore Ptysia do siebie. Tam trzymam przez sen i jakos spimy

Moj Tz odkleil dupsko od fotela i rece od pada i sam z siebie zaczal sprzatac w domu chyba zadzwonie na pogotowie, bo to nie jest u niego normalne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[d0tkaaa]

Hej

Margos i co pojechalas do lekarza?

Bylysmy we wtorek na szczepieniu Niunia wazy 7100 i 66cm...plalala strasznie ale byla glodna to dodatkowo to...ale przezylysmy hi

wszyscy sie chwala ile dzieci spia w nocy to ja tez:-P mloda zasypia ok 20... i spi albo do 7/8 rano albo do 4zje szybko i do spania i spimy do 7...

chociaz ostaynio wstala wyspana o 4!stwierdzilam ze przeciez nie bede z nia sie bawic bo to pora na spanie no i (wrazliwe-prosze nie czytac dalej...)wlaczylam jej tv ona sobie ciumkala smoka bawila sie paluszkami a po 40minutach usnela a ja drzemalam podgladalam co robi i pozniej tez poszlam spac kocham strasznie moje dziecko !

Bylam dzis w kauflandzie po te sloiczki ludzilam sie ze moze ziemniaczek z dynia bedzie na promocji ale nieztwty nie:-(pare deserkow wzielam i tyle...
I uwaga..zrobilam dzis malej kompocik z jablek bo stwierdzilam ze soczek ktory ma na jeden dzien kosztuje 3,50!!to troche drogo wychodzi...i co?Pila taaak ze szok tak jej smakowalo ze w szoku bylam..druga rzecz dzis jadla zupke marchewkowa z ryzem i jadla i zaczela sie smiac na glos moja kochana tak jej smakowalo..

Lekarka nam mowila ze za jakies 2tyg mozemy miesko zaczac dawac i tu mam pytanie do dziewczyn co maja dzieci juz ..ale tez do wszystkich bo jak bylam "mala" mama mowila ze gotowala mi zupki na golebiu i ze super zdrowe i wogole..no i mamy dostep do takich "golebi"i zastanawiam sie czy faktycznie moge za jakis czas zupki na golabku robic..?(nie mowie ze za

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

2tyg ale w pozniejszych czasach)?

perse co do zwiekszania ilosci jedzenia to ja nie trzymalam sie "schematu"(jak z duza iloscia rzeczy) no ale pierwsza dalysmy marchewke i niby trzeba dawac lyzeczke i codziennie zwiekszac ta ilosc itp...a moja jak sprobowala to sie ppplakala ze nie chce jej wiecej dac i na dzien dobry zjadla pol sloiczka a pozniej caly..wiec u mnie to wyglada tak ze nowej rzeczy daje pol sloiczka a na nastepny dzirn drugie pol a pozniej jak kupuje po paru dniach ten sam "smak"to juz caly je..chyba ze to jakas rzecz ktorej sie boje np sliwki jeszcze nie dalam ale dam pare lyzeczek i zobaczymy...

co do zlobkow itp to ja na szczescie niemam tego dylematu bo mimo to ze moja mama i tesciowa pracuja rano to maja elastyczne godziny a tata jest na emeryturze wiec nie musze sie o to martwic

Wspolczuje Wam tych noce dziewczyny...

Wszystkie dzieciaczki sliczniutkie

Cynamonki tak strasznie sie ciesze ze Adasiowi juz lepiej i ze moze wrociciecdo domu!

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez madi82

może to wczorajsze długie spanie nadworne go podziębiło??

Dla mnie to masakra bo nigdy nie wiem jak ubrać małęgo niby mu ciepło a jak dotknę tą buzię zimną to mi się wydaje,ze mu zimno...dlatego u nas max 1 h i do domu, wtedy otwieram balkon i jeszcze spi w wozie przy balkonie

Eee no co ty? Wlasnie na dworze jest super i niech sie wietrzy jak najdluzej, lepiej mu sie wtedy oddycha i na bank go dobrze ubieram
ma cieply gruby kombinezon, na to gruby kocyk na to jeszcze jeden kocyk i lezy w gondoli gdzie zaden wiatr nie dotrze, budka postawiona, zyc nie umierac

Ja obstawiam nasze niefortunne sobotnie wyjscie na basen... Jak starszak szaleje plywa i skacze w wodzie to malizna siedzi u mnie na rekach troche nim poruszam ale tak to w sumie mu moglo zimno byc...
Wiec oswiadczam wszem i wobec ze w zimie z malym na basen chodzic nie bede.

Napisane przez fiazo

Jakbym troche o sobie czytała, może nie płakałam za warzywami, ale dużo różnych warzyw zawsze było w moim domu, a tż właśnie tylko słodkie i cola. U niego w domu nigdy nie jedli cukini, nie wiedzieli jak się zabrać za awokado itp. Teściowa to tak prosta kobieta, że masakra.
U mnie w ogródku to nawet brukselkę mieliśmy.

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

U nas podobnie, my jedlismy wszystkie warzywa, owoce i czesto, coli ani sokow z kartonika u mnie nie uswiadczylas... Za to tz cola, chipsy, popcorn, pizza itp... Wiele warzyw nie znal i nie jadl, dynii, czy szparagow...
Na szczescie tyle lat ze mna przestawilo go na wlasciwe tory, a ja z roku na rok staje sie coraz bardziej radykalna jesli chodzi o zdrowe jedzenie i gotowanie

[d0tkaaa]

Zjsdlam pol milki oreo o jakzesz mi slodko...

co do wibracji Zu jak byla mniejsza to w lozeczku jej wlaczalam minuta i usypiala i bardzo ja lubila..i zdrowa jest nie ma zadnej nerwicy czy czegos podobnego od wibry..jakby miala taki zly wplyw na maluchy to byla by "niedozwolona"w lozeczkach,bujaczkach itp.

Teraz mie puszczam wibry bi sie zepsula

[Ghia]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43924136]Z kryzysami: PIONA!

Z neuro: Mały robi z dnia na dzień takie postępy, że dla mnie to jest jeden wielki bezsens. Jednego dnia czegoś nie umie, drugiego już umie. Ja wiem, że żadna ze mnie uczona, ale sama widzę swoje dziecko 24h/dobę, a te lekarki, rehabilitantki - 10 minut i już wielka ocena. Owszem, gdyby moje dziecko było bardzo opóźnione, jak to drugie dziecko z filmików, które ktoś tu kiedyś wkleił (był Martin i Owen i chyba ten Owen był fest do tyłu), to się zgodzę, ale to, że nie robi jakiejś jednej rzeczy... Jest pogodnym, ruchliwym, kontaktowym dzieckiem, szczerze to nie chce mi się z nim jeździć na reh, tym bardziej, że odbywa się ona na dużej sali, gdzie po 1 są inne dzieci, młodsze, starsze, więc jest ryzyko infekcji, po 2 - bawi się zabawkami, które były dotykane przez dziesiątki osób i również były na ziemi, po 3 - jest rozebrane do bodziaka, co moje ciepłolubne dziecko średnio lubi :/ No i wreszcie nasz rytm dnia na tym cierpi.[/QUOTE]
Perse ja dokładnie mam takie samo zdanie. I to nie o to chodzi, że na siłę subiektywnie jako matka zaprzeczam, że moje dziecko ma jakiś problem.
Powiem Ci, że to ćwiczenie które mamy robić to w ogóle nie działa. Jak mały ma przerwę bo np jest płaczliwy albi po szczepieniu to mu daję oddech i wtedy częściej prostuje kciuka a jak ćwiczę kilka razy dziennie to coraz bardziej zaciska. Mówiłam o tym na reh to babka powiedziała, że mógł się uodpornić na to ćwiczenie

Napisane przez Neni1984

No to powiem Ci, że grubo


Ghia co za debile każą Wam płacić?! A auto nie jest ubezpieczone?

Drzemka, drzemka i po drzemce

No właśnie jest ubezpieczone. Po prostu jakieś półmózgi tam pracują tłumaczymy jak krowie na rowie a oni swoje że im zniżki polecą. No ale takie jest niestety ryzykozawodowe takiej działalności

Napisane przez taribari

Ghia byli u 4 neurologow i kazdy tylko wzruszal ramionami. Ponoc nigdy czegos takiego nie widzieli. Jedyna rada- czekać. Jak Antos zareagowal na gluten? Sama nie wiem czego sie spodziewać.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja sama nie wiem na co Antoś źle zareagował bo tak. Odstawiliśmy jedną dawkę leku na refluks no i ja napiłam się trochę coli dwa dni z rzędu i dałam mu kaszkę z glutenem. I wszystko w tym samym czasie.A objawy u Antka są takie że zrobił kilka nadprogramowych kupek w ostatnich dnibach i dwie z nich takie sporo rzadsze. Do tego więcej bączków idzie i refluks się nasilił do tego stopnia że znowu płacze przy jedzeniu i nie chce dalej jeść.
A co do tego szczepienia. Czyli właściwie nie wiadomo dlaczego to dziecko przestało chodzić?? Może to jednak nie szczepienie??A może kilka czynników się zeszło?? My mieliśmy wczoraj się szczepić, ale przez zapalenie spojówki nie pojechaliśmy. Odbyłam tylko wizytę telefoniczną. Raz, że o Antka chodzi i nie chciałam go narażać jak ma infekcję. Dwa, że w poczekalni do szczepień są zdrowe dzieci więc szkoda mi narażać inne dzieciaczki. Trzy że z takim oczkiem nie chciałam go brać na dwór bo wiadomo w powietrzu i kurz i spaliny i różne inne rzeczy fruwają i do tego zimno jest więc mogłoby jeszcze bardziej podrażnić oczko. Dziś już dużo lepiej jest ale jeszcze troszkę widać. Leczymy Neomycyną i pomaga od razu

A i albo Fiazo albo Magolina mówiły żebym ten refluks skonsultowałą z innym lekarzem. Skonsultuję, ale z tym samym bo nasz lekarz nie ma 100% pewności czy tylko o refluks chodzi i mamy do niego przychodzić jak się coś będzie działo i wykluczać inne opcje. Problem jest taki, że badanie na refluks jest okropne i chcieliśmy tego oszczędzić Antkowi. Jednak teraz jak ten brzuszek mu tak szaleje chyba trzeba będzie się dokładniej mu przyjrzeć i może nawet zrobić tą phmetrię

[enlevee]

tari nie działa wzięcie go do lozka naszego właśnie.. Wtedy jest jeszcze gorzej bo nogami nas okłada oprócz marudzenia

dotka za wymiary i wagę Zuzi.

[d0tkaaa]

En,skylie i margo wybieracie sie na wielkie otwarcie galeri bronowice w sob?hahaha)

[Margosia__]

Dotkaaa nie byłam... nie miała wolnego miejsca i stwierdziła, że skoro nic mnie nie boli to czego chce od życia
Najwyżej za tydzień znów wyląduje na pogotowiu a co se będę żałować

My śliwkę już jedliśmy Była pyszna

A co do gołębia to myślę, że jak najbardziej możesz jej podać i to na sam początek Tym bardziej, jeżeli masz ze sprawdzonego źródła i wiesz, że to nie sama chemia Na zdrowie

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez d0tkaaa

En,skylie i margo wybieracie sie na wielkie otwarcie galeri bronowice w sob?hahaha)

idę do szwagierki z życzeniami imieninowymi

A w ogóle to się starzeje Nie bawi mnie już to

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43927802]
U nas podobnie, my jedlismy wszystkie warzywa, owoce i czesto, coli ani sokow z kartonika u mnie nie uswiadczylas... Za to tz cola, chipsy, popcorn, pizza itp... Wiele warzyw nie znal i nie jadl, dynii, czy szparagow...
Na szczescie tyle lat ze mna przestawilo go na wlasciwe tory, a ja z roku na rok staje sie coraz bardziej radykalna jesli chodzi o zdrowe jedzenie i gotowanie [/QUOTE]
U nas a jem słodycze i Tż je słodycze więc nie łudzę się, że Dziecko będzie wolało warzywa



Dotka a w ogóle to Zuza ma podobne wymiary do Glutka jak był ostatnio na szczepieniu (7200 i 66 ;p)
A o Waszej nocy to nic nie będę mówić ha ha ha ha h ;P Co najwyżej palnę sobie w łepetynkę hehehehe


Ja nie umiem spać z moim Dzieckiem w jednym łóżku ani On ze mną :P
Jak Go borę do nas to mam 100%, że spać nie będzie, odkładam do łóżeczka i Dziecka nie ma hahahaha;p

[enlevee]

Napisane przez d0tkaaa

En,skylie i margo wybieracie sie na wielkie otwarcie galeri bronowice w sob?hahaha)

Eeeee nie jak juz skończą sie pielgrzymki to wtedy może sie wybiorę ale ta galeria jest praktycznie obok mojej pracy wiec sadze, ze od stycznia po wypłacie bedą mnie tam często widywać

[taribari]

Ja tez TZ nauczylam jesc wiele rzeczy. Nienawidzil np. szpinaku, szparagow czy brukselki a odkad zamieszkal ze mna wcina az sie mu uszy trzesa. Nie musze mowic jak tesciowa zareagowala

Dotka jak masz golebie ze sprawdzonej hodowli to mozesz juz teraz malej zapodac. Tylko na poczatek nie mozna podawac zupki ugotowanej na miesie. Warzywka i miesko osobno trzeba zrobic i potem razem zmiksowac. Trauma z dziecinstwa jest dla mnie cielecina, ktora zawsze odkladala mi sie jak chomikowi w polikach. Dotka napisz mi jak u Was wygladaja teraz posilki. Ile mleka ile stalego?

Ghia oni twierdza ze to przez to ze to byly jakies 3 szczepionki z zywymi bakteriami podane w uda. Co do kupek przy rozszerzaniu diety to u nas jest ich wiecej niz na samym mleku. 3-4 codziennie a byla 1 co 2 dni. Konsystencja zalezy od tego co zjadl wczesniej. Marchew i banany dzialaja odwrotnie niz brokul czy jablko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiazo]

Napisane przez idzia111

My po szczepieniu, moje biedactwo tak płakało ... ale już lepiej jest, śmiejemy się, bawimy a teraz ... młody robi kupkę


Waga ... 6900g
Za 3 tygodnie przybrał 700g, a miał niby już wolniej przybierać po 3 miesiącu
:

Napisane przez d0tkaaa

Hej

Margos i co pojechalas do lekarza?

Bylysmy we wtorek na szczepieniu Niunia wazy 7100 i 66cm...plalala strasznie ale byla glodna to dodatkowo to...ale przezylysmy

Oklaski

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[d0tkaaa]

Tari czemu zupki nie mozna na miesku?mowilam to mamie to.mowila ze zdxiwiam i ze zupki na miesku i warzywka wszystko razem...?

Niunia spala w wozku cos jej sie snilo wzielam ja i spi na rece a reki huz nie czuje...:-P

Margo a kiedy byliscie na szczepieniu bo mi kazaly jeszcze pod koniec stycznia przyjsc na zoltaczke a myslalam ze 3dawki sa a nie 4zoltaczki?bo te co teraz byly to zoltaczke i co jeszcze bo zwariowalam juz...

Ma ktoras dolce gusto kp1006?polecacie?


tari u nas to wyglada tak wstajemy 200ml +4lyzeczki mleczka z kaszka bananowa badz malinowa...
Pozniej mleczko ok 11 pozniej pomiedzy 13-15 caly sloiczek zupki lub deserka i popijamy soczkiem kolo 17mleczko chyba ze ksiezna mleczkiem pogardzi to damy jakis deserek no i na noc pomiedzy 19-20mleczko...godziny nam sie nieraz zmieniaja bo Zu nieraz ok 11nie zje mleka to musze jej sliczek dac..no i przed i po spaniu pare lyczkow kompociku/soczku no i jak widze ze n
Jej sie pic chce i ostatnio obowiazkowo piciu przed nocnym spaniem...
No a jak Zu sie budzi w nocy ok 4 to mleczjo i na nast karmienie juz to z kaszka.dawalam malej ba noc z kaszka ale nue spala ani dluzej a powiedzialabym ze obudzila sie szybciej niz po samym mleku...

Sory za bledy horror pisac na tel lewa reka...

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Ja jade w sob ale pewnie jak szybko wejde tak szybko wyjde bo z tz nienawidzimy dzikich tlumow.

Poleccie jakies kuchenki?kupuje sie elektryczno gazowe nie?

[krysiaa2608]

Napisane przez enlevee

Hej

W końcu do Was wpadłam i chociaż chwile podczytam co słychać u Was
Nawet o swoich nockach i dniach nie pisze, bo nie chce sie denerwować..
Widziałam, ze wywiązała sie dyskusja na żłobka, niań. Mój syn chyba jako pierwszy z całego wątku pójdzie do żłobka, bo juz od lutego. My akurat innego wyjścia nie mamy, a szczerze powiem, ze wole prywatny sprawdzony zlobek, niz nianie, która nie będę miała jak nadzorować. Nie stać mnie na to, zeby z dzieckiem siedzieć, bo niestety ale pieniądze na drzewach nie rosną.. Uważam tez, ze często (nie zawsze, ale pare dzieci moich znajomych) dziecko rośnie na "stare malutkie", które pózniej nie może odkleić sie od nogi mamy nawet na chwile. Cóż, ja nie mam co gdybać bo i ja i tz musimy pracować, zeby moc mu zapewnić jak najlepsza opiekę i wszystko czego potrzebuje do rozwoju, tak wiec tak samo mieszkanie..

Cynamonku- bardzo sie cieszę, ze u Was coraz lepiej

GHIA oby ten refluks w końcu ustał..ileż mozna
neni za powrót do wagi sprzed ciazy
teso zdrowka dla dziecia
madi najlepszego dla Witka !!
Lachryma Oliwia dalej taka super grzeczna czytam..zamień sie na trochę
tari za ładne przyjęcie kalafiora.
margosia za Twego cycka

En, moja idzie pierwsza, bo już w styczniu

Co do żłobka jeszcze - każdy oczywiście może mieć swoje zdanie. Ja uważam, że daje dużo dziecku i zdania nie zmienię - napatrzyłam się zarówno na studiach, jak i w pracy w żłobkach/klubach malucha itp Dlatego też wiem, że robię dobrze dając malutką do żłobka i wiem, że na dobre jej to wyjdzie Tym bardziej, jak mam pewność, że żłobek jest sprawdzony i do tego pracuje tam moja kuzynka, więc o personel nie mam się co obawiać
A co do zostawania w domu do 3-4 roku życia - jestem żywym przykładem tego i nigdy nie powtórzę błędu mojej mamy... Wiem, że chciała dobrze, ale niestety wyszło średnio - do pójścia do przedszkola w wieku 4 lat nie miałam ani razu nawet zdartego kolana, co z tego, że jeździłam do babć/cioć, pójście do przedszkola było TRAGEDIĄ, wyłam 3 miesiące! Każda próba kolonii czy innych rzeczy kończyła się przyjazdem rodziców po mnie i zabieranie z wakacji bo inaczej się po prostu nie dało! Nie chcę popełnić takiego błędu przy moim dziecku

Pospacerowaliśmy, byliśmy w lumpku, wypiliśmy kawkę z sąsiadem i Baśka z uśmiechem zjadała marchewę od niego, od mamy była krzywa mina

Później położyłam ją na matę i poszłam wieszać pranie. Coś mi było za cicho, więc poszłam sprawdzić a ona co? Łapie sobie zabawki i wkłada do buzi! TŻ wkurzony, że znów nową umiejętność pokazała jak jest w pracy

[misiaczka555]

Napisane przez lachryma

biedna Ty.
jakbym mogła to raz na jakiś czas mogłabym oddać raz jednej raz drugiej po godzince mojego snu. ale nie za często i nie za dużo


misiaczka, niewiele potrzebujesz do zaśnięcia. wystarczy, że próbujesz liczyć

liczenie mnie wykańcza Haha
[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43926282]No wiadomo ze krem chroni.. Chodzilo o to ze i tak beda czerwone, ale przynajmńiej zabezpieczone kremem

Kurcze moj synek jest chory, kaszle, kicha i katar ma okrutny
Biedactwo..[/QUOTE]
Byliście u lekarza? Nie brzmi to dobrze, oby mu katar nie zszedł w dół
Ja osobiście bym nie wystawiała malucha na dwór jak jest tak chory. Przy zwykłym katarze tak, ale Leoś ma chyba jakieś paskudne preziębienie. Biedactwo, wyściskaj od ciotki wizazowej


Misiolina po kolejnej 1,5 godzinnej drzemce pierdzi w matę i zjada obie pięści jednocześnie
Długie drzemki mojej córce rzadko sie zdarzają więc wykorzystałam je intensywnie. W mieszkaniu błysk, posegregowałam Majulkowe ubrania i odłożyłam za małe, obiad w piekarniku. Czekamy tylko na TZ i pałaszujemy. U mnie dziś pieczone pałki kurczaka z pieczonymi ziemniaczkami z tymiankiem plus sałata z pomidorkami koktajlowymi i fetą

[taribari]

Dotka tak jest napisane w kazdym poradniku o rozszerzaniu diety. Ogolnie to zupy na wywarach miesnych sa niezrowe, szczegolnie jak ktos ma problemy ze stawami. Moj Tz ma dne moczanowa i od tamtej pory musze pilnowac co je. Dzieki za rozpiske, u nas podobnie tylko kleik na kolacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[d0tkaaa]

Nawet nie wiedzialam...tN ze sa nie zdrowe a to ze osobno trzebagotowac to czytalam...to dobrze..alez mi scierpls reka noga zuzia tez bd cala obolala bo spi w takiej pozycji ze dramat apaaratka..zrobilabym Wam zdjecie ale ciemnosc w pokoju lol

[lachryma]

Napisane przez taribari

Dotka tak jest napisane w kazdym poradniku o rozszerzaniu diety. Ogolnie to zupy na wywarach miesnych sa niezrowe, szczegolnie jak ktos ma problemy ze stawami. Moj Tz ma dne moczanowa i od tamtej pory musze pilnowac co je. Dzieki za rozpiske, u nas podobnie tylko kleik na kolacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tari, a wiesz czemu wywar z mięsa ma negatywny wpływ na stawy?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[idzia111]

Napisane przez taribari

Dotka tak jest napisane w kazdym poradniku o rozszerzaniu diety. Ogolnie to zupy na wywarach miesnych sa niezrowe, szczegolnie jak ktos ma problemy ze stawami. Moj Tz ma dne moczanowa i od tamtej pory musze pilnowac co je. Dzieki za rozpiske, u nas podobnie tylko kleik na kolacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hehe, to ja podswiadomie chyba wiem co jest zrowe, bo nie lubie zup na zeberkach itp. Jedyne zupy na miesku to rosól i pomidorowa, reszta u mnie to same warzywa i zero miesa

---------- Dopisano o 17:39 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

wizaz sie popsuł? czy nowy watek juz jes? 35 min bez posta

,,Dlaczego ja'' ogladacie?

[Ghia]

Napisane przez taribari

Ja tez TZ nauczylam jesc wiele rzeczy.

Ghia oni twierdza ze to przez to ze to byly jakies 3 szczepionki z zywymi bakteriami podane w uda. Co do kupek przy rozszerzaniu diety to u nas jest ich wiecej niz na samym mleku. 3-4 codziennie a byla 1 co 2 dni. Konsystencja zalezy od tego co zjadl wczesniej. Marchew i banany dzialaja odwrotnie niz brokul czy jablko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O qrcze to dają takie z żywymi bakteriami?? Myślałam że tylko z martwymi no i idź człowieku teraz i zaszczep dziecko

A ja opchnęłam właśnie ubranko chrzcielne Antośka no i razem z akucją z allegro będzie na nowy laktator bo mi się zepsuł
Jeszcze huśtawkę muszę wystawić i kilka ciuszków Antka się nada do sprzedaży zawsze parę groszy więcej na święta będzie

Co do żłobka to ja mam fobię. Akurat w zeszłym roku naoglądałam się reportaży o aferach żłobkowych i za nic w świecie nie oddam takiego małego Antka do żłobka. Z resztą z jego jedzeniem jak butelkę na podejścia trzeba dawać z jego ulewaniem gdzie do przebrania jest kilka razy dziennie i z jego umiejętnością zajęcia się sobą maxymalnie przez 15 minut już widzę jakby się nim dobrze zajęto w żłobku gdzie na jedną opiekunkę jest kilkoro maluszków. Jak będzie większy chodzący i najlepiej mówiący to tak niech się bawi z dziećmi uczy i rozwija ale do dwóch lat żłobkowi zdecydowanie nie żeby mnie kroili i na kole tortur łamali nie ma szans.

[taribari]

Napisane przez lachryma

Tari, a wiesz czemu wywar z mięsa ma negatywny wpływ na stawy?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wytwarza sie kwas moczanowy ktory odklada sie w stawach w postaci krysztalkow ktore powoduja bol. Szczegolnie dotyczy to mezczyzn. Jesli ktoregos tz zacznie bolec palec u stopy, to niech sobie zbada poziom kwasu moczanowego. No i trzeba odstawic podroby, czekolade, alko i wywary.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lachryma]

Napisane przez taribari

Wytwarza sie kwas moczanowy ktory odklada sie w stawach w postaci krysztalkow ktore powoduja bol. Szczegolnie dotyczy to mezczyzn. Jesli ktoregos tz zacznie bolec palec u stopy, to niech sobie zbada poziom kwasu moczanowego. No i trzeba odstawic podroby, czekolade, alko i wywary.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tari... jesteś Bogiem, wyobraź to sobie sobie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magolina]

Byłam w Biedrze i kupiłam słoiczki Hipp po 4 m-cu za 2.15 a soczki są po 1.91 zł dania po 5 m-cu po 3.59 zł. Promocja jest ale nie wiem czy to we wszystkich Biedronkach.

[surka]

Napisane przez ona8686

Franio właśnie nauczył sie przekręcać z plecków na brzuszek

Napisane przez Ghia

Odstawiliśmy jedną dobową dawkę leku Antka na refluks i mam ryk przy każdym karmieniu w połowie jest już po jedzeniu. Dziś karmiłam strzykawką. No to się wszyściutko co zjadł znalazło na nim, mnie i foteliku. Nawet kuźwa skarpety sobie urzygał Czy ten pierd..olony refluks nigdy mu nie przejdzie???? Przecież on już skończył 5 miesięcy! Powinno coś ustępować! Zaczynam się obawiać, że refluks to jedynie objaw a nie przyczyna Do tego podałam 3 razy gluten. Żołądek mu się wywrócił na drugą stronę. I się nawet rzadsza kupa trafiła Oczywiście od razu odstawiłam. Jest już 3 dni po tym glutenie ale objawy nadal są. Nie chcę nawet myśleć, że nietoleruje glutenu
Na domiar złego TŻtowi ktoś zarysował zastępcze auto i każą mu płacić 3500 zł i to są tak zawścieczeni że się sprawa w sądzie skończy na bank
No i Antek właście ryczy

Ja kiedyś byłam z moją siostrą i jej małym u gastrologa (też miał refluks) i ona mówiła, że refluks fizjologiczny trwa nawet do roku!!!! Nasz Borysek przestał ulewać, jak skończył 7 miesięcy, ale np. po soczkach jeszcze trochę ulewał. Teraz ma już skończone 10 miesięcy i po refluksie ani śladu. Oni mieli ogromne problemy z ulewaniem, bo mały prawie nie przybierał i zwiedzili wielu specjalistów.


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43922977]

No i fota dnia - BO JEDNA RĄCZKA W BUZI JEST ZBYT MAINSTREAMOWA![/QUOTE]



[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43923849]Dziewczyny, jutro będzie czwarty dzień raczenia się jabłkiem. Małemu bardzo smakuje. Wobec tego: jaką ilość mogę mu jutro podać? Ile ml albo na oko jaką część słoiczka? (sama gotuję, no ale odmierzę to mniej więcej).
BTW Jeśli ktoś nie rozszerzył jeszcze diety, a boi się tak jak ja, to póki co - polecam jabłko. Dziecko chętnie je, idą piękne bączki i kupy po nim, no i sama chętnie po nim dojadam :P
[/QUOTE]

Ja szczerze mówiąc zaczęłam od dyni parę łyżeczek, następny dzień wrąbała pół słoiczka i teraz z nowości też daję pół słoiczka i przeważnie wsuwa tą ilość

Napisane przez ona8686

koro poznał nowy smak to jutro łącze z ulubionym daniem dynia z ziemniakami i czekam na reakcje organizmu.
A potem bierzemy sie za groszek.[COLOR="Silver"]

U nas to też ulubiona Lilkowa potrawa.

Napisane przez fiazo

Jakbym troche o sobie czytała, może nie płakałam za warzywami, ale dużo różnych warzyw zawsze było w moim domu, a tż właśnie tylko słodkie i cola. U niego w domu nigdy nie jedli cukini, nie wiedzieli jak się zabrać za awokado itp. Teściowa to tak prosta kobieta, że masakra.
U mnie w ogródku to nawet brukselkę mieliśmy.

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

To ja chyba też należę do tępaków, bo nie wiem jak zabrać się za awokado

Napisane przez domciatko

A ja uwielbiam bób. I musiałam mieć co roku na działce posadzony, bo jak nie to byłam zła.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój tż też uwielbia bób, a ja nie podzielam jego entuzjazmu

Napisane przez idzia111

My po szczepieniu, moje biedactwo tak płakało ... ale już lepiej jest, śmiejemy się, bawimy a teraz ... młody robi kupkę


Waga ... 6900g
Za 3 tygodnie przybrał 700g, a miał niby już wolniej przybierać po 3 miesiącu

Mam nadzieję, że nie będzie żadnych skutów poszczepiennych, za wymiary

Napisane przez taribari

Moj Tz odkleil dupsko od fotela i rece od pada i sam z siebie zaczal sprzatac w domu chyba zadzwonie na pogotowie, bo to nie jest u niego normalne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez d0tkaaa

Bylysmy we wtorek na szczepieniu Niunia wazy 7100 i 66cm...plalala strasznie ale byla glodna to dodatkowo to...ale przezylysmy hi

[taribari]

Lachryma

Napisane przez magolina

Byłam w Biedrze i kupiłam słoiczki Hipp po 4 m-cu za 2.15 a soczki są po 1.91 zł dania po 5 m-cu po 3.59 zł. Promocja jest ale nie wiem czy to we wszystkich Biedronkach.

Oooooo to taniej niz w kauflandzie. Musze obadac


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiazo]

Napisane przez magolina

Byłam w Biedrze i kupiłam słoiczki Hipp po 4 m-cu za 2.15 a soczki są po 1.91 zł dania po 5 m-cu po 3.59 zł. Promocja jest ale nie wiem czy to we wszystkich Biedronkach.

To jest ogolnopolska promocja na wzzystkie artykuły dziecię e

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mela1234]

Napisane przez ona8686

brzoskwinia i morela. Chociaż w słoiczku hipp samej brzoskwini w nie ma

Hipp sama brzoskwinia jest. Własnie kupiłam.

Napisane przez enlevee

A no i teść ciagle mowi do Tomka "Tomaszku Barabaszku" no juz słuchać tego nie mogę

Powiedz mu, że Barabasz to był zły człowiek! Niech sobie Biblię poczyta.


Czy w Biedrze na warzywka też jest promocja? Bo w Kaulnadzie tylko na deserki dlatego pytam.

[ona8686]

Napisane przez magolina

Byłam w Biedrze i kupiłam słoiczki Hipp po 4 m-cu za 2.15 a soczki są po 1.91 zł dania po 5 m-cu po 3.59 zł. Promocja jest ale nie wiem czy to we wszystkich Biedronkach.

Dobrze wiedzieć Biedronki mam 2 a Kauflanda 0

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Napisane przez mela1234

Hipp sama brzoskwinia jest. Własnie kupiłam.

A czytałaś skład?

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Czy u Was w Biedronce są ogólnie dostępne produkty hipp?
Sprawdziłam na stronie Biedronki i na art. spożywcze dla dzieci -20% do 1.12.