Odruchy wymiotne rano podczas odchudzania???

[borntoboogie]

Nie znalazłam nic podobnego w wyszukiwarce, no chyba że o ciąży, ale mnie to nie dotyczy
Odchudzam się zdrowo, bez żadnych diet "cud" i tym podobnych. Kupiłam sobie już jakiś miesiąc temu błonnik z ananasem w tabletkach i starałam się łykać ok. pół godziny przed posiłkiem zgodnie z zaleceniami. Do tego jakieś witaminy i piję czerwoną lub zieloną herbatę na zmianę, w rozsądnych ilościach tj. ogólnie 3-4 szklanek herbaty dziennie. Niczego więcej nie stosuję, odżywiam się zdrowo i dużo ćwiczę, staram się ostatni posiłek zjeść przed 20.
Już drugi dzień zdarzyło mi się coś, co wcześniej w ogóle nie miało miejsca. Zawsze jak wstawałam rano, znanim coś zjadłam połykałam błonnik, a później piłam sok z cytryny z gorącą wodą, ponieważ miałam problemy z zaparciami. Tak też jest przez ostatnie dwa dni, jednak czuję się bardzo słaba i nie daje rady odczekać tych około 30 minut po wzięciu tabletki. Nawet do końca nie mogę wypić soku z cytryny z wodą, bo zbiera mnie na wymioty i czuję się tak słabo, jakbym miała zaraz zemdleć. Jak coś szybko zjem to mija to uczucie.
Bardzo proszę o pomoc, mam nadzieję, że nie dzieje się ze mną nic złego??? Z czego biorą się te odruchy wymiotne? Czekam na Wasze opinię, bo martwie się o swoje zdrowie.

[Marzeniatko]

Napisane przez borntoboogie

Nie znalazłam nic podobnego w wyszukiwarce, no chyba że o ciąży, ale mnie to nie dotyczy
Odchudzam się zdrowo, bez żadnych diet "cud" i tym podobnych. Kupiłam sobie już jakiś miesiąc temu błonnik z ananasem w tabletkach i starałam się łykać ok. pół godziny przed posiłkiem zgodnie z zaleceniami. Do tego jakieś witaminy i piję czerwoną lub zieloną herbatę na zmianę, w rozsądnych ilościach tj. ogólnie 3-4 szklanek herbaty dziennie. Niczego więcej nie stosuję, odżywiam się zdrowo i dużo ćwiczę, staram się ostatni posiłek zjeść przed 20.
Już drugi dzień zdarzyło mi się coś, co wcześniej w ogóle nie miało miejsca. Zawsze jak wstawałam rano, znanim coś zjadłam połykałam błonnik, a później piłam sok z cytryny z gorącą wodą, ponieważ miałam problemy z zaparciami. Tak też jest przez ostatnie dwa dni, jednak czuję się bardzo słaba i nie daje rady odczekać tych około 30 minut po wzięciu tabletki. Nawet do końca nie mogę wypić soku z cytryny z wodą, bo zbiera mnie na wymioty i czuję się tak słabo, jakbym miała zaraz zemdleć. Jak coś szybko zjem to mija to uczucie.
Bardzo proszę o pomoc, mam nadzieję, że nie dzieje się ze mną nic złego??? Z czego biorą się te odruchy wymiotne? Czekam na Wasze opinię, bo martwie się o swoje zdrowie.

mhm, a jaka jest dawka kalorii dziennie? może po prostu, za mało jesz. mi się zdarzyło tak raz, kiedy za bardzo przesadziłam z ograniczaniem. teraz jem więcej i jest wszystko okej.

[Navien]

A Twoja dieta to ile kalorii? Bo możliwe, że zbyt radykalnie ograniczyłaś kaloryczność i to dlatego taki efekt. Dużo ćwiczysz, tak więc organizm może tego nie wytrzymywać. Chociaż jak dobrze pamiętam to i ja miałam mdłości, dopóki nie przyzwyczaiłam się do diety, czułam się źle i słabo, jednak po jakimś czasie wszystko się unormowało.
Może nie czekaj ze śniadaniem pół godziny, od razu coś zjedz, a błonnik łykaj przed obiadem i kolacją. Nie wiem jaka jest zalecana dzienna dawka, ale ja jak łykałam Therm Line II przed śniadaniem, to też czułam się kiepsko, ledwo wytrzymywałam. Chyba to nie jest dobry pomysł, żeby brać te tabletki tak całkowicie na pusty żołądek.

A czujesz, że błonnik Ci pomaga? Bo ja sobie chyba wmawiałam, że TLII na mnie działa, bo tak naprawdę jak jem co trzy godziny jakiś posiłek, dobrze skomponowany, to ciężko doszukać się głodu. W końcu odstawiłam tabletki, leżą w szafce i czekają na zimę, wtedy ciężej oprzeć się pokusom

Gdzie się nie pojawię, tam Marzenka Witaj kochana i tu

[sylwia-zuza]

hmmmmmmmmm jesli bierzesz blonnik, to daruj sobie ta wode z cytryna, blonnik dziala podobnie. A sok cytrynowy moze draznic zalodek.
wedlug mnie blonnik to super sprawa, nie drogi, naturalny i DZIALA

[Marzeniatko]

Napisane przez Navien

Gdzie się nie pojawię, tam Marzenka Witaj kochana i tu

że tak powiem patroluję wizaż i pomagam w miarę możliwości

[Navien]

Napisane przez Marzeniatko

że tak powiem patroluję wizaż i pomagam w miarę możliwości

Też mnie wszędzie pełno

[borntoboogie]

Marzeniatko
Dziennie na pewno nie jem mniej niż 1400-1500 kalorii, więc myślę, że to aż tak znowu mało nie jest

Navien
Odkąd łykam błonnik i do tego piję tą wodę z cytryną i herbaty to można powiedzieć, że wreszcie do toalety chodzę "jak w zegarku", więc chyba to pomaga Byćmoże mój organizm tak reaguje na brak wafelków, batoników, czekolad itp haha W końcu jestem na odwyku A co do tych pokus, to i tak masz szczęście, bo u mnie to nieważne czy lato jest czy zima, kusi zaaaawsze

sylwia-zuza
może masz rację z tym, że sok z cytryny podrażnia żołądek, bo właśnie jak zaczynam go pić, to zaczyna mi się robić niedobrze, ale z drugiej strony to przecież niemożliwe, żeby żołądek tak szybko czyli już po paru łykach reagował?


Dziękuję Wam bardzo Dziewczynki za zainteresowanie moim problemem! Zobaczę, jak będzie jutro. Jeśli znów będę się tak źle czuła to spróbuję odstawić na razie ten sok z cytryny. Mam tylko nadzieję, że nie zacznę znów mieć problemów z chodzeniem do wc Zobaczymy, zdam relację jutro, hehe

[Navien]

A ja na dzień dobry mogłabym zjadać kilka cytryn, bo je wprost kocham

Natomiast odkąd zaczęłam pić czerwoną herbatę obserwuję regularność w chodzeniu do toalety, bo wcześniej po przejściu na 1000 kalorii miałam z tym problemy

[Marzeniatko]

borntoboogie; w razie kolejnych takich 'zjawisk' myślę, że wizyta u lekarza, będzie nieunikniona. W końcu to jest nasz organizm, o który musimy dbać!

[borntoboogie]

przez te dni od mojego ostatniego posta zrezygnowalam z wody z cytryna, bralam nadal blonnik przed sniadaniem i juz nie chcialo mi sie wymiotowac. jutro na pewno rano bede miala duzo czasu, wiec zrobie tak, jak wczesniej i zobaczymy, mialam zrobic juz tak na nastepny dzien od ostatniego posta, ale cos mi nie szlo z wstawaniem, zaspalam pare razy i sie spieszylam, stad wlasciwie wynikla rezygnacja z wody z cytryna, moze powinnam troche ja ograniczyc, moze rzeczywiscie podraznila zoladek...?
aha, co do wizyt w toalecie - nic sie nie zmienilo, czyli odbywaja sie prawidlowo, codziennie
Od jutra znow zaczne pic wode+cytryna i opisze Wam niedlugo, czy te moje klopoty powrocily, czy nie!
Tak czy inaczej - baaardzo Wam dziekuje za pomoc