Dzieci i te sprawy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-06-07, 15:59   #1
Boz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 487
Question

Dzieci i te sprawy


Znalazłam na Interia kobieta artykuł na temat uświadamiania seksualnego dzieci. http://kobieta.interia.pl/rodzina/dz...ews?inf=623903
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Czy mówiłyscie lub zamierzacie mówic waszym dzieciom o tych sprawach?
Jeżeli tak to w jaki sposób?
Jezeli nie to dlaczego?
Jestem ciekawa waszych opini
Boz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-07, 17:02   #2
Meme
Zadomowienie
 
Avatar Meme
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: bielsko- biała
Wiadomości: 1 030
GG do Meme
Dot.: Dzieci i te sprawy

Skonczyłam czytać ten artykuł w momencie w którym autor mówi o opowiadaniu 7 latkowi o prezerwatywie...jestem jak najbarzdiej za uśwaidamianiem ,ale nie jestem pzrekonana czy dziecku w wieku 5-7lat potrzebne są tak istotne i techniczne info jak prezerwatywa i "dojrzały bezpeczny sex". Wiem, że swiat idzie do pzrzodu, dzieci szybciej dorastają, ale jakos nie widze siebie ani meża mówiących do naszego 5-7 letniego Filipa "kochanie tatuś jak ma zwód, to zakłada na swojego penisa prezerwatywę zanim włoży ja do pochwy mamusi. A robi to po to ,zeby po wytrysku plemniki nie dotarły do komórki jajowej mamusi, i zebys nie miał braciszka ani siostrzyczki. Po to własnie jest synu prezerwatywa a to co robia rodzice to jest bezpieczny sex". ciekawe co by na to powiedział ynek:"to ja sie ciesze mamusiu, ze tatus nie zaozył tej pezerwaty cos - tam, bo jak by tak zrobilł, to mnie by na swicie nie było" i pewnie poszedł by dalej bawic sie klockami....ja w wieku 7 lat dzieki bogu byłam na etapie lalek, jak sie w wieku 9-10 dowiedziałam skad si wziełam , to nie mogłam na rodziców patrzec przez kilka dni, nie wiem ,moze za mała bylam a moze fachowy jezyk do nnie jeszcze nie trafiał. No ale kazdy ma inne zdanie na ten temat.Mysle ze mozna dziecku wszystko wyjasnic ale niekoniecznie robiac z tego wykład az do tego stopnia....
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania

FILIPEK
http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png

MADZIA
http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png
Meme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-07, 21:18   #3
Wisienki
Zakorzenienie
 
Avatar Wisienki
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
Dot.: Dzieci i te sprawy

Cytat:
Napisane przez Boz
Czy mówiłyscie lub zamierzacie mówic waszym dzieciom o tych sprawach?
Jeżeli tak to w jaki sposób?
cóż ja jeszcze dzieci nie mam, ani przez duższy czas jeszcze mieć nie zamierzam, ale mogę powiedzieć co mi powiedziała moja mama gdy chodząc jeszcze do przeczkola zadręczałam mame pytaniami pt skąd się wziełam.
Rozmowa wyglądała mniejwiecej tak

- mamo a gdzie ja bylam zanim się urodziłam
- w brzuszku mamusi, mamusia nosiła cię pod serduszkiem
- a skąd się tam wziełam
- z miłości tatuś i mamusia bardzo sie kochali i bardzo chcieli mieć dzidiusia
- no ale tak dokładniej, skąd sie wziełam
- widzisz to jest tak, ze jeśli dorośli ludzie bardzo się kochają, sypiają w jednym łóżku i wtedy czasami komóreczka tatusia łączy się z komórką mamusi i wtedy pod serduszkiem mamusi rośnie dziecko rośnie dziecko
- a jak ono wychodzi z brzuszka
( a mama na to)
- drogami rodznymi
( a ja na to)
- , acha i poszłam się bawić


mój tata podchodził do sprawy inaczej na pytanie skąd się wziełam na świecie odpowiadał mi
- wiesz wychodziłem kiedyś nad rzekę a tam płynie coś w koszyku takie brudne i się drze, chciałem to nawet zostawic, ale mamie się spodobało i sobie ciebie wzieliśmy,
- nie jesteś moją córką zobacz jaka jesteś podobna do cioci ciocia cię urodziła, ale cię nie chciała i my sobie ciebie wzieliśmy,


no i po tych wypowiedziach nabawiłam się niezłej traumy, pamiętam że kiedy tata opowiadał te "wersje" zdarzeń pierwszy raz - byłam jeszcze bardzo mała i strasznie płakałam, mama długo nie mogła mnie uciszyć
__________________

Edytowane przez Wisienki
Czas edycji: 2006-06-08 o 11:42
Wisienki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-07, 21:58   #4
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Dzieci i te sprawy

Cytat:
Napisane przez Wisienki
cóż ja jeszcze dzieci nie mam, ani przez duższy czas jeszcze mieć nie zamierzam, ale mogę powiedzieć co mi powiedziała moja mama gdy chodząc jeszcze do przeczkola zadręczałam mame pytaniami pt skąd się wziełam.

dokąd chodzilas???

Cytat:
Napisane przez Wisienki
- nie jesteś moją córką zobacz jaka jesteś podobna do cioci ciocia cię urodziła, ale cię nie chciała i my sobie ciebie wzieliśmy, [/I]

no i po tych wypowiedziach nabawiłam się niezłej trałmy, pamiętam że kiedy tata opowiadał te "wersje" zdarzeń pierwszy raz - byłam jeszcze bardzo mała i strasznie płakałam, mama długo nie mogła mnie uciszyć
pogratulowac taty :-/

moja 6 latka wie o co chodzi tak ogolnie
wiebo od poczatku mowilismy prawde ,nie zadna kapusta i bociany,ma kilka ksiazek o ludzkim ciele ,czytamy,tlumaczymy jesli pyta i tyle.

bociany sa w zartach ale za nic nie chce w to uwierzyc

co dalej zobaczymy ale nie bede klamac i postaram sie o wszytskim mowic otwarcie ,ze wzgledu na plec ten obowiazek spadl na mnie mam nadziej ze dam rade i corka ani ja nie bedzimey sie wstydzic .
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 07:58   #5
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Dzieci i te sprawy

moje dziecko jest jeszcze za małe, zeby z nim rozmawiać na te tematy, ale chętnie się czgoś douczę.
wydaje mi się, że trzeba mówić bezwzgledną prawdę i to normalnie - zadne tam pszczółki i broń Boże kapusty, czy bociany. tyle, że informację trzeba podać w odpowiedni sposób, dostosowany do wieku dziecka. no i odpowiadać na konkretne pytania, bo czasem można się zagalopować. tak jak moja kumpela.
przyszła z wielkimi zakupami z supermarketu. wśród zakupów były także podpaski. jej dziesięcioletni synek zapytał co to jest. i się zaczęło. koleżanka zaczęła opowiadać dziecku o całej kobiecej fizjologii od początku okresu dojrzewania, zarzucając go masą informacji. mały słuchał patrząc tępo przed siebie. w momencie, gdy mama zobiła przerwę na oddech udało mu się rzucić kolejne pytanie: "mamo, czemu ten kurczak ma związane nogi"
z tym artykułem zgadzam się na pewno w jednym punkcie - ważne jest to jakie jest nasze rzeczywiste podejscie do seksu, a nie to co mówimy. jeżeli jesteśmy pruderyjni i do swobody w seksie nam daleko to choćbyśmy pod niebo wychwalali wolną miłość i tak nikt nam nie uwierzy. brak autentyczności dziecko zawsze wyczuje.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 08:18   #6
Jupi
Zadomowienie
 
Avatar Jupi
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 785
GG do Jupi
Dot.: Dzieci i te sprawy

Paulo, mam do Ciebie prosbe- nie komentuj wypowiedzi innych wizazanek, skoro o to nie prosily... Juz nie pierwszy raz spotykam sie z Twoja wypowiedzia krytykujaca czyjes zdanie... Chcialam Ci napisac na priva, zebys tego nie robila na ogolnym forum (nie powinno sie krytykowac innych, jezeli sa tego swiadkowie), ale stwierdzilam, ze moze troszke niemile slowa dadza Ci troszeczke do myslenia, ze poczujesz sie tak, jak te dziewczyny, ktore oceniasz... Mozesz teraz mnie skrytykowac

Wisienki- a Ty sie nie przejmuj ortografia i zachowaniem swojego meza- wiadomo, jacy sa faceci- moj by pewnie w panice odpowiedzial podobnie, albo wyslalby coreczke do mamusi (urodze lada dzien) Poki co, nie mysle jeszcze o uswiadamianiu mojego dziecka, ale bede probowac zrobic to tak, jak proponuje pkawecka- dostosowywac prawdziwe informacje do jego/jej wieku- zobaczymy, czy sie uda :p

pozdrawiam
Jupi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 08:29   #7
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Dzieci i te sprawy

Cytat:
Napisane przez Jupi
Poki co, nie mysle jeszcze o uswiadamianiu mojego dziecka, ale bede probowac zrobic to tak, jak proponuje pkawecka- dostosowywac prawdziwe informacje do jego/jej wieku- zobaczymy, czy sie uda :p
pozdrawiam
no właśnie. zobaczymy
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-06-08, 09:57   #8
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Dzieci i te sprawy

Cytat:
Napisane przez Jupi
Paulo, mam do Ciebie prosbe- nie komentuj wypowiedzi innych wizazanek, skoro o to nie prosily... Juz nie pierwszy raz spotykam sie z Twoja wypowiedzia krytykujaca czyjes zdanie... Chcialam Ci napisac na priva, zebys tego nie robila na ogolnym forum (nie powinno sie krytykowac innych, jezeli sa tego swiadkowie), ale stwierdzilam, ze moze troszke niemile slowa dadza Ci troszeczke do myslenia, ze poczujesz sie tak, jak te dziewczyny, ktore oceniasz... Mozesz teraz mnie skrytykowac


gdzie skomentowalm wypowiedz innych?


Cytat:
Napisane przez Jupi
Wisienki- a Ty sie nie przejmuj ortografia i zachowaniem swojego meza- wiadomo, jacy sa faceci- moj by pewnie w panice odpowiedzial podobnie, albo wyslalby coreczke do mamusi (urodze lada dzien) Poki co, nie mysle jeszcze o uswiadamianiu mojego dziecka, ale bede probowac zrobic to tak, jak proponuje pkawecka- dostosowywac prawdziwe informacje do jego/jej wieku- zobaczymy, czy sie uda :p

pozdrawiam


chodzi o to nieszczesne "przeczkole " ,nie zrozumiealm dokad chodzila bo takiego wyrazu nie znam stad moje pytanie.

gdzie wisienka napisala o swoim mężu bo moze slepa jestem ??

jesli ktorykolwiek z wspolczesnych ojców opowiada na seriio w ten sposob do dziecka to nie powinnien miec dzieci bo swiadczy to tylko o nim i jego marnej wiedzy skad sie biora dzieci.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 10:30   #9
Jupi
Zadomowienie
 
Avatar Jupi
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 785
GG do Jupi
Dot.: Dzieci i te sprawy

Cytat:
Napisane przez paula78
gdzie skomentowalm wypowiedz innych?
hmm, a nie skomentowalas wypowiedzi Wisienki???





Cytat:
Napisane przez paula78
chodzi o to nieszczesne "przeczkole " ,nie zrozumiealm dokad chodzila bo takiego wyrazu nie znam stad moje pytanie.
no tak, to strasznie skomplkowane domyslic sie, ze chodzi o przedszkole

Cytat:
Napisane przez paula78
gdzie wisienka napisala o swoim mężu bo moze slepa jestem ??

jesli ktorykolwiek z wspolczesnych ojców opowiada na seriio w ten sposob do dziecka to nie powinnien miec dzieci bo swiadczy to tylko o nim i jego marnej wiedzy skad sie biora dzieci.
tu moje niedopatrzenie- chodzilo o tatusia Wisienki
no i watpie w to, ze tata Wisienki na serio odpowiedzial dziecku na to pytanie. Ja odebralam jej posta jako odpowiedz, z ktorej mozna sie posmiac, a nie powazne okreslenie jak powinni zachowywac sie wspolczesni ojcowie... Mysle, ze jednak ma wiedze skad sie biora dzieci...

polecam troszke dystansu do moderowania postow
Jupi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 10:41   #10
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Dzieci i te sprawy

Cytat:
Napisane przez Jupi
hmm, a nie skomentowalas wypowiedzi Wisienki???
wypowiedzialm tylko swoje skromne zdanie







Cytat:
Napisane przez Jupi
no tak, to strasznie skomplkowane domyslic sie, ze chodzi o przedszkole
dla mnie owszem



Cytat:
Napisane przez Jupi
tu moje niedopatrzenie- chodzilo o tatusia Wisienki
no i watpie w to, ze tata Wisienki na serio odpowiedzial dziecku na to pytanie.
tak ,odpowiedzial dla smiechu dla niego bo jak widac wisienka miala niezla traume i plakala ,wiec wypowiedzi powinno sie dopasowywac do wieku i rozumu dziecka a kazdy ojciec powinnien znac wiek i zdolnosc pojmowanie dowcipow wlasnego dziecka.



Cytat:
Napisane przez Jupi
Ja odebralam jej posta jako odpowiedz, z ktorej mozna sie posmiac, a nie powazne okreslenie jak powinni zachowywac sie wspolczesni ojcowie... Mysle, ze jednak ma wiedze skad sie biora dzieci...
teraz owszem ,mozna sie posmiac.

co do wspolczesnych ojcow to jednak spojrzenie na wychowanie dziecka 20 lat temu bylo "troche" inne niz obecnie



Cytat:
Napisane przez Jupi
polecam troszke dystansu do moderowania postow
a kto moderuje posty ? bo nie ja .
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 11:15   #11
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: Dzieci i te sprawy

No i po watku, teraz dostaniemy kurs ortografii i spostrzegawczosci...
Paula, daj spokoj, moze powinnas zmienic forum, np dla polonistow??
Tam sie wyladujesz Albo polecam wskoczyc na jakies samochodowe, tam roi sie od "blendow" piszacych nie rzadko po zawodowce tylko.
Podpisuje sie pod prosba Jupi'ka Nie pierwszy raz zreszta...
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-08, 11:18   #12
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Dzieci i te sprawy

no przepraszam bardzo czy juz nie wolno zapytac dokąd chodzila??
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 11:19   #13
Jupi
Zadomowienie
 
Avatar Jupi
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 785
GG do Jupi
Dot.: Dzieci i te sprawy

ok, pozwolisz, ze skoncze ta dyskusje, bo do niczego nie prowadzi... chcialam tylko, zebys przeczytala kilka swoich wypowiedzi- moze czasami nie warto odpisywac, krytykowac i byc zlosliwa? dziewczyny pisza tu czesto o swoich niepokojach, problemach, oczekuja zrozumienia, porady i troszke ciepla kobiecego....

pozdrawiam
Jupi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 11:30   #14
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Dot.: Dzieci i te sprawy

Ja nie jestem ekspertem, ale jesli juz sie czepiasz kogos, to pytanie chyba powinno byc skonstruowane: "gdzie chodzila?"


No i przykro mi Jupi'ku, bo to nie pierwszy raz kiedy ktos zaklada watek, poniewaz potrzebuje sie czegos dowiedziec a niszczy go beznadziejnie glupia dyskusja na temat zasad pisowni...
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 11:41   #15
Wisienki
Zakorzenienie
 
Avatar Wisienki
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
Dot.: Dzieci i te sprawy

Cytat:
Napisane przez Jupi
no i watpie w to, ze tata Wisienki na serio odpowiedzial dziecku na to pytanie. Ja odebralam jej posta jako odpowiedz, z ktorej mozna sie posmiac, a nie powazne okreslenie jak powinni zachowywac sie wspolczesni ojcowie... Mysle, ze jednak ma wiedze skad sie biora dzieci...
masz racje mój tata żartował, pamiętam że zawsze wtedy się śmiał, i napewno nie chcial sparawić mi bólu - byłam zawsze ukochaną córeczką tatusia. Poprostu dawniej ojcowe nie byli przygotowani do takich rozmów, myśle, ze mój tata poprostu się wstydził, nie wiedział co powiedzieć i tak sobie poprostu zażartował. Kedy zrozumiał, ze ja poważnie pytam poprostu zaprowadził mnie do mamy.
__________________
Wisienki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 12:00   #16
Jupi
Zadomowienie
 
Avatar Jupi
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 785
GG do Jupi
Dot.: Dzieci i te sprawy

no wlasnie to mialam na mysli faceci to niestety nie nadaja sie do takich rozmow- latwiej przeciez powiedziec "idz do mamusi" co oni by bez nas zrobili???
Jupi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 12:04   #17
Boz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 487
Dot.: Dzieci i te sprawy

Hej hej może ktoś ma cos dopowiedzenia jeszcze na temat podstawowego wątku
Wisienka a czy ja mogę wykorzystać historyjki Twojego taty do wykładu na konferencji. Nie planowałam tego jak zakładałam ten wątek ale teraz tak myślę że to fajny temat na jakiś wykład. Oczywiście jak się zgodzisz
Boz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 12:11   #18
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: Dzieci i te sprawy

Mam dystans do takich pseudonaukowych teksów w kobiecych portalach. Niby dlaczego powinnam swój własny sposób wychowania opierać o poglądy amerykańskiej psycholożki?
Ubawił mnie tekst: "Oczywiście nie należy cały czas paradować przed dziećmi bez ubrania, bo maluchy często deklarują miłość do opiekuna płci przeciwnej (np. że jak dorosną to ożenią się z mamą) i takie paradowanie nago mogą błędnie odczytać jako adorowanie."
Owszem, jeśli nagość od razu będzie się dziecku kojarzyła z seksem, co jest raczej błędnym formowaniem wniosków- bo przykładowo z -kiedy lekarz, będzie chciał osłuchac np dziecku klatkę piersiową, to za nic w świece nie bedzie chciał się rozebrać, by nie "adorować" - idąc tym tropem. Do kwestii nagości należy podejść swobodnie, bez narzucania żadnych ideologii.
Zgadzam się co do szczerości wobec dziecka i nie wprowadzania go w błąd historiami o kapuście, ale w istocie poziom dostarczanej wiedzy powinien być dostosoway do wieku, potrzeb dziecka. Siemiolatek i prezerwatywa to dla mnie jeszcze niezbyt bliskie tematy, nastolatek, proszę bardzo.

"Zawczasu przemycisz informację" -o to bardzo ciekawe stwierdzenie, jakos mi się kłóci ze szczerością i otwartością, tak propagowaną wobec dziecka. Jak mam tak informować o wszystkim malutkie dziecko, uczyć budowy penisa i układu rodnego u kobiety- to jakie informacje mam przemycać ?
Na pewno edukacja seksualna w domu to podstawa, nie może być tak, że dziewczyna dowiaduje się skąd się biorą dzieci jak jest na samolocie i słyszy od gina, że to 5 tydzień. Brak uświadomienia skąd się biorą dzieci i jak dochodzi do zapłodnienia ma swoje odzwierciedlenie w zatrważająco licznych wątkach na Ginekologii " czy jestem w ciąży etc"
Tu jednak nie skupiłabym się tylko na kwesti uświadamiania dzieci przez rodziców, przekazywania suchych informacji, ale także na wykształcaniu też odpowiedzialności i umiejętności wykorzystnia wiedzy.
Dla zainteresowanych polecam lekturke ciekawego wątku o nazewnictwie nienacechowanym
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ht=nazewnictwo
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 12:31   #19
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Dzieci i te sprawy

Uważam, że dziecku informacje należy przekazywać w sposób szczery (czyli nie żadne bociany i kapusty) i dostosowany do jego wieku i rozwoju emocjonalnego.

Rozmów tych w sumie nie muszą inicjować nawet sami rodzice, gdyż zazwyczaj wraz z rozwojem dziecko samo zaczyna zadawać pytania. Wiadomo, że w wieku 2 lat wystarczy powiedzieć "z brzuszka mamy" a potem w miarę rozwoju dziecka - "rozbudowywać" tą wypowiedź

Wydaje mi się, że "lepiej powiedziec o jedno zdanie za mało, niż o jedno słowo za dużo" -jeśli dziecku nie wystarczą podane przez nas informacje, to dopyta. Nnie należy przesadzic z informacjami czy fachowością jezyka - bo dziecko i tak nie zrozumie i tylko wprowadzimy zamęt i może jakiś lęk (przed nieznanym) - tak jak to juz dziewczyny opisywały. Tłumaczenie 6-7 latkowi o prezerwatywie i szczegółach - to przesada.

Grunt to zdrowy rozsądek

P.S. Paula78- przyłączam się do próśb dziewczyn; forum służy do wzajemnej pomocy, nie zaś do wyrażania złośliwości
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-08, 14:23   #20
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Dzieci i te sprawy

Cytat:
Napisane przez Apsik
No i po watku, teraz dostaniemy kurs ortografii i spostrzegawczosci...
Paula, daj spokoj, moze powinnas zmienic forum, np dla polonistow??
Tam sie wyladujesz Albo polecam wskoczyc na jakies samochodowe, tam roi sie od "blendow" piszacych nie rzadko po zawodowce tylko.
Podpisuje sie pod prosba Jupi'ka Nie pierwszy raz zreszta...
a ja paulę rozumiem i muszę jej trochę bronić. mnie też czasami trzęsie jak czytam niektóre posty tyle tylko, że staram się na to nie zwracać uwagi, bo taka jest sugestia zawarta w regulaminie.
oczywiscie to nie forum dla polonistów, ale permanentne lekceważenie zasad pisowni jest naprawdę męczące dla czytających. czasem naprawdę trudno się połapać o co piszącemu chodziło.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 14:41   #21
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Dzieci i te sprawy

pkawecka- ja cię jak najbardziej rozumiem, ale przecież można nie być złosliwym, tylko zwrócić uwagę na PW? Wtedy ta osoba mogłaby po prostu poprawić błąd.

Z tego co się orientuję, to nawet w regulaminie jest zapis:
7. W bardzo złym tonie jest zwracanie dyskutantom uwagi na literówki, błędy ortograficzne i gramatyczne, i robienie tego na forum publicznym.
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 15:18   #22
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: Dzieci i te sprawy

Cytat:
Napisane przez pkawecka
a ja paulę rozumiem i muszę jej trochę bronić. mnie też czasami trzęsie jak czytam niektóre posty tyle tylko, że staram się na to nie zwracać uwagi, bo taka jest sugestia zawarta w regulaminie.
oczywiscie to nie forum dla polonistów, ale permanentne lekceważenie zasad pisowni jest naprawdę męczące dla czytających. czasem naprawdę trudno się połapać o co piszącemu chodziło.
A ja wręcz odwrotnie, nie mam żadnych wątpliwości co do intencji autorki biorąc pod uwagę ponad 8 tysięcy jej postów / zarówno w ich treści, jak i formie /
Uprzedzam wszystkie purystki językowe, że jestem absolutną przeciwniczką otwartej wojny ortograficznej, kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie
Niezadowolonych lub szczególnie zniechęconych do pisania personalnych uwag drogą PW, kieruję na forum Techniczne, gdzie mogą złożyć bezpośrednio do Administratora wniosek o zmianę Regulaminu.
Temat ortów na tym forum uważam za zamknięty, proszę o merytoryczną dyskusję.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-08, 15:34   #23
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Dzieci i te sprawy

Oo-Mariqa - nowy avaterek
Przez chwilę cie nie poznałam.
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-09, 07:36   #24
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Dzieci i te sprawy

Cytat:
Napisane przez primavera
pkawecka- ja cię jak najbardziej rozumiem, ale przecież można nie być złosliwym, tylko zwrócić uwagę na PW? Wtedy ta osoba mogłaby po prostu poprawić błąd.
Z tego co się orientuję, to nawet w regulaminie jest zapis:
7. W bardzo złym tonie jest zwracanie dyskutantom uwagi na literówki, błędy ortograficzne i gramatyczne, i robienie tego na forum publicznym.
zawracanie uwagi na błędy językowe jest w ogóle w złym tonie a otwarta wojna ortograficzna tym bardziej. także nie robię tego nie tylko ze względu na zapis w regulaminie.
mariqo droga! nie uważam się za purystkę językową. każdemu zdarzają głupie pomyłki tyle tylko, że niektórzy w ogóle się nie wysilają żeby napisać względnie czytelnie. mnie uczono, że poprawne pisanie jest wyrazem szacunku dla czytającego - oszczędza mu się domyślania o co autorowi chodziło. i chyba dlatego mnie to tak drażni. ale oczywiscie zgodnie z twoją sugestią nie będę się wiecej wypowiadać w tej kwestii.
a wracając do tematu przypomniała mi się historyjka, którą kiedyś znalazłam w jednej z gazet. jako świetny przykład na to, ze nie zawsze łatwo nam odpowiadać zgodnie z prawdą. czasem trzeba mieć niezły refleks i nie roześmiać się w nieodpowiednim momencie.
rozmowa mamy z córcią w wieku ok. 3 lat.
- mamusiu a skąd ja sie wzięłam?
- byłaś u mnie w brzuszku, a potem się urodziłaś.
- a jak ja się tam źnalaźłam?
- tatuś cię tam włożył.
- psiez łepu?
- (chwila konsternacji) nieee... zobacz jak łepek daleko od brzuszka. przez pupę.
- aha.
strasznie mnie to rozbawiło. ciekawe jak malutka sobie to wyobraziła.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma

Edytowane przez pkawecka
Czas edycji: 2006-06-09 o 09:20
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-09, 08:39   #25
Jupi
Zadomowienie
 
Avatar Jupi
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 1 785
GG do Jupi
Dot.: Dzieci i te sprawy

Cytat:
Napisane przez pkawecka
- psiez łepu?


tatus wcisnal mamusi bobasa "psiez łepu" o rany- piekna jest dziecieca wyobraznia...

a ze swojego doswiadczenia, to musze przyznac, ze nie przypominam sobie, czy moi rodzice mnie uswiadamiali... pamietam tylko, ze jak mialam jakies 9-10 lat, mama podrzucala mi takie ksiazki "encyklopedia wychowania seksualnego dla dzieci w wieku ...", czy jakos podobnie. Byly chyba takie 3 ksiazeczki do wieku 13-15, potem to juz wiedzialam o co chodzi Ale podsumowaujac, to naprawde nie pamietam zadnych wykladow moich rodzicow na ten temat... moze cos probowali jak bylam mlodsza, ale widocznie nie bylo to dla mnie tak istotne, zeby to zapamietac

PS. Rozpetalam mala wojne, a na pewno bitwe . Boz- przepraszam za zboczenie z tematu . Dziewczyny, moze jak chcecie kontynuowac ta dyskusje, to zalozmy nowy watek, ale nie robmy tego tutaj. Chociaz nie widze sensu kontynuowania tego tematu...

pozdrawiam
Jupi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-09, 09:00   #26
Boz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 487
Dot.: Dzieci i te sprawy

Ja mam siedmioletniego syna, gdy miał 3 lata dostał od cioci książkę tłumaczoną z języka szweckiego o budowie człowieka. I jest tam rozdział zarówno o układzie , krwionośnym, oddechowym czy rozrodczym. Wszystko napisane prostym językiem bez wulgaryzmów czy przekłamań wiedza na poziomie możliwości dziecka. Kilkakrotnie wracaliśmy do tej książki im syn był starszy i więcej rozumiał. Tak samo interesował się budową i funkcją serca jak i budową jajników. Syn teraz sam czyta uwielbia różne encyklopedie dla dzieci (uwielbia je i nie widzi niczego szokującego w życiu płciowym zwierząt czy ludzi) To my robimy z tych tematów coś nienormalnego dziecko informowane od małego nie robi z tego wielkiej sprawy. A ja mam nadzieję że gdy będzie potrzebował dalszej informacji przyjdzie do mnie a nie będzie słuchał z wypiekami na twarzy bzdur i mitów od kolegów.

Ale faktem jest że gdy czytamy z synem o jakichkolwiek sprawach związanych z życiem seksualnym (ostatnio np ślimaków) to mój mąż ucieka z pokoju i mam wrażenie że modli się by syn nigdy z nim na ten temat nie rozmawiał.
Boz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-09, 09:06   #27
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Dzieci i te sprawy

mnie rodzice usiłowali uswiadomić, ale coś im nie wyszło.
jak miałam 8 lat a moja siostra 9 ojciec (do tej pory nie wiem czmu on a nie mama) zarządził czytanie książki "skąd się biorą dzieci?" zrobił to w sposób arbitralny nie pytajac nas ani o to czy chcemy ani czy akurat nie mamy w planach jakiejś bardzo ważnej zabawy np. w aptekę
bardzo silnie wyczuwałyśmy z siostrą napięcie w tym temacie, więc bez dyskusji wysłuchałyśmy wykładu. przysięgam - nie zrozumiałam nic.
potem moja siostra na 13 urodziny dostała książkę pt. "o dziewczętach dla dziewcząt". stamtąd dowiedziałam się jak to wszystko wygląda - zemdliło mnie. obiecałam sobie, że nigdy ale to przenigdy nie zrobię takiego czegoś.
chyba nie dotrzymałam słowa (patrz avatarek).
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-09, 09:08   #28
Boz
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 1 487
Dot.: Dzieci i te sprawy

Ale mam inne pytanie w ramach moich różnorodnych obowiązków zawodowych mam zajęcia dydaktyczne w małej grupie mądrych sześciolatków. Tak zwana "zerówka". Zawsze zachęcam moich wychowanków do zadawania pytań wszystkich pytań jakie im przyjdą do głowy i obiecuję że im zawsze odpowiem.
Czasami pytania są tak niesamowite że sama mówię że nie znam odpowiedzi i wspólnie szukamy wiadomości w Internecie (który szczęśliwie posiadamy na sali) czy w licznych encyklopediach.
Co prawda życie seksualne człowieka nie wchodzi w zakres tematów programu nauczania sześciolatka, ale na przykład rozwój innych zwierząt tak. Miałam ostatnio dociekliwego przedszkolaka który pytał mnie skąd się wziął kurczak w jajku kury i czy wszystkich jajek wylęgną się kurczaki.
Mojemu synowi wytłumaczyłabym role koguta , ale mam wątpliwości czy mam prawo wtrącać się w wychowanie seksualne małych w końcu dzieci.
Nie chcę wchodzić w paradę rodzicom mają prawo do swojego zdania na temat wychowania seksualnego, ale znowu nie chcę robić z tematu tabu.
Myślę i nie wiem jak powinnam się zachować gdy mój podopieczny zada takie pytania. Sama zawsze przecież kładłam nacisk na to by pytały dla mnie pytania są podstawą rozwoju intelektualnego i obiecałam że ja w ramach mozliwości zawsze odpowiem.
Jestem obecnie w dość zaawansowanej ciąży i gdy jeszcze pracowałam odpowiadałam na pytania dotyczące mojego rosnącego brzucha. Na szczęście dzieci były usatysfakcjonowane odpowiedzią na temat rozwoju dziecka w brzuchu mamy, ale gdyby drążyły temat czy mam prawo im odpowiedzieć czy odesłać do rodziców?
Jak Wy myślicie jako rodzice?
Znam moich podopiecznych i wydaje mi się ze potrafię ocenić co komu mogę powiedzieć ale rodzice mogą mieć inne zdanie a w końcu oni mają decydujący głos….
Boz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-09, 09:19   #29
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: Dzieci i te sprawy

trudna sprawa. ja bym chyba odesłała do rodziców. nie obawiam się reakcji dzieci tylko ich rodziców. diabli wiedzą jakie oni mieli założenia wychowawcze.
gdyby jednak któreś z dzieci powiedziało, że rodzice nic mu nie chceli wyjaśnić, wykręcając się brakiem czasu czy czymś równie wiarygodnym, to chyba bym uznała, że postanowili scedować ten niemiły obowiązek na kogoś innego, i wyjaśniłabym sama.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-09, 09:30   #30
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Dzieci i te sprawy

Boz - ja uważam, że chyba dobrym rozwiązaniem byłoby poruszenie tego tematu na spotkaniu z rodzicami twoich podopiecznych - co oni o tym myślą i czy sobie tego życzą; ewentualnie do jakiego stopnia możesz posunąć się w tłumaczeniach.

A czy podr. metodyczne do zerówki mówią coś o tym? One zazwyczaj zakładają cele i umiejętności dziecka-zazwyczaj wymieniają je bardzo szczegółowo; może tam jest to opisane?
primavera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:27.