"Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-30, 18:00   #31
Gloire
Zadomowienie
 
Avatar Gloire
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 219
GG do Gloire
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
Brakiem kultury to jest kochanie się z facetem w obecności jego rodziców za ścianą i pretensje,że nikt nie zapukał. To ona była w swoim domu,a nie Ty i ma prawo pukać albo nie.
Są hotele, inne miejsca do seksu, zawsze też można poczekać aż nikogo z domowników nie będzie. Zwierzętami przecież nie jesteśmy
a ja zawsze myślałam, że każdy ma prawo do prywatności w swoim 'kącie', nawet dzieci...na szczęście moi teściowie i rodzice mają inne myślenie niż ty.
Drzwi zamknięte na klucz to jednak podstawa
__________________
w końcu czuję spokój ducha
Gloire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:04   #32
dzikazaba
Raczkowanie
 
Avatar dzikazaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 342
GG do dzikazaba
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

nigdy w zyciu nie odwazylabym sie uprawiac seks w domu rodzicow mojego chlopaka, zwlaszcza gdy sa oni za sciana....
pierwszy raz kochalam sie w domu lubego po slubie...
dzikazaba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:12   #33
antonina_bielska
Polka Ogarniaczka
 
Avatar antonina_bielska
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 106
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Dlatego ja nie uprawiam seksu, gdy jest ktokolwiek ode mnie lub Lubego w naszych domach, a wcale nie poszczę. Ja rozumiem, jakieś tam pieszczoty lekkie (mnie się miliony razy zdarzała wizyta w trakcie, ale wtedy to da się z ręce spod koszuli wyjąć), ale nie seks. Na pewno nie umiałabym się skupić na tym co trzeba, tylko czekała kiedy ktoś wejdzie. W dodatku do mojego pokoju trzeba przejśc przez pokój brata, a on tam wiadomo, u siebie, często siedzi.
antonina_bielska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:13   #34
SdC
Zakorzenienie
 
Avatar SdC
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Ja problem prywatności rozumiem (zwłaszcza, że u mnie nawet zamek nic nie pomoże, bo mam szybę w drzwiach a łóżko naprzeciwko drzwi), ale wydaje mi się przesadą montowanie zamka w drzwiach - jakby się z obcymi ludźmi mieszkało.
Wydaje mi się, że ja jako matka czułabym się trochę dziwnie, gdyby moje dziecko uprawiało seks za ścianą. Niezręcznie, ale chyba też myślałabym, że to mały brak taktu .
SdC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:37   #35
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez antonina_bielska Pokaż wiadomość
Dlatego ja nie uprawiam seksu, gdy jest ktokolwiek ode mnie lub Lubego w naszych domach, a wcale nie poszczę. Ja rozumiem, jakieś tam pieszczoty lekkie (mnie się miliony razy zdarzała wizyta w trakcie, ale wtedy to da się z ręce spod koszuli wyjąć), ale nie seks. Na pewno nie umiałabym się skupić na tym co trzeba, tylko czekała kiedy ktoś wejdzie. W dodatku do mojego pokoju trzeba przejśc przez pokój brata, a on tam wiadomo, u siebie, często siedzi.

U mnie w domu mieszka 6 osób plus małe dziecko (3 miesiące). Mama nie pracuje, tata na wczesnej emeryturze (górnik), siostra na macierzyńskim, brat ze szkoły wraca wcześnie, szwagier z pracy też przed 18 jest, a z Tż widujemy się wieczorami. ZAWSZE ktoś jest w domu. Najczęściej wszyscy. To jak myślisz kiedy miałabym uprawiać seks z Tż? Po ślubie?

Wystarczy szanować nawzajem swoją prywatność, rozumieć się i wypracować sobie pewne zasady to nawet zamek w drzwiach jest niepotrzebny (w swoich własnych nie mam).
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:43   #36
SdC
Zakorzenienie
 
Avatar SdC
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
U mnie w domu mieszka 6 osób plus małe dziecko (3 miesiące). Mama nie pracuje, tata na wczesnej emeryturze (górnik), siostra na macierzyńskim, brat ze szkoły wraca wcześnie, szwagier z pracy też przed 18 jest, a z Tż widujemy się wieczorami. ZAWSZE ktoś jest w domu. Najczęściej wszyscy. To jak myślisz kiedy miałabym uprawiać seks z Tż? Po ślubie?

Wystarczy szanować nawzajem swoją prywatność, rozumieć się i wypracować sobie pewne zasady to nawet zamek w drzwiach jest niepotrzebny (w swoich własnych nie mam).
Zgadzam się . Jednak jest jeszcze kwestia przekonań rodziców. U mnie w domu by to nie przeszło, bo seks dopiero po ślubie. Więc moim rodzicom by nawet do głowy nie przyszło, że możemy coś takiego robić u nich pod dachem i to jeszcze przed ślubem. W zasadzie, to moim rodzice wymagają, żeby drzwi były otwarte... Na szczęście TŻ wynajmuje mieszkanie . Ale mimo że wiem, że współlokatorzy nie wejdą bez pukania (jeśli już w ogóle będą coś chcieli od nas), to i tak dyskomfort psychiczny, że tak łażą za ścianą .
SdC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 18:49   #37
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez SdC Pokaż wiadomość
Zgadzam się . Jednak jest jeszcze kwestia przekonań rodziców. U mnie w domu by to nie przeszło, bo seks dopiero po ślubie. Więc moim rodzicom by nawet do głowy nie przyszło, że możemy coś takiego robić u nich pod dachem i to jeszcze przed ślubem. W zasadzie, to moim rodzice wymagają, żeby drzwi były otwarte... Na szczęście TŻ wynajmuje mieszkanie . Ale mimo że wiem, że współlokatorzy nie wejdą bez pukania (jeśli już w ogóle będą coś chcieli od nas), to i tak dyskomfort psychiczny, że tak łażą za ścianą .
No to fakt... Moi rodzice mają swoje wady, ale seks nigdy nie był tematem tabu. Myślę, że moja mama wie, że go uprawiamy, zresztą zawsze mówi, że jeśli coś łączy dwoje ludzi to łączy ich też seks, więc ma do naszych relacji moim zdaniem zdrowe podejście. Jedyne o co się staramy to ja zawsze cicho puszczam jakąś muzyczkę, no i staram się nie wydawać głośnych dźwięków (bo ja głośna jestem i czasami Tż mnie musi ręką uciszać). Od głośnych dźwięków są wypady hotelowe czy wakacyjne samochodzikowanie
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-30, 18:52   #38
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez Agussiek Pokaż wiadomość
Myślę że to ona powinna się wstydzić a nie Ty. Kultura nakazuje pukać zanim się wejdzie do czyjegoś pokoju no może się teraz nauczy

Święte słowa.

W swoim domku trzeba pukać, a po sąsiedzku to majtki nie obowiązują.
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 19:14   #39
pumas
Zakorzenienie
 
Avatar pumas
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

usmialam sie
mnie na szczescie sie to nie przydazylo ale tylko dlatego, ze moi rodzice sa kulturalni i wiedza, o co chodzi - zwykle puszczali mi bita na komorke, zebym zeszla, jesli to bylo cos pilnego. ale raczej w czasie, gdy byl u mnie facet, nic ode mnie nie chcieli. Teraz mieszkam sama, wiec mam z glowy.
pumas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 19:35   #40
viollina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 31
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Byliśmy sami w domu, nagle uslyszelismy jak ktos przekreca zamek w drzwiach.. Jego mama wrocila wczesniej z pracy, zaczelismy sie w pospiechu ubierac.. ja bylam tak zestresowana ze nawet nie zdarzylam, bywa. Wiedzialam ze jego mama zaraz wejdzie do pokoju.. W kazdym razie otworzyla drzwi i zobaczyla mnie okrytą kocem, powiedziala dwa słowa ''tylko z głową''. Oj tak, mama mojego bylego zawsze miala poczucie humoru w kazdym razie bylo mi bardzo głupio, nie pokazywalam sie u niego troche a pozniej samo jakos przeszlo. tak czy siak nie jestem juz z nim, z czego sie ciesze, a za Jego mama nigdy jakos za specjalnie nie przepadalam, Ona za mną tez i to sie dało wyczuc.
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56

175cm
viollina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 19:38   #41
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

U mnie to było tak, że w momencie kiedy mama dowiedziała się (ode mnie), że łączy nas coś więcej niż puzzle to jak szła do mojego pokoju...wołała..."Dzieci akiiiiiiiiiii idęęęęęęęęę" I wtedy w razie czego mieliśmy czas na "pozbieranie się"
Faktem jest, że nie ma to jak własne "m" i wtedy hulaj dusza, piekła nie ma
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-30, 19:49   #42
Ata77
Zakorzenienie
 
Avatar Ata77
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
Wystarczy szanować nawzajem swoją prywatność, rozumieć się i wypracować sobie pewne zasady to nawet zamek w drzwiach jest niepotrzebny
Masz rację dziewczyno.
__________________
www.pustamiska.pl POMÓŻMY ZWIERZAKOM -KLIKAJMY....



Ata77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 20:05   #43
asienka1702
Zadomowienie
 
Avatar asienka1702
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 1 497
GG do asienka1702
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez SdC Pokaż wiadomość
Zgadzam się . Jednak jest jeszcze kwestia przekonań rodziców. U mnie w domu by to nie przeszło, bo seks dopiero po ślubie. Więc moim rodzicom by nawet do głowy nie przyszło, że możemy coś takiego robić u nich pod dachem i to jeszcze przed ślubem. W zasadzie, to moim rodzice wymagają, żeby drzwi były otwarte... Na szczęście TŻ wynajmuje mieszkanie . Ale mimo że wiem, że współlokatorzy nie wejdą bez pukania (jeśli już w ogóle będą coś chcieli od nas), to i tak dyskomfort psychiczny, że tak łażą za ścianą .
Moge zapytac ile masz lat??

Ja co prawda mieszkam z rodzicami ale mamy dwupietrowy domek jednorodzinny i cale drugie pietro mam swoje /takie male mieszkanko poza tym drzwi od wdzystkich pokoi maja zamki i choc wiem ,ze nikt mi nie wejdzie bo rodzice nie maja zwyczaju z pilnymi sprawami podczas wizyt mojego Tż to i tak drzwi sa zawsze zamkniete A jesli juz cos chca naprawde to krzyczą z dołu- nie wchodzą. Inna sprawa w bloku przykladowo kiedy rodzice sa za sciana no nie mogla bym u mojego Tż nie ma zamka w drzwiach i jak do tej pory to kochanie odbywa sie tylko i wylacznie u mnie.

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
Brakiem kultury to jest kochanie się z facetem w obecności jego rodziców za ścianą i pretensje,że nikt nie zapukał. To ona była w swoim domu,a nie Ty i ma prawo pukać albo nie.
Są hotele, inne miejsca do seksu, zawsze też można poczekać aż nikogo z domowników nie będzie. Zwierzętami przecież nie jesteśmy
Choc popieram ,ze przy rodzicach za sciana _NIGDY W ZYCIU
To nie rozumiem czegos takiego ,ze Byla u siebie i ma prawo nie pukac... pff moze i ma prawo ale to kwestia kultury osobistej kiedy ktos ma gosci/goscia to zazwyczaj wchodzac sie puka.. przynajmniej u mnie tak jest i w wiekszosci domow moich znajomych. Matka wiedziala ,ze do syna przyszla dziewczyna wchodzac do pokoju podejrzewam ,ze mogla spodziewac sie takiej ewentualnosci.
Co do hotelow hmm ciekawe (zalkadam) 3 razy w tygodniu to raczej budzetowo nie najlepsze rozwiazanie ..inne miejsca hmm mysle ,ze lepiej w cieplym domku a nie po jakis krzakach czy niewygodnym zimnym aucie czy jeszcze gdzies tam.
Poczekac az wyjda to najodpowiedniejsza czesc z twojego postu.
asienka1702 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 20:05   #44
panierrka
Zadomowienie
 
Avatar panierrka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Bardzo niekomfortowa sytuacja dla obu stron i obie strony są temu winne.
Teściowa, bo nie zapukała.
Przyłapani, bo sobie pozwolili na coś tak intymnego jak seks z kimś za ścianą. Dla mnie seks nie jest "podstawową" potrzebą, nie umrzemy bez niego jak bez jedzenia czy tlenu. Dla mnie nie jest tłumaczeniem, że "jak się zachce", to nie ma zmiłuj, dzieci, wnuki, rodzice, dziadkowie czy ciocia, trzeba się zaspokoić. Jak chcica nie pozwala spać, to są środki zastępcze-pieszczoty.
Dla mnie takie "byle co, byle jak", to gorsze od niczego (jeszcze w zatłoczonym domu....). To jest po prostu niesmaczne, że kogoś wciąga się w swoją intymność wbrew jego woli

Jak obie strony miałyby głowę na właściwym miejscu...

ps. I wiem, jak to jest mieszkać u rodziców....
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit.
2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze.
3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów.

Rozsądek przede wszystkim.

Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...!
...albo chociaż się staraj - tak jak ja
panierrka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 20:16   #45
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa Pokaż wiadomość
Brakiem kultury to jest kochanie się z facetem w obecności jego rodziców za ścianą i pretensje,że nikt nie zapukał. To ona była w swoim domu,a nie Ty i ma prawo pukać albo nie.
Są hotele, inne miejsca do seksu, zawsze też można poczekać aż nikogo z domowników nie będzie. Zwierzętami przecież nie jesteśmy
Cytat:
Napisane przez Gloire Pokaż wiadomość
nie rozumiem jak można uprawiać seks w domu, gdzie są rodzice/teściowie, przy nie zamkniętych na klucz drzwiach jeśli tż natomiast nie ma zamka w drzwiach to przydałoby się taki zamontować, no chyba, że chcecie, żeby częściej się takie sytuacje zdarzały
Jak chce sobie uprawiać seks, to mam iść do hotelu/samochodu/lasu?
Nie będę tego komentować nawet.

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Kobieta jest u siebie w domu i nie musi pukać.


Kultura wymaga pukania, co z tego, że w swoim domu.
Jakbym miała dorosłe dzieci to w życiu bym się tak nie zachowała.
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 20:20   #46
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Powiem krótko: moja teściowa do meiszkania bez pukania wchodziła, więc potrafię stres zrozumiec




Cytat:
Napisane przez madzia2306 Pokaż wiadomość
no właśnie tak bardzo często robimy hehe... wtedy nie ma skapy że się kochamy... tylko tak sobie leżymy hehe
Ja się zastanawiam nad przyjemnością takiego seksu cichaczem....

Cytat:
Napisane przez Nutka Pokaż wiadomość
czy to bylo wieczorem czy w nocy np???

czy wy też pukacie jak wchodzicie do pokoju mamy???

Moim zdaniem glupio jest kochac sie pod obecność rodziców w bialy dzień...

Zgadzam się w zupełności.
Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
znam lepszy sposob -wyprowadzic sie.

jakos nie widzi mi sie gzić sie z rodzicami za drzwami i od strony dziecka i rodzica.

Pewnie
Chyba, że wszyscy sa dorośli i traktują się z szacunkiem.


Cytat:
Napisane przez madzia2306 Pokaż wiadomość
gdyby to było takie proste, znajdę pracę i owszem wyprowadzimy się bo sami się źle czujemy z tym wszystkim... głupio tak ale nie chcę za każdym razem jechac np do lasu bo nam się zachciało...
Z tym lasem to faktycznie... zwłaszca jak jesień nadchodzi czy zima..
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 20:27   #47
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez zagubiona89r Pokaż wiadomość
Wiecie co tak was czytam i niektórzy chyba nie pamiętają jak to było jak się mieszkało z rodzicami...

Jasne, że najbardziej komfortowo we własnym mieszkanku, ale jak póki co się jeszcze człowiek edukuje i takie plany za kilka lat to co? W celibacie ma żyć?

Poza tym za hotele, motele itd. się płaci. No i jeździć 3 razy w tygodniu(dla przykładu) do hotelu? Budżet zrujnowany a rodzice dopiero się dziwią, że ani w domku nie jesteśmy chwilę.

Lasy i łono natury.... Fajna atrakcja w letnie noce z dozą adrenalinki, że może ktoś nas przyłapie. A w grudniu nie polecam... Po czasie może być zimno i choróbsko gotowe.

Podsumowując, jak dla mnie to naturalne, że dorośli ludzie uprawiają seks u siebie w domu, że się takie sytuacje zdarzają.... jak dla mnie brak wyobraźni tych rodziców. Są u siebie i mają prawo nie pukać... kwestia zwyczaju. Jednak dany osobnik (syn, córka) także jest u siebie i chyba ma prawo do odrobiny prywatności??

U mnie osobiście panuje taka niepisana umowa. Moja mama lubi mojego Tż, jesteśmy razem jakiś czas, myślę, że domyśla się, że uprawiamy seks, ponadto twierdzi, że to normalna i naturalna część związku więc... jeśli coś ode mnie potrzebuje ( a w ciągu 1,5 roku chyba z 2 razy się tak zdarzyło) to puszcza sygnałka na moją komórkę (oficjalnie bo jej się nie chce iść na piętro). I my nie mamy stresu, i ona dodatkowych wrażeń. Osobiście kiedyś też zastosuje takie rozwiązanie, bo wolę, żeby córka/syn oprawiali seks w domu niż w jakichś krzakach czy innych podobnych.
Pamietam jak to bylo mieszkac z rodzicami gdzy mieszkalam z nimi 19 lat ,potem poszlam w świat i nigdy nie zdarzylo mi sie bzykac w domu rodziców a juz nie pod ich nosem .

Zarówno ja nie czułabym sie ztym dobrze jak i rodzice maja prawo takich praktyk nie popierać.

No coz jak sie chc ebyc doroslym to trzeba placic za swoje przyjemnosci a miedzy szmaceniem sie po krzakach a domem jest jeszcze kilka innyc rozwiązań.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Jak chce sobie uprawiać seks, to mam iść do hotelu/samochodu/lasu?
Nie będę tego komentować nawet.





Kultura wymaga pukania, co z tego, że w swoim domu.
Jakbym miała dorosłe dzieci to w życiu bym się tak nie zachowała.
a czemu nie isc do hotelu ?

czy ktoras z was pomyslala o tym co czuja rodzice wiedząc ze za sciana robicie loda swojemu chlopakowi ?czy ktoras z was zapytala rodziców czy im to nie przeszkadza ?


żeby miec dorosle dzieci trzeba miec najpierw mniejsze dzieci a dorosle dzieci ida na swoje a nie bawia sie w doroslosc na mamusi garnuszku.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 20:29   #48
uparta Marti
Zakorzenienie
 
Avatar uparta Marti
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 033
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez Nutka Pokaż wiadomość
czy to bylo wieczorem czy w nocy np???

czy wy też pukacie jak wchodzicie do pokoju mamy???

Moim zdaniem glupio jest kochac sie pod obecność rodziców w bialy dzień...
Cytat:
Napisane przez panierrka Pokaż wiadomość
Bardzo niekomfortowa sytuacja dla obu stron i obie strony są temu winne.
Teściowa, bo nie zapukała.
Przyłapani, bo sobie pozwolili na coś tak intymnego jak seks z kimś za ścianą. Dla mnie seks nie jest "podstawową" potrzebą, nie umrzemy bez niego jak bez jedzenia czy tlenu. Dla mnie nie jest tłumaczeniem, że "jak się zachce", to nie ma zmiłuj, dzieci, wnuki, rodzice, dziadkowie czy ciocia, trzeba się zaspokoić. Jak chcica nie pozwala spać, to są środki zastępcze-pieszczoty.
Dla mnie takie "byle co, byle jak", to gorsze od niczego (jeszcze w zatłoczonym domu....). To jest po prostu niesmaczne, że kogoś wciąga się w swoją intymność wbrew jego woli

Jak obie strony miałyby głowę na właściwym miejscu...

ps. I wiem, jak to jest mieszkać u rodziców....
dokładnie
co innego jeśli byłaby to chatka pietrowa gdzie miałabym swój pokój na gorze a rodzice na dole.ale tak ze dosłowanie za ścianą to nie ma mowy.
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by.
Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes'
uparta Marti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 20:33   #49
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

***luna co do sexu "cichaczem" ..........ja teraz już nie mam takich rozterek, ponieważ od lat mam własne "m" ale kiedyś..........było coś ekscytującego w takim sexie Wiesz, taki "dreszczyk" Teraz, przy dwójce dzieci, to ten "dreszczyk" już nie jest taki "dreszczykowaty" szczególnie, że "świadkami" mogą być dzieci a nie rodzice
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-30, 20:34   #50
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Pamietam jak to bylo mieszkac z rodzicami gdzy mieszkalam z nimi 19 lat ,potem poszlam w świat i nigdy nie zdarzylo mi sie bzykac w domu rodziców a juz nie pod ich nosem .

Zarówno ja nie czułabym sie ztym dobrze jak i rodzice maja prawo takich praktyk nie popierać.

No coz jak sie chc ebyc doroslym to trzeba placic za swoje przyjemnosci a miedzy szmaceniem sie po krzakach a domem jest jeszcze kilka innyc rozwiązań.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------



a czemu nie isc do hotelu ?

czy ktoras z was pomyslala o tym co czuja rodzice wiedząc ze za sciana robicie loda swojemu chlopakowi ?czy ktoras z was zapytala rodziców czy im to nie przeszkadza ?


żeby miec dorosle dzieci trzeba miec najpierw mniejsze dzieci a dorosle dzieci ida na swoje a nie bawia sie w doroslosc na mamusi garnuszku.

A czy jak ktoś jeszcze mieszka z rodzicami to nie jest przypadkiem też jego dom, czy tylko i wyłącznie rodziców? Od tego chyba ma się swój kat, żeby mieć odrobinę prywatności, prawda.

Ja dopóki mieszkałam z rodzicami to zawsze mi się wydawało, że w swoim pokoju mogę robić co chcę i nikt mi nic nie powie. Moi rodzice byli świadomi, że jak jestem z chłopakiem w pokoju, to nie siedzimy i nie trzymamy się za rączki, patrząc głęboko w oczy a z seksem czekamy do ślubu...Ba, nie mieli nic przeciwko, żeby chłopak u mnie nocował.


A tak gwoli wyjaśnienia: TŻta pokój jest na piętrze, rodzice zajmują dół. Kiedy przyjechałam do niego, rodziców jeszcze nie było w domu, wrócili później.

Edytowane przez arrabbiata
Czas edycji: 2009-10-30 o 20:36
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 20:35   #51
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Co by nie było te "dreszczyki" wtedy to nie był główny afrodyzjak

arrabbiata wiesz, jak byłam w wieku mojego syna.....czyli na początku dojrzałości, to też tak myślałam, że należy mi się prywatność w moim pokoju. Teraz z perspektywy czasu i z pozycji"matki 18-letniego" syna już patrzę ciut inaczej Wiesz, ....tak bardziej z "drugiej strony" Wydaje mi się, że to moje 18-letnie synisko to taki mój mały synuś i lepiej niech "tego" nie robi pod moim bokiem. Ależ to kurcze hipokryzja Dopiero jak to piszę to sobie uświadamiam No ale tak mam i nic na to nie poradzę Teraz jako "stara matka" to wydaje mi się (głupio), że synuś może uprawiać sex dopiero jak "będzie na swoim" Ale jednocześnie mam świadomość, że i tak on zrobi co będzie chciał
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...



Edytowane przez Atiluj
Czas edycji: 2009-10-30 o 20:43
Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 20:38   #52
SdC
Zakorzenienie
 
Avatar SdC
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez asienka1702 Pokaż wiadomość
Moge zapytac ile masz lat??

Ja co prawda mieszkam z rodzicami ale mamy dwupietrowy domek jednorodzinny i cale drugie pietro mam swoje /takie male mieszkanko poza tym drzwi od wdzystkich pokoi maja zamki i choc wiem ,ze nikt mi nie wejdzie bo rodzice nie maja zwyczaju z pilnymi sprawami podczas wizyt mojego Tż to i tak drzwi sa zawsze zamkniete A jesli juz cos chca naprawde to krzyczą z dołu- nie wchodzą. Inna sprawa w bloku przykladowo kiedy rodzice sa za sciana no nie mogla bym u mojego Tż nie ma zamka w drzwiach i jak do tej pory to kochanie odbywa sie tylko i wylacznie u mnie.

A co mój wiek ma do tego, co napisałam? 23. Ja też mam domek, ale nie mam całego piętra dla siebie - tylko pokój. Nie każdy ma ten komfort co Ty .

Cytat:
Napisane przez arrabbiata
A czy jak ktoś jeszcze mieszka z rodzicami to nie jest przypadkiem też jego dom, czy tylko i wyłącznie rodziców? Od tego chyba ma się swój kat, żeby mieć odrobinę prywatności, prawda.
No ma, ale na ten kąt nie zarobił, więc trochę to trzeba wziąć pod uwagę . Moim zdaniem .

Edytowane przez SdC
Czas edycji: 2009-10-30 o 20:41
SdC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 20:49   #53
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez SdC Pokaż wiadomość
A co mój wiek ma do tego, co napisałam? 23. Ja też mam domek, ale nie mam całego piętra dla siebie - tylko pokój. Nie każdy ma ten komfort co Ty .



No ma, ale na ten kąt nie zarobił, więc trochę to trzeba wziąć pod uwagę . Moim zdaniem .
Nie kłóćcie się, bo to nie o to chodzi To nie chodzi o pieniądze, o to kto co zbudował i za czyje to jest ale o relacje dziecko-rodzic i o tolerancję. Każdy z nas ma ją inną i w dodatku sprawdza się powiedzenie, że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" Choćby na moim przykładzie: inaczej myślałam jako nastolatka a inaczej myślę teraz jako matka nastolatka. takie jest życie i nawet najbardziej "wyluzowane" mamy/tatusiowie mogą mieć problem z akceptacją sexu własnych dzieci podobnie jak dzieci często uważają, ze ich rodzice "to już za starzy na sex"
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 21:05   #54
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Pamietam jak to bylo mieszkac z rodzicami gdzy mieszkalam z nimi 19 lat ,potem poszlam w świat i nigdy nie zdarzylo mi sie bzykac w domu rodziców a juz nie pod ich nosem .

Zarówno ja nie czułabym sie ztym dobrze jak i rodzice maja prawo takich praktyk nie popierać.

No coz jak sie chc ebyc doroslym to trzeba placic za swoje przyjemnosci a miedzy szmaceniem sie po krzakach a domem jest jeszcze kilka innyc rozwiązań.

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------



a czemu nie isc do hotelu ?

czy ktoras z was pomyslala o tym co czuja rodzice wiedząc ze za sciana robicie loda swojemu chlopakowi ?czy ktoras z was zapytala rodziców czy im to nie przeszkadza ?


żeby miec dorosle dzieci trzeba miec najpierw mniejsze dzieci a dorosle dzieci ida na swoje a nie bawia sie w doroslosc na mamusi garnuszku.
Nie każdy ma komfort się wyprowadzić w wieku 19 lat, a wielu ludzi (w tym ja) mniej więcej w tym czasie rozpoczyna współżycie.

Może dużo zależy od podejścia rodziców. Moim zdaniem moi rodzice mają zdrowe podejście. Seks nie jest tematem tabu, nie jest też bzykaniem jak to określiłaś, ale integralną częścią miłości dwojga ludzi. Do hotelu można iść, co praktykujemy jak chcemy zaszaleć, jednak czy nie byłyby podejrzane wyjścia 3 razy w tygodniu na noc? No jak dla mnie dziwne.

Gdybym wiedziała, że rodzice mają konserwatywne poglądy, są przeciwni itd. uszanowałabym to. Jednak wiem, jakie podejście mają. Oni szanują moją prywatność i intymność a ja ich.

Wiesz co... Jak czytam te Twoje wypowiedzi to czasami nie wiem czy Ty tak na serio czy jaja sobie robisz. Wyobraź sobie, że ludzie czasami studiują, i to studiują w takim trybie, że nie da się wyprowadzić. Do mojej wyprowadzki (mieszkania w mieście gdzie studiuje) musieliby dokładać rodzice, i kosztowałoby to ich więcej niż dokładanie do dojazdów na studia. A więc dojeżdżam 4 razy w tygodniu 50km w jedną stronę. Właśnie z myślą o rodzicach i ich zdaniu i ze względu na własną dojrzałość.

Myśląc tak jak Ty czekam z seksem do ślubu z Tż (bo on równa się wyprowadzce) lub do końca studiów (co się w sumie ze ślubem zbiega no ale gdybym usamodzielniała się sama) to seks po 25 roku życia minimum....

Nikt nie mówi o bzykaniu się na całego z okrzykami i waleniem w ścianę tylko o odrobinie intymności dla siebie. Moi rodzice to rozumieją i oglądają film piętro niżej, śmieją się i na pewno nie zastanawiają się czy akurat robię loda Tż...

Czytając takie wypowiedzi mam wrażenie, że ktoś chce być tak dorosły, że aż przykro.

P.s Uprzedzając wszelkie wątpliwości: pracuję. Jednak pracując 3 dni w tygodniu człowiek nie jest w stanie zarobić tyle by się usamodzielnić. Ma po prostu na swoje potrzeby: książki, buty na zimę, płaszcz, kserówki i ewentualne wyjścia.
__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...

Edytowane przez zagubiona89r
Czas edycji: 2009-10-30 o 21:10
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 21:09   #55
Martini17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 177
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Wstydzić to się raczej ona powinna. Nie przejmuj się, a na drugi raz zamykajcie drzwi na klucz czy cos w tym rodzaju
Martini17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 21:12   #56
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość


Kultura wymaga pukania, co z tego, że w swoim domu.
W swoim własnym domu człowiek ma prawo wejść do pokoju BEZ ANONSOWANIA tegoż faktu i z kulturą nie ma to nic wspólnego. Za to uprawianie seksu z matką za ścianą jest oznaką braku szacunku.


Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
czy ktoras z was pomyslala o tym co czuja rodzice wiedząc ze za sciana robicie loda swojemu chlopakowi ?czy ktoras z was zapytala rodziców czy im to nie przeszkadza ?

no właśnie ogólnie to mnie śmieszy ta roszczeniowa postawa dzieci względem rodziców do czego to doszło, żeby w swoim własnym domu człowiek nie mógł swobodnie między pomieszczeniami się poruszać, bo może akurat dzieciaki są w akcji


Edycja
Żeby to jeszcze o małżeństwie mieszkającym z teściami była mowa... ale w przypadku jak autorka wątku opisuje trudno oczekiwać, że matka będzie siedziała WE WŁASNYM DOMU jak trusia, bo synowi i jego dziewczynie się zachciało...

__________________




Edytowane przez Fresa
Czas edycji: 2009-10-30 o 21:19
Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 21:14   #57
asienka1702
Zadomowienie
 
Avatar asienka1702
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 1 497
GG do asienka1702
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez SdC Pokaż wiadomość
A co mój wiek ma do tego, co napisałam? 23. Ja też mam domek, ale nie mam całego piętra dla siebie - tylko pokój. Nie każdy ma ten komfort co Ty .



No ma, ale na ten kąt nie zarobił, więc trochę to trzeba wziąć pod uwagę . Moim zdaniem .
Nie nie nie o to mi chodzilo tylko o te otwarte drzwi zeby ich nie zamykac to takie dziwaczne mi sie troszke wydalo
Rzeczywiscie nie wiem co to znaczy mieszkac w bloku czy na pietrze z rodzicami ale jak czytam to wszystko to wydaje mi sie to straszne dziekuje rodzicom za pietro i rodzenstwu ,ze sie wyprowadzili :P
asienka1702 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 21:27   #58
zagubiona89r
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
W swoim własnym domu człowiek ma prawo wejść do pokoju BEZ ANONSOWANIA tegoż faktu i z kulturą nie ma to nic wspólnego. Za to uprawianie seksu z matką za ścianą jest oznaką braku szacunku.




no właśnie ogólnie to mnie śmieszy ta roszczeniowa postawa dzieci względem rodziców do czego to doszło, żeby w swoim własnym domu człowiek nie mógł swobodnie między pomieszczeniami się poruszać, bo może akurat dzieciaki są w akcji



Edycja
Żeby to jeszcze o małżeństwie mieszkającym z teściami była mowa... ale w przypadku jak autorka wątku opisuje trudno oczekiwać, że matka będzie siedziała WE WŁASNYM DOMU jak trusia, bo synowi i jego dziewczynie się zachciało...


Nie ma to nic wspólnego z kulturą. Zgodzę się. Jednak czy dziecko nie może mieć odrobiny prywatności i intymności?

Dlaczego jedna lub druga strona musi żądać? Jedna ma żądać intymności i poszanowania swojej prywatności druga strona prawa do swobody w domu.... Nie można po prostu podejść do siebie ze zrozumieniem? Rodzice się kochają i uprawiają seks, więc nie szwendam się późnym wieczorem po parterze, nie urządzam wycieczek do sypialni, jak naprawdę muszę o coś zapytać robię to rano lub zanim pójdą spać. Moi rodzice natomiast szanują moją prywatność gdy przyjeżdża Tż. Lubią go, jestem dojrzałą osobą, wiedzą, że się kochamy i dla nich seks jest częścią miłości, a nie dodatkiem ekstra, który się dostaje po ślubie.

Nie można do tego podejść na zasadzie WZAJEMNEGO zrozumienia i poszanowania swojej prywatności i intymności?


__________________

... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ...
zagubiona89r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 21:27   #59
arrabbiata
Zadomowienie
 
Avatar arrabbiata
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
W swoim własnym domu człowiek ma prawo wejść do pokoju BEZ ANONSOWANIA tegoż faktu i z kulturą nie ma to nic wspólnego. Za to uprawianie seksu z matką za ścianą jest oznaką braku szacunku.




no właśnie ogólnie to mnie śmieszy ta roszczeniowa postawa dzieci względem rodziców do czego to doszło, żeby w swoim własnym domu człowiek nie mógł swobodnie między pomieszczeniami się poruszać, bo może akurat dzieciaki są w akcji


Edycja
Żeby to jeszcze o małżeństwie mieszkającym z teściami była mowa... ale w przypadku jak autorka wątku opisuje trudno oczekiwać, że matka będzie siedziała WE WŁASNYM DOMU jak trusia, bo synowi i jego dziewczynie się zachciało...

Aha. No to niech czuje się w swoim domu maksymalnie swobodnie i wejdzie do ubikacji, kiedy będę z niej korzystać (bo np zamka nie ma) no co, jej dom, co się będzie czaić

Dla mnie to zwykły brak poszanowania dla prywatności dziecka i tyle. Ty masz takie poglądy, nie inne, ok. Dla mnie dziwne, ale każdy może mieć własne zdanie.


Zagubiona, bardzo rozsądne masz wypowiedzi, nie tylko tutaj

Edytowane przez arrabbiata
Czas edycji: 2009-10-30 o 21:28
arrabbiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-30, 21:29   #60
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...

Generalnie w tym temacie zgadzam się z Paulą.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

Cytat:
Napisane przez arrabbiata Pokaż wiadomość
Aha. No to niech czuje się w swoim domu maksymalnie swobodnie i wejdzie do ubikacji, kiedy będę z niej korzystać (bo np zamka nie ma) no co, jej dom, co się będzie czaić

Dla mnie to zwykły brak poszanowania dla prywatności dziecka i tyle. Ty masz takie poglądy, nie inne, ok. Dla mnie dziwne, ale każdy może mieć własne zdanie.


Zagubiona, bardzo rozsądne masz wypowiedzi, nie tylko tutaj
Między ubikacją a pokojem jest spoooora różnica...
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:12.