2009-10-30, 18:00 | #31 | |
Zadomowienie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Drzwi zamknięte na klucz to jednak podstawa
__________________
w końcu czuję spokój ducha |
|
2009-10-30, 18:04 | #32 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
nigdy w zyciu nie odwazylabym sie uprawiac seks w domu rodzicow mojego chlopaka, zwlaszcza gdy sa oni za sciana....
pierwszy raz kochalam sie w domu lubego po slubie... |
2009-10-30, 18:12 | #33 |
Polka Ogarniaczka
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 106
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Dlatego ja nie uprawiam seksu, gdy jest ktokolwiek ode mnie lub Lubego w naszych domach, a wcale nie poszczę. Ja rozumiem, jakieś tam pieszczoty lekkie (mnie się miliony razy zdarzała wizyta w trakcie, ale wtedy to da się z ręce spod koszuli wyjąć), ale nie seks. Na pewno nie umiałabym się skupić na tym co trzeba, tylko czekała kiedy ktoś wejdzie. W dodatku do mojego pokoju trzeba przejśc przez pokój brata, a on tam wiadomo, u siebie, często siedzi.
|
2009-10-30, 18:13 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Ja problem prywatności rozumiem (zwłaszcza, że u mnie nawet zamek nic nie pomoże, bo mam szybę w drzwiach a łóżko naprzeciwko drzwi), ale wydaje mi się przesadą montowanie zamka w drzwiach - jakby się z obcymi ludźmi mieszkało.
Wydaje mi się, że ja jako matka czułabym się trochę dziwnie, gdyby moje dziecko uprawiało seks za ścianą. Niezręcznie, ale chyba też myślałabym, że to mały brak taktu . |
2009-10-30, 18:37 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
U mnie w domu mieszka 6 osób plus małe dziecko (3 miesiące). Mama nie pracuje, tata na wczesnej emeryturze (górnik), siostra na macierzyńskim, brat ze szkoły wraca wcześnie, szwagier z pracy też przed 18 jest, a z Tż widujemy się wieczorami. ZAWSZE ktoś jest w domu. Najczęściej wszyscy. To jak myślisz kiedy miałabym uprawiać seks z Tż? Po ślubie? Wystarczy szanować nawzajem swoją prywatność, rozumieć się i wypracować sobie pewne zasady to nawet zamek w drzwiach jest niepotrzebny (w swoich własnych nie mam).
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2009-10-30, 18:43 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
|
|
2009-10-30, 18:49 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2009-10-30, 18:52 | #38 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
|
2009-10-30, 19:14 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
usmialam sie
mnie na szczescie sie to nie przydazylo ale tylko dlatego, ze moi rodzice sa kulturalni i wiedza, o co chodzi - zwykle puszczali mi bita na komorke, zebym zeszla, jesli to bylo cos pilnego. ale raczej w czasie, gdy byl u mnie facet, nic ode mnie nie chcieli. Teraz mieszkam sama, wiec mam z glowy. |
2009-10-30, 19:35 | #40 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 31
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Byliśmy sami w domu, nagle uslyszelismy jak ktos przekreca zamek w drzwiach.. Jego mama wrocila wczesniej z pracy, zaczelismy sie w pospiechu ubierac.. ja bylam tak zestresowana ze nawet nie zdarzylam, bywa. Wiedzialam ze jego mama zaraz wejdzie do pokoju.. W kazdym razie otworzyla drzwi i zobaczyla mnie okrytą kocem, powiedziala dwa słowa ''tylko z głową''. Oj tak, mama mojego bylego zawsze miala poczucie humoru w kazdym razie bylo mi bardzo głupio, nie pokazywalam sie u niego troche a pozniej samo jakos przeszlo. tak czy siak nie jestem juz z nim, z czego sie ciesze, a za Jego mama nigdy jakos za specjalnie nie przepadalam, Ona za mną tez i to sie dało wyczuc.
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56 175cm |
2009-10-30, 19:38 | #41 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
U mnie to było tak, że w momencie kiedy mama dowiedziała się (ode mnie), że łączy nas coś więcej niż puzzle to jak szła do mojego pokoju...wołała..."Dzieci akiiiiiiiiiii idęęęęęęęęę" I wtedy w razie czego mieliśmy czas na "pozbieranie się"
Faktem jest, że nie ma to jak własne "m" i wtedy hulaj dusza, piekła nie ma
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
2009-10-30, 19:49 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Masz rację dziewczyno.
|
2009-10-30, 20:05 | #43 | ||
Zadomowienie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Ja co prawda mieszkam z rodzicami ale mamy dwupietrowy domek jednorodzinny i cale drugie pietro mam swoje /takie male mieszkanko poza tym drzwi od wdzystkich pokoi maja zamki i choc wiem ,ze nikt mi nie wejdzie bo rodzice nie maja zwyczaju z pilnymi sprawami podczas wizyt mojego Tż to i tak drzwi sa zawsze zamkniete A jesli juz cos chca naprawde to krzyczą z dołu- nie wchodzą. Inna sprawa w bloku przykladowo kiedy rodzice sa za sciana no nie mogla bym u mojego Tż nie ma zamka w drzwiach i jak do tej pory to kochanie odbywa sie tylko i wylacznie u mnie. ---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ---------- Cytat:
To nie rozumiem czegos takiego ,ze Byla u siebie i ma prawo nie pukac... pff moze i ma prawo ale to kwestia kultury osobistej kiedy ktos ma gosci/goscia to zazwyczaj wchodzac sie puka.. przynajmniej u mnie tak jest i w wiekszosci domow moich znajomych. Matka wiedziala ,ze do syna przyszla dziewczyna wchodzac do pokoju podejrzewam ,ze mogla spodziewac sie takiej ewentualnosci. Co do hotelow hmm ciekawe (zalkadam) 3 razy w tygodniu to raczej budzetowo nie najlepsze rozwiazanie ..inne miejsca hmm mysle ,ze lepiej w cieplym domku a nie po jakis krzakach czy niewygodnym zimnym aucie czy jeszcze gdzies tam. Poczekac az wyjda to najodpowiedniejsza czesc z twojego postu. |
||
2009-10-30, 20:05 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Bardzo niekomfortowa sytuacja dla obu stron i obie strony są temu winne.
Teściowa, bo nie zapukała. Przyłapani, bo sobie pozwolili na coś tak intymnego jak seks z kimś za ścianą. Dla mnie seks nie jest "podstawową" potrzebą, nie umrzemy bez niego jak bez jedzenia czy tlenu. Dla mnie nie jest tłumaczeniem, że "jak się zachce", to nie ma zmiłuj, dzieci, wnuki, rodzice, dziadkowie czy ciocia, trzeba się zaspokoić. Jak chcica nie pozwala spać, to są środki zastępcze-pieszczoty. Dla mnie takie "byle co, byle jak", to gorsze od niczego (jeszcze w zatłoczonym domu....). To jest po prostu niesmaczne, że kogoś wciąga się w swoją intymność wbrew jego woli Jak obie strony miałyby głowę na właściwym miejscu... ps. I wiem, jak to jest mieszkać u rodziców....
__________________
1. Anonimowość w internecie to mit. 2. Wszystko wrzucone do internetu zostanie w nim na zawsze. 3. Jeżeli wyśmiewasz czyjś błąd ortograficzny to znaczy, że nie masz argumentów. Rozsądek przede wszystkim.
Pisz poprawnie zamiast szukać wymówek...! ...albo chociaż się staraj - tak jak ja |
2009-10-30, 20:16 | #45 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Cytat:
Nie będę tego komentować nawet. Kultura wymaga pukania, co z tego, że w swoim domu. Jakbym miała dorosłe dzieci to w życiu bym się tak nie zachowała. |
||
2009-10-30, 20:20 | #46 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Powiem krótko: moja teściowa do meiszkania bez pukania wchodziła, więc potrafię stres zrozumiec
Cytat:
Cytat:
Zgadzam się w zupełności. Cytat:
Pewnie Chyba, że wszyscy sa dorośli i traktują się z szacunkiem. Z tym lasem to faktycznie... zwłaszca jak jesień nadchodzi czy zima..
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|||
2009-10-30, 20:27 | #47 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Zarówno ja nie czułabym sie ztym dobrze jak i rodzice maja prawo takich praktyk nie popierać. No coz jak sie chc ebyc doroslym to trzeba placic za swoje przyjemnosci a miedzy szmaceniem sie po krzakach a domem jest jeszcze kilka innyc rozwiązań. ---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ---------- Cytat:
czy ktoras z was pomyslala o tym co czuja rodzice wiedząc ze za sciana robicie loda swojemu chlopakowi ?czy ktoras z was zapytala rodziców czy im to nie przeszkadza ? żeby miec dorosle dzieci trzeba miec najpierw mniejsze dzieci a dorosle dzieci ida na swoje a nie bawia sie w doroslosc na mamusi garnuszku. |
||
2009-10-30, 20:29 | #48 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 033
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Cytat:
co innego jeśli byłaby to chatka pietrowa gdzie miałabym swój pokój na gorze a rodzice na dole.ale tak ze dosłowanie za ścianą to nie ma mowy.
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by. Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes' |
||
2009-10-30, 20:33 | #49 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
***luna co do sexu "cichaczem" ..........ja teraz już nie mam takich rozterek, ponieważ od lat mam własne "m" ale kiedyś..........było coś ekscytującego w takim sexie Wiesz, taki "dreszczyk" Teraz, przy dwójce dzieci, to ten "dreszczyk" już nie jest taki "dreszczykowaty" szczególnie, że "świadkami" mogą być dzieci a nie rodzice
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
2009-10-30, 20:34 | #50 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
A czy jak ktoś jeszcze mieszka z rodzicami to nie jest przypadkiem też jego dom, czy tylko i wyłącznie rodziców? Od tego chyba ma się swój kat, żeby mieć odrobinę prywatności, prawda. Ja dopóki mieszkałam z rodzicami to zawsze mi się wydawało, że w swoim pokoju mogę robić co chcę i nikt mi nic nie powie. Moi rodzice byli świadomi, że jak jestem z chłopakiem w pokoju, to nie siedzimy i nie trzymamy się za rączki, patrząc głęboko w oczy a z seksem czekamy do ślubu...Ba, nie mieli nic przeciwko, żeby chłopak u mnie nocował. A tak gwoli wyjaśnienia: TŻta pokój jest na piętrze, rodzice zajmują dół. Kiedy przyjechałam do niego, rodziców jeszcze nie było w domu, wrócili później. Edytowane przez arrabbiata Czas edycji: 2009-10-30 o 20:36 |
|
2009-10-30, 20:35 | #51 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Co by nie było te "dreszczyki" wtedy to nie był główny afrodyzjak
arrabbiata wiesz, jak byłam w wieku mojego syna.....czyli na początku dojrzałości, to też tak myślałam, że należy mi się prywatność w moim pokoju. Teraz z perspektywy czasu i z pozycji"matki 18-letniego" syna już patrzę ciut inaczej Wiesz, ....tak bardziej z "drugiej strony" Wydaje mi się, że to moje 18-letnie synisko to taki mój mały synuś i lepiej niech "tego" nie robi pod moim bokiem. Ależ to kurcze hipokryzja Dopiero jak to piszę to sobie uświadamiam No ale tak mam i nic na to nie poradzę Teraz jako "stara matka" to wydaje mi się (głupio), że synuś może uprawiać sex dopiero jak "będzie na swoim" Ale jednocześnie mam świadomość, że i tak on zrobi co będzie chciał
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... Edytowane przez Atiluj Czas edycji: 2009-10-30 o 20:43 |
2009-10-30, 20:38 | #52 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez SdC Czas edycji: 2009-10-30 o 20:41 |
||
2009-10-30, 20:49 | #53 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Nie kłóćcie się, bo to nie o to chodzi To nie chodzi o pieniądze, o to kto co zbudował i za czyje to jest ale o relacje dziecko-rodzic i o tolerancję. Każdy z nas ma ją inną i w dodatku sprawdza się powiedzenie, że "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" Choćby na moim przykładzie: inaczej myślałam jako nastolatka a inaczej myślę teraz jako matka nastolatka. takie jest życie i nawet najbardziej "wyluzowane" mamy/tatusiowie mogą mieć problem z akceptacją sexu własnych dzieci podobnie jak dzieci często uważają, ze ich rodzice "to już za starzy na sex"
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
2009-10-30, 21:05 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Może dużo zależy od podejścia rodziców. Moim zdaniem moi rodzice mają zdrowe podejście. Seks nie jest tematem tabu, nie jest też bzykaniem jak to określiłaś, ale integralną częścią miłości dwojga ludzi. Do hotelu można iść, co praktykujemy jak chcemy zaszaleć, jednak czy nie byłyby podejrzane wyjścia 3 razy w tygodniu na noc? No jak dla mnie dziwne. Gdybym wiedziała, że rodzice mają konserwatywne poglądy, są przeciwni itd. uszanowałabym to. Jednak wiem, jakie podejście mają. Oni szanują moją prywatność i intymność a ja ich. Wiesz co... Jak czytam te Twoje wypowiedzi to czasami nie wiem czy Ty tak na serio czy jaja sobie robisz. Wyobraź sobie, że ludzie czasami studiują, i to studiują w takim trybie, że nie da się wyprowadzić. Do mojej wyprowadzki (mieszkania w mieście gdzie studiuje) musieliby dokładać rodzice, i kosztowałoby to ich więcej niż dokładanie do dojazdów na studia. A więc dojeżdżam 4 razy w tygodniu 50km w jedną stronę. Właśnie z myślą o rodzicach i ich zdaniu i ze względu na własną dojrzałość. Myśląc tak jak Ty czekam z seksem do ślubu z Tż (bo on równa się wyprowadzce) lub do końca studiów (co się w sumie ze ślubem zbiega no ale gdybym usamodzielniała się sama) to seks po 25 roku życia minimum.... Nikt nie mówi o bzykaniu się na całego z okrzykami i waleniem w ścianę tylko o odrobinie intymności dla siebie. Moi rodzice to rozumieją i oglądają film piętro niżej, śmieją się i na pewno nie zastanawiają się czy akurat robię loda Tż... Czytając takie wypowiedzi mam wrażenie, że ktoś chce być tak dorosły, że aż przykro. P.s Uprzedzając wszelkie wątpliwości: pracuję. Jednak pracując 3 dni w tygodniu człowiek nie jest w stanie zarobić tyle by się usamodzielnić. Ma po prostu na swoje potrzeby: książki, buty na zimę, płaszcz, kserówki i ewentualne wyjścia.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... Edytowane przez zagubiona89r Czas edycji: 2009-10-30 o 21:10 |
|
2009-10-30, 21:09 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 177
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Wstydzić to się raczej ona powinna. Nie przejmuj się, a na drugi raz zamykajcie drzwi na klucz czy cos w tym rodzaju
|
2009-10-30, 21:12 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
W swoim własnym domu człowiek ma prawo wejść do pokoju BEZ ANONSOWANIA tegoż faktu i z kulturą nie ma to nic wspólnego. Za to uprawianie seksu z matką za ścianą jest oznaką braku szacunku.
Cytat:
no właśnie ogólnie to mnie śmieszy ta roszczeniowa postawa dzieci względem rodziców do czego to doszło, żeby w swoim własnym domu człowiek nie mógł swobodnie między pomieszczeniami się poruszać, bo może akurat dzieciaki są w akcji Edycja Żeby to jeszcze o małżeństwie mieszkającym z teściami była mowa... ale w przypadku jak autorka wątku opisuje trudno oczekiwać, że matka będzie siedziała WE WŁASNYM DOMU jak trusia, bo synowi i jego dziewczynie się zachciało...
__________________
Edytowane przez Fresa Czas edycji: 2009-10-30 o 21:19 |
|
2009-10-30, 21:14 | #57 | |
Zadomowienie
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Rzeczywiscie nie wiem co to znaczy mieszkac w bloku czy na pietrze z rodzicami ale jak czytam to wszystko to wydaje mi sie to straszne dziekuje rodzicom za pietro i rodzenstwu ,ze sie wyprowadzili :P |
|
2009-10-30, 21:27 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Dlaczego jedna lub druga strona musi żądać? Jedna ma żądać intymności i poszanowania swojej prywatności druga strona prawa do swobody w domu.... Nie można po prostu podejść do siebie ze zrozumieniem? Rodzice się kochają i uprawiają seks, więc nie szwendam się późnym wieczorem po parterze, nie urządzam wycieczek do sypialni, jak naprawdę muszę o coś zapytać robię to rano lub zanim pójdą spać. Moi rodzice natomiast szanują moją prywatność gdy przyjeżdża Tż. Lubią go, jestem dojrzałą osobą, wiedzą, że się kochamy i dla nich seks jest częścią miłości, a nie dodatkiem ekstra, który się dostaje po ślubie. Nie można do tego podejść na zasadzie WZAJEMNEGO zrozumienia i poszanowania swojej prywatności i intymności?
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2009-10-30, 21:27 | #59 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Cytat:
Dla mnie to zwykły brak poszanowania dla prywatności dziecka i tyle. Ty masz takie poglądy, nie inne, ok. Dla mnie dziwne, ale każdy może mieć własne zdanie. Zagubiona, bardzo rozsądne masz wypowiedzi, nie tylko tutaj Edytowane przez arrabbiata Czas edycji: 2009-10-30 o 21:28 |
|
2009-10-30, 21:29 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: "Teściowa" wbiła do pokoju, kiedy się kochaliśmy...
Generalnie w tym temacie zgadzam się z Paulą.
---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ---------- Cytat:
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:12.