25 dni nie wyciskamy, buzie czyste mamy! Cz. II wątku niewyciskania

[Wespe]

8/25

[cytrynkkaaa]

I wszystko na marne! Poległam, zrobiłam peeling, powyciskałam. Do wczoraj było super, przez okres może dwie krostki a dzisiejszy dzień - tragedia, powyłaziło mi krostek chyba za cały tydzień. Teraz siedzę cała czerwona, nie dość że po peelingu to jeszcze z paroma wyciśniętymi krostkami! Po prostu super
Teraz ja poproszę o baty i to po rękach bym już nie wyciskała!

[GochaRozkocha]

cytrynkkaaa !!! Tak dobrze Ci szło

widzę, że dzielnie się trzymałyśmy i już kolejna poległa ( ja dziś 1 dzien wytrzymałam po wczorajszej porażce !). Zauwazyłam, że jak powróciłam po jakimś miesięcznym odpoczynku od zielonej glinki, że działa na mnie rewelacyjnie już po 1 użyciu byłam zdziwiona. Jutro lece po nowa chociaz mam szara jeszcze z ziajki, ale nie uzywałam jej nigdy i troszkę sie boje - czesto tak mam przed nowymi rzeczami ; d

Może któraś używała z was ?

[daguchhhhhhhh]

12/25
powiedzcie mi kochane czy miałyście styczność może z sudocremem?

[scoobs]

Czesc dziewczyny, wracam jesli moge. Wyciskalam sie ciagle (chociaz nie tak namietnie jak zawsze), ale postanowilam, ze koniec z wyciskaniem. N razie, 0/25, tzn pierwszy dzien i mam nadzieje, ze tym razem wytrwam.

U mnie w domu wiedza, ze wyciskam, moj maz czesto kmentuje, i mowi, ze mam nie wyciskac, a mnie to jeszcze bardzije wkurza. Zreszta tak samo z obgrzyazniem paznokci, bo chce przestac, ale jak on mnie zlapie i cos powie, to az sie we mnie gotuje

[madzia38]

Napisane przez GochaRozkocha

cytrynkkaaa !!! Tak dobrze Ci szło

widzę, że dzielnie się trzymałyśmy i już kolejna poległa ( ja dziś 1 dzien wytrzymałam po wczorajszej porażce !). Zauwazyłam, że jak powróciłam po jakimś miesięcznym odpoczynku od zielonej glinki, że działa na mnie rewelacyjnie już po 1 użyciu byłam zdziwiona. Jutro lece po nowa chociaz mam szara jeszcze z ziajki, ale nie uzywałam jej nigdy i troszkę sie boje - czesto tak mam przed nowymi rzeczami ; d

Może któraś używała z was ?

Ja używałam już całej tej serii maseczek z Ziaji i wszystkie są świetne. Nie tak co prawda jak Daxa gruszkowa, ale są naprawdę fajne. Moja siostra, która ma zazwyczaj uczulenie na takie rzeczy, też je dobrze znosi, więc chyba nie ma obaw )

[GochaRozkocha]

Bardzo dziękuje madzia38 ;*

daguchhhhhhhh
Co do sudocremu to dużo osób się nim zachwyca. Dla mnie jest on zbyt tłusty, używałam więc tylko punktowo i nic nie pomógł.. a pokładałam w nim wielkie nadzieje, ale może komuś innemu pomógł..

[kasiak0911]

5/25
Chyba wiem co może Wam pomóc- kilka dni temu zrobiłam sobie słynną na wizażu miksturkę- olejek pichtowy i petroleum d5. Po żadnym kosmetyku nigdy nie widziałam takiej poprawy stanu skóry. Nawet gdy widzę wielkiego, białego pryszcza i już "swędzą mnie łapy", to przecieram wacikiem nasączonym tą mieszanką i pryszcz zmniejsza się, jakgdyby "podsusza", tak, że nie ma nawet czego wyciskać... Polecam Wam ten sposób- wykonanie miksturki to koszt ok 20 zł. Mam nadzieję, że moja zmora ostatnich miesięcy właśnie się kończy... swiadomośc, że coś tak bardzo mi pomaga, powstrzymuje mnie od wyciskania!

Mam też nowy sposób na "wyżycie się"- tak, wyciskanie było dla mnie forma wyładowania się, rozładowania napięcia.. Wchodzę na stronkę www.niszczpryszcz.pl, klikam w zakladke "moja twarz" i wyciskam..wirtualnie:brzy dal: Czytając Wasze ostatnie posty myślę, ze chyba nigdy nie miałam aż takiego problemu z wyciskaniem, tylko czasami mi się zdarzało... Może spróbujcie znalezc sobie jakiś inny, choćby dziwaczny nawyk, który będzie alternatyw,ą dla wyciskania? Np. maci ochotę to zrobić- malujecie paznokcie, wyrywacie brwi lub cokolwiek

[Wespe]

9/25

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez kasiak0911

5/25
Może spróbujcie znalezc sobie jakiś inny, choćby dziwaczny nawyk, który będzie alternatyw,ą dla wyciskania? Np. maci ochotę to zrobić- malujecie paznokcie, wyrywacie brwi lub cokolwiek

stosuję czasem zamiennie wyrywanie brwi mi pomogło bardzo jak w zeszłym roku kupiłam sobie gitarę i grałam namiętnie co dzień, albo wychodziłam i wtedy jakoś mnie nie ciągnęło do grzebania przy buzi, ale to było lato... teraz nie ma tyle czasu na gitarę, bo szkoła, pogoda nie sprzyja wychodzeniu, a nawet sama dołuje i trudno się wziąć w garść..

[Elsay]

3/25

Napisane przez kasiak0911

Chyba wiem co może Wam pomóc- kilka dni temu zrobiłam sobie słynną na wizażu miksturkę- olejek pichtowy i petroleum d5. Po żadnym kosmetyku nigdy nie widziałam takiej poprawy stanu skóry. Nawet gdy widzę wielkiego, białego pryszcza i już "swędzą mnie łapy", to przecieram wacikiem nasączonym tą mieszanką i pryszcz zmniejsza się, jakgdyby "podsusza", tak, że nie ma nawet czego wyciskać... Polecam Wam ten sposób- wykonanie miksturki to koszt ok 20 zł. Mam nadzieję, że moja zmora ostatnich miesięcy właśnie się kończy... swiadomośc, że coś tak bardzo mi pomaga, powstrzymuje mnie od wyciskania!

Czytałam też o tym i mam ochotę kupić i sporządzić taką miksturkę, ale uznałam (jako osoba oszczędna), że najpierw skończę te kosmetyki do mycia twarzy które mam.

[DMkAnia]

Napisane przez Konwalia11

Czy ktos u was w rodzinie, w domu, albo z osob z Wami mieszkajacych wie o Waszym problemie?

Jak mieszkałam z Rodzicami to mama wiedziała. Przecież nawet (mimo podkładu) było widać te rany (czasem prócz paznokci używałam pęsety) :/ pamiętam bolące czoło, które próbowałam przykryć istna masakra! Mówiła tylko żebym nie drapała i tyle a jak byłam mała to miałam taką ładną cerę...mogę powzdychać do zdjęć tylko :/
Teraz mieszkam z TŻ i on też widzi co wyprawiam, bo czasem jestem tak bezczelna, że wyciskam będąc w tym samym pomieszczeniu co on też mówi żebym przestała, ale to nic nie daje no i on czasami sam drapie swoją twarz, wtedy ja go po łapach leję syzyfowa praca...nie tędy droga

Napisane przez madzia38

I , wierzcie lub nie, ale z racji, iż obydwie próbujemy przestać , i obydwie próbujemy sobie pomóc nawzajem, to powiedziałam jej kiedyś, że jak zobaczy , że wyciskam, to ma mi dać w twarz... No ale po pierwszym razie jak mi lutnęła, a ja od razu nastawiłam drugi policzek , to już więcej nie chciałam

się nie dziwię

Napisane przez GochaRozkocha

dziewuszki myslalam o tym ostatnio i np stwierdzilam ze gdybym miala tipsy to trudniej by bylo wyciskac przynajmniej dla mnie ; D

Miała tipsy, na początku trochę to pomogło, ale potem zrobiłam tymi łopatami większą masakrę niż wcześniej...w końcu je spiłowałam, bo przeszkadzały (w wyciskaniu również) ale próbuj

Napisane przez cytrynkkaaa

Teraz ja poproszę o baty i to po rękach bym już nie wyciskała!

Napisane przez GochaRozkocha

Zauwazyłam, że jak powróciłam po jakimś miesięcznym odpoczynku od zielonej glinki, że działa na mnie rewelacyjnie już po 1 użyciu byłam zdziwiona.

W najbliższej aptece nie mają żadnej glinki, porażka chyba zamówię na d o z za jakiś czas.

Napisane przez scoobs

U mnie w domu wiedza, ze wyciskam, moj maz czesto kmentuje, i mowi, ze mam nie wyciskac, a mnie to jeszcze bardzije wkurza. Zreszta tak samo z obgrzyazniem paznokci, bo chce przestac, ale jak on mnie zlapie i cos powie, to az sie we mnie gotuje

O to, o to właśnie...mam tak samo, w sekundę się wściekam :/ chyba muszę swojemu wytłumaczyć, żeby mi lusterko zabierał czy coś a jak będę gryźć, kopać czy krzyczeć to niech mnie zwiąże dopóki się nie uspokoję

Napisane przez kasiak0911

Chyba wiem co może Wam pomóc- kilka dni temu zrobiłam sobie słynną na wizażu miksturkę- olejek pichtowy i petroleum d5.
Mam też nowy sposób na "wyżycie się"- tak, wyciskanie było dla mnie forma wyładowania się, rozładowania napięcia.. Wchodzę na stronkę www.niszczpryszcz.pl, klikam w zakladke "moja twarz" i wyciskam..wirtualnie:brzy dal:

Nie słyszałam o tej miksturze...fajna www

[Konwalia11]

7/25
Dziewczyny, fajnie, ze podzielilyscie sie swoimi doswiadczeniami.
Jak mieszkalam z rodzicami to tez denerwowalo mnie to, ze ktos mi zwracal uwage na to, co sie ze mna dzieje. Raczej byly to wyrzuty w stylu: "Znowu sie podrapalas?!" co mnie doprowadzalo do szewskiej pasji i powodowalo jeszcze wiekszy problem
Swego czasu potrafilam sie tak urzadzic, ze lepiej by bylo przez tydzien siedziec w domu (ale sie nie dalo). To byl najgorszy czas w moim zyciu.
W sumie po wyprowadzcze od rodzicow zauwazylam znaczna poprawe w tej dziedzinie. Tylko, ze ja mialam wtedy z rodzicami niezle "przeboje" i wyciskanie bylo tez dla mnie taka odskocznia od rzeczywistosci. Ale to inna bajka.
Teraz w porownaniu do wtedy jest bosko, ale nadal nie moge zostawic tej buzi w spokoju Jestem tu chyba od jesieni, ale ani razu nie udalo mi sie osiagnac tych 25 dni.
Ale wiecie co, bardzo pomaga mi sport. Jest to cos, co pozwala mi na koncentracje na sobie, na swiadome doswiadczanie tego, co sie dzieje z moim cialem. Sport pomaga mi sie koncentrowac i kontrolowac. Cudownie jest byc swiadoma swojego ciala w momencie, kiedy z koncentracja skupiam sie na jakiejs partii miesni. Jest to dla mnie poszerzenie swiadomosci, kiedy kazdy ruch, kazdy oddech wykonywany jest zgodnie z moja wola. Czyli jest to calkowite przeciwienstwo stania przed lustrem w "transie" kiedy to wlasnie nie kontroluje tego co robie. Poza tym - podczas wysilku wydzielaja sie w ciele endorfiny, ktore przeganiaja depresje i rozladowuja stres. Na prawde polecam

[Muffka_]

3/25

[atri]

1/25 Przestaje wierzyć że kiedykolwiek przestane się wyciskać Jestem taka zła na siebie

[Nimfadora_]

O ja xd
No to ja też zacznę, jestem tu nowa .;D wczoraj wyciskałam zaskórniki... masakra..
0/25

[cytrynkkaaa]

Jeju dziewczyny u mnie źle... myślałam, że dziś będzie już pierwszy dzień ale po nieumiejętnym wyciskaniu wczoraj nie wyszło wszystko i myślałam, że dziś już dojrzało i ruszyłam, ale pogorszyłam sprawę tylko sobie narobiłam 3 placki... żałuję Tak sobie pomyślałam, że teraz spróbuję wytrwać 5 dni i jeśli się uda to się jakoś za to nagrodzę potem następne i znów jakaś przyjemność... może to mnie zmotywuje... dobry pomysł?

[DMkAnia]

Napisane przez cytrynkkaaa

Tak sobie pomyślałam, że teraz spróbuję wytrwać 5 dni i jeśli się uda to się jakoś za to nagrodzę potem następne i znów jakaś przyjemność... może to mnie zmotywuje... dobry pomysł?

Należy się dla zasady
Wg mnie to dobry pomysł jeśli jakakolwiek metoda będzie skuteczna to należy praktykować

[daguchhhhhhhh]

13/25

[GochaRozkocha]

2/25 .
DMkAnia
ja kupuje w rossmanie z dermaglinu za 5.60 zl Ona wytarcza na 3 razy, ale ja wole na 2 bo lubie miec jej duzo na buzce

[madzia38]

Dziś mydło siarkowe rusza do akcji. Jak mi się wszystko wygoi to zacznę liczyć
Cytrynka , to dobry patent ) Choć dla mnie i tak najlepszą nagrodą jest po prostu buzia bez plam , bo w sumie to po pięciu dniach nie wyciskania już wyglądam niebo lepiej

[Elsay]

4/25

[Wespe]

10/25

[Symetria]

Od baaaaardzo długiego czasu nie dotykam twarzy i mój stan cery niesamowicie sie poprawił! Prosze, nie ruszajcie nic bo nabawicie sie ropowicy!

[madzia38]

U mnie nawet jak nie prośbą to groźbą nie działa ... No ale narazie się staram wyeliminować ten idiotyczny nałóg z mojego życia.


Damy radę, Dziewczęta, damy radę !

[fossa]

Napisane przez madzia38

Muffka_ nie daj się ! Właśnie jak czujemy, że polegniemy, to tym bardziej trzeba się spiąć. Wierzę w Ciebie

Mi też się coś wszystko strasznie wolno goi po ostatniej masakrze,a nie ruszam już tego tydzień ;/ A na froncie bez zmian , pomimo , że Alantan w użyciu cały czas. Może się uodporniłam ? Eh,a było już tak dobrze

Idzie wiosna, wakacje, nosz kurcze, z każdym rokiem obiecuję sobie, że na te wakacje już przestanę, i będę pięknie opalona, a nie będę świecić białymi plamkami po stupkach i pryszczach ;/ Szczególnie, że idę pracować do fajnej knajpy jako kelnerka i muszę się dobrze prezentować...

Dziewczyny, zróbmy coś ,żeby raz na zawsze z tym skończyć ;/ Spójrzcie same, jak długo trwa już ten wątek, a to już nie pierwsza jego część ! Paradoks !

nawet sie nie domyslalam, ze tyle osob moze miec ten sam problem

Napisane przez atri

cytrynkkaaa , Muffka_ - dzięki W realu też by się przydało.
1/25 u mnie w domu raczej każdy wie o moim problemie z wyciskaniem bo to widać na pierwszy rzut oka kiedy wychodzę z łazienki z czerwoną buźką.
Łatwo się mówi komuś kto stoi z boku że jak można tak okaleczać twarz naszą wizytówkę po której człowiek od razu wyrabia sobie o nas zdanie , ale o tym się nawet wtedy nie myśli to jest jak w amoku. Gdzie dopiero po fakcie przychodzi żal i rozpacz jak można było doprowadzić się do takiego stanu i sobie powtarzam jak mantrę następnym razem nic mnie już nie sprowokuje ale niestety koło się zamyka i znów robię to samo.
madzia38 To co napisałaś to święta racja . Nie możemy pozwolić że przez takie coś zrujnujemy wszystkie swoje plany i marzenia .Trzeba raz na zawsze z tym skończyć.
GochaRozkocha ja osobiście przez trzy lata miałam paznokcie żelowe i jedno jest pewne nie zauważyłam żadnej różnicy. Może na początku trochę ograniczało ale później nie sprawiało żadnego problemu. Ale można spróbować może tobie akurat pomoże taka metoda.

u mnie tez, nawet zaczelam o tym rozmawiac
mama to mi gasi swiatlo jak jestem w lazience,
moj ostatni sposob to nakladanie maski na twarz i tak siedze sobie z nia caly wieczor kilka godzin
apropos paznokci i palcow to slyszalam, ze jakas dziewczyna celowo nacinala sobie opuszki palcow ... bez skutku

[Muffka_]

Napisane przez GochaRozkocha

2/25 .
DMkAnia
ja kupuje w rossmanie z dermaglinu za 5.60 zl Ona wytarcza na 3 razy, ale ja wole na 2 bo lubie miec jej duzo na buzce

To byla kiedys moja ulubiona maseczka! Zlikwidowala mi mnostwo zaskornikow i cera sie polepszyla. Ale ostatnio po zmyciu zauwazylam, ze bardzo przesuszyla mi twarz i na dodatek pojawily sie jakies 2 czerwone placki z ktorych myslalam ze wylonia sie pryszcze, ale po paru dniach zniknelo to cos...nic nie rozumiem Mialas cos podobnego?

4/25

[Konwalia11]

0/25
Bez komentarza

[kasiak0911]

Jeszcze 2 dni temu polecałąm Wam moją miksturkę- odwołuję!!! Byłam wczoraj u derm i powiedziałam że tego używałam- zrobiła wielkie oczy z przerażenia. Powiedziała, że olejki eteryczne nie nadają się do stosowania na skórę przy cerze trądzikowej- NA POCZĄTKU JEST POPRAWA, A POZNIEJ STAN CERY SIĘ POGARSZA! Babka wydawała się bardzo kompetentna, chyba wie co mówi.. U mnie po kilku zastosowaniach olejku znikło wszystko, ale mega mnie wysuszył. Wczoraj go z żalem odstawiłam.. Nie chcę być mądrzejsza od lekarzy. Mam przepisany epiduo i devercin, zaś do pielęgnacji kosmetyki do cery wrażliwej. Myślałam, że dużo wiem o tradziku i pielęgnacji skóry, ale dowiedziałam się paru ciekawych rzeczy... Po pierwsze wcześniej stosując kosmetyki przeciwtrądzikowe i antybakteryjne szkodziłam sobie... Podobno można je stosować dopiero pod koniec leczenia, gdy cera jest w dobrym stanie. Drugi szok przezyłam, gdy rozmawiałam z nią o tabletkach (rozważala przepisanie mi jakiś, nie pamiętam nazwy, chyba Tetralysal, czy jakoś tak, w każdym razie nie były to hormonalne). Powiedzialam: "i po nich będzie na początku wysyp, skóra się będzie oczyszczać, tak?"(było to dla mnie takie oczywiste), a der znów się bardzo zdziwiła, gdzie ja się tego naczytałam...Na koniec kazała mi skończyć z czytaniem bzdur w internecie
nie wiem, dlaczego piszę takie długie posty, nie umiem się streszczać

6/25

[DMkAnia]

Napisane przez Muffka_

To byla kiedys moja ulubiona maseczka!

Mi chodziło o glinkę w proszku żeby sobie rozrabiać tę miałam chyba raz...ale nie pamiętam co mi z twarzą zrobiła oznacza to, że pewnie nie było efektu WOW.

Napisane przez Konwalia11

0/25
Bez komentarza

Będzie komentarz

Napisane przez kasiak0911

Jeszcze 2 dni temu polecałąm Wam moją miksturkę- odwołuję!!!

Dobrze, że wróciłaś z taką informacją
Ja się nawet do tego nie przymierzałam, ale może ktoś chciał wypróbować...

Trzymam się jakoś, nawet pryszczy nie ma, chociaż ewidentne oznaki PMS dziwi mnie to troszkę...

[GochaRozkocha]

Napisane przez Muffka_

To byla kiedys moja ulubiona maseczka! Zlikwidowala mi mnostwo zaskornikow i cera sie polepszyla. Ale ostatnio po zmyciu zauwazylam, ze bardzo przesuszyla mi twarz i na dodatek pojawily sie jakies 2 czerwone placki z ktorych myslalam ze wylonia sie pryszcze, ale po paru dniach zniknelo to cos...nic nie rozumiem Mialas cos podobnego?

4/25

Z tymi plamkami to nie,ale lekko wysuszyła, ale to wystarczy tylko buzke nakremowac leciutko a wydaje mi sie ze to mogly byc takie "fake" pryszcze ;d ze niby cos tam sie bedzie robilo,a w rezultacie znikaja

o/25 poszedl jeden na brodzie, ale zadowolona jestem bo od dawna nie ruszam nic na policzku )