|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
Pokaż wyniki sondy: Jak długo karmiłaś, karmisz zamierzasz karmić piersią?? | |||
0 - 3 miesiące | 22 | 25,00% | |
3 - 6 miesięcy | 14 | 15,91% | |
6 - 12 miesięcy | 26 | 29,55% | |
dłużej niż 12 miesięcy | 26 | 29,55% | |
Głosujący: 88. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2009-06-16, 07:06 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Pytanie jak w tytule
Ja karmiłam wyłącznie piersią 6 miesięcy. Teraz mała dostaje cyca dwa razy dziennie a ma 7,5 miesiąca (A pomyśleć, że jeszcze będąc w ciąży byłam sceptyczna temu pomysłowi i gotowa sie poddać po pierwszych trudnościach). Dziecko okazało się wytrawnym ssakiem (położne w szpitalu szybko i mnie i małą nauczyły jak to sie robi) nigdy nie miałam pogryzionych i bolących brodawek itp.. Ku mojemu zaskoczeniu karmienie zawsze było i jest przyjemnością dla mnie i mojej córki również. No ale wiadomo, wszystko co dobre musi sie kiedyś skończyć?? I tak od jakiegoś czasu zastanawiam się kiedy? Jak to czasowo wyglądało / wygląda u was?? Obserwuję również dwie sprzeczne presje społeczne.. Po pierwsze matki ktore nie karmia lub karmią tylko pierwsze tyg swoje maluchy lub od poczatku dokarmiają są potępiane "Jak to nie karmisz piersią??" A ja np często spotykam się z pytaniem; "Karmisz piersią??" Odpowiadam twierdząco i tu często słysze "Tak dłuuuugo??" i potem kilka historii jak to juz biegające dzieci wkladają mamie glowe pod bluzki albo kanapkę z szynką zapijają mlekiem z cyca No to właściwie ile to jest waszym zdaniem to akurat??? |
2009-06-16, 08:10 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
mam 4-tygodniową córkę, karmię piersią, mam zamiar karmić jak najdłużej. po pół roku wrócę do pracy, nie wiem, jak uda się wówczas.
nie patrzę na to, co mówią ludzie (bo zawsze ktoś będzie na nie). znajoma położna karmiła swoje dziecko do prawie 3 roku życia - uważam, że jeżeli dziecko i matka tak chcą, mają do tego prawo. |
2009-06-16, 08:31 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Synka karmilam prawie 2 lata.Miesiac przed drugimi urodzinami powiedzilama dosc!Niestety nie bylo to proste.Musialam uciec sie do brzydkiego oszustwa poniweaz inaczej moje dziecko nigdy nie zrezygnowaloby z popijania mleka z piersi.Mianowicie posmarowalam piers preparatem przeciwko obgryzaniu paznokci.Kubus odrazu powiedzial ze cycus jest beeee i fuj.Ale nie oznacza to ze obylo sie bez histerii.Najgorzej bylo przed zasnieciem.Dostawal ataku furii.Na szczescie byla ze mna moja mama bo sama chyba bym ulegla....Bylo naprawde ciezko ale teraz jestem szczesliwa.Przesypiamy cale noce i nie musze wyciagac cyca w miejscu publicznym Nastepne dziecko bede karmila napweno krocej i od razu przyzwyczajla do butelki.Zaznaczam ,ze Kuba byl antysmoczkowy wiec cycusia traktowalo jako uspakajacz,usypiacz itd.
|
2009-06-16, 10:23 | #4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Witam serdecznie
ponieważ wśró mam marcowo-kwietniowych 2009 wybuchało wiele gorących dyskusji na temat karmienia przytoczę wypowiedź,którą podzieliłam się z dziewczynami na "rodzimym" wątku: "uważam,że spory% kobiet,które szybko przestały karmić piersią to takie,które nie otrzymały wsparcia,pomocy etc ze strony personelu,rodziny...Niest ety personel w szpitalach często jest słabo przygotowany.Np w szpitalu,w którym rodziłam pracują same starsze pielęgniarki,które na szkoleniach były może 20lat temu i też jak pojawia się problem,to wpychają butelkę.Niestety nie pomagają pacjentkom,których dzieci niechętnie jedzą z piersi.To wszystko spotkało też mnie.Nie wiem jakim cudem doszłyśmy do tego co jest dziś,ale mimo tego wcale nie mam "parcia" na karmienie piersią i w sumie cieszę się z tego,że dokarmiam sztucznym. myśle też jednak,że istnieje pewien % kobiet,którym natura nie dała karmić piersią.Bo też nie wierzę w takie gadanie,że mleka nigdy nie jest mało,a kobieta jak chce karmić to karmić będzie.Na przykład podam naszą kochaną koleżankę Emilkę,która już dawno dawno temu pisała,że jej mama nie miała pokarmu,jej siostra nie miała pokaramu to i ona pewni też mieć nie będzie.I pamietam wszelkie starania Emilki,żeby karmić. wniosek jest jeden: KARMIENIE NIE JEST ŁATWE I OCZYWISTE i zgadzam sie z Raspi,że taki watek wspierający młode matki,którym się powiodło i nie powiodło, to bardzo dobry pomysł ponieważ często mamy,które już nie karmią piersią są dyskryminowane i nie rzadko czują się gorsze etc.A to nie tak powinno być prawda?" sprostuję o tyle,że ja wiem jakim cudem ja pozostałam przy karmieniu piersią spotkałam cudowną osobę,fantastyczną położną,dobrego ducha w jednym-panią Basię G. i tylko dzięki jej optymizmowi i ogromnej cierpliwości udało nam się jednak karmic... Karmię już 2 miesiące,jednak moja córci ama spore wymagania i zaczynamy wprowadzac sztuczne 2 x na dobę. życzę wszystkim początkującym i przyszłym mamom powodzenia |
2009-06-16, 11:24 | #5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 617
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Cytat:
__________________
"Do sukcesu nie ma żadnej windy... trzeba iść po schodach" |
|
2009-06-16, 11:38 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
ja urodzilam we wtorek wieczorem,w piatek wychodzilam ze szpitala i ostatni raz karmilam jak weszlam do samochodu.
leciala mi krew z piersi,z bolu ryczalam,niestety nie mialam w sobie tyle samozaparcia zeby to przedtrwac i przeszlam na mleczko modyfikowane
__________________
|
2009-06-16, 11:59 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
ja podobnie jak czorno. tylko nam sie udalo wytrwac 3 tygodnie. bol niesamowity, zadne wkladki, nakladki nie pomagaly
chcialam sciagac mleko, a tam po godzinie mordowania zbieralo sie 40ml mloda nie przybierala na wadze, wiec przeszlysmy na sztuczne a piers do 3 miesiaca traktowala jako smoczka, potem przestawila sie na sztuczny smok wiec ja ekspertem nie jestem ale czytalam mnostwo z racji tego, ze jak ktoras pisala nie mialam parcia na karmienie piersia, jednak chcialam znac wszytskie za i przeciw i w wielu pozycjach autorzy wskazywali ze karmienie piersia po 12 miesiacach jest bezcelowe, poniewaz mleko nie zawiera juz wartosci odzywczych potrzebnych dziecku na tym etapie. slowo "jalowe" sie przewijalo kilkakrotnie |
2009-06-16, 12:37 | #8 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Karmiłam przez 9 m-cy ale od końca 2 m-ca 2 karmienia były z butli bo nie wyrabiałam z produkcją mała chciała więcej.
Drugi raz nie karmiłabym tak długo, moje piersi są zmasakrowane ( max 6 m-cy), nie od karmienia a od ich ciężaru!! Przed karmieniem nosiłam D a podczas F, teraz mam zwisłe piersi i został rozmiar E, poza tym mimo smarowania masaży i na prawdę odpowiedniego stanika skóra baaardzo się rozciągnęła. No i taki biust sporo waży więc kręgosłup też dostał baty.
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
2009-06-16, 12:46 | #9 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
One_shot...doskonale Cię rozumiem...ja niestety miałam spore C,a biust stał się jak dwa wielkie balony ze spuszczonym powietrzem...piersi mam okropne...mogę zapomniec o pięknym ,jędrnym biuście...nie mówiąc o rozstępach a karmię dopiero 2 m-ce
|
2009-06-16, 12:48 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 774
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
pierwsza córke karmiłam prawie 9 miesiecy
druga a ma 1,5 miesiaca karmie piersia i zamierzam karmić równiez do 8-9 miesiaca |
2009-06-16, 12:48 | #11 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Ja karmiłam do 3 miesiąca dokarmiając sztucznym bo nie było produkcji wystarczającej Synkowi. Pocieszam się, że to co miał dostać najważniejsze to dostał. Może i zabrakło mi trochę cierpliwości ale wiszenie na cycku po 3 godziny i przysypianie przy tym oraz płacz bo nienajedzony mnie dobijało. A karmiłam na siedząco, bo na leżąco było i mi źle i Synkowi. Znajoma ma problem ,bo jej córka ma prawie 2 lata i wciąż na piersi. Trochę dziwnie jak zadziera jej bluzkę w miejscu publicznym. Ale generalnie uważam, że każdy niech robi jak chce.
__________________
If you're out on the road Feeling lonely and so cold All you have to do is call my name And I'll be there on the next train |
2009-06-16, 12:52 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Synka karmiłam 14 miesięcy. Przerwałam, bo zaszłam w druga ciążę. Cócia ma prawie 17 miesięcy i jeszcze ciągnie mnie za bluzke i domaga mojego mleczka. Z jednej strony chciałabym już przerwać karmienie, a z drugiej na razie jeszcze tak bardzo mi nie przeszkadza, więc niech mała ma
__________________
My + A + K + ♥
|
2009-06-16, 16:09 | #13 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Pierwszego synka karmiłam przez 12 miesiecy, z czego przez pierwsze 4 miesiące tylko cyc, na kilka dni przed roczkiem po prostu sam odmówił piersi. Pewnie gdyby chciał, karmiłabym go dłużej. Obecnie drugi synuś ma 2 miesiące i też pięknie rośnie na cycu. Karmienie nie przyszło nam zbyt łatwo, ale bardzo się cieszę, ze byłam wytrwała i dałam radę. Jestem zbyt wygodna by bawić sie w butelki, mieszanki, itp. ponieważ ja mam mleczko zawsze gotowe.
Jako mama karmiąca podziwiam mamusie butelkowe, bo np. w nocy (Miłosz śpi z nami) tylko wyciągnę pierś i mały jje, bez wstawania i wybudzania sie Czy wyjedziemy w plener - wystarczy ustronne miejsce i jedzonko gotowe Biust..no cóż nigdy nie miałam balonów, raczej pełne B, w czasie karmienia D, a rok po A ale nie wiszą, bo nie ma co Teraz mam znowu D, ale niedługo znikną... Ile będę karmić?? Nie wiem, to będzie zależeć od małego, nie chciałabym dłużej niż 20 miesiecy. |
2009-06-16, 16:19 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Pomimo problemów z karmieniem, braku wsparcia wśród bliskich (a także i tutaj na forum ) przetrwałam najgorsze momenty i karmiłam prawie rok czasu
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią Edytowane przez Alien Czas edycji: 2009-06-16 o 16:20 |
2009-06-16, 18:13 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: za górami za lasami za dolinami... :)
Wiadomości: 4 641
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
witam
Ja karmie moją córcie 15 miesiacy i obie bardzo to lubimy własnie teraz przybiegła i mi mówi mama cycy tez ciagnie albo wkłada reke pod bluzkę.Narazie nie zapowiada sie zebym zaprzestała karmieniu naturalnemu ale czasem mam dzien gdy mleczka mało jak by w piersi -czyzby to poczatek konca Niektorym to przeszkadza ,niektorzy dogadują głupio ze do matury bede karmic ale co ich to! my bardzo lubimy przytulac sie do siebie
__________________
moje skarby |
2009-06-16, 18:32 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 617
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Cytat:
__________________
"Do sukcesu nie ma żadnej windy... trzeba iść po schodach" |
|
2009-06-16, 21:02 | #17 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
nie wiem zcy tym stwierdzeniem nie wywołam burzy ale skoro to forum........
swoją julkę karmiłam 3 tygodnie......3 tygodnie o głodzie bo wisiała mi ciągle przy piersi a ja sma w domu 10 godzin na dobe z tego co godzine dostawianie albo wiszenie przy piersi godzinami miałam cc i dopiero na 5 dzień nawał pokarmu przy którym wyłam z bulu kaptórki ściąganie masaże kapusty i inne takie nie pomagały.... tż w pracy a po pracy.......zapłakana głodna cierpiąca wyjąca zona....spaliśmy po 2 godziny ..... mała sie nienajadała na noc dawane było modyfikowane po 3 tygodniach.....z dnia an dzień mimo dostawiania ściagania( 2 godziny ściągania 60ml w buteleczcce---z 2 piersi!!)pokarm mi zanikł........ i wiem jedno..karmienie piersią nie dla mnie...planuje 2 dziecko jeśli mi sie nie odwidzi w szpitalu wiem jedno poprosze o recepte na tabletki na zanik pokarmu......
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
2009-06-16, 21:15 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Karmiłam krótko ok. miesiąca, ściągając pokarm laktatorem i podając go z butelki w szpitalu próbowałam małą przystawiać, jednego cyca ładnie ciągnęła, a drugiego nie za bardzo. Pokarm naprawdę pojawił mi się dopiero w 3 dobie, ale ja już za bardzo wystraszyłam się karmienia, tego że boli, że na brodawkach miałam strupy. Poźniej zaczął mi przeszkadzać zapach mleka które wyciekało na wkładki, czułam się źle, łapała mnie jakaś depresja poporodowa i nie chciałam być (tak się czułam) chodzącą mleczarnią, bałam się, że tylko ja jestem odpowiedzialna za jedzenie dziecka, że muszę wstawać w nocy i co będzie jak kiedyś nie dam rady... takie miałam myśli. Szybko skończyłam z karmieniem i odżyłam. Na dziś dzień żałuję, że jakoś nie umiałam się w tym odnaleźć i dać sobie rady. Może jeszcze kiedyś będę mieć szansę spróbować, może nie... najważniejsze że moje dziecko jest piękne, zdrowe i silne.
Niezapominana, karmienie piersią na pewno wytwarza niepowtarzalną wieź między matką a dzieckiem, ale nie sądzę żeby mamy karmiące butelką były pozbawione tej więzi, może nie jest już ona tak intymna, ale moim zdaniem nic poza tym. Karmienie butelką pozwala również tulić się do siebie, patrzeć sobie w oczy, uśmiechać się i być blisko, zasypiać w ramionach. Nie czuję, że będę miała gorsze relacje z córką w przyszłości bo zbyt mało ją przystawiałam.
__________________
27.07.2008 r. Olcia 01.02.2015 r. Kamilek |
2009-06-16, 21:26 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Dudipopka - rozumiem CIę - nie każdy ma siłę i "warunki" do tego aby piersią karmić...
ale nei zarzekaj się bo przy drugim dziecku może być inaczej ;-) ja również należę do dziewczyn którym karmienie piersią sprawiało przyjemność. karmiłam rok Sama piersią do 5 miesiąca życia... później wprowadzanie pokarmów z racji tego ze chciałam wrócić do pracy i nie potrafiłam ściągnąć sobie pokarmu za bardzo mnie to denerwowało.. zakończyło się jakoś tak naturalnie - samo... w dzień matki |
2009-06-17, 09:02 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 011
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
My karmilismy sie sama piersia ok 4 miesiace. Poczatki byly masakryczne- synus nie umial przystawic sie do piersi, a ja mu pomoc. Bardzo duzo pomogly polozne, ale i tak walka o karmienie piersia trwala ok tygodnia. Mam zal tylko o to ze nikt w szpitalu nie poznal sie ze ma za bardzo przyrosniety jezyczek i prawdopodobnie to mu przeszkadzalo (to samo z ulewaniem).
W miedzyczasie mialam straszny nawal pokarmu przy ktorym nie pomagaly ani kapusta ani odciaganie, pogryzione brodawki. Po kilku tygodniach pokarm zaczal zanikac... To tez przetrwalam. Glownie dzieki wlasnemu uporowi i wsparciu meza, ktory caly czas byl przy mnie, a jak trzeba bylo stawial mnie do pionu Przez te pierwsze 4 miesiace karmilam glownie piersia. Baaardzo rzadko dokarmialismy sie butelka (tak zeby maly sie przyzwyczil). Niestety po 4 miesiacu Misiu nie najadal sie z piersi- z butelki potrafil zjesc 180ml na jedno karmienie. Przy piersi bardzo sie denerwowal, ze mu nie leci. Tak przeszlismy na sciaganie pokarmu i dawanie synkowi butelka i 1x dziennie karmilam piersia zeby nie stracic pokarmu. Niestety urwis nauczyl sie ze z butelki jje sie latwiej i po jakims 1,5 miesiaca nie chcial ssac cyca. Teraz ma skonczone 6 miesiecy i nadal sciagam i podaje swoje mleko, ale niestety pokarm zaczal juz powolutku zanikac. Ciesze sie ze jeszcze chociaz 2x dziennie dostaje moje mleko, ale widze tez ze najada nim sie na duzo krocej niz sztucznym. Pewnie bede dalej walczyc laktatorem az zrodelko samo wyschnie Niemniej jednak dobijaly mnie komentarze w rodzinie i znajomych, ze ta i ta osoba to karmila rok i ze "dobra" matka tak robi, ze mam malo pokarmu, za jak sciagam to widac ze jakis rzadki, etc... No coz trzeba zacisnac zeby i robic swoje... Jedyne czego zaluje, to to ze dajac butelke kladlam malego na lozku czy w lozeczku i juz sie nie przytulalismy Ale za to przytulamy sie duzo w trakcie zabawy |
2009-06-17, 09:57 | #21 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Cytat:
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
2009-06-17, 10:32 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Tak,
najważniejsze to samemu dobrze się czuć ze swoja decyzją... i jednocześnie zagwarantować dziecku bliskość w innej postaci niż pierś Zadowolona Zrelaksowana mama to szczęsliwe Dzięcię! a krytykantów trzeba ustawić do pionu i zwrać im wyrźnie uwagę ze każda z nas jest innna i kazde dziekcko jest inne z innymi potrzebami! |
2009-06-17, 11:08 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
ponieważ karmię 7,5 miesiaca mam jakieś doświadczenie w temacie to chciałabym zwrócić uwagę na pewne fakty (które jak zauważyłam decydują często o odstawieniu od piersi) ... zaznaczam, że nie należę do frakcji "karm bo każda matka może wykarmić swe dziecię" ale może komuś sie przyda..
1. To, że w pierwszych dobach (2-3) jest malo mleka i wygląda na wodniste a doopiero w 4-5 jest nawal białego to zupełnie naturalne.. Neonantolog w szpitalu tłumaczyła mi ze dziecko na pierwsze chwile po porodzie ma zapas energi jeszcze z brzucha i nie bedzie jadło tyle co później..A poza tym te wodniste coś to jeszcze nie prawdziwy pokarm i ma inny skład niż to ktore zaczyna dziecko dostawac potem. Więc należy wierzyć, że to co mamy do zaoferowania jest dla dziecka najlepsze i wystarczające. A skład mleka cały czas sie zmienia by dopasować sie do jego potrzeb. 2. Pogryzione brodawki; jak nie umialam malej przystawić do piersi..Położna powiedziała ze nie przystawiamy piersi do dziecka a dziecko do piersi (eliminuje to naprężenia i ciagnięcie sutka)..Więc bierzemy dziecko i "nim celujemy w pierś" malo nie dostalam zawału jak położnajak mala zlapala brodawkę, własnym kciukiem wepchneła jej do buzi jeszcz trochę by nauczyła sie ja odpowiednio łapać! sama potem tak robiłam..delikatnie wsuwając sutek do buzi dziecka.. nigdy nie mialam pogryzionych brodawek!! a jesli juz to podobno super dziala bepanthen masc grubo rozsmarowany na wkladkachh laktacyjnych i do stanika! 3. Pierwszy miesiąc po porodzie wyglądał tak ze cale dnie siedziałam na kanapie z mala na cycu..z przerwami na moje siku, jej przewinięcie itp potrafila ssac non stop..Takie życie! Nic nie bylo wazniejsze od zadowolenia dziecka..sprzatanie, moje wyspanie nic! ale w drugim miesiacu(jak juz mozna dziecka uwage odwrócić) wydluzalysmy przerwy miedzy posiłkami najpierw stopniowo po 5-10-15 min az doszlyśmy do jedzenia co 3h (ale kazde karmienie trwalo 40 min do godziny) po prostu to typ dziecka które dlugo je. dopiero ok 4mca nauczyla najadac sie w 20 min..teraz juz ok 10-15 4. chyba najwazniejsze.. to ze laktatorem uda sie wyciagnac np 60ml to nie oznacza ze tylko tyle jest w piersi! dziecko to najlepszy laktator swiata! i potrafi wyciągnć duuużo wiecej 5.mniejsza ilośc mleka mamy nakarmi dziecko tzn. ja sciągałam na maksa 150ml(mam tylko male butelki) i moje dziecko sie tym super pod moja nie obecnosc najadalo ma ok 3h..moje kolezanki z watku w tym czasie podawaly po 210ml modyfikowanego i dzieci domagaly sie jeszcze trzeba tylko zwrocic uwage na fakt ze z cyca dziecko dluzej je (np moja te 20min) a butle opróznia w 5 min a efekt sytosci przychodzi dopiero po nastepnych 10-15.. trzeba chwile poczekac z dolewka sztucznego! Wszystkim mama dziekuje za odpowiedzi! czekamy na wiecej! Wszystkim życze aby karmienie i dzieciaczki przynosiły jak najwięcej radości!! A to czy karmimy butelka czy piersią to indywidualna decyzja i kazda mam podejmuje ja z myślą o dobru własnego dzidziusia którego przecież kocha najbardziej na świecie! edit: zapomniałam stan piersi! moje w ciązy z miseczki D powiększyły sie do F i tak mam do tej pory.. twarde i nabrzmiale sa tylko do momentu ustabilizowania laktacji (pierwsze tygodnie - max 2-3) ..teraz juz tego nie ma.. nie wiem jak beda wyglądały po odstawieniu.. ale polecam stopniowe zamienianie najpierw jednego, potem drugiego posiłku dziecka na inne dania np obiadek, kaszka..i tak kolejno az wszystkie zamienimy z cyca na inne.. myśle ze wtedy tabletki na zatrzymanie laktacji nie sa potrzebne bo stopniowo mleka coraz mniej sie produkuje.. nam zostaly jeszcze dwa cycowe posiłki Edytowane przez scorpionec Czas edycji: 2009-06-17 o 11:19 |
2009-06-17, 11:28 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Ja póki co karmię już prawie 4 miesiące...ile będę?? nie wiem...w ankiecie zaznaczyłam 6-12 ale kto to wie U mnie początki karmienia też nie były łatwe...Kubuś nie umiał złapał prawego cyca a później jak już się nauczył to strasznie "gryzł" też były łzy...i to z mojej strony bo nawet myśl o karmieniu powodowała napływanie łez do oczu.Zaczęłam karmić przez kapturki i stosowac maść Medeli....pomogło choć nawet w kapturkach był ból.Jednak tak bardzo zaparłam się, że będę karmiła piersią, że robiłam wszystko....choć oprócz bólu na początku po powrocie do domu przez 3 dni miałam gorączkę 38 stopni męża nie było bo w pracy....i też bywało tak, że nie jadłam prawie nic....ale najważniejsze dla mnie było to, że moja "kruszynka" jest najedzona i z tego miałam dalszą siłę Nie wiem do kiedy będę karmiła gdyż do pracy się narazie nie wybieram mam tylko nadzieję, że nie będę musiała uciekać się do podstępów i że Kubuś jak wiele innych dzieci odstawi się samAle to tylko takie moje nadzieje póki coJednak na to, że stanie się to zanim wyjdą mu ząbki nie mam co liczyć bo już mu idą dwie dolne jedynki
|
2009-06-17, 12:08 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Cytat:
mnie, ale o tym byl juz watek, "gdzie z dzieckiem" wygodnie bylo w butleka, tata rowniez zaczal karmic mala, wiec nie tylko JA budowalam sobie wiec z dzieciatkiem |
|
2009-06-17, 19:08 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Ja karmiłam rok i według mnie to jest odpowiedni moment na w miarę bezstresowe odstawienie malca. Jak sobie przypomnę co się działo u siostry gdy chciała odstawić dwuletnią córkę to szok.... A roczniak jeszcze nie jest tak sprytny jak dwulatek, łatwiej go wykiwać Po decyzji że odstawiam, jeszcze przez około tydzień półtorej karmiłam małą rano po przebudzeniu, bo piersi mi chciało rozsadzić po tym czasie laktacja stopniowo zanikła....
Co do stanu piersi, to fakt masakra - o połowę mniejsze i "sama" skórka - zero jędrności, ale nie żałuję następne też będę karmić piersią choćby mi miały całkowicie zniknąć Co do bólu i poranionych brodawek to po prostu złe przystawianie dziecka, no ale te nasze położne ech.... mnie siostra uczyła jak przystawiać dziecko do piersi bo w szpitalu nikt się nami nie zainteresował ....... |
2009-06-17, 22:25 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 617
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Treść usunięta
|
2009-06-17, 23:24 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Mój synuś ma 5,5 m-ca i jak do tej pory karmimy się cycusiem.
Od tyg zaczęłam wprowadzać pokarmy stałe i zobaczymy jak to wyjdzie z cycusiem, ale myślę, że do ok 9 m-cy bo potem wracam już na etat Karmić uwielbiam,mały też; ściągać nienawidzę a mały butelką pluje. Pije tylko ze szklanki lub cycusia Będę kolejno zamieniała posiłki z mlecznych na stałe i mam nadzieję, laktacja sama się uspokoi. Przed ciążą miałam małe B teraz ładne D i fajnie by było jak by takie zostały, ale nie mam złudzeń Pożyjemy zobaczymy |
2009-06-17, 23:54 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
hej mamuski!!!!!!
U nas tez tak było ze nikt dokładnie nie pokazał mi jak mam karmic małego.... Wynikiem tego były okropne strupy i rany na sutkach...ból, płacz.... i pierwsza butla z mleczkiem sztucznym po 3 tygodniach... Powiedziałam o nie...nie poddam sie tak łatwo... Chciałam strasznie karmic piersia..... Na strupki pomógł Bepanthen... na nawał kapusta.... no i laktator... Tak mi sie spodobało odciaganie mleczka laktatorem i podawaniu małemu w butelce ze od 2 miesiaca zaczełam karmic małego w dzien moim mleczkiem z butli a w nocy cycem.... Tak jest do tej pory (Alan ma 4,5 miesiaca) Czasami braknie mi mleczka to daje mu sztuczne i mały tez wcina je bez problemu... No i wprowadzilismy kleik i kaszke które robimy na moim mleczku... Mały po prostu je uwielbia.... Na pewno chce karmic małego do 6 miesiaca...(a moze dluzej) okaze sie w praniu Zobaczymy jak długo mleczarnia bedzie pracowac aha..zaponiałam napisac ze moj mały to zarłoczek i je po 200 - 220 ml z butli no a doje sie 2-3 razy dziennie po 240-280ml .. Tez jestem zdania ze kazda mama wie sama co najlepsze dla swojego dziecka... No i szczesliwa mama to szczesliwe dziecie.... aha.... z miseczek C zrobily mi sie F ... jak narazie to tragedii nie ma... Jedna z piersi jest jakby bardziej sflaczała, ta co ma mniej mleka Ta druga to taka jeszcze fajniutka, okraglutka az sie boje c to bedzie jak skoncze karmic... no ale cóz... wazniejsze jest moje dziecie niz moje cyce.. hihihi Edytowane przez kellysss Czas edycji: 2009-06-17 o 23:58 |
2009-06-18, 10:25 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 697
|
Dot.: Jak długo karmiłyście, karmicie lub zamierzacie karmić piersią??
Niestety ja miałam pecha
Od początku miałam bardzo dużo pokarmu, ale - mimo pomocy pięlęgniarki laktacyjnej i pediatry - Mała nie umiała zassać. Nauczyła się dopiero po... 1,5 miesiąca (!). Przystawiałam ją od tej pory do piersi, ale ssała krótko i jak tylko przypominała sobie o butli - zaczynała płakać. Dziś myślę, że może byłam za mało konsekwentna i od czasu, kiedy zaczynała ssać, powinnam definitywnie odstawić butlę. Tymczasem dokarmiałam ją sztucznym mlekiem po piersi - i potrafiła zjeść jeszcze 120 ml, więc z drugiej strony może dobrze, że nie głodziłam dziecka... tak sobie teraz gdybam. Pediatra powiedział, że niektóre dzieci nie chcą ssać piersi i nie ma ich co zmuszać. I niestety Ninka do nich należy. Jutro Mała kończy 4 miesiace, a ja nadal dokarmiam ją butelką swojego ściągniętego mleka rano i wieczorem , w ciągu dnia je sztuczne. Trochę szkoda, że tak się potoczyły nasze losy, bo miałam sporo pokarmu, a teraz już mniej produkuję. Zamierzam dokarmiać ją do 6 miesiąca, potem daję sobie spokój, zwłaszcza że Ninka ma alergię na krowie mleko i ja nie mogę jeśc nabiału. Któregoś dnia sobie odbiję A, od ok. 3 tyg. w ogóle nie chce ssac piersi - zbojkotowała na amen
__________________
"Piękno zaczyna się tam, gdzie kończy się banał, to jest - zaczyna się od deformacji" Andre Lhote Nina, Nina, Nina... Edytowane przez gosiunia22 Czas edycji: 2009-06-18 o 10:35 |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:41.