Polecamy:

Klaudia777 · 2010-09-14, 11:50

Wczoraj napisałam tutaj posta, a dziś go nie ma...

powtórzę więc swoją wypowiedź. Zatem polecam serdecznie salon Art Chagale na Katowickiej w Poznaniu, byłam tam nie raz i zawsze wychodziłam zadowolona. Fryzjerka, która się mną zajmowała miała na imię Gosia i rewelacyjnie dobrała mi kolor i formę fryzury. Słyszałam, że przez długi czas była znaną instruktorką firmy Wella, więc na pewno zna się na tym co robi i jak widać po mnie- przekłada się to na jej pracę. Pracują tam też inni fryzjerzy- Tomek, Adrian i Monika i myślę, że są również znakomici, ponieważ terminy mają pozajmowane zawsze z wyrzedzeniem tygodniowym lub większym. Gorąco więc polecam ten salon, odpowiednie wyszkolenie jego pracowników na pewno przełoży się na Wasze zadowolenie, bo z tego co wiem, to każdy z nich potrafi rewelacyjnie dobrać fryzurę do kształtu twarzy, sylwetki, a kolor do odcienia oczu, czy cery itp.

Anq26 · 2010-09-14, 12:14

Cytat:

Napisane przez Lunawera

Ech.. ja to już się zastanawiam czy mam takiego "fryzjerskiego pecha", kompletny brak wyczucia lub głupotę, a najpewniej to chyba mieszanka wszystkiego...

No więc po raz kolejny trafiłam na nieodpowiednią fryzjerkę, którą poleciła mi znajoma. Oczywiscie owa znajoma jest super zadowolona i z włosami ma wszystko ok.
No więc ja pełna nadziei umówiłam się na strzyżenie do pani Karoliny, przy ul. Mostowej. Moje włosy nie były w dobrym stanie i własciwie juz od jakiegosc czasu pozostaje tylko mi je podcinac. Po wielu nieudanych wizytach + swoje eksperymenty(niestety) końce włosów są gumiaste, czyli tylko do ściecia. Pani Karolina namówiła mnie na ścięcie wiecej niz chcialam, przekonujac iż pozbedziemy sie wtedy gumy do reszty. Zgodziłam się, bo miałam juz dosc tych niezdrowych włosów

. Oczywiscie sama fryzura mi nie za bardzo sie podobala, wlosy postrzebione i mocno wycieniowane, ale co tam poświecę się, przezyję. Nastepnie zapytałam się czy ich stan pozwoli na farbowanie jakims łagodnym środkiem, bo wygladalam tragicznie. Na to pani Karolina potwierdziła, że nie ma problemu, bo pozbylismy sie chorych włosów i można działać. W domu stwierdzilam, że po myciu(bo gumowate włosy wtedy sie ujawniają) rzeczywiscie zostały tylko zdrowe włosy...)
I na moje nieszczescie umówiam sie na farbowanie do niej i tu zaczyna się moj obecny najwiekszy dramat...
Kolorek wyszedł super, taki jak chciałam, o 2-3 tony rozjasniajacy mój kolor, na wodzie 3%...Wyszłam zadowolona od niej niesamowicie. Na następny dzien myję włosy w domu i łzy w oczach, ponieważ całe włosy to teraz, to jedna guma

!!!
Nie trzeba używać nożyczek, wystarczy, że pociągnę za końcówki i się urywają...Jestem całkowicie załamana i nie wiem o co chodzi.
Czy fryzjerka źle oceniła stan włosów, które tylko wygladaly na zdrowe, a tak naprawdę były osłabione i nie można bylo nic z nimi robic, czy przekroczyła czas farbowania - nie wiem...
Zaufałam jej diagnozie i nie brałam pod uwagę problemów, a teraz tylko płacz mi pozostał....Ściąć włosów już bardziej nie mogę, wiec pozostaje mi czekanie az troche urosną i trzymanie tej strasznej gumy, by regularnie to podcinać...
Uhhh przepraszam, że tak sie rozpisałam ale musiałąm napisac co mi na sercu leży i jestem wściekła na siebie i swoje fryzjerskie wybory

.

Nie to znaczy, że Cię okłamała. "Kolorek wyszedł super, taki jak chciałam, o 2-3 tony rozjasniajacy mój kolor, na wodzie 3%" . Wody 3% do farby dodaje się tylko przy przyciemnianiu włosów. Albo więc użyła rozjaśniacza (co logiczne by było, że wyszła guma), albo silniejszej wody. Żeby rozjaśnić o 3 tony musiała wziąć wodę 9%, czyli bardzo silną. Nie ma takiej szansy żeby zwykłą farbą, nawet rozjaśniającą zmienić kolor włosów o 3 tony jeżeli użyje się wody 3%. Jak na moje oko one były bardzo zniszczone, a ona wzięła farbę rozjaśniającą i dodała 6% wodę minimum. Może też wymieszała 3% z czymś wyższym jeżeli masz z natury jasne włosy podatne na rozjaśnianie i robisz sobie takie bardzo jasne (no ale to już twoja głupota)...ale wtedy maksymalnie o 2 tony by się podjaśniły. Coś ci naściemniała...może przetrzymała za długo, dodała rozjaśniacza do farby...tak czy siak nie było opcji by zwykła farba + 3% woda podjaśniła o 2-3 tony. Na logikę 3% woda służy do przemywania ran i robienia henny...no to siłą rzeczy nie może mieć takiej mocy utleniania. Ewidentnie była to farba z rozjaśniaczem albo silniejsza woda.
Co ci mogę poradzić...?
Staraj się z nimi nic nie robić. Jak pojawi się spory odrost zafarbuj produktem bez amoniaku na kolor zbliżony do naturalnego. I daruj sobie farbowanie przez minimum rok. Podcinaj systematycznie włosy. Staraj się ich nie czesać za dużo. I kup sobie ampułki regenerujące. Co prawda na gumę nic nie pomoże, bo to spalony włos i powinien zostać ścięty, ale przynajmniej nie będą się bardziej niszczyć. Nie rozczesuj ich na mokro, kup dużo odżywek wygładzających. Tak by same się rozczesały podczas spłukiwania. Myj włosy tylko przy skórze, a nie spieniaj całości. Spływająca piana wystarczająco je umyje. Nakładaj odżywkę 2 razy. Po myciu wmasuj delikatnie spłucz po chwili i jeszcze raz nałóż. Lepiej żeby były gładkie i przylizane niż żeby się pozrywały przy rozczesywaniu. Możesz też sobie nagotować naparu z siemienia lnianego (może stać kilka dni) i na końcu przelać włosy chłodną wodą wymieszaną pół na pół z naparem. Dzięki temu będą śliskie i łatwiej będzie je rozplątać.

Z szamponów polecam takie, które chronią włosy przed utratą wilgoci, do tego odżywka. Tutaj nie muszą to być super drogie kosmetyki.
Np. http://allegro.pl/stapiz-sleek-line-...229672422.html
http://allegro.pl/stapiz-sleek-line-...213514123.html
Wychodzą nawet taniej niż drogeryjne.
Ale za to na ampułkach i maskach nie szczędź. Kuracja powinna trwać około 2-3 miesięcy. Powinna starczyć jedna maska i 8-10 ampułek.
http://allegro.pl/kerastase-ampulki-...230760841.html
http://allegro.pl/kerastase-ampulki-...220317854.html
http://allegro.pl/matrix-biolage-mas...206956624.html

Zalecałabym pójść do tej fryzjerki i poprosić o zwrot kasy. A wręcz zażądać. Specjalnie się z nią konsultowałaś, a ona zniszczyła Ci włosy. Jak Ci odda tą pewnie stówkę co zapłaciłaś...dorzucisz kolejną stówkę na regenerację...to za 2 miesiące włosy powinny być zdalne do użytku...o ile nie wpadniesz na pomysł rozjaśniania...

misiosoft · 2010-09-14, 14:10

Hej wszystkim

właśnie wróciłam od tej fryzjerki na kościelnej (salon urody Styl), o której pisałam kilka postów wcześniej.

pisałam już wcześniej, że na głowie miałam nieudane pasemka <jasny blond> i zapisywałam się na baleyage.
z tymi pasemkami, to było tak, że jak zobaczyłam co mi fryzjerka zrobiła to ryczałam długo... ale wszyscy w kółko powtarzali nie jest tak źle...

Pani Weronika od razu stwierdziła, że w tym blondzie mi nie jest do twarzy <w końcu ktoś się ze mną zgodził> dodała też, że baleyage zdecydowanie nie jest dla mnie.
pokazała mi paletę kolorów, wybór wahał się między złotym brązem a miedzianym brązem. Oczywiście od razu ostrzegała, że farba nie pokryje jendolicie, na pasemkach będzie widać jaśniejsze refleksy.

Postanowiłam wybrać odcień miedziany. Włosy po farbowaniu wyszły bardzo ciemne z lekko mieniącymi się refleksami, które są bardziej jasno brązowe, niż miedziane - jakich się spodziewałam.
Fakt, nie brałam pod uwagę tak ciemnego kolorku, ale ostatecznie podoba mi się efekt końcowy.

co do cięcia, to od razu powiedziałam, że chciałabym nadać troszkę kształtu fryzurze ale nie zgadzam się na mocne skrócenie.
Fryzjerka zastosował się do mojej prośby, pocieniowała jedynie całe włoski, dzięki czemu fryzura nabrała lekkości. dodała mi też grzywkę na bok, długością sięgającą połowy policzka, bo jak sama stwierdziła trzeba coś zrobić, żeby buzia nie wyglądała smutno i nijako.

podsumowując:
jestem zadowolona, fryzura i kolor są poprawne

nie jest to może jakaś wielka rewelacja <a nasłuchałam się opowieści o tym jak rewelacyjnie dobiera kolor itd itp> ale cieszę się, że kilka dni przed ślubem nie skończyłam z jakąś abstrakcją na głowie...

wrzuciłabym Wam, drogie Koleżanki jakieś zdjęcia, ale niestety jak widzicie za oknem pada tak strasznie, że zanim dotarłam do domu cała fryzura oklapła a jak wyglądam obecnie jak mokra kura

Jestem ciekawa, czy uda mi się odtworzyć kształt całości samemu...
Fryzjerka modelowała włosy tylko szczotką , zastanawiam się czy nie kupić sobie jakiejś lokówko suszarki żeby łatwiej było odtworzyć efekt....

to tyle, trochę się rozpisałam, mam nadzieje, że komuś to pomoże

Lunawera · 2010-09-15, 12:37

Dzięki za rady Anq26. Chyba masz rację, zależało jej chyba żeby zgarnąć kasę za farbowanie a stan moich włosów ją nie interesował...Dziś idę do niej zapytać jak to możliwe, że zrobiła mi sie masakra z włosów...Jestem oczywiście na tyle przygnębiona, że nie mam ochoty jej oglądać, ale cóż...

Anq26 · 2010-09-15, 14:23

Cytat:

Napisane przez Lunawera

Dzięki za rady Anq26. Chyba masz rację, zależało jej chyba żeby zgarnąć kasę za farbowanie a stan moich włosów ją nie interesował...Dziś idę do niej zapytać jak to możliwe, że zrobiła mi sie masakra z włosów...Jestem oczywiście na tyle przygnębiona, że nie mam ochoty jej oglądać, ale cóż...

Kasę wołaj. Nie daj się spławić. Ewentualnie jak nie będzie ci chciała kasy oddać to za produkty regeneracyjne.

avent333 · 2010-09-15, 20:07

Cytat:

Napisane przez Lunawera

Dzięki za rady Anq26. Chyba masz rację, zależało jej chyba żeby zgarnąć kasę za farbowanie a stan moich włosów ją nie interesował...Dziś idę do niej zapytać jak to możliwe, że zrobiła mi sie masakra z włosów...Jestem oczywiście na tyle przygnębiona, że nie mam ochoty jej oglądać, ale cóż...

Ang26----to kochana dziewczyna

Mi też kiedyś pomogła jak miałam nie taki efekt , również miałam gume hmmmm włąściwe jeszcze mam ale wtedy to była tragedia. Udzieliła bardzo ważne wskazówki , i pewnie dzieki temu nie zostałam wtedy łysa iż byłam tak zdesperowana że znów chciałam rozjaśniać

też mam cienkie włosy delikatne które wykruszyły sie z czasem .....

Kasialeria · 2010-09-16, 14:18

Uwielbialam salon fryzjerski w Kinepolis, a pozniej na Ratajczaka- Chenice, Beverly Hills, ale juz go tam niestety nie ma i nie wiem, co sie z nim stalo. Jesli ktos moze mi pomoc w odnalezieniu tego salonu, lub mojej fryzjerki, bede bardzo wdzieczna.
Jeszcze jedno, szukam rowniez fryzjera, u ktorego bede mogla obciac wlosy, sprzedac je ( sa do pasa ) i jeszcze wyjsc zadowolona z nowa fryzura.
Pomozcie, bo nie moge juz na siebie patrzec

avent333 · 2010-09-18, 14:59

hejka dziewczyny

a ja dziś nie mogłam już oglądać swoje odrosty hmmmm myśle sobota i wogule jak ja wyglądam brzydko....tu gdzie mieszkam jak już pisałam w galerii City Park (grunwald-arena) niedawno otworzyli , włąściwie przeniesli salon o nazwiehttp://www.krzywagrzywa.pl/ "Krzywa grzywa"

codzienie tam ich mijam i nie mają jeszcze takiego "ruchu w biznesie" to z ulicy , wchodze ....jak się potem okazało ok ,ale musze poczekać 15min, wiec moja głowa trafila w ręce nie jakiego chłopaka o imieniu Mariusz(taki wesoły grubasek)

pracuje tam dopiero 1 tydzień, a obok była inna fryzjerka taka blondynka, ale posiedziałam te 15 min a przy okazji zobaczyłam jakie wypuszczaja klientki, he he bardzo ładne fryzury miały i kolory tez

to już troche cisnienie mi opadło iż bardzo sie bałam że znów ktoś mi spali włosy których itak już mam mało.....ale siadłam na fotel chłopak bardzo ładnie połozył mi balejage, dobrze dobrał wode do rozjaśniania i wogule widać że umie i nie jest poczatkującym uczącym sie praktykantem he he nie żebym coś do nich miałam ale to było rozjasnianie i wystarczy ze się rozpędzi to znów mi sie wykrusza włosy

Cóż dziewczyny widziałam jak on pracuje i jego koleżanka , to smiało moge polecić , ceny ja zapłaciłam 80 zł z modelowaniem i maska, przedemna kobieta z cięciem, farba i modelowaniem 140zł, to chyba nie tak zle

musze odmówić swoja wizyte w pazdzierniuku u Adama z Czesanki iż tu mam blizko i szybcziej( u Adama byłam ponad 3 godz

nie lubie długo siedziec , tu miałąm 1, 5 godz efekt taki sam, może nawet lepszy taniej heheh Podsumowujac moja wizyte w Krzywej Grzywie -----JESTEM ZADOWOLONA

i POLECAM tego chłopaka o imieniu Michał ,przy okazji zapraszam do galerii bo pewnie dużo z Was jeszcze tu nie było a jest fajnie i jest co zwiedzać w miedzy czasie jak co

p.s Tylko Panią z recepcji powinni zwolnić bo siedzi tam jak za kare, bardzo nie miła i chłodna taka. Ale nie szłam do niej wkoncu no ale psuje to wizerunek ja lubie jak te Panie są wesołe kontaktowe z uśmiechem na twarzy to ta jest porażka

grzegorz_win · 2010-09-20, 16:48

Pomóżcie!!!Szukam swojego fryzjera!
chodziłem zawsze do pani Asi w Poznań Plaza ale ostatnio dowiedziałem się ze już tam nie pracuje!!! I oczywiście nikt nie wie gdzie jest. Jeśli ktoś wie gdzie mogę ją znaleźć piszcie, do nikogo innego nie usiądę!!!

blondynkapoznan · 2010-09-24, 17:56

Cytat:

Napisane przez avent333