2014-03-27, 16:43 | #31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 705
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
A kiedy zaczyna? I gdzie bedzie?
|
2014-03-30, 13:24 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Hej dziewczyny
Moj Tz rowniez dostal sie na szkole i idzie na kwietniowy nabor, nie wiemy narazie dokad. Dlatego pomyslalam ze i ja sie tu odezwe bo widze ze mam podobne obawy co do pracy w policji, no i tej nieszczesnej szkolki o ktorej zdazylam sie nasluchac niestety nie zbyt pozytywnych rzeczy Z gory przepraszam za pisownie ale nie mam polskich znakow. Pozdrawiam |
2014-03-30, 15:37 | #33 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 705
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Nie pociesze was dziweczyny ale wspolczuje wam, cholera jak ja wam wspolczuje.
Ja pozegnalam wlasnie mojego meza. Jeszcze rowny miesiac. Choc ja juz rady nie daje...:'( |
2014-03-31, 15:23 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 18
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
My tez jeszcze nie wiemy gdzie , ale najprawdopodobniej Katowice.
Eh zeby to szybko zlecialo. |
2014-03-31, 15:37 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 705
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Zleci szybko.
|
2014-04-02, 19:59 | #36 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
witam wszystkie dziewczyny/żony obecnych i przyszłych policjantów. Mój mąż pracuje w policji 1,5 roku (w marcu minął rok jak wrócił ze szkółki). Osobiście uważam, że wyjazd na 6 miesięcy to jest katastrofa, nowi znajomi, zainteresowania, wspólny cel... jak mój mąż wyjeżdżał, to oboje bardzo to przeżywaliśmy, wydawało mi się, że nawet bardziej się do siebie zbliżyliśmy, tyle miłych słów co wtedy mówił i pisał nigdy wcześniej nie słyszałam... tak mijał tydzień za tygodniem, ja nie mogłam sobie poradzić z tą rozłąką, płakałam i tęskniłam codziennie. Niestety mijały kolejne miesiące, mąż zaprzyjaźnił się ludźmi (chcąc nie chcąc spędzali ze sobą 24 godziny na dobę) i ta nieszczęsna koleżanka, która szukała pocieszenia....mam wrażenie, że stracił głowę, mi zaczął robić awantury, mówił, że się ode mnie odzwyczaił i wiele niemiłych już słów. Zapewnił mnie, że mnie nie zdradził (chcę w to wierzyć).W naszym małżeństwie zawitał kryzys, ale nadal jesteśmy razem z koleżanką zerwał wszelkie kontakty. Czy się zmienił? może ja jestem przewrażliwiona, może za bardzo zazdrosna, ale brakuje już zaufania...Mam nadzieję, że w końcu uda nam się odbudować, to co było. Oczywiście nie można "wrzucać" każdego policjanta do jednego worka, nie każdy jest tak wpływowy i zmienia się, żeby dostosować się do otoczenia. Na pewno też nie każdy tak przechodzi szkółkę, presję i stres pracy, zazwyczaj powstają fora jak jest źle, a jak jest dobrze, to się o tym nie pisze. Co mnie to nauczyło? myśleć o sobie i rozwijać swoje zainteresowania
|
2014-04-07, 10:51 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 18
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
mucha 71 wspolczuje ci, ale cale szczescie daliscie rade przetrwac ten kryzys i jestescie dalej razem shedir ja mam takie pytanko : ile Twoj TŻ dostaje wyplaty na szkole? moj jeszcze nie dostal pierwszeji sie zastanawiam ile to bedzie, bo slyszalam juz rozne opinie. Druga taka sprawa jak Ci sie podoba Twoj TZ w mundurze? Na moim jakos zle lezy i nie do twarzy mu tzn nie wyglada w nim dobrze.
|
2014-04-08, 10:53 | #38 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Witam wszystkie dziewczyny!
Mój chłopak idzie do szkółki do Katowic w tym tygodniu... Marzycielka89 Twoj tez? |
2014-04-10, 18:46 | #39 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 18
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
tak moj jest w katowicach . fajnie, ze twoj tez.
|
2014-04-13, 16:35 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 705
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
I jak dziewczyny wasi sie maja na szkółce? Wracaja na weekend?
|
2014-04-14, 09:27 | #41 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Moj jest zadowolony... i wrocil na weekend... w swieta tez bedzie poki co zmiany w zachowaniu nie zauwazylam, ale to dopiero pierwszy tydzien....
|
2014-04-14, 09:31 | #42 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 705
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Ni to super. Na razie za wczesnie jeszcze na jakies zmiany choc oby ich nie bylo. Dopiero sie poznaja i jeszcze swobodnie ze soba nie czują.
|
2014-04-15, 20:11 | #43 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 18
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
hej dziewczyny moj tez zadowolony i wraca na weekendy i sw tez maja wrocic. teraz to im sie zacznie nauka cos tak czuje no i musza byc bardzo sprawni fizycznie. mam nadzieje , ze wszyscy wytrwaja do konca i ze my wytrwamy w tej tesknocie za nimi.
|
2014-04-22, 12:37 | #44 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 26
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Wracaja i nie potrafia się odnaleść lub nie chcą bo tam łatwiej i nikt od nich nic nie chce. Kolega, koleżanka pocieszy, pogada, utrzyma w przekonanu że on ma razje. Te szkółki to ogromna proba dla związków, małżeństw i niestety często kończa się porażka.
Edytowane przez demeter1 Czas edycji: 2014-07-11 o 21:41 |
2014-04-23, 10:48 | #45 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 18
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Kurcze dziewczyny nie straszcie , bo my dopiero jestesmy na poczatku tej polrocznej proby :/ . narazie zauwazylam , ze teskni i trudno mu sie rozstawac, jak ma tam wracac, ale co do charakteru czy arogancki czy cos , to nie, bo moj tż zawsze byl raczej spokojny i ugodowy i poki co tak jest do teraz.
|
2014-04-23, 12:07 | #46 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
pamiętam jak mój mąż na początku szkółki wysłał mi sms`a, że jestem dla niego światełkiem w tym tunelu, że siedzi tam tylko, dla mnie i dla naszego syna....i to jeden z wielu licznych tak miłych sms`ów.... niestety do czasu. Teraz jakoś się dogadujemy, ale ja zrobiłam się strasznie podejrzliwa, staram się też być wyrozumiała, bo na pewno to co oni widzą na co dzień, na interwencjach, to do przyjemności nie należy. demeter1 Twój mąż już skończył to bagno (zwane szkółką?), bo u mnie na początku też było strasznie ciężko, właściwie to cały czas walczymy, żeby nie zakończyć tego małżeństwa. Tak jak napisałaś, oni nie mają za dużych obowiązków (poza uczeniem się...), później wracają jak z innego świata, nie mogą się odnaleźć.... trzymam kciuki, żeby Wam się ułożyło, a dziewczynom, które "są" w trakcie szkółki, żeby Wasi faceci nie powariowali
|
2014-04-23, 12:50 | #47 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 26
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Tak mój mąz skończył.
Edytowane przez demeter1 Czas edycji: 2014-07-11 o 21:41 |
2014-04-24, 09:29 | #48 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 18
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Witajcie dziewczyny. sa tu moze osoby co udzielaly sie na poczatku tematu ? ciekawa jestem jak wam teraz sie powodzi. czy duzo sie zmienilo na lepsze czy niestety na gorsze. a wy sie nie przejmujcie, bedzie dobrze. ratujcie swoje malzenstwa. nie pozwolcie zeby cos je zniszczylo tym bardziej jak macie dzieci. powodzenia
|
2014-04-24, 09:47 | #49 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
demeter1 nie możesz obwiniać siebie! też wspierałam mojego męża i gdybym wiedziała, że tak się zmieni, to w życiu bym się nie zgodziła! ale gdybanie nic nie pomoże... co Cię nie zabije, to Cię wzmocni przez to wszystko, sama zrobiłam się bardziej oziębła, nie potrafię okazać jemu uczuć, ale nie możemy pozwolić się zakrzyczeć i zastraszyć! ja nie będę przystawała na wszystko co powie "pan policjant" a płacz? to ich w ogóle nie rusza, chyba wręcz bardziej denerwuje... ostatnio poznałam kilku kolegów (policjantów) mojego męża, ich żony i dzieci... i tak mi się lepiej zrobiło, bo jak z nimi rozmawiam, to mnie rozumieją i wiedzą o czym mówię
|
2014-04-24, 11:11 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 26
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Ja niestety tez znam kilku kolegów i ich rodziny i chyba tylko dwóch z nich jest w porządku i sa fajnymi ludzmi, a reszta...porazka.
Edytowane przez demeter1 Czas edycji: 2014-07-11 o 21:42 |
2014-04-24, 17:44 | #51 |
Raczkowanie
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Hej dziewczynki Dawno mnie tu nie było, o jak dawno Pamiętam jak zaczynałam pisać jakoś początkiem listopada ub. roku jak okazało się, że Mój dostał się do policji, rozpaczałam a tu już tylko 5 tygodni mu zostało
Jak mój sie dostał to żadnej tu nie spotkałam co jej facet też byłby w Katowicach a teraz widzę, że Was przybyło Naprawdę obawiałam się tej rozłąki, bo przed jego szkołą się często widywaliśmy a jak przyszła szkoła to raz na dwa tyg nieraz na jeden dzień...ale powiem Wam, że szybko się przyzwyczaiłam...Pamiętam , że jak poszedł do szkoły to pierwszy raz po 3 tygodniach przyjechał akurat na święta Bożego Narodzenia. Był prawie 2 tyg, nie mieszkamy razem, ale pamiętam, że jak wyjeżdżał i odprowadzałąm go ;po tych dwóch tyg do drzwi to się poryczałam On biedny nie wiedział o co chodzi, potem mu smsa napisałam, że tak z tęsknoty, że znów go tyle nie będzie Ale tak jak mówię szybko potem się przyzwyczaiłam, może przez to że mam absorbującą pracę, do tego robie dyplom. Z jednej strony to się nawet cieszyłam z tego, że poszdł do szkółki, bo przynajmniej maaam dużooo wolnego i dyplom na spokojnie robię a tak to by pewnie było "kiedy się spotkamy?", "a chodź jedziemy tu " :P A tak to spokój :P No ale z drugiej strony rzeczywiście widzę, że mi jakoś moje uczucie urosło w stosunku do niego...a jego do mnie? Hmmm...po 3 tyg w szkółce, przyjechał w Wigilię i mi się oświadczył pod choinką
__________________
"Siłą mężczyzny jest jego charakter, a siłą kobiety mężczyzna z charakterem" |
2014-05-29, 12:10 | #52 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Cieszę się,że znalazłam to forum... Może niektóre z Was jadą na tym samym wózku. Powiem tylko,że na początku lipca spodziewam się dziecka,a mój mąż poszedł na szkółkę na początku kwietnia. Decyzja o rozpoczęciu służby,była wspólna (dziś jej żałuję z całego serca). Wspierałam mojego męża, towarzyszyłam mu na każdym etapie całego procesu rekrutacyjnego... i "udało" się. Dostał się. Zmiana pracy, wyjazd na szkólkę... Ciężko, tęskniłam, płakałam, bo to jednak oddzielnie... No i od pewnego czasu zaczęły się moje podejrzenia,że coś jest nie tak. Nie myliłam się,jednak kobiecy instynkt nie zawiódł... Znalazł tam sobie pocieszycielkę. Twierdzi,że nic ich nie łączy, że to tylko sms, ale ja w to już nie wierzę. To są zamknięte ośrodki, gdzie do końca nie wiadomo co się dzieje, a wiadomo mężczyźni w grupie, chętne panienki-kuszące... Mam też informacje, że w takich ośrodkach dzieją się takie rzeczy, jakie mi osobiście przez głowę nie przeszły...
A miało to zmienić nasze życie na lepsze... Niestety dziś jest to dla mnie zmiana życia,ale na gorsze... Nie wspomnę o moim nienarodzonym jeszcze dziecku, bo to wszystko odbije się tylko na nim... |
2014-05-29, 19:49 | #53 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Cytat:
__________________
"Siłą mężczyzny jest jego charakter, a siłą kobiety mężczyzna z charakterem" |
|
2014-05-29, 20:01 | #54 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Nie chciałabym Cie straszyć,bo nie wiem jaki jest Twój... Bo mój się zmienił,bardzo się zmienił. Zaczął bardzo pilnować telefonu, usuwał wiadomości, czego wcześniej nie było... Ogólnie na szkólce zaczął bardzo dużo i długo się uczyć, ucinać sobie drzemki w ciągu dnia... a na bilingach wszystko widać, jak umilał sobie rzeczywiście czas... Zadzwoniłam pod ten numer i odezwał się damski głos-więcej dowodów mi nie było trzeba... a i w ogóle zaczął niby dużo wcześniej chodzić spać, bo niby zaprawa, a kontakty kwitły tylko, że z nią... Aj dziś z dobrego źródła się dowiedziałam,że potrzeba tam silnego charakteru, żeby się nie złamać (powiedział to facet), bo dziewczyny tam tylko czekają.
|
2014-05-29, 20:12 | #55 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 26
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Bardzo mi przykro ze musicie przez to przechodzic i mam nadzieje ze wasi sie opamietaja.
Edytowane przez demeter1 Czas edycji: 2014-07-11 o 21:42 |
2014-05-29, 20:19 | #56 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Życie tam to inne życie... oni spełaniają swoje marzenia, zapominając o tym co ważne... ale cóż od nich wymagać?? To tylko faceci... Ja jestem załamana, martwię się tylko o dziecko... Nie wiem co robić? To wszystko przerosło mnie i moje wyobrażenia o życiu...
|
2014-05-29, 20:25 | #57 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 26
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Wiesz ja mam inne zdanie. Moze ci ktorzy jada tam nir majac rodzin moga tak do tego podchodzić i bawic sie na maksa ale ci ktorzy maja rodziny powinni wiedziec co jest ok. A oni ucza się tam tylko cwaniakowac i ukrywac. Fakt ze robia im tam pranie mozgu do tego stopnia ze po powrocie ciezko im sie przystosowac i zejsc na ziemie.
Wierna zona bardzo ci współczuję. Musisz o siebie dbac i uwazac na siebie i dzieckk. Jesli masz w kims wsparcie to z ta osoba rozmawiaj. Moze niech i ona pirozmawia z twoim mezem. Do facetow przewaznie bardziej dociera gdy mowi cos ktoś inny niz żona. Jesli chcesz pogadać to pisz. |
2014-05-29, 21:23 | #58 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Cytat:
Nigdy taka nie byłam, tzn. nie sprawdzałam go, ani telefonu ani FB, raz jak był na szkole już 2 mce to zerknęłam na fb, ale oprócz rozmów z koleżankami czy kolegami których znam, nie było nic. Ale powiem Wam, że mnie kusi przetrzepac mu telefon, tylko on zawsze kasuje smsy na bieżąco, zawsze tak było, mówi, że nie chce skrzynki zapychać...ostatnio chciałam sprawdzić, ale skubaniec wziął ze sobą ;/ Smsów w prawdzie nie przeczytam, ale przecież jest coś takiego jak raporty wysyłanych wiadmości czy połączeń, wątpie, że to kasuje za każdym razem...tylko jak tu się do jego telefonu dorwać?
__________________
"Siłą mężczyzny jest jego charakter, a siłą kobiety mężczyzna z charakterem" Edytowane przez agatka991 Czas edycji: 2014-05-29 o 21:33 |
|
2014-05-30, 06:14 | #59 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 6
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Agatka, żebyś Ty tylko wiedziała jakie ja zapewnienia dostaję od mojego męża... I on też przeżył zdradę i wie jaki ja mam stosunek do tego typu spraw. Wiesz ja nie chcę być złym prorokiem,ale bądź czujna, nie ufaj do końca, bo lepiej się miło zaskoczyć niż być w takiej sytuacji jak ja... Powiem Ci, że ja już dawno miałam dziwne przeczucia, ale osoby mi bliskie uspokajały, przecież on jest wpatrzony w Ciebie jak w obrazek, kwiatki, prezenty itp... teraz tego coraz mniej i do tego biling... nie powstrzymało go nawet to, że za miesiąc urodzę Moje DZIECKO... Nie chcę nawet myśleć co tam się dzieje... co on tam robi, wiem tylko, że i tak poznajemy tylko część prawdy...
|
2014-05-30, 10:46 | #60 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część IV
Cytat:
__________________
"Siłą mężczyzny jest jego charakter, a siłą kobiety mężczyzna z charakterem" |
|
Nowe wątki na forum Służby mundurowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:12.