|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
Pokaż wyniki sondy: Temat kolejnego wątku | |||
1.Jedne dzidzie mają, drugie za kilka lat się dopiero postarają | 2 | 50,00% | |
2.Mamą kiedyś będę teraz jeszcze szaleję | 0 | 0% | |
3.W marzeniach już mamą jestem w życiu jeszcze poczekać muszę | 0 | 0% | |
4.Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja | 2 | 50,00% | |
Głosujący: 4. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2013-09-12, 19:19 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
Też kiedyś myślałam o adopcji. Jedno dziecko "swoje" i drugie adoptowane. |
|
2013-09-12, 19:38 | #32 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 947
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
No ja w Pl nie miałam za ciekawej pracy, ale wynika to bardziej z braku szczęścia, niż wykształcenia czy braku doświadczenia...
Aktualnie sprzątam, ale nie wstydzę się tego bo tutaj zarobię tyle, że z takiej pracy będzie mnie stać ze spokojem na dziecko, a w Pl mój mąż pracował na uczelni jako informatyk i zarabiał ok 1600 zł netto. Śmiech na sali. Teraz on pracuje w fabryce i jak tylko podszkolimy jeszcze trochę angielski będziemy się starali znaleźć coś bardziej zgodnego z naszym wykształceniem. Chociaż nie ukrywam, że wolałabym żyć w swoim kraju, a nie te ciągłe skypowanie i czekanie na przyjazd |
2013-09-12, 20:01 | #33 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
Cytat:
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59 konsultantka Mariza 014125 |
||
2013-09-12, 20:24 | #34 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 221
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Dokładnie tak. Dziś przy adopcji dziecka bierze się pod uwagę przede wszystkim zarobki potencjalnych rodziców, środowisko w jakim żyją, wykształcenie, staż małżeński. Młode małżeństwa często nie mają szans na adopcję ze względu na zbyt krótki okres trwania związku, co dla mnie jest głupstwem..
__________________
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje Mt 7, 7-8 |
2013-09-12, 21:13 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Driftczytałam gdzieś kiedyś, że przyjechała komisja do potencjalnej rodziny i kazali płytki przed domem zmienić. Nie wiem czy to prawda no ale wszystko możliwe.
Powinni właśnie ułatwić adopcje i monitorować sumiennie ale obiektywnie jak te dziecko ma się u nowych rodziców. I z drugiej strony czasami jest taka patologia w domu, ale nikt o tym dziecku nie pomyśli, że mu się krzywda dzieje. Abstrakcja goni abstrakcje- rodzina biedna, ale szczęśliwa to dziecko zabiorą. Jest mi strasznie smutno gdy ludzie MUSZĄ wyjechać by jakoś żyć. Wiadomo na obczyźniej przeważnie zaczynamy od zera. Jest to straszne zjawisko i nikt nic z tym nie robi, że ludzi w końcu w Polsce "braknie". Słyszałam, że maja zlikwidować umowy śmieciowe. Coś z tego wyszło? |
2013-09-12, 21:19 | #36 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
To ja może odopowiem, bo się orientowałam jakś czas temu jak się pojawiły wieści, że mogą być problemy. Oczywiście trzeba spełnic szereg wymogów, m. in. zarobki, warunki, spotkania z psych0logami, ale zdaje się że trzeba mieć min. 5 letni staż w małżeństwie oraz jakieś zaświadczenia w leczenu niepłodności. Więc 5 lat od małżeństwa będzie wystarczającym czasem na ewentualne starania czy leczenie. Rownież większość par chciałoby dziecko poniżej 1 roku życia, a lepiej i mniejsze, a przy adopcji rodzeństwa jest troszke łatwiej (idą bardzej na rękę).
Czytałam też o in vitro, ale bardziej niż kwestia finansowa, odstraszają mnie ewentualne komplikacje i rozczarowania. Czytałam wątki mamuś tak zapładnianych i straszne to, przez co one przechodzą. Tu ciąża, tam poronienie...tu się zapłodnienie nie udało. Plus badania i lekarze. Zobaczymy, może się okaże, że się uda naturalnie ---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ---------- Cytat:
|
|
2013-09-12, 21:36 | #37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 221
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Przy adopcji to nie rodzina wybiera sobie dziecko, tylko ośrodek adopcyjny. Rodzeństw rozdzielać nie wolno, ale przy aplikacji wybiera się czy chce się jedno dziecko czy więcej z tego co się orientuję. Z resztą inne zasady obowiązują przy adopcji a trochę inne w przypadku rodzinnych domów dziecka czy rodzin zastępczych. Smutne jest też to, że niektóre rodziny decydują się za zostanie rodzinami zastępczymi tylko dlatego, że na dzieci będą im przysługiwać pieniądze. Krótko mówiąc chodzi o podreperowanie budżetu domowego.
__________________
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje Mt 7, 7-8 |
2013-09-12, 22:35 | #38 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 947
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
A co do umów śmieciowych to chyba tego nie zlikwidują, bo przecież to im nie na rękę. CoffeeMonster ja bym mogła nawet za tyle pracować,gdybym miała swoje mieszkanie, ale niestety za 1200 zł nie ma szans się utrzymać w Pl, a co jeśli dwie osoby tyle zarabiają? Jednym słowem- wegetacja. |
|
2013-09-12, 23:07 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Ta adopcja mnie jeszcze nurtuje. Nie można sobie dziecka wybrać? Dlaczego? Wiadomo to nie piesek w schronisku, ale jednak ta miłość od pierwszego wejrzenia i chemia
|
2013-09-13, 10:18 | #40 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 221
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
z tego co orientuję się ja, robiony jest wywiad z rodzicami, zbierane są informacje na temat wszystkiego co z nimi związane, rodzice uczęszczają na spotkania na których omawiane zagadnienia adopcji, pod kątem tych wszystkich obserwacji dobiera się dziecko i przedstawia rodzicom. Jeśli jest malutkie proces przebiega szybciej, w przypadku starszych dzieci dobranie dziecka trochę może potrwać. Rodzice mogą odwiedzić dziecko jeszcze w ośrodku adopcyjnym, w miarę narastania więzi między nimi pozwala im się na drobny prezent na gwiazdkę, urodziny, coś w ten deseń. Jeżeli rzeczywiście coś przebiega nie tak jak powinno, można wziąć pod uwagę zmianę dziecka, bądź uwzględnić indywidualne predyspozycje rodziców co do dziecka, ale z reguły się tego nie praktykuje gdyż te dzieci i tak są już wystarczająco skrzywdzone przez los. Jakby się czuło dziecko do którego przychodzą potencjalni rodzice, okazują uczucie, rozbudzają jego nadzieje a potem znikają i zostawiają dziecko z niczym? To odbija się na i tak już nadszarpniętej psychice. Poza tym nie każdy rodzic nadaje się na rodzica adopcyjnego, oni też muszą przejść tak zwany 'casting' na to, aby móc zacząć się o dziecko starać. Dziecko adopcyjne to ciężka i wytrwała praca, praca, praca.
__________________
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje Mt 7, 7-8 |
|
2013-09-14, 14:15 | #41 |
Rozeznanie
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Ja nie wiem czy bym się zdecydowała na adopcję. Przede wszystkim - nie wiem czy bym się odważyła. Nie wiem jak to określić, ale to jest mega mega odpowiedzialność, wiadomo, przy 'swoim' dziecku też trzeba ponosić tę odpowiedzialność itd, ale adopcja dla mnie jest taką trochę wysoko postawioną poprzeczką. Często te dzieciaki dużo przeszły w biologicznych rodzinach i bałabym się, że nie uda mi się pokazać im ten 'lepszy' świat, od tej 'lepszej' strony - w szczególności gdy dziecko jest już starsze. Nie potrafię tego wytłumaczyć, serio.
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59 konsultantka Mariza 014125 |
2013-09-14, 14:47 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Jakie macie plany na dziś? Ja bym chciała adoptować kotka :P ( nie koniecznie dziś)
|
2013-09-14, 15:16 | #43 | |
Rozeznanie
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
kotka to i ja bym chciała, ale Tż po pierwsze nienawidzi kotów, po drugie ma alergię
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59 konsultantka Mariza 014125 |
|
2013-09-14, 18:15 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Mój TŻ bardzo chciałby już dziecka a ja kompletnie nie odczuwam instynktu macierzyńskiego TŻ jest 4 lata starszy więc rozumiem to że może już chcieć zostać tatą ale ja na samą myśl o ciąży i dziecku wzdrygam się. Znajome rozczulają sie nad bobasami a ja nad moją gromadką świnek morskich
Kaoru22, lat 20, dziecko najwcześniej za 5-6 lat o ile w ogóle. Edytowane przez Kaoru22 Czas edycji: 2013-10-15 o 18:16 |
2013-09-14, 20:26 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
Musicie znaleźć jakieś rozwiązanie bo z kompromisem się tu chyba nie da nic zrobić Ja też się nad bobasami nie rozczulam i nie lubię dzieci. Uważam również, że są brzydkie, ślinią się itd Jednak swoje bym chciała. Ruda nie Grażyna Miły dzień takie nic nie robienie. |
|
2013-09-14, 21:54 | #46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Jestem w o tyle dobrej sytuacji że mój mężczyzna nie wywiera na mnie presji, chciałby dziecka ale podziela moje zdanie że lepiej poczekać i dorosnąć do bycia rodzicem niż uważać że jakoś to będzie. Z jednej strony wiem że nie chcę teraz dziecka i nie mam pojęcia czy będę chciała kiedykolwiek a z drugiej nie chcę odbierać TŻ'owi bycia tatą Pracuje z dziećmi i wiem że byłby wspaniałym, kochającym, oddanym ojcem.
Wydaje mi się że w moim przypadku chodzi przede wszystkim o niechęć do ciąży i małych dzieci. Podkreślam małych bo o ile bobasy na mnie "nie działają" to z nieco starszym dzieckiem takim 6 lat i więcej potrafię się świetnie dogadać i nawiązać kontakt bardziej na zasadzie współpracy. Może na matkę się po prostu nie nadaję |
2013-09-15, 10:12 | #47 | |
Rozeznanie
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59 konsultantka Mariza 014125 |
|
2013-09-15, 13:27 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Hmnnnnn mężczyzna też może iść na macierzyński więc on może się maluchem zajmować po porodzie.
|
2013-09-15, 16:12 | #49 |
Rozeznanie
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Tak, ale tu też chodzi o niechęć do ciąży, zresztą chcąc nie chcąc, to tym maluchem też musiałaby się jakoś zajmować, tak jak pracujący ojciec pomaga matce przy dziecku, tak i odwrotnie.
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59 konsultantka Mariza 014125 |
2013-09-15, 17:05 | #50 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 221
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
Co do roli ojca. Mój tż jak tylko widzi dziecko przyjmuje postawę obronną. Kompletnie nie potrafi obejść się z dzieckiem, a na dźwięk płaczu : ewakuacja. uparcie twierdzi, że jeśli nasze dziecko narobi w pieluchę a mnie nie będzie w pobliżu to i tak go nie przewinie. zawoła nawet sąsiadkę, ale sam tego nie zrobi.
__________________
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje Mt 7, 7-8 |
|
2013-09-16, 09:01 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Obie macie rację ale ciężko jest w moim przypadku cokolwiek rozważać, jeśli już to w grę wchodzi czas i podjęcie decyzji o dziecku kiedy stwierdzę że przetrwam 9 miesięcy ciąży i poradzę sobie z zapewnieniem maluchowi wszystkiego czego potrzebuje (w tym miłości). Ostatnie czego chcę to być złą matką. Jeśli już zaszłabym (na przykład przez wpadkę) w ciążę i urodziła dziecko to opiekowałabym się nim i zajmowała ale wydaje mi się że bardziej z poczucia obowiązku niż z przyjemności. Po prostu nie widzę niczego ujmującego w małym pomarszczonym człowieczku który obgryza sutki, robi śmierdzące kupki i płacze a to przykre. W końcu rodzic powinien uważać że jego syn/córka to najwspanialsza istota na świecie (może gdy już ma sie własne dziecko to tak zawsze wygląda) i akceptować to, że robi różne rzeczy nie koniecznie ładne i przyjemne. Nie chcę żeby moje dziecko kiedyś powiedziało to co mój TŻ - "Nigdy nie poczułem miłości mojej matki".
|
2013-09-16, 10:39 | #52 | |
Rozeznanie
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59 konsultantka Mariza 014125 |
|
2013-09-16, 13:18 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 60
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Ja akurat pracuję już od 3 lat, więc mam co wpisać w CV ale zanim na dzidzię nadejdzie czas, to chciałabym pojechać na wakacje do Włoch! Ostatnio tak się naoglądałam tragedii w telewizji, że wolę wszystko zaplanować. Rok trwają przygotowania z medycznego punktu widzenia (badania, leczenie zębów, ruch i dieta)
__________________
How I am strong You gave me all You gave all you had and now I am home |
2013-09-16, 19:52 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
Rok czasu przygotowań? Ale po co tak konkretnie? Co mi da, że będę rok biegać oprócz sprawności fizycznej? |
|
2013-09-17, 16:44 | #55 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
Cytat:
Mam bardzo podobne myślenie - jeśli będę miałą dziecko to chcę aby niczego mu nie brakowało i żebym ja sama nigdy nie poczuła że zrobiłam błąd, że zdecydowałam się na dziecko zbyt wcześnie. |
||
2013-09-17, 19:47 | #56 | |
Rozeznanie
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59 konsultantka Mariza 014125 |
|
2013-09-17, 22:59 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Znalazłam wątek dla siebie
Ja ze swoim TŻem na razie odłożyłam "na bok" planowanie dzidziusia. Oczywiście nacisk ze strony rodziny jest(szczególnie teściówki),ale my boimy się, że nie damy sobie rady finansowo. Niestety patrząc na mojego brata dzidzia to nie jest taki mały wydatek i trochę nas to przeraziło. Oczywiście wszyscy chętni do pomocy są ale skoro już mam zdecydować się na dziecko to chciałabym mieć taką świadomość, że jestem w stanie mu zapewnić wszystko co potrzebne. Nie ukrywam, że mam silny instynkt macierzyński i jakbym mogła to każde dziecko bym na mieście ściskała no ale cóż, to wszystko dla dobra dzidzi
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt". I picture you in the sun wondering what went wrong... |
2013-09-18, 10:22 | #58 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Cytat:
Masz racje, często pary nie poruszają tego tematu i z reguły jest tak że w pewnym momencie mężczyzna zostaje postawiony przed faktem "Chcę być mamą i mieć już dziecko" no i zazwyczaj mężczyzna się godzi bo chce uszczęśliwić swoją kobietę kosztem tego że sam do ojcostwa jeszcze nie dojrzał albo wymiguje się brakiem pieniędzy itp. zamiast szczerze porozmawiać. Takie sytuacje znam z obserwacji znajomych par Lepiej porozmawiać o tym jeszcze zanim zacznie się prawdziwe planowanie. |
|
2013-09-18, 14:07 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Suqub Witaj! Ah.... kolejna osoba, która odkłada na później z względu na problemy finansowe Ile mc kosztuje utrzymanie dziecka? Pewnie bardziej się orientujesz. U mnie też pytania o dziecko, ale bardziej od znajomych niż teściów/rodziców.
Kobieta ma łatwiej jak chce dziecko a facet nie chce. Zawsze może oszukać. Wiem, że to nie fair no ale taka prawda. Taka planowana wpadka z jej strony, gorzej gdy facet chce a kobieta nie... |
2013-09-18, 16:44 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
|
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy
Z tego co brat mi mówił to jest około 200 zł na same pieluchy miesięcznie w pierwszych miesiącach życia.Trzeba doliczyć do tego jakieś chusteczki, różne środki pielęgnacyjne, u mojego brata Mały miał jeszcze atopowe zapalenia skóry więc dodatkowe płyny do mycia i pielęgnacja. Jakieś herbatki na kolki, nieraz dodatkowe mleko bo matki mają za mało pokarmu. 500 zł to minimum. I ja patrzę realnie na to wszystko. Niestety nie można wszystkiego przewidzieć. Jednego miesiąca wydasz 400 zł a drugiego 600.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt". I picture you in the sun wondering what went wrong... |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:03.