O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Temat kolejnego wątku
1.Jedne dzidzie mają, drugie za kilka lat się dopiero postarają 2 50,00%
2.Mamą kiedyś będę teraz jeszcze szaleję 0 0%
3.W marzeniach już mamą jestem w życiu jeszcze poczekać muszę 0 0%
4.Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja 2 50,00%
Głosujący: 4. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-09-12, 19:19   #31
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Fajne, że powstał wątek Będę zaglądać

My co prawda myślimy się rozmnożyć po ślubie jesteśmy jak najbardziej pozytywnej myśli. Czyli starania od około połowy grudnia/styczeń. Niby fajnie po mamy własne mieszkanko nawet spore (co prawda na kredyt, ale nie biedujemy absolutnie) i obydwoje stałą prackę.
Ale mój TŻ jest po żylakach powrózka nasiennego (miał operację w styczniu tamtego roku) i nie wiadomo czy w ogóle jest płodny Ale stwierdzliśmy, że nie będziemy sobie robić stresu z bieganiem po klinikach płodności. Po ślubie dajemy sobie rok i albo będzie dzidzia, albo zaczniemy dociekać przyczyny, potem ewentualnie adopcja. Nie chemy wpadać w paranoje i robić wszystkiego od razu pod testy i tabletki. Stres nie pomaga. Czasami trzeba sę wyluzować i o tym nie myślieć! I tak jak w tytule "brać garściami". Nie jestem też zwolenniczką in vitro, bo tyle dzieci opuszczonych czeka na nowy dom szansę i miłość.
Bardzo fajne myślenie. Mam sporo koleżanek z domu dziecka i widać, że rodzice nieba by im uchylili. Chociaż słyszałam, że z adopcją nie jest tak łatwo i są duże wymogi.
Też kiedyś myślałam o adopcji. Jedno dziecko "swoje" i drugie adoptowane.
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-12, 19:38   #32
martu_la
Rozeznanie
 
Avatar martu_la
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 947
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

No ja w Pl nie miałam za ciekawej pracy, ale wynika to bardziej z braku szczęścia, niż wykształcenia czy braku doświadczenia...
Aktualnie sprzątam, ale nie wstydzę się tego bo tutaj zarobię tyle, że z takiej pracy będzie mnie stać ze spokojem na dziecko, a w Pl mój mąż pracował na uczelni jako informatyk i zarabiał ok 1600 zł netto. Śmiech na sali. Teraz on pracuje w fabryce i jak tylko podszkolimy jeszcze trochę angielski będziemy się starali znaleźć coś bardziej zgodnego z naszym wykształceniem.

Chociaż nie ukrywam, że wolałabym żyć w swoim kraju, a nie te ciągłe skypowanie i czekanie na przyjazd
martu_la jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-12, 20:01   #33
ruda_not_grazyna
Rozeznanie
 
Avatar ruda_not_grazyna
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 681
GG do ruda_not_grazyna
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez Drift Pokaż wiadomość
najbardziej chyba boli to, że samemu dostało się już tyle od życia w dupę, że traci się wiarę patrząc jak innym wszystko przychodzi z łatwością, wiem dokładnie o co chodzi. I nie lubię też gdy ktoś mówi, że o życiu to w naszym wieku wiemy tyle ile gilów mamy pod nosem bo to g.ówno prawda. Na szczęście mamy naszych tż'tów mój nauczył mnie żeby się nie poddawać. Jest moim małym światełkiem nadziei bo sam jest idealnym przykładem na to, że jeśli się chce to można. trochę jak w piosence ... bo kiedy jedno spada w dół drugie ciągnie je ku górze happysad.
o tak tak, dokładnie mam tak samo. I z Tż też się uzupełniamy - on jest wiecznym optymistą a ja raczej pesymistką, także ja go sprowadzam na ziemię a on ciągle mówi - będzie dobrze
Cytat:
Napisane przez martu_la Pokaż wiadomość
No ja w Pl nie miałam za ciekawej pracy, ale wynika to bardziej z braku szczęścia, niż wykształcenia czy braku doświadczenia...
Aktualnie sprzątam, ale nie wstydzę się tego bo tutaj zarobię tyle, że z takiej pracy będzie mnie stać ze spokojem na dziecko, a w Pl mój mąż pracował na uczelni jako informatyk i zarabiał ok 1600 zł netto. Śmiech na sali. Teraz on pracuje w fabryce i jak tylko podszkolimy jeszcze trochę angielski będziemy się starali znaleźć coś bardziej zgodnego z naszym wykształceniem.

Chociaż nie ukrywam, że wolałabym żyć w swoim kraju, a nie te ciągłe skypowanie i czekanie na przyjazd
No i właśnie też wyjazd u nas wchodzi w grę, aczkolwiek nie wiem czy byśmy się odnaleźli na obczyźnie. Ja jeszcze jakoś bym przeżyła, ale Tż jest totalnie mega rodzinny, nie wiem czy on by to przeżył.
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59
konsultantka Mariza 014125
ruda_not_grazyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-12, 20:24   #34
Drift
Wtajemniczenie
 
Avatar Drift
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 221
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez LoveMessages Pokaż wiadomość
Bardzo fajne myślenie. Mam sporo koleżanek z domu dziecka i widać, że rodzice nieba by im uchylili. Chociaż słyszałam, że z adopcją nie jest tak łatwo i są duże wymogi.
Też kiedyś myślałam o adopcji. Jedno dziecko "swoje" i drugie adoptowane.
Dokładnie tak. Dziś przy adopcji dziecka bierze się pod uwagę przede wszystkim zarobki potencjalnych rodziców, środowisko w jakim żyją, wykształcenie, staż małżeński. Młode małżeństwa często nie mają szans na adopcję ze względu na zbyt krótki okres trwania związku, co dla mnie jest głupstwem..
__________________
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje
Mt 7, 7-8
Drift jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-12, 21:13   #35
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Driftczytałam gdzieś kiedyś, że przyjechała komisja do potencjalnej rodziny i kazali płytki przed domem zmienić. Nie wiem czy to prawda no ale wszystko możliwe.
Powinni właśnie ułatwić adopcje i monitorować sumiennie ale obiektywnie jak te dziecko ma się u nowych rodziców. I z drugiej strony czasami jest taka patologia w domu, ale nikt o tym dziecku nie pomyśli, że mu się krzywda dzieje. Abstrakcja goni abstrakcje- rodzina biedna, ale szczęśliwa to dziecko zabiorą.

Jest mi strasznie smutno gdy ludzie MUSZĄ wyjechać by jakoś żyć. Wiadomo na obczyźniej przeważnie zaczynamy od zera. Jest to straszne zjawisko i nikt nic z tym nie robi, że ludzi w końcu w Polsce "braknie". Słyszałam, że maja zlikwidować umowy śmieciowe. Coś z tego wyszło?
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-12, 21:19   #36
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

To ja może odopowiem, bo się orientowałam jakś czas temu jak się pojawiły wieści, że mogą być problemy. Oczywiście trzeba spełnic szereg wymogów, m. in. zarobki, warunki, spotkania z psych0logami, ale zdaje się że trzeba mieć min. 5 letni staż w małżeństwie oraz jakieś zaświadczenia w leczenu niepłodności. Więc 5 lat od małżeństwa będzie wystarczającym czasem na ewentualne starania czy leczenie. Rownież większość par chciałoby dziecko poniżej 1 roku życia, a lepiej i mniejsze, a przy adopcji rodzeństwa jest troszke łatwiej (idą bardzej na rękę).

Czytałam też o in vitro, ale bardziej niż kwestia finansowa, odstraszają mnie ewentualne komplikacje i rozczarowania. Czytałam wątki mamuś tak zapładnianych i straszne to, przez co one przechodzą. Tu ciąża, tam poronienie...tu się zapłodnienie nie udało. Plus badania i lekarze.

Zobaczymy, może się okaże, że się uda naturalnie

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Cytat:
Napisane przez martu_la Pokaż wiadomość
No ja w Pl nie miałam za ciekawej pracy, ale wynika to bardziej z braku szczęścia, niż wykształcenia czy braku doświadczenia...
Aktualnie sprzątam, ale nie wstydzę się tego bo tutaj zarobię tyle, że z takiej pracy będzie mnie stać ze spokojem na dziecko, a w Pl mój mąż pracował na uczelni jako informatyk i zarabiał ok 1600 zł netto. Śmiech na sali. Teraz on pracuje w fabryce i jak tylko podszkolimy jeszcze trochę angielski będziemy się starali znaleźć coś bardziej zgodnego z naszym wykształceniem.

Chociaż nie ukrywam, że wolałabym żyć w swoim kraju, a nie te ciągłe skypowanie i czekanie na przyjazd
Mój też jak wrócił z Angli do Polski to pierwsza praca to informatyk w szkole...za 1200 zl bo nie na cały etat! Ale jak twierdził od czegoś trzeba było zacząć
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-12, 21:36   #37
Drift
Wtajemniczenie
 
Avatar Drift
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 221
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Przy adopcji to nie rodzina wybiera sobie dziecko, tylko ośrodek adopcyjny. Rodzeństw rozdzielać nie wolno, ale przy aplikacji wybiera się czy chce się jedno dziecko czy więcej z tego co się orientuję. Z resztą inne zasady obowiązują przy adopcji a trochę inne w przypadku rodzinnych domów dziecka czy rodzin zastępczych. Smutne jest też to, że niektóre rodziny decydują się za zostanie rodzinami zastępczymi tylko dlatego, że na dzieci będą im przysługiwać pieniądze. Krótko mówiąc chodzi o podreperowanie budżetu domowego.
__________________
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje
Mt 7, 7-8
Drift jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-12, 22:35   #38
martu_la
Rozeznanie
 
Avatar martu_la
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 947
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez LoveMessages Pokaż wiadomość
Jest mi strasznie smutno gdy ludzie MUSZĄ wyjechać by jakoś żyć. Wiadomo na obczyźniej przeważnie zaczynamy od zera. Jest to straszne zjawisko i nikt nic z tym nie robi, że ludzi w końcu w Polsce "braknie". Słyszałam, że maja zlikwidować umowy śmieciowe. Coś z tego wyszło?
Mi też jest smutno, bo gdyby tylko była szansa, żebyśmy mieli swoje mieszkanie i zarobi nawet te 4 tysiące, myślę, że w końcu do tylu byśmy dobili:P to bym nie wyjeżdżała. Ale niestety w moim mieście rodzinnym pow. 500 tys. mieszkańców- ceny mieszkań są zaporowe. Już nie wspominam o tym, że kredyt na mieszkanie warte 250000 tys, a bankowi trzeba oddać 500 000 tys. Dla mnie jakaś abstrakcja.

A co do umów śmieciowych to chyba tego nie zlikwidują, bo przecież to im nie na rękę.

CoffeeMonster ja bym mogła nawet za tyle pracować,gdybym miała swoje mieszkanie, ale niestety za 1200 zł nie ma szans się utrzymać w Pl, a co jeśli dwie osoby tyle zarabiają? Jednym słowem- wegetacja.
martu_la jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-12, 23:07   #39
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Ta adopcja mnie jeszcze nurtuje. Nie można sobie dziecka wybrać? Dlaczego? Wiadomo to nie piesek w schronisku, ale jednak ta miłość od pierwszego wejrzenia i chemia
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-13, 10:18   #40
Drift
Wtajemniczenie
 
Avatar Drift
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 221
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez LoveMessages Pokaż wiadomość
Ta adopcja mnie jeszcze nurtuje. Nie można sobie dziecka wybrać? Dlaczego? Wiadomo to nie piesek w schronisku, ale jednak ta miłość od pierwszego wejrzenia i chemia
z tą adopcją jest jak z urzędami.
z tego co orientuję się ja, robiony jest wywiad z rodzicami, zbierane są informacje na temat wszystkiego co z nimi związane, rodzice uczęszczają na spotkania na których omawiane zagadnienia adopcji, pod kątem tych wszystkich obserwacji dobiera się dziecko i przedstawia rodzicom. Jeśli jest malutkie proces przebiega szybciej, w przypadku starszych dzieci dobranie dziecka trochę może potrwać. Rodzice mogą odwiedzić dziecko jeszcze w ośrodku adopcyjnym, w miarę narastania więzi między nimi pozwala im się na drobny prezent na gwiazdkę, urodziny, coś w ten deseń. Jeżeli rzeczywiście coś przebiega nie tak jak powinno, można wziąć pod uwagę zmianę dziecka, bądź uwzględnić indywidualne predyspozycje rodziców co do dziecka, ale z reguły się tego nie praktykuje gdyż te dzieci i tak są już wystarczająco skrzywdzone przez los. Jakby się czuło dziecko do którego przychodzą potencjalni rodzice, okazują uczucie, rozbudzają jego nadzieje a potem znikają i zostawiają dziecko z niczym? To odbija się na i tak już nadszarpniętej psychice. Poza tym nie każdy rodzic nadaje się na rodzica adopcyjnego, oni też muszą przejść tak zwany 'casting' na to, aby móc zacząć się o dziecko starać. Dziecko adopcyjne to ciężka i wytrwała praca, praca, praca.
__________________
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje
Mt 7, 7-8
Drift jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 14:15   #41
ruda_not_grazyna
Rozeznanie
 
Avatar ruda_not_grazyna
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 681
GG do ruda_not_grazyna
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Ja nie wiem czy bym się zdecydowała na adopcję. Przede wszystkim - nie wiem czy bym się odważyła. Nie wiem jak to określić, ale to jest mega mega odpowiedzialność, wiadomo, przy 'swoim' dziecku też trzeba ponosić tę odpowiedzialność itd, ale adopcja dla mnie jest taką trochę wysoko postawioną poprzeczką. Często te dzieciaki dużo przeszły w biologicznych rodzinach i bałabym się, że nie uda mi się pokazać im ten 'lepszy' świat, od tej 'lepszej' strony - w szczególności gdy dziecko jest już starsze. Nie potrafię tego wytłumaczyć, serio.
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59
konsultantka Mariza 014125
ruda_not_grazyna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-14, 14:47   #42
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Jakie macie plany na dziś? Ja bym chciała adoptować kotka :P ( nie koniecznie dziś)
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 15:16   #43
ruda_not_grazyna
Rozeznanie
 
Avatar ruda_not_grazyna
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 681
GG do ruda_not_grazyna
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez LoveMessages Pokaż wiadomość
Jakie macie plany na dziś? Ja bym chciała adoptować kotka :P ( nie koniecznie dziś)
mój plan na dzisiejszy wieczór: leżenie przed tv
kotka to i ja bym chciała, ale Tż po pierwsze nienawidzi kotów, po drugie ma alergię
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59
konsultantka Mariza 014125
ruda_not_grazyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 18:15   #44
Kaoru22
Zadomowienie
 
Avatar Kaoru22
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Mój TŻ bardzo chciałby już dziecka a ja kompletnie nie odczuwam instynktu macierzyńskiego TŻ jest 4 lata starszy więc rozumiem to że może już chcieć zostać tatą ale ja na samą myśl o ciąży i dziecku wzdrygam się. Znajome rozczulają sie nad bobasami a ja nad moją gromadką świnek morskich

Kaoru22, lat 20, dziecko najwcześniej za 5-6 lat o ile w ogóle.

Edytowane przez Kaoru22
Czas edycji: 2013-10-15 o 18:16
Kaoru22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 20:26   #45
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez Kaoru22 Pokaż wiadomość
Mój TŻ bardzo chciałby już dziecka a ja kompletnie nie odczuwam instynktu macierzyńskiego TŻ jest 4 lata starszy więc rozumiem to że może już chcieć zostać tatą ale ja na samą myśl o ciąży i dziecku wzdrygam się. Znajome rozczulają sie nad bobasami a ja nad moją gromadką świnek morskich
Był tutaj nawet taki wątek czy instynk jest wrodzony czy nie...
Musicie znaleźć jakieś rozwiązanie bo z kompromisem się tu chyba nie da nic zrobić
Ja też się nad bobasami nie rozczulam i nie lubię dzieci. Uważam również, że są brzydkie, ślinią się itd Jednak swoje bym chciała.
Ruda nie Grażyna Miły dzień takie nic nie robienie.
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 21:54   #46
Kaoru22
Zadomowienie
 
Avatar Kaoru22
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Jestem w o tyle dobrej sytuacji że mój mężczyzna nie wywiera na mnie presji, chciałby dziecka ale podziela moje zdanie że lepiej poczekać i dorosnąć do bycia rodzicem niż uważać że jakoś to będzie. Z jednej strony wiem że nie chcę teraz dziecka i nie mam pojęcia czy będę chciała kiedykolwiek a z drugiej nie chcę odbierać TŻ'owi bycia tatą Pracuje z dziećmi i wiem że byłby wspaniałym, kochającym, oddanym ojcem.

Wydaje mi się że w moim przypadku chodzi przede wszystkim o niechęć do ciąży i małych dzieci. Podkreślam małych bo o ile bobasy na mnie "nie działają" to z nieco starszym dzieckiem takim 6 lat i więcej potrafię się świetnie dogadać i nawiązać kontakt bardziej na zasadzie współpracy. Może na matkę się po prostu nie nadaję
Kaoru22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 10:12   #47
ruda_not_grazyna
Rozeznanie
 
Avatar ruda_not_grazyna
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 681
GG do ruda_not_grazyna
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez Kaoru22 Pokaż wiadomość
Jestem w o tyle dobrej sytuacji że mój mężczyzna nie wywiera na mnie presji, chciałby dziecka ale podziela moje zdanie że lepiej poczekać i dorosnąć do bycia rodzicem niż uważać że jakoś to będzie. Z jednej strony wiem że nie chcę teraz dziecka i nie mam pojęcia czy będę chciała kiedykolwiek a z drugiej nie chcę odbierać TŻ'owi bycia tatą Pracuje z dziećmi i wiem że byłby wspaniałym, kochającym, oddanym ojcem.

Wydaje mi się że w moim przypadku chodzi przede wszystkim o niechęć do ciąży i małych dzieci. Podkreślam małych bo o ile bobasy na mnie "nie działają" to z nieco starszym dzieckiem takim 6 lat i więcej potrafię się świetnie dogadać i nawiązać kontakt bardziej na zasadzie współpracy. Może na matkę się po prostu nie nadaję
To chyba musicie jakoś z Tż to ustalić. No bo ok, teraz nie chcesz i on nie wywiera presji, czekacie oboje na swoją dojrzałość. Ale, skoro Ty nie wiesz czy kiedykolwiek będziesz chciała mieć dzieci i co jeśli okaże się, że faktycznie nie chcesz, a Tż tak? Trochę trudna sytuacja jak dla mnie.
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59
konsultantka Mariza 014125
ruda_not_grazyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 13:27   #48
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Hmnnnnn mężczyzna też może iść na macierzyński więc on może się maluchem zajmować po porodzie.
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 16:12   #49
ruda_not_grazyna
Rozeznanie
 
Avatar ruda_not_grazyna
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 681
GG do ruda_not_grazyna
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez LoveMessages Pokaż wiadomość
Hmnnnnn mężczyzna też może iść na macierzyński więc on może się maluchem zajmować po porodzie.
Tak, ale tu też chodzi o niechęć do ciąży, zresztą chcąc nie chcąc, to tym maluchem też musiałaby się jakoś zajmować, tak jak pracujący ojciec pomaga matce przy dziecku, tak i odwrotnie.
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59
konsultantka Mariza 014125
ruda_not_grazyna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-15, 17:05   #50
Drift
Wtajemniczenie
 
Avatar Drift
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 221
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez ruda_not_grazyna Pokaż wiadomość
mój plan na dzisiejszy wieczór: leżenie przed tv
kotka to i ja bym chciała, ale Tż po pierwsze nienawidzi kotów, po drugie ma alergię
alergia na koty, skąd to znam. a w domu u mamy został masz mały czarnuch nie ma mi kto teraz grzać nóg


Co do roli ojca. Mój tż jak tylko widzi dziecko przyjmuje postawę obronną. Kompletnie nie potrafi obejść się z dzieckiem, a na dźwięk płaczu : ewakuacja. uparcie twierdzi, że jeśli nasze dziecko narobi w pieluchę a mnie nie będzie w pobliżu to i tak go nie przewinie. zawoła nawet sąsiadkę, ale sam tego nie zrobi.
__________________
Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje
Mt 7, 7-8
Drift jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 09:01   #51
Kaoru22
Zadomowienie
 
Avatar Kaoru22
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Obie macie rację ale ciężko jest w moim przypadku cokolwiek rozważać, jeśli już to w grę wchodzi czas i podjęcie decyzji o dziecku kiedy stwierdzę że przetrwam 9 miesięcy ciąży i poradzę sobie z zapewnieniem maluchowi wszystkiego czego potrzebuje (w tym miłości). Ostatnie czego chcę to być złą matką. Jeśli już zaszłabym (na przykład przez wpadkę) w ciążę i urodziła dziecko to opiekowałabym się nim i zajmowała ale wydaje mi się że bardziej z poczucia obowiązku niż z przyjemności. Po prostu nie widzę niczego ujmującego w małym pomarszczonym człowieczku który obgryza sutki, robi śmierdzące kupki i płacze a to przykre. W końcu rodzic powinien uważać że jego syn/córka to najwspanialsza istota na świecie (może gdy już ma sie własne dziecko to tak zawsze wygląda) i akceptować to, że robi różne rzeczy nie koniecznie ładne i przyjemne. Nie chcę żeby moje dziecko kiedyś powiedziało to co mój TŻ - "Nigdy nie poczułem miłości mojej matki".
Kaoru22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 10:39   #52
ruda_not_grazyna
Rozeznanie
 
Avatar ruda_not_grazyna
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 681
GG do ruda_not_grazyna
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez Kaoru22 Pokaż wiadomość
Obie macie rację ale ciężko jest w moim przypadku cokolwiek rozważać, jeśli już to w grę wchodzi czas i podjęcie decyzji o dziecku kiedy stwierdzę że przetrwam 9 miesięcy ciąży i poradzę sobie z zapewnieniem maluchowi wszystkiego czego potrzebuje (w tym miłości). Ostatnie czego chcę to być złą matką. Jeśli już zaszłabym (na przykład przez wpadkę) w ciążę i urodziła dziecko to opiekowałabym się nim i zajmowała ale wydaje mi się że bardziej z poczucia obowiązku niż z przyjemności. Po prostu nie widzę niczego ujmującego w małym pomarszczonym człowieczku który obgryza sutki, robi śmierdzące kupki i płacze a to przykre. W końcu rodzic powinien uważać że jego syn/córka to najwspanialsza istota na świecie (może gdy już ma sie własne dziecko to tak zawsze wygląda) i akceptować to, że robi różne rzeczy nie koniecznie ładne i przyjemne. Nie chcę żeby moje dziecko kiedyś powiedziało to co mój TŻ - "Nigdy nie poczułem miłości mojej matki".
No właśnie. A jeśli nie nadejdzie czas, w którym stwierdzisz, że jesteś gotowa, że urodzisz dziecko i zapewnisz mu tę miłość to co wtedy Tż? Czy będzie w stanie pogodzić się z tym? Bo tu raczej kompromisu chyba nie ma, albo nie będziecie mieć dzieci i Tż musi się z tym pogodzić, albo zdecydujecie się na dziecko i Ty 'cierpisz'. Macie to jakoś obgadane?
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59
konsultantka Mariza 014125
ruda_not_grazyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 13:18   #53
paula7191
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 60
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Ja akurat pracuję już od 3 lat, więc mam co wpisać w CV ale zanim na dzidzię nadejdzie czas, to chciałabym pojechać na wakacje do Włoch! Ostatnio tak się naoglądałam tragedii w telewizji, że wolę wszystko zaplanować. Rok trwają przygotowania z medycznego punktu widzenia (badania, leczenie zębów, ruch i dieta)
__________________
How I am strong
You gave me all
You gave all you had and now I am home
paula7191 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-16, 19:52   #54
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez Kaoru22 Pokaż wiadomość
Obie macie rację ale ciężko jest w moim przypadku cokolwiek rozważać, jeśli już to w grę wchodzi czas i podjęcie decyzji o dziecku kiedy stwierdzę że przetrwam 9 miesięcy ciąży i poradzę sobie z zapewnieniem maluchowi wszystkiego czego potrzebuje (w tym miłości). Ostatnie czego chcę to być złą matką. Jeśli już zaszłabym (na przykład przez wpadkę) w ciążę i urodziła dziecko to opiekowałabym się nim i zajmowała ale wydaje mi się że bardziej z poczucia obowiązku niż z przyjemności. Po prostu nie widzę niczego ujmującego w małym pomarszczonym człowieczku który obgryza sutki, robi śmierdzące kupki i płacze a to przykre. W końcu rodzic powinien uważać że jego syn/córka to najwspanialsza istota na świecie (może gdy już ma sie własne dziecko to tak zawsze wygląda) i akceptować to, że robi różne rzeczy nie koniecznie ładne i przyjemne. Nie chcę żeby moje dziecko kiedyś powiedziało to co mój TŻ - "Nigdy nie poczułem miłości mojej matki".
Mam nadzieję, że dojdziecie z Tż do porozumienia. Zresztą tak jak ten wątek głosi teraz czas na "nasze życie". I nie martw się ja myślę podobnie, że male dziecko jest pomarszczone, wiecznie sika i kupę robi, ale jednak czuję, że moje dziecko będzie dla mnie ważne. Ogólnie nie mogę spędzać za wiele czasu z dziećmi takimi małymi bo odrazu mnie irytują. Zadawają po 1000 pytań w kółko jedno i to samo. Jednak jak już wspominałam z moim malcem to co innego, ale najpierw jestem JA i mój TŻ Najpierw moje plany, wspólna zabawa, rozwój a potem mogę się poświęcić dla kogoś innego Myślę, że kluczem do szczęścia z dzieckiem jest również czas dla siebie, możliwość dalszego rozwoju i że to nie koniec naszego świata. Te dziecko kiedyś urośnie i opuści nas więc nie chce wtedy czuć pustkę, ze czegoś w życiu nie zrobiłam, albo że nie mam co z tym życiem zrobić bo zawsze nr jeden było dziecko. Na wszystko przychodzi w naszym życiu czas więc daj go sobie.



Rok czasu przygotowań? Ale po co tak konkretnie? Co mi da, że będę rok biegać oprócz sprawności fizycznej?
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-17, 16:44   #55
Kaoru22
Zadomowienie
 
Avatar Kaoru22
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez ruda_not_grazyna Pokaż wiadomość
No właśnie. A jeśli nie nadejdzie czas, w którym stwierdzisz, że jesteś gotowa, że urodzisz dziecko i zapewnisz mu tę miłość to co wtedy Tż? Czy będzie w stanie pogodzić się z tym? Bo tu raczej kompromisu chyba nie ma, albo nie będziecie mieć dzieci i Tż musi się z tym pogodzić, albo zdecydujecie się na dziecko i Ty 'cierpisz'. Macie to jakoś obgadane?
W rozmowie powiedział że woli nie mieć dzieci niż mieć dziecko które nie odczuje miłości i oddania obojga rodziców. Ja cały czas mam nadzieję że kiedy sama odniosę już kilka swoich małych sukcesów to poczuje że mogę poświęcić się w 100% komuś innemu i nie będę czuła że czegoś ważnego w życiu nie zrobiłam Moi rodzice byli blisko czterdziestki kiedy przyszłam na świat ale zawsze czułam że bardzo chcieli moich narodzin i poświęcali mi maksimum czasu, mój TŻ urodził się jako wpadka i już jako 12 latek latał samopas a rodzice zamiast sie nim interesować woleli zajmować się własnymi sprawami.

Cytat:
Napisane przez LoveMessages Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że dojdziecie z Tż do porozumienia. Zresztą tak jak ten wątek głosi teraz czas na "nasze życie". I nie martw się ja myślę podobnie, że male dziecko jest pomarszczone, wiecznie sika i kupę robi, ale jednak czuję, że moje dziecko będzie dla mnie ważne. Ogólnie nie mogę spędzać za wiele czasu z dziećmi takimi małymi bo odrazu mnie irytują. Zadawają po 1000 pytań w kółko jedno i to samo. Jednak jak już wspominałam z moim malcem to co innego, ale najpierw jestem JA i mój TŻ Najpierw moje plany, wspólna zabawa, rozwój a potem mogę się poświęcić dla kogoś innego Myślę, że kluczem do szczęścia z dzieckiem jest również czas dla siebie, możliwość dalszego rozwoju i że to nie koniec naszego świata. Te dziecko kiedyś urośnie i opuści nas więc nie chce wtedy czuć pustkę, ze czegoś w życiu nie zrobiłam, albo że nie mam co z tym życiem zrobić bo zawsze nr jeden było dziecko. Na wszystko przychodzi w naszym życiu czas więc daj go sobie.


Rok czasu przygotowań? Ale po co tak konkretnie? Co mi da, że będę rok biegać oprócz sprawności fizycznej?
W moim przypadku mam kontakt z dziećmi w pracy ale nie z maluszkami a nieco starszymi powiedzmy 6 lat i więcej i właśnie z takim dzieckiem potrafię się dogadać świetnie Kilkulatek jest najlepszym kompanem do uprawiania sportu i wymyślania ciekawych zajęć

Mam bardzo podobne myślenie - jeśli będę miałą dziecko to chcę aby niczego mu nie brakowało i żebym ja sama nigdy nie poczuła że zrobiłam błąd, że zdecydowałam się na dziecko zbyt wcześnie.
Kaoru22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-17, 19:47   #56
ruda_not_grazyna
Rozeznanie
 
Avatar ruda_not_grazyna
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 681
GG do ruda_not_grazyna
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez Kaoru22 Pokaż wiadomość
W rozmowie powiedział że woli nie mieć dzieci niż mieć dziecko które nie odczuje miłości i oddania obojga rodziców. Ja cały czas mam nadzieję że kiedy sama odniosę już kilka swoich małych sukcesów to poczuje że mogę poświęcić się w 100% komuś innemu i nie będę czuła że czegoś ważnego w życiu nie zrobiłam Moi rodzice byli blisko czterdziestki kiedy przyszłam na świat ale zawsze czułam że bardzo chcieli moich narodzin i poświęcali mi maksimum czasu, mój TŻ urodził się jako wpadka i już jako 12 latek latał samopas a rodzice zamiast sie nim interesować woleli zajmować się własnymi sprawami.
Ja mam nadzieję, że nie pomyślałaś sobie, że jakoś naskakuję na Ciebie, bardziej tak z ciekawości w sumie pytałam jak to rozwiążecie i czy macie to w ogóle obgadane. Często się zdarza tak, że np. kobieta chce mieć gromadkę dzieci a facet w ogóle, ale nie gadają o tym, lub coś na zasadzie jak przyjdzie czas to pomyślimy, a potem jest problem. No, więc tak, ciekawa byłam
__________________
72 - - 65 - - 63- -62 - - 59
konsultantka Mariza 014125
ruda_not_grazyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-17, 22:59   #57
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Znalazłam wątek dla siebie

Ja ze swoim TŻem na razie odłożyłam "na bok" planowanie dzidziusia. Oczywiście nacisk ze strony rodziny jest(szczególnie teściówki),ale my boimy się, że nie damy sobie rady finansowo. Niestety patrząc na mojego brata dzidzia to nie jest taki mały wydatek i trochę nas to przeraziło. Oczywiście wszyscy chętni do pomocy są ale skoro już mam zdecydować się na dziecko to chciałabym mieć taką świadomość, że jestem w stanie mu zapewnić wszystko co potrzebne. Nie ukrywam, że mam silny instynkt macierzyński i jakbym mogła to każde dziecko bym na mieście ściskała no ale cóż, to wszystko dla dobra dzidzi
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 10:22   #58
Kaoru22
Zadomowienie
 
Avatar Kaoru22
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 190
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Cytat:
Napisane przez ruda_not_grazyna Pokaż wiadomość
Ja mam nadzieję, że nie pomyślałaś sobie, że jakoś naskakuję na Ciebie, bardziej tak z ciekawości w sumie pytałam jak to rozwiążecie i czy macie to w ogóle obgadane. Często się zdarza tak, że np. kobieta chce mieć gromadkę dzieci a facet w ogóle, ale nie gadają o tym, lub coś na zasadzie jak przyjdzie czas to pomyślimy, a potem jest problem. No, więc tak, ciekawa byłam
Nie odebarałam tego tak ale chciałam wyjaśnić

Masz racje, często pary nie poruszają tego tematu i z reguły jest tak że w pewnym momencie mężczyzna zostaje postawiony przed faktem "Chcę być mamą i mieć już dziecko" no i zazwyczaj mężczyzna się godzi bo chce uszczęśliwić swoją kobietę kosztem tego że sam do ojcostwa jeszcze nie dojrzał albo wymiguje się brakiem pieniędzy itp. zamiast szczerze porozmawiać. Takie sytuacje znam z obserwacji znajomych par Lepiej porozmawiać o tym jeszcze zanim zacznie się prawdziwe planowanie.
Kaoru22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 14:07   #59
LoveMessages
Zakorzenienie
 
Avatar LoveMessages
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 309
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Suqub Witaj! Ah.... kolejna osoba, która odkłada na później z względu na problemy finansowe Ile mc kosztuje utrzymanie dziecka? Pewnie bardziej się orientujesz. U mnie też pytania o dziecko, ale bardziej od znajomych niż teściów/rodziców.

Kobieta ma łatwiej jak chce dziecko a facet nie chce. Zawsze może oszukać. Wiem, że to nie fair no ale taka prawda. Taka planowana wpadka z jej strony, gorzej gdy facet chce a kobieta nie...
LoveMessages jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 16:44   #60
Suqub
Zakorzenienie
 
Avatar Suqub
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 039
Dot.: O dzidzie się dopiero postaramy teraz z życia garściami bierzemy

Z tego co brat mi mówił to jest około 200 zł na same pieluchy miesięcznie w pierwszych miesiącach życia.Trzeba doliczyć do tego jakieś chusteczki, różne środki pielęgnacyjne, u mojego brata Mały miał jeszcze atopowe zapalenia skóry więc dodatkowe płyny do mycia i pielęgnacja. Jakieś herbatki na kolki, nieraz dodatkowe mleko bo matki mają za mało pokarmu. 500 zł to minimum. I ja patrzę realnie na to wszystko. Niestety nie można wszystkiego przewidzieć. Jednego miesiąca wydasz 400 zł a drugiego 600.
__________________
"Nigdy nie narzekaj, że masz w życiu pod górkę, jeśli zdecydowałeś, że idziesz na szczyt".





I picture you in the sun wondering what went wrong...
Suqub jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-01 11:27:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:03.