Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosków.Offtopowo część 2 :)

[Exquise]

SIIESTA ale foteczka Ciebie natura nie pokrzywdziła zdecydowanie, świetny kolorek naturalny SUPER !!!

Ja już 13 miesięcy nie farbuję i dobrze się z tym czuję.

WISZER zdjęcia czasem pokazują inaczej niż w rzeczywistości... Wg mnie błyszczące mogą być naturalne i farbowane, zależy od włosów. Moje naturalne akurat miały większy blask niż farbowane.

OLIMPIAMIKO jak podjęła decyzje to już z główki nie wybijesz, zresztą jeśli ona tego naprawdę chcę nie ma co jej powstrzymywać.

[talkative2]

Dziewczyny, mam ogoromne problemy z netem i komputerem, wiec pisze krótko - uciachałam z 10 cm odważyłam się i nie żałuje. Fryzjerka ścieła mi wszystko co było zniszczone. WLosy wygladaja rewelacyjnie (choc sa tylko do ramion). Zrobilam sobie rowniez gęstszą grzwykę. JEstem baaaaardzo zadowolona !

Dobrze, ze doradzilyscie cięcie

[xyolax]

talkative2, to super że się dobrze czujesz w nowej fryzurce I czekamy również na relację zdjęciową

[talkative2]

Wyśle blizej konca miesiąca, kiedy powoli zaczna sie pojawiac zdjecia odrostów, żeby tak nie zaśmiecać Za jakiś tydzien/ dwa tygodnie podrzuce

[Exquise]

Super, że jesteś zadowolona

Naoglądałam się wczoraj znowu pełno głów, tym razem nawet dużo dziewczyn zauważyłam z naturalnymi włosiami, miałam nawet porównanie gdy taka 'naturalka' stała obok 'farbowańca' iii zdecydowanie naturalne wyglądały o niebo lepiej niż te farbowane. Ile się wczoraj też odrostów na pół głowy naoglądałam i wypłukanych farb ... bez komentarza

[talkative2]

ja tez ostatnio zaczełam obserwować i widzę rzeczywiscie dużo dziewczyn z naturalkami Ktore ładniej wyglądają dla mnie? I farba i naturale Farba jest ładna we wstępnej fazie - dopóki nie zacznie się wypłukiwać i blaknąć. Wtedy włoski ładnie się świecą. Natomiast, jak pewnie wszystki wiemy już po miesiącu farba wygląda znacnzie gorzej

[siiesta]

Mam nadzieje ze sie za mna dziewczyny stesknilyscie wprawdzie nie bylo mnie od piatku ale dla mnie to kupa czasu!
talkative2 suuper ze scielas wszystkie zniszczone, czekam na zdjecia!!!!

[uca]

U mnie kryzys juz zazegnany . Jednak doszlam do wniosku ze moje wloski sa w naprawde przyzwoitym stanie i zal by je niszczyc. Jeszcze lektura wizazu tez wlasciwie dziala, jak sobie czytam wypowiedzi wizazanek ze same problemy z farbowaniem. Chyba przy nastepnym kryzysie sobie powiesze moje wlasne zdjecie z popalonymi wlosami, zebym sie juz nie wazyla narzekac na naturalki. Niestety nie stac mnie na profesjonalna koloryzacje u fryzjerskiego mistrza co miesiac az do konca zycia, wiec moze daruje moim wlosom tych drogeryjnych swinstw.

[Skarb90]

Napisane przez uca

U mnie kryzys juz zazegnany . Jednak doszlam do wniosku ze moje wloski sa w naprawde przyzwoitym stanie i zal by je niszczyc. Jeszcze lektura wizazu tez wlasciwie dziala, jak sobie czytam wypowiedzi wizazanek ze same problemy z farbowaniem. Chyba przy nastepnym kryzysie sobie powiesze moje wlasne zdjecie z popalonymi wlosami, zebym sie juz nie wazyla narzekac na naturalki. Niestety nie stac mnie na profesjonalna koloryzacje u fryzjerskiego mistrza co miesiac az do konca zycia, wiec moze daruje moim wlosom tych drogeryjnych swinstw.

ja tez wlasnie dla motywacji czytam watek NAJLEPSZE FARBY BLOND czy cos takiego i wspolczuje im szczerze niszczenie wlosow dla cholernego blondu, a to zolte, a to odrost nie taki wyszedl.. dajcie spokoj

[justevi]

Długo sie nie pojawiałam, ale caly czas jestem z wami i z odrościkami Mam problem jak co roku zimą otóż strasznie elektryzuja mi sie włosy. Od ogrzewania i grubych swetrów pewnie. Jak temu zapobiec? nie mam suchych włosów, wręcz przeciwnie, ostatnio chciałam przeczekać moje kłaczki i doprowadziłam jej do stanu gdy były dosyć tłuste ale i tak sie elektryzowały. Nawet gdy je olejuje na początku też sie elektryzują !!! Nawet jak mają olej na sobie, chyba, że już po nich cieknie to wtedy przestają

[Meadow]

ja chcę większy odrost! ma 1 cm niecały
aż mnie mdli na myśl, że będę musiała go przykryć i tak jeszcze brązem jakimś...

[Agula 88]

Od grudnia chciałam się pozbyć czerni kombinowałam z brązami jakimiś płukankami a w rezultacie i tak mam ciemny brąz i około 7 cm odrostu zapuszczam trochę z bólem serca bo moje naturalne to złoty ciemny blond ale mam dość tego cudowania z farbami .Mam nadzieje że przy mojej złotawej karnacji jakoś to bedzie wyglądało.

[Skarb90]

Napisane przez Agula 88

Od grudnia chciałam się pozbyć czerni kombinowałam z brązami jakimiś płukankami a w rezultacie i tak mam ciemny brąz i około 7 cm odrostu zapuszczam trochę z bólem serca bo moje naturalne to złoty ciemny blond ale mam dość tego cudowania z farbami .Mam nadzieje że przy mojej złotawej karnacji jakoś to bedzie wyglądało.

powodzenia

[Agula 88]

Dzięki mam nadzieje że wytrwam

[aniss2004]

witam, można do Was dołączyć?ja też próbuję wrócic do naturalnych włosków i nie wiem czy wytrwam ale będę próbować.dodam że prób takick miałam już kilka ale zawsze kończyło się farbowaniem.aktualnie mój odrost ma 5 cm i nie farbuję już 4 miesiące, tylko trochę wkurzają mnie te różne kolory na głowie, do tego mam jeszcze troszkę nierównomiernie pokryte wloski ciemna farna tzn ciemny blond bo byly farbowane po rozjasnianiu a wiadomo jak to jest jak sie przyciemnia rozjasniane wlosyzalaczam zdjątko zebyście mogły ocenić czy nie wygląda to tragicznie?

[talkative2]

aniss - masz chyba dosyć podobne kolory ( i farby i naturalek ) do mnie nie wygląda strasznie a przynajmniej ja tak nie uważam Mam w tej chwili trzy kolry na głowie nie farbuje od czerwca (czyli tez gdzies z 4 miesiące będą) i mam zamiar wytrwac!

[Exquise]

Nie, nie jest źle, jest dobrze, bez widocznych różnic

[aniss2004]

ja tez 4 miesiące nie farbuje i urosly mi 5 cm a Tobie?zalącz fotke jak możesz no chyba ze już jest zalączona

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

to pytanko było oczywiście do talkative2ja to sie zastanawiam czy nie trzeba u mnie rozjasnic troszke tych ciemnych farbowanych np tym sprayem joanna i czy wtedy nie byloby lepiej tzn mniej by sie moze roznily, ale z drugiej strony boje sie ze mi sie moj naturalny odroscik niechcacy moze rozjasnic i znowu klopsi od nowaa moze i lepiej nie ruszachaha, sama nie wiem

[talkative2]

Szczerze mówiąc ja nie mierze dorostów bo nie uważam tego za bardzo miarodajne jak dziewczyny już zauważyły - włoski rosną z różną szybkością w różnych miejscach
Moje zdjęcia były juz wiele razy wklejane , a kolejne pojawią się bliżej końca miesiąca , bo nie chce zaśmiecać
Co do czegokolwiek , aby rozjasnic/przyciemnić włosy - ODRADZAM wszystko Tak jak juz wiele razy wspominalam - mialam juz kilkucentymetrowy odrościk, walnełam przed weselem, szampon na kilkanaście myć, który nie zszedł i pozostawił po sobie kilkucentymetrwoe rude pasmo dlatego teraz mam 3 kolory na głowie. Najlepiej pozwolic im rosnąc - poza tym nie mamy az tak bardzo rzucającego się w oczy odrostu pomysl sobie co mają dziewczyny przechodzące z czarnego do naturalnego jasnego blondu.

[Vivienne]

Odświeżę wątek, może ktoś jeszcze zajrzy

Zacznę od tego, że naturalne moje włosy to pewnie średni blond, może nawet jasny (takiego go widziałam ostatnio jakieś 10 lat temu :P), przez wiele lat rozjaśniałam je na jasny (biały) blond.
Rok temu zrezygnowałam z tak intensywnego rozjaśniania i postanowiłam malować wlosy na coś zbliżonego- średni blond. Malowałam regularnie, różnymi farbami, ale ani nie uzyskałam nigdy wymarzonego chłodnego odcienia, no i jednak kolor włosów na byłych białych włosach, a tych już naturalnych trochę się różnił.

Dziś z kolei jak przyjrzałam się włosom (nie malowałam od początku sierpnia), zauważyłam, że mam w tym momencie 3 "pasy"- najniżej te w miarę jasne partie, na których wcześniej kładziony był rozjaśniacz, druga cienka warstwa to pas średniego-ciemnego blondu i ostatnia, dwu centymetrowa to mój kolor naturalny i, o dziwo, najładniejszy!
I mnie natchneło- po co maluję, skoro i tak mój naturalny kolor jest tym, który chce uzyskać. Także pojawił się problem: JAK POWRÓCIĆ DO NATURALNEGO KOLORU, BY RÓŻNICA NIE BYŁA TAK WIDOCZNA? Szamponetka coś da? czy zostawić jak jest i cierpieć estetycznie przez jakiś rok?

Naprawdę nie wiem

[Meadow]

zapraszam tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=435703

[Vivienne]

Zostałam odesłana tutaj, także zwracam się do was o pomoc

Skopiuję posta, bom leniwa :P
Zacznę od tego, że naturalne moje włosy to pewnie średni blond, może nawet jasny (takiego go widziałam ostatnio jakieś 10 lat temu :P), przez wiele lat rozjaśniałam je na jasny (biały) blond- pasemka.
Rok temu zrezygnowałam z tak intensywnego rozjaśniania i postanowiłam malować włosy na coś zbliżonego do natury- średni blond. Malowałam regularnie, różnymi farbami, ale ani nie uzyskałam nigdy wymarzonego chłodnego odcienia, no i jednak kolor włosów na byłych białych włosach, a tych już naturalnych trochę się różnił.

Dziś z kolei jak przyjrzałam się włosom (nie malowałam od początku sierpnia), zauważyłam, że mam w tym momencie 3 "pasy"- najniżej te w miarę jasne partie, na których wcześniej kładziony był rozjaśniacz, druga cienka warstwa to pas średniego-ciemnego blondu i ostatnia, dwu centymetrowa to mój kolor naturalny i, o dziwo, najładniejszy!
I mnie natchnęło- po co maluję, skoro i tak mój naturalny kolor jest fajniejszy i jest tym, który chce uzyskać. Także pojawił się problem: JAK POWRÓCIĆ DO NATURALNEGO KOLORU, BY RÓŻNICA NIE BYŁA TAK WIDOCZNA? Szamponetka? czy zostawić jak jest i cierpieć estetycznie przez jakiś rok?

Naprawdę nie wiem Widzę, że jesteście doświadczone, także czekam na rady :P

[justevi]

vivienne najlepiej jak pozostawisz je same sobie. Ja osobiście uzywam szamponetki takiej do 6 myć, ale na naturalne włosy aby przyciemnić, bo farbowańce mam b. ciemne. A Ty po części masz rozjaśniane, więc szamponetka wżarła by sie głęboko i niewiadomo czy by zeszła i co po sobie zostawiła, poprostu nie wiadomo czy rezultat nie byłby gorszy niż jest obecnie. Wszystkie odcienie z tego co zrozumiałam masz w odcieniach blondu, więc katastrofy nie ma ja mam naturalne jasny blond, a farbowańce prawie czarne więc kontrast ogromny. Trzymam kciuki, że wytrwasz, tak jak za wszystkie dziewczyny w tym wątku

[uca]

Vivienne zamiesc zdjecie, moze wcale nie jest to tak widoczne. Lepiej zostawic wlosy w spokoju bo z szamponetkami to roznie bywa .

Strasznie mi zaczely ostatnio wlosy wypadac , juz nie wiem co robic, chyba sie przejde do apteki po jakis suplement, bo przy myciu i czesaniu naprawde sporo ich juz wypadlo przez ostatni miesiac .

[Vivienne]

W chwili obecnej nie jest to wielki kontrast, rzekłabym, że nawet niewielki, jednak jakiś jest. Zrobiłam nawet zdjęcia, ale na zdjęciach nie widać tak jak w rzeczywistości Tam chyba w ogóle nic nie widać
O: http://img827.imageshack.us/i/dscf4747.jpg/
Zawsze byłam osobą, która nie dopuszczała do jakichkolwiek odrostów, a tu takie wyzwanie...

Swoją drogą jakie najlepiej mieć fryzury? Bo chyba przy zupełnie gładkich włosach odrosty są o wiele bardziej widoczne? zastanawiam się czy nie wycieniować sobie, szczególnie, że końce i tak są zniszczone. Ale dylemat. Podziwiam Was dziewczyny.

[karolajna_]

Hej, dziewczyny już dawno nic nie pisałam na wątku ale ciągle jestem z Wami i hoduję odrosty.
Szczerze mówiąc miałam kilka kryzysów i już wybierałam farbę ale się nie dałam i przetrwałam zawsze się motywuje tym że moje naturalki są takie miękkie i kolor strasznie mi się podoba i nie wiem jak mogłam je zafarbować na ten jasny blond... no ale każdy popełnia błędy

i powiem Wam coś jeszcze wrazie co nie słuchajcie fryzjerek, które tylko czatują by nasze piękne naturalne włosy zepsuć jakąś farbą! Ostatnio byłam na podcięciu i znowu wybierałam kolory farb. Ja nie wiem ale w salonie kompletnie przestawiam sie na myslenie fryzjerek chyba. Na szczescie jak wychodze to juz wiem ze nie moge zafarbowac i nawet nie mam prawa o tym myslec!

[uca]

Vivienne, cos rzeczywiscie widac, sokoro podoba ci sie kolor i chcesz miec zdrowe wlosy to napewno warto pomeczyc sie, decyzja nalezy do ciebie. Wg mnie najlepiej wiazac wloski, zwlaszcza jak odrost jest juz paro centymetrowy, wtedy przy twarzy sa juz same naturalki .

[Exquise]

VIVIENNE witaj w naszym gronie, fajnie że zdecydowałaś się na powrót do naturalnych Dużo nie zobaczyłam na tym zdjęciu, ale to chyba dobrze dla Ciebie - różnica jeśli jest to mała.

UCA mi też ostatnio zaczęły wypadać włosy, stawiam na to, że to przez jesień, bo innych powodów nie widzę. Co prawda nie wypada ich więcej niż 100 dziennie, ale więcej niż zwykle. Zauważyłam, że przy czesaniu i myciu nie wypadają aż tak aby się wystraszyć, ale pełno mam ich na ubraniu (!) i to mnie niepokoi. Hm.. może to przez moją długość, zwolniły już tempo porostu i się buntują. Zawsze tak jest jak już przekroczą te 35 cm to już szaleją, chyba nie lubią być długie

[siiesta]

a ja juz od kilku dni zagranica i.... no dostalam okropnego lupiezu od tej wody. Wczoraj kupilam olejek z drzewa herbacianego i dolalam do szamponu- mam nadzieje ze pomoze bo skora swedzi jak szalona!
a jesli chodzi o wypadanie to nie zauwazylam zeby w lazience bylo ich wiele. co jest troche dziwne bo przed wyjazdem lecialy jak szalone....

[Exquise]

Oglądałam dzisiaj program w tv i tam było coś takiego, że kobiety przechodziły metamorfozy. Była tam jedna młoda kobieta, która chciała się zmienić, miała naturalne włosy (ładne) i fryzjer do niej, żeby pofarbować, ona się nie zgadzała, mówiła że jest przeciwniczką farbowania, ale i tak uległa, poddała się 'naturalnej koloryzacji bez amoniaku'. Fakt, ładnie ją 'zrobili', ale głupotą jest to, że wszystkim wciska się farbowanie włosów, przecież bez tego też można przejść metamorfozę i można ładnie wyglądać !