Mad Men

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

Narobiłaś mi ochoty, ale ja będę czekać na polskie napisy

[kasia2d16]

Napisane przez tobb

Właśnie obejrzałam najnowszy odcinek (S05E11). Scena Peggy i Dona - mistrzostwo świata

sezon 5 wreszcie "dał czadu"

[LyraPotter]

11 odcinek zdecydowanie najlepszy w tym sezonie
I nie wyobrażam sobie SCDP bez Peggy. Uwielbiałam jej "chemię" z Donem

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

Uwielbiam! Nie wierzę,że Joan to zrobiła. Myślałam, że taka nie jest. Don też był rozczarowany. Ehhh... Najlepszy serial pod słońcem, ciągle czymś zaskakuje. Myślisz, że znasz bohaterów a tu proszę.

[LyraPotter]

Dzisiejszy odcinek zwalił mnie z nóg. Zupełnie się nie spodziewałam.

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

ajjj i znowu będę z napięciem czekać na kolejny odcinek, tzn. napisy:P jesteś okropna

[kasia2d16]

Napisane przez LyraPotter

Dzisiejszy odcinek zwalił mnie z nóg. Zupełnie się nie spodziewałam.

Ja coś czułam, jakoś tak to prowadzili...
ale: moment, w którym ten jaguar nie odpalił: o, ironio!

[the rock]

Napisane przez kasia2d16

Ja coś czułam, jakoś tak to prowadzili...
ale: moment, w którym ten jaguar nie odpalił: o, ironio!

Aż idę przyczaić czy jest juz odcinek z napisami

[tobb]

Na stronie serialowa jest fajny artykuł o przypuszczeniach, jak będzie wyglądał ostatni odcinek tego sezonu.
Najbardziej bym się ucieszyła gdyby okazało się, że Joan dostanie większościowe udziały w firmie. Ciekawe jak by się dalej to wszystko potoczyło.

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

Naprawdę zaskakujący odcinek! Jestem w szoku. Don bardzo to przeżył widać było po nim. Nie wierzę. Mówiłam już, że to mój ulubiony serial?

[the rock]

[1=6962ee0b3adcbc2617b598b d1f25bcc17ef659a8_65822eb 548399;34555998]Naprawdę zaskakujący odcinek! Jestem w szoku. Don bardzo to przeżył widać było po nim. Nie wierzę. Mówiłam już, że to mój ulubiony serial?[/QUOTE]
Don to przeżył, bo czuje się winny...

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

Dziwny jest ten dzieciak, nie pamiętam imienia, chodzi mi o chłopaka Sally. Ja się go boję trochę nawet.

[kasia2d16]

[1=6962ee0b3adcbc2617b598b d1f25bcc17ef659a8_65822eb 548399;34557371]Dziwny jest ten dzieciak, nie pamiętam imienia, chodzi mi o chłopaka Sally. Ja się go boję trochę nawet.[/QUOTE]

Glen. Mi się kojarzy z jakimś seryjnym mordercą / psychopatą i zawsze, jak się pojawia, to ogarnia mnie przerażenie, że coś tego typu zrobi. Prywatnie to syn M. Weinera.

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

A kto to M. Weiner? Ten Glen jakiś podejrzany.

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Już sprawdziłam kto to

[LyraPotter]

[1=6962ee0b3adcbc2617b598b d1f25bcc17ef659a8_65822eb 548399;34557371]Dziwny jest ten dzieciak, nie pamiętam imienia, chodzi mi o chłopaka Sally. Ja się go boję trochę nawet.[/QUOTE]

Napisane przez kasia2d16

Glen. Mi się kojarzy z jakimś seryjnym mordercą / psychopatą i zawsze, jak się pojawia, to ogarnia mnie przerażenie, że coś tego typu zrobi. Prywatnie to syn M. Weinera.

Zawsze jak się pojawia to dostaję gęsiej skórki. Brrr... Nie wiem,czy to kwestia gry, czy sposobu przedstawienia postaci, ale to chyba jedyna postać, która tak mnie w serialu przeraża

[kasia2d16]

Napisane przez LyraPotter

Zawsze jak się pojawia to dostaję gęsiej skórki. Brrr... Nie wiem,czy to kwestia gry, czy sposobu przedstawienia postaci, ale to chyba jedyna postać, która tak mnie w serialu przeraża

Mam to samo. On ma taki "słodki" uśmiech psychopaty, który z rozkoszą morduje imho - Sally ta znajomość wyjdzie kiedyś na złe.

[włoczykijka]

O, Mad Men to moim zdaniem jeden z lepszych seriali. Tutaj liczy się każdy szczegół, od fabuły po wystrój domu Nie mówiąc o bohaterach, którzy tworzą bardzo dobraną ,,całość'". Wiadomo,że na pierwszym planie będzie Don i jego sprawy,ale i tak drugoplanowe postacie czasem ,,kradną" odcinek. Np. wtedy kiedy Pete chciał pokazać jaki jest hop do przodu i dostał niezłą nauczkę(bójka w biurze) czy samotne macierzyństwo Joan. Szkoda,że tyle trzeba było czekać na nowy sezon.Ale warto było

[kasia2d16]

No i po finale... Chyba miałam jednak większy apetyt Niemniej podkład pod kolejny sezon jest mocny. Oraz wróciła Peggy Aha, jakżebym zapomniała - uwielbiam Rogera, mistrz

[agnieszka16]

mi finał się podobał na biało--> Don i jego upiory przeszłości (wiedziałam, że samobójstwo Lane'a przypomni mu o bracie), sytuacja z reklamą z Megan moim zdaniem nawiązywała do relacji z Betty, której spełnienie zależało od jego działań. I wreszcie pokusy które wciąż gdzieś są - pytanie, czy rzeczywiście jest już na nie uodporniony, czy tylko przyjął pozę dobrego męża, próbował przekonać sam siebie, że może żyć życiem, które przedstawia w swoich reklamach?
Finał był subtelny, zgadzam się, że ten sezon to chyba taki podkład do kolejnego..

[kasia2d16]

na biało-> ta scena, gdy Don ogląda materiał z Megan skojarzyła mi się też z tamtą prezentacja dla Kodaka - Carousel - w którymś z poprzednich sezonów. Nie wiem, może też dostrzegł, że ona gra nie tylko jaka aktorka ale też może "grać" nim?
No i Peggy, kurczę, poleciała dziewczyna w delegację, jest super i oczywiście brzydki widok za oknem i te psy, zawsze jej dołożą łyżkę dziegciu...
Uwielbiam sceny z Marie Calvet
i scena partnerów na tle okna i panoramy NY - piękna!

Żebyśmy nie musieli na nowy sezon czekać tak długo jak na ten...

[LyraPotter]

Napisane przez kasia2d16

na biało->
i scena partnerów na tle okna i panoramy NY - piękna!

O, tak, zgadzam się

[agnieszka16]

Napisane przez LyraPotter

O, tak, zgadzam się

ja też 3 razy przewijałam te scenę na swoim komputerze, kiedy oglądałam odcinek.

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

jestem rozczarowana zakończeniem. zapowiadało się nieźle przez ostatnie kilka odcinków, a finał nudy jednym słowem.

[agnes_bdg]

ostatni odcinek 5 sezonu mnie nie zawiódł...fakt, troszkę zwolnił, ale cała seria 5 była dość mocna.

zastanawia mnie co odpowiedział Don na pytanie laski w barze???
- moim zdaniem, historia zatoczyła koło i Don znowu będzie niegrzeczny

w ogóle bardzo lubię postać Megan i miałam nadzieję, że nie podzieli losy Betty

[the rock]

Mnie natomiast Megan coraz bardziej drażni i mam nadzieję, że Don pójdzie znów w tango

[agnieszka16]

Napisane przez the rock

Mnie natomiast Megan coraz bardziej drażni i mam nadzieję, że Don pójdzie znów w tango

czuję to samo moim zdaniem Megan nie zasługuje na pierwszy plan. Za dużo jej było w tym sezonie!

[agnes_bdg]

a może Don i Betty powinni wrócić do siebie?

Megan to postać, której nie można nie lubić, znam taki typ w realu i faktycznie czasem drażni to, ale mimo to kibicuję jej

Za to szczerze drażniła mnie Peggy i jakoś mi jej nie brakuje

[the rock]

Napisane przez agnes_bdg

a może Don i Betty powinni wrócić do siebie?

Megan to postać, której nie można nie lubić, znam taki typ w realu i faktycznie czasem drażni to, ale mimo to kibicuję jej

Za to szczerze drażniła mnie Peggy i jakoś mi jej nie brakuje

A może Don spyknie się z Peggy
to dopiero byłby czad

[agnes_bdg]

Napisane przez the rock

A może Don spyknie się z Peggy
to dopiero byłby czad

oj nie, wybitnie do siebie nie pasują, poza tym Peggy nie jest z tej ligi
prędzej bym myślała o Joan ale tu jest wszystko możliwe

[kasia2d16]

Napisane przez agnes_bdg

zastanawia mnie co odpowiedział Don na pytanie laski w barze???
- moim zdaniem, historia zatoczyła koło i Don znowu będzie niegrzeczny

też myślę, że poszedł na to - oby wrócił "stary" Don
Co do Megan - na początku bardzo ją lubiłam, reprezentowała nowe pokolenie, dokonywała wyborów (aktorstwo) bo chciała, marzyła o czymś -a nie dlatego, że musiała. Była taka rozmowa Dona z Rogerem - co to się teraz dzieje, oni w ogóle nie myśleli o tym, o czym marzyli tylko wiedzieli, co mają robić - a tu takie zmiany w społeczeństwie zaszły. Ale ostatnie odcinki - no nie wiem, spłyca się ta postać, ta reklamówka z ostatniego odcinka - jednak nie chodzi tylko o wzniosłość sztuki a i mąż się przyda w karierze... Ale takie jest życie, zwłaszcza chyba w szołbiz Aaa, i Megan coraz częściej portretowana jest z kieliszkiem czekając na Dona - czyżby kogoś nam to nie przypominało?

Czekam na wielki come back Betty w następnym sezonie. Wiem, że ona raczej irytuje, te jej humory, jej macierzyństwo. Ale w sumie ja ją jakoś podskórnie lubię... Była modelką w latach 50., starała się jak mogła być idealną panią domu, była piękną drugą połową no i znała nawet włoski. Chciała być tą perfekcyjną gospodynią - żyła w takich czasach - ale mam wrażenie, że tak naprawdę marzy wciąż o czymś więcej i że nie powiedziała ostatniego słowa. Swoją drogą gdyby Betty urodziła się 10 lat później...
Zresztą jej scena ze strzelbą i ptakami należy do moich ulubionych