|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
|
Narzędzia |
2012-10-10, 04:18 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3
|
Guzek zewnętrznych narządów płciowych :(
Witam Was serdecznie,
Mam 25 lat. Mniej więcej dwa tygodnie temu dostałam dwa antybiotyki, z racji moich długotrwałych problemów z dziąsłami- ostatnia deska 'ratunku'. Były to Duomox 500 mg i Metronidazol 250 mg, po jednej tabletce z każdego (czyli 1 tabl D + 1 tabl M) co 8 godzin przez 7 dni. Jednocześnie skrupulatnie brałam leki osłonowe (2 h po posiłku) i niekiedy stosowałam też jakieś probiotyki dopochwowe, z racji, że grzybica to u mnie nie nowość. 4 dni temu, czyli mniej więcej 3 dni po odstawieniu antybiotyku, zauważyłam na/w mniejszej wardze sromowej guzek. Wątpię, żeby był tam wcześniej, bo łatwo go wyczuć podczas higieny osobistej. Ma średnicę około 5 mm, jest twardy, niebolesny (pierwszego dnia kiedy go zauważyłam był odrobinę bolesny). Nieco wystaje, ale wydaje się być bardziej związany z tkanką wewnątrz niż ze skórą i można nim 'ruszać'. Znajduje się on powyżej wejścia do pochwy, bliżej łechtaczki, w zewnętrznej części warg sromowych mniejszych. Z tego co wyczytałam, jako, że nie znajduje się on w dolnej części wejścia do pochwy (a znajduje się nawet powyżej tegoż wejścia), wykluczałoby to zapalenie gruczołu Bartholina.. Na 100% nie jest to żaden pryszcz, skóra nie wydaje się być zmieniona z wyglądu, poza wypukłością. Na ulotce obydwu leków, w skutkach ubocznych, jedynie w przypadku Metronidazolu wymieniono "ból w pochwie i zakażenia drożdżakowe", czego nie odczułam. W ostatnim miesiącu nie współżyłam, nie robiłam nic niezwykłego (ewentualnym odstępstwem od normy jest gastroskopia, która miałam robioną jakiś miesiąc temu), nie biorę tabletek antykoncepcyjnych. Mam II grupę cytologiczną (raz wyszła III, ale badanie powtórzono i wyszła znów II), małą nadżerkę i nawracające grzybice. Przewlekle nie mam więcej większych problemów ze zdrowiem, oprócz hiperprolaktynemii, której jeszcze nie leczyłam, przez co mój cykl wygląda nieprzewidywalnie (ostatnie krwawienie trwało jakieś 12 dni..). Pytanie do Was- czy ktoś z Was miał kiedyś problem z takim guzkiem lub przypuszcza co to może być? Edytowane przez Kotowronka Czas edycji: 2012-10-10 o 04:43 |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:35.