ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Honey_Girl

No dokładnie. Niestety tacy ludzie myślą, że po alkoholu nic im nie będzie ..

U mnie jest tak samo. Niestety, część jego kolegów ma czasem świetne pomysły.

Wyszedł właśnie z gimnazjum, więc wiesz jaka jest powiedzmy już młodzież w tym wieku...

[hoppipolla]

Napisane przez Parvanti

Z tymi utonięciami rzeczywiście masakra, zwłaszcza jak toną jakieś małe dzieci to normalnie jak czytam to płakać mi się chce. Ale ja w ogóle przewrażliwiona na temat dzieci jestem bo mam siostrę 5lat.

A w ogóle umiecie pływać? Bo ja niestety nie i tak sobie myślę, że to niedobrze, bo jakiś wypadek i już nie mam szans skoro nie umiem. Chociaż często toną i ci którzy podobno dobrze pływali.

ja umiem pływać, kraulem trochę koślawo, ale żabką super

[Honey_Girl]

Napisane przez Parvanti

Z tymi utonięciami rzeczywiście masakra, zwłaszcza jak toną jakieś małe dzieci to normalnie jak czytam to płakać mi się chce. Ale ja w ogóle przewrażliwiona na temat dzieci jestem bo mam siostrę 5lat.

A w ogóle umiecie pływać? Bo ja niestety nie i tak sobie myślę, że to niedobrze, bo jakiś wypadek i już nie mam szans skoro nie umiem. Chociaż często toną i ci którzy podobno dobrze pływali.

Ja umiem pływać, Tż tak samo.
Ale właśnie, tak jak mówisz różne są przypadki i czasem trafi się to nawet dobremu pływakowi.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Parvanti

Z tymi utonięciami rzeczywiście masakra, zwłaszcza jak toną jakieś małe dzieci to normalnie jak czytam to płakać mi się chce. Ale ja w ogóle przewrażliwiona na temat dzieci jestem bo mam siostrę 5lat.

A w ogóle umiecie pływać? Bo ja niestety nie i tak sobie myślę, że to niedobrze, bo jakiś wypadek i już nie mam szans skoro nie umiem. Chociaż często toną i ci którzy podobno dobrze pływali.

Słyszałam też ale nie wiem czy to prawda, że utonął chłopiec 7 letni, był z ciocią nad jeziorem...

Pływać umiem, co prawda nie jakoś rewelacyjnie, ale ja mam strach przed wodą. Wypłynę najdalej 2 metry poza obszar gdzie mam grunt i wracam, bo czuję ciężar w klatce piersiowej, mam wrażenie, że za chwilę zbraknie mi sił i będzie po ptokach.

[Honey_Girl]

Napisane przez gwiazdeczka172

Wyszedł właśnie z gimnazjum, więc wiesz jaka jest powiedzmy już młodzież w tym wieku...

Mój jeszcze jest w gim...
O tak, teraz chyba najgorszy bunt przed nami

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez hoppipolla

ja umiem pływać, kraulem trochę koślawo, ale żabką super

Ja tak samo, w ogóle chyba cały czas pływam żabką

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez gwiazdeczka172

Pływać umiem, co prawda nie jakoś rewelacyjnie, ale ja mam strach przed wodą. Wypłynę najdalej 2 metry poza obszar gdzie mam grunt i wracam, bo czuję ciężar w klatce piersiowej, mam wrażenie, że za chwilę zbraknie mi sił i będzie po ptokach.

Ja tak mam nad morzem, nie wiem boję się jakoś ...
Przeraża mnie jego wielkość..

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

Mój jeszcze jest w gim...
O tak, teraz chyba najgorszy bunt przed nami

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------



Ja tak samo, w ogóle chyba cały czas pływam żabką

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------



Ja tak mam nad morzem, nie wiem boję się jakoś ...
Przeraża mnie jego wielkość..

ja ogólnie nie lubię pływać na otwartej przestrzeni.
najlepiej czuje się na basenie, choć jak byłam mała, to się topiłam właśnie w basenie.
na szczęście tata miał mnie na oku, bo ratownicy nic nie zauważyli.

[Parvanti]

Ja się ogólnie boję otwartych przestrzeni na wodzie, jak sobie pomyślę, że mialabym wypłynąć gdzieś dalej i nie widzieć lądu to normalnie słabo mi się robi. Już raz pływałam statkiem po Bałtyku i dziękuję...

Ale jednak chciałabym się nauczyć pływać mimo wszystko, tylko głupio tak iść na basen i szukać instruktora, stara już jestem, powinnam się dawno temu nauczyć

hoppipolla właśnie mi się przypomniało, że jak byłam mała to się topiłam w stawie i nikt tego nie zauwazył, naprawde było już ze mną źle, w końcu się jakoś sama uratowałam i dopiero po fakcie mnie z tej wody wyciągneli, raz tez wpadłam w kilkumetrowy dół na dnie i koleżanka mnie wyciągneła nurkując bo już spadałam na dół i w sumie uratowała mi zycie. Stąd też pewnie moja niechęć do jakichś duzych otwartych zbiorników wodnych.

[MadameButterfly6]

Napisane przez gwiazdeczka172

Nie wiem, ale domków to raczej dwóm osobom nie wynajmują, bo domki takie zazwyczaj posiadają 2 pokoje, a właścicielom się to wtedy nie opłaca. Na Waszym miejscu poszukałam bym jakiegoś pokoju w domach gościnnych.

Z tymi ofertami to jest tak (sama się o tym przekonałam dzwoniąc), że owszem wystawiają ceny od 25 złotych za osobę, ale to poza sezonem.
W sezonie ceny są wyższe, może to też zależy od miejscowości. Nie wiem, mówię tylko ze swojego doświadczenia, bo np. biorąc ofertę ze strony internetowej, dzwoniąc - różniła się ona z tym co było napisane

Wszędzie jest inaczej, więc nie wiem jak to będzie w Waszym przypadku, no nic życzę Wam powodzenia w szukaniu i udanych łowów, że tak powiem

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

No i reguła jest też chyba taka, że im bliżej centrum i morza tym drożej

Domki - miałam na myśli właśnie pokoje gościnne czy coś w tym rodzaju.
Wiem, wiem że w sezonie drożej, ale nie wszędzie. Mówię Ci, jak patrzyłam można upatrzyć ładnie urządzony pokój z łazienką, z widokiem na morze i wcale niedaleko

Dziękuję, mam nadzieję, że coś znajdziemy

Napisane przez Parvanti

Że co takiego? Nie wyobrażam sobie takiego zachowania u swojego faceta. Nie jest Ci przykro jak on tak wygaduje? Strasznie niedojrzałe zachowanie zresztą...

Dziewczyny, w końcu popadało i u mnie Madame zazdraszczam i powodzenia w szukaniu jakichś fajnych ofert

A dzięki W końcu chyba w ogóle pojedziemy samochodem TŻta
Nie mogę się doczekać zarówno morza jak i gór

Napisane przez gwiazdeczka172

No to nieźle
Skoro Cię nie ma, to pewnie pojechałaś
Opowiedz potem jak było

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------



Yhy...
No to widocznie nie mam racji

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Mandy, witaj
Zdradź tajemnicę dlaczego u Ciebie tak wspaniale?

No właśnie Mandy opowiadaj co u Ciebie!!!



Ja jednak pojechałam do TŻ dziś Teraz mu muszę skończyć tłumaczenie strony

[Honey_Girl]

Napisane przez hoppipolla

ja ogólnie nie lubię pływać na otwartej przestrzeni.
najlepiej czuje się na basenie, choć jak byłam mała, to się topiłam właśnie w basenie.
na szczęście tata miał mnie na oku, bo ratownicy nic nie zauważyli.

Na basenie to spokojnie, nie boję się
Dobrze, że był przy Tobie tata.

A nad morzem uwielbiam fale Ale to tylko przy samym brzegu nie gdzieś 20 metrów dalej... chociaż raz sobie leżałam na materacu i trochę mnie zniosło a ja się zamyśliłam w tym czasie

[szatanica1989]

Ja mam dzisiaj koszmarny dzień.
Wczoraj było super, ale dzisiaj już nie jest.
I sobie ryczę

[gwiazdeczka172]

Madame, mówię Ci zadzwoń pod te oferty siedzieliśmy z TZtem, szukamy w necie ofert... O! jest coś fajnego. O! Od 25 zł od osoby. Dzwonimy a oni gadają, że 50
Ile ofert tyle pewnie różnych cen

[kamila2006]

Napisane przez MadameButterfly6

Dziękuję za wyczerpującą wypowiedź
My jesteśmy typem wygodnickim, więc pod namiot nie chcemy. Ja muszę mieć duże łóżko, świeżą pościel i przede wszystkim łazienkę tylko i wyłącznie dla siebie
TŻ stwierdził, że jak będziemy mieli w pełni zaopatrzoną kuchnie to będziemy sami gotować.
W sumie w Krakowie się nie nudziliśmy. Ale to były tylko 4 dni. Nie no mam nadzieję, że będzie dobrze Pewnie i tak 3/4 czasu spędzę jako modelka pozująca do zdjęć Ahhh ten mój TŻ i jego pasja....

Niestety będziemy chyba zmuszeni jechać pociągiem, bo TŻ auta raczej nie dostanie na tydzień. Będzie biedny musiał dźwigać tony moich kosmetyków Już w Krakowie bardzo narzekał na to

co ty sie tak martwisz tą nudą? daj spokoj, my z tż tez jedziemy nad morze. mamy pokoj 2 osobowy z lazienką i łozem malzenskim tez jedziemy tylko we dwojke i nie ma mowy o nudzie! juz wiem kiedy i co bedziemy zwiedzac. chociaz nasze zwiedzanie opiera sie na tym ze jedziemy do innego miasta na inna plaze ewentualnie prom czy banan no i co wieczor klub czy bar moze raz pojdziemy na zachod slonca

wiec nie martw sie madame na zapas ;D

[gwiazdeczka172]

Napisane przez szatanica1989

Ja mam dzisiaj koszmarny dzień.
Wczoraj było super, ale dzisiaj już nie jest.
I sobie ryczę

<podsuwa rękaw do smarkania>

Opowiadaj co się dzieje

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez Honey_Girl

Na basenie to spokojnie, nie boję się
Dobrze, że był przy Tobie tata.

A nad morzem uwielbiam fale Ale to tylko przy samym brzegu nie gdzieś 20 metrów dalej... chociaż raz sobie leżałam na materacu i trochę mnie zniosło a ja się zamyśliłam w tym czasie

Tez lubię fale nad morzem, skaczę przez nie i bawię się jak dzieciak
W Łebie jednego dnia były fajne fale po południu byłam przy TŻcie to się nie bałam ani trochę

[hoppipolla]

Napisane przez Parvanti

Ja się ogólnie boję otwartych przestrzeni na wodzie, jak sobie pomyślę, że mialabym wypłynąć gdzieś dalej i nie widzieć lądu to normalnie słabo mi się robi. Już raz pływałam statkiem po Bałtyku i dziękuję...

Ale jednak chciałabym się nauczyć pływać mimo wszystko, tylko głupio tak iść na basen i szukać instruktora, stara już jestem, powinnam się dawno temu nauczyć

hoppipolla właśnie mi się przypomniało, że jak byłam mała to się topiłam w stawie i nikt tego nie zauwazył, naprawde było już ze mną źle, w końcu się jakoś sama uratowałam i dopiero po fakcie mnie z tej wody wyciągneli, raz tez wpadłam w kilkumetrowy dół na dnie i koleżanka mnie wyciągneła nurkując bo już spadałam na dół i w sumie uratowała mi zycie. Stąd też pewnie moja niechęć do jakichś duzych otwartych zbiorników wodnych.

a mnie przypomniało sie, że u siebie w jeziorze też tonęłam, ale już tak delikatniej i jakiś facet mnie wyciągnął. dlatego teraz najlepiej czuje się przy brzegu.

Honey - ja też uwielbiam fale! lubię sobie przez nie skakać. w sumie tak teraz sobie myślę, że już daawno nie byłam nad morzem. ostatnio to rok temu, ale to na Openerze, tylko chwile na plaży spędziłam. a tak na dłużej to z 2/3 lata temu.

[MadameButterfly6]

Napisane przez gwiazdeczka172

Madame, mówię Ci zadzwoń pod te oferty siedzieliśmy z TZtem, szukamy w necie ofert... O! jest coś fajnego. O! Od 25 zł od osoby. Dzwonimy a oni gadają, że 50
Ile ofert tyle pewnie różnych cen

Ja wiem, że tak może być, zdaję sobie z tego sprawę, jednak liczę na cud Trudno, najwyżej więcej zapłacimy Wakacje są raz w roku w końcu prawda?

Napisane przez kamila2006

co ty sie tak martwisz tą nudą? daj spokoj, my z tż tez jedziemy nad morze. mamy pokoj 2 osobowy z lazienką i łozem malzenskim tez jedziemy tylko we dwojke i nie ma mowy o nudzie! juz wiem kiedy i co bedziemy zwiedzac. chociaz nasze zwiedzanie opiera sie na tym ze jedziemy do innego miasta na inna plaze ewentualnie prom czy banan no i co wieczor klub czy bar moze raz pojdziemy na zachod slonca

wiec nie martw sie madame na zapas ;D

Dobrze, przepraszam
Nie no bo tutaj tak co niektórzy TŻci przeżywają, że we dwoje to nie, bo będzie nudno, więc pomyślałam, że może faktycznie?

O tak łoże małżeńskie Właśnie to najbardziej uwielbiam na wakacjach! W innym jeszcze nie spaliśmy
Kamila a Wy gdzie dokładnie jedziecie? Ile płacicie?

[szatanica1989]

Napisane przez gwiazdeczka172

<podsuwa rękaw do smarkania>

Opowiadaj co się dzieje

Nie chcę o tym gadać, to bez sensu.
Wszystko się sypie, ja pier***lę.

[paprif]

Napisane przez szatanica1989

Ja mam dzisiaj koszmarny dzień.
Wczoraj było super, ale dzisiaj już nie jest.
I sobie ryczę

ehh...

Mała przestań

[Honey_Girl]

Napisane przez gwiazdeczka172

Tez lubię fale nad morzem, skaczę przez nie i bawię się jak dzieciak
W Łebie jednego dnia były fajne fale po południu byłam przy TŻcie to się nie bałam ani trochę

Ja tak samo !
Ja w tym roku pojadę bez mojego ale mam nadzieję, że przeżyję ?

Napisane przez hoppipolla

Honey - ja też uwielbiam fale! lubię sobie przez nie skakać. w sumie tak teraz sobie myślę, że już daawno nie byłam nad morzem. ostatnio to rok temu, ale to na Openerze, tylko chwile na plaży spędziłam. a tak na dłużej to z 2/3 lata temu.

Następna

Ja byłam w tamtym roku w Tunezji
Ale woda okropnie słona i szczypała w oczy

[gwiazdeczka172]

Napisane przez szatanica1989

Nie chcę o tym gadać, to bez sensu.
Wszystko się sypie, ja pier***lę.

Ok, nie zmuszam, jakbyś jednak chciała pogadać to pisz śmiało


---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez MadameButterfly6

Ja wiem, że tak może być, zdaję sobie z tego sprawę, jednak liczę na cud Trudno, najwyżej więcej zapłacimy Wakacje są raz w roku w końcu prawda?

Tym bardziej jak macie pieniążki i wiecie, że możecie sobie pozwolić.
Mój TŻ stracił całą swoją kasę, do końca miesiąca jeszcze czas, no ale nie żałował niczego, ja marudziłam mu, że trzeba pooszczędzać troszkę itp. On powiedział, że nie będzie oszczędzał na mnie i co będę chciała to mi kupi itp.
Ja miałam troszkę swojej kasy, no ale wiadomo. Nad morzem to pieniądze płyną jak woda

[szatanica1989]

Napisane przez paprif

ehh...

Mała przestań

Nie mam na to wszystko siły, oby tylko Tata nie zauważył bo nie chce mi się tłumaczyć czemu siedzę zaryczana dobrze że jutro wracam do Trn, nikt nie będzie mnie oglądał i zadawał durnych pytań

[kamila2006]

Napisane przez MadameButterfly6

Ja wiem, że tak może być, zdaję sobie z tego sprawę, jednak liczę na cud Trudno, najwyżej więcej zapłacimy Wakacje są raz w roku w końcu prawda?



Dobrze, przepraszam
Nie no bo tutaj tak co niektórzy TŻci przeżywają, że we dwoje to nie, bo będzie nudno, więc pomyślałam, że może faktycznie?

O tak łoże małżeńskie Właśnie to najbardziej uwielbiam na wakacjach! W innym jeszcze nie spaliśmy
Kamila a Wy gdzie dokładnie jedziecie? Ile płacicie?

wiesz, ja bylam pewna ze moj tz bedzie chcial jechac z ekipą. bo to wiadomo ze są jaja, imprezy, smiechy. ani ja ani moj tż nie jestesmy romantykami, nie bawią nas spacery brzegiem morza, ani zachody slonca... my jestesmy imprezowiczami wiec bylam w mega szoku jak powiedzial ze jedziemy we dwojkę
My jedziemy do sopotu placimy 40 zł za nocleg. blisko do trójmiasta, hel, w wejherowie mamy znajomych wiec pewnie tez odwiedzimy ich na jakas imprezke

[MadameButterfly6]

Napisane przez gwiazdeczka172

Ok, nie zmuszam, jakbyś jednak chciała pogadać to pisz śmiało


---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------



Tym bardziej jak macie pieniążki i wiecie, że możecie sobie pozwolić.
Mój TŻ stracił całą swoją kasę, do końca miesiąca jeszcze czas, no ale nie żałował niczego, ja marudziłam mu, że trzeba pooszczędzać troszkę itp. On powiedział, że nie będzie oszczędzał na mnie i co będę chciała to mi kupi itp.
Ja miałam troszkę swojej kasy, no ale wiadomo. Nad morzem to pieniądze płyną jak woda

Wiesz TŻ pracuje i trochę dorabia na boku. Ja mam odłożone pieniądze jeszcze z 18 haha Poza tym wpadło mi 400 zł za czereśnie
My zawsze płacimy za siebie osobno. Nie mogłabym od TŻ ciągnąć kasy, żeby mi coś fundował. Szkoda mi go, jak sam biedny musi się utrzymać, bo rodzice mu nie pomagają...

[Myszunia19]

Napisane przez gwiazdeczka172

Kurczę, tak czytam, znowu się u mnie utopiło dwóch chłopaków, 19 i 21 lat.
Masakra jakaś, podobno tegoroczne lato zbira niezł żniwo...

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------



I on po Ciebie podjeżdżał te 60 m? I jechaliście do niego?

dokładnie

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Honey_Girl

Ja tak samo !
Ja w tym roku pojadę bez mojego ale mam nadzieję, że przeżyję ?



Następna

Ja byłam w tamtym roku w Tunezji
Ale woda okropnie słona i szczypała w oczy

Przezyjesz

Ja łba nie zanurzałam, bo noszę soczewki, kilka razy jak ktoś chlapnął, musiałam lecieć na koc, przetrzeć oczy bo szczypały

[Honey_Girl]

Napisane przez gwiazdeczka172

Przezyjesz

Ja łba nie zanurzałam, bo noszę soczewki, kilka razy jak ktoś chlapnął, musiałam lecieć na koc, przetrzeć oczy bo szczypały

Wierzę Ci na słowo


A ja właśnie lubię najbardziej pływać pod wodą

[gwiazdeczka172]

Napisane przez MadameButterfly6

Wiesz TŻ pracuje i trochę dorabia na boku. Ja mam odłożone pieniądze jeszcze z 18 haha Poza tym wpadło mi 400 zł za czereśnie
My zawsze płacimy za siebie osobno. Nie mogłabym od TŻ ciągnąć kasy, żeby mi coś fundował. Szkoda mi go, jak sam biedny musi się utrzymać, bo rodzice mu nie pomagają...

Mój TŻ też pracuje, ja nie, a od rodziców kokosów żadnych nie dostaję.
Ja z niego nie ciągnęłam, sam tak zadecydował, że po prostu chce, więc ok .

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez Myszunia19

dokładnie

Matko kochana, tyle powiem.
To jest dopiero wygoda

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez Honey_Girl

Wierzę Ci na słowo


A ja właśnie lubię najbardziej pływać pod wodą

Zawsze możesz iśc na plażę strzezoną, może jakis David Hasselhof Cię uratuje

[Rebelious]

Napisane przez szatanica1989

Nie chcę o tym gadać, to bez sensu.
Wszystko się sypie, ja pier***lę.

Chodź do mamy, chodź

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez gwiazdeczka172

I on po Ciebie podjeżdżał te 60 m? I jechaliście do niego?

Też jestem w szoku.

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez paprif

Ja potrafię pływac, Tż nie

U mnie tak samo. I co najgorsze nie chce się nauczyć. Ale już ja się postaram, żeby zapisał się ze mną na basen od października.

[Janis_]

Właśnie wróciłam do Krk i siedzę w pustym mieszkaniu (współlokator sobie pojechał...). I mi smutno. I płakać mi się chce. I w ogóle uświadamiam sobie beznadziejność własnej sytuacji życiowej
Aaa i jeszcze mój pokój kojarzy mi się z eksem. Ulubiona poduszka z ciastkiem leży na łóżku...

[Honey_Girl]

Napisane przez gwiazdeczka172

Zawsze możesz iśc na plażę strzezoną, może jakis David Hasselhof Cię uratuje

Nieee... sama sobie poradzę

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Rebelious

U mnie tak samo. I co najgorsze nie chce się nauczyć. Ale już ja się postaram, żeby zapisał się ze mną na basen od października.

Gdybym mieszkała w miejscowości TŻta to chodzilibyśmy sobie razem na jakąś siłownie.
U mnie nic nie ma, a dojeżdżać po to by poćwiczyc i wracać to bez sensu.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez Janis_

Właśnie wróciłam do Krk i siedzę w pustym mieszkaniu (współlokator sobie pojechał...). I mi smutno. I płakać mi się chce. I w ogóle uświadamiam sobie beznadziejność własnej sytuacji życiowej

Przestań pieprzyć smutki, kobieto!
Co takiego beznadziejnego widzisz?

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez Honey_Girl

Nieee... sama sobie poradzę

Widzę - wierna i oddana
Dobra to uratuje Cię Pamela Anderson