|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2016-02-18, 02:40 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 29
|
Pewien problem/y.
Witajcie, mam 18 lat jestem po ponad 10 latach mobbingu, depresji, z ktora sobie jakos radzilem dzieki poswieceniu sie hobby i poglebianiu zainteresowan.
Ogolnie moze na wstepie dodam, ze nie jestem czlowiekiem z jakimis kompleksami, moze nie jestem przystojny, ale tez raczej nie jestem jakos specjalnie brzydki. Takie 4-6/10. Za to jestem wysoki(okolice 194),ponoc mam ciekawy tembr glosu, dobra dykcje, drobna wade wymowy. Jestem inteligentny i przedsiebiorczy, sporo zainteresowan itd. Takze koniec koncow jestem zadowolony. //Moze jednak tragicznie wygladam, bo to sa tylko moje subiekywne opinie. Ale co z tego, jak nie potrafie nawiazywac relacji miedzyludzkich? Z kazdym moge porozmawiac, ale nie potrafie wyniesc relacji ponad zwykla znajomosc, Dlatego tez, jak mi sie ktos naprawde spodoba, wyglad-zachowanie, to przestaje z nim gadac, zeby nie miec wyrzutow, ze nie wyszlo tak jak chcialem. Prokrastynacja... Jak nie widze szans na sukces, to sie tego nie podejmuje. Naprawde podoba mi sie jakas osoba? Nie odezwe sie do niej, poczekam, az bedzie zajeta i dam sobie spokoj... Chyba, ze nie mysle o tym jak o czyms wiecej jak zwykla znajomosc, wtedy nie mam oporow, by zagadad, porozmawiac o czymkolwiek. Ogolnie ostatnio mi dobrze idzie (wlasna dzialalnosc+praca itd.), ale nie mam sie z kim tym dzielic, odczuwam dosyc mocna potrzebe emocjonalnego zwiazku. Co jakis czas... Czy ktos z was ma podobne problemy? Jak temu zaradzic? Pozdrawiam |
2016-02-18, 07:21 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Pewien problem/y.
Cytat:
Generalnie sorry, ale wygląda jak wątek feryjnego trolla. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-02-18 o 07:48 |
|
2016-02-18, 07:44 | #3 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Pewien problem/y.
autorze, w jakim kraju pozwalają w podstawówce iść do pracy?
|
2016-02-18, 08:25 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Pewien problem/y.
Indie? Chiny?
Chłopaka zaradny i od 10 lat pracuje, a nie na garnuszku rodziców
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
2016-02-18, 08:43 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Pewien problem/y.
Może chciał napisać 28
|
2016-02-18, 08:52 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 29
|
Dot.: Pewien problem/y.
|
2016-02-18, 08:59 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Pewien problem/y.
|
2016-02-18, 09:23 | #8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 29
|
Dot.: Pewien problem/y.
Cytat:
Ale przystopowalem odkad sobie prace znalazlem, chcialem prowadzic sprzedaz przez internet, bo interesuje sie grafika, aplikacjami internetowymi(i taki profil technikum), wiec doszly by tylko koszty dzialania strony, ewentualnie pozycjonowania przez pierwsze pol roku. Do tego zus jak zaczna byc przychody, ktore by mi pokrywaly podstawowa stawke(bo stawka 400zl przeciez sie konczy po 2 latach). Sam sie biznesem interesowalem od dziecka, a na etat w mojej rodzinie pracuje tylko 1 osoba (lekarz), wiec mialem pewne zrodlo wiedzy. Prosperujaca ona nie jest, 2 klientow mialem, bo wykorzystalem pewna okazje ///Wpisy do CEIDG zostaly dodane, wiec wszystko co robie jest legalne Edytowane przez Guest5675 Czas edycji: 2016-02-18 o 09:46 |
|
2016-02-18, 09:36 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Pewien problem/y.
Czyli uczysz się i pracujesz dorywczo?
Okoliczności transakcji i ich kwoty to informacje, które nie powinny znaleźć się na publicznym forum. Tylko informacje należy podać jasno, żeby zostały właściwie zrozumiane. A "mobbing" to dręczenie w szkole czy pomyliłeś to pojęcie z innym? |
2016-02-18, 09:47 | #10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 29
|
Dot.: Pewien problem/y.
Cytat:
Jeszcze do 3 gimnazjum to bylo widoczne, teraz jak zaczalem sie probowac asymilowac w grupie, jest tylko coraz lepiej. /Moj przecietny dzien wyglada tak, ze wstaje o 6, koncze zajecia w okolicach 14-15 i jade do pracy(odstep miedzy rozpoczeciem pracy, a zakonczeniem zajec, to okolo 45-55min, w duzej mierze przez brak bezposredniego dojazdu, bo sama trase autobusem pokonuje w 25min), umowa zlecenie, wiec grafik moge dopasowywac i zmieniac na biezaco. I pracuje srednio 4,7h dziennie. A ze do szoly/do pracy/z pracy jade lacznie 2.5h, to mam czas na czytanie/nauke itd., dlatego tez nie jezdze samochodem, bo bym stracil i ten czas. Edytowane przez Guest5675 Czas edycji: 2016-02-18 o 09:55 |
|
2016-02-18, 10:08 | #11 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Pewien problem/y.
Przy tak napiętym grafiku to trudno znaleźć miejsce na znajomości, przyjaźnie czy związek. No chyba, że kupisz dziewczynie miesięczny i widywać będziecie się w pociągu, autobusie
Jeśli ten wątek jest prawdziwy, to co Cię tak pcha do pracy? Macie w rodzinie problemy finansowe? Nie planujesz iść na studia?
__________________
May the Force be with You!
|
2016-02-18, 10:35 | #12 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 29
|
Dot.: Pewien problem/y.
Cytat:
Jesli chodzi o sama prace, chce sie usamodzielnic. Pochodze z bogatszej rodziny, ale sytuacja od 8 lat jest coraz gorsza, biznes po smierci dziadka zaczal upadac + mama pracuje na wlasna dzialalnosc(rodzina 1+3, a mam mlodsze rodzenstwo). Gdzies 2 lata temu wydatki zmniejszylem do minimum, jakies kursy tanca, kino od czasu do czasu itd., niby mam dobre buty, ciuchy, ale chodze praktycznie w tym samym(powiedzmy 2 pary spodni, 2 pary bluz i tshirtow wystarczajaco, by codziennie zmieniac. Na studia zawsze moge isc zaocznie, interesujaca mnie uczelnia i profil niestety jest poza moim zasiegiem(rozszerzenia po 90%, kiedy ja na biezaco mam zaleglosci z matematyki - nawarstwia sie to od gimnazjum)., musialbym sie zaczac uczyc solidnie, ale zwykle odkladam wszystko na pozniej i zdaje wiekszosc przedmiotow przez ostatni miesiac szkoly. Tez nie mam mobilizacji do nauki, w przypadku pracy widze perspektywe zarabiania wiekszych pieniedzy, a w przypadku nauki - potrzebowalbym jeszcze lat na studiach. A jak sie ucze w ostatniej chwili, to widze efekty natychmiastowo. Edytowane przez Guest5675 Czas edycji: 2016-02-18 o 10:38 |
|
2016-02-18, 11:45 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 197
|
Dot.: Pewien problem/y.
Ogólnie z wątku wynoszę, że: jesteś super, ale nie jesteś super, ale jednak trochę jesteś super. Prosisz o radę w sprawie nie-super, ale nie zapominajcie, że jestem też całkiem niezły... Jaki masz problem? Pracujesz i uczysz się, widać że jesteś z tego dumny i dobrze. Ile masz ciuchów w domu, nie wiem i nie widzę tu powodu do jakichś głębszych ocen problemu. Chodzi o to, ze byłeś kiedyś w szkole dręczony? Czy o to, że nie możesz nawiązać relacji z dziewczyną? Mogę wypowiedzieć się jedynie co do tego drugiego problemu, podpowiem Ci, że dziewczyny często odstrasza podejście 'jestem panem świata ale biednym, takim żebyś mnie trochę pocieszała' Weź życie w garść, bo z tego co mówisz jest całkiem niezłe, kursy, buty itd, i wykorzystaj to - weekend, znajomi, wyjście do nowych ludzi, myślę że im mniej będziesz się skupiał na tym na jaką osobę wyjdziesz/ jakie wrażenie najbardziej chciałbyś zrobić, tym lepiej będzie dla Ciebie Uwaga, kolokwialnie rzucę: bądź sobą i zaakceptuj to, na świecie nie ma idealnych ludzi a jednak są lubiani i kochani. Powodzenia
__________________
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. |
2016-02-18, 11:55 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Pewien problem/y.
Tak trochę abstrahując od tematu, bo warto znać takie pojęcia. Bullying, czyli dręczenie dziecka przez jego mniej więcej rówieśników, przemoc rówieśnicza (termin stosowany w publikacjach poświęconych tematowi). Cyberbulling - dręczenie za pomocą Internetu, komunikatorów, SMS-ów. A jeżeli nauczyciel dręczy dziecko, szykanuje je, to się to nazywa po imieniu - przemoc psychiczna, fizyczna. Mobbing w takim kontekście jest bardzo rzadko stosowanym pojęciem. Przez co wręcz niezrozumiałym. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2016-02-18 o 11:59 |
2016-02-18, 12:05 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: z ogródka
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Pewien problem/y.
Za wiki: Mobbing oznacza prześladowanie podwładnego lub współpracownika w miejscu pracy. - do szkolnego środowiska tak średnio pasuje
Plus moja wypowiedź tyczyła sie tego gdzie pracują dzieci a nie mobbingu
__________________
K: 37 "Wiedźmikołaj" |
2016-02-18, 12:13 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 058
|
Dot.: Pewien problem/y.
Nie kumam tego wątku xD
|
2016-02-18, 12:48 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 440
|
Dot.: Pewien problem/y.
Cytat:
Edytowane przez hajduszoboszlo Czas edycji: 2016-02-18 o 12:50 |
|
2016-02-18, 17:53 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Pewien problem/y.
|
2016-02-18, 18:06 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 440
|
Dot.: Pewien problem/y.
|
2016-02-18, 20:39 | #20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 29
|
Dot.: Pewien problem/y.
Cytat:
Duzo znasz osob, nad ktorymi znecano sie psychicznie i fizycznie? Ja przynajmniej wiedzialem z jakiego to bylo powodu, wiec dlaczego mialbym sie umartwiac? Jakiestam kompleksy sie czasem rodzily, gdy probowalem sam zrozumiec dlaczego jest tak, a nie inaczej. Ale jak juz zrozumialem, to bylo coraz lepiej i mniej to odczuwalem. Poza tym widze swoja wyzszosc nad innymi. 5 lat spedzilem w podstawowce, 4 w gimnazjum(trafilem do szkoly, w ktorej znecano sie nademna bardzo intensywnie, w efekcie wytrzymalem pol roku, nastepne pol nie chodzilem do szkoly - bo nie chcialem wrocic do tamtej, a ze wzgledu na brak zameldowania i zle oceny mialem trudnosci w dostaniu sie do dobrej szkoly, a jak juz sie dostalem - zostalem nieklasyfikowany ). Nastepnie wegetowalem w innym rejonie polski(tu gdzie teraz mieszkam) przez nastepne 3 lata. Pewnosc siebie zaczela mi wzrastac juz na samym koncu szkoly. Ale i tak jest ona tylko powierzchowna, takie oszukiwanie siebie jak jest naprawde, ale przynajmniej dziala. Mialem duze trudnosci w przebywaniu w grupie osob wiekszych, niz 2-3. Po prostu odlaczalem sie od nich. Teraz to wyglada troche lepiej, bo zaczalem starac sie asymilowac, ale jak dochodza nowe osoby, ktorych nie znam - odlaczam sie od grupy. Nie potrafie nawiazywac nowych znajomosci. Jesli chodzi o kontakty biznesowe, gdzie mam z tego korzysc - nie mam problemow, zadnych. Potrafie wtedy zadbac o swoje. |
|
2016-02-18, 20:44 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 440
|
Dot.: Pewien problem/y.
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:01.