Mamy Listopadowe 2017-cz.I

[babeczkabezowa]

Napisane przez Helgi607

My byliśmy u pediatry. Wizyta masakra nic się nie dowiedziałam. Zwazyla ja,osluchala,wypisala skierowanie na usg i to byłby koniec wizyty gdyby nie moje pytania :/ na które notabene nie uzyskałam odpowiedzi.
Pytam o szczepienia - a to położna nie mówiła ? To jeszcze powie
Pytam o brzuszek i że chyba biogaia nie działa- niech pani zmieni probiotyk na vovomix
Pytam o espumisan- no można,ale ten probiotyk niech pani zmieni.
Pytam o napięcie mięśniowe- przyjdzie pani na szczepienie to sprawdzimy
Na pytanie o ulewanie i harczenie też nic mądrego nie usłyszałam.
Ż waga mala to samo - no mogłaby więcej przybrać. Koniec tematu.
Tylko patrzyła aż sobie pójdę ;/
Na koniec po powrocie do domu spojrzałam na skierowanie i okazuje się za zarejestrowali nas do innej lekarki mimo iż mąż wypełniał deklarację na kogoś innego. Wkurzyłam się na Maxa.

Także pierwsza wizyta totalnie nieudana. Idę jutro prywatnie.

Sent from my SM-A510F using Wizaz Forum mobile app

My wybieramy się do pediatry po świętach, miejmy nadzieję , że ta nasza okaże się okej ale w razie wątpliwości zmienię.
Jak czytam takie relacje to zastanawiam się za co płacimy składkę zdrowotną skoro niektórzy lekarze zachowują się jakby wykonywali swoją pracę za karę.
U nas dziś w końcu odbył się pierwszy spacer, Franio cały przespał dopiero jak przyszło się rozbierać nastąpiło wielkie poruszenie i w ryk. Dziś kończy 3 tygodnie i również dziś spróbuje przekonać Go do spania w nocy w swoim łóżeczku. Czeka mnie ciekawa noc ale trudno, sama sobie jestem winna, że przyzwyczaiłam do spania z nami.

[Hapinka]

U mnie dziecko śpi do pierwszego karmienia nocnego w dostawce (około północy) a potem z nami w łóżku i jest nam tak dobrze. Szczerze mówiąc nawet mniej się budzę jak mam ja obok siebi


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Napisane przez babeczkabezowa

My wybieramy się do pediatry po świętach, miejmy nadzieję , że ta nasza okaże się okej ale w razie wątpliwości zmienię.
Jak czytam takie relacje to zastanawiam się za co płacimy składkę zdrowotną skoro niektórzy lekarze zachowują się jakby wykonywali swoją pracę za karę.
U nas dziś w końcu odbył się pierwszy spacer, Franio cały przespał dopiero jak przyszło się rozbierać nastąpiło wielkie poruszenie i w ryk. Dziś kończy 3 tygodnie i również dziś spróbuje przekonać Go do spania w nocy w swoim łóżeczku. Czeka mnie ciekawa noc ale trudno, sama sobie jestem winna, że przyzwyczaiłam do spania z nami.

Mala zazwyczaj tez na razie spi gdzies do polnocy w łóżeczku a potem ze mna. Przyznam ze wygodnie mi cycka wywale, naje sie gwiazda, odbije i dalej spimy i sie przytulamy. Lubie ja calowac po czolku i ona zaraz wtedy zasypia
Taki maluch woli blisko mamy, bo najbardziej zna jej cieplo. Mysle, ze trzeba uczyć lozeczka, ja duzo staram sie w dzien odkładać, zeby wiedziala, ze jest tam i ze tam tez mozna spać, w nocy bede ja częściej odkladac pewnie niedlugo, ale ten pierwszy miesiąc chcialam miec taki tylko nasz

[madera123]

Moja tak jak i syn od poczatku w swoim łóżeczku syn ma 3 lata zdarza sie ze w nocy przychodzi do nas ale jak zasnie i chwila minie to odkladany jest do siebie. Teraz jeszcze śpią dzieciaki to i ja poleżę

[stypi_89]

My od pierwszych dni w domu staramy się odkładać po każdym karmieniu do łóżeczka. Dopiero nad ranem biorę ją do siebie i wtedy potrafi spać do 9:30 😉 chociaż takie noce jak dzisiaj,gdzie co chwilę się budziła, bo nosek zapchany.😔, to wtedy śpi z nami całą noc, bo i ja się męczę i ona jeszcze bardziej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Ja tez mialam plan odkladac po kazdym karmieniu, ale zmeczenie wygrywa jak na razie. Wiec raz odkladam w nocy raz nie. Musze sie zawziac i odkladac, w koncu jesli transfer sie uda to moment i jestem w lozku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[babeczkabezowa]

Noc nie wyglądała tak źle, udało się by spał u siebie do 4, a później wylądował u nas, bo się "rozgadał" na całego, a i mi było wygodniej karmić.
Póki co chyba zostaniemy przy takim modelu, odkładany po karmieniu będzie do łóżeczka z wyjątkiem tego najwcześniejszego porannego.
Co do bliskości to Franek jest strażnikiem cyckowym i wiem dokładnie, że nie tylko je ale i bawi się na co mu do pewnego stopnia pozwalam. W ciągu doby najdłuzej śpi nad ranem później to już raczej krótsze drzemki, no chyba, że przy cycku to wtedy śpi doskonale, także dużo u nas bliskości
Moja Teściowa stwierdziła, że powinnam dać mu smoczka, bo nic w domu nie zrobię (jakby to było najważniejsze). Jestem raczej sceptykiem smoczkowym. Jeżeli ktoś chce dawać spoko ale w przypadku mojego dziecka, dużo energii kosztowało nas nauka ssania, a smoczek może to zepsuć i przynajmniej przez kolejny miesiąc nie podam Małemu smoczka, a i będę się starała aby w ogóle nie było potrzeby podawania.

[invi_08]

Smoczek nie jest zlem wcielonym o ile dziecko nie spi z nim w buzi caly czas i ciumka od czasu do czasu. Ja np musialam podac, bo bym caly dzień z cycem na wierzchu lezala a przy dwójce to niemozliwe, musze miec czas by przygotować posilek starszemu, przebrać go czy chocby sie z nim pobawic, on tez jest wazny. A nie chce zeby mala plakala ciagle. Owszem lezy i spokojnie bez smoczka czesto ale czasem ewidentnie pcha lapki do buzi a wiem że jest najedzona. Wole żeby possala chwile smoczek niz ssala palca.

Syna przed roczkiem oduczylismy smoczka a byl na zasadzie do usypiania a jak aby zasnal to za chwile wypluwal i spal dalej.

Przy malej smoczek pomaga tez przy przewijaniu bo nienawidzi sie przewijac a wole dac smoczek niż zeby krzyczała i nalykala sie powietrza. Wszystko w granicach rozsadku. Ale wiadomo, jesli walczyliscie o odruch ssania i na razie dajecie rade bez smoczka to super, oby nie bylo potrzeby podawania. U nas po prostu ma bardzo silna potrzebę ssania momentami a ja sie nie rozdwoje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

My też podajemy smoczek, bo tak samo jak invi siedziałabym cały dzień z cycem 😉 mała czasami na nic bierze, ale za chwile wypluje, a czasami wcale nie bierze. Mi wygodniej, a podczas spacerów nie nałyka się aż tyle zimnego powietrza. No i się szybciej uspokaja, co dla mnie ważne, bo nienawidze jak ona płacze. Płacze wtedy razem z nią 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rododendron91]

Napisane przez stypi_89

My też podajemy smoczek, bo tak samo jak invi siedziałabym cały dzień z cycem mała czasami na nic bierze, ale za chwile wypluje, a czasami wcale nie bierze. Mi wygodniej, a podczas spacerów nie nałyka się aż tyle zimnego powietrza. No i się szybciej uspokaja, co dla mnie ważne, bo nienawidze jak ona płacze. Płacze wtedy razem z nią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mój syn nie potrafi chyba ssać smoczka. Więc raczej nie podaje, ale przy wyjściu na dwór przydał by się. Co do spania synek śpi ze mną, córka z mężem w drugim pokoju, a wszystko dlatego, że syn często płacze podczas przewijania i córka się wtedy budzi i też płacze... Mam nadzieję że to minie.

A tak z innej beczki, co zamierzacie jeść lub nie jeść podczas Wigilii i świat? Z jednej strony mówi się że dieta matki karmiącej nie istnieje, z drugiej położna która do nas przychodziła dała mi całą długa listę czego nie jeść i nie pić. I zgłupiałam. Zastanawiam się nawet czy mogę uszka z barszczem zjeść. To będą chyba pierwsze święta podczas których nie przytyję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PPPatinka]

Napisane przez stypi_89

Dziewczyny pytałam już na fb, ale nie wszystkie tam są,więc zapytam i tu
Czy wasze dzieci też robią takie kupki rzadkie, musztardowe i puszczają przy tym głośne bąki o jakby nimi strzelały? Mnie nastraszyli, że to mogą być początki nietolerancji laktozy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogą moja tak miala i te kolki ktore nie dawaly jej żyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez catiedove

Sprawdziłam z tą waga.. bo mnie ruszyło jak zaczęłyśmy o tym pisać.
I sytuacja wyglada następująco. Przed ciąża było 57kg, ostatni dzień ciąży 75kg, 10dni po porodzie 60kg, dwa miesiące i kilka dni po porodzie (dziś) 63kg. Ekhm.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I tak 12 w dół to super wynik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez babeczkabezowa

Mój syn tak ma tzn, musztardowe kupki i mega bąki. Z tego co wiem kupki na tym etapie tak powinny wyglądać , a co do bąków to chyba lepiej żeby były niż żeby te gazy kumulowały się w brzuszku.
Co do nietolerancji laktozy to znajomej córeczka to ma, a objawiało się wysypką i nieprzybieraniem na wadze.

Wysypka to jeden z objawów ciezko to opanować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez babeczkabezowa

A ja jestem w dole.
Przyszedł do nas list z instytutu matki i dziecka w związku z badaniami przesiewowymi i nasz wynik nie jest jednoznaczny, musimy powtórzyć badania. Badania te mają na celu wczesne wykrycie niektórych wrodzonych wad rozwojowych noworodka i wdrożenie postępowania leczniczego, te choroby to m.in. mukowiscydoza i fenyloketonuria.
Napisali, że ponowny pobór krwi na bibułę ma być po ukończeniu miesiąca przez Małego. Doczytałam, że większość ponownych badań wyklucza choroby ale mimo wszystko co jeśli...
jestem przerażona, Mąż nie potrafi mnie uspokoić , a jak patrze na Franka to ryczę.

Bedzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez Solak

Cześć dziewczyny, przyjmiecie mnie do swego grona? Ja co prawda jestem październikówką, ale wątku październikówek na odchowalni brak

Agatka to moje pierwsze dziecko, urodziła się 14 października

Jeżeli chodzi o szczepionki to ja szczepiłam 6w1, rota i płatnymi pneumokokami, ze skutków ubocznych- spała mi po tym cały wieczór (serio, nie wiedziałam co zrobić z całym tym wolnym czasem, bo Agata to raczej typ nieodkładalny) plus trochę silniejszy niż zwykle atak kolki zakończony zwymiotowaniem całej kolacji (oczywiście na mnie, jej nawet nie musiałam przebierać), po którym spokojnie zasnęła. Jestem jak najbardziej za szczepieniami, ale drżę na myśl o kolejnej dawce.

babeczkabezow- trzymam kciuki, żeby było dobrze

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------



Moja Agatka miała etap strzelających kupek (raz wystrzeliła w nocy na męża), ale to minęło. Laktozę toleruje

Witamy

Agatka piękne imię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez Solak

Na to wygląda, ja akurat w ciąży nie udzielałam się na forum, ale po pierwszych tygodniach z niemowlakiemwidzę, że przyda mi się wsparcie innych mam

Fajnie tu mamy uczymy sie od doswiadczonych mam i od siebie nawzajem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez catiedove

Serio? Czyli mogłabym zmienić teraz? Łooooo to ja coś źle doinformowana jestem...ale kurde jak teraz się za to wezmę to pewnie będzie cyrk z kartą szczepień.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj znam ten ból z karta szczepień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez aniaexplode

Czy wyparzacie butelki po każdym karmieniu? A może sterylizujecie?pytam bo nie każdą butelkę można wyparzac, zauważyłam że taka butelka szybko traci swoją uzytkowosc częstym przelewaniem wrzątkiem.

Ja wyparzam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez babeczkabezowa

Dzwoniłam do instytutu matki i dziecka, na szczęście powtórka badania nie dotyczy mukowiscydozy tylko jakiejś choroby metabolicznej. Pani mnie uspokoiła, że Franko jest na granicy normy stad powtórka jak dziecko kończy miesiąc.
Co do skóry po ciąży też mam suche placki, smaruję się oliwką babydream dla dzieci. Zauważyłam, że po kąpieli Franio ma suchy brzuszek i dłonie. Kąpiemy go w płynie z hipp, niby skład ma dobry. Jakich płynów używacie do kąpieli?

Mediderm

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez Solak

Mam ją podpiętą pod swoje ubezpieczenie, a że mam w ramach mojego pakietu nielimitowane wizyty domowe i wielu lekarzy specjalistów to się zdecydowałam, bo cena u mnie w pracy nie jest jakoś wygórowana, ale szczepie w przychodni państwowej. U mnie w przychodni za 6w1 płaciłam 170 zł, a w Medicover za tą samą szczepionkę życzyli sobie 270, rota w przychodni za 270, a w Medicover za 400...



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze ale roznica w cenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wanilka5]

Napisane przez Rododendron91

A tak z innej beczki, co zamierzacie jeść lub nie jeść podczas Wigilii i świat? Z jednej strony mówi się że dieta matki karmiącej nie istnieje, z drugiej położna która do nas przychodziła dała mi całą długa listę czego nie jeść i nie pić. I zgłupiałam. Zastanawiam się nawet czy mogę uszka z barszczem zjeść. To będą chyba pierwsze święta podczas których nie przytyję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jem wszystko ale mnie pediatra powiedziała że na wigilię lepiej nie jeść uszka z grzybami tymi leśnymi więc moja mama mi zrobi z pieczarkami uszka noni żeby kapusty i grochu nie jeść a resztę można a nawet trzeba
Dobry
Mała dziś super spalam w nocy teraz też śpi sobie a ja robię listę zakupów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PPPatinka]

Napisane przez Solak

Mam pakiet Zdrowie Premium. Zorientuj się czy w ogóle możesz podpiąć pod swoją kartę tak małe dziecko. Moja szwagierka też jest z pracy ubezpieczona w medicoverze i okazało się, że ona może podpiąć pod swoje ubezpieczenie dopiero dziecko powyżej drugiego roku życia.

Dziewczyny, czy Wasze dzieci mają/miały problem z ropiejącymi oczkami? Agacie najpierw przez ponad 3 tygodnie ropiało lewe i w dniu, w którym uporaliśmy się z problemem zaczęło ropieć prawe i to prawe męczy ją już 6 tydzień. Byliśmy na początku grudnia na wizycie szczepiennej i lekarka powiedziała, żeby dalej przemywać solą fizjologiczną, ale to już tak długo trwa, a Mała rano ma tak zaklejone oko, że nie może go otworzyć Nie spieszy mi się do wkraplania jej do oczu antybiotyków, ale może to już czas? Jak jest z tym u Was?

Herbata zwykla czarna u nas sól sie nie sprawdziła a herbata bardzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stypi_89]

Napisane przez Rododendron91

Mój syn nie potrafi chyba ssać smoczka. Więc raczej nie podaje, ale przy wyjściu na dwór przydał by się. Co do spania synek śpi ze mną, córka z mężem w drugim pokoju, a wszystko dlatego, że syn często płacze podczas przewijania i córka się wtedy budzi i też płacze... Mam nadzieję że to minie.

A tak z innej beczki, co zamierzacie jeść lub nie jeść podczas Wigilii i świat? Z jednej strony mówi się że dieta matki karmiącej nie istnieje, z drugiej położna która do nas przychodziła dała mi całą długa listę czego nie jeść i nie pić. I zgłupiałam. Zastanawiam się nawet czy mogę uszka z barszczem zjeść. To będą chyba pierwsze święta podczas których nie przytyję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja sobie zrobiłam ruskie bez cebuli i z owocami 😉 barszcz będę jadła normalnie, mama robi dla mnie rybę w piecyku, no i myślę że jakieś ciasta bez orzechów też wciagnę 😉 ja ogólnie mało jem, więc nie płaczę, tylko za tymi pierogami z kapustą i uszkami 😢

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez PPPatinka

Herbata zwykla czarna u nas sól sie nie sprawdziła a herbata bardzo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas czarna herbata na wszystko pomaga. Ja nawet na wkładki laktacyjne lałam i wyleczyłam tak moje sutki 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PPPatinka]

Napisane przez invi_08

Mala zazwyczaj tez na razie spi gdzies do polnocy w łóżeczku a potem ze mna. Przyznam ze wygodnie mi cycka wywale, naje sie gwiazda, odbije i dalej spimy i sie przytulamy. Lubie ja calowac po czolku i ona zaraz wtedy zasypia
Taki maluch woli blisko mamy, bo najbardziej zna jej cieplo. Mysle, ze trzeba uczyć lozeczka, ja duzo staram sie w dzien odkładać, zeby wiedziala, ze jest tam i ze tam tez mozna spać, w nocy bede ja częściej odkladac pewnie niedlugo, ale ten pierwszy miesiąc chcialam miec taki tylko nasz

Oj moze byc ciezko odzwyczaic moja od poczatku w swoim łóżeczku spi ale w dzień bierzemy ja na łóżko aby z nami po była i sie tulala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez stypi_89

Ja sobie zrobiłam ruskie bez cebuli i z owocami barszcz będę jadła normalnie, mama robi dla mnie rybę w piecyku, no i myślę że jakieś ciasta bez orzechów też wciagnę ja ogólnie mało jem, więc nie płaczę, tylko za tymi pierogami z kapustą i uszkami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------


U nas czarna herbata na wszystko pomaga. Ja nawet na wkładki laktacyjne lałam i wyleczyłam tak moje sutki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobry pomysł ja mialam malo pokarmu i tylko dokarmialam ale z racji tego ze nie przestawalam krwawic po porodzie musiałam zakonczyc dokarmianie i wziasc leki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Solak]

Dzięki za rady, zobaczymy co dziś okulista powie.

Co do spania to Agata śpi w dostawce do naszego łóżka albo czasem przytulona do mnie (jak mamy cięższy wieczór i np męczą ją bąki). Dla mnie to mega wygodne rozwiązanie, bo jak ona zaczyna się wybudzać i kwękolić, że głodna to budzę się i ja, biorę ją, ona ssie tak z 10 minut bez otwierania oczu, puszcza pierś, dziękuję bardzo, dobranoc

Nie mam miejsca w sypialni na pełnowymiarowe łóżeczko, więc alternatywą jest żeby spała u siebie w pokoju gdzie stoi jej łóżeczko, ale przy takim układzie musiałaby się mocniej rozpłakać, żebym ją usłyszała, ja bym musiała wstać, nakarmić, uśpić na nowo i ODŁOŻYĆ (ona ma detektor odkładania w pupie, nie jest z tych co to same zasypiają wtulone w pieluszkę).

Poza tym ja zwyczajnie lubię z nią spać Będę się starała wychowywać w duchu rodzicielstwa bliskości, więc zakładam że takie współspanie jeszcze trochę potrwa.

Co do Świąt to ja jem wszystko Tydzień po porodzie wciągnęłam sushi (9 miesięcy ciąży na to czekałam!), wcinam czekoladę, orzechy, cytrusy, a Małej to nie przeszkadza.

[ila1000]

Napisane przez PPPatinka

[/COLOR]Dobry pomysł ja mialam malo pokarmu i tylko dokarmialam ale z racji tego ze nie przestawalam krwawic po porodzie musiałam zakonczyc dokarmianie i wziasc leki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jakie leki?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Napisane przez Helgi607

My byliśmy u pediatry. Wizyta masakra nic się nie dowiedziałam. Zwazyla ja,osluchala,wypisala skierowanie na usg i to byłby koniec wizyty gdyby nie moje pytania :/ na które notabene nie uzyskałam odpowiedzi.
Pytam o szczepienia - a to położna nie mówiła ? To jeszcze powie
Pytam o brzuszek i że chyba biogaia nie działa- niech pani zmieni probiotyk na vovomix
Pytam o espumisan- no można,ale ten probiotyk niech pani zmieni.
Pytam o napięcie mięśniowe- przyjdzie pani na szczepienie to sprawdzimy
Na pytanie o ulewanie i harczenie też nic mądrego nie usłyszałam.
Ż waga mala to samo - no mogłaby więcej przybrać. Koniec tematu.
Tylko patrzyła aż sobie pójdę ;/
Na koniec po powrocie do domu spojrzałam na skierowanie i okazuje się za zarejestrowali nas do innej lekarki mimo iż mąż wypełniał deklarację na kogoś innego. Wkurzyłam się na Maxa.

Także pierwsza wizyta totalnie nieudana. Idę jutro prywatnie.

Sent from my SM-A510F using Wizaz Forum mobile app

Vivomix podobno super.
My na wizycie nfz usłyszelismy: No macie szczescie, że dziecko żyje.
.....
....
.....


Teraz bylismy prywatnie.
Kupiłam wage noworodkowa bo walcze o to kp....
Już mam tego troche po kokardy...

[PPPatinka]

Napisane przez ila1000

jakie leki?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------



Vivomix podobno super.
My na wizycie nfz usłyszelismy: No macie szczescie, że dziecko żyje.
.....
....
.....


Teraz bylismy prywatnie.
Kupiłam wage noworodkowa bo walcze o to kp....
Już mam tego troche po kokardy...

Cyclonamine ale po tym jeszcze gorzej sie krwawienie rozkrecilo teraz ergotaminum i zwykla antykoncepcje ale żeby zatrzymac krwawienie musialam pierwszego dnia wziasc 4 tabletki drugiego 3 trzeciego 2 i pozniej po jednej tak zwana antykoncepcja odwrócona ale w koncu przestalam krwawic a byly momenty ze jak z kaczki ze mnie leciało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewcia1368]

Napisane przez ila1000

jakie leki?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------



Vivomix podobno super.
My na wizycie nfz usłyszelismy: No macie szczescie, że dziecko żyje.
.....
....
.....


Teraz bylismy prywatnie.
Kupiłam wage noworodkowa bo walcze o to kp....
Już mam tego troche po kokardy...

Ja też na początku z wagą karmiłam... U mnie się udało rozkręcić, mały ładnie przybiera, ale jak widziałam na wadze ze mało zjadł to dopychałam ile mogłam... Mam nadzieję że u Was też się uda!
A jak Twoja przybiera?

[Helgi607]

Napisane przez ila1000

jakie leki?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------



Vivomix podobno super.
My na wizycie nfz usłyszelismy: No macie szczescie, że dziecko żyje.
.....
....
.....


Teraz bylismy prywatnie.
Kupiłam wage noworodkowa bo walcze o to kp....
Już mam tego troche po kokardy...

My też walczymy od poczatku. Udało się narazie bez mm, mala przybrała 220g w 6 dni więc nieźle. Wagę mamy pożyczona. Karmimy się co 2-3h w nocy rzadziej bo Matka czasem przysnie a ona się nie budzi. Pobudzam też laktatorem. I czekam ż niecierpliwością jak wszystko się unornuje. Na domiar złego zaczęła nam Mala ulewac:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ila1000]

Napisane przez ewcia1368

Ja też na początku z wagą karmiłam... U mnie się udało rozkręcić, mały ładnie przybiera, ale jak widziałam na wadze ze mało zjadł to dopychałam ile mogłam... Mam nadzieję że u Was też się uda!
A jak Twoja przybiera?

U nas przyrosty są ok 100- 120 g tygodniowo... więc bez szału. Ale ja się staram te 2 h utrzymywać, w nocy 2,5 czasem, jak małej się zdarzy zjeśc więcej - u niej 90 to szał, to wtedy 3 h przerwy.
Moja mama mowi że ja też taki niejadek byłam, więc tym się pocieszam... w rok ważyłam 8 kg, ale startowałam z 2 kg. A Nina z 3500, teraz ma 4200~
a jaka jest afera po tym cycku za każdym razem
jakbym jej krzywde robiła... jak ciurkiem pierwsze mleko leci to pociumka i 30- 40 wg wagi, ale kropelek potem już sie paniusi nie chce... no i chetniej je prawą pierś, lewą rzadko... Co już widać po laktatorze... z lewej odciągam 30 - 40 z prawej 50- 100...
Ja wybudzam w nocy w dzień, muszę...

[Helgi607]

Napisane przez ila1000

U nas przyrosty są ok 100- 120 g tygodniowo... więc bez szału. Ale ja się staram te 2 h utrzymywać, w nocy 2,5 czasem, jak małej się zdarzy zjeśc więcej - u niej 90 to szał, to wtedy 3 h przerwy.
Moja mama mowi że ja też taki niejadek byłam, więc tym się pocieszam... w rok ważyłam 8 kg, ale startowałam z 2 kg. A Nina z 3500, teraz ma 4200~
a jaka jest afera po tym cycku za każdym razem
jakbym jej krzywde robiła... jak ciurkiem pierwsze mleko leci to pociumka i 30- 40 wg wagi, ale kropelek potem już sie paniusi nie chce... no i chetniej je prawą pierś, lewą rzadko... Co już widać po laktatorze... z lewej odciągam 30 - 40 z prawej 50- 100...
Ja wybudzam w nocy w dzień, muszę...

Ja nie mam pojęcia ile ona zjada z cyca. Zwykle je aktywnie 10min z każdego. I potem albo usypia albo już nie chce buzi otwierać albo nie chce łapać i płacze i trzeba ja ululac.
Martwię się teraz tym ulewaniem,no bo wtedy mniej jej w brzuszku zostaje więc pewnie mniej na wadze przybierze. Odbijamy się w trakcie karmienia,staram się żeby główkę miała zawsze wyżej i nie uciskamy brzuszka.nje wiem co jeszcze można?

Moja też jest spiochem - W nocy gdybym jej nie wybudzala to myślę że przespalaby z 5-6h jak ma dobrą noc. Za to w dzień się budzi sama co 2-2.5h.
Damy radę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invi_08]

Napisane przez Rododendron91

Mój syn nie potrafi chyba ssać smoczka. Więc raczej nie podaje, ale przy wyjściu na dwór przydał by się. Co do spania synek śpi ze mną, córka z mężem w drugim pokoju, a wszystko dlatego, że syn często płacze podczas przewijania i córka się wtedy budzi i też płacze... Mam nadzieję że to minie.

A tak z innej beczki, co zamierzacie jeść lub nie jeść podczas Wigilii i świat? Z jednej strony mówi się że dieta matki karmiącej nie istnieje, z drugiej położna która do nas przychodziła dała mi całą długa listę czego nie jeść i nie pić. I zgłupiałam. Zastanawiam się nawet czy mogę uszka z barszczem zjeść. To będą chyba pierwsze święta podczas których nie przytyję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jem wszystko aby grzyby bede z barszczu na kapuscie wybierac.

Napisane przez PPPatinka

Oj moze byc ciezko odzwyczaic moja od poczatku w swoim łóżeczku spi ale w dzień bierzemy ja na łóżko aby z nami po była i sie tulala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Dobry pomysł ja mialam malo pokarmu i tylko dokarmialam ale z racji tego ze nie przestawalam krwawic po porodzie musiałam zakonczyc dokarmianie i wziasc leki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Syn zaczal spac w lozeczku jak skonczyl dwa miesiace wiec jest nadzieja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hapinka]

Ja jem wszystko na święta. Już jadłam bigos i i pierogi z grzybami od kiedy KP i nic się nie działo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[babeczkabezowa]

Napisane przez Hapinka

Ja jem wszystko na święta. Już jadłam bigos i i pierogi z grzybami od kiedy KP i nic się nie działo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

i ja tak samo
Moja położna twierdzi, że skoro jadłam dane produkty w ciąży to dziecko "je zna" i można bez problemu jeść nawet grzyby czy kapustę.
Choć moja Teściowa nadal ma wątpliwości i ciekawa jestem jaką "dobrą radę" otrzymam
Już dziś do Męża stwierdziła, że nie powinniśmy reagować na każdy płacz Franka. Ja rozumiem o co jej chodzi ale nie wyobrażam sobie siedzieć jak 3 tygodniowy noworodek płacze.

[invi_08]

Tesciowej powiedz ze miala okazje sie wykazac jak jej dzieci byly malutkie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Solak]

Ja się szykuję na złote myśli typu "płacz jest dobry na płuca" i "przyzwyczaiłeś do noszenia"...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Helgi607]

Napisane przez Solak

Ja się szykuję na złote myśli typu "płacz jest dobry na płuca" i "przyzwyczaiłeś do noszenia"...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja o przyzwyczajeniu do noszenia i bujania usłyszałam już na pierwszej wizycie
I że za rzadko ja odkładamy do łóżeczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wodna2]

Już się nauczyłam nie słuchać "dobrych rad" ale mimo wszystko strasznie działają mi na nerwy.
Też jadłam wszystko. Nie wierzę żeby gaz po kapuście dostał się z moich jelit do Młodej. Ale jak mi ją wysyłał to się przestraszyłam i odstawiłam kilka produktów (czekolada, orzechy, cytrusy). Teraz stopniowo je wprowadzam i bez efektu. Myślę że to coś innego niż jedzenie na nią zadziałało.
Teraz z kolei Jagoda ma katar. Ja i mąż jesteśmy przeziębieni i niestety się zaraziła. Mimo że to głupi katar bardzo się o nią boję. Taka malutka jeszcze. Syn w pierwszym półroczu nie miał żadnej infekcji. Bidulka ma od początku trudniej.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[babeczkabezowa]

To ze przyzwyczailismy do noszenia i cycka to juz uslyszalam. Dziwne ze noworodek przyzwyczaja sie do piersi, faktycznie fenomen i jakaz to nasza wielka wina bo wedlug mojej tesciowej to dac smoka, nie reagowac na placz i pucowac chalupe bo porzadek najwazniejszy. Niby to dobra kobieta ale te rady wyprowadzaja mnie z rownowagi.