Praktyka kosmetyczna - prośba!

[Jodi _]

Witam, uczę się w szkole kosmetycznej i muszę mieć zaliczoną praktykę, ale nie mam czasu żeby chodzić do salonu kosmetycznego na 8 godzin dziennie, bo pracuję i dlatego chciałabym sobie 'załatwić' praktykę. Chodziłam po mieście i szukałam, ale wszędzie chcą żebym przychodziła na minimum 8 godzin. Mam prośbę do dziewczyn mieszkających w Krakowie, lub Nowej Hucie, którym udało się załatwić gdzieś praktykę, czy mogłabym prosić o wysłanie mi na prywatną wiadomość adres zakładu kosmetycznego, w którym była taka możliwość podbicia praktyk. Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc!Pozdrawiam

[krooolewna]

Napisane przez Jodi _

Witam, uczę się w szkole kosmetycznej i muszę mieć zaliczoną praktykę, ale nie mam czasu żeby chodzić do salonu kosmetycznego na 8 godzin dziennie, bo pracuję i dlatego chciałabym sobie 'załatwić' praktykę. Chodziłam po mieście i szukałam, ale wszędzie chcą żebym przychodziła na minimum 8 godzin. Mam prośbę do dziewczyn mieszkających w Krakowie, lub Nowej Hucie, którym udało się załatwić gdzieś praktykę, czy mogłabym prosić o wysłanie mi na prywatną wiadomość adres zakładu kosmetycznego, w którym była taka możliwość podbicia praktyk. Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc!Pozdrawiam

I pomyśleć,że potem mogę trafić do takiej kosmetyczki co ma zerową praktykę.

[Jodi _]

Napisane przez krooolewna

I pomyśleć,że potem mogę trafić do takiej kosmetyczki co ma zerową praktykę.

Byłam 2 dni na praktyce w salonie kosmetycznym, gdzie pozwolili mi przychodzić na 4 godziny po pracy, ale zrezygnowałam z tego, bo nie miałam siły chodzić po pracy na dodatkowy etat sprzątaczki..tak wyglądała tam praktyka, spędzałam czas myjąc podłogi i półki z kosmetykami, nie uczestniczyłam w żadnym zabiegu.

[krooolewna]

Napisane przez Jodi _

Byłam 2 dni na praktyce w salonie kosmetycznym, gdzie pozwolili mi przychodzić na 4 godziny po pracy, ale zrezygnowałam z tego, bo nie miałam siły chodzić po pracy na dodatkowy etat sprzątaczki..tak wyglądała tam praktyka, spędzałam czas myjąc podłogi i półki z kosmetykami, nie uczestniczyłam w żadnym zabiegu.

To wybrałaś zły salon kosmetyczny,trzeba było wtedy zmienić na lepszy,a nie szukać teraz jakiś przekrętów.Oczywiście wiadomo,że na praktykach najpierw się kawę parzy itp.,ale potem się to zmienia.
W każdym razie ja już napisałam swoje zdanie w pierwszym poście Twojego tematu.

[rosiek]

Jeśli nie jesteś w stanie tego pogodzić, to niestety musisz wybrać: albo szkoła albo praca. Wiesz, że później będąc kosmetyczką jesteś za kogoś odpowiedzialna?

[Fresa]

Zrezygnuj z tej szkoły.
Po pierwsze, niczego związanego z zawodem w praktyce się nie uczysz.
Po drugie, nie masz czasu na uczciwe praktyki (bo takie byś znalazła gdybyś chciała)

Napisane przez Jodi _

Witam, uczę się w szkole kosmetycznej i muszę mieć zaliczoną praktykę, ale nie mam czasu żeby chodzić do salonu kosmetycznego na 8 godzin dziennie, bo pracuję i dlatego chciałabym sobie 'załatwić' praktykę. Chodziłam po mieście i szukałam, ale wszędzie chcą żebym przychodziła na minimum 8 godzin. Mam prośbę do dziewczyn mieszkających w Krakowie, lub Nowej Hucie, którym udało się załatwić gdzieś praktykę, czy mogłabym prosić o wysłanie mi na prywatną wiadomość adres zakładu kosmetycznego, w którym była taka możliwość podbicia praktyk. Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc!Pozdrawiam

Napisane przez Jodi _

Byłam 2 dni na praktyce w salonie kosmetycznym, gdzie pozwolili mi przychodzić na 4 godziny po pracy, ale zrezygnowałam z tego, bo nie miałam siły chodzić po pracy na dodatkowy etat sprzątaczki..tak wyglądała tam praktyka, spędzałam czas myjąc podłogi i półki z kosmetykami, nie uczestniczyłam w żadnym zabiegu.

[gsk]

Jodi w innym wątku piszesz że odbyłaś praktyke, czyli to już była fałszywa praktyka i do tego i tak nie ważna skoro nie podbita?

[SOCKI]

Napisane przez krooolewna

I pomyśleć,że potem mogę trafić do takiej kosmetyczki co ma zerową praktykę.

Autorko- nie można zjeść ciastka i mieć ciastka. A nikt Ci praktyk nie podbije ot tak. Przecież to by było złamanie prawa...nikt logicznie myślący tego nie zrobi.

[ellish]

to po co chodzisz do tej szkoły? Praktyki są po to, abyś sie czegos nauczyła. Oj, nie chciałabym równiez trafic do takiej kosmetyczki. Ja chodze własnie na praktyki w Krakowie, nie narzekam. 6h codziennie, tez robie kawe ( sobie równiez ) - ale kosmetyczki tem mi robia. pólki myje owszem - ale nie dlatego, ze nie ma co robic, po prostu trzeba bo są zakurzone. I szybciej czas mija;] Jak nie ja, to kto inny by to zrobi. Korona z głowy mi nie spadła. A gdy jest klientka - asystuje.

Praktyki nie są bez powodu.

[krooolewna]

Napisane przez ellish

to po co chodzisz do tej szkoły? Praktyki są po to, abyś sie czegos nauczyła. Oj, nie chciałabym równiez trafic do takiej kosmetyczki. Ja chodze własnie na praktyki w Krakowie, nie narzekam. 6h codziennie, tez robie kawe ( sobie równiez ) - ale kosmetyczki tem mi robia. pólki myje owszem - ale nie dlatego, ze nie ma co robic, po prostu trzeba bo są zakurzone. Jak nie ja, to kto inny by to zrobil. Korona z głowy mi nie spadła. A gdy jest klientka - asystuje.

Praktyki nie są bez powodu.

Ale Ty chodzisz 6 godzin dziennie,daj spokój aż tyle Autorka nie chce nawet godziny tam spędzić Poza tym uważa,że pracując jako kosmetyczka nie będzie musiała myć półek tylko będzie od tego pani sprzątaczka,a od robienia kawy będzie kucharka

[Czarna_Złośnica]

W życiu trzeba sobie radzić. "Bo nie mam siły" co to za wytłumaczenie. Ludzie harują dniami i nocami jak czegos bardzo chcą.

[SOCKI]

A tak właściwie to czy nie podpisuje się jakiejś umowy dotyczącej praktyk? Nie wiem, między szkołą np. a zakładem? Z ciekawości pytam.

[Jodi _]

Napisane przez gsk

Jodi w innym wątku piszesz że odbyłaś praktyke, czyli to już była fałszywa praktyka i do tego i tak nie ważna skoro nie podbita?

Tak, chodziłam na praktykę w lipcu, kiedy nie pracowałam, ale nie mam podbitych dokumentów, bo salon nie posiada pieczątki, a bez tego praktyka jest nie ważna.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Napisane przez krooolewna

Ale Ty chodzisz 6 godzin dziennie,daj spokój aż tyle Autorka nie chce nawet godziny tam spędzić Poza tym uważa,że pracując jako kosmetyczka nie będzie musiała myć półek tylko będzie od tego pani sprzątaczka,a od robienia kawy będzie kucharka

Wcale tak nie uważam i zrobienie kawy, czy zmycie podłogi nie uraża mojej godności, ale jeśli tylko na tym ma polegać praktyka, to co to za praktyka.

[krooolewna]

Napisane przez Jodi _

Wcale tak nie uważam i zrobienie kawy, czy zmycie podłogi nie uraża mojej godności, ale jeśli tylko na tym ma polegać praktyka, to co to za praktyka.

Od czegoś ta praktyka musi się zacząć.Większość zaczyna od takich rzeczy,ale nie idzie na łatwiznę,nie szuka przekrętów i uwierz,że nie tylko wtedy mają same praktyki na głowie.

[Jodi _]

Napisane przez Czarna_Złośnica

W życiu trzeba sobie radzić. "Bo nie mam siły" co to za wytłumaczenie. Ludzie harują dniami i nocami jak czegos bardzo chcą.

Rozumiem, również pracuję ciężko, po 10 godzin dziennie i więcej. Wyżej pisałam, jak wyglądała praktyka, tam gdzie byłam, z pracy zrezygnować nie mogę, a nie jest łatwo znaleść praktykę, gdy nie może się jej odbyc w pełnym wymiaże godzin.

[paula78]

Napisane przez Jodi _

Tak, chodziłam na praktykę w lipcu, kiedy nie pracowałam, ale nie mam podbitych dokumentów, bo salon nie posiada pieczątki, a bez tego praktyka jest nie ważna.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------





.

co to za dziwna praktyka szkoly ,idz do sekratariatu i przedstaw swoja sprawę ,podpis wlascicielki salonu jest chyba bardziej wiarygodne niz pieczątka,która może wyrobic kazdy za grosze.

[Czarna_Złośnica]

Napisane przez SOCKI

A tak właściwie to czy nie podpisuje się jakiejś umowy dotyczącej praktyk? Nie wiem, między szkołą np. a zakładem? Z ciekawości pytam.

Tak jest umowa pomiędzy salonem a szkołą.

Napisane przez Jodi _

Tak, chodziłam na praktykę w lipcu, kiedy nie pracowałam, ale nie mam podbitych dokumentów, bo salon nie posiada pieczątki, a bez tego praktyka jest nie ważna

ale każdy kto prowadzi działalnośc musi miec pieczątkę.

[gsk]

no właśnie dziwne z tą pieczątką bo jak kupują kosmetyki to na fakture a na fakturze przybija się pieczątke chyba, no ale może się myle
może już do tego czasu wyrobili bo im się np. zgubiła?

[SOCKI]

Napisane przez Czarna_Złośnica

Tak jest umowa pomiędzy salonem a szkołą.

Dziękuję Złośnico

[ellish]

a do jakiej szkoły chodzisz? bo u mnie tez jest wymóg co do pieczątki i musi tam byc napisane, ze to gabinet kosm czy salon urody itp. Nie wystarcza sama nazwa.

[maja090]

myślałaś, że pójdziesz na praktykę i od samego początku będziesz traktowana na równi z osobami, które tam pracują i mają już jakieś doświadczenie w tej branży. chyba logiczne jest, że od czegoś trzeba zacząć, a dopiero z czasem dostaniesz jakieś odpowiedzialniejsze zadania...

Ty naprawdę liczyłaś na to, że jakaś wizażanka napisze coś w stylu: 'hej, mam dla Ciebie świetną propozycję. nie będziesz musiała w ogóle przychodzić do pracy i dodatkowo dostaniesz zaświadczenie o odbytych praktykach'?
no i oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego, że to jest nielegalne?

[Jodi _]

Napisane przez maja090

myślałaś, że pójdziesz na praktykę i od samego początku będziesz traktowana na równi z osobami, które tam pracują i mają już jakieś doświadczenie w tej branży. chyba logiczne jest, że od czegoś trzeba zacząć, a dopiero z czasem dostaniesz jakieś odpowiedzialniejsze zadania...


Ty naprawdę liczyłaś na to, że jakaś wizażanka napisze coś w stylu: 'hej, mam dla Ciebie świetną propozycję. nie będziesz musiała w ogóle przychodzić do pracy i dodatkowo dostaniesz zaświadczenie o odbytych praktykach'?
no i oczywiście zdajesz sobie sprawę z tego, że to jest nielegalne?

Przyznaję to był głupi pomysł, ale działałam w desperacji..

W tym salonie panowała nieprzyjemna atmosfera, zwracano sie do mnie jak do robola jakiegoś, lepiej już odnoszono sie do pani sprzątającej tam niż do mnie. Ja rozumiem, że na praktyce trzeba sprzątac itp. ale jakis szacunek jednak powinien byc, a praktyka powina być korzyścią dla obu stron, a nie tylko wyzyskiem, byłam tam tania siłą roboczą, w zamina nie dostając nic - chodzi mi o to żeby chociaz móc przygladac sie zabiegom

[gsk]

no niestety Jodi ale pewnie w wielu salonach praktyka tak wygląda. Po to niektórzy biorą praktykantki żeby się nimi wysłużyć niż żeby ich czegoś nauczyć. Ale praktyka jaka by nie była, odbyta być musi i już.

[swiatkosmetykow]

.............

[ellish]

nie wiem czy mozna wczesniej, ale idac na praktyki dostajesz umowe ze szkoły. Nie wiem czy Ci dadza wczesniej taka umowe np na 1 semestrze. No chyba, ze sie umowisz z wlascicielka salonu, ze bedziesz u niej na praktykach a np za pol roku/rok pozniej podbije Ci ksiazeczke, umowe itp. U mnie praktyki były na 3 semestrze.

Ale nie jestem pewna czy sie tak da.

[nemanti3d]

Ja za to szukam salonu, gdzie mogłabym odbyć darmowe praktyki.Dyplom już dostałam i kosmetyka jest moją pasją ale bardzo chciałabym odbyć więcej praktyki .