Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.V

[colorblue]

Napisane przez anoxee

Co za ...

Małż leży za mną i czyta tą książkę i co chwile się śmieje. Mówi do mnie w końcu: Ale ta książka kłamie. Pytam czemu. A on... No bo Ty tak masz cały czas... I cytuje: Tydzień 17... Częściej się pocisz, plujesz przy mówieniu...

I się nabija.

Napisane przez szprotka_mada

Nie będę Wam tutaj smęcić moją opowieścią o wizycie, bo padło by wiele niecenzuralnych słów.

Zacznę od tego, że nastałam się w poczekalni chyba z 30 minut, bo dwóch wieśniaków (ojciec z synem) czekali sobie na swoją kobietę siedząc, a 3 ciężarne obok stały No nic. Gorąco, słabo, dobrze że wodę miałam. Byłam tak słaba, że nawet nie miałam siły zwrócić im uwagę, a zwłaszcza dla tego bachora, który się rozpychał i tłuk w bok inną ciężarną. (Męża akurat nie było, czekał w aucie na sygnał, że teraz moja kolej). No tak. Pani mnie pomierzyła, poważyła. Puls z tego wszystkiego miałam 99 !!! Waga +1kg w miesiąc, więc nie jest źle.
Wejście do lekarza. Jak się czuję etc. Wynik moczu zły, skierowanie na posiew. Badanie na samolocie- chyba wszystko ok, bo nic nie mówił. No i mam się ubrać. No to się ubrałam i wracam. On mi papiery podsuwa, czyli że koniec, a ja:
- A malucha nie podejrzymy?!?
- Nie ma potrzeby, za miesiąc zrobimy półówkowe
- No, ale może akurat nóżki właśnie rozłożył i płeć widać
- A co jak się pomylę?
- Ale to nic, chociaż tak orientacyjnie, bo nawet nie wiem na jakie ciuszki patrzeć ...
- No dobra, na szybko, niech się Pani kładzie
Położyłam się, USG trwało żeby Wam nie skłamać 10-15 sekund. Akurat moje bobo rozłożyło centralnie nogi.
- I co Pani widzi? Ja nie powiem, bo będzie na mnie że się pomyliłem...
- (tutaj powiedziałam co widzę)
- No tak, ale nie przywiązywać do tego uwagi...
I koniec. Dostałam zdjęcie. Dobrze, że zauważyłam, że chociaż maluch nogą macha, bo bym chyba umarła ze strachu że coś nie tak... Mężu nie zdążył na wizytę, więc byłam sama. Kolejna wizyta za miesiąc. Dalej L4, dalej Duphaston (zapomniał mi w ogóle wypisać rp, wróciłam do domu, przypomniałam sobie że nie mam tabsów, piszę do Niego, zapomniał, więc musiałam wrócić się)

Wiecie jak się czuję?!?
Chu.jowo się czuję. Pal licho z płcią, ale gdybym nie wyprosiła o te kilkunasto sekundowe USG to bym nawet nie wiedziała czy serduszko tyka. Tutaj też nie słyszałam, ale przynajmniej widziałam ruch nóżki, to znaczy, że dzidzia żywa. Mąż nie rozumie mojego rozgoryczenia. Leżałam smutna na łóżku to mi kazał iść spać i nie myśleć o głupotach. A tu nie chodzi o głupoty, tylko o ludzką troskę o tą malutką istotkę.

No, i tak Wam nasmęciłam...
Tak więc płeć nie poznana. Wizyta lipna... Tyle w temacie...


Jenny- proszę, dopisz mi połówkowe na 31.01. Dziękuję!

Ehhh co za lekarz:/
Co tam wypatrzyłaś???

Napisane przez ada32

nie no nie ma siły...od 11 to Ja do północy nie nadrobie
szalone!

oczywiście na skrót nie mam co liczyc..wiec tyle co udało mi się zauważyc to ;
dziekuje kochane za pocieszenia wedle mojego dołującego dziś humoru..
po drugie tity ... odpowiadając na Twoje pytanie względem mojej wizyty u ginka powiem szczerze że nie wiem kiedy się wybiorę(kasa!) ..ale dośc juz myślenia czy z dzidzią ok i planuje w sobotę bo minął miesiąc jak nie byłam

już troche lepiej ale nawet z tż się dziś skłóciłam i to tak ostro że aż kipiałam ze złości...
chyba mi tego było trzeba bo od razu lżej mi sie zrobiło z tych wszystkich zbędnych emocji
oczyściłam trochę atmosferę...

a i ku mojemu lepszemu humorowi
kopniaki znów zarabiam od dzidziulka ..
ale wsunełam całą czekoladę...tak jak tity radziła


żeby nie było tak cudownie to znowu mnie łapie infekcja ...wbijam się w krzesło dosłownie..tak mnie swędzi kunciapka

No to wizyta u gina nawet więcej niż wskazana

Napisane przez banka26

dziewczyynyyyyy ja sie stresuje jutrzejszymm polowkowyym mam na 11 chyba padne a on jescze tak daleko bo mam w szpitalu w innej gminie blee

Oddychaj i się tam nie stresuj. Przecież wszystko dobrze z małym,płeć znasz więc luzik

[xal]

Napisane przez axella

mój ostatnio spytał czy może kupić gumki bo co się stanie z tym,co zostanie we mnie, i czy bejbik widzi dydka

Weź go nastrasz, że nie tylko widzi, ale może chwycić

[szprotka_mada]

Napisane przez xal

Chodzisz prywatnie czy NFZ?
Tych facetów to powinnaś wygonić
A lekarz ... bez komentarza.

Wiesz co, nie miałam siły nic powiedzieć, ledwo ścianę podpierałam...
Prywatnie chodzę!

Napisane przez MoTyleKsw

No to taka jak moja ostatnia
Ale mój się nie dał namówić!!!
Dobrze, że serducho chociaż słuchał.
Może oni jak badają to czują?!

Niby dzisiaj długo mi tam dłubał paluchami i uciskał wszystko, ale że niby wyczuł, że z dzieckiem wszystko ok- może jakiś jasnowidz?!?

Napisane przez Paulina 87

ehh faceci tacy są, mój dziś nie chciał wejść.. a byłaś prywatnie czy na nfz?
i jaką płeć widziałaś? bo ja dziś próbowałam coś dostrzec ale nie było ujęcia centralnie między nogi więc ja tam niczego pewna nie jestem w dalszym ciągu..

Prywatnie chodzę. Jak dobrze widziałam, to będzie Kubuś



Generalnie lubię mojego gina, wiem, że jest spoko fachowcem. Wkurzyło mnie głównie to, że mam ciążę zagrożoną, nisko łożysko i nie zostało sprawdzone co z tym. Jak powiedziałam Mężowi, że nie sprawdził nic, to mam bana na sex na kolejny miesiąc, bo Mąż szkodzić dzidzi nie chce... A mi z tego wszystkiego to dzisiaj chyba właśnie tego trzeba- dobrego bzykanka!

[humpback]

Napisane przez Paulina 87

my idziemy na ten film w sobote bo jutro mam 26 urodzinki
przemiany NIE są fajne!!!
qrcze jestem trochę zła na samą siebie bo zamiast sie cieszyć, że wszystko ok ja zaczynam wybrzydzać, a jeszcze po roku temu modliłam sie o dzidzie, obojetnie jaka płeć a teraz jak najpierw miał być synek, oboje chcieliśmy z tż syna a teraz nagle siusiak znikł (chyba) to qrd mi smutno a chce sie cieszyć, ale czuje że to hormony bo generalnie szybko zmieniam nastroje

to wszytskiego najlepszego
a hormony sa okropne, ja się zrobiłam nerwowa, wkurzam się szybko i o byle co a przy tym bluzgam ile wlezie

[Ashyshqa]

Napisane przez xal

Teraz chyba w poprzek leżą właśnie.

Dość się przemieszczają. Ja miałam 2 USG w tym tygodniu i na jednym maleństwo było ułożone główką w stronę szyjki, a na drugim odwrotnie

Napisane przez Magiusa

Nie martw się, ja będę ostatnia, a przynajmniej przy końcu
O ruchach to wogólę mogę pomarzyć

Mam nadzieję, że nikt się nie martwił co u mnie po wizycie, ale miałam trochę zabiegany dzień.
Generalnie chyba jest dobrze. Coś od kilku wizyt mam szczątkowe informacje.
Tzn. pierwszy sukces: KRWIAK SIĘ WCHŁONĄŁ CAŁKOWICIE
Maleństwo widziałam tylko chwilkę i właściwie od razu machał na wszystkie strony Więc Ginekolog sprawdziła tylko jeszcze czy bije serce i na tym koniec.
Żadnego mierzenia, wydruków ani nic , ale jak już widziałam te machające łapki i serce to jestem spokojna.
Kolejne wizyty 17.01 i 30.01.

A dalej dzień był długi bo z przyzwyczajenia do lenistwa przez 2 mies L4 stwierdziłam, że jednak to L4 będę kontynuowała do końca, tym bardziej, że Pani doktor nie specjalnie zachęcała do powrotu, więc musiałam wybrać się do pracy i powiadomić szefowe, że nie wrócę już.
Była tylko jedna z dwóch szefowych i w sumie spędziłam u niej 2 godziny rozmawiając i o mnie i o wszystkim innym.
Oficjalnie uważa, że dobrze robię i one na zastępstwo kogoś znajdą. W poniedziałek jednak byłoby dobrze gdybym wpadła i spotkała się też z drugą szefową.
Później kino z koleżanką " Anna Karenina" - ciężki film w sumie.
I dopiero przed chwilą w domku.

1. Super, że krwiak się wchłoną.
2. Fajnie, że jedną szefową masz "z głowy"
3. Jak tam Anna Karenina? Czytałam niedawno książkę i się nawet zastanawiam nad filmem. Warto?

Napisane przez Paulina 87

WRÓCIŁAM Z WIZYTY!!!
i znowu nic nie wiadomo w sensie co do płci, a gin długo robił to usg i powiedział, że nie chce nic mówić ale jak by miał zgadywać to raczej dziewczynka.. a w 13 tc jak byłam na 3D to byl siusiak jak byk..no więc możliwe, że będzie kolejna przemiana na wątku..strasznie skołowana jestem przy 2 ciąży to już w ogóle wole nie wiedzieć bo teraz mam tylko mętlik w głowie i w dodatku same ciuszki dla chłopaka już yhh ale dzidzia zdrowa, ruchliwa zgrabne nóżki ma, że hej
waży 300g równe
jutro mam wizyte na nfz ale jesli zrobi usg to tylko tak na szybko więc płci pewnie nie powie więc kolejna szansa 14 stycznia jak sie zapisze na połówkowe

za wizytę Fajnie, że maleństwo się ruszało i brawa za wagę A że się bawi z rodzicami w kotka i myszkę, to już inna sprawa niedługo macie już prenatalne, to się wszystko wyjaśni

Napisane przez katherine271

podzielę się ale to są takie moje niezbędne parametry bardziej poprzez obserwacje po pierwszym dziecku i poprzez to czego nie miałam w wózku dla córy a więc
1. 3w1. Uważam za genialne rozwiązanie wpięcie fotelika w stelaż i do sklepu np na zakupy czy coś w tym stylu nie za długiego itp.
2. w miarę długa gondola. córka miał 60 cm więc jakoś biorę pod uwagę że drugie może być też duże i wolę gondolę większą choć róznią się kilkoma centymetrami zazwyczaj
3. Parametr dla mnie ważny, ten którego brak w trzecim wózku, to siatka z tyłu w wersji spacerowej która w pełnym rozłożeniu spacerówki jest na całości. To mój prywatny bzik ale córka leżała często na spacerach na brzuszku i zadzierała głowę i oglądała świat przez tą siatkę właśnie i to było świetne, raz że miała atrakcję na leżąco, dwa że ćwiczyła sobie i jakoś czy drugie będzie tak robić czy nie siatkę na wszelki wypadek chcę
4. koła koniecznie pompowane, ja jeżdziłam bardzo dużo wózkiem, od początku po kilkanaście kilometrów dziennie, nawet po 20 wiec wózek musi wytrzymać
5. reszta to jakies drobiazgi, ogólny wygląd itp.
a no i punkt 6 cena. Nie chcę dać więcej jak 1400 zł. Mogę dać więcej ale wolę taniej bo poprzedni wózek miałam bardzo tani, zwykły, wielkie koła nieobrotowe, generalnie stary typ ale wytrzymał takie ekscesy że szok więc cena nie zawsze jest adekwatna. Kupiłam w którymś momencie bajerancką drogą spacerówkę, po dwóch naprawach i to szybko się coś psuło sprzedałam za grosze, aż żal było kasy ale jazda była fatalna.

Dzięki, że napisałaś, nie ma to jak uwagi doświadczonej użytkowniczki wózków

Napisane przez xal

Moja kuzynka twierdzi, że najprawdopodobniej będzie dziewczynka, 5x USG nie powinno się mylić
Ale zostawia sobie margines, a termin ma na luty.
W ogóle fajnie tak, bo między nami jest 3 lata, a między dziećmi będzie 3 miesiące

Nie wiem czy Wam to kiedyś pisałam, ale moja najlepsza przyjaciółka jest w ciąży, też spodziewa się dziewczynki, między naszymi maleństwami są ok 2 tygodnie różnicy, a między nami 10 dni

[xal]

Szprotka jak prywatnie to zmieniaj od razu.
Na NFZ to jeszcze by mi uszło, ale jak się płaci to się choinka wymaga, chociażby głupiego USG! Że o traktowaniu nie powiem.

[Katate]

Napisane przez xal

Skąd macie info o machinach do USG?
U mnie pewnie standardowe zwykłe ...

U mnie na opisie jest napisane jaki sprzęt.

[ada32]

Napisane przez axella

mój ostatnio spytał czy może kupić gumki bo co się stanie z tym,co zostanie we mnie, i czy bejbik widzi dydka

i co mu odpowiedziałaś


motylek a u Ciebie rozumiem uczulenie na gumki?!

[anoxee]

Napisane przez xal

Weź go nastrasz, że nie tylko widzi, ale może chwycić

Dooobry pomysł!!

[JennyAniolek]

Napisane przez xal

Weź go nastrasz, że nie tylko widzi, ale może chwycić

[axella]

Napisane przez xal

Weź go nastrasz, że nie tylko widzi, ale może chwycić

nie miałbym seksu do maja

[humpback]

Napisane przez xal

Weź go nastrasz, że nie tylko widzi, ale może chwycić

Napisane przez szprotka_mada

Prywatnie chodzę. Jak dobrze widziałam, to będzie Kubuś

ale żeby na wizycie prywatnej lekarz zachowywał się jak bufon?

[vvgh]

Napisane przez szprotka_mada

Prywatnie chodzę. Jak dobrze widziałam, to będzie Kubuś

dobrego bzykanka!

W którym jesteś tygodniu?

[xal]

Napisane przez Ashyshqa

Dość się przemieszczają. Ja miałam 2 USG w tym tygodniu i na jednym maleństwo było ułożone główką w stronę szyjki, a na drugim odwrotnie

Moje chyba spokojnie sobie leży i nie pływa bo jakoś z jednej strony bardziej smyra, a z drugiej kopie

[anoxee]

Jenny, gdzie jesteś?! Kończymy wątek!!

[JennyAniolek]

Napisane przez szprotka_mada

Prywatnie chodzę. Jak dobrze widziałam, to będzie Kubuś

i czekamy na potwierdzenie

[Katate]

Szprotka szkoda, że wizyta nie udana.
Tyle człowiek czeka i sie stresuje, a tu jeszcze lipa.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MoTyleKsw

No to taka jak moja ostatnia
Ale mój się nie dał namówić!!!
Dobrze, że serducho chociaż słuchał.
Może oni jak badają to czują?!

Wątpię, że czują

Napisane przez axella

a w tym new gabinecie jest wyrko,obok dwa wygodne śliczne fotele a naprzeciw big tv-na nim będzie bejbik,czyli nie trzeba się gimnastykować by zobaczyć maleństwo

a to u mnie też jest monitor

Napisane przez xal

Skąd macie info o machinach do USG?
U mnie pewnie standardowe zwykłe ...

ze strony internetowej

Napisane przez humpback

jejku, u mnie nie ma tv, nawet wyłączonego w poczekalni.

moi się lansują

Napisane przez vvgh

Na 9.01. zapisałam się na USG prywatnie!! Widząć zdjęcia z gabinetu to kobieta leżąca podczas usg widzi drugi ekran na przeciw siebie i nikt mi nie odwróci ekranu ;/

[humpback]

aaaaaaa jeszcze trochę i będzie koniec nawet są szanse że się wyśpię do rana

[xal]

Napisane przez Katate

U mnie na opisie jest napisane jaki sprzęt.

Zerknę sobie w takim razie później na mój opis foto, co to za archaizm mają w przychodni.

[axella]

zostały 4 posty





ta jasne xD

[JennyAniolek]

Koniec !!!

Zapraszam do części 6 => https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666910

[xal]

Ale się wbiłam w 5000

[szprotka_mada]

Napisane przez vvgh

A Ty co tam w końcu dojrzałaś?

Napisane przez humpback

dobrze że malucha udało się obejrzeć. a jaką płeć zasugerowałaś?

Napisane przez colorblue

Co tam wypatrzyłaś???

Kubusia

Napisane przez Paulina 87

my idziemy na ten film w sobote bo jutro mam 26 urodzinki
przemiany NIE są fajne!!!
qrcze jestem trochę zła na samą siebie bo zamiast sie cieszyć, że wszystko ok ja zaczynam wybrzydzać, a jeszcze pół roku temu modliłam sie o dzidzie, obojętnie jaka płeć a teraz jak najpierw miał być synek, oboje chcieliśmy z tż syna a teraz nagle siusiak znikł (chyba) to qrde mi smutno a chce sie cieszyć, ale czuje że to hormony bo generalnie szybko zmieniam nastroje

Ty mi nic nie mów, bo to moje pierwsze dziecko i płeć jest bez znaczenia. Ale jak zobaczyłam co zobaczyłam to pierwsza myśl była o tych ślicznych ciuszkach dla dziewczynki, sukieneczkach, spineczkach, kucykach itp. Gooopia baba ze mnie! Zdrowe ma być!

Napisane przez xal

Szprotka jak prywatnie to zmieniaj od razu.
Na NFZ to jeszcze by mi uszło, ale jak się płaci to się choinka wymaga, chociażby głupiego USG! Że o traktowaniu nie powiem.

Tylko, że to jeden z lepszych lekarzy! Wiem, że na każdej wizycie nie robi USG, bo mówiły mi o tym koleżanki, ale mimo wszystko chyba aż tak bardzo się nakręciłam na tą dzisiejszą wizytę, że mi jakoś tak smutno...

[ada32]

Napisane przez colorblue

Ehhh co za lekarz:/
Co tam wypatrzyłaś???



No to wizyta u gina nawet więcej niż wskazana



Oddychaj i się tam nie stresuj. Przecież wszystko dobrze z małym,płeć znasz więc luzik

no chyba tak...może cos przepisze mi na ta infekcje mocniejszego

Napisane przez xal

Weź go nastrasz, że nie tylko widzi, ale może chwycić

Napisane przez axella

nie miałbym seksu do maja

[banka26]

Napisane przez szprotka_mada

Nie będę Wam tutaj smęcić moją opowieścią o wizycie, bo padło by wiele niecenzuralnych słów.

Zacznę od tego, że nastałam się w poczekalni chyba z 30 minut, bo dwóch wieśniaków (ojciec z synem) czekali sobie na swoją kobietę siedząc, a 3 ciężarne obok stały No nic. Gorąco, słabo, dobrze że wodę miałam. Byłam tak słaba, że nawet nie miałam siły zwrócić im uwagę, a zwłaszcza dla tego bachora, który się rozpychał i tłuk w bok inną ciężarną. (Męża akurat nie było, czekał w aucie na sygnał, że teraz moja kolej). No tak. Pani mnie pomierzyła, poważyła. Puls z tego wszystkiego miałam 99 !!! Waga +1kg w miesiąc, więc nie jest źle.
Wejście do lekarza. Jak się czuję etc. Wynik moczu zły, skierowanie na posiew. Badanie na samolocie- chyba wszystko ok, bo nic nie mówił. No i mam się ubrać. No to się ubrałam i wracam. On mi papiery podsuwa, czyli że koniec, a ja:
- A malucha nie podejrzymy?!?
- Nie ma potrzeby, za miesiąc zrobimy półówkowe
- No, ale może akurat nóżki właśnie rozłożył i płeć widać
- A co jak się pomylę?
- Ale to nic, chociaż tak orientacyjnie, bo nawet nie wiem na jakie ciuszki patrzeć ...
- No dobra, na szybko, niech się Pani kładzie
Położyłam się, USG trwało żeby Wam nie skłamać 10-15 sekund. Akurat moje bobo rozłożyło centralnie nogi.
- I co Pani widzi? Ja nie powiem, bo będzie na mnie że się pomyliłem...
- (tutaj powiedziałam co widzę)
- No tak, ale nie przywiązywać do tego uwagi...
I koniec. Dostałam zdjęcie. Dobrze, że zauważyłam, że chociaż maluch nogą macha, bo bym chyba umarła ze strachu że coś nie tak... Mężu nie zdążył na wizytę, więc byłam sama. Kolejna wizyta za miesiąc. Dalej L4, dalej Duphaston (zapomniał mi w ogóle wypisać rp, wróciłam do domu, przypomniałam sobie że nie mam tabsów, piszę do Niego, zapomniał, więc musiałam wrócić się)

Wiecie jak się czuję?!?
Chu.jowo się czuję. Pal licho z płcią, ale gdybym nie wyprosiła o te kilkunasto sekundowe USG to bym nawet nie wiedziała czy serduszko tyka. Tutaj też nie słyszałam, ale przynajmniej widziałam ruch nóżki, to znaczy, że dzidzia żywa. Mąż nie rozumie mojego rozgoryczenia. Leżałam smutna na łóżku to mi kazał iść spać i nie myśleć o głupotach. A tu nie chodzi o głupoty, tylko o ludzką troskę o tą malutką istotkę.

No, i tak Wam nasmęciłam...
Tak więc płeć nie poznana. Wizyta lipna... Tyle w temacie...


Jenny- proszę, dopisz mi połówkowe na 31.01. Dziękuję!

Napisane przez MoTyleKsw

Mój ma na stronie.



Kobieto będzie git. Dziecko szaleje w brzuchu nie ma czym się martwić

dziad jedennn wrrr


nie ma to tamto nerwy sa i juz heheh biore sie zaraz za ksiazke zeby szybciej zasnac hehe

[katherine271]

Napisane przez Paulina 87

my idziemy na ten film w sobote bo jutro mam 26 urodzinki
przemiany NIE są fajne!!!
qrcze jestem trochę zła na samą siebie bo zamiast sie cieszyć, że wszystko ok ja zaczynam wybrzydzać, a jeszcze pół roku temu modliłam sie o dzidzie, obojętnie jaka płeć a teraz jak najpierw miał być synek, oboje chcieliśmy z tż syna a teraz nagle siusiak znikł (chyba) to qrde mi smutno a chce sie cieszyć, ale czuje że to hormony bo generalnie szybko zmieniam nastroje

przejdzie Ci i naturalne to jest. Miałam dokładnie to samo tylko chłopak był przez całą ciąże a 3 tyg przed okazało się że dziewczynka. Płakałam pół dnia nad stratą syna co wydawało się śmieszne dla innych ale ja to przeżylam a jak urodziła się córa ani sekundę nie pomyślałam że całą ciąże miał byc chłopak także spokojnie

[colorblue]

haahah I co z tego,że koniec jak linku do nowej cześci nie ma

[happy blue]

https://fbcdn-sphotos-c-a.akamaihd.n...03657737_n.jpg


na poprawę humorów i na uśmiech

[anoxee]

Napisane przez JennyAniolek

Koniec !!!

Zapraszam do części 6 => https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666910

Tutaj jest COlor