2012-08-13, 08:07 | #1 |
Zakorzenienie
|
Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.W pracy dużo czasu spędzamy chociaż na wizaż również zerkamy codziennie pyszności gotujemy i je pięknie serwujemy Tżów swoich kochamy i im również sporo czasu poświęcamy czatów nie tolerujemy choć są małe wyjątki na które oko przymkniemy zapędów do płodzenia milionów postów nie mamy bo na jakość a nie ilość tu stawiamy Uwielbiamy kawę randkowanie kłaki diety i inne przyziemne bzdety Wstęp wzbroniony osobom z brakiem: wyobraźni poczucia humoru i dystansu do osoby własnej Całą resztę serdecznie zapraszamy! |
2012-08-13, 08:22 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
jupi chlorówa melduje się pierwsza !
z kubkiem kawy i tostem z konfiturą wiśniowa ---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ---------- Cytat:
co serwujecie na obiad? U nas dziś zupa szczawiowa z jajem Nie lubie, ale sie zlituje nad tż |
|
2012-08-13, 08:25 | #3 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Cytat:
Dzień dobry Ja już, albo raczej dopiero na nogach. Dostałam pierwszy okres po hormonach i nie powiem żeby było ciekawie. W nocy szału już dostawałam i marzyłam żeby on zniknął Dziś ciut lepiej! Boże dziewczyny, wiecie jaka ja zakręcona jestem! Wczoraj miałam taką potworną ochotę na drożdżowe ciasto ze śliwami i kruszonką! Tż w deszczu pobiegł po śliwki, bo nie mieliśmy. Zaraz po obiedzie poszłam robić ciasto. Nie chciało rosnąć i było jakieś dziwne. Stwierdziłam trudno, zjem zakalec, bo przy okresie tak słodkiego mi się chce, że głowa mała. Przy wykładaniu ciasta na blachę, spojrzałam na blat, a tam słój z solą i sama siebie się zapytałam, a co ta sól tutaj robi ? Tak, pomyliłam sól z cukrem! Nigdy mi się to nie przydarzyło, nigdy! Na szybko robiłam tartę z przepisu Kashmirki, bo goście mieli wpaść, ale formę miałam chyba ciut dużą, bo wyszło płaściuteńkie i z racji tego, że podawałam ciepłe, to nie chciało się trzymać kupy Ale smaczne Koszmar jakiś przeżyłam wczoraj w kuchni ! Zamiast się zrelaksować przy pieczeniu, to tylko się zdenerwowałam |
|
2012-08-13, 08:51 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
ja wczoraj na grillu jadlam super szybkie łatwe i pyszne ciasto mianowicie
suchary pokruszone z nutellą na to bita śmietana i owoce - tam były wisnie z platkami migdałów i galaretka. Niby zwykle ciasto ale ten spod z sucharow i nutelli mial taki fajny smak ja caly czas poluje na forme silikonową do tarty zanim ją kupie to się lato skonczy i owoce ah i chciałam powiedziec, że mam męża - mistrza ekonomii przylazł dziś do domu z 6 żarówkami i za wszystkie zapłacił 180zł ze niby jakieś super ekstra ledowe i zaoszczędzimy na prądzie. Ciekawe Edytowane przez Haniula Czas edycji: 2012-08-13 o 08:57 |
2012-08-13, 09:07 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
dzień dobry
witam się i ja w nowej części najpierw z rzeczy, które pamiętam: za Martusię i Zuzię żeby jeszcze udało się im pozostać przez jakiś czas w duopaku Kraven daj znać jak tylko będziesz coś wiedziała witam francuski pocałunek przepis na sernik brzmi apetycznie, chętnie kiedyś go zrobię a jeśli o wypiekach mowa to Dodaja niezła agentka jesteś a przepis na tą tartę jest na formę od tarty czyli dość niską i na 0,5kg owoców, stresu jednak nie zazdroszczę, mi by pewnie wszystko leciało z rąk Hania ja nie piłam sommersby (chlorówo ) ale ostatnio dostałam od kolegi Warkę radler i tak jak ja nie lubię piwa tak to smakuje jak prawdziwa lemoniada więc mam już drugie ulubione piwo po Reddsie żurawinowym do kompletu Ijaa bardzo mi się podoba Twój weselny look sukienka, buty, fryzura i makijaż b.fajne co do tego wesela na którym my byliśmy to było bosko prawie nie schodziliśmy z parkietu, para młoda wyluzowana, super towarzystwo, dobre jedzenie, fajna orkiestra więc jednymi słowy wesele idealne naprawdę sama bym sobie takiego życzyła impreza skończyła się o 4.30 ale że zasiedzieliśmy się jeszcze z Młodymi to kładliśmy się spać o wpół do szóstej na drugi dzień poprawiny o 12 ale M. obudził się już o 10 i jak się ubierał to mnie też niechcący obudził, wypiliśmy więc kawę, ogarnęliśmy się i poszliśmy na poranny spacer do pobliskiego lasu sielska anielska okolica, bardzo dobrze nam to przewietrzenie zrobiło później ciąg dalszy weselenia na sali (orkiestra grała też na poprawinach!) jednak nie było sił na tańce już a i jakoś głośno nam się wszystkim wydawało zjedliśmy więc, wpisaliśmy się do księgi gości, posiedzieliśmy trochę na dworze ze znajomymi i o 14 zbieraliśmy się w drogę powrotną, o 17 wylądowaliśmy w domu Artur dobrze zniósł naszą nieobecność, chata cała, tylko stęskniony i mało zjadł, ale na szczęście w sobotę wieczór zajrzała do niego nasza koleżanka, wybawiła i wytuliła więc było mu łatwiej doczekać naszego przyjazdu no a teraz najważniejsze: zdjęcia mam raptem sztuk 3 z wesela bo przebieraliśmy się dopiero na miejscu co było dobrym pomysłem bo po 4h w drodze pewnie wyglądalibyśmy jak psu z gardła zaraz wrzucę link do albumu do k. a Tobie Tiny wyślę na PW żebyś nie była pokrzywdzona a zaraz potem zabieram się za ogarnięcie mieszkania i po południu mam nadzieję wrzucić dawno obiecane zdjęcia naszych czterech kątów idę bo Arczi miauczy mi już głośno, że się nim nie zajmuję tylko klikam i klikam p.s jeszcze a propo kiecek na weselu! po tej imprezie stwierdzam, że ludzie nie przejmują się takimi konwenansami jak kolory w których wypada przyjść na weselu było przynajmniej 5 kobiet w czarnych sukienkach i całkowicie czarnym looku (w tym najlepsza przyjaciółka Panny Młodej ) oraz 3 w sukienkach całkowicie białych! to tak w ramach ciekawostki ja w każdym bądź razie czułam się świetnie w mojej kiecce i zebrałam kilka komplementów tego wieczoru |
2012-08-13, 09:42 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
I ja przywedrowalam do nowej czesci.
Haniu zaliczylam depresje po tym jak mi lekarze to oznajmili ale co zrobic? Trzeba bylo sobie zycie poukladac w inny sposob i cieszyc sie innymi aspektami. Kashmirko sernik wychodzi naprawde pyszny takze jesli lubisz piec - polecam Widze ze nie tylko ja w ten weekend bawilam sie na weselichu I faktycznie masz racje Kashmirko --- na tym weselu takze bylo kilka pan w czarnych sukienkach (w tym ja) i kilka w bialych.Dawniej to bylo niespotykane. Haniu na obiad bede robila kotlety z cukinii z ziemniaczkami i malosolnymi ogorkami od tesciowej
__________________
...Ja tuląc sie do Ciebie daje Ci siebie... tylko tyle mam... Pocałunek jest jak pukanie do drzwi na pierwszym piętrze z pytaniem czy parter jest do wynajęcia. przyłączę się do rozbiórki
KLIK Edytowane przez francuski pocalunek Czas edycji: 2012-08-13 o 09:46 |
2012-08-13, 12:39 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Melduje się i ja w nowej części.
Kash super wyglądaliście. I fajnie, że całą impreza udana. A Artur to pewnie nie odstepował Was na krok jak wróciliście. Haniula ja jako najbardziej pijąca obecnie na wątku spróbowałam ostatnio Sommersby i modle się, żeby go nie wycofali dopóki będe mogła się go napić bo jest boskie
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015 |
2012-08-13, 13:55 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Cytat:
no to jeszcze teraz w ramach poniedziałkowego rozpieszczania Was zapraszam serdecznie do oglądania fot naszego mieszkania w końcu się doczekałyście jest też obiecany bonus |
|
2012-08-13, 14:05 | #9 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ślicznie wyglądałaś Mówiłam Ci, że masz cudne włosy ? Ile bym za takie dała |
|||
2012-08-13, 16:46 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Dostalam od sasiadki trzy ogromne cukinie to trzeba z nich cos zrobic, na drugi plan idzie leczo
__________________
...Ja tuląc sie do Ciebie daje Ci siebie... tylko tyle mam... Pocałunek jest jak pukanie do drzwi na pierwszym piętrze z pytaniem czy parter jest do wynajęcia. przyłączę się do rozbiórki
KLIK |
2012-08-13, 16:50 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci... |
2012-08-13, 17:51 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Cytat:
co tak tylko machasz? ---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ---------- Miałam rozpocząć dietkowanie, bo @ se poszła ale tak nam wczoraj smakował ten placek że dziś zrobiłam I juz sie nie moge doczekać aż stężeje http://smaacznykasek.blogspot.com/20...z-nutelli.html zrobiłam z borówkami i agrestową galaretką |
|
2012-08-13, 18:17 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Cytat:
---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ---------- Na szybko robie cos takiego: Deser z bezami Składniki: 400g słodkiej smietany 30- 36% 60- 100g bez (kupne lub domowe) 2 smietan-fixy ok. 300g jezyn (lub np. malin, kiwi, winogrona, truskawek,porzeczek. Moga byc rowniez owoce mrozone) Sposob przygotowania: Owoce umyc i osuszyc. (Mrozone owoce rozmroziz i osaczyc). Bezy pokruszyc. Smietane ubic na sztywno ze smietan-fixem. Połowe owocow rozlozyc do nieduzych szklanek. . Na nie wyłozyc połowe smietany i polowe pokruszonych bez. Kolejno wylozyc reszte owocow, smietane i bezy. Tak to wyglada
__________________
...Ja tuląc sie do Ciebie daje Ci siebie... tylko tyle mam... Pocałunek jest jak pukanie do drzwi na pierwszym piętrze z pytaniem czy parter jest do wynajęcia. przyłączę się do rozbiórki
KLIK Edytowane przez francuski pocalunek Czas edycji: 2012-08-13 o 18:19 |
|
2012-08-13, 18:25 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Melduję się i ja...
|
2012-08-13, 18:52 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Bo nie mam siły ani czasu na nic więcej Praca po 10h dziennie plus organizowanie wesela to nie to, co tygryski lubią najbardziej... Ale staram się Was czytać
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci... |
2012-08-14, 06:33 | #16 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Cytat:
no dokładnie, ja tam nikogo nie neguje, każdy ubiera się jak uważa, byłam tylko naprawdę zaskoczona bo sama martwiłam się czy pójście w czarnej na poprawiny to nie będzie faux pas a tu się okazuje, że inni się absolutnie tym nie przejmują, nawet Panna Młoda nie sprawiała wrażenia jakiejś urażonej Cytat:
dziękuję Kochana też lubię swoje włosy a Tobie za to zazdroszczę bajecznie smukłych ramion więc powiedzmy, że jest sprawiedliwie Cytat:
no dzień dobry a może by tak coś jeszcze a nie tylko suche zameldowanie? Cytat:
3maj się ciepło i bądź dzielna! jeszcze trochę a swoją drogą 10h w pracy? ładnie Cię tam ganiają Hania fajny ten zegarek, który pokazywałaś, daj znać czy jesteś zadowolona jak przyjdzie, ja szczerze powiedziawszy bałabym się trochę zamawiać przez internet żeby się nie okazało, że ten "złoty" jest jakiś taki tandetny i festyniarski ale mam nadzieje, że będziesz zadowolona dzień dobry dla mnie nie taki dobry obudziłam się zapchana i czuję, że zatoki mi się znów buntują muszę sobie szybko zaaplikować lekarstwo i może mi minie a poza tym miło bo jestem dziś pierwszy dzień w pracy w tym tygodniu a jutro już wolne mam nadzieję, że pogoda dopisze bo mamy w planach grillować nad jeziorem ze znajomymi a swoją drogą dziś rano mimo sweterka i cienkiej kurtki było mi naprawdę chłodno chyba wielkimi krokami zbliża się już jesień miłego dnia Kochane! |
||||
2012-08-14, 08:34 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Kash- no niestety gonią. Dziś jest otwarcie i trzeba było zatowarować 2000m^2 sklepu... Tyle ubrań nie przewinęło mi się przez ręce przez całe życie co w ciągu tych ostatnich kilku dni Na szczęście dzisiaj i jutro mam wolne. Dopiero w czwartek na 16 idę Wiem, ze miałam Wam napisać szczegóły w klubie, postaram się to dzisiaj zrobić
Poza pracą w zasadzie u mnie bez zmian. W końcu udało mi się zamówić kilka rzeczy ślubnych, dzisiaj ciąg dalszy zakupów internetowych. K. załatwia busa do rozwożenia gości, a w tą sobotę są nasze wieczory Aż jestem ciekawa co ta moja świadkowa zorganizowała na panieński Mam się ubrać w czerwoną sukienkę i wybyć z mieszkania na jakiś czas, oczywiście wcześniej oddając jej klucze Aaa a w niedzielę na 14 do pracy idę Ciekawe czy będę w stanie... Dziś w planach sprzątanie (nie miałam ani czasu ani siły w ostatnich dniach), między innymi mycie okien, choć pogoda nie sprzyja zbytnio Po południu zakupy z K.- ja muszę sobie kupić tą czerwoną sukienkę, a on spodnie (nie czerwone). Na obiad nie mam pomysłu Mam nadzieję, że kryzysowy czas w pracy już minął i od tej pory uda mi się być Wami na bieżąco
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci... |
2012-08-14, 08:38 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Dzień dobry
Jak mnie pogoda potrafi zdołować i odebrać resztę sił życiowych Nienawidzę, kiedy wstaję i popaduje, niebo szare i ludzie smętnie się wloką po chodnikach ... Znowu pewnie jutro wypad do zoo czy gdziekolwiek nie wypali Trzeba wymyślić jakieś alternatywne rozrywki, dziś chyba pójdę do biblioteki! Haniula i Francuski Pocałunek błagam tylko nie takie pyszności i nie takie bomby ! Ja od dziś mam zakaz absolutny na jedzenie słodyczy pod jakąkolwiek postacią. Niestety, ale spodnie już nie tylko ciasne w pasie, ale i w udach ! A jak uda mi zaczynają tyć, to już jest bardzo źle! Cudnie się chodzi latem w legginsach, wtedy nic nie uciska i wszystko wygląda wręcz doskonale. A ostatnio założyłam jeansy pierwszy raz chyba od 2 miesięcy i wyszło jak jest naprawdę Okres się kończy, także dziś ćwiczenia czas zacząć! Kashmirka jak Ci idzie dietkowanie? Dannae super, że jesteś! Pisz co u Ciebie ! Duszka, nieźle 10 godzin pracy Napiszesz coś więcej o swojej nowej pracy ? Zapomniałam, kupiłam wczoraj w Biedronie patroszonego pstrąga. Pomożecie jak mogę go zrobić? Edytowane przez dodaja Czas edycji: 2012-08-14 o 08:41 |
2012-08-14, 09:01 | #19 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 339
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Cytat:
Cytat:
Hej Po wczorajszym wyjeździe wróciłam padnięta, jednak koleżanka zaprosiła mnie na wieczorne oglądanie swojej studniówki, więc nie mogłam odmówić Wszystkie wróciłyśmy z sukienkami, w tym ja nieszukająca jej także Więc na wesele nie idę w różowej sukience, którą Wam pokazywałam. Zgodnie z mamą stwierdziłyśmy, że na wesele jest jednak trochę za krótka Jak się uda to założę ją na poprawiny Jak tylko dam radę to wrzucę Wam jakieś fotki Jeśli oczywiście będziecie zainteresowane. Lecę się ogarniać. Zajrzę troszkę później |
||
2012-08-14, 10:01 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
kashmirko, dodaja przepraszam za te przepisy na slodkosci. Sama powinna ciut brzuszka zrzucic bo tak jestem szczupla ale brzuszek mam.
U mnie leje i leje.Zimno do tego i az sie z domu wychodzic nie chce. Mielismy jechac jutro doz najomych na grilla ale jak taka pogoda bedzie to z grilla nici. Od piatku juz praca , tak mi sie wracac nie chce ze szok.4 miesiace mnie tam nie bylo i myslalam ze juz nie bedzie ale wyszlo inaczej. Co dzis pichcicie? Ja zaraz kawe sobie zapodam bo dzis nie moglam sie zwlec z lozka. Ja robie pstraga z piekarnika : pstrag patroszony, 1 sz. sok z cytryny, 1-2 łyzeczki maslo, 1 łyzka natka pietruszki, koperek, lubczyk, po 1 łyzce sol, pieprz, do smaku plastry cytryny, 2 szt Rybe oczyszczamy starannie z lusek, myjemy i osuszamy. Skrapiamy sokiem z cytryny i posypujemy sola i pieprzem ze wszystkich stron (w srodku tez). Wstawiamy do lodowki. Natke, koperek i lubczyk siekamy drobno i mieszamy z miekkim masłem, doprawiamy tez sola i pieprzem. Tak przygotowane masło wkładamy do ryby. Kawałek folii aluminiowej skrapiamy lekko oliwa z oliwek, ukladamy na nim pstraga i na wierzch kladziemy 2 plasterki cytryny. Folie szczelnie zawijamy tak, by w srodku pozostalo nieco miejsca. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i pieczemy przez 25 minut. Milego dnia
__________________
...Ja tuląc sie do Ciebie daje Ci siebie... tylko tyle mam... Pocałunek jest jak pukanie do drzwi na pierwszym piętrze z pytaniem czy parter jest do wynajęcia. przyłączę się do rozbiórki
KLIK Edytowane przez francuski pocalunek Czas edycji: 2012-08-14 o 10:16 |
2012-08-14, 11:04 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 339
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Dla zainteresowanych zdjęcie w albumie Nie patrzeć na minę Czekam na opinie
Kash mieszkanko cu-do-wne Naprawdę bardzo, ale to bardzo mi się podoba Takie mega przytulne |
2012-08-14, 11:31 | #22 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Cytat:
no to faktycznie pewnie wieczorem jak zamknęłaś oczy to widziałaś ciuchy co a wieczór panieński w domu czy zaczynacie tylko u Ciebie a potem przenosicie się na miasto? w każdym bądź razie czekamy na foto-relację! bez zmian czyli całkiem dobrze zdarzają się małe grzeszki ale w granicach normy jednak waga stoi w miejscu odkąd przestałam hulać bardzo bym chciała wrócić do kręcenia ale nie wiem czy Artur mi pozwoli Cytat:
Cytat:
na brzuszek polecam hula-hop można wiedzieć w jakiej branży pracujesz i czemu miałaś tak długą przerwę? a samego powrotu do pracy nie zazdroszczę, po 4 miesiącach odwyku to chyba będzie bolało ja mam dziś na obiad zupę kalafiorową z fasolką szparagową i grzankami, ugotowałam wczoraj cały gar więc nie muszę nic już pichcić Cytat:
a za zachwyty nad mieszkaniem dziękuję, cieszę się, że się podoba też uważam, że jest b.przytulne i dobrze nam się mieszka wiadomo,że gdyby to było nasze a nie wynajmowane i środki by pozwoliły urządzilibyśmy je jeszcze fajniej ale i tak uważam, że wyszło b. przyjemnie ależ fatalnie się dziś czuję, wzięłam tabletki ale poprawa żadna jak tylko wrócę to się położę o ile kot pozwoli |
||||
2012-08-14, 12:10 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Cytat:
Pracuje wbiurze jako pracownik biurowo ksiegowy wiec papierki a bylam teraz 4 miesiace na l4 bo mam fatalna atmosfere w pracy i juz nie dawalam rady wytrzymac.Skonczylo sie takim stresem ze zaczely sie problemy z sercem.Niestety jestem chyba z a stara na nowa prace, wysylam bardzo duzo cv i jakos odzewu nie ma Raz mi oznajmiono ze super mam doswiadczenie ale jestem za starano i dostalam propozycje pracy w Katowicach i Wawie.Moje miasto milczy w tej kwestii Robie dzis klopsy z niespodzianka w srodku w postaci kulki mozarelli i do tego sos pieczarkowy
__________________
...Ja tuląc sie do Ciebie daje Ci siebie... tylko tyle mam... Pocałunek jest jak pukanie do drzwi na pierwszym piętrze z pytaniem czy parter jest do wynajęcia. przyłączę się do rozbiórki
KLIK |
|
2012-08-14, 14:15 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Pocałunku mnie już ślinka cieknie na samą myśl o pysznościach które gotujesz. Ale klopsa z niespodzianką to chyba tez w tym tygodniu zrobie, tylko napisz jak go robisz?
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015 |
2012-08-14, 15:47 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Cytat:
KLOPSIKI: 50 dkg mielonej łopatki wieprzowej 1/2 cebuli startej na tarce jarzynowej 1 jajko 2 łyżki posiekanych listkow bazylii 20 kuleczek mini mozarelli 2 zabki czosnku 4 łyżki bulki tartej do obtoczenia: 4-6 lyzek mąki pszennej Miso wymieszaćc z jajkiem, starta cebula, bulka tarta, bazylia, doprawic sola, pieprzem i oregano, dokładnie wyrobic. Nabierac reka nieduze porcje miesa, w kazda wkladac jedna kuleczke sera i dokładnie zlepic. Obtoczyc w mace i zrumienic na rozgrzanym oleju, przekladac na talerz. Do nich robie sos pieczarkowy taki najzwyklejszy i dusze je w tym sosie jeszcze jakies 20-25 minut
__________________
...Ja tuląc sie do Ciebie daje Ci siebie... tylko tyle mam... Pocałunek jest jak pukanie do drzwi na pierwszym piętrze z pytaniem czy parter jest do wynajęcia. przyłączę się do rozbiórki
KLIK Edytowane przez francuski pocalunek Czas edycji: 2012-08-14 o 17:11 |
|
2012-08-14, 17:59 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Ale pychota Zrobię w sobotę.
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty... Jestem żonką Dwa szczęścia: Jaś - 08.11.2012 Hania - 06.11.2015 |
2012-08-14, 19:03 | #27 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Dobry
W nowej części, melduję się i ja! Cytat:
O ile do czarnych nic nie mam - może ewentualnie gdybać, czy aby nie lepiej coś 'żywszego', czy nie zbyt smutno, tak białe sukienki na ślubie/weselu uważam, za fatalne faux pas, a wręcz pokusiłabym się o to, że panie je ubierające są wręcz bezczelne! Cytat:
Ja jako jedna z chlorów wątkowych (nie największa, bo ten zaszczyt wiadomo przypadł Hani ) właśnie go sączę i potwierdzam - pycha! Cytat:
Cytat:
Cytat:
Szykowna, jest więc dodatki właściwie zbędne, obcasik do tego i przepięknie będziesz wyglądać. Cytat:
Muszę koniecznie zrobić! Oboje z A. jesteśmy ogroooooooooooomnymi fanami mozarelli, więc jestem pewna, że przypadną nam do gustu. W ramach poprzedniej części jeszcze: Tiny - sukienkę kupiłam w Reserved. Ostatnia, jedna z tego modelu, w moim rozmiarze była! Hania - akumulator wybuch nam w domu. Jak pisałam, podłączyliśmy go do ładowania, do prostownika. ładował się kilka godzin, po czym koło 23 postanowił wybuchnąć! Nie muszę mówić, jak się przestraszyliśmy, bo siedzieliśmy w ciszy, po ciemku, tylko przy TV, a tu BUUUUUUUUUM! Podobno tak się może zdarzyć, jak akumulatora już nie da się naładować, jak już padł na amen. Rozerwało obudowę i pudło do wyrzucenia. A. trochę się schodził po sklepach, ale nowy kupiony i autko wróciło do naszych łask. Oj, dobrze, że jutro wolne, bo.. średnio coś u mnie. Wczoraj ledwo żyłam - nie wiem o to, ale zakładam, że coś mnie powoli rozkładało. Od rana ból głowy, później zmienność ciepła ciała, na przemian dreszcze i gorąc. Na wieczór wręcz byłam nieprzytomna! Zapodałam witaminki, rozgrzewacze i inne cuda i... dzisiaj jakby lepiej, ale aura chyba zrobiła też swoje i głowę ciężką jakąś miałam niemalże cały dzień. W pracy dość.. nudno! Sezon urlopowy nadal w pełni, mój dyrcio też kilka dni wolnego wziął. Jest co robić, ale.. wszystko spokojnie, bez pośpiechu. W piątek zmieniam stanowisko pracy i będę.. asystentką zarządu. Duuuuuuuuuuuuży sekretariat będzie moim królestwem. Nasza asystentka jest na urlopie, a koleżanka która ją zastępuje również wybiera się na dwa dni wolnego, więc jeden z nich przypadł mnie jako tej która zostanie postawiona na straży! Niech no się tylko ktoś spóźni, to go na czerwono zakoloruję! Po pracy zaliczyliśmy zakupy, nawet dwa razy, bo z racji mojej zaawansowanej sklerozy musieliśmy się wracać po cieliste rajstopy na jutro. Przy okazji okazało się, że 'kolega' z księgowości mieszka blisko nas - spotkaliśmy się w 'naszej' biedronie. Niedawno zjechaliśmy, zjedliśmy i.. chyba się już nie ruszymy z kanapy. Na jutro od rana w planach dużooooooo snu, leniwe śniadanko, kilka godzin na różne mniej lub bardziej przyziemne sprawy, a po szesnastej wybywamy najpierw na ślub, a później na balangę! Właśnie.. dobrze, że mi się przypomniało! - musze naładować baterię w aparacie! Miłego wieczoru. Edytowane przez ijaa Czas edycji: 2012-08-14 o 19:06 |
||||||
2012-08-15, 09:52 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
witam się ledwo żywa
L. szaleje od 5 rano chyba czuje, że święto to bedzie dluuuugi dzien |
2012-08-15, 14:20 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 670
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
ijaa super zabawy na slubie
Haniu faktycznie mialas dzis pobudke. Ja wstalam bardzo pozno jak na siebie bo po 8 Bylismy z TZ etem na festiwalu pierogow ale takie dzikie tlumy ze nawet nie skosztowalismy za wiele . Pyszne byly z nadzieniem szpinak, ser feta i wedzony kurczak Jakie plany macie na dzis ????
__________________
...Ja tuląc sie do Ciebie daje Ci siebie... tylko tyle mam... Pocałunek jest jak pukanie do drzwi na pierwszym piętrze z pytaniem czy parter jest do wynajęcia. przyłączę się do rozbiórki
KLIK |
2012-08-15, 16:54 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
|
Dot.: Pracujemy, gotujemy, kochamy i czatu (non-stop) nie uskuteczniamy :] II.
Cytat:
Generalnie u mnie ciągle to samo, nic się nie zmienia. Czekam na urlop jak na zbawienie. Jeszcze 2,5 tygodnia! A my ciągle nie mamy nic zaplanowane i nie możemy się za to zabrać... Wzięliśmy się w końcu za kuchnię, czekamy aż nam koleś wycenę przeróbki zrobi. Zaczęłam się wgłębiać w tematy lodówkowo - zmywarkowo - kuchenkowe i mam mętlik w głowie co kupić. Za dużo tego jest! I walczę ostatnio z głodem. Ile bym nie zjadła to wiecznie chodzę głodna. Już mi głupio wcinać piąty posiłek w pracy, ale chyba będę musiała, bo coraz częściej mi słabo z głodu. Nie wiem co się ze mną dzieje, ciągle jem i chcę więcej. Rozdrażniona przez to jestem. Ale powolutku zaczynam wyrastać z rzeczy i już mam kilka par spodni do oddania |
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:41.