Zespół jelita drażliwego

[enex]

Stosując dietę ostro beglutenową dochodzi do regeneracji kosmków i obniżenia aż zaniku specyficznych przeciwciał - wpływa to na wynik badań na celiakię. Jeśli ten człowiek faktycznie jest celiakiem i ma iść na badania to powinien właśnie ten gluten jeść żeby testy i biopsja miały sens (i nie chodzi o wcinanie klasycznego chleba kilogramami).
Oprócz tego z tym proponowaniem diety mi chodzi o to, że komuś powiedzmy pomoże, człowiek oczywiście happy, że czuje się lepiej i kicha na jakieś spec badania, bo przecież trza czekać i kosztuje to itp. i po co jak dieta pomogła, ale jeśli ma naprawdę celiakię to jest bardziej zagrożony również innymi chorobami, dlatego powinien mieć te badania i być gdzieś rejestrowany żeby zarazem być potem czas od czasu przebadany i na inne możliwe patologie.

[santos]

Coz, jak ktos rezygnuje z badan, to juz jego problem. Inna sprawa, ze czasem nie da sie po prostu tych badan miec. I tyle, i juz. Mi zrobili badanie na celiakie jedynie przy moich problemach. I to z krwi tylko. I helikobaktera. I wiecej nic. I co zrobisz? Dopiero dzieki temu, ze poszlam do prywatnych lekarzy w Polsce mialam np gastroskopie. Ale gdyby mnie nie bylo stac, to co? Nic. Bylabym zdana na diete. Ktora z reszta mi pozostala

[szumasima]

Okej. Ale mam jeszcze pytanie: Czy któraś z was też ma problemy aż z czymś takim? Wg badania usg wyszło mi bardzo dużo gazów w jelitach... Prawdopodobnie przez kawę, gumę i przejadanie się (z reguły jadłam 2 posiłki dzienni,d ość duże potem już nic).
Teraz o tym pomyślę kawy piłam naprawdę dużo jakieś 6 kubków dziennie (co prawda z mlekiem, ale mimo wszystko), guma minimalnie jedna paczka (nie taka malutka po 10 drażetek czy 5 pasków, chodzi mi konkretnie o Orbit, gdzie jest 14 mniejszych pasków, może ktoś kojarzy) ale zdarzało się nawet 4 takie paczki! (w gumie jest sorbitol a on powoduje dość duży wzrost gazów w jelitach z tego, co czytałam). Miałam nawet etap zastąpienia cukru słodzikiem (kolejna dawka sztuczności dla moich jelit...)
Wiem, że pewnie będę musiała długo poczekać na rekonwalescencję, ale mam nadzieję, że ona kiedyś w ogóle przyjdzie. Co myslicie?

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...2&d=1265960883

edit: Teraz jem już zupełnie inaczej (2-3 tyg), jednak to coś utrzymuje się nadal. Zastanawiam się czy przez takie odzywanie nieodżywanie jakie opisałam wyżej zafundowałam sobie ZJD?

12freedy, co do probiotyków to właśnie przed badaniem usg brałam codziennie kultury bakterii Jednak lekarz zasugerował, że co za dużo to nie zdrowo i mam na razie odstawić, bo mogę mieć odwrotny problem - za dużo bakterii i stąd fermentacja.

Dieta eliminacyjna? Na razie zauważyłam, że tylko po waflach ryżowych z miodem (wiem, że miód to cukier, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy, a to chyba i tak najlepszy ze wszystkich cukrów poza tym zawsze byłam bardziej słodką osobą, więc wydaję mi się, że jedząć miód zaspkojama apetyt na słodkie i nie kusi mnie np. czekolada i inne...
Po tych waflach z miodem czuję się w miarę okej, ale też nie mogę zjeść za dużo. Mówicie, że z owoców też lepiej zrezygnować, z powodu fruktozy... Ogólnie to nic nie przychodzi mi do głowy. Faktem jest, że zawsze odżywiałam się raczej zdrowo (w sensie produkty z pełnego przemiału, tylko ciemny chleb z dużą ilością ziaren, ciemny ryż, nie jadłam ziemniaków, dużo białka z chudych twarogów, itd nic tłustego poza rybami tj łosoś i orzechami), tylko, że zawsze wolałam zjeść więcej a potem nie jeść w ogóle... nie wiem skąd mi się to wzięło.
Co ciekawe teraz gdy np. zjem pełnoziarnistą bułkę (nie mówiąc o ziarnach), twaróg - więc "niby" zdrowo nie czuję się najlepiej...

Powtórzę jeszcze raz: biorę Duspatalin 2x1 kapsułka, Iberogast, piję dużo ziółek, mięta, koper, itd, ale ogólnie w tym miejscu, gdzie na zdjęciu jest wybrzuszenie cały czas czuję taki "balon", ogólny dyskomfort...



Woda na czczo z cytryną to dobry pomysł?
Znacie jakieś leki albo inne sposoby na zmniejszenie fermentacji w jelitach?
Espumisan, Esputicon i inne simetikony nigdy mi nie pomagały.

[szumasima]

upup?

[siska81]

już wcześniej pisałam w tym wątku najlepszy na zmniejszenie fermentacji w jelitach jest kminek mielony link poczytaj
http://luskiewnik.strefa.pl/luskiewnik/carum.html
ja kupuje firmy prymat ,pół łyżeczki do każdego posiłku popijając cieplą wodą .

[szumasima]

będe w takim razie jeść kminek
ale zastanawiam się, czy któraś z was miała keidykolweik takie wybrzuszenie z powodu jelita drazliwego, gazów, fermentacji itd, to wygląda coraz bardziej przerażająco... strasznie mnie krępuje.

[zuzanuss]

Juz nie moge. codziennie boli mnie brzuch. wystarczy,ze sie troche zdenerwuje i juz. teraz zawsze sie denerwuje jak nazajeciachjest cisza,bo wiem,ze mizaczniesie 'cos dziac' w zołądku ze stresu,ze sie tak stanie...to obled. biore debridat. troche bylo ok, juz nie jest

[szumasima]

Naprawdę nikt?
Bardzo zalezy mi chociaż na odpowiedzi dotyczącej tego wybrzuszenia, bo to ono w sumie u mnie stanowi podstawę problemów - boję się, że pod diagnozą IBS kryje się coś gorszego. USG czyste, niby wszystko okej, ale właśnie, to coś nie daje mi spokoju, naprawdę masakra, sprawiaa, że nei mam ochoty nawet wychodzić z domu, robić czegokolwiek, już od rana na czczo czuję tam takie "rozpieranie".
Mój przypadek jest dość osobliwy, może jednak ktoś bardziej doświadczony się wypowie na ten temat? Nie chcę tak wyglądać to końca życia...

Zastanawiałam się nawet czy mam kandydozę, ale biorąc pod uwagę fakt, że przez zauważeniem objawów cały czas brałam probiotyki to chyba mało prawdopodobne...?
Jednak większość objawów się zgadza, co też mnie mocno zastanawia...

edit:

Juz nie moge. codziennie boli mnie brzuch. wystarczy,ze sie troche zdenerwuje i juz. teraz zawsze sie denerwuje jak nazajeciachjest cisza,bo wiem,ze mizaczniesie 'cos dziac' w zołądku ze stresu,ze sie tak stanie...to obled. biore debridat. troche bylo ok, juz nie jest

biorę duspatalin, u mnie też byłlo okej, a teraz zznowu masakra.
skoro tak się denerwujesz to może pij jakąś melisę, nie wiem... jedz validol (tabl uspokajające bez recepty, ziołowe).

[Magdalejna]

Cześć Wszystkim!
Chciałabym podzielić się z wami moim odkryciem. A właściwie odkryciem mojej Mamy )
Wszyscy święci lekarze diagnozowali u mnie IBS. Miałam też badania różne m.in kolonoskopię i inne tego typu badziewia.
Nic nie pomagało- duspatalin troche, stoperan brałam już na garści ale mniejsza z tym - miałam typowe objawy. Kilka lat.
Aż tu nagle! - Mama moja gdzieś się doczytała że (opowiem w skrócie) :
1. Trzustka daje takie objawy.
2. Brak enzymów trawiennych, jakiś ich zanik może dawać takie objawy
3.Zaburzenia trzustkowe mogą mieć związek z nieodpowiednią pracą tarczycy
4.Kupiłam sobie w aptece bez recepty KREON 10 000, i po tygodniu zaczęło dzialać. Biorę 1 do 2 tabletek do posiłku. W sumie 3-4 dziennie.
Czasami zapomnę i nic się złego nie dzieje, ale raczej staram się pamiętać.
5.Poszłam do profesor Słowińskiej (jest super) - zajmuje się tarczycą i potwierdziła "diagnozę" mojej Mamy. Tarczyca i trzustka dają takie objawy.
6. Obecnie jestem w trakcie badań tarczycowych coby wyleczyć całą chorobę.
Jednocześnie biorę KREON i jest super.

Polecam. Spróbujcie. Ulga jest nie do opisania. ))))))))))))))))
To nowe życie.
Brzmi to jakbym była przdstawicielem handlowym hahaha. Ale serio- objawy ustąpiły jak ręką odjął.

[siska81]

Napisane przez Magdalejna

Cześć Wszystkim!
Chciałabym podzielić się z wami moim odkryciem. A właściwie odkryciem mojej Mamy )
Wszyscy święci lekarze diagnozowali u mnie IBS. Miałam też badania różne m.in kolonoskopię i inne tego typu badziewia.
Nic nie pomagało- duspatalin troche, stoperan brałam już na garści ale mniejsza z tym - miałam typowe objawy. Kilka lat.
Aż tu nagle! - Mama moja gdzieś się doczytała że (opowiem w skrócie) :
1. Trzustka daje takie objawy.
2. Brak enzymów trawiennych, jakiś ich zanik może dawać takie objawy
3.Zaburzenia trzustkowe mogą mieć związek z nieodpowiednią pracą tarczycy
4.Kupiłam sobie w aptece bez recepty KREON 10 000, i po tygodniu zaczęło dzialać. Biorę 1 do 2 tabletek do posiłku. W sumie 3-4 dziennie.
Czasami zapomnę i nic się złego nie dzieje, ale raczej staram się pamiętać.
5.Poszłam do profesor Słowińskiej (jest super) - zajmuje się tarczycą i potwierdziła "diagnozę" mojej Mamy. Tarczyca i trzustka dają takie objawy.
6. Obecnie jestem w trakcie badań tarczycowych coby wyleczyć całą chorobę.
Jednocześnie biorę KREON i jest super.

Polecam. Spróbujcie. Ulga jest nie do opisania. ))))))))))))))))
To nowe życie.
Brzmi to jakbym była przdstawicielem handlowym hahaha. Ale serio- objawy ustąpiły jak ręką odjął.

Tak właśnie było u mnie niby zespół jelita drażliwego a to nic innego jak źle pracująca trzustka nie produkująca enzymów trawiennych .Jeżeli trzustka nie produkuje tych enzymów to pewnych pokarmów nie strawimy i wydaje nam się że to jelito drażliwe .Ja zaczełam przyjmować zioła na prace trzustki i moje objawy ustąpiły i podkreślam że nie zmieniłam diety .

[12freedy]

szumasina : ja podczas USG też miałem informację, że w jelitach znajduje się sporo gazów, oczywiście konkluzja prosta, nadmierna fermentacja po pieczywie oraz kawie i innych świństwach którymi katowałem jelita.
Co do objawów kandydozy, ten pseudo IBS zgadza się praktycznie w 100%, problem tkwi w tym, że nie ma dobrych narzędzi które sa w stanie wyłapać czy rzeczywiście występuję przerost drożdzaków.
Co do czasu gojenia, musisz być cierpliwa by pełna równowaga wróciła, u mnie z dnia na dzień jest coraz lepiej a to dopiero 2 miesiąc diety, wiele objawów ustąpiło i z czego najbardziej się cieszę to kolki jelitowe, wzdęcia, zmęczenie zaraz po wstaniu i wiele innych. Jak na razie zmagam się z lekkim dyskomfortem jelit i to w sumie wszystko.
Świetną informację wyczytałem z książki K.Sokołowskiej na temat nerwic, że każda choroba przypomina ranę, gdzie etapowo przebiega proces leczenia : przykład skaleczenie
I) następuje skaleczenie
II)skaleczenie zaklejamy np. plasterkiem
III)następuje proces gojenia gdzie często występuje śwedzenie, kolejne infekcje ect.
IV)wygojenie

Magdalejna : Twój przypadek tylko podkreśla, że IBS to jedna wielka ściema, zwłaszcza, że lekarze z tego co słyszę po prostu na podstawie samego wywiadu stwierdzają go nie robiąć żadnych badań, a potem po 10 latach dowiadujesz się, że wystarczyło brać przez kilka tygodni leki by wszystko wróciło do normy

[frees]

[QUOTE=santos;17775145]5. Skoro czujesz dyskomfort po chlebie, ktory jest na zakwasie, to moze byc problem z zaburzeniem rownowagi flory jelit (np. przerost grzyba - candidia)
QUOTE]

ja mam pytanie do Santos odnosnie tego chleba. W tym momencie nie bede opisywala moich dolegliwosci w kazdym razie powiedzmy ze tez cierpie na ta "chorobe". Ale bardzo zaciekawilo mnie to co napisalas o chlebie na zakwasie i jestem wrecz troche zdziwiona caly czas zylam w przekonaniu ze to ten chleb ktory jest strikte robiony na drozdzach jest gorszy dla naszych jelit bo wtedy dochodzi do fermentacji. Ale teraz zrobil mi sie metlik w glowie. Czy Ty uwazasz ze jest na odwrot? Skoro jest problem z zaburzeniem flory jelitowej to lepiej jesc chleb na drozdzach niz na zakwasie? Jakos logiczne bardziej jest to ze candida czyli grzyb tworzy sie przez same drozdze Ale chetnie dowiedzialabym sie co dokladnie Ty uwazasz na ten temat bo a nuz okaze sie ze zyje w zlym przekonaniu i tego chleba na zakwasie jesc nie powinnam

[dominikadominika]

Santos,
witaj. W zasadzie to chyba spadłaś mi z nieba. Jestem tu nowa, przeczytałam przed chwilą o Twoich dolegliwościach. I chce mi się płakać ze szczęścia, bo pierwszy raz od prawie 2 lat spotykam, czytam, że jest ktoś, kto ma podobne problemy do mnie.
Mianowicie chodzi mi o te straszne opuchlizny całego ciała. Stwierdzony mam oczywiście IBS (no bo co by innego). A wg mnie IBS to jedna wielka bzura. Wymyślono to tylko po to, by mieć pacjenta z głowy.
Do dziś mam w uszach słowa pewnej lekarki: "Ma pani IBS, z tego się nie umiera, musi Pani polubić swoją chorobę."
Co za bzdura !

Mój przypadek wygląda tak:
Puchnę. Twarz, nogi, całe nogi, nie tylko kostki. Ogólnie puchnie mi całe ciało. I wiążę to z jedzeniem i z trawieniem. Jak wstaję rano z łóżka to moje ciało jest normalne, a jak coś zjem to od razu robi mi się baloniasty brzuch, powiększa się objętość ud, łydek.
Myślę, że jest to związane z jakąś alergią lub nietolerancją pokarmową.
Zauważyłam, że po produktach mącznych jest najgorzej.
Santos,
gdybyś mogła to proszę Cię porozmawiaj ze mną, bo jestem już u kresu wytrzymałości.
Jak wyleczyłaś się z tego cholerstwa?

Please help me!

[Koralyn]

Napisane przez dominikadominika

Santos,
witaj. W zasadzie to chyba spadłaś mi z nieba. Jestem tu nowa, przeczytałam przed chwilą o Twoich dolegliwościach. I chce mi się płakać ze szczęścia, bo pierwszy raz od prawie 2 lat spotykam, czytam, że jest ktoś, kto ma podobne problemy do mnie.
Mianowicie chodzi mi o te straszne opuchlizny całego ciała. Stwierdzony mam oczywiście IBS (no bo co by innego). A wg mnie IBS to jedna wielka bzura. Wymyślono to tylko po to, by mieć pacjenta z głowy.
Do dziś mam w uszach słowa pewnej lekarki: "Ma pani IBS, z tego się nie umiera, musi Pani polubić swoją chorobę."
Co za bzdura !

Mój przypadek wygląda tak:
Puchnę. Twarz, nogi, całe nogi, nie tylko kostki. Ogólnie puchnie mi całe ciało. I wiążę to z jedzeniem i z trawieniem. Jak wstaję rano z łóżka to moje ciało jest normalne, a jak coś zjem to od razu robi mi się baloniasty brzuch, powiększa się objętość ud, łydek.
Myślę, że jest to związane z jakąś alergią lub nietolerancją pokarmową.
Zauważyłam, że po produktach mącznych jest najgorzej.
Santos,
gdybyś mogła to proszę Cię porozmawiaj ze mną, bo jestem już u kresu wytrzymałości.
Jak wyleczyłaś się z tego cholerstwa?

Please help me!

Mam dokładnie to samo i lekarze rozniez stwierdzili IBS. Teraz jednak nie mieszkam w Polsce a w Hiszpanii i jakimś dziwnym trafem wszystko mi sie poprawilo, tak jak w Polsce nie jadlam chleba, slodkich rzeczy itp. - tutaj moge spokojnie je jesc. Chociaz czasem czuje sie dziwnie po potrwacah np. w restauracji, czuje cos dziwnego jakby cos zzeralo mi wnetrze jamy ustnej, jakis kwas czy cos, ale duzo mniej niz w Polsce. Jedytna rzecz co mi sie nasuwa to brak nabialu w takich iloscoiachj jak jadlam go w Polsce (ser bialy codziennie). tutaj tego nie ma, oraz polityka antyglutenowa - wiele produktow ma znaczek "bez glutenu"... ale moze to rzeczywiscie trzustka jednak, i mam isc do lekarza, nic juz nie wiem....

[lisnov]

Witam, szczerze mówiąc kompletnie nie rozumiem co Wy tu piszecie ale powiem jak to jest u mnie. W moim przypadku IBS ma podłoże ewidentnie psychiczne + jedzenie kompulsywne. Dobrze się czuję, kiedy jem mało. A kiedy jestem głodna ( oczywiście bez przesady) to w ogóle nie mam żadnych problemów. Staram się jeść mało, co maks. 4 h bez bardzo ciężkich rzeczy. Do tego witaminy i błonnik w lekach, żeby jakoś uzupełnić nieco ubogą dietę. I gitara

[ever-dream]

Dziewczyny pomóżcie Mam zdiagnozowane IBS na podstawie gastroskopii, USG, badania na pasożyty, badania ogólnego oraz na krew utajoną, morfologii krwi, biochemii krwi, CRP, OB, badanie moczu....

Wszystkie te badania wyszły dobrze więc lekarz zdiagnozował IBS. Mam postać zaparciową i przez ostatnie trzy dni się z tym męczę, a dziś w toalecie zobaczyłam trzy małe smużki krwi Nie wiem co robić, oczywiście wybieram się do lekarza, ale termin ustaliłam za dwa tygodnie. Od czego to może być?

[dominikadominika]

Karolyn,

może wymienimy się doświadczeniami mailowo?
Też podejrzewam u siebie zaburzenie pracy trzustki.


pozdrawiam

[siska81]

Napisane przez dominikadominika

Karolyn,

może wymienimy się doświadczeniami mailowo?
Też podejrzewam u siebie zaburzenie pracy trzustki.

Mój mail: joannadominika1@tlen.pl

pozdrawiam

Trzustka nie wydziela enzymów trawiennych bierzcie KREON 10000 lub citropepsin albo pepsini i wszystko wróci do normy .

[dominikadominika]

siska81,

ale ten Kreon powinien przepisać lekarz?
Jakie badania miałaś robione w kierunku braku enzymów trzustkowych?
Trochę boję się bez porozumienia z lekarzem brać leki, ale z drugiej strony lekarze jacy są wszyscy wiemy. Mnie lekarka powiedziała, że to wszystko na tle nerwowym, czyli IBS. Co za bezsens.
Poza tym mam objawy hipoglikemii i czuję, że powinnam przejść na dietę dla cukrzyków. A wyniki mam w miarę OK.

Jestem już zrozpaczona. Please help me

[siska81]

Napisane przez dominikadominika

siska81,

ale ten Kreon powinien przepisać lekarz?
Jakie badania miałaś robione w kierunku braku enzymów trzustkowych?
Trochę boję się bez porozumienia z lekarzem brać leki, ale z drugiej strony lekarze jacy są wszyscy wiemy. Mnie lekarka powiedziała, że to wszystko na tle nerwowym, czyli IBS. Co za bezsens.
Poza tym mam objawy hipoglikemii i czuję, że powinnam przejść na dietę dla cukrzyków. A wyniki mam w miarę OK.

Jestem już zrozpaczona. Please help me

Kreon jest bez recepty tak samo citropepsini i pepsini to są enzymy których nie produkuje trzustka .Sprawdź w internecie jeżeli nie wierzysz.Jest już coraz więcej lekarzy którzy po objawach mogą stwierdzić że to zaburzenia trzustki .Jeżeli chodzi o diete dla cukrzyków trzeba wyleczyć trzustke sama dieta nic nie da bo to ona produkuje hormon insuline .Zrób sobie krzywą cukrową bo to ona daje obraz co się dzieje z cukrem . Ja obniżyłam cukier jedząc cynamon jest o nim w internecie dodatkowo wyleczyłam trzustke kminkiem mielonym .Już pisałam wcześniej że wszystkie objawy jelita drażliwego i wysokiego cukru ustąpiły stosując kminek i cynamon .

[dominikadominika]

O cynamonie czytałam w jednej książce, że znacznie obniża indeks glikemiczny, i że warto dodawać go do potraw.

Najpierw zrobię sobie badania na własną rękę na poziom enzymów trzustkowych i tę krzywą cukrową, o której piszesz.
Trochę się boję na własną rękę brać leki bez żadnych badań.

Dzięki za rady.
Mnie zastanawia to, że oprócz brzucha, który wygląda tak jakby był napełniony wodą, puchnie mi też właściwie całe ciało.

[alleks]

hej
Od jakiegoś czasu moj brzuch wydaje dziwne dzwieki, mam "glosna prace jelit" jest to strasznie krepujace szczegolnie w szkole kiedy jest cisza w klasie, im bardziej o tym mysle tym głosniejsze to jest.
Rano gdy wstaje jest ok ale gdy tylko zjem sniadanie to juz sie zaczyna, brzuch staje sie wiekszy, problemy ze stolcem (nie mam biegunki, wrecz odwrotnie) czasami jest ok ale mam uczucie niepełnego wypróżnienia. Zdarzają sie też nudności, bóle głowy, zmęczenie, uczucie duszności. Występują też gazy i odbijanie się dość często, mam wzdęty brzuch.
Nie wiem co robić. Co to moze byc?
Pomozcie mi.

[dominikadominika]

Zrób sobie testy alergiczne pokarmowe.

[Petronnelia]

...

[xuxuxu]

czy biorąc duspatalin może coś mi się stać i czy mogę go łączyć z innym antybiotykiem duomoxem, które teraz muszę brać?

[adri]

Witam wszystkich. Od paru lat dokuczają mi uporczywe gazy nagromadzone w jelitach które powodują ciągłe przelewania i burczenie w brzuchu. Byłam u lekarza zrobił mi usg i nic nie stwierdził tylko powiedział ze widocznie już tak mam. Robiłam badania na amylazę i w jednym laboratorium wyszła 26 i innym 92 oraz badanie na candide w pierwszym lab. w ciągu 3 dni wyhodowano pojedyncze kolonie a w drugim lab. zamiast candide zrobiono mi na salmonelle( o zgrozo co za lab są w tej Polsce, ręce opadają). Ale w ciągu ostatnich trzech dni postanowiłam nie jesć chleba bo zjadałam go dosyć dużo w ciągu dni i sprawdzić czy to nie jego wina te gazy. No i okazało się że w 80% moje problemy zniknęły. Teraz zastanawiam się czy to nie celiakia a może nie trawie węglowodanów. Wiem że nie jesteście lekarzami ale może ktoś kto choruje na celiakie powie mi czy to możliwe żeby po tak krótkim czasie mogły ustąpić objawy czy trzeba się leczyć farmakologicznie ,a może to alergia na któryś ze składników w chlebie.

[201703061224]

sluchajcie ja mam taki problem.. juz sie przebadalam pod katem gastrycznym wyszly problemy z nadzerkami i duzym zapaleniem+laktoza+ZJD tylko ze ja mam z dnia na dzien coraz bardziej zolta twarz:| dodatkowo juz ponad pol roku biore leki od moich problemow gastrycznych i mi nic nie mija jeszcze gorzej sie robi:\ to chyba nie mozliwe, mysle ze musze byc na cos innego jeszcze uczulona/chora.. moze ktors z was tez miala taki problem, zolta cere? badalam watrobe mam tylko 1 z wynikow podwyzszony bardzo delikatnie ale lekarze mowia ze to nic

[thuskawa]

Hej Dziewczyny.
Ja również mam okropne problemy z trawieniem i ostatnio szukając czegoś na ten temat w necie, natknęłam się na ZJD i większość z objawów niestety pasuje do moich dolegliwości..
Mój problem zaczął się jakoś przed testami gimnazjalnymi, gdy ze stresu miałam okropnie wzdęty brzuch, co powodowało dyskomfort i nie mogłam się na niczym skupić.. I tak im bardziej się stresowałam, tym tych gazów jakby robiło się więcej Pamiętam jeszcze, jak na próbnych nie mogłam nic wymyślić na wypracowaniu, bo myślałam tylko o moim brzuchu i powstrzymywałam się jak mogłam wiadomo przed czym..
Przepraszam, jest mi strasznie wstyd pisać o takich rzeczach.. Nikt nie wie o moim problemie oprócz mamy, przed znajomymi ukrywam go lub czasami wolę w ogóle nigdzie nie wychodzić..
Objawy nasiliły się w liceum. Pierwszy tydzień to była poprostu masakra.. Brzuch jak balon, bałam się cokolwiek jeść.. Brałam przez jakiś czas Hydroxizinum (czy jakoś tak) i jakoś udawało mi się przetrwać do końca lekcji bez wychodzenia co lekcję do łazienki.. Nie obywało się również bez loparemidów, stoperanów i innych specyfików.. Przez co w szkole z nerwów miałam wzdęcia, biegunki, brałam loparemid, a w domu kolka.. i tak w kółko.. Potrafiłam nie wypróżniać się przez 2 tygodnie..
Najgorzej było w maju/czerwcu tamtego roku. Wiadomo - poprawki i do tego dołączyło zagrożenie z matematyki.. Babka się nieźle na mnie uwzięła, ja w domu robiłam jak szalona wszystkie zadania na sprawdzian a na teście.. panika, brzuch jakbym była conajmniej w 3 m-scu ciąży, napady gorąca, pocenie dłoni i lęk przed kompromitacją przed klasą (wiadomo czym..)

W tym roku ta sama historia, z tą różnicą, że w szkole idzie mi nieźle, nie mam się czym denerwować, a jednak..

Przez tydzień miałam dzień w dzień po każdym posiłku silną biegunkę, dlatego w szkole nic nie jadłam, ciągle burczało mi w brzuchu, mimo to nie jadłam.. ze strachu.
Teraz jestem na etapie zupełnego nie wypróżniania się. Ciągle coś mi stoi w jelitach, zdażają się bolesne kolki i wzdęty brzuch.. Rano jest płaski, pod wieczór wielki jak balon..

Wstydzę się swojego problemu, gdy czuję, że lada chwila dostanę biegunki a nie mam ze sobą leków, poprostu wpadam w panikę.. wstydzę się załatwiać w szkole..
Denerwuję się teraz byle błachostką.. jazdą autobusem, lekcją, nawet jeśli jest to w-f, wyjściem ze znajomymi, imprezami - wszystkim. Boję się, że ktoś zauważy, że coś jest ze mną nie tak, że nie wezmę leków i co ja wtedy zrobię.. Dodam, że mam prawie 18 lat i nie miałam jeszcze chłopaka.. poprostu wstydzę się, że dowie sie, że wpadnę w panikę a on weźmie mnie za wariatkę..

Mówiłam mamie o tym ale według niej wymyślam i mówię tak specjalnie, żeby nie chodzić do szkoły..
Zaczęłam brać błonnik. Trochę pomogło, jelita zaczęły pracować, zdarzają się po nim biegunki, więc biorę go tylko po szkole.. Nie brałam go dzień w dzień, raz na tydzień, gdy już brzuch miałam naprawdę twardy.

Dziewczyny, czy to Wam wygląda na ZJD?
Przepraszam, że tak się rozpisałam i przepraszam jeśli podobny temat był poruszany wcześniej.. Nie mam już siły z tym brzuchem, więc proszę o radę..

Pozdrawiam..

[stokro15]

Witaj thuskawa,
uwazam ze najlepiej byloby pojsc do lekarza.nie wstydz sie tego, to normalna choroba i jak widzisz nie Ty pierwsza nie ostatnia masz takie problemy. z tego co piszesz mozesz miec zjd ale nie jestem lek. wiec nie wiem, ja mam ten problem od 5 lat - niestety. czasem jest latwiej czasem gorzej.
rozumiem Cie doskonale tez kiedys bralam loperamid jak mialam gdzies wyjsc-tylko ze na dzien dzisiejszy nie moge go juz stosowac bo malo skutkuje a poza tym , jak go zazyje mam okropny skret jelit i laduje w szpitalu-tak sie zalatwilam biorac leki na wlasna reke.wiec szczerze Ci polecam lekarza.
pozdrawiam

[MILENA80]

Witam osoby borykające się z tą okropną chorobą.Ja z zespołem jelita drażliwego borykam się od roku. Choroba zaczęła się jak byłam w ciąży.Okropnie się męczyłam,bo nie mogłam stosować żadnych leków.Do dnia dzisiejszego walczę z tym choróbskiem stosując różne diety,wykluczając pieczywo, słodycze, nabiał.Pomaga, ale nie na długo Piszę,bo chciałabym podzielić się z Wami pewną informacją. Wczoraj siadłam do kompa, by poczytać na temat stawiania baniek bezogniowych. Chodziło mi o wykorzystanie tej formy leczniczej dla moich dzieciaczków, które od tygodnia borykają się z wirusem. Czytając trafiłam na informację, że stawianie baniek pomaga zwalczyć chorobę zespołu jelita drażliwego. Możecie poczytać na ten temat, może jest to jakieś wyjście. Ja z pewnością spróbuję, tym bardziej, że moja mama jest specjalistką w stawianiu baniek i już nie raz miałm stawiane tylko zawsze przy infekcjach dróg oddechowych.