Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014 - Strona 150 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-02-27, 10:53   #4471
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Ale tak wierze ze jednak ten brokuł zasloiczkowanY dla dziecka będzie na początek lepszy niż ten kupiony w Lidlu, może naiwnie ale jednak, a co mam swoje to dam swoje
Ten kupiony w Lidlu przywieziony nie wiadomo skąd owszem, ale ten kupiony na bazarze wyhodowany pod Sokółką to już nie ma różnicy . Tak samo jak ten mrożony tuż po zbiorze. Do tego cały czas zmierzam. \

Nie poruszam tu celowo kwestii oszczędzonego czasu na słoikach bo to oczywiste. Ale płacimy za to niemałe kwoty

Wiem, że pod Sokółką hoduje się brokuły bo przyznaje się, że czasem z mężem jak jesteśmy u teściów w sezonie to chodzimy "w dzierżawę" na plantację po kilka sztuk Nie donieście na nas
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.

Edytowane przez elianka
Czas edycji: 2015-02-27 o 11:03
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 11:13   #4472
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Ten kupiony w Lidlu przywieziony nie wiadomo skąd owszem, ale ten kupiony na bazarze wyhodowany pod Sokółką to już nie ma różnicy. Tak samo jak ten mrożony tuż po zbiorze. Do tego cały czas zmierzam.

Wiem, że pod Sokółką hoduje się brokuły bo przyznaje się, że czasem z mężem jak jesteśmy u teściów w sezonie to chodzimy "w dzierżawę" na plantację po kilka sztuk Nie donieście na nas
Wiesz ja mam w rodzinie swojej np. sadownikow co sprzedają wiśnie,czereśnie, śliwki wegirki; mój chrzestny ma lesniczowke, a w rodzinie TŻta to już w ogóle rolnicy wiec wiem ze jest cos takiego jak uprawa dla siebie i uprawa na sprzedaż, wiec jeśli nie jest to coś pochodzące prosto z czyjegoś ogródka to nie wierzę w ekologię. Moja ciotka nie kazała nam tykac śliwek na sprzedaż bo się pochorujemy, a potem stała z takim małym straganikiem a pryskane były ze hej, ba nawet robak się trafił jak się ktoś uparł; teściowa z kolei jak sprzedawała jajka (kiedyś miała dużo więcej kur) a akurat jej wyszły, to jechała do koleżanki na fermę i kupowała bez pieczątki, ziemniaki tez maja na sprzedaz i dla siebie osobno, innych wazryw juz nie sprzedaja to sa one sadzone na specjanym kawalku ziemi, ktory nigdy nawozony nie byl - co wyrosnie to wyrosnie, czasem lepiej, czasem gorzej.....smutne ale prawdziwe... Obierałam i tarłam ekologiczne marchewki i buraki w październiku i sorry ale jakby ktoś to dal na targ to nikt by nie kupił, bo kto chce się bawić w obierania marchewki wielkości kciuka?
No ale chemiinie unikniemy, nawet jeśli coś jest super eko nie pryskane to i tak wszystko jest w glebie, wodzie, powietrzu...nie dajmy sie zwariowac

A ja zamiast sie wdawac w dysputy powinnam isc spac bo gnida mala spala 2h prawie....a zwykle ma ta drzemkę ma 30-40 minutowa ehhh
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016


Edytowane przez CoffeeMonster
Czas edycji: 2015-02-27 o 11:16
CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 11:13   #4473
slomka
in the dark of night
 
Avatar slomka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 908
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Elianko bardzo mądrze prawisz o żywieniu podczytuję z komórki więc słabo z dłuższà odpowiedzią ale jeśli chodzi o blw czy słoiki czy "wyprod. dla biedry", zdanie na temat słoików - zgadzam się w 100%, aż miło poczytać rozgarniętego człowieka

Koralinka zaraz idę czytać opis porodu tylko kaffffkę zrobię i tableta odpalę
__________________
Insta: holistraw
slomka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 11:25   #4474
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Coffe- moi teściowie mają gospodarstwo prawie w całości ekologiczne - nie mają certyfikatu, ale nie nawożą i nie pryskają bo ich na to nie stać. To tacy podlascy "małorolni". Wydajność z hektara maja tak mizerną, że szkoda gadać. Ledwo koniec z końcem wiążą.

Z kolei brat męża i jego żoną w innej części Polski maja prawdziwe gospodarstwo przez duże G. - prawie 100 hektarów, zróżnicowana uprawa i dobrze z tego żyją. mają zboże, buraki (kwoty cukrowe), słoneczniki, marchew itd. Ale mają opryski na: skrócenie źdźbła słomy w pszenicy, na więcej ziaren w kłosie, na więcej kłosów z jednego posianego ziarna, na robali, na pleśń itd itd. Ciągle jeżdżą i pryskają. Brat męża raz jak się nie zabezpieczył odpowiednio podczas oprysku to wylądował w szpitalu. To tyle w temacie.


Cytat:
Napisane przez slomka Pokaż wiadomość
Elianko bardzo mądrze prawisz o żywieniu podczytuję z komórki więc słabo z dłuższà odpowiedzią ale jeśli chodzi o blw czy słoiki czy "wyprod. dla biedry", zdanie na temat słoików - zgadzam się w 100%, aż miło poczytać rozgarniętego człowieka
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 11:31   #4475
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Coffe- moi teściowie mają gospodarstwo prawie w całości ekologiczne - nie mają certyfikatu, ale nie nawożą i nie pryskają bo ich na to nie stać. To tacy podlascy "małorolni". Wydajność z hektara maja tak mizerną, że szkoda gadać. Ledwo koniec z końcem wiążą.

Z kolei brat męża i jego żoną w innej części Polski maja prawdziwe gospodarstwo przez duże G. - prawie 100 hektarów, zróżnicowana uprawa i dobrze z tego żyją. mają zboże, buraki (kwoty cukrowe), słoneczniki, marchew itd. Ale mają opryski na: skrócenie źdźbła słomy w pszenicy, na więcej ziaren w kłosie, na więcej kłosów z jednego posianego ziarna, na robali, na pleśń itd itd. Ciągle jeżdżą i pryskają. Brat męża raz jak się nie zabezpieczył odpowiednio podczas oprysku to wylądował w szpitalu. To tyle w temacie.




Chodziło mi tylko o to ze trzeba po prostu dobrze znać źródło, bo często się niestety przepłaca za produkty pseudoekologiczne, a wkurza mnie takie wprowadzanie ludzi w błąd i wyciąganie kasy, a niestety myslenie kupie od babuni z bazaru bo eko nie do konca jest prawidlowe. Należy się cieszyć jedynie ze mamy dostęp do dobrego, nie chemicznego jedzonka i nasze dzieciaczki moga chociaż trochę dostać z tego co najlepsze.

Na tym zakończę temat z mojej strony i mykam na spacer
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 11:34   #4476
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

My dziś nie wychodzimy bo pada, zresztą jeszcze nie skończyłam jeździć na szmacie . A zamiast sprzątać to gadam na wizażu
A moje biedne dziecko porzucone w kacie na macie gnębi swoja szeleszcząca pszczołę
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 11:45   #4477
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Elianka jeśli miałabym nie wychodzi bo pada to do lipca siedzialabym w domu 😉
Wasze dzieci jeszcze ulewaja? Pola czasami nie a czasem nawet 2h po posiłku. 😎 kiedy to minie?
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away...

Pola, 15.10.2014
daszna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-02-27, 12:19   #4478
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Monic tak sojowe. Kup sobie waniliowe. Dobre w kawce.

Daszna mI Maja bardzo ulewala. Jak nie jem nabialu to baaaardzo rzadko.

My bylysmy na godz. Spacerku. Wstapilam do naszego zieleniaka. Byla akurat wlascicielka i pytalam o warzywka dla malej, takze moge miec marchewke, pietruszke, ziemniaki.
W leci od babci bede brac.
Krolika te sobie zalatwie.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 12:21   #4479
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Nowa daje mi to do myślenia... Za pół godziny karmienie a ona przed chwilą mi ulala 😵
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away...

Pola, 15.10.2014
daszna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 12:26   #4480
Isgaard
Raczkowanie
 
Avatar Isgaard
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 430
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Isgaard, obcinasz paznokietki na kwadrat? Bo ja tak, wszyscy tak radzili, bo nie będą wrastać, ale Oli też jak się czasem draśnie tym ostrym końcem to wygląda jak podrapany przez kota
Nie mogę znaleźć Twoich postów dot tego zdjęcia, tak możesz Maksa sadzać ?
Nie obcinam na kwadrat tylko raczej tak na prosto, może to jest powód?

Jeszcze raz wrzucę zdjęcie jako załącznik do tego posta.

Piszecie o rozszerzaniu diety, a ja kurcze jakoś nie potrafię się zdecydować kiedy rozszerzać, może faktycznie zacznę coś robić po skończonym 6 miesiącu?

Dziewczyny mam propozycję zrobić jakiś wątek dot. żywienia na Klubie odnośnie polecanych dań słoiczkowych (tych bez syfu i jakiś podejrzanych dodatków) Co wy na to?

Lunnas zdrówka dla Was i przede wszystkim Wiktorka

kasiakg niezła aparatka no cóż takim maluchom wszelkie bliskie ciała i piersi pozycje kojarzą się z jednym
Btw to sadzanie jest fizjologicznie bezpieczne dla kręgosłupa i to wstęp do siedzenia przez "dłuższą" chwilę, można tak się bawić z maluchem.

Mojra dziękuję za opis i wrażenia, muszę jeszcze popatrzeć na tego Igo. Szukałam spacerówki Mutsy w używanych ale te co mi się podobają to są zbyt daleko ode mnie, a nie kupię wózka w ciemno za jakby nie było parę stów, to już wolę kupić nowy wózek w sklepie.

A powiedzcie mi (mamy większych już dzieci) jak długo dziecko korzysta z takiej spacerówki?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg WP_20150226_08_53_23_Pro-001.jpg (44,3 KB, 14 załadowań)
__________________
MAKSymalnie przeszczęśliwa
Isgaard jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 12:30   #4481
farminka
Wtajemniczenie
 
Avatar farminka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Tomek tez czasem ma taki dzień, że muszę go non stop przebierać, bo ciągle ulewa, a czasem spokój. Akurat z nabialem tego nie łącze, bo jem dużo, praktycznie codziennie i korelacji nie widać. Może to od czegoś innego w jedzeniu, a może bez związku z nim... Na pewno po brokule tak było, bo chlustal, ze hoho.Odechcialo mi się jedzenia brokulow
farminka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-02-27, 12:57   #4482
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Ja łącze bo maja raczej ma alergie. Tak jak pisalam raczki sa super, kupki lepsze i nie ulewa. A wczesniej ze wszystkim armagedon. Ulewala dzien w dzien po kilka razy. Taka woda,czasem jakby serwatka.
A ulewnie moze byc objawem alergii.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 13:00   #4483
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cezary z kolei ulewa od nowości sporadycznie za to wczoraj jak chlusnął to nie dość, że cale ubranie to jeszcze koc na którym leżał do prania. Ale to przez zmianę mleka nasilił mu się refluks, w ciągu kilku dni powinno przejść. Zwłaszcza, że buzia cudna a w pieluszce zmiana na bardzo, bardzo plus

U nas mimo alergii i refluksu Pisklak nie ulewał prawie wcale, co jest raczej wyjątkiem niż regułą.
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 13:05   #4484
kasiakg
Rozeznanie
 
Avatar kasiakg
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 991
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Daszna moja też wciąż ulewa Mam tego dosyć, ale odpukać coraz częściej zdarzają się takie dni kiedy jest spokój. Dzisiaj akurat jest ten lepszy dzień. Zawsze cieszę się jak po jedzeniu dostanie czkawki bo wtedy wiem, że nie będzie ulewała. U nas taka jest zależność.A tak to też potrafi nawet i 2h po jedzeniu, i to wtedy chlusta mi taką wodą

My już po spacerku. Byłam w lumpku i o dziwo kupiłam coś dla SIEBIE Moja mama stwierdziła, że chyba się przesłyszała
__________________
Oleńka 05.10.2014
kasiakg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 13:10   #4485
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez kasiakg Pokaż wiadomość
My już po spacerku. Byłam w lumpku i o dziwo kupiłam coś dla SIEBIE Moja mama stwierdziła, że chyba się przesłyszała
Znam to! ostatnio kupiłam SOBIE dwie bluzki, sama byłam w szoku
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 13:29   #4486
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

My właśnie jesteśmy po drugiej marchewce, dziś lepiej poszło, nie miała już odruchu wymiotnego jak przypadkiem przyszło coś połknąć, pisze przypadkiem bo oczywiście wypycha językiem, ale pod koniec szło nam lepiej

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
My dziś nie wychodzimy bo pada, zresztą jeszcze nie skończyłam jeździć na szmacie . A zamiast sprzątać to gadam na wizażu
A moje biedne dziecko porzucone w kacie na macie gnębi swoja szeleszcząca pszczołę
Ja się wycofaniłam i męża posłałam, dzisiaj ma home office to sobie przerwę zrobi i maja misję kupić pączki, to tak przy okazji fitness wątku z wczoraj a ja zjem spokoju obiad
Cytat:
Napisane przez daszna Pokaż wiadomość
Elianka jeśli miałabym nie wychodzi bo pada to do lipca siedzialabym w domu 😉
Wasze dzieci jeszcze ulewaja? Pola czasami nie a czasem nawet 2h po posiłku. 😎 kiedy to minie?
Aż tak często u Was pada? Nie znoszę deszczu zimą brak

mi ulewa my wcale to nie pomogę, nawet jej czasem nie odbijam juz bo nie odbije mi tylko się wierci, potem się sama na brzuch przekręca i jej się odbija przy zabawie ale nie ulewa, to dałam sobie spokój

Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
Monic tak sojowe. Kup sobie waniliowe. Dobre w kawce.

Daszna mI Maja bardzo ulewala. Jak nie jem nabialu to baaaardzo rzadko.

My bylysmy na godz. Spacerku. Wstapilam do naszego zieleniaka. Byla akurat wlascicielka i pytalam o warzywka dla malej, takze moge miec marchewke, pietruszke, ziemniaki.
W leci od babci bede brac.
Krolika te sobie zalatwie.
O to będziesz mieć warzywka, super

Mleko sojowe-waniliowe? Nie wiedziałam że takie są, musi być dobre do kawy

Cytat:
Napisane przez Isgaard Pokaż wiadomość
Nie obcinam na kwadrat tylko raczej tak na prosto, może to jest powód?

Jeszcze raz wrzucę zdjęcie jako załącznik do tego posta.

Piszecie o rozszerzaniu diety, a ja kurcze jakoś nie potrafię się zdecydować kiedy rozszerzać, może faktycznie zacznę coś robić po skończonym 6 miesiącu?

Dziewczyny mam propozycję zrobić jakiś wątek dot. żywienia na Klubie odnośnie polecanych dań słoiczkowych (tych bez syfu i jakiś podejrzanych dodatków) Co wy na to?

Lunnas zdrówka dla Was i przede wszystkim Wiktorka

kasiakg niezła aparatka no cóż takim maluchom wszelkie bliskie ciała i piersi pozycje kojarzą się z jednym
Btw to sadzanie jest fizjologicznie bezpieczne dla kręgosłupa i to wstęp do siedzenia przez "dłuższą" chwilę, można tak się bawić z maluchem.

Mojra dziękuję za opis i wrażenia, muszę jeszcze popatrzeć na tego Igo. Szukałam spacerówki Mutsy w używanych ale te co mi się podobają to są zbyt daleko ode mnie, a nie kupię wózka w ciemno za jakby nie było parę stów, to już wolę kupić nowy wózek w sklepie.

A powiedzcie mi (mamy większych już dzieci) jak długo dziecko korzysta z takiej spacerówki?
Ja jestem za wątkiem
Chciałam poczekać z rozszerzeniem ale pediatra kazała no i się bawimy, ale młoda juz pozerala wzrokiem moje obiady wiec chyba gotowa była
Nie przejmuj się też mam tyły w tym temacie jakoś nie jestem w stanie zakumac ze ojej dzieci ma 5 miesięcy, jakim cudem przecież dopiero co się pojawiła nie ?

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Znam to! ostatnio kupiłam SOBIE dwie bluzki, sama byłam w szoku
Hahaha znam, ostatnio po zakupach (no bo ile się można nie mieścić w jeansy) myślałam co bym mogła za to dziecku kupić

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Durny słownik, przeprasza za byki ale z tableta cały czas piszę do Was
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 13:36   #4487
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Ja tez jestem za wątkiem, mogłabym wrzucić np to
http://www.mamazone.pl/artykuly/male...iemowlaka.aspx

wiadomo, że teraz odchodzi się od ścisłego schematu, ale ja szukałam takiej rozpiski żeby mieć chociaż cień orientacji co po czym. No i nie zapomnieć o istnieniu takiej np brukselki. Dzięki tej tabelce przypomniało mi się także, że mam maliny w zamrażarce

Coffe - jak wypycha językiem to chyba nie jest jeszcze gotowa, ale jak pediatra kazała to co zrobić... ja tez miałam czekać, ale po naszych przebojach z mlekiem chyba czas mu wprowadzać naturalne witaminy. Łyżeczkę już mamy opanowana bo od miesiąca młody dostaje syrop na łyżeczce, jesteśmy na etapie otwierania dzioba jak łyżeczka się zbliża mlaska i ładnie pije, nie pluje już.
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 13:54   #4488
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Ja tez jestem za wątkiem, mogłabym wrzucić np to
http://www.mamazone.pl/artykuly/male...iemowlaka.aspx

wiadomo, że teraz odchodzi się od ścisłego schematu, ale ja szukałam takiej rozpiski żeby mieć chociaż cień orientacji co po czym. No i nie zapomnieć o istnieniu takiej np brukselki. Dzięki tej tabelce przypomniało mi się także, że mam maliny w zamrażarce

Coffe - jak wypycha językiem to chyba nie jest jeszcze gotowa, ale jak pediatra kazała to co zrobić... ja tez miałam czekać, ale po naszych przebojach z mlekiem chyba czas mu wprowadzać naturalne witaminy. Łyżeczkę już mamy opanowana bo od miesiąca młody dostaje syrop na łyżeczce, jesteśmy na etapie otwierania dzioba jak łyżeczka się zbliża mlaska i ładnie pije, nie pluje już.
A podobno to naturalny odruch na początku i dziecko się nauczy dopiero ze ma Nie wypycha, nie wiem czy gdzies to przeczytałam czy któraś z Was pisała czy ktos mi mowil bo nie pamiętam, ale po paru rażąco juz lepiej szło, ale to nasze pierwsze spotkanie z łyżeczka jest

Kurcze poczytałam i faktyczniejak wypycha to może być oznaką ze ie gotowa, to ja już zdurnialam co robić...może jeszcze ze 2 dni spróbujemy i jak dalej tak będzie to damy spokój na tydzień

Zaraz przejrzeę co wkleilas

Obiad zjedzony biegiem...to chyba odruch juz

Ale super ta rozpiska, dodałam do ulubionych dzięki nie wpadłabym na tłuszcze teraz
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016


Edytowane przez CoffeeMonster
Czas edycji: 2015-02-27 o 14:02
CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 14:09   #4489
Putkas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Hej
Widzę że rzecz o słoikach. To się wypowiem
Ja starszaczce gotowałam sama. Ale słoiki raz na jakiś czas też były (wyjazd, total leń, armagedon i takie tam). A przy Ewci jeżeli uda się ominąć etap papek to będzie gotowany brokuł czy marchewka do ręki, banan czy awokado i wio.
Wiele mam karmi dzieci słoikami baaaardzo długo. Byłam kiedyś u koleżanki która miała 14 miesięczną córkę. Słoik owocowy na II śniadanie, słoik na obiad, słoik na podwieczorek. I skarżyła mi się ile kosztuje wykarmienie dziecka (no bo mm, kaszki i 3-4 słoiki dziennie). Piersią też nie karmiła, mleka nie odciągała. Ale jej wybór.
Co do jedzenia z grudkami- to słoiki z grudkami też są
Co do rozszerzania diety to ja zaczynałam od słoika bo gotować takich maleńkich ilości "na spróbowanie" mi się nie chciało. Potem gotowałam już sama. Miało to taki plus że Grażka do 14 miesiąca do spróbowała mega wszystkiego- np. soczewicy, buraka, szpinaku, czosnku i wielu innych których w słoikach trudno uświadczyć (buraczkową zupę to tylko Hipp ma, a szpinak jest w słoikach tylko jako jedno z wielu warzyw). Ogólnie to słoiki mają (poza wszelkimi innymi) jeszcze taką wadę że dziecko nie poznaje smaku konkretnego warzywa tylko miksy które smakują bardzo podobnie. Ja np. robiłam rybkę z makaronem i szpinakiem z sosem śmietanowym (sos to już potem)- szpinak był jedynym warzywem w tym daniu. A to tylko przykład.
No ale... nie uratowało nas to przed mega utratą apetytu i zainteresowania jedzeniem około roczku (a dokładnie po 14 mcu). Ale to częste podobno u dzieci (że koło roczku tracą apetyt i zainteresowanie jedzeniem). Nawróciło się moje dziecię po 20 mcu.

U nas noc całkiem fajna. Ewcia przestaje jeść jak jakiś potwór wieczorami.. Ufff... Ale śpi ładnie. Tylko sapie, chrapie, ciamka, jęczy i stęka przez sen, szczególnie w drugiej części nocy. Wasze dzieciaki też tak głośno śpią? Starszaczka na szczęście nabiera zwyczaju powolnego wybudzania się ze snu rano co jest dla mnie bardzo przyjemne

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
Ja tez jestem za wątkiem, mogłabym wrzucić np to
http://www.mamazone.pl/artykuly/male...iemowlaka.aspx
O, ja korzystałam dokładnie z tej tabelki. I też starałam się właśnie żeby dziecko poznało smak każdego z tych warzyw i owoców (w miarę możliwości). Brukselka też u nas była Mrożona bo przy pierwszym dziecku sezon rozszerzania diety nam przypadł na jesień i zimę :-( Teraz będzie lepiej!
Putkas jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-02-27, 14:11   #4490
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez Putkas Pokaż wiadomość
Hej
No ale... nie uratowało nas to przed mega utratą apetytu i zainteresowania jedzeniem około roczku (a dokładnie po 14 mcu). Ale to częste podobno u dzieci (że koło roczku tracą apetyt i zainteresowanie jedzeniem). Nawróciło się moje dziecię po 20 mcu.
A to nie jest czasem naturalny fizjologiczny etap rozwoju spowodowany tym, że dzieci nagle przestają tak intensywnie rosnąć i ich zapotrzebowanie kaloryczne spada?
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 14:18   #4491
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Coffe no dobre mleczko
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 14:19   #4492
Putkas
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
A to nie jest czasem naturalny fizjologiczny etap rozwoju spowodowany tym, że dzieci nagle przestają tak intensywnie rosnąć i ich zapotrzebowanie kaloryczne spada?
No właśnie możliwe że to właśnie tak.
Skutek był taki że jeść nie chciała. Czasem NIC (nic nic nic).
Słyszałam że trzeba przeczekać.
Przeczekałam. Jest lepiej. Ale nadal szału nie ma. Je, ale nie widać w niej miłości do jedzenia.
Putkas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 14:42   #4493
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

A jak to liczyc 6 mc to skonczony czy zaczety.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 14:45   #4494
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

nowa - skończony. Zaczęty 7
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 14:57   #4495
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Czyli teoretycznie mamy 2 mc. Sama nie wiem czy probowac po skonczeniu 5 mc
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 16:11   #4496
monic84
Rozeznanie
 
Avatar monic84
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 622
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Nowa. A gdzie to mleczko można kupić? W rossmanie?

Elianka super stronka. Lubie mieć jasno napisane co i jak.
monic84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 16:32   #4497
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Monic w lidlu jest sojowe i ryżowe
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away...

Pola, 15.10.2014
daszna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 16:46   #4498
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

W biedrze
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 17:03   #4499
Lunnas
Raczkowanie
 
Avatar Lunnas
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 266
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

My niedługo kończymy 5 miesiąc i właśnie dzis kupiłam słoiczek jarzynki z kurczakiem jestem ciekawa czy tak samo mu zasmakują jak same jarzynki

Też jestem za tym nowym wątkiem ogólnie wydaje mi się że my tak jakoś z przodu z tym jesteśmy i ciężko mi jest samej się z tym wszystkim połapać

Dzięki dziewczyny za życzenia zdrówka dla Wiktorka
Dziś byliśmy na kontroli u lekarza i mamy kontynuować antybiotyk przez kolejny tydzień a w poniedziałek mamy iść na kontrole znowu
__________________
Czekamy na naszego Skarba - 20.05.2018r.
Wiktorek jest już z nami od 30.09
Lunnas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-02-27, 17:13   #4500
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014

Cześć dziewczyny! U nas dużo się dzieje, nie mam nawet czasu przysiąść i napisać cokolwiek.

Mamy zęba! Już na 100% Stuka pod łyżeczką.

Poza tym Tymek nauczył się przekręcać na brzuszek. Odkrył to jak go usypiałam. Bardzo mu się spodobała nowa sprawność i musiał poćwiczyć. Spanie odeszło na dalszy plan. Teraz odwraca się jak tylko sobie przypomni, że umie, np jak go przewijam

Co do słoiczków, to ja będę używać, zwłaszcza tych z gotowymi daniami, takich np z samym jabłkiem czy bananem nie widzę sensu.
Coffee, Elianka zazdroszczę Wam dostępu do eko jedzonka, ja nie mam takiej możliwości. Nawet jakbym sobie na ogródku swoim zasadziła i nie nawoziła, to i tak z ekologiczną żywnością nie miało by to wiele wspólnego, bo mam piękny widok na hutę z mojego ogródka Dlatego też nie ufam warzywom i owocom z targu w moim mieście.

Isgaard pytałaś o wózek. Tak naprawdę wszystko zależy od dziecka i mamy. Moja bratanica prawie wcale nie jeździła, bo nie lubiła wózka, za to ja używałam dłuuugo. Lubiłam długie spacery, a Łucja lubiła jeździć w wózku i używaliśmy intensywnie do 2 i pół roku. Byłoby pewnie dłużej ale przeprowadziliśmy się na wieś i tu nie ma gdzie robić kilometrów z wózkiem niestety.
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-17 21:30:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:59.