|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2015-03-04, 16:00 | #4711 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 991
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Lunnas fajnie, że z Wiktorkiem już coraz lepiej. Ja mam taką spacerówkę, że rozkłada się na płasko. Już parę razy używałam, jest lepsza od starego wózka bo ma skrętne kółka i lepiej mi się prowadzi. Na taką tradycyjną spacerówkę to wydaje mi się, że jest duużo za wcześnie.
Kurcze żałuję, że nie poszłam na spacer. Teraz wyszło słoneczko i wiatr zelżał. No ale mała śpi, więc dzisiaj już odpada...
__________________
Oleńka 05.10.2014 |
2015-03-04, 16:59 | #4712 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 456
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Dziewczyny nie wchodźcie na tego Aliego on uzależnia hahaha
__________________
Synek moje szczęście cudowne Sebastian, Adam 12.08.2010 3440 54cm Hanna, Eliza księżniczka ur 2.11 3370 53cm |
2015-03-04, 17:59 | #4713 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 266
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Ale tu dziś cisza
---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ---------- A moje słońce śpi już od 17:30 i to już nocne spanie jest
__________________
Czekamy na naszego Skarba - 20.05.2018r. Wiktorek jest już z nami od 30.09
|
2015-03-04, 17:59 | #4714 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Ja miałam zgon cały dzień 😵
---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ---------- Lunnas to o której wstanie?
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014 |
2015-03-04, 18:11 | #4715 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Daszna jakbys popila conajmniej hihi.
Lunnas wow o 17-30 to Majka wstala
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 Majunia nasz Skarb 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
2015-03-04, 18:16 | #4716 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Noo tak się czułam 😉
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014 |
2015-03-04, 18:49 | #4717 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 266
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
No teraz mu na śpiocha (nawet nie wyciągałam z łóżeczka) dałam mleka wypił jakieś 40ml i dalej śpi teraz pewnie co trzy godziny pobudka i wstanie tak jak zawsze koło 6 lub 6:30
__________________
Czekamy na naszego Skarba - 20.05.2018r. Wiktorek jest już z nami od 30.09
|
2015-03-04, 19:01 | #4718 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Ja dziś pielęgnuję lenistwo. Czarko pół dnia spędził na podłodze na kocu a ja z nim - z książką albo z robótka w ręku. Nie zrobiłam absolutnie NIC konstruktywnego.
Dzieć już śpi na noc, idę się lenić dalej. Linka ciekawego znalazłam dla matek karmiących http://mataja.pl/2014/03/suche-sucha...ienia-piersia/
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. Edytowane przez elianka Czas edycji: 2015-03-04 o 19:27 |
2015-03-04, 20:06 | #4719 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Ja w końcu wyszłam na spacer. Stwierdziłam, że jak mam mieć taki dzień jak wczoraj- bez spania to oszaleję. Padał śnieg z deszczem, założyłam folię na wózek, kaptur na głowę i w drogę. Po chwili wyszło słońce. Zrobiłam zakupy, wrócilismy do domu i Oli "dał" zrobić mi cały obiad od a do z. Krem z marchwi i makaron pełnoziarnisty z kurczakiem pieczarkami i szpinakiem a do tego warzywa na parze. Siedział grzecznie z leżaczku i obserwował co robię. Za to po obiedzie był nie odkładalny. Teraz śpi od ponad godziny. Licze na pobudkę koło 22. Zrobiłam porządki z ciuszkami i chyba też się powoli kładę Lunnas, prze zazdraszczam takiego spania Oli w dzień mógłby po prostu nie spać. No ale, każde dziecko jest inne, nie będę narzekać, bo jest najcudowniejszy pod słońcem, może kiedyś mu się ten sen unormuje Elianka ja chyba też do Ciebie uderzę z prosbą o zakupy jakichś ciuszów Ale to bliżej wiosny, w kwietniu... Ps kiedyś wstawiałaś zdjęcia tego, co kupiłaś Czarkowi i były tam boskie buty ;> Masz linka do nich ?
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14 |
2015-03-04, 20:48 | #4720 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 387
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Witajcie kochane
Ze mną jest już coraz lepiej, jutro zostaję z małym już sama, mama wraca do pracy, gdyby nie ona nie wiem jakbym dała radę się nim zajmować jak sama nie byłam wstanie chodzić. U nas też dziś brzydka pogoda była i od miesiąca pierwszy raz Michał nie był na spacerze. Gdyby nie wiatr to by poszedł, bo my chodzimy nawet jak pada. Mimo, że nie byliśmy na spacerze to spał mi 4 godziny na spacerze. Michał tak bardzo tęsknił za mną, że aż wczoraj to się cały czas tulił do mnie i się cieszył jak mnie widział. Lunas cieszę się, że synek zdrowieje.
__________________
Nasz wielki dzień 21.05.2011r. 23.09.2014 Michałek |
2015-03-04, 21:11 | #4721 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 138
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Cytat:
Ach... Dziewczyny... Ja jak czytam takie rzeczy to się w☠☠☠☠iam. Dlaczego? Bo ja jem wszystko. Bo moim dzieciom nigdy nie zaszkodziło nic co zjadłam. Bo są zdrowe i jędrne jak młode rzepy. Dziewczyny, u nas to nawet potówek nie ma. Trądziku niemowlęcego nie było. Odparzeń nie ma. No nic. Jak pierdzą to wyglądają na szczęśliwe, nie żeby je coś bolało (mały oblech starszaczka mówi "pruk pruk"). A mój ojciec mi nawija z wielką dezaprobatą: "Ciocia Wandzia to była zszokowana że ty jesz kapustę". Oh, kuźwa, pierniczyć ciocię Wandzię!!!!! |
|
2015-03-04, 21:36 | #4722 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 456
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Cytat:
Skoro małej nic po tym nie jest to dlaczego mam sprawiać że kp będzie mniej przyjemne i pełne wyrzeczeń... Przy Sebie miałam okropną dietę a i tak miał kolki i problemy skórne a Hania "czyściutka" i bezproblemowa magsikdobrze że już lepiej!
__________________
Synek moje szczęście cudowne Sebastian, Adam 12.08.2010 3440 54cm Hanna, Eliza księżniczka ur 2.11 3370 53cm |
|
2015-03-05, 01:30 | #4723 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Nie mogę spać a Mala je co 2h... 😒
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014 |
2015-03-05, 05:55 | #4724 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 622
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Daszna współczuje
U nas od wczoraj Mała placze jak tylko zobaczy ze wychodzę z pokoju i zostawiam ja samą. Nigdy tak nie.miala. zawsze umiała się bawić sama. A wczoraj straszny ryk aż łezki miała Najlepsze było dziś rano. Po nocnym karmieniu Małaspala ze mmną rano jak tatuś wychodził do pracy to przyszedł do nas. Ja drzemalam a Mała akurat otworzyła oczy i się uśmiechnęła do tatusia. Tatuś poszedł zniknął z pola widzenia a Mała w wielki ryk. Powiedziałam do niej ze jestem przy niej a ona wielkie oczy na mnie...w sekundę zamiast płaczu był wielki uśmiech. Po czym usnela. Oby jej to przeszlo. Ciekawe czemu tak jej się odmieniło? ---------- Dopisano o 06:55 ---------- Poprzedni post napisano o 06:50 ---------- Putkas ja też jej wszystko. Oczywiście nie rzuciłam się po porodzie na schabowe kotlety tylko powoli wprowadzałam jedzenie. Moja koleżankajjadłatylko lkurczak gotowany. RRyż warzywa. Fakt ze schudła dużo ale strasznie monotonna dieta nowa. Mężowi tez się podoba tatuaż. :-D U nas z rana słonko. Może sięuda na sspacer pójść jupii |
2015-03-05, 06:00 | #4725 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Cytat:
Dzień dobry wszystkim! My od jakiegoś czasu pobudki po 6 eh..Nocki jednak chyba coraz lepsze. Dzis zaczynamy 19 tydzień... Czasem mam wrażenie ze tylko chce mu sie pić. Pociumka i śpi ale ja sie juz wybudzam. Moze to sie skonczy w okresie niegrzanych grzejników? Co prawda na noc mam tylko na 3 ale pewnie i tak to powietrze jest suche bo ja w nocy pije.. Dasznaprzytulasy. Oli w sumie co 2,5. Ja na prawdę liczę na to ze będzie lepiej kiedyś. Co do diety u mnie tez jej nie bylo. Jak Oli kial dwa tygodnie zjadlam smazonego dorsza z frytkami i kapusta kiszona....Jem na prawde wszystko.I rodzice mnie w tym wspierali. Ale ile razy sienod dobrych kolezanek nasluchalam ze powinnam jesc gotowana marchewke z poeesia z kurczaka i ryżem..uh. Milego dnia wszystkim! U nas sniegu napadalo ale spacer obowiązkowy
__________________
Mój największy Sukces. Oli- 23.10.14 Edytowane przez PurBlanka Czas edycji: 2015-03-05 o 06:03 |
|
2015-03-05, 06:53 | #4726 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 991
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Witam się i ja!
Ja też jem wszystko. W pierwszym miesiącu trzymałam jakąś tam dietę a potem... U nas gdyby nie pobudka już o 6 to nocka super. Jak zasnęła tradycyjnie o 19.30 to pobudka potem o 0.30 i o 3.30, także nie ma źle. Monic mi też to wygląda na lęk separacyjny
__________________
Oleńka 05.10.2014 |
2015-03-05, 07:03 | #4727 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Moja przyjaciółka w pewnym momencie jadła wyłącznie kisiel i wafle ryżowe. A córeczka nadal miała wysypkę. Okazało się, ze to alergia na proszek do prania, ale pediatra od razu zaczął głodzić biedną dziewczynę.
Moja kuzynka Francuzka, mama dwóch synów mówi, ze u nich nie ma niczego takiego. Je się normalnie a jak dziecko ma alergię to najpierw się szuka wśród kosmetyków i proszku do prania itd , dieta matki to ostateczność. A dietę chłopcom rozszerzała po skończeniu 3 miesięcy. To w sumie takie trochę dołujące, że co kraj to inaczej
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
2015-03-05, 07:05 | #4728 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 622
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Kasiakg Pur Blanka mówicie ze skok hmm
Zobaczymy mam nadzieje ze przejdzie Pur możliwe ze od grzejników. Już niedługo będzie ciepło. I grzejniki nie będą potrzebne kasiakg. Pięknie spi dziewczyny a jak przyjdzie lato dłuższy dzień to będziecie usypia dzieci później? My rytuał zaczynamy o 20 i chyba latem przesuniemy na pozniej |
2015-03-05, 07:45 | #4729 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Cytat:
Ja się nie wypowiem co do pory spania, bo ja Cezarego nie usypiam. Kładę go spać jak jest zmęczony, ale to on decyduje o której godzinie a nie ja . Chociaż szczerze się boje, że jak dzień będzie dłuższy, ze po nocnym karmieniu o 4.30 jak już będzie jasno to on nie będzie dalej zasypiał Okropnie okropecznie nie chcę wstawać o 4.30! ---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ---------- Aaa i niestety musimy przerwać rozszerzanie diety. Mój delikacik ma alergię na marchewkę Zaczął smarkać i skórka mu się na buzi pogorszyła. Nie jest tak źle jak po mleku, ale widzę, że jest nie halo. Poczekamy kilka dni aż zejdzie i spróbujemy z ziemniakiem.
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
|
2015-03-05, 07:52 | #4730 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 991
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Cytat:
__________________
Oleńka 05.10.2014 |
|
2015-03-05, 08:06 | #4731 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 835
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Hej Dziewczyny!!
Dzisiejsza noc była koszmarem dla mnie dla męża i Juliuszka... Maż spał w salonie bo rano do pracy a ja z Juliuszkiem jak zawsze razem w łóżku w sypialni, poszliśmy spać ok 23, a tuż przed 1 w nocy budzi mnie przeraźliwy krzyk Julka połączony z przeraźliwym płaczem, dziwne chrząkanie, zapowietrzanie, i błagalny wzrok ratuj mnie mamo ... Wzięłam go na ręce zaczęłam pukać w plecyki do dołu, ciut się uspokoil mówię dostawię do piersi, chciał ssać ale charczało mu w nosie w gardle.. mówię qrecze co jest grane wzięłam fridę żeby odciągnoć, nie dał sobie jak nigdy.. na siłę to robiłam.. znów płacz przeraźliwy.. budzę męża .... on wziął go na ręce a ja starałam się odciągnąć.. wyciągnełam taką flegmę z mlekiem połączoną.. (musiało podczas spania mleko mu pójść nosem) ale nie wiem jak mogło do tego dojść, odbiło mu sie przed spaniem... ale cały czas mu świstało w gardle ..nosku.. mi już się płakać chciało mówię do męża jedziemy na pogotowie... ale za chwilę kichnął, i wyleciały OGROMNE GLUTY flegma z mlekiem... i się uspokoiło.. przytuliłam dostawiłam do cycusia, położyłam do wóżeczka i zasnął.. z czym ja miałam problem bo się bałam o niego... Mówię Wam dziewczyny że myśłam że dostanę zawału...i sama zejdę z tego świata... Teraz smacznie śpi ucina pierwsza drzemkę a ja co chwilkę zerkam na klatkę piersiową czy oddycha...
__________________
11 luty - 2 kreseczki 14 luty- bicie serduszka 3 październik- termin porodu Chłopiec Juliusz Pierwsza Dzidziolinka 41/40 Mój Aniołeczku |
2015-03-05, 08:13 | #4732 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Ehhh nie tylko u mnie tragedia.
Gosia tule, padlabym, U mnie byla przerwa od 00 do 3 mialam dosc. Dzis przychodzi kol.z 3 mc corcia. ---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ---------- Elianko a gotujesz sama czy sloiczek
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 Majunia nasz Skarb 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
2015-03-05, 08:22 | #4733 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 835
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Cytat:
3 misięczny bobas was odwiedzi fajnie U nas przedwczoraj była kolezanka z synkiem młodszym od Juliuszka o 6 tyg.. jejuu jak różnica.. aż strach pomyśleć jak te nasze dzieci szybko rosną... zapomniałam już jak Juliuszek był taki maciupeńki, a o tym że miałam ogromny brzuch to już w ogóle.. W przyszłą sobotę przyjeżdża do nas koleżanka z porodówki Razem miałyśmy wywoływany poród, ona piersza miała cesarkę ja od razu po niej, razem leżałyśmy na pooperacyjnej, jednego dnia nasze dzieci przyszły na świat Tylko jej godzinkę wcześniej Dodam iż Ona jest Mulatką jej mama Polka tata Nigeryjczyk A co się okazało później jak już przewozili nas na salę normalną następnego dnia (rozdzielili nas) to ta dziewczyna leżała na jednej sali z SIASIOLKĄ i Siasiolka z opowiadań tej dziewczyny wiedziałą ze ja też jestem ale bidusia nie miała siły wstać i przyjść do mnie.
__________________
11 luty - 2 kreseczki 14 luty- bicie serduszka 3 październik- termin porodu Chłopiec Juliusz Pierwsza Dzidziolinka 41/40 Mój Aniołeczku Edytowane przez gosiakk23 Czas edycji: 2015-03-05 o 08:23 |
|
2015-03-05, 08:46 | #4734 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Gosia Masakra!!! Musialas się przestraszyć. U nas też kilka razy było czyszczenie nosa w nocy...
Ja jestem niezywa... Mała w nocy wiercila się co chwila wlaczala karuzele noga. Masakra. Z tego wszystkiego nie słyszałam kupy rano i mamy odparzony zadek 😠 a ja się przecielam rybka z Wit d. Idę na kawę. Dzień dobry 😉 ---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ---------- A właśnie co u siasiolki spinki i reszty? Ma ktoś jakiś kontakt?
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014 |
2015-03-05, 08:51 | #4735 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Cytat:
Fajne taka znajomosc porodowkowa Ze spinka pisalam, u niej ok. Siasiolka tez w porzadku. Aurelcia rosnie i jest sliczna
__________________
Razem od: 28.01.2008 r. Zaręczeni od: 28.01.2010 r. Nasz dzień: 21.07.2012 r. 31.10.2014 Majunia nasz Skarb 8.05. Pierwsze kopniaczki Fasolinka |
|
2015-03-05, 08:51 | #4736 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Monic boję się lęku separacyjnego... Dopiero niedawno ze mnie zlazla j mogę coś zrobić a zaraz znowu razem wszystko 😁 moja robi się ostatnio strachliwa. Teraz np kichnelam a ona podkowka i lzy. A nie boi się odkurzacza i innych sprzętów. dziwne. My zaczynamy 21 tydz
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014 |
2015-03-05, 09:28 | #4737 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Hej, u nas pierwsza nocka w łóżeczku super, widać że jej tam bardzo wygodnie, tylko rano jak sie przebudzila to nie mogla zasnąć bo za dużo miała do oglądania i pare razy musialam wpakowac smoka. Dzisiaj zamawiam ochraniacz bo to takie ruchliwe ze wczoraj wpakował juz stopę między szczebelki i uderzała rączka...opakowałam kocami i jakoś dało rade, ale nad ranem jeden koc juz założyła sobie oczywiście na głowę...
My usypiamy później, jak ja przestawiałam z tej 4 rano to utknelo nam między 21 a 22 ze zasypia i mi tak pasuje, wstaje mi 8-9 a ja nie należę do rannych ptaszkow, ostatnia drzemke mamy do 18-18.30 i to taka dłuższą zwykle kolo 1,5 h potem już do pory spania nie spi. Ze zmianą czasu po prostu przestawimy się o ta godzinę. Gosia, masakra co się stało.... padlabym |
2015-03-05, 09:30 | #4738 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
A ja się tak glupio zapytam: kiedy ta zmiana czasu?
|
2015-03-05, 09:33 | #4739 |
Zadomowienie
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
28 marca
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away... Pola, 15.10.2014 |
2015-03-05, 09:35 | #4740 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 407
|
Dot.: Sapią, chrapią, ulewają, mamy bardzo je kochają - październikowe maluchy 2014
Ja właśnie polozylam młodego na macie i popstrykalam mu fotek, bo cos malo ostatnio robię.
Z dobrych wieści to właśnie okazało się, że jednak nie jestem bezrobotna. Przedłużyli mi umowę o pracę! :jupi Gosiu wspolczuje takiej nocnej przygody. Najadlas się nerwów. Tez kiedyś małemu mleko poszło nosem, ale nie przytkalo się, no i w nocy to wszystko straszniejsze się wydaje... |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:36.