Mamy LIPCOWE 2019

[monika1304]

Pati gratulacje!

Dziewczyny a zauważyliście zmiany w ilość iddawanego moczu przez dzeiciatka?
Moja ma druga noc z rzędu bardzo mało w pieluszce, zawsze ok 3 jej zmieniłalam teraz nie muszę do rana i jak wstaje też nie ma szału. W dzień wydaje mi się wczoraj jakby też mniej...
W necie pisze ze to normalne, narządy rosną i nerki zageszczaja mocz, taaa ale tak z dnia na dzień....
Ja już wariuje, tym bardziej że ja mam problemy z nerkami.

[marttb]

Napisane przez monika1304

Pati gratulacje!

Dziewczyny a zauważyliście zmiany w ilość iddawanego moczu przez dzeiciatka?
Moja ma druga noc z rzędu bardzo mało w pieluszce, zawsze ok 3 jej zmieniłalam teraz nie muszę do rana i jak wstaje też nie ma szału. W dzień wydaje mi się wczoraj jakby też mniej...
W necie pisze ze to normalne, narządy rosną i nerki zageszczaja mocz, taaa ale tak z dnia na dzień....
Ja już wariuje, tym bardziej że ja mam problemy z nerkami.

Tak, głównie wlaśnie po nocy, ale generalnie w dzień nawykowo czasem chce zabrac sie za zmiane pampersa bo zazwyczaj bylby już caly mokry a tam np sucho albo ledwo posiusiane.

[kevschaa]

Miss a próbowaliscie brzuszkiem do dołu kąpać? My na początku mogliśmy tylko tak bo inaczej awantura. Na plecach ważna była temperatura, ale nie chodziło o to żeby była w zakresie 36-38, tylko konkretnie 36. Wcześniej robiłam 38 bo stwierdziłam że fajnie ciepła kąpiel, ale małej się nie podobało. Lubi chłodniejsze temperatury

[AuroraCoriolis]

Napisane przez Patti_1

Ojj dawał dawał. Marudzi strasznie paluchy w buzi, pełno śliny i biegunka się pojawiła. Już przerażona byłam, że w przychodni załapaliśmy albo po szczepieniu. A tu jednak ząbek dzisiaj łyżeczkę wsadziłam a tu stuka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ciekawe czy bedzie zabek wyprobowywal teraz na Was
daj fotke!

Napisane przez sovianka

O super Patti gratulacje!

My ostatnio mamy mega słabe noce było już tak, że przesypiał ciągiem 5-6 h i przyzwyczaiłam się do dobrego, a teraz częste pobudki i problem z ponownym zaśnięciem ;(

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

moze skok? Moja tez sie ostatnio latwo rozbudza i ciezko jej nad ranem juz zasnac nawet po karmineiu ale na szczescie w wiekszosci daje sie zglaskac i zaszeptac. Po prostu sie rwa dzieciaki do doswiadczania.
Moja na szczescie nawet jak sie rozbudzi to wlaczam lamke i jej macham na cienie reka to sobie oglada i po pol godz pada

Napisane przez monika1304

Dziewczyny a zauważyliście zmiany w ilość iddawanego moczu przez dzeiciatka?
Moja ma druga noc z rzędu bardzo mało w pieluszce, zawsze ok 3 jej zmieniłalam teraz nie muszę do rana i jak wstaje też nie ma szału. W dzień wydaje mi się wczoraj jakby też mniej...
W necie pisze ze to normalne, narządy rosną i nerki zageszczaja mocz, taaa ale tak z dnia na dzień....
Ja już wariuje, tym bardziej że ja mam problemy z nerkami.

powiem Ci ze ja juz pare tygodni zmieniam pielszki tylko rano, bywa ze nawet 12 h w pieluszcze jest mala, bo w nocy sika malo,nad ranem jest kumulacja porannego siuska.
Chociaz ja tez sie martwie czy nie sika za malo, u nas z kolei mala strasznie rzyga/ulewa, i boje sie odwodnienia...
mam nadzieje,ze nasze male tak po prostu maja i tylko my sie niepotrzebnie martwimy

[monika1304]

Marttb, Aurora dzięki jakoś mi lepiej
My już chyba tak mamy, że ciągle sobie coś wkrecamy

Aaa właśnie Aurora, czy Twoja też nie dzwigala główki do siadania, z tego co kojarzę chyba ty mi odpisałaś, że twoja też tak robi. Byłam w piątek u fizjo, to bardzo niedobrze, nie pozwalaj jej na to, moja ma już taki twardy mięsień na plecach od tego w kształcie trójkąta, mam ją rozluźniac, dostaliśmy ćwiczenia i za 3 tyg do kontroli.. Płakała mi jak nie wiem jak ja fizjo naciagala jak się nje poprawi to powiedziała, że będzie się musiała za nią ostro wziąć, bo jeszcze za mało angażuje nóżki, powinna już mieć je w górze i się bawić a ona tylko rączki a nogi leżą plackiem 😐

[AuroraCoriolis]

Napisane przez monika1304

Marttb, Aurora dzięki jakoś mi lepiej
My już chyba tak mamy, że ciągle sobie coś wkrecamy

Aaa właśnie Aurora, czy Twoja też nie dzwigala główki do siadania, z tego co kojarzę chyba ty mi odpisałaś, że twoja też tak robi. Byłam w piątek u fizjo, to bardzo niedobrze, nie pozwalaj jej na to, moja ma już taki twardy mięsień na plecach od tego w kształcie trójkąta, mam ją rozluźniac, dostaliśmy ćwiczenia i za 3 tyg do kontroli.. Płakała mi jak nie wiem jak ja fizjo naciagala jak się nje poprawi to powiedziała, że będzie się musiała za nią ostro wziąć, bo jeszcze za mało angażuje nóżki, powinna już mieć je w górze i się bawić a ona tylko rączki a nogi leżą plackiem 😐

no moja ,moja,
tez mamy problem z tym miesniami karku , silne ma mala, zle zaczela lezec na brzuszku, bo wlasnie z karku i jeszcze pupe zadziera do gory, fizjo kazal ja przez kolanko trzymac ale tu sie zlosi dlugo tak nie wytrzyma, wiec szcerze mowiac cwicze to z nia kilka razy dziennie ale co to jest , tez chodzimy do fizjo i jeszcze czujeze pochodzimy...


a bestyja juz sie totalnie umie obrocic na brzuch i zostawiona na chwile zaraz robi bach i nie chce lezec na plecach



moja nozkami macha ale nie jest w stanie ich jeszcze zlapac tez




wogole przez te jej obroty przewijanie i przebieralnie to masakra...jak zacznie chodzic to chyba bedzie z golym tylkiem latac bo juz teraz ja ubrac to ciezko

[monika1304]

Napisane przez AuroraCoriolis

no moja ,moja,
tez mamy problem z tym miesniami karku , silne ma mala, zle zaczela lezec na brzuszku, bo wlasnie z karku i jeszcze pupe zadziera do gory, fizjo kazal ja przez kolanko trzymac ale tu sie zlosi dlugo tak nie wytrzyma, wiec szcerze mowiac cwicze to z nia kilka razy dziennie ale co to jest , tez chodzimy do fizjo i jeszcze czujeze pochodzimy...


a bestyja juz sie totalnie umie obrocic na brzuch i zostawiona na chwile zaraz robi bach i nie chce lezec na plecach



moja nozkami macha ale nie jest w stanie ich jeszcze zlapac tez




wogole przez te jej obroty przewijanie i przebieralnie to masakra...jak zacznie chodzic to chyba bedzie z golym tylkiem latac bo juz teraz ja ubrac to ciezko

Minsie ciągle wydaje, że moja ma dlatego tak silna szyjke, że główkę trzyma sztywno od tego, że ja ją od początku praktycznie nosiłam w pionie, nie na "fasolkę", Bo jestem drobna, mam krótkie i chude ręce i w pionie było mi najwygodniej, oczywiście mąż też się tego nauczył, a niedawno się naczytalam jakie to niedobre :/ ehhh masakra. A teraz jak ten klocek ma prawie 7kg to już wogole nosić ją to wyzwanie dla mnie, a już włożyć fotelik do auta to już dopiero kosmos, bo mam suva i musze go wysoko umieść do góry, jak z nim idę to wyglądam jak dziecko z podstawówki, które rodzeństwo niesie

[Kasia32j]

Czyżby więcej maluszków z napięciem mięśniowym....u nas najgorzej szyja i kark,ale cały czas jeździmy na rehabilitację.

[AuroraCoriolis]

Napisane przez monika1304

Minsie ciągle wydaje, że moja ma dlatego tak silna szyjke, że główkę trzyma sztywno od tego, że ja ją od początku praktycznie nosiłam w pionie, nie na "fasolkę", Bo jestem drobna, mam krótkie i chude ręce i w pionie było mi najwygodniej, oczywiście mąż też się tego nauczył, a niedawno się naczytalam jakie to niedobre :/ ehhh masakra. A teraz jak ten klocek ma prawie 7kg to już wogole nosić ją to wyzwanie dla mnie, a już włożyć fotelik do auta to już dopiero kosmos, bo mam suva i musze go wysoko umieść do góry, jak z nim idę to wyglądam jak dziecko z podstawówki, które rodzeństwo niesie

tak samo u mnie bylo...ja ja nosilam na fasolke ale maz w pionie do odbicia bo inaczej mu nie wychodzilo i ona glowe zadzierala wysoko wlasnie.
Teraz to zaluje ze nie poszlismy wtedy do fizjo,ale srodowiskowa polozna powiedziala ze w pionie to ok i maz tak lubial (mala tez bo wiecej widziala), ehhh brak wiedzy


tez bym chciala,zeby moja byla lzejsza a tez mam 7 kg,
wychodzi mi ze na roczek bedzie z 12

[marttb]

Ja do tej pory noszę A. na fasolke na zmiane z podwinieta miednica i samolocikiem. Co jakis czas słyszę komentarze na ten temat ale ja wiem swoje. Córke tez tak nosiłam. Męza przekonalam do tego i w sumie u dzieciaków nie było żadnych problemow w kwestiach napięć, a rozwój to taki mieszczacy sie w ramach czasowych.

[Patti_1]

Aurora, póki co się nie zorientował, że go ma i nie potrafi wykorzystać ale już mnie sutki bolą na samą myśl próbuję zrobić zdjęcie ale ciągle mi palce wypycha językiem i nie mogę złapać
Mój za to odwrotnie, nogi łapie w kolankach, stopy też, teraz próbuje je do buzi wcisnąć za to w rączki słabo łapie, na chwilę tylko i puszcza..
Ja też się staram nosić na fasolke, czasem nie da rady, bo się złości i wtedy biorę pionowo ale tak jak marttb pisze z podwiniętą miednicą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sovianka]

My też chodzimy do fizjo już od 3 tygodnia życia, ale z tego powodu, że mały trzymał głowę tylko w jedną stronę, w ogóle nie obracał główki w prawo, teraz jest już lepiej, ale niestety ma przez to skośną główkę, mam nadzieję, że z czasem to się wyrówna, bo to dosyć widoczny defekt no i też nosimy tylko na fasolkę, już czasami tez zaczynam przodem do świata z podwiniętą miednicą.
Aurora u nas też mały strasznie ulewa, dzisiaj to w ogóle jakieś apogeum, kiedy to minie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

U mnie noszenie na fasolke już od dawna nie wchodzi w grę, bo mała bardzo nie lubi tej pozycji. Nosimy cały czas brzuszkiem na przedramieniu, a teraz właśnie przodem i staramy się podwijac miednice.



Ogólnie mam wyrzuty sumienia bo bardzo mało noszę. Może z 15 minut dziennie i tz tak samo. Chyba powinno się znacznie więcej? Ale ona taka ciężka że plecy siadają... i za mało kładę na brzuszku. Mam przez to wyrzuty sumienia raz albo dwa dziennie na 5 minut

[marttb]

Ja tez noszę A. mało, nie ma reguły, czasem wiecej, czasem tyle co przekładam. Na brzuszku leży mało, nie martwię sie tym. Z corka mialam to samo, jak już bardziej panowala nad tym i miala wiecej sily sie utrzymac to sama chciala lezec bo lepiej widziala zabawki, u A. jest podobnie juz coraz czesciej tak leży i chętniej.
Poza tym coraz więcej ściąga go juz na boki, także malusimi kroczkami zbliżamy sie do obrotów przez prawe ramie na razie. I na brzuszku jak lezy i sie nudzi to tez juz tak pod obrót go znosi, ale to długa droga jeszcze.

[monika1304]

Nie no mam dość, moja L ma zlepione wargi sromowe, nie mogę ich rozdzielić, a tydzień temu było szczepienie i nic mi nie mówiła... Nie no wykończe się... Naprawdę. Ryczę znów bo mam poczucie że to zaniedbalam... Mylam jej na zewnątrz ale tam nie grzebalam to wszystko jest takie maleńkie...

[sovianka]

Ja ciągle mam wyrzuty sumienia o wszystko a to, że za mało noszę, a to, że powinnam częściej z nim wykonywać ćwiczenia od fizjo, a to, ze powinnam cały czas go zagadywać jak sobie leżymy, a to, że za mało chodzimy na spacery i wszystko wszystko wszystko, wiem, że daje z siebie dużo, jestem najlepszą mamą dla niego, a i tak czasami mam takie parcie, że mogłabym więcej i lepiej i łapie doła często przez to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez monika1304

Nie no mam dość, moja L ma zlepione wargi sromowe, nie mogę ich rozdzielić, a tydzień temu było szczepienie i nic mi nie mówiła... Nie no wykończe się... Naprawdę. Ryczę znów bo mam poczucie że to zaniedbalam... Mylam jej na zewnątrz ale tam nie grzebalam to wszystko jest takie maleńkie...

Generalnie z córką w szpitalu absolutnie kazali mi nic tam nie oczyszczać, posluchalabym. Jednak przyszła położna, sprawdzila to i od razu kazała sie zabrac za czyszczenie. delikatnie po myciu przetrzec pieluszką polaną solą fizjologiczną.
To trochę tak jak z chłopakami każda szkola inaczej, a my matki nie bierzemy tej wiedzy z powietrza, to wlasnie pediatrzy/położne po to są. Nie obwiniaj się bo naprawde nie jestesmy w stanie same z siebie wszystkiego wiedziec

Spróbuj może właśnie już od rana tam zlewać solą fizjologiczna i przemywać ale bardzo delikatnie i nic na siłę. Oczywiście nie od razu uparcie tylko co jakis czas podchodzic do tematu. Chociaż to tak dla mnie na logikę. Ewentualnie pediatra coś doradzi.

[kevschaa]

Ja też nie rozchylam warg do mycia, bo tak miałam powiedziane. Ale nie są sklejone, bo czasem trochę je odchylalam jak kupa się tam wciskala

[pelnoletnia]

mówili, że trzy pierwsze miesiące najgorsze a u nas każdego dnia coraz gorzej. mała znowu nieodkładalna, w nocy już spała z jedną pobudką a teraz 2/3 a czasem i 4 to standard... najchętniej i najspokojniej śpi z nami w łóżku u mnie na brzuchu ale ciężko mi pół nocy spać z 6 kilowym klockiem. mam wrażenie że się cofnęła w rozwoju.

[kevschaa]

Może taki okres, bo moja też jest znacznie trudniejsza i bardziej wymagająca niż wcześniej. Tak jak wcześniej leżała w sypialni a ja mogłam robić co chce tak teraz od razu mnie woła jak ja zostawiam :/

[monika1304]

Byłyśmy u pediatry.
Rozkleila jej takimi plastikowymi szczypcami.
Mówiła że często się to zdarza u dziewczynek.
Jutro mamy badanie moczu, pisałam też wczoraj do położnej kazała smarować olejem z wiesiołka.

[57358d5eaa2ba5832713bfc6887653c221c8aa55_603d8068b70a4]

Monika, to się zdarza, naprawdę. Moja starsza miała zlepione, ma teraz też trochę. Byliśmy z nią u ginekologa dziecięcego i ona mówiła że tak może być, dopóki śluz sam nie będzie się wytwarzać z wiekiem. Są jeszcze jakieś maści ponoć. To tak jak z siusiakiem - niektórzy mówią żeby lekko ściągać, inni żeby absolutnie nie ruszać i nie wiadomo kogo słuchać.

[marttb]

Napisane przez monika1304

Byłyśmy u pediatry.
Rozkleila jej takimi plastikowymi szczypcami.
Mówiła że często się to zdarza u dziewczynek.
Jutro mamy badanie moczu, pisałam też wczoraj do położnej kazała smarować olejem z wiesiołka.

a kazała Wam to jakoś pielęgnować?

generalnie A. jest grzeczny ale tez nie oczekujmy że nasze dzieciaki będa tylko grzecznie lezec i patrzeć w sufit, wiadomo ze świat ich coraz bardziej zaczyna interesować, same nie wiele mogą to chcą być zabawiane

pelnoletnia - no niestety, ale 3 pierwsze miesiace sa najgorsze pod wzgledem laktacji, kolek, przyzwyczajenia sie do takiego zycia, ale niektore dzieci moga byc bardziej wymagające i bardziej potrzebować bliskości niz inne i tu nie ma chyba jakis granic czasowych.
pobudki mpgą się zmieniać ciagle, kilka dni śpi pięknie potem znowu nie, przy dzieciach nie ma reguły i ciagle im się zmienia nie ma sie co nastawiac że będzie tylko łatwiej

[AuroraCoriolis]

Napisane przez sovianka

Aurora u nas też mały strasznie ulewa, dzisiaj to w ogóle jakieś apogeum, kiedy to minie

znam to ,moja rzyga nawet i 2 h po jedzeniu, mialam nadzieje ze po 3/4 mies bedzie lepiej i moze troche jest ale wciaz masakra

Napisane przez kevschaa

Ogólnie mam wyrzuty sumienia bo bardzo mało noszę. Może z 15 minut dziennie i tz tak samo. Chyba powinno się znacznie więcej?

to jak Ci dziecko usypia?
Noszenie jest dobre ale najwazniejsze dla malych, tak to lepiej jak leza sobie na podlozu.
Moj maz lubi nosic mala bo chyba nie wie jak sie z nia bawic ale robi to zle i nie moge wytlmaczyc za cholere

Napisane przez monika1304

Nie no mam dość, moja L ma zlepione wargi sromowe, nie mogę ich rozdzielić, a tydzień temu było szczepienie i nic mi nie mówiła... Nie no wykończe się... Naprawdę. Ryczę znów bo mam poczucie że to zaniedbalam... Mylam jej na zewnątrz ale tam nie grzebalam to wszystko jest takie maleńkie...

Mnie ostrzegala polozna, zeby zerkac po kazdej kapieli czy pochwa nie jest zaklejona wiec zerkam codziennie, pediatra nasza tez sprawdza


w sumie tez krem skleja malej wargi do skory (to ciekawe bo smaruje pupe a on sie jakos przemieszcza) wiec ja je myje codziennie tak od lewej do prawej i w druga strone, wtedy srodek tez sie troche rusza i przemywa sam





Moja za to lubi lezec na brzuszku a teraz jak sie nauczyla obracac to nie ma mowy zeby polezala na plecach spokojnie, chyba ze sie ja zabawia, to troche zabawne bo do karmienia zamiast na boczek obraca sie na brzuch i placz,ze cyc jej zniknal
tylko sie martwie bo na macie lezy normalnie a na lozku rozklada rece i zjada przescieradlo. 2 razy znalazlam ja tez spiaca na brzuszku (a polozona na plcach) wiec to tyle nt zalezen WHO zeby dziecko nie spalo na brzuszku,
teraz sie boje czy sie nie udusi,
ale lezy ladnie...wczoraj do polnocy nie chciala spac, maz ja wzial ok 23 na mate i usnala ona sie tam bawi dalej sama, stwierdzialm,ze ladnie jej idzie, 2 razy zmienialm zabawke i nie przeszkadzalam ale o polnocy uznalam ,ze chce jednak isc spac. Bestyja sie jakos nie zmeczyla tym lezeniem wcale

[martynka89]

Napisane przez monika1304

Nie no mam dość, moja L ma zlepione wargi sromowe, nie mogę ich rozdzielić, a tydzień temu było szczepienie i nic mi nie mówiła... Nie no wykończe się... Naprawdę. Ryczę znów bo mam poczucie że to zaniedbalam... Mylam jej na zewnątrz ale tam nie grzebalam to wszystko jest takie maleńkie...

Moja corka tez miala. To wbrew pozorom czesty problem u dziewczynek i nie wynika z zaniedbania, tylko z braku naturalnego nawilzenia.

U nas biegunka przeszla, ale corka przyniosla jakiegos wirusa ze szkoly. Maly sie zarazil i ja tez. Jest marudny strasznie i wieczorami caly czas spedza na rekach, odkladam go dopiero jak zasnie. Musi byc noszony w pionie, bo jak tylko zmienie mu pozycje to wrzeszczy. Jak mam cos do zrobienia i potrzebuje wolne rece, to wkladam go na kilka minut w nosidlo ergonomiczne. Tak, wiem, ze niezdrowo, ale mam tylko dwie rece. W wozku tez sie buntuje i nie chce lezec na plasko, wiec mu podnosze oparcie na najnizszy stopien. Jak zasnie, to opuszczam na plasko. Na spacerach tez na plasko wytrzymuje, ale jak wozek nie jest w ruchu, to niestety musze oparcie unosic.

[kevschaa]

Aurora akurat usypianie i noce od początku mamy ok. Między 18 a 19 ją kąpiemy. Później chwilę na golasa macha odnozami. Następnie ja uciekam pod prysznic na 15 minut a jak wracam to mała już śpi :p usypianie i nocne przewijanie należy do tza i radzi sobie znakomicie

[Kasia32j]

Moja K sama zasypia od początku kładę ja w łóżeczku i zasypia...bez noszenia...przez dzień ja nosimy ale nie dużo może ok godziny ogólnie raczej przodem bo tak kazała rehabilitantka.Dzueci z napięciem mięśniowym powinny mieć później szczepienia....

[marttb]

A. wlasnie san siegnąl po grzechotke ktora mu pokazywalam i wlozyl do buzi, calkowicie swiadomie u panując nad rękoma w ogole lubi ta grzechotkę bo to taka pluszowa z rosmana

[AuroraCoriolis]

Napisane przez marttb

A. wlasnie san siegnąl po grzechotke ktora mu pokazywalam i wlozyl do buzi, calkowicie swiadomie u panując nad rękoma w ogole lubi ta grzechotkę bo to taka pluszowa z rosmana

leniuszek sie rozkreca

Napisane przez Kasia32j

Moja K sama zasypia od początku kładę ja w łóżeczku i zasypia...bez noszenia...

Napisane przez kevschaa

Aurora akurat usypianie i noce od początku mamy ok. Między 18 a 19 ją kąpiemy. Później chwilę na golasa macha odnozami.

wow,nie sadzilam,ze tak wczesnie dzieci sa w stanie zasnac sobie od tak,
po ciemku kladziecie? z lampka? spiewacie/szeptacie czy cos? nie przekrecaja sie wam dzieciaki?

[marttb]

A. też często zasypia sam, lezy i oczy mu się same zamykają az w końcu zaśnie. Jednak szybciej odpływa jak sie go tuli.
Za to z córką to nie wierzyłam ze dziecko może leżec i zasnąć. Także to wszystko kwestia dziecka.

Aurora - rozkreca się, rozkreca, nawet mpj leniuszek ❤