Pielęgnacja włosów indyjskimi orzechami piorącymi.

[tiare]

ja stosuję tak:

zalewam 10 orzechów 1,5 l wody (akurat tyle co z butelki po mineralnej) i zostawiam na noc do naciągnięcia. Potem gotuję na małym gazie średniego palnika aż wypłyną na powierzchnię. Gdy wywar ostygnie przelewam go do butelki po mineralnej i dodaję trochę soku z cytryny.
Technika jest tutaj b.ważna Przed umyciem dokładnie rozczesuję włosy. Zaczynam polewać przy skórze głowy na suche włosy, palcami unosząc pasma - pilnując, żeby skalp był dokładnie zmoczony. Na końcu polewam jeszcze włosy tak ogólnie Spinam je i zaczynam zabiegi higieniczne na ciele Spłukuję dopiero po umyciu się.
Na razie robiłam 3 podejścia - robią puszystość, połysk, rozplątują, ale najbardziej mi podpasiło uczucie świeżości po nich.
Jakieś dłuższe watki na ten temat istnieją na The Long Hair Community np. tutaj http://forums.longhaircommunity.com/...e&articleid=95

[tiare]

na razie orzeszki skończyły mi się i właśnie dzisiaj zamieniłam je na wywar z korzenia mydlnicy. Na razie moge powiedzieć, że znacznie szybciej usuwa on łój.

[Agee79]

tez powaznie zastanawiam sie nad orzeszkami ale wiem ze moga miec problemy z dopieraniem bialych rzeczy lub po czasie te rzeczy moga szarzec, ale ponoc mozna dodac sode/proszek do pieczenia... i teraz pytanie: gdzie tego dodac? do woreczka z orzechami czy to szufladki w miejsce dla proszku do prania?

i to samo sie tyczy olejkow zapachowych [jezeli chcemy aby pranie nam pachnialo].... gdzie olejek dajemy?

ja sie chyab zdecyduje tez ze wzgledu ze moje dzieci maja lekko alergiczna skore i czesto im cos wyskakuje... wiec mysle ze taka kapiel chociaz raz w tyg w roztworze z orzechow bylaby jak najbardziej wskazana

[moria44]

Napisane przez Agee79

tez powaznie zastanawiam sie nad orzeszkami ale wiem ze moga miec problemy z dopieraniem bialych rzeczy lub po czasie te rzeczy moga szarzec, ale ponoc mozna dodac sode/proszek do pieczenia... i teraz pytanie: gdzie tego dodac? do woreczka z orzechami czy to szufladki w miejsce dla proszku do prania?

Agee ja do białych mocno zabrudzonych rzeczy dodaję łyżkę sody oczyszczonej do szufladki pralki, tam gdzie normalnie wlewa się wybielacz ew.wsypuje się proszek a orzechy w woreczku do bębna z ciuchami.

Napisane przez Agee79

i to samo sie tyczy olejkow zapachowych [jezeli chcemy aby pranie nam pachnialo].... gdzie olejek dajemy?

Zależy jaki olejek i jak duże pranie, bo wiadomo można prać 2-3 a czasem 5 kg ciuchów Ja średnio dodaję około 10-15 kropli do kratki w pralce, tam gdzie wlewa się płyn do płukania tkanin.

Napisane przez Agee79

ja sie chyab zdecyduje tez ze wzgledu ze moje dzieci maja lekko alergiczna skore i czesto im cos wyskakuje... wiec mysle ze taka kapiel chociaz raz w tyg w roztworze z orzechow bylaby jak najbardziej wskazana

Zdecydowanie Mają właściwości bakterio- i grzybobójcze

[pseudofeministka]

A dziewczyny czy te orzeszki jako ze sa "naturalnym deteregenetem" wysuszaja wlosy? Bo w sumie zalezy mi na tym,aby tego nie robily. Szukam szamponu, ktory bylby dla mnie odpowiedni. Niestety te drogeryjne zawieraja pelno silikonow i wlosy sie pusza, a te dla dzieci bez SLSu strasznie podrazniaja mi skore glowy i wysuszaja wlosy. Dlatego jakby ktos mogl napisac czu zaywazyl u siebie efekt lekkiego wysuszenia?

[paradiso perduto]

Moja mama myła orzeszkami włosy na początku 2-3 razy w tygodniu do odtłuszczenia mieszków, bo naprawdę bardzo jej się przetłuszczały. Teraz jak się unormowało, to rzadziej.

Jej raczej nie przesusza włosów samych w sobie, wyglądają jak wyglądały, ale ona zawsze używa odżywek bądź masek.

Powiem jej o tym korzeniu mydelnicy, może kiedyś przetestuje jak problem powróci

[Steilar]

Zainteresowały mnie te orzechy. Jestem ciekawa czy któraś z was stosowała je przez dłuższy okres czasu i jakie były tego efekty. Czy stan włosów się poprawił, pogorszył czy nie zmienił?

[paradiso perduto]

Moja mama stosuje je już jakiś czas i twierdzi, że najlepsze efekty byly na samym poczatku, ale wciąż myje nimi włosy raz na tydzien (?). Czasem myje tym twarz.

Ona ma wrażliwa skorę głowy i nic jej nie swędzi. Uciążliwe jest dla niej mycie, bo to się w ogole nie pieni i pasma włosów stoją na sztorc Ale ku jej zdziwieniu nie ma problemów z rozszczesaniem, a wlosy ladnie się błyszczą.

[Farmetka]

zmartwiłam się, że się słabo ten płyn pieni bo już sie przymierzałam do zakupu orzechów. Ale może macie doświadczenie z koncentratem gotowym, można takowy zakupić w necie, może on lepiej myje?

[heart_shaped_box]

Moj TZ wynalazl na internecie orzechy piorace, kupil wielka paczke i oboje jestesmy bardzo zadowoleni. Uzywam ich do prania. Pranie jest czysciutkie, lepiej niz po proszkach itp.

Jak mi sie uda w tym tygodniu sprobuje zrobic taki szamponik, mam tea tree oil i argan oil wiec zrobie jakas miksture Dam znac co wyszlo .

[Loreen]

TESTY NA ZWIERZĘTACH :
Muszę dodać, że orzechy nadają się także do mycia kocich futerek jako szampon (mam persy). Futerko staje się delikatne i miękkie, nie splątuje się i nie przesusza. W tym przypadku też wypróbuję na swoich włosach, bo się bałam. Mam suche - mogę myć co 2 tygodnie.