Kąpiel rozjaśniająca - wątek zbiorczy

[Dikej]

Napisane przez Joanku

Dziękuję. To strasznie pomocne ;]
Znalazlam również dziewczyne na blogu, która własnie zrobiła sobie małą kąpiel ze względu na ściemnienie henny.
No to nie pozostaje nic tylko szukac w jaims polskim sklepie Joanny z rozjasniaczem w zestawie. Dziękuję.

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post39508173

tutaj masz efekt po moich 2 pierwszych kąpielach rozjaśniających

[Joanku]

Napisane przez Dikej

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post39508173

tutaj masz efekt po moich 2 pierwszych kąpielach rozjaśniających

no o to własnie chodzi! chciałam iśc do fryzjera ale tu, w UK to przyjemność rzędu 100 funtów jeśli chce iśc do renomowanego salonu.
Z resztą... I tak mi pewnie położą na łeb jakies rozjaśniacze, cuda wianki żeby zejść do koloru który chcę uzyskać.
Moje włosy w świetle nocy brązowieją ;/
Tak wyglądają w sztucznym świetle wieczorem


A tak za dnia;


Chciałabym zejść do czegoś takiego;


Delikatnie, naturalnie co wydaje mi sie jest tylko o krok od mojego wyjściowego koloru no i nie moge się doczekac aż mi powyciąga te rude refleksy ;D

[1991akzseingA]

Cześć dziewczyny!

Ostatnio rozjaśniałam włosy u fryzjerki (ogólnie miał to być dekoloryzator, ale raczej walnęła mi rozjaśniacz)ale mniejsza w to i później u innej właśnie tą kąpiel (schodziłam z czarnego paletty - 3 lata farbowania). Włosy ogólnie mam przesuszone, używam cały zestaw biovaxu z proteinami mlecznymi + ten olejek na końcówki. Nie używam prostownicy, praktycznie cały czas chodzę w koku, w domu rozpuszczam, żeby nie były związane oraz ich nie suszę.
Naczytałam się pełno informacji na temat kąpieli rozjaśniającej i kupiłam rozjaśniacz joanny 9% i farbę wellatonu orzech laskowy.
Nie wiem czy robić to, boję się trochę, że jeszcze bardziej je wysuszę. Wydałam już ok.400zł na to i nie mam więcej kasy na chodzenie do fryzjerek. Poza tym efekt też nie był jakiś super - ta pierwsza to już w ogóle porażka.
Bardzo liczę na Waszą pomoc!
W załączniku dodaję zdjęcie gdzie widać moje włosy.
Link to ta farba z wellatonu którą chcę nałożyć.
https://encrypted-tbn1.gstatic.com/i...2XjK-6CEHGGR0Q

[baajkowa]

Napisane przez 1991akzseingA

Cześć dziewczyny!

Ostatnio rozjaśniałam włosy u fryzjerki (ogólnie miał to być dekoloryzator, ale raczej walnęła mi rozjaśniacz)ale mniejsza w to i później u innej właśnie tą kąpiel (schodziłam z czarnego paletty - 3 lata farbowania). Włosy ogólnie mam przesuszone, używam cały zestaw biovaxu z proteinami mlecznymi + ten olejek na końcówki. Nie używam prostownicy, praktycznie cały czas chodzę w koku, w domu rozpuszczam, żeby nie były związane oraz ich nie suszę.
Naczytałam się pełno informacji na temat kąpieli rozjaśniającej i kupiłam rozjaśniacz joanny 9% i farbę wellatonu orzech laskowy.
Nie wiem czy robić to, boję się trochę, że jeszcze bardziej je wysuszę. Wydałam już ok.400zł na to i nie mam więcej kasy na chodzenie do fryzjerek. Poza tym efekt też nie był jakiś super - ta pierwsza to już w ogóle porażka.
Bardzo liczę na Waszą pomoc!
W załączniku dodaję zdjęcie gdzie widać moje włosy.
Link to ta farba z wellatonu którą chcę nałożyć.
https://encrypted-tbn1.gstatic.com/i...2XjK-6CEHGGR0Q

wydaje mi się, że jedną kąpielą nic nie zdziałasz, bo masz naprawdę ciemne włoski. ja bym chyba zrobiła, zobaczyła do jakiego odcienia Ci się rozjaśnią i wtedy podjęła decyzję czy kłaść kolor czy podjąć się jeszcze jednej kąpieli.

[emma-e4]

też mi się wydaje, że jedna kąpiel to mało - ale mając całe opakowanie rozjaśniacza, na włosy twojej długości spokojnie zrobisz ze 3 kąpiele
myślę, że po 1 farba nie złapie na taki kolor jak na opakowaniu, może wyjść ci jakiś bardzo ciemny blond
co do wysuszania - na pewno włosy nie poprawią się po kąpieli, może nie zniszczą dużo bardziej, ale jeśli nie zależy ci na czasie to ja bym poczekała z miesiąc-dwa, podcięła końcówki i dopiero wtedy wróciła do kombinowania z kolorem

[1991akzseingA]

Na wstępie dziękuje Wam za odpowiedzi!

No i chyba tak zrobię. Nie zależy mi zbytnio na czasie, tylko, że denerwuje mnie to, że mam rude końce. Na tym zdjęciu tego nie widać, ale mam odrost z 5 cm, później mam ten brąz, a na końcach mam rude, jak zepnę włosy na górze to jest duża różnica.
Właśnie o to mi chodzi, żeby był taki ciemny blond Tylko, że też jest mały problem ponieważ ta farba ma nazwę "orzech laskowy" ale ma odcień 7/3 czyli złocisty blond. Nie wiem jak to wyjdzie po takim rozjaśnianiu, pewnie wyjdą rude ;/ A tego bym nie chciała.
Wszystkie brązy wychodzą mi prawie czarne. Już nie wiem jaką farbę mam kupić. Po L'Orealu dostałam uczulenia czyli odpada. Najlepszy właśnie dla mnie jest ten wellaton, ale nie mogę znaleźć jakiegoś fajnego odcienia. Ostatnio robiłam jasnym brązem z tej firmy i po 15 min były prawie czarne. Teraz mam już 2-3 miesiące przerwy od farbowania, ale ich stan w ogóle się nie poprawia.
Dodaje jeszcze zdjęcia, które przed chwilą zrobiłam sobie telefonem, bo na tamtym wyszły ciemne chyba ze względu na to, że było zrobione kamerką i na tle tej ciemnej ściany.
Pierwsze i trzecie są na dworze w słońcu, drugie w domu bez lampy, i ostatnie w domu z lampą. Przepraszam od razu za jakość tego z lampą ale ciężko jest zrobić tym moim telefonem zdjęcie z tyłu, dlatego trochę się rozmazało ale mniej więcej widać, jaki bałagan mam na głowie.
No i włosy wyglądają jak wyglądają, bo spałam w mokrych. Dlatego praktycznie cały czas chodzę w koku, bo nie chcę ich suszyć, a w ogóle mi się nie układają.

[baajkowa]

Napisane przez 1991akzseingA

Na wstępie dziękuje Wam za odpowiedzi!

No i chyba tak zrobię. Nie zależy mi zbytnio na czasie, tylko, że denerwuje mnie to, że mam rude końce. Na tym zdjęciu tego nie widać, ale mam odrost z 5 cm, później mam ten brąz, a na końcach mam rude, jak zepnę włosy na górze to jest duża różnica.
Właśnie o to mi chodzi, żeby był taki ciemny blond Tylko, że też jest mały problem ponieważ ta farba ma nazwę "orzech laskowy" ale ma odcień 7/3 czyli złocisty blond. Nie wiem jak to wyjdzie po takim rozjaśnianiu, pewnie wyjdą rude ;/ A tego bym nie chciała.
Wszystkie brązy wychodzą mi prawie czarne. Już nie wiem jaką farbę mam kupić. Po L'Orealu dostałam uczulenia czyli odpada. Najlepszy właśnie dla mnie jest ten wellaton, ale nie mogę znaleźć jakiegoś fajnego odcienia. Ostatnio robiłam jasnym brązem z tej firmy i po 15 min były prawie czarne. Teraz mam już 2-3 miesiące przerwy od farbowania, ale ich stan w ogóle się nie poprawia.
Dodaje jeszcze zdjęcia, które przed chwilą zrobiłam sobie telefonem, bo na tamtym wyszły ciemne chyba ze względu na to, że było zrobione kamerką i na tle tej ciemnej ściany.
Pierwsze i trzecie są na dworze w słońcu, drugie w domu bez lampy, i ostatnie w domu z lampą. Przepraszam od razu za jakość tego z lampą ale ciężko jest zrobić tym moim telefonem zdjęcie z tyłu, dlatego trochę się rozmazało ale mniej więcej widać, jaki bałagan mam na głowie.
No i włosy wyglądają jak wyglądają, bo spałam w mokrych. Dlatego praktycznie cały czas chodzę w koku, bo nie chcę ich suszyć, a w ogóle mi się nie układają.

zupełnie inny kolor niż w poprzednim poście
to może nie będzie tak źle. wszystko zależy od tego jak Twoje włosy reagują na rozjaśniacz, bo może już po pierwszym zabiegu będziesz mogła położyć ten wellaton.

[emma-e4]

rudy odcień włósów jest niestety trudny do uniknięcia - kąpiel wyciąga te rude refleksy, a farba "orzech laskowy" raczej na pewno wyjdzie ruda
ciemne blondy jak i jasne brązy rzadko są dostępne w fajnym, nierudym kolorze
ładnie wychodził mi kiedyś ciemny blond z garniera, ale na włosach jest to raczej brąz, na szczęście bez zadnych rudych/złotych refleksów, taki naturalny, podstawowy kolor
zawsze można farbować kolorem jaśniejszym, np średni blond, zwaracając tylko uwagę na to, żeby nie miał dodatku rudego

[baajkowa]

Napisane przez emma-e4

rudy odcień włósów jest niestety trudny do uniknięcia - kąpiel wyciąga te rude refleksy, a farba "orzech laskowy" raczej na pewno wyjdzie ruda
ciemne blondy jak i jasne brązy rzadko są dostępne w fajnym, nierudym kolorze
ładnie wychodził mi kiedyś ciemny blond z garniera, ale na włosach jest to raczej brąz, na szczęście bez zadnych rudych/złotych refleksów, taki naturalny, podstawowy kolor
zawsze można farbować kolorem jaśniejszym, np średni blond, zwaracając tylko uwagę na to, żeby nie miał dodatku rudego

racja. najlepiej wybierz coś z naturalek (0 po pierwszej cyfrze), albo coś z popielą (1 po pierwszej cyfrze).

[1991akzseingA]

Dziękuję Wam bardzo

Ogólnie znając życie wyjdą mi żółto - pomarańczowe, bo zawsze tak miałam po rozjaśniaczu. Nie wiem co z tym popielatym refleksem, bo jak wyjdą mi żółte i nałożę np.7.1 to czy mi nie wyjdą miejscami zielone (tak gdzieś przeczytałam na forum )
Właśnie chyba kupię tą farbę Garniera, kiedyś robiłam na winną czerwień i nie zniszczyła mi włosów.
Może w weekend pokombinuję to wrzucę zdjęcia jak mi wyszło

[nataliaxoxo]

Hej Jakieś 3 tygodnie temu byłam u fryzjera z prośbą o przejście z brązu na jasny blond. Fryzjerka doradziła mi balejaż, a dopiero potem przejście na blond. Więc zgodziłam się i od ok. 3 tygodni mam balejaż który w sumie mi się podoba ale ciągnie mnie do jasnego blondu. Niestety nie mam kasy na fryzjera Chciałabym sama w domu spróbować przejść na jasny blond. Więc czy to dobry pomysł żebym samodzielnie zafarbowała włosy? Co może z tego wyjść? Moze wy próbowałyście?
+ dodaje zdjęcie jeśli sie uda

[Eowina1818]

Cześć,
kilka razy zdarzyło mi się poprzez pasemka przechodzić brązu do jasnego blondu lub rudego do jasnego blondu.
W moim przypadku na początku miałam bardzo dużo jasnych pasemek. Z czasem od słońca i upływu czasu (włosy farbowane na ciemniejszy kolor blakną i tracą pigment), stawały się coraz jaśniejsze, robiłam więc kolejne pasemka na tych ciemnych włosach lub farbowałam całe włosy jasnym blondem.

Generalnie taki proces trwa w czasie ale dzięki temu nie zniszczysz sobie włosów.

Ewentualnie możesz zrobić sobie kąpiel rozjaśniającą, która lekko rozjaśni całość włosów i jest mniej inwazyjna niż rozjaśnianie całych włosów.

[1991akzseingA]

No i jestem już po tej kąpieli
Ogólnie gdybym mogła cofnąć czas nie zrobiłabym tego, albo może bym zrobiła ale na jakimś dobrym rozjaśniaczu, a nie joannie . No ale trudno, podcięłam końcówki, nałożyłam tonę biovaxu, odżywek bez spłukiwania, elixir z olejków i serum z witaminą A+E i jakoś żyją
Nie nakładałam na swój odrost więc u góry mam swoje, a im niżej tym coraz bardziej rude. Pochodzę z tydzień w koku i nałożę Garnier 7, bo mam już w domu, ale nie chcę dzisiaj tego robić, żeby jeszcze bardziej ich nie zniszczyć. Dam im trochę odpocząć

[emma-e4]

mogłabyś dodać zdjęcia?
mam podobny kolor jak ty, ostatnio kupiłam rozjaśniacz accent z rossmana (bardzo podbny skłąd jak joanny) i zrobiłam nim jedno pasemko - włosy nie rozjaśniły się w widoczny sposób, za to nabrały czerwono-rudego połysku
teraz boję się robić całych włosów, dopóki nie kupię farby na zapas do przykrycia tego co może wyjść

[SceneQueene]

do kąpieli raczej brałabym z profesjonalnych Vincent Ledier lub Elgon, z drogeryjnych Garnier, Palette, Syoss. inne są kiepskie. a Joanna jest tragedią dla stanu włosów, niestety.

[emma-e4]

piszesz o rozjaśniaczach? ja kiedyś rozjaśniałam joanną kilka lat włosy, były później w strasznym stanie - kruche, przestały się prawie kręcić tylko był takie spuszone i o wiele rzadsze
joanna ma jedną zaletę - naprawdę rozjaśnia o 7-8 tonów jęsli potrzebujemy
wydaje mi się że uzyta w kąpieli jest mniej niszcząca - niższe stężenie, dodatek odżywki na pewno łagodzi działanie
ale następnym razem kupię rozjaśniacz palette albo syoss

[cebulki]

Napisane przez SceneQueene

do kąpieli raczej brałabym z profesjonalnych Vincent Ledier lub Elgon, z drogeryjnych Garnier, Palette, Syoss. inne są kiepskie. a Joanna jest tragedią dla stanu włosów, niestety.

nie moge kupic rozjasniacza Vincent Ledier, który dokladnie ten Elgon bo na allegro znalazłam w saszetce białej lub różowej?

[maudy]

hej dziewczyny wątek jest długi i przewertowanie wszystkiego zajęło by wieki
jeśli chodzi o kapiel rozjaśniającą jak się ma sprawa z farbowanymi na czarno włosami i brązowymi naturalnymi odrostami ??

[1991akzseingA]

Napisane przez emma-e4

mogłabyś dodać zdjęcia?
mam podobny kolor jak ty, ostatnio kupiłam rozjaśniacz accent z rossmana (bardzo podbny skłąd jak joanny) i zrobiłam nim jedno pasemko - włosy nie rozjaśniły się w widoczny sposób, za to nabrały czerwono-rudego połysku
teraz boję się robić całych włosów, dopóki nie kupię farby na zapas do przykrycia tego co może wyjść

Trzymaj tylko że ogólnie mam trochę ciemniejsze, nie widać dobrze na tym zdjęciu (robione kamerką), ale różnica jest. Zdjęcie zrobiłam od razu po kąpieli, jeszcze nie zdążyły mi wyschnąć do końca stąd ten nieład na głowie

[emma-e4]

Napisane przez maudy

hej dziewczyny wątek jest długi i przewertowanie wszystkiego zajęło by wieki
jeśli chodzi o kapiel rozjaśniającą jak się ma sprawa z farbowanymi na czarno włosami i brązowymi naturalnymi odrostami ??

da się to zrobić - nie nakładać na odrosty. jeśli nie potrzebujesz dużego rozjaśnienia i robisz lekką kąpiel, krótko trzymasz rozjaśniacz na włosach to nawet jeśli trochę weźmie ci odrost to nie będzie widać różnicy
jeśli masz duże odrosty i boisz się nierównego koloru włosów to kup farbę w kolorze jak najbardziej zbliżonym do naturalnego, żeby zaraz po kąpieli móc zakryć to co nie wyjdzie

Napisane przez 1991akzseingA

Trzymaj tylko że ogólnie mam trochę ciemniejsze, nie widać dobrze na tym zdjęciu (robione kamerką), ale różnica jest. Zdjęcie zrobiłam od razu po kąpieli, jeszcze nie zdążyły mi wyschnąć do końca stąd ten nieład na głowie

jednak są rudawe powoli godzę się z tym że przez etap rudości muszę przejść.

[1991akzseingA]

"jednak są rudawe powoli godzę się z tym że przez etap rudości muszę przejść."

Są i to bardzo i do tego strasznie suche ... nie wiem co mam teraz na nie nałożyć żeby to zakryć.. mam z 5 cm swoich i boje się, że jak nałożę tą Garniera 7.0 to będę miała jaśniejszy odrost ... no i czy mi tą rudość zakryje? ...

[1991akzseingA]

Napisane przez emma-e4

...ładnie wychodził mi kiedyś ciemny blond z garniera, ale na włosach jest to raczej brąz, na szczęście bez zadnych rudych/złotych refleksów, taki naturalny, podstawowy kolor ..

Mogłabyś dodać jakieś zdjęcie jak miałaś pofarbowane włosy tą farbą?

[_ee]

Znajoma fryzjerka podała mi przepis,ale nie ma w nim rozjaśniacza tylko sam oxydant 6 % i szampon, czy to jest ok? Co z odrostami później? Mam naturalny ciemny blond i chciałabym delikatnie rozjaśnić do średniego/miodowego blondu.

[emma-e4]

Napisane przez 1991akzseingA

Mogłabyś dodać jakieś zdjęcie jak miałaś pofarbowane włosy tą farbą?

niestety, nie mam, używałam jej lata temu, jak wracałam z rozjaśnianych na blond do swojego naturalnego koloru. mi wtedy wyszedł identyczny jak na opakowaniu, to był garnier color naturals 6.0 ciemny blond

ja zastanawiam się na blondem 6.0 też z garniera, ale o ile pamiętam on wychodził rudawy

[baajkowa]

hej dziewczyny!
proszę, pomóżcie mi. ufarbowałam prawie dwa miesiące temu włosy farbą schwarzkopf perfect mousse kolorem 500 średni brąz.. niestety wyszło zdecydowanie za ciemno, ale że było to zimą to jeszcze jakoś tolerowałam ten kolor. ale kiedy zrobiło się ciepło i słonecznie to coraz gorzej czuję się w tym kolorze
i stąd moje pytanie. czym potraktować moje włosy, żeby trochę je rozjaśnić?
wrzucam zdjęcie mojego aktualnego koloru i zdjęcie koloru, jaki chciałabym uzyskać. z góry dziękuję za odpowiedź

[SceneQueene]

Napisane przez _ee

Znajoma fryzjerka podała mi przepis,ale nie ma w nim rozjaśniacza tylko sam oxydant 6 % i szampon, czy to jest ok? Co z odrostami później? Mam naturalny ciemny blond i chciałabym delikatnie rozjaśnić do średniego/miodowego blondu.

nie, nic Ci to nie zrobi. może z pół tonu pojaśni i włosy przesuszy.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez baajkowa

hej dziewczyny!
proszę, pomóżcie mi. ufarbowałam prawie dwa miesiące temu włosy farbą schwarzkopf perfect mousse kolorem 500 średni brąz.. niestety wyszło zdecydowanie za ciemno, ale że było to zimą to jeszcze jakoś tolerowałam ten kolor. ale kiedy zrobiło się ciepło i słonecznie to coraz gorzej czuję się w tym kolorze
i stąd moje pytanie. czym potraktować moje włosy, żeby trochę je rozjaśnić?
wrzucam zdjęcie mojego aktualnego koloru i zdjęcie koloru, jaki chciałabym uzyskać. z góry dziękuję za odpowiedź

kąpiel rozjaśniająca albo farba rozjaśniająca do 4 tonów i potem odpowiednio dobrana farba.

[baajkowa]

Napisane przez SceneQueene

kąpiel rozjaśniająca albo farba rozjaśniająca do 4 tonów i potem odpowiednio dobrana farba.

Loreal Preference L 7.1 popielaty blond będzie okej?

[SceneQueene]

zakładając, że wyjdzie Ci rudawy odcień (zapewne)- tak. popiel przygasi. natomiast na pewno wyjdzie trochę ciemniej, więc nie wiem, czy nie skusiłabym się na jakąś farbę 8.1

[baajkowa]

Napisane przez SceneQueene

zakładając, że wyjdzie Ci rudawy odcień (zapewne)- tak. popiel przygasi. natomiast na pewno wyjdzie trochę ciemniej, więc nie wiem, czy nie skusiłabym się na jakąś farbę 8.1

to może 810 loreal casting? chociaż z drugiej strony to nie wiem, czy chcę aż takie jasne.

czy może zamiast kąpiel + farba docelowa to użyć farby rozjaśniającej?

[SceneQueene]

810 to lepsza opcja- po rozjaśnianiu i tak wyjdą ciut ciemniejsze
farba rozjaśniająca i tak ma sporą szansę pozostawić Ci niechcianą rudość, więc tak czy siak zapewne szukałabyś potem innej farby. chyba, że lekka rudość Ci nie przeszkadza.