Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Pani jesień wiem, kim jest optometrysta to dorób sobie jeszcze ortoptykę bardzo dużo dzieci ma takie wady wzroku teraz, które nie są tylko do korekcji szkłem a musowo rehabilitacja wzroku potrzebna. A specjalistów w tej dziedzinie bardzo niewielu.

[pani-jesień]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;74368281]Pani jesień wiem, kim jest optometrysta to dorób sobie jeszcze ortoptykę bardzo dużo dzieci ma takie wady wzroku teraz, które nie są tylko do korekcji szkłem a musowo rehabilitacja wzroku potrzebna. A specjalistów w tej dziedzinie bardzo niewielu.[/QUOTE]


Tak, ortoptystów jest mało, wiem o tym, ale nie jestem przekonana czy chciałabym pracować z dziećmi

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wiesz, sam na sam to zupełnie inna praca. Ale przynajmniej zawsze masz kolejną furtkę

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Chyba pierwszy raz w życiu kupiłam czarne sandały.
To chyba starość. 😂

Ja myślę tak samo, gdy kupuję buty INNE niż czarne
Ale latem kupuję zdecydowanie więcej jasnych ciuchów i butów.

Napisane przez pani-jesień

Haha
Magisterkę mam z ochrony środowiska, ale potem zrobiłam 2-letnią podyplomówkę z kompletnie innej dziedziny, a konkretnie to z optometrii i teraz mam zacząć pracę właśnie jako optometrystka (badanie wzroku, dobór korekcji okularowej i soczewek kontaktowych) i nie ukrywam, że jaram się tym strasznie

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------



Pamiętam, że Ty nosisz kolorowe Ja wolę czarne. Dzi siaj kupiłam dwie pary czarnych, ale jedne chyba wymienię na granatowe

Czad Kolega TŻa z pracy właśnie robi podyplomówkę z optometrii

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

Haha
Magisterkę mam z ochrony środowiska, ale potem zrobiłam 2-letnią podyplomówkę z kompletnie innej dziedziny, a konkretnie to z optometrii i teraz mam zacząć pracę właśnie jako optometrystka (badanie wzroku, dobór korekcji okularowej i soczewek kontaktowych) i nie ukrywam, że jaram się tym strasznie

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------



Pamiętam, że Ty nosisz kolorowe Ja wolę czarne. Dzi siaj kupiłam dwie pary czarnych, ale jedne chyba wymienię na granatowe

Bosze, jakie to mega ciekawe!!!!!
W życiu nie myślałam, że to się robi po podyplomówce.
Dobry optometrysta jest na wagę złota, mam jedną wspaniałą, o wiele lepiej dobiera szkła niż okulista.
A masz wadę wzroku? Pytam z ciekawości.

Dużo matmy tam?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mojej mamie niedawno chyba pierwszy raz szkła dobierał optometrysta, mówiła, że siedziała tam ponad godzinę. Ale moja mama ma też wadę gigant, na pewno -7, a być może i więcej, już nie pamiętam.
Ale jakie piękne oprawki ma, za każdym razem myślę, że są nowe, bo w każdym świetle mają inny kolor, czerwony/fioletowy/niebieski

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;74371166]Mojej mamie niedawno chyba pierwszy raz szkła dobierał optometrysta, mówiła, że siedziała tam ponad godzinę. Ale moja mama ma też wadę gigant, na pewno -7, a być może i więcej, już nie pamiętam.
Ale jakie piękne oprawki ma, za każdym razem myślę, że są nowe, bo w każdym świetle mają inny kolor, czerwony/fioletowy/niebieski [/QUOTE]

Z mojego doświadczenia wynika, że optometryści są bardzi dokładni, o wiele bardziej niż okuliści.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Wika, Ty kupowałaś chyba ostatnio synkowi pojazd Playmobile, nie?
Wczoraj Artek na festynie bawił się koparką i jest zakochany, a niedługo urodziny - może więc pójdziemy w milionową koparę. Gdzie kupowałaś? W sklepie Playmobile? Jeśli tak - jak tam wygląda cenowo i czasowo dostawa, bo nie umiem znaleźć?

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;74372516]Wika, Ty kupowałaś chyba ostatnio synkowi pojazd Playmobile, nie?
Wczoraj Artek na festynie bawił się koparką i jest zakochany, a niedługo urodziny - może więc pójdziemy w milionową koparę. Gdzie kupowałaś? W sklepie Playmobile? Jeśli tak - jak tam wygląda cenowo i czasowo dostawa, bo nie umiem znaleźć?[/QUOTE]

Mamy karetkę, kombajn i straż pożarną.
Zamawiałam z różnyh sklepów, patrzyłam na ceneo, na pewno nie ze sklepu firmowego.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Perse, sklep firmowy ma dużo drożej. Z moich doświadczeń - warto patrzeć na czaszabawy.pl miki.com.pl krainazabawy.pl tam znajdowałam najfajniejsze ceny.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dzięki. Na razie robiłam tylko rozeznanie i ze sklepu firmowego było taniej niż z Malla. Ale zajrzę do tych sklepów, o których piszecie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A widzisz, jeszcze mi się nie znalazło taniej w firmowym.

[pani-jesień]

Wika, nie ma matmy, jest głównie fizyka.

[wika82]

Napisane przez pani-jesień

Wika, nie ma matmy, jest głównie fizyka.

Aż się wzdrygnęłam.

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez pani-jesień

Tak, ortoptystów jest mało, wiem o tym, ale nie jestem przekonana czy chciałabym pracować z dziećmi

Ooo, moj syn ma niedlugo wizyte u okulisty i ortoptysty rowniez. Gdy dostalam list ze szpitala z data wizyt to przyznam, ze musialam wygooglowac tego ortoptyste, bo nie nie mialam pojecia czy sie roznia

Gratuluje rowniez

[wika82]

Pani-jesień, i jaka decyzja???

[pani-jesień]

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;7463543 6]Ooo, moj syn ma niedlugo wizyte u okulisty i ortoptysty rowniez. Gdy dostalam list ze szpitala z data wizyt to przyznam, ze musialam wygooglowac tego ortoptyste, bo nie nie mialam pojecia czy sie roznia

Gratuluje rowniez [/QUOTE]

Dziękuję

Napisane przez wika82

Pani-jesień, i jaka decyzja???

Zaczynam w lipcu jako optometrystka W tej chwili jestem na etapie szukania niani, mam już umówionych kilka spotkań. M.in. umówiłam się na rozmowę z dziewczyną, która opiekuje się grupką dzieci u siebie w domu. Dzieci jest max. pięcioro, przy czym sama zajmuje się max. czworgiem dzieci, jak jest pięcioro, to bierze osobę do pomocy w ogarnianiu stadka Przyznam szczerze, że zaciekawiła mnie jej oferta, to byłoby dla młodego coś w stylu mini przedszkola

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Persephone
dużo zdrówka dla 4-latka Artka (oraz dostania się dobrego przedszkola w tym roku) i udanego przyjęcia urodzinowego -może to dzisiaj?

Kiedy jedziecie nad morze?

My dopiero za ponad miesiąc
U nas zwariowany tydzień z nadmiarem pracy w upale, zakończeniem roku (tylko 2 h przedszkola: przedstawienie+ impreza, jednak w piątek, mąż cudem dostał urlop w ostatniej chwili) oraz 2 imprezami urodzinowymi kolegów.


Też się wybieram do optometrysty, tylko już po wakacjach.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziękuję
Tak, dzisiaj robimy imprezkę. Wczoraj do nocy ozdabiałam tort i piekłam muffinki :P Ostatecznie truskawki pełnią na nim funkcję jedynie dekoracyjną, bo mało ich weszło :P
Nad morze jedziemy za 2 tygodnie, a wczoraj jeszcze rzutem na taśmę zarezerwowałam pokój na kilka dni w górach w sierpniu. Chciałam tam, gdzie zawsze, ale wszystkie miejsca były już zajęte, więc pojedziemy do sąsiedniej miejscowości Ja tak strasznie lubię te nasze małe górki, nie umiałam przeboleć, że nie jedziemy tam w tym roku ;P

Czyli teraz córka będzie 2 miesiące w domu?
Bo z przedszkolami to wiem, że u nas jedno jest czynne w lipcu, drugie w sierpniu. Ale pewnie starszych dzieci już to nie dotyczy


Pani jesień Trzymam kciuki za znalezienie dobrej niani!

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Nasze przedszkole jeszcze czynne w lipcu (więc pracujemy cały miesiąc) a zamknięte w sierpniu, dlatego wtedy bierzemy urlopy- ja dostanę w tym roku tylko 12 (może 13, jak się uda) dni roboczych w jednym kawałku (2.5 tyg) szał
Ale w przyszłym roku nie ogranicza nas przedszkole, więc najpierw weźmiemy 2 tyg na wyjazd nad morze (koniec lipca), a potem tydzień (koniec sierpnia) na wypad do Kotliny Kłodzkiej, Czech i Zatoru. Resztę wakacji córka spędzi na zajęciach letnich w mieście, nie wiem, czy nasza szkoła organizuje, ale np. ulubiona bawialnia tak.

[Brydzia_]

my próbujemy ogarniać rzeczywistość z 2 dzieci nie licząc przygód szpitalnych :/ jest super

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

u nas przedszkole w sierpniu... więc czeka mnie przeprawa z 2 w lipcu będzie ciężko

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;74912921]Dziękuję
Tak, dzisiaj robimy imprezkę. Wczoraj do nocy ozdabiałam tort i piekłam muffinki :P Ostatecznie truskawki pełnią na nim funkcję jedynie dekoracyjną, bo mało ich weszło :P
Nad morze jedziemy za 2 tygodnie, a wczoraj jeszcze rzutem na taśmę zarezerwowałam pokój na kilka dni w górach w sierpniu. Chciałam tam, gdzie zawsze, ale wszystkie miejsca były już zajęte, więc pojedziemy do sąsiedniej miejscowości Ja tak strasznie lubię te nasze małe górki, nie umiałam przeboleć, że nie jedziemy tam w tym roku ;P

Czyli teraz córka będzie 2 miesiące w domu?
Bo z przedszkolami to wiem, że u nas jedno jest czynne w lipcu, drugie w sierpniu. Ale pewnie starszych dzieci już to nie dotyczy


Pani jesień Trzymam kciuki za znalezienie dobrej niani![/QUOTE]

Udanej imprezy i wszystkiego najlepszego

Napisane przez Brydzia_

my próbujemy ogarniać rzeczywistość z 2 dzieci nie licząc przygód szpitalnych :/ jest super

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

u nas przedszkole w sierpniu... więc czeka mnie przeprawa z 2 w lipcu będzie ciężko

Ooo to już? nie zakodowałam, gratuluję!


Mnie się wakacje zaczęły, a zaraz do pracy się zbieram jeszcze na przedstawienie z dzieciakami.
Pomijam, że chyba jestem pracoholiczką ;/ właśnie robię do 1 klasy ćwiczenia do zalaminowania

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Napisane przez Brydzia_

my próbujemy ogarniać rzeczywistość z 2 dzieci nie licząc przygód szpitalnych :/ jest super

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

u nas przedszkole w sierpniu... więc czeka mnie przeprawa z 2 w lipcu będzie ciężko

Mam nadzieję, że to nie było nic poważnego?
Chodziło o o. położniczy?
Gratulacje

Lato w mieście bez ogródka czy pobliskiego parku/placu zabaw jest ciężkie (+ nagrzane w upały budynki, ulice )
A propos placów zabaw- podobno dość często zdarzają się tam oparzenia skóry
https://mamagerka.pl/oparzenie-termiczne/

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Berry wcale się nie dziwię, taki kawał metalu parzy jak szlag. Moje dziewczyny w słoneczne dni unikają zjeżdżalni

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez Brydzia_

my próbujemy ogarniać rzeczywistość z 2 dzieci nie licząc przygód szpitalnych :/ jest super

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

u nas przedszkole w sierpniu... więc czeka mnie przeprawa z 2 w lipcu będzie ciężko

Gratuluje.

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;74914166]Berry wcale się nie dziwię, taki kawał metalu parzy jak szlag. Moje dziewczyny w słoneczne dni unikają zjeżdżalni [/QUOTE]
Nie dziwi mnie oparzenie, tylko to, że rodzice chodzą z dziećmi na rozgrzany plac z metalowymi sprzętami, nie sprawdzając samemu, jak gorący jest metal.

K. chodzi latem na plac zabaw w upalne dni późno, po przedszkolu i powrocie do domu na posiłek, wychodzi potem ok. g. 18 -tej na 2 godziny.
A w przedszkolu, mimo zacienionego w większości placyku, nie wychodzą, kiedy temperatura zbliża się do 30 st.- choć sprzęty są w większości drewniane, tylko niestety huśtawki są na metalowych łańcuchach, więc niestety jest ryzyko oparzenia dłoni (na szczęście dotąd nic takiego się nie zdarzyło).

[Brydzia_]

My mamy ogródek, ale moje dziecko otwiera oczy i już musi być na zewn i wraca do domu z zachodem słońca A jednak fajnie byłoby cokolwiek ogarnąć poza siedzeniem na zewn No i ma tysiąc pomysłów na minutę.

Ogólnie poród ok, Konrad urodził się w sb o godz 15 błagałam o nacięcie bo myślałam że mnie rozerwie poród był krótszy ale dużo boleśniejszy niż pierwszy. Miałam wrażenie że się tak pcha że nie mam nad tym żadnej kontroli jakoś przy Igorze bardziej nad tym panowałam co się dzieje.
No i w pon zostaliśmy wypisani do domu.
Jak ktoś delikatny to niech dalej nie czyta
W domu wziełam prysznic i zaczęło ze mnie wychodzić coś niezbyt przyjemnego Tż zadzwonił po położną, przyjechała zobaczyła i kazała jechać na szpital bo w srodku zostało dość dużo błon :/
Okazało się że muszę zostać wyłyżeczkowana, więc przyjęcie na oddział znowu - mąż jechał po synka. Szczęście że od obiadu w szpitalu (godz 13) nic nie zjadłam. Lekarka obiecała że jeśli anestezjolog wolny to mi zrobią to od razu.
No i narkoza zabieg przez 6h musiałam odciągać mleko i wylewać - prawie zaczął mi się nawał. Na szczęście następnego dnia wszystko ok i wypis do domu.
Nie muszę mówić jak się czuję zostałam nacięta, zszyta a po 2 dniach jak już zaczęłam dochodzic do siebie to zabieg - rana spuchnięta 3 razy bardziej niż w poniedziałek :/
Już jest trochę lepiej. No ale żal jest i położna i lekarz ogladali łożysko i stwierdzili że jest całe.
Po 1 porodzie też byłam łyżeczkowana - wtedy znieczulenie miejscowe, teraz podobno robią to tylko pod narkozą. W trakcie zabiegu zaczęłam się wybudzać


A w szpitalu wszyscy żartowali kiedy 3 dziecko bo tak dobrze idzie mi rodzenie że 3 pewnie urodzę w domu. Z takimi traumami porodowymi nawet nie chce myśleć o kolejnym porodzie
Dobrze że mi to zaczęło wychodzić bo inaczej nie cche myśleć jakby się mogło skończyć

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziękuję za życzenia w imieniu Artka!

Brydzia serdeczne gratulacje!!!
Moja mama miała podobną sytuację po drugim porodzie; chciała szybko wyjść ze szpitala (bo w domu dwójka dzieci) i nie powiedziała lekarzom, że ma gorączkę.. W ostatnim momencie ją wyczyścili, już było bardzo źle. Tyle dobrze, że u Ciebie samo się to pojawiło.

My na plac zabaw wychodzimy koło 17, ok. 20 wracamy i od razu do łazienki - u nas piaskowy status quo, Artek nadal najbardziej uwielbia siedzieć i grzebać w piachu
Wcześniej absolutnie nie, bo piaskownica jest tak do 15-16 w słońcu, a ja unikam takich sytuacji jak ognia.

[Brydzia_]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;74915706]Dziękuję za życzenia w imieniu Artka!

Brydzia serdeczne gratulacje!!!
Moja mama miała podobną sytuację po drugim porodzie; chciała szybko wyjść ze szpitala (bo w domu dwójka dzieci) i nie powiedziała lekarzom, że ma gorączkę.. W ostatnim momencie ją wyczyścili, już było bardzo źle. Tyle dobrze, że u Ciebie samo się to pojawiło.

My na plac zabaw wychodzimy koło 17, ok. 20 wracamy i od razu do łazienki - u nas piaskowy status quo, Artek nadal najbardziej uwielbia siedzieć i grzebać w piachu
Wcześniej absolutnie nie, bo piaskownica jest tak do 15-16 w słońcu, a ja unikam takich sytuacji jak ognia.
[/QUOTE]

ja gorączki nie miałam, na obchodzie lekarz tylko ponaciskał brzuch tak macica sie obkurcza i tyle... lekarka która później mnie badała od razu stwierdziła że jak an tą dobę po porodzie za dużo w środku krwi, później zrobiła usg dopochowowo no i potwierdziło się że coś tam zostało
A dookoła wszyscy mądrzy że czemu nie zgłosiłam że mam mocne krwawienie - skąd miałam wiedzieć że jest mocne przy pierwszym porodzie miałam zabieg więc wiadomo że to krwawienie było bardziej skąpe, do głowy by mi nie przyszło że coś jest nie tak Teraz biorę antybiotyk.
Jak usłyszałam że muszą mnie przyjąć znowu na oddział - a 2h temu wróciłam do domu to płakałam jak dziecko
A lekarka tylko że mam nie płakać bo takie sytuacje się zdarzają
Tylko ja nie płakałam z powodu zabiegu tylko tego że już byłam w domu, Igor się cieszył że wróciliśmy a tu znowu szpital.

No ale mam to za sobą

Najlepszego dla synka Perse

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Brydzia
współczuję przeżyć, na szczęście to tylko 1 doba. A co z karmieniem maluszka, kiedy nie mogłaś kp?
Imię wybraliście super , mam pozytywne skojarzenia

Persephone
czasem zostajemy 1-1.5 na placu zabaw przedszkolnym (do zamknięcia), a jeśli gorąco i dzieci nie wychodzą na dłużej do ogródka w przedszkolu, to wtedy też wieczorem plac zabaw (mamy świetny 1 km od domu, ostatnio zrobili trampoliny na poziomie ziemi z gąbką wokół) i wtedy podobnie- prosto do wanny

I jaki krem zrobiłaś do tortu- 2 rodzaje (jasny, ciemny) + truskawki?

Idę zaraz upiec coś z truskawkami- też muffiny albo ciasto, bo dziś nie ma upału, zbiera się na deszcz, a K. z tatą pójdą chyba do kina na nowe przygody smerfów.

Zamówiłam kryminał z akcją w Chorzowie , podobno dobry i zabawny
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/46026...-marianny-biel