Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. V

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez xXBlankaXx

No tak, bo wcześniej napisałam,że trzylatek który je już stałe posiłki pijąc mleko matki nie wyciąga od niej nic wartościowego, bo jego stała dieta jest na tyle zróżnicowania i bogata w witaminy i inne substancje odżywcze,że mleko matki już nie jest mu nic potrzebne i nic nie wnosi.
Ktoś mi napisał,że mleko jest pełnowartościowe tak ? Więc stąd stwierdzam,że już widzę jak 3latek tylko na mleku matki dobrze się rozwija. Aha już to widzę. O to mi chodziło. Ale i tak jak widać się nie zrozumiemy. Tyle z mojej strony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, mleko jest wartościowe, oprócz witamin zawiera także medżik przeciwciała. I nie, układ odpornościowy 3-latka nie jest jeszcze w pełni ukształtowany i taki "zastrzyk" jest na pewno pomocny, aczkolwiek pewnie już niekonieczny. Jednakowoż nie znam żadnego 3-latka wyłącznie na piersi, no ale poteoretyzować, żeby pojeździć po "madkach" zawsze można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xXBlankaXx]

Napisane przez dacn

Wróć do poprzednich postów, przeczytaj je ponownie i dopiero się emocjonuj.

Nie wiem jak ty, ale ja mam lepsze rzeczy do roboty niż przeżywanie postów obcych mi osób. Naprawdę gdzieś w sumie mam czy przyznajcie mi rację czy nie. Napisałam co chciałam i tyle. Rozumieć się nie musimy, tłumaczyć wam też nie zamierzam tysiąc razy. Tyle, miłego wieczoru i sama się nie emocjonuj, jak cię takie coś rusza, szkoda zdrowia i nerwów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;76455936]Tak, mleko jest wartościowe, oprócz witamin zawiera także medżik przeciwciała. I nie, układ odpornościowy 3-latka nie jest jeszcze w pełni ukształtowany i taki "zastrzyk" jest na pewno pomocny, aczkolwiek pewnie już niekonieczny. Jednakowoż nie znam żadnego 3-latka wyłącznie na piersi, no ale poteoretyzować, żeby pojeździć po "madkach" zawsze można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
A ja znam i to w najbliższym otoczeniu pierś+ kaszki. Na szczęście po kilku odpowiednich akcjach dziecko w końcu zaczęło jeść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Bylam karmiona piersia 3,5 roku i jakas nadmierne "chore" przywiazanie so mamy sie we mnie nie rozwinelo, bo mama byla w pracy, a ja u opiekunki. Raczej mi to przyssanie do piersi rekompensowalo czas w ciagu dnia, kiedy mamy nie widzialam, a dla mamy byl to bardzo przyjemny fragment dnia, taki bezwzgledny czas dla nas po 10 godzinach osobno. Nie mialam jako dziecko zadnych problemow w zwiazku z moja dieta, rozwijalam sie prawidlowo, jadlam wszystko (nawet zielone warzywa) i mialam prawidlowa wage. To tylko taki przyklad, bo chyba jeszcze nikt sie nie pochwalil dlugim karmieniem piersia. Dlaczego mleko matki mialoby w pewnym wieku szkodzic?

[dacn]

Napisane przez xXBlankaXx

Nie wiem jak ty, ale ja mam lepsze rzeczy do roboty niż przeżywanie postów obcych mi osób. Naprawdę gdzieś w sumie mam czy przyznajcie mi rację czy nie. Napisałam co chciałam i tyle. Rozumieć się nie musimy, tłumaczyć wam też nie zamierzam tysiąc razy. Tyle, miłego wieczoru i sama się nie emocjonuj, jak cię takie coś rusza, szkoda zdrowia i nerwów



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No jednak masz nadmiar czasu , bo nie czytasz uważnie postów, emocjonujesz się i rozpisujesz.... zupełnie bez sensu.

[xXBlankaXx]

Napisane przez dacn

No jednak masz nadmiar czasu , bo nie czytasz uważnie postów, emocjonujesz się i rozpisujesz.... zupełnie bez sensu.

Tak dzisiaj akurat mam nadmiar czasu faktycznie no to nie zniżaj się do moich bezsensownych postów, nie szkoda ci swojego czasu?
Nie znasz mnie, nie wiesz jak podchodzę do tematu a tym bardziej do tego w jakim kontekście emocjonalnym pisze posty. To tylko internet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7645606 6]Bylam karmiona piersia 3,5 roku i jakas nadmierne "chore" przywiazanie so mamy sie we mnie nie rozwinelo, bo mama byla w pracy, a ja u opiekunki. Raczej mi to przyssanie do piersi rekompensowalo czas w ciagu dnia, kiedy mamy nie widzialam, a dla mamy byl to bardzo przyjemny fragment dnia, taki bezwzgledny czas dla nas po 10 godzinach osobno. Nie mialam jako dziecko zadnych problemow w zwiazku z moja dieta, rozwijalam sie prawidlowo, jadlam wszystko (nawet zielone warzywa) i mialam prawidlowa wage. To tylko taki przyklad, bo chyba jeszcze nikt sie nie pochwalil dlugim karmieniem piersia. Dlaczego mleko matki mialoby w pewnym wieku szkodzic?[/QUOTE]
Też znam dziecko w tym wieku kp (oczywiście oprócz tego ma normalną dietę, kp jedynie wieczorem chwilkę przed snem), nic mu nie jest, nie jest przyssany do matki, idzie do przedszkola, rozwija się normalnie i fizycznie i emocjonalnie. Ale co my tam wiemy..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cojarobietu_uu]

Lepiej pierś do 1 klasy podstawówki, niż butla w tym wieku... "Bo inaczej mleka nie wypije". Jeszcze często w butli słodka kaszka przed snem, bez mycia zębów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;76449291]Mleko matki jest cały czas tak samo wartościowe. Im dłuższe karmienie=rzadsze=składni ki odżywcze i przede wszystkim przeciwciała są bardziej "skondensowane". Nie wchodzę w dyskusję, czy dla was takie karmienie jest obrzydliwe czy nie, po prostu fakty są takie, że mleko jest zawsze dobre dla dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Do jakiego wieku? Bo "zawsze" to dosyć długo 😉 W wieku 3-4 lat dziecko ma już wykształcony swój układ odpornościowy i naprawdę nie potrzebuje przeciwciał od matki. Wytwarza własne w odpowiedzi na antygeny z którymi spotyka się jego organizm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez cojarobietu_uu

Lepiej pierś do 1 klasy podstawówki, niż butla w tym wieku... "Bo inaczej mleka nie wypije". Jeszcze często w butli słodka kaszka przed snem, bez mycia zębów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A musi być z jednej skrajności w drugą? Dziecko czteroletnie nie potrzebuje ani butli ani piersi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Ingrid80

Do jakiego wieku? Bo "zawsze" to dosyć długo 😉 W wieku 3-4 lat dziecko ma już wykształcony swój układ odpornościowy i naprawdę nie potrzebuje przeciwciał od matki. Wytwarza własne w odpowiedzi na antygeny z którymi spotyka się jego organizm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------


A musi być z jednej skrajności w drugą? Dziecko czteroletnie nie potrzebuje ani butli ani piersi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do takiego, do jakiego oboje chcą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez Ingrid80

Do jakiego wieku? Bo "zawsze" to dosyć długo 😉 W wieku 3-4 lat dziecko ma już wykształcony swój układ odpornościowy i naprawdę nie potrzebuje przeciwciał od matki. Wytwarza własne w odpowiedzi na antygeny z którymi spotyka się jego organizm.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------


A musi być z jednej skrajności w drugą? Dziecko czteroletnie nie potrzebuje ani butli ani piersi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Generalnie ja to zrozumiałam tak, że mleko kobiece jest tak samo wartościowe dla dziecka 3-4 letniego, jak np. dla jej męża. Tylko właśnie: po co?

[ridja devojka]

Napisane przez xXBlankaXx

Ze to chore. I matka ma duży problem. 3letnie dziecko z kp nie pobiera już żadnych ważnych dla niego substancji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez xXBlankaXx

O tak rozwala mnie to rodzilas CC ? Nie wiesz co to poród !
Karmisz mm ? Jak możesz odbierać dziecku to co najlepsze !

Już nie raz zostałam zjedzona za to,że będę świadomie karmić mm. Zuaaa matka ze mnie !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie uwazasz ze twoje dwa komentarze się ze sobą kłócą?
Z jednej strony nie podoba ci się ze ktoś krytykuje cc jako niepelnowatowsciowy poród. Z drugiej sama jesteś nietolerancyjna. Nie podoba ci się nagonka pewnej grupy matek na inne po czym sama uczestniczysz w innej nagonce. Niczym się nie roznisz od tych co mówią "Miałaś cc to nie wiesz co to porod".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez xXBlankaXx

No tak, bo wcześniej napisałam,że trzylatek który je już stałe posiłki pijąc mleko matki nie wyciąga od niej nic wartościowego, bo jego stała dieta jest na tyle zróżnicowania i bogata w witaminy i inne substancje odżywcze,że mleko matki już nie jest mu nic potrzebne i nic nie wnosi.
Ktoś mi napisał,że mleko jest pełnowartościowe tak ? Więc stąd stwierdzam,że już widzę jak 3latek tylko na mleku matki dobrze się rozwija. Aha już to widzę. O to mi chodziło. Ale i tak jak widać się nie zrozumiemy. Tyle z mojej strony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czy trzylatek wyciaga coś z mleka krowy w kubku/kakao/nalesnikach?
Skoro mleko jego matki tylko gasi pragnienie to po co dajemy dzieciom mleko z kartonu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Z tego co wiem eskimosi np piją mleko kobiece zawsze kiedy mogą tzn kiedy jakaś kobieta jest w trakcie laktacji i karmi młode to starsze dzieci czy dorośli tez piją bo to bardzo pewny i odżywczy pokarm w trudnych warunkach na wagę złota. Zawsze dobry, świeży. To pokazuje że wszystkie pyskowki jak długo i co jest zdrowe są tylko w naszych głowach i myślę że to typowe white people problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pani-jesień]

Napisane przez xXBlankaXx

Rozmawiałam z kilkoma lekarzami oraz położna. Pokarm dla dziecka jest wartościowy do max 1,5roku. Potem tylko gasi pragnienie.
Dziecko w wieku 3lat je stałe posiłki i ma zróżnicowana dietę, która dostarcza mu wszystkich niezbędnych witamin. Mleko matki jest już wtedy mało treściwe i nic nie wnosi.
Właśnie biega obok mnie 3latek. Nie wyobrażam sobie aby był nadal na piersi. Boże no bez przesady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam 3-letniego syna. I też nie wyobrażam sobie karmienia go piersią. To już chłopczyk, a nie dzidziuś.
Jednocześnie nie neguję, że kp 3-latka nadal ma sens. Jeśli ktoś chce, niech karmi na zdrowie.

---------- Dopisano o 02:12 ---------- Poprzedni post napisano o 02:08 ----------

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;7645606 6]Bylam karmiona piersia 3,5 roku i jakas nadmierne "chore" przywiazanie so mamy sie we mnie nie rozwinelo, bo mama byla w pracy, a ja u opiekunki. Raczej mi to przyssanie do piersi rekompensowalo czas w ciagu dnia, kiedy mamy nie widzialam, a dla mamy byl to bardzo przyjemny fragment dnia, taki bezwzgledny czas dla nas po 10 godzinach osobno. Nie mialam jako dziecko zadnych problemow w zwiazku z moja dieta, rozwijalam sie prawidlowo, jadlam wszystko (nawet zielone warzywa) i mialam prawidlowa wage. To tylko taki przyklad, bo chyba jeszcze nikt sie nie pochwalil dlugim karmieniem piersia. Dlaczego mleko matki mialoby w pewnym wieku szkodzic?[/QUOTE]
Z ciekawości - pamiętasz to karmienie Cię piersią przez mamę?

[_vixen_]

Dziwi mnie, ze karmienie trzylatka piersia bulwersuje wiele osób, a jakby dziecko dostawało butle, to byłoby spoko. Ja osobiście trzylatka piersia bym nie karmiła, bo moja bariera to dwa lata. I tez nie widzę większego sensu karmienia czterolatka.
To, ze mleko staje sie bezwartościowe, to bzdura. W porównaniu do mm, zawsze będzie o wiele bogatsze składem i zdrowsze. Czy dziecko ma miesiąc, pol roku czy dwa lata.

[pani-jesień]

Napisane przez _vixen_

Dziwi mnie, ze karmienie trzylatka piersia bulwersuje wiele osób, a jakby dziecko dostawało butle, to byłoby spoko. Ja osobiście trzylatka piersia bym nie karmiła, bo moja bariera to dwa lata. I tez nie widzę większego sensu karmienia czterolatka.
To, ze mleko staje sie bezwartościowe, to bzdura. W porównaniu do mm, zawsze będzie o wiele bogatsze składem i zdrowsze. Czy dziecko ma miesiąc, pol roku czy dwa lata.

Mnie butla u 3-latka dziwiłaby bardziej niż pierś.

[Ingrid80]

Dokładnie. Tyle że mnie dziwi zarówno butla jak i pierś 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SteveS]

Napisane przez xXBlankaXx

No tak, bo wcześniej napisałam,że trzylatek który je już stałe posiłki pijąc mleko matki nie wyciąga od niej nic wartościowego, bo jego stała dieta jest na tyle zróżnicowania i bogata w witaminy i inne substancje odżywcze,że mleko matki już nie jest mu nic potrzebne i nic nie wnosi.
Ktoś mi napisał,że mleko jest pełnowartościowe tak ? Więc stąd stwierdzam,że już widzę jak 3latek tylko na mleku matki dobrze się rozwija. Aha już to widzę. O to mi chodziło. Ale i tak jak widać się nie zrozumiemy. Tyle z mojej strony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widać, że nie zajrzałaś do tekstu, który podlinkowałam - skład mleka kobiecego jest obecnie badany w zwiazku z m.in. bankami mleka. Ty nie musisz tu nic "widzieć", bo w swojej pseudo-tolerancyjnej gadce opierasz się na subiektywnej, własnej opinii, która - wybacz - wyników badań nie pokona. Wyolbrzymiasz i przeinaczasz fakty, opierając się na stereotypach. Nie znam żadnej matki karmiącej dwulatka i wyżej (a trochę tych matek znam, nawet w rodzinie), ktora miałaby problem, bo dziecko ma zaburzoną psychikę (wtf?), jest nadmiernie przywiązane czy nie chce jeść. Powtarzam - mleko matki do 6 miesiąca jest wyłącznym pokarmem, do roku - podstawą przy rozszerzeniu diety. Po roku nie ma potrzeby (fizycznej, jeśli matka karmić nie chce) ani karmienia piersią, ani tym bardziej podawania mleka modyfikowanego. Niemniej karmienie do przynajmniej 2 roku się zaleca (i mowa tu o stowarzyszeniach pediatrów, nie Grażynce spod jedynki), a mleko wartości nie traci, tylko dostosowuje się do potrzeb dziecka. Ale jest jedynie uzupełnieniem, karmienie często rekompensuje brak bliskości, a dzieci w żłobku czy przedszkolu nie krzyczą o pierś i mleczko, bo dzieci są istotami rozumnymi - w grupie rówieśników jedzą zwykle to, co one, po prostu. A za brak apetytu są odpowiedzialne m.in. słodkie kaszki podawane dziecku, słodzone herbatki, soczki w butelkach, brak zwyczaju picia wody i inne złe nawyki żywieniowe, przenoszone stereotypowo na dzieci w kolejnych pokoleniach, bo "tak trzeba". A ostatnie badania wskazują, że dzieci karmione mlekiem modyfikowanym (wyłącznie) i te, u których rozszerza się dietę przed 6 miesiącem życia, mają większą skłonność do otyłości.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

SteveS brawo, bardzo dobry post.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eyo]

Napisane przez ridja devojka

(...)Z tego co wiem eskimosi np piją mleko kobiece zawsze kiedy mogą tzn kiedy jakaś kobieta jest w trakcie laktacji i karmi młode to starsze dzieci czy dorośli tez piją bo to bardzo pewny i odżywczy pokarm w trudnych warunkach na wagę złota. Zawsze dobry, świeży. To pokazuje że wszystkie pyskowki jak długo i co jest zdrowe są tylko w naszych głowach i myślę że to typowe white people problem. (...)

my tu nie mamy trudnych warunków tylko sklepy co 500m a naszym największym problemem są dwa tygodnie temperatury na poziomie 35 stopni oraz - pól roku później - dwa kolejne tygodnie temperatury na poziomie -10 stopni

Napisane przez _vixen_

Dziwi mnie, ze karmienie trzylatka piersia bulwersuje wiele osób, a jakby dziecko dostawało butle, to byłoby spoko. Ja osobiście trzylatka piersia bym nie karmiła, bo moja bariera to dwa lata. I tez nie widzę większego sensu karmienia czterolatka.
To, ze mleko staje sie bezwartościowe, to bzdura. W porównaniu do mm, zawsze będzie o wiele bogatsze składem i zdrowsze. Czy dziecko ma miesiąc, pol roku czy dwa lata.

mnie tak samo dziwi i jedno i drugie chociaż to pierwsze przynajmniej na zgryz nie zaszkodzi ale ostatecznie sens karmienia piersią w wieku 3 czy 4 lat widzę taki sam jak strzelnie sobie samej szklaneczki - zaszkodzić nie zaszkodzi ale pomóc też nie pomoże chociaż jakby nie patrzeć to lepsze neutralne na tym etapie mleko matki niż podawanie 3 latkowi frytek z macdonalda z których się zdmuchnęło sól co by były "zdrowsze"

przyznam jednak szczerze, że osobiście to nie chciałabym mieć wspomnień z karmienia piersią - w sensie ja wiem, że się karmi itd. no ale jednak nie chciałabym mieć w głowie siebie przyssanej do cyca jakoś mi tak lepiej bez wizualizacji

[201803090921]

Napisane przez ridja devojka

Z tego co wiem eskimosi np piją mleko kobiece zawsze kiedy mogą tzn kiedy jakaś kobieta jest w trakcie laktacji i karmi młode to starsze dzieci czy dorośli tez piją bo to bardzo pewny i odżywczy pokarm w trudnych warunkach na wagę złota. Zawsze dobry, świeży. To pokazuje że wszystkie pyskowki jak długo i co jest zdrowe są tylko w naszych głowach i myślę że to typowe white people problem.

Mam rodzeństwo młodsze o kilka lat, oczywiście do pewnego wieku było karmione piersią. Eskimoską nie jestem, ale kiedyś chciałam bardzo spróbować cóż takiego oni piją, więc dostałam troszkę, w kubeczku. Pomimo upływu tylu lat nadal pamiętam, że to było paskudne i szybciej wyplułam niż wzięłam to do ust

[Czarna2000]

Ja jako dziecko nie ssałam piersi zbyt długo. Nie wiem dokładnie ile, coś w gracach 6 miesięcy, potem nie chciałam. Za to z przyjemnością piłam grysik z butli. Nie wiem kiedy zaczęłam, ale piłam jakoś do 7 (!) rż. Zawsze rano piłam pełną flachę. Moi rodzice byli szczęśliwi, bo wydawało im się, że mleko to zdrowe śniadanie przed przedszkolem. Bez tego nie wstawałam z łóżka. Doskonale pamiętam siebie z butelką. Kiedy mama chciała mnie oduczyć, babcia w tajemnicy dawała mi butle za butlą. Nie wiem jakim cudem moje zęby są względnie proste.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Sziket

Mam rodzeństwo młodsze o kilka lat, oczywiście do pewnego wieku było karmione piersią. Eskimoską nie jestem, ale kiedyś chciałam bardzo spróbować cóż takiego oni piją, więc dostałam troszkę, w kubeczku. Pomimo upływu tylu lat nadal pamiętam, że to było paskudne i szybciej wyplułam niż wzięłam to do ust

Mm też jest okropne oba te mleka składają się w dużej mierze z cukru, smak dla dorosłego chyba nie do przejścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803090921]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;76468351]Mm też jest okropne oba te mleka składają się w dużej mierze z cukru, smak dla dorosłego chyba nie do przejścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Tego akurat nie próbowałam, ale dla mnie nawet krowie mleko jest obrzydliwe

[eyo]

Napisane przez Czarna2000

Ja jako dziecko nie ssałam piersi zbyt długo. Nie wiem dokładnie ile, coś w gracach 6 miesięcy, potem nie chciałam. Za to z przyjemnością piłam grysik z butli. Nie wiem kiedy zaczęłam, ale piłam jakoś do 7 (!) rż. Zawsze rano piłam pełną flachę. Moi rodzice byli szczęśliwi, bo wydawało im się, że mleko to zdrowe śniadanie przed przedszkolem. Bez tego nie wstawałam z łóżka. Doskonale pamiętam siebie z butelką. Kiedy mama chciała mnie oduczyć, babcia w tajemnicy dawała mi butle za butlą. Nie wiem jakim cudem moje zęby są względnie proste.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tak swoją drogą to można mieć "proste zęby" a skopany zgryz nie mówię oczywiście, że Ty masz - po prostu luźna uwaga

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;76468351]Mm też jest okropne oba te mleka składają się w dużej mierze z cukru, smak dla dorosłego chyba nie do przejścia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

ostatnio był na wizażu wątek w sprawie karmienia 5 latka mm także no pierś w wieku 3 lat przy tym to dla mnie w sumie pikuś

[ridja devojka]

Mnie po prostu przeraza ta hipokryzja. Z jednej strony jak mogą coś mówić na temat cesarki. Z drugiej same się posmiejmy z tych co karmią ponad rok/dwa. Chcecie dla siebie wyrozumiałości a same krytykujecie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarna2000]

Napisane przez eyo

tak swoją drogą to można mieć "proste zęby" a skopany zgryz nie mówię oczywiście, że Ty masz - po prostu

Z tego co wiem to mój zgryz jest ok, zęby możnaby troszkę poprawić. Nie wiem jakim cudem. Chyba więcej szczęścia niż rozumu. Pamiętam nie tylko siebie z butelką, ale też to, że bardzo się tego wstydziłam. Jak ktoś do nas przychodził to ukrywałam butelki, bardzo się bałam, że ta informacja jakoś wycieknie do moich kolegów.
Serio, to nie było potrzebne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez ridja devojka

Mnie po prostu przeraza ta hipokryzja. Z jednej strony jak mogą coś mówić na temat cesarki. Z drugiej same się posmiejmy z tych co karmią ponad rok/dwa. Chcecie dla siebie wyrozumiałości a same krytykujecie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz, chyba chodzi o to, ze tu sie krytykuje w inny sposob, zupelnie inne aspekty macierzyństwa. W przypadku krytykowania cesarski dochodzi do tego, ze kobieta jest uwazana za zla matkę, prawie nie-matkę. Tak samo krytykowanie karmiacych butla. Moim zdaniem to jest bardziej bolesne niz krytykowanie sposobu wychowania, żywienia. Krytyka matek karmiacych dluzej niz 2 lata nie zmierza do stwierdzenia, ze one to praktycznie nie sa matkami, ze sa egoistkami myslacymi tylko o sobie, jak w przypaku cesarek i karmienia mm.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dacn]

Napisane przez ridja devojka

Mnie po prostu przeraza ta hipokryzja. Z jednej strony jak mogą coś mówić na temat cesarki. Z drugiej same się posmiejmy z tych co karmią ponad rok/dwa. Chcecie dla siebie wyrozumiałości a same krytykujecie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luba]

Napisane przez ciri15

Wiesz, chyba chodzi o to, ze tu sie krytykuje w inny sposob, zupelnie inne aspekty macierzyństwa. W przypadku krytykowania cesarski dochodzi do tego, ze kobieta jest uwazana za zla matkę, prawie nie-matkę. Tak samo krytykowanie karmiacych butla. Moim zdaniem to jest bardziej bolesne niz krytykowanie sposobu wychowania, żywienia. Krytyka matek karmiacych dluzej niz 2 lata nie zmierza do stwierdzenia, ze one to praktycznie nie sa matkami, ze sa egoistkami myslacymi tylko o sobie, jak w przypaku cesarek i karmienia mm.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale przeciez i tu padly stwierdzenia, ze matka karmiaca dluzej (okolo 3latka) to karmi bo jej to jest potrzebne a nie dziecku. W domysle: albo ona jakas szajbnieta i nie chce odcinac pepowiny albo zboczona po prostu. Lepsze? Milsze? Mniej boli? No nie sadze
A to sie tylko zajelam jednym zdankiem

[ciri15]

Napisane przez Luba

Ale przeciez i tu padly stwierdzenia, ze matka karmiaca dluzej (okolo 3latka) to karmi bo jej to jest potrzebne a nie dziecku. W domysle: albo ona jakas szajbnieta i nie chce odcinac pepowiny albo zboczona po prostu. Lepsze? Milsze? Mniej boli? No nie sadze
A to sie tylko zajelam jednym zdankiem

To jest imo stwierdzenie kategorii: mleko matki jest lepsze, bo dziecko bedzie mialo lepsza odpornosc - moze tak być, ale nie musi. Na pewno w niektorych przypadkach tak jest. No mnie mniej bolaloby nazwanie mnie wariatka/szajbnieta niz egoistyczna wzgledem własnego dziecka/zla matką/niezaslugujaca na miano matki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby dziecko karmić minimum 6 miesięcy tylko mlekiem matki. Potem od 12 do 24 miesiąca życia lub jak długo matka i dziecko tego chcą mleko matki plus włączone inne, stałe produkty. Rezolucja z 1994 roku. Wzięto tam pod uwagę, że matka i dziecko mogą chcieć tego karmienia dłużej. I co poniektórzy niech przestaną wciskać matkom jak długo powinny karmić. To zależy od nich na równi z potrzebami i pragnieniami dziecka. I karmienie kilkulatka wcale nie musi być zboczone, niezdrowe, bo ktoś sobie tego nie potrafi wyobrazić. To sobie niech jedna z drugą nie wyobraża. Nie musi.

WHO to zaleca. Nie, że narzuca, bo niektóre matki karmić nie mogą, z jakichś tam względów nie chcą lub czasami dziecko nie może, nie chce. I spoko. Natomiast, że jest to dla dziecka na ogół najzdrowsze i najkorzystniejsze - nie rozumiem potrzeby co niektórych dyskutowania z faktami.