2017-08-22, 11:12 | #91 |
Zakorzenienie
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Autorko sama napisałaś, że Twoi rodzice nigdy nie byli wylewni uczuciowo, to co nagle wymagasz od ludzi zmian, oni już tacy są, niestety dla Ciebie, bo Ci przykro, ale tak naprawdę nic z tym nie zrobisz, nikogo nie zmusisz, żeby okazywał uczucia. Po prostu naucz się z tym żyć, wiem trudno, ale co Ci pozostaje?
A tak w ogóle w jakim wieku są Twoje dzieci? Może w późniejszym wieku załapią kontakt ze sobą, ja też mialam dziadkow z obu stron bardzo daleko, i tak naprawdę majac te 20-40 lat najlepiej mi było z babcią pogadać, jechać do niej. Wakacje się spedzalo, ale jak już chodziliśmy do szkoły, wiec ten kontakt od 0 do 6 to był taki sobie, kartki, listy i tyle, bo nawet wtedy telefonów nie było. Teraz jak już nie mam żadnych to ich bardzo brakuje, właśnie tej szczerej babci, tych wypadów co jakiś czas na obiad i kawę Ale jakoś nie mam pretensji do nikogo, bo chyba za tych wszystkich ludzi wystarczala mi mama, której tez juz od 15 lat nie mam, nie doczekala wnuczki, tez mi żal, ale nie wymagalabym od niej niczego, chcialabym, zeby po prostu byla chociaz dla mnie, dalej z tym dobrym słowem, przytuleniem. Dlatego nie przekreślaj niczego, sama dzwoń, pogadaj, może to taki typ ludzi, że jak Ty nie zadzwonisz to byłaby cisza w eterze, u mnie jest podobnie z rodzina, wiec tak naprawde jestesmy my nasza trojka i psy
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2017-08-22, 11:13 | #92 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Moim zdaniem to kwestia prywatna. Każda rodzina reaguje inaczej
----------------------------------------- Jak schudnąć z ud Edytowane przez feliksm690 Czas edycji: 2017-09-06 o 08:59 |
2017-08-22, 11:17 | #93 |
Zakorzenienie
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
a to na pewno, kazdy czlowiek jest inny, kazda babcia jest inna, to naprawde ciezko o takich idealnych ludzi, co my byśmy chcieli.
Sa ludzie co od jednej strony sie wnukami zajmuja, a juz od drugiej nie, to dopiero, bo np. synowa nie pasuje, a co ma do tego dziecko ? Zanalam przypadek, ze wylewnosc byla oj byla do pieskow, ale juz dzieci nie Sa tez rodziny co kiedys upser kontakt, a życie tak biegnie, ze nagle wszytsko sie urywa i jak jedne sie nie znajdzie co coś robi, to latami by sie nie odzywali
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2017-08-22, 14:45 | #94 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2017-08-22, 14:59 | #95 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
U mnie sytuacja była z kolei odwrotna. Dziadkowie bardzo lubili opiekować się swoim wnukiem i często go rozpieszczali, co znowu mnie się do końca nie podobało, ponieważ staram się uczyć mojego syna, żeby nie jeść zbyt często słodyczy, a po wizytach u dziadków wracał z różnymi cukierkami czy czekoladkami. Moim zdaniem jest to po prostu kwestia indywidualna i to wszystko zależy od dziadków, jedni będą bardzo chcieli się opiekować, a drudzy nie czują takiej potrzeby
|
2017-08-22, 15:18 | #96 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Cytat:
Jeśli dla kogoś praktycznie całkowite nienawiązywanie z wnukami kontaktu jest ok, to nie mam pytań |
|
2017-08-22, 18:42 | #97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;76503256]Jeśli dobrze pamiętam, to nieraz pisałaś na forum, że masz kiepski kontakt z matką i nie przepadacie za sobą. Dlatego niezmiernie dziwi mnie, że skierowałaś do niej komunikat, z którego wynika, że właściwie ma wychowywać twoje dziecko (albo mieć w tym ogromny udział), a w zamian za to otrzyma miano Babci. Wygląda na dość słaby deal dla niej i dodatkowo dziwi mnie, że chciałabyś oddawać własne dziecko pod opiekę osoby, której sama nie lubisz.[/QUOTE]Lisbeth chronologicznie się mylisz. I nie mam od ok.6lat ŻADNEGO kontaktu z matką. Natomiast moje dziecko jest ciut starsze i matka miała moment gdy mogła spróbować babciowania, obiecywała ze będzie super babcią. Niestety tak jak pisałam- nie podołała temu w nawet najmniejszym stopniu.
Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ---------- Cytat:
Wiadomo- innych rzeczy można oczekiwać od babci na emeryturze, która sama deklaruje, że bedzie najlepsza babacią na świecie (albo ma fantazję nazywać się super- babcią, a potem nie robi nic). Czego innego można oczekiwać po osobie czynnej zawodowo. A jeszcze czego innego od chorej/ zdrowej/ mającej 3km do dziecka albo mającej tych kilometrów 300. Wiadomo, są rzeczy których nie przeskoczysz i babcia mająca chore plecy nie musi nosić wnusia 6godzin dziennie żeby zaluzyc na miano babci. Ma się po prostu tym wnukiem interesować na miarę swoich możliwości. Ale to nie zmienia faktu, że rodzice mogą od takiej babci oczekiwać zaangażowania w życie wnuka. Serio takie oczywiste oczywistości trzeba tłumaczyć na forum? Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2017-08-22, 19:34 | #98 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
[QUOTE=la'Mbria;76518341
Nie widzę bo wybiórczo czytasz moje posty. Wiadomo- innych rzeczy można oczekiwać od babci na emeryturze, która sama deklaruje, że bedzie najlepsza babacią na świecie (albo ma fantazję nazywać się super- babcią, a potem nie robi nic). Czego innego można oczekiwać po osobie czynnej zawodowo. A jeszcze czego innego od chorej/ zdrowej/ mającej 3km do dziecka albo mającej tych kilometrów 300. Wiadomo, są rzeczy których nie przeskoczysz i babcia mająca chore plecy nie musi nosić wnusia 6godzin dziennie żeby zaluzyc na miano babci. Ma się po prostu tym wnukiem interesować na miarę swoich możliwości. Ale to nie zmienia faktu, że rodzice mogą od takiej babci oczekiwać zaangażowania w życie wnuka. Serio takie oczywiste oczywistości trzeba tłumaczyć na forum? Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Nie wiem na czym polega ta wybiorczość ale ok. Żeby była jasność uważam ze to fantastyczne jeśli dziadkowie chcą spędzać czas z wnukiem, interesują się nim itd. Uważam też ze autorce może być zwyczajnie smutno jak na placu zabaw widzi dzieci z babciami a jej nie. Ale uważam też ze oczekiwania to ja sobie mogę mieć i na tym się to kończy, bo nie można zmusić nikogo do zawiązania relacji i dbania o nią. A postawa pt. jeśli chcesz zasłużyć na miano babci to masz to, to i to robić a jak nie to nie będziś dla mojego dziecka Babcią /Dziadkiem jest dla mnie nie do pomyślenia
__________________
"Bo rodzina jest najważniejsza. Żaden zawodowy sukces nie waży tyle, ile szczęście w miłości. Żadna zawodowa porażka nie boli tak jak rozstanie. " B.Grysiak |
2017-08-22, 21:46 | #99 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Cytat:
__________________
Jesteś! |
|
2017-08-23, 05:10 | #100 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 5
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Dziwna sprawa , szczerze mówiąc nie znam dziadków , którzy nie interesowali by się swoimi wnukami , ale jak widać niestety ale są też takie osoby...
|
2017-08-23, 06:50 | #101 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
|
2017-08-23, 07:14 | #102 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Cytat:
Moi dziadkowie tacy byli. Ani razu nie zapytali co u mnie, nie interesowało ich to.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2017-08-23, 08:49 | #103 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 89
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;76409871]A ja się nie zgodzę.
Ja tu odsunę na bok całkowicie kwestię pragnienia, by może babcia wnukiem się zajęła. Ale naprawdę uważasz, że matka nie może oczekiwać od swoich rodziców zainteresowania wnukiem? To takie dziwne - że ja jako córka oczekuję, by moja mama się wnuczkami interesowała - dopytywała, co u nich, pogadała, dała prezent na urodziny? Naprawdę to takie dziwo? Mam wrażenie, że NORMALNY, dorosły człowiek tak właśnie zachowuje się względem wnucząt - jest ciekawy co się z nimi dzieje, pamięta o upominku w związku z urodzinami czy (jeśli się obchodzi) Bożym Narodzeniem. Dla mnie to jest NORMALNE. A sytuacja, gdy dziadkowie w rzyci mają wnuki - jest co najmniej dziwna. I na pewno nie jest to zdrowa relacja rodzinna.[/QUOTE] Zgadzam się całkowicie!! Cytat:
A to co napisałaś we wcześniejszym poście do autorki wątku to już w ogóle poniżej krytyki. Podobnie jak szaja i inne dziewczyny uważam, że rodzina jest po to aby się wspierać. Rzeczą naturalna jest dla mnie fakt, że dziadkowie interesują się wnukami, poświęcają im choć odrobinę czasu, uwagi. Zmusić się zapewne nie da do tego by naszymi dziećmi się zainteresowali, ale może da się ich w jakiś sposób zachęcić? Może rozmową (bez pretensji, trochę naokoło jeśli wprost odbiorą jako atak) a może po prostu postawić ich przed faktem, zadzwonić i powiedzieć , że bardzo potrzebujesz ich pomocy i czy mogliby np przez godzinę zająć się wnukiem? Jeśli odmówią trudno..., ale może się zgodzą i po czasie spędzonym z wnukiem jednak stwierdzą, że to fajna sprawa i zapragną spędzać z nim więcej czasu. Ps. przepraszam, jeśli się powtarzam, nie czytałam wszystkich postów (odechciało mi się po przeczytaniu kilku 'sympatycznych' rad w stylu, nie masz prawa niczego od nikogo wymagać, zrobiłaś sobie dzieciaka to teraz sobie radź sama) |
|
2017-08-23, 09:15 | #104 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Cytat:
Zaskocze cię, ale nie mam Jak już wcześniej pisałam, z dziadkami mam cudowny kontakt, z rodzicami również. Prócz tych dwóch ciotek o których pisałam i których nie lubię, to z pozostała reszta rodziny na kontakt nie mogę narzekać. Mam cudowna rodzinę, możemy na siebie liczyć w każdej sytuacji. A to,że mając bardzo dobre relacje, potrafię na sprawę spojrzeć trzeźwo i nie mierzyć wszystkich jedną miarą ? To coś złego ? To,że u mnie pewne zachowania i wzorce są normalne, to nie znaczy że wszędzie i w każdej rodzinie wygląda to tak samo jak w moim domu. Ludzie są różni, mają różne potrzeby, charaktery i wymagania, oraz różnie podchodzą do pewnych spraw. Więc daruj sobie. A w tym poście który zacytowałas nie napisałam kompletnie nic złego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Verified Maidens |
|
2017-08-28, 21:02 | #105 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 758
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Eh skąd to znam. Za około 5 tygodni na świat przyjdzie nasze pierwsze dziecko. Rodzice męża powiedzieli, że nie interesuje ich to dziecko, że dziadkami będą tylko na papierku. Zgodnie z prośbą nie informujemy ich o przebiegu ciąży, tzn w ogóle z nimi nie utrzymujemy kontaktu. Teraz zastanawiamy się czy w ogóle dać im znać jak się już urodzi?? Przed ciążą kontakty były i tak słabe, bo mnie nie lubią i nie uznają jako synowej. Chyba do końca liczyli na to, że się ulotnię z ich życia a ciąża im uświadomiła, że tak jednak nie będzie. Od tamtej pory kompletne dno. Myśleliśmy, o my naiwni, że będą umieli rozdzielić sytuację synowa a jedyna wnuczka, zwłaszcza, że mąż jest jedynakiem.
Mi jest najzwyczajniej w świecie przykro i nie chodzi o prezenty,bo ich kasy nie potrzebujemy, radzimy sobie. Mój tata nie żyje a mama mieszka daleko stąd. Bez teściów moje dziecko praktycznie nie będzie miało żadnego dziadka. Nie będzie przez to gorsze ale cóż...bedzie mi smutno jak nasza córka zapyta czemu nie mam dziadków. No bo co powiedzieć? Sorry ale w sumie to mają Cię w pompie, wolą psy, sąsiadkę, etc. Taki ich wybór, ich strata. Mam nadzieję, że będą kiedyś gorzko żałować. Możecie się tu dwoić i troić ale nie przekona mnie nikt, że to jest normalne. Są zdrowi, jeszcze młodzi, mieszkają 10 minut drogi od nas, nie interesowanie się wnukiem dlatego, że im nie pasuje synowa jest dla mnie patologią. |
2017-08-29, 11:39 | #106 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Cytat:
|
|
2017-08-30, 08:31 | #107 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Cytat:
"Wnuk, wnuczek, wnusio" "gdzie mama nie może, tam babcia da radę" "Anioł stróż nie może być wszędzie, dlatego Bóg stworzył babcię" "Babcia+Wnusio forever" i jeszcze jakieś inne, miała tego mnóstwo. Obnosiła się w tych koszulkach calutką moją ciążę! Wszyscy się śmiali , źe babci palma odbiła na punkcie wnusia, a że babcia była osobą bardzo publiczną w mojej rodzinnej miejscowości to zdarzało jej się np.chwalić nienarodzonym wnukiem w telewizji lokalnej. Kiedyś mnie zaczepila jakaś obca kobieta w rodzinnej miejscowości z tekstem " dziś modlimy się za Was, za zdrowie Twojego synka i za lekki poród bo mama prosiła żeby sie pomodlić" Okazało się, że w tej intencji modlili sie Świadkowie Jehowy, Zielonoświątkowcy, msza w kościele katolickim była i jeszcze w cerkwii! Bo babcia po znajomych rozpuscila ze trzeba sie modlić. Kupiła dom z wielkim ogrodem, nasadzila drzewek owocowych bo " dla wnusia muszą być zdrowe niepryskane owocki", borówek amerykańskich ze 3 zagony bo " dla wnusia"...kury- żeby jajeczka swojskie mieć...no sielanka. A potem urodziłam i sie skończyło. Nie ma ani borówek ani jajeczek...ani nawet zainteresowania bo wnuk ma prawie 7 lat a " babcia" ostatni raz widziała go jak miał coś ok 6-7 miesięcy! Rozmawiam z nim o rodzinie. Jeździmy na groby moich Dziadków i parę razy już pytał o moją mamę (czy jest jego babcią, czy żyje, jak wyglada/ła) mówię prawdę. Nie ściemniam, że np.nie zyje, staram się najdelikatniej jak się da wyjaśnić mu, że to nie jego wina, że moja mama go nie zna. Mówię mu, że jeśli sam kiedyś zechce ją poznać to będzie mógł z tatą do niej pojechać (bo ja nie mam tak silnych nerwów żeby pojechać do niej), ponieważ bywamy w mojej rodzinnej miejscowości- pokazałam mu gdzie jest dom w którym mieszka. Wyjaśniłam, że moja mama nie chce z nami się spotykać, a mój syn babcię ma w osobie mojej teściowej. Młody przyjmuje to na razie jako coś "normalnego" po prostu tak wygląda jego rzeczywistość i nie rozkminia tego tematu. Smutne to dla mnie bo znam alternatywę. A dla niego- chyba nie smutne. Po prostu taki jest jego świat i tyle. Wydaje mi sie, że dopóki nie pokażesz dziecku, że taka postawa dziadków Cię smuci - dzieciak będzie to odbierał jako coś zwyczajnego. Nie dobrego, tylko bez emocjonalnego ładunku. A w sumie to jest najważniejsze, żeby np.nie czuł się w jakiś sposób odpowiedzialny za brak kontaktu albo za niechęć dziadków do waszej rodziny. Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2017-08-30 o 08:37 |
|
2017-08-30, 11:23 | #108 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Dla mnie to niepojęte. Może matkę zrazilas tymi warunkami które na początku tak twardo postawilas?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-30, 11:56 | #109 |
Zakorzenienie
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
No z nikąd taka zmiana decyzji nie wynika. Jak przed pojawieniem się dziecka, tak wariowała ze szczęścia
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Verified Maidens |
2017-08-30, 21:07 | #110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Cytat:
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
|
2017-08-30, 21:08 | #111 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Dokładnie. Jakaś przyczyna musiała być. Niekoniecznie że strony babci.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-30, 21:14 | #112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
No ale nawet jeśli ze strony babci, to chyba sam fakt narodzin wnuka tak na nią nie wpłynął.
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod .
|
2017-08-30, 22:12 | #113 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Właśnie. Z tego co LaMbria pisala dosyć bezpośrednio okresliła swoje wymagania dotyczące babci. Może to miało wpływ?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-08-31, 14:22 | #114 |
Zakorzenienie
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
W przedszkolu moich dzieci zawsze organizowany jest Dzień Babci i Dzień Dziadka. Dzieci przygotowują wiele występów z tej okazji i zastanawiam się wtedy co czują dzieci, które z jakichś powodów nie są wtedy oglądane przez dziadków-raczej niefajnie:/
|
2017-08-31, 17:19 | #115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Moi dziadkowie mieszkali 200-400km, więc ogólnie nie miałam z tym problemów. Natomiast dzieci, których dziadkowie się spóźniali lub nie przychodzili a mieszkali na miejscu były mocno rozczarowane.
|
2017-08-31, 17:21 | #116 |
Zakorzenienie
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Ja miałam takie dzieci w klasie. I jeśli to była sytuacja w której "żyły" od początku to nie zrobiło to na nich wrażenia. Nie czuły się jakieś gorsze, czy smutne. Po prostu to rozumiały, i albo występowały dla mamy i taty, albo po prostu nie brały w tym udziału i tyle.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Verified Maidens |
2017-08-31, 17:21 | #117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Tylko myślę, że trochę to inaczej wygląda jak jest kontakt z dziadkami i nie ma ich w takim dniu bez żadnego wyjaśnienia, aniżeli gdy tego kontaktu nie ma.
|
2017-08-31, 17:27 | #118 |
Zakorzenienie
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Ja nie rozumiem dlaczego jest z góry założenie,że dzieci bez dziadków są nieszczęśliwe, poszkodowane czy coś tracą. Wcale tak być nie musi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Verified Maidens |
2017-08-31, 18:03 | #119 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Powodów nieobecności może być milion i niekoniecznie spowodowane jest to niechęcią do wnuka. Dziadkowie mogą nie żyć, mogą pracować, mieszkać 500 km od wnuka, mogą chorować itd wydaje mi się że w takich sytuacjach (i w milionie innych) rolą rodziców jest wytłumacz jak sprawy wyglądają
__________________
"Bo rodzina jest najważniejsza. Żaden zawodowy sukces nie waży tyle, ile szczęście w miłości. Żadna zawodowa porażka nie boli tak jak rozstanie. " B.Grysiak Edytowane przez 21pyza Czas edycji: 2017-08-31 o 18:06 |
2017-09-01, 10:27 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: dziadkowie nie zainteresowani wnukami
Normalnie. Nagrywamy filmiki i babcia mieszkająca kilkaset km dalej ogląda, dodatkowo jest zawsze występ na Skype śpiewa piosenki, mówi wiesz itp. Rozumie, że babcia jest daleko i przyjeżdża rzadko. Za to np babcia była na dniu matki i ojca, bo wtedy mogła nas odwiedzić. O drugich dziadków zwykle nie pyta.
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:53.