Jak powstrzymać się od wyciskania cz.2

[AaniaA]

shima dasz rade z tym piatym dniem, musisz . ja tak samo bede walczyc z czwartym .

[mdz]

Napisane przez shima

w sumie wypadałoby wyglądac jak człowiek bo za tydzień mam egzamin na prawo jazdy lepiej bym się czuła z niepodrapaną twarzą

to dokladnie tak samo jak ja! chociaz, boje sie, ze w przeddzien egzaminu z nerwow zaczne sie skubac...
(zdaje w czwartek o 7 rano, a Ty? chociaz watpie w taki zbieg okolicznosci )

[Little Angel]

...i kolejny dzien....

I co z tego,ze nie dusze!!!I co z tego do diabla,skoro wygladam paskudnie.
Kupilam sobie jakis kompleks witamin na cere wlosy itd.Pewnie guzik da,ale co mi tam.

[sweet_white_chocolate]

Shima trzymam kciuki za Ciebie
Little a czego teraz używasz? Naprawdę jest tak źle?
U mnie również nie za dobrze, tzn. moja twarz to zgliszcza. Mam blizny wklęsłe, roległe, głebokie, wypukłe i jeszcze inne cuda na kiju a w ddatku jestem plamistym jaszczurem, bo mam ciemne pozapalne przebarwienia i łuszczę się po atredermie Dziękuję za to sobie i moim świetnym lekarkom Rok temu miałam sto razy ładnijeszą twarz Mam dość nadal zdarza mi się poskubać, czasem bardziej, czasem mniej, ale jednak. Nigdy nie będę mieć już gładkiej twarzy, what a pity...

[_Ewelka___]

Dawno mnie tu nie było... w sumie nie wyciskam tak jak kiedys. Moge nawet miesiac nie wyciskac. Oduczylam sie na szczescie po kilku naprawde powaznych masakrach gdzie skora byla doslownie wyzarta (na swieza rane dawalam nawet spirytus by "odkazic") na szczescie ten etap mam juz za soba.

Moim glownym problemem jest tłusta cera, stad zaskorniki. Ale z nimi jakos sobie radze. najgorsze sa gule ktore sie pojawiaja w okolicach brody 9choc tu juz na szczescie zaleczone). Mam teraz takie 4, niby niewielkie ale sa. Dokladnie t6o samo bardzo rzadko schodzi a jak cos to powoli i opornie, nawet kilka tygodni.

Ostatnio tez mialam taka gule co jedna dziewczyna opisywala, mialam ja gdzie 3 tygodnie i nie ruszalam. Zaczela malec az pewnego dnia zrobila sie taka czerwona i taka biala, dziwna. Delikatnie ruszylam i wszytsko wyszlo. A ile krwi sie z tego lato, krem zmieszana z ropa. okropne to bylo... tyle krwi mi lecialo, normalnie dziurke po tym mialam. I mam teraz czarny strupek, juz sie zagoilo

ja nie wiem czy to jakis stan zapalny czy cos. Mi pomaga isotrexin

[In_ThE_ShAdOwS]

Mowisz o czymś takim jak ja miałam? Fajnie że udało Ci sie to delikatnie usunąc i masz strupka a nie taka blizne po tym azocie jak ja://///

JA ruszyłam takiego syfka na cozle i teraz mam guleee:/
i jeszcze na briodiuze mam dosłownie guza nie mam pojecia skad to sie wzieło jest to grube, pod skórą i skóra ma lekko sinawe zabarwienie

[AaniaA]

ja nie tykam 4 dzien . jednak zaskorniki tez mi sie tworza, no i z tlusta cera tez walcze . no i jak maja nie wychodzic syfy skoro wciaz skora sie tlusci i robia sie zaskorniki, z ktorych pozniej robia sie te obrzydliwe syfy .

[mdz]

Ahhh i ruszylam, zaraz obok tego, gdzie ostatnio mi leciala krew, mialam podejrzane zgrubienie... chcialam wybadac co to jest, bo juz 3 dni tego miejsca nie dotykalam, lekko dotnelam i znow - prysnelo... wylazlo wszystko...ale moze to i lepiej, bo to siedzialo od 3 tygodni. Teraz zostaly ze 3 gulki na dole policzka, ale one jakby sie splaszczaja, i nie ruszam juz od kilku dni, mam nadzieje ze uda sie wiecej

AniaA, ja wlasnie tez tak mam - skora sie tlusci -> robia sie zaskorniki -> robia sie 'duzi nieprzyjaciele' ... LEczenie hormonalne ma to unormalizowac, poki co jest JAKBY lepiej, nie mam zadnej nowej guli a jedynie drobne ropne 'czubki' po nocy, tylko od ponad tygodnia lecze te stare, i nie chca schodzic...

[AaniaA]

ile ja mam plam na buzi .

[mirrabelka]

Cześć dziewczyny!

Piszę, bo chciałabym dodać Wam choć trochę nadziei w walce z nałogiem wyciskania.

Ja też się kiedyś wyciskałam. Nie tylko zresztą twarz, ale też obszukiwałam całe ciało. Bliznę na piersi z powodu efektów mego wyciskania mam do dzisiaj - powstał ropień, który trzeba wybło wyciąć. Trwało to mniej więcej 7 lat, tak do 19 roku życia. Wyciskałam się z nerwów: z powodu kłótni rodziców, przed ważnymi wydarzeniami, często wtedy, gdy właśnie chciałam szczególnie ładnie wyglądać. Dodam jeszcze, że nigdy nie miałam
szczególnych problemów z cerą. Zeby mieć co wyciskać, musiałam się dobrze naszukać, i po takim "zabiegu" wyglądałam oczywiście o wiele gorzej niż przed nim. Po czymś takim czułam wstręt do siebie i z biegiem lat zaczęły się pojawić nawet myśli samobójcze. Nie mogłam sobie znaleźć chłopaka, sądziłam, że zawsze będę samotna.

Teraz mam 28 lat i jeżeli coś mi się "zdarzy", to są to wyciśnięcia pojedyńczych krostek w dużych odstępach czasu i w 99% wtedy, gdy mój mąż mówi, że powinnam coś z tym zrobić, albo gdy wydaje to się konieczne a nie na siłę. Postanowiłam jednak dzisiaj, że nawet tego nie będę robić, bo przeczytałam na kilku portalach kosmetycznych, że to zawsze szkodzi. Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać w tym postanowieniu, bo nie ukrywam, że są dni i sytuacje, w których dużo słabiej niż kiedyś, ale nadal zupełnie irracjonalnie ciągnie mnie do jakiejś krostki.

Na koniec moja recepta dla osób mających ten problem a jednocześnie wierzących w Chrystusa. Ja przestałam to robić nałogowo, po tym jak uznałam, że nie dam sobie sama rady, bo próbowałam już wszystkich sposobów (wiele z nich tu podawałyście), a moja wola nie reaguje na moje chęci. Zaczełam prosić Go bardzo mocno o pomoc i w końcu po wielkich walkach wyznałam to też na spowiedzi (to była najtrudniejsza spowiedź w moim życiu, bo bardzo bałam się rekacji ksiedza, ale w końcu się przemogłam i pomogło!!!!!!!). Nie wiem, jak to się stało, ale nie mam już nałogu, który był zmorą mojej wczesnej młodości

Może dla niektórych z Was brzmi to niewiarygodnie, ale to jest prawda. Jeżeli można iść do psychologa lub na terapię, to tak samo osoba wierząca może skorzystać z pomocy Boga i Kościoła (sakramentów)

Zyczę Wam nadziei, nadziei i jeszcze raz nadziei!!!

[Little Angel]

Czekoladko kazdy ma inne pojecie slowa "zle".
Jeszcze we wrzesniu bylam piekna i gladka,a dzis oblazaca,opryszczona,zask ornikow pelno...CZuje sie okropnie,mimo,ze z boku patrzac pewnie inni maja gorzej niz ja.Ale jak porownam-we wrzesniu,a dzis,to mnie trafia szlag.
Ja jestem na zoraku i differinie.Wczorak kupilam kompleks boi-uroda,ktory nie sadze aby mi pomogl,ale poludze sie

[gwendolyn]

Mnie nowe gule sie nie pojawiają,ale zaskórników z dnia na dzień więcej, rana na czole wciąż się paprze - czy kiedyś to wszystko się skończy?

[Little Angel]

Napisane przez gwendolyn

Mnie nowe gule sie nie pojawiają,ale zaskórników z dnia na dzień więcej, rana na czole wciąż się paprze - czy kiedyś to wszystko się skończy?

Po smierci?

Ja mysle,ze moze po menopauzie,chociaz ja nie wiem jak to wtedy jest z hormonami.Moze przybedzie mi meskich hormonow,urosnie mi broda,jablko Adama i zaczne druga mlodosc jako chlopak mojego meza

EDIT:przepraszam cie.Chyba mi odbija.Jak juz malo co moge,to wtedy mi odwala na czarny humor.

[gwendolyn]

Little Angel za co mnie przepraszasz? Lubię czarny humor i ironię
(losu?) no i lepiej śmiac się niz płakać Mnie wszyscy staraja sie przekonać,że po ciąży mi sie poprawi- taaaaaaaaaa akurat już to widzę, moje dziecko będzie miało pryszczatą mamę, nawet wtedy kiedy samo będzie nastolatkiem

[Lulu Mortese]

Boże,tak czytam ten wątek,przynajmniej wiem że pełno ludzi ma taki problem jak ja.Kiedyś myśłałam że tylko ja mam z tym wyciskaniem...Najgorszę jest to ,że wyciskanie od zawsze mnie cieszyło,jak widziałam na twarzy twardego pryszcza(wiedziałam że w środku coś jest)to musiałam wycisnąc,ta wyskakująca z niego ciecz,to białę coś dawało mi poczucie ulgi.Tradzik miałam bardzo wcześnie,z 11,12 lat a moja mama oczywiśćie uważała że to nie choroba,przejdzie z wiekiem.Teraz mam 17 lat,bywałam u dermatologa parę razy,raz udało mi się go w miarę zaleczyć i pozbyć się blizn i plam,ale po kilku miesiącach znów zaczęłam wyciskać.TO straszne.
Jestem pewna,że gdybym wyleczyła skórę i nie wyciskałą,miałąbym normalną lekko przetłuszczająca się cerę z kilkoma zaskórnikami,i nic więcej.Za każdym razem kiedy wchodzę do łazienki,od razu jakoś ląduję przy lustrze i tak naciągam,napinam skórę żeby znależc jakieś zaskórniki,grudki.Rano często po takiej masakrze robią się z nich pryszcze,takie zapalne.I tak w kółko. Wiem,że jak teraz nie przestanę,to na stałe zniszczę skórę,blizny i plamy to jedno,ale mam tą skórę już taką nierówną,z takimi małymi wgłębieniami.Dobra,no to zaczynam od dzisiaj wieczora,musze z tym skończyć.

[sonnerin]

Ja stwierdziłam w końcu, ze dosyć nieudolnego maskowania, smarowania niewiadomo czym - wyglądam okropnie, ale przynajmniej dam odpocząć cerze od tych specyfików wszystkich. I o dziwo - po tych trzech dniach widać już pierwsze efekty. Jeszcze sobie zakupię jakieś suplementy i mam nadzieję, że będzie znośnie... Heh.
Moze to jest wlasnie meritum sprawy? Że widząc, co się dzieje na naszych twarzach my NIE JESTEŚMY w stanie nic nie robić? Że nie możemy się ograniczyć do minimum kosmetyków? I najzabawniejsze jest to, że moje znajome, których twarze są gładziutkie jak pupki niemowlaczków - nie robią nic więcej ponad umycie i posmarowanie kremem! To jest niesprawiedliwe. Dlatego ja też zamierzam tak spróbować

Chociaż, czytając Wasze wypowiedzi naprawdę można się załamać... <przytul>
Pozdrawiam

[AaniaA]

ja wczoraj zaczelam dusic nos, ale na szczescie w pore sie opamietalam. juz mnie kusilo, zeby pogrzebac przy czole, ale nie zrobilam tego.

[shima]

no i nie przekroczyłam magicznego dnia piątego wczoraj podrapałam brodę buu
a co do egzaminu mam w piątek o 12.45 teorie razem z praktyką ble =D

[Kasiunia66]

eh my wszystkie cierpiętnice... my to mamy życie.
Teraz długo chorowałam, buzka sobie odpoczywała od wszelkich pudrów, fluidów, myłam tylko rano i wieczorem..myslalam, że może odetchnie sobie i się poprawi= a tu d..a
wstrętne obrzydliwe pryszczole!

[Little Angel]

U mnie troche lepiej.A moze to jednak dzieki tym suplementomW kazdym razie troche mi lepiej,psychicznie tez oczywiscie.

[AaniaA]

a u mnie . tz wkrecil wczoraj zarowke w lazience i co - i zaczelam grzebac przy buzi. to bylo straszne. powiedzialam dzisiaj jemu, zeby wykrecil ta zarowke i moze wtedy znowu nie bede rozdziubywac cery. i tak nie mam tej zarowy w lazience i na szczescie mniej widze te gnidy na twarzy. oby m sie udalo .

ps. wygladam po tej akcji paskudnie.

[włoczykijka]

Aniu, ja też mam zarówkę ostrą w łazience i nic nie mogę z tym zrobić,bo jestem za młoda zeby w takie sprawy ingerowaća wkurza mnie to straszliwie, naprawdę gdy widze siebie taką okropną to..szkoda gadac. twarzy juz praktycznie nie ruszam,ale gorzej z ramionami a matko juz nie mogw wytrzymac..powiedzcie prosze co zrobic na takie male podskorne biale.czarne zaskorniaki?tak to nie sa ropne,tylko jak wycisne to wychodzi takie wlasne jakby,,stare' zolte/biale coś nie moge tego nie dotykac, nie wyciskac.to jest juz moja choroba i chyba bede musiala to powiedziec dermatolog w zwiazku z tym jestem nieźle zdołowana...naprawde nikt nie pomoże?

[Nika0503]

Hey wizażanki pierwszy raz tu trafiłam. Mam problem... z taki jak Wy. już nawet nie wyciskam się na ramionach, czy dekoldzie i jest lepiej, ale wczoraj... zły dzień, spojrzałam na twarz i ... wysicnęłam kilka... strasznie to wygląda... aż płakać się chce, czy coś robicie żeby się nie paprało? żeby szybciej rany schodziły??? Ja mam maść nagietkową i tzw żółty proszek (nie jestem pewna - dermedic czy coś takiego) ale nie za bardzo pomogło od wczoraj. Jutro zaostaję w domu , więc mogę coś na cały dzień nałożyć, żeby zeszło... ale co???
pozdrawiam i obiecuję sobie, nie wyciskam już nic ;D

[AaniaA]

włoczykijko gdybym wiedziala co zrobic z tymi zaskornikami to bym sama sie tak nie meczyla .

wkurza mnie to wszystko i meczy strasznie. mam dosc.

[włoczykijka]

ja tez mam już dośc. ide spac wczesnie ,moze sen mi przyniesie spokoj.
wiecie co, najgorsze w tym wszystkimto jest to, gdy cisne i jednoczesnie w myslach mowie- nie rob tego, nie rob...a tu i tak NIC nie daje.

[AaniaA]

włoczykijko ja tez tak mam .

mam gnidasa na czole, ktory wciaz jadrzy . szlag mnie trafi . o reszcie juz nie pisze, bo szkoda gadac.

[marcelinaddd]

witam.ja niestety dzisiaj sie skusilam i wycisnelam kilka okropnych czarnych zaskornikow czy porow?juz sama nie wiem!nie wyciskalam 2 tyg ale dzisaij ju musialam!poprostu moj stan twarzy byl okropny!wiem ze przez czeste wyciskanie bedzie sie pojawiac wiecej tych kropek ale one sa brzydkie i nie ladnie tak w nich sie pokazywac!i co tu robic? ;(

[Matka chrzestna]

Wyciskanie to okropny nałóg, szkoliwy dla cery, nerwów, ale i bardzi niebezpieczny!!! Wyciskanie w okolicach nosa i brody (w trójkącie) w skrajnych przypadkach może skończyć się ŚMIERCIĄ!!!
Piszę o tym dlatego, że dopieto ten argument dał mi do myślenia. Dziewczyny uważajcie!! I powodzenia w walce z nałogiem

[lemonka]

śmiercią?

[Little Angel]

Napisane przez Matka chrzestna

Wyciskanie to okropny nałóg, szkoliwy dla cery, nerwów, ale i bardzi niebezpieczny!!! Wyciskanie w okolicach nosa i brody (w trójkącie) w skrajnych przypadkach może skończyć się ŚMIERCIĄ!!!
Piszę o tym dlatego, że dopieto ten argument dał mi do myślenia. Dziewczyny uważajcie!! I powodzenia w walce z nałogiem

Matko chrzestna,co ty mowisz??A w jaki sposob to zagraza zyciu?