co jeść karmiąc piersią

beatka2117 · 2012-07-21, 11:54

Witam wiem że tematów takich jest pełno ale ja bym chciała się dowiedzieć co dokładnie jadłyście karmiąc piersią a dziecku nic nie było

proszę żeby były to wypisane od - konkretne produkty które można kupić w sklepie. Ja jem np:
-banany
-nektarynki
-mięso oczywiście gotowane drobiowe i szynki też z drobiu
-ziemniaki
-bułki

gosia261282 · 2012-07-21, 12:03

Ja jem wszystko i dziecku nic nie jest.Wszystkie owoce i warzywa,lacznie z niby uczulajacymi czyli truskawki,cytrusy i wzdymajacymi jak fasola,kapusta.Jadam czosnek i cebule,ryby,bigos i czekolade.Jem tak od poczatku i Mlody nie mial ani razu bolu brzuszka.
Przy corce nie jadlam prawie nic,taka bezsensowna diete narzucili mi w Polsce,a ona mimo to ciagle miala kolki.Doszlam do wniosku,ze dieta nie ma nic wspolnego z kolkami.No chyba,ze dziecko ma alergie na cos,no to wiadomo trzeba tego unikac.Ale nie ma co unikac ,bo MOZE miec alergie.

AnQś · 2012-07-21, 12:16

Cytat:

Napisane przez beatka2117

Witam wiem że tematów takich jest pełno ale ja bym chciała się dowiedzieć co dokładnie jadłyście karmiąc piersią a dziecku nic nie było

proszę żeby były to wypisane od - konkretne produkty które można kupić w sklepie. Ja jem np:
-banany
-nektarynki
-mięso oczywiście gotowane drobiowe i szynki też z drobiu
-ziemniaki
-bułki

Z mandarynkami to bym uważała, bo cytrusy lubią uczulać. Ja jadłam prawie wszystko poza mocno wzdymającymi rzeczami-kapusta, fasola. Jadłam m.in: brokuły, gotowaną marchewkę, ryż, mięso drobiowe i wieprzowe (wołowiny nie lubię), wątróbkę, dużo nabiału, oczywiście ziemniaki, bo kocham ziemniaki

Tylko położna mnie przestrzegała przed owocami pestkowymi, więc przez dłuższy czas ich jednak unikałam.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2012-07-21, 12:25

Beatko, ale to, że np. ja mogłam jeść banany nie znaczy że ty też będziesz mogła

jednym szkodzi wszystko innym nic, takie wypisywanie i opieranie się na tym jest bez sensu trochę.

_vixen_ · 2012-07-21, 12:30

Polecam mój wątek o karmieniu piersią.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=613347

Ja jem fasolę i żadnych negatywnych efektów nie zaobserwowałam. Ta dieta dla karmiących to jest trochę ściema. Trzeba jeść wszystko i obserwować dziecko, a nie stosować jakieś ubogie diety, na których nikt normalny długo nie wytrzyma

. A z tym kurczakiem też bym uważała, są szprycowane hormonami.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2012-07-21, 12:35

Vixen, no właśnie. Mam koleżankę, która co zjadłą, dziecko miało kolki i w efekcie był ryż, marchewka i chleb z dżemem. Inna jadła i je wszystko. Smażone, pieczone, cięzkostrawne - dziecku nie dzieje się nic. Dwa skrajne przypadki

***luna · 2012-07-21, 13:19

Cytat:

Napisane przez beatka2117

Witam wiem że tematów takich jest pełno ale ja bym chciała się dowiedzieć co dokładnie jadłyście karmiąc piersią a dziecku nic nie było

proszę żeby były to wypisane od - konkretne produkty które można kupić w sklepie. Ja jem np:
-banany
-nektarynki
-mięso oczywiście gotowane drobiowe i szynki też z drobiu
-ziemniaki
-bułki

Jadłam wszystko. Nie przesadzałam z kapustą, czekoladą, cebulą.

A chleba to już nie jesz ?

amilcia · 2012-07-21, 19:54

Przy starszej miałam drastyczną dietę, mimo to miała kolki do 4 miesiąca.
Przy młodszej jadłam wszystko włącznie z kapustą, czekoladą, schabowymi ale z umiarem, nie miała kolek

Myślę, że można jeść wszystko z umiarem, chyba, że dziecko jest alergiczne to trzeba uważać, czasem dzieci uczulone na białko mleka krowiego nie tolerują też innych rzeczy.

Llorandare · 2012-07-21, 23:50

Ja jem wszystko, podobnie jak jadlam wszystko bedac w ciazy. Wyjatkami byly: sushi, krwisty stek i produkty niepasteryzowane.
Uznalam, ze zmienie diete, jesli sie okaze, ze to co jem szkodzi dziecku. Tak sie jednak nie stalo, wiec sie nie ograniczam.
Pomyslalam po prostu, ze skoro dziecko je ze mna przez 9mcy siedzenia u mnie w brzuchu, potem nie powinno byc problemu.

33owieczka · 2012-07-22, 19:14

Od lat jem zdrowo. Jestem także wegetarianką.
W ciązy i teraz, gdy karmię (7 miesiąc) jem WSZYSTKO.
Otatnio przez tydzień miałam fazę na fasolę i wcinałam z sosem pomidorowym codziennie na obiad. Truskawki też jadłam, choć podobno, ja jako niemowlę byłam na nie uczulona.
Jednakże- warzywka zdrowe od zaprzyjaźnionych ludzi z bazarku, unikam wysoko przetworzonych, a fast fooda jadłam przez cały okres karmiania raz.
Nie piję kawy, alku, nie palę, ale to chyba jasne

gkatarzynka · 2012-07-22, 20:20

A ja na początku dałam się zwariować dietom i temu, że prawie nic nie wolno (mama i teściowa tak mnie nakręciły)... moja Hania w którymś momencie zaczęła płakać niesamowicie i po miesiącu (drugi miesiąc życia Hani) próbowania wprowadzania nowych potraw i bólów brzuszka mimo, że nic nowego nie jadłam... po trzech tygodniach diety bezmlecznej (położna zasugerowała skazę białkową), doczytałam o nietolerancji laktozy i podałam (po konsultacji z zaprzyjaźnionym pediatrą) laktazę (delicol) i bóle brzuszka minęły jak ręką odjął - po drugim podaniu widać było efekty.Hania ma już trzy miesiące i powoli odstawiamy kropelki i jest dobrze
Teraz powolutku wprowadzam nowe potrawy i nie ma problemów - choć jeszcze nie jem smażonego... ale ostatnio nie mogłam się powstrzymać i zjadłam kawałek pizzy i też było wszystko OK. Więc coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to nie kwestia diety - choć na początek rzeczywiście warto jeść zdrowo i lekkostrawnie i przede wszystkim dużo pić... a jeśli co do jakiegoś składnika mamy wątpliwoście, to jeść po odrobince... a mój sposób to próbowanie nowych rzeczy na noc (po ostatnim karmieniu) - bo od 19 do 4 to już się strawi i nie zaszkodzi... i jak do tej pory się sprawdza i brak problemów

Today_Tommorow · 2012-07-22, 23:19

Ja rowniez jadlam wszytsko, jakos nie zwracalam wiekszej uwagi.

Gdzie popelnilam jedynie BLAD, jadlam z duzo nabialu kochalam jogurty i serki grani, prez co nabawilam synka skazy bialkowej wiec tylko przed tym bym uczulala

a tak sadze jak juz jedna z kolezanek tu napisala, jedynie co moze wyjsc to alergia a tak nic sie maluszkowi nei stanie jak zjesz truskawek, fasolki czy kapusty.

jimka · 2012-07-23, 01:35

Jem wszystko, w tym: smażone, fasolę, kapustę, czosnek, cytrusy, czekoladę, sushi, pizzę, fastfoodowego gyrosa, raz zdarzyły się chipsy.
Frytki dostałam w szpitalu na obiad po porodzie, truskawki na śniadanie następnego dnia. Tu gdzie rodziłam o diecie karmiących nikt nie słyszał. Dzieci i matki mają się świetnie.

2012-07-21, 11:54	#1
beatka2117 Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-12 Wiadomości: 1	co jeść karmiąc piersią Witam wiem że tematów takich jest pełno ale ja bym chciała się dowiedzieć co dokładnie jadłyście karmiąc piersią a dziecku nic nie było proszę żeby były to wypisane od - konkretne produkty które można kupić w sklepie. Ja jem np: -banany -nektarynki -mięso oczywiście gotowane drobiowe i szynki też z drobiu -ziemniaki -bułki

2012-07-21, 12:03	#2
gosia261282 Gang Iren Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Poznań/UK Wiadomości: 52 313	Dot.: co jeść karmiąc piersią Ja jem wszystko i dziecku nic nie jest.Wszystkie owoce i warzywa,lacznie z niby uczulajacymi czyli truskawki,cytrusy i wzdymajacymi jak fasola,kapusta.Jadam czosnek i cebule,ryby,bigos i czekolade.Jem tak od poczatku i Mlody nie mial ani razu bolu brzuszka. Przy corce nie jadlam prawie nic,taka bezsensowna diete narzucili mi w Polsce,a ona mimo to ciagle miala kolki.Doszlam do wniosku,ze dieta nie ma nic wspolnego z kolkami.No chyba,ze dziecko ma alergie na cos,no to wiadomo trzeba tego unikac.Ale nie ma co unikac ,bo MOZE miec alergie. __________________ We all find time to do what we really want to do...

2012-07-21, 12:25	#4
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: co jeść karmiąc piersią Beatko, ale to, że np. ja mogłam jeść banany nie znaczy że ty też będziesz mogła jednym szkodzi wszystko innym nic, takie wypisywanie i opieranie się na tym jest bez sensu trochę.

2012-07-21, 12:30	#5
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: co jeść karmiąc piersią Polecam mój wątek o karmieniu piersią. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=613347 Ja jem fasolę i żadnych negatywnych efektów nie zaobserwowałam. Ta dieta dla karmiących to jest trochę ściema. Trzeba jeść wszystko i obserwować dziecko, a nie stosować jakieś ubogie diety, na których nikt normalny długo nie wytrzyma . A z tym kurczakiem też bym uważała, są szprycowane hormonami.

2012-07-21, 12:35	#6
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: co jeść karmiąc piersią Vixen, no właśnie. Mam koleżankę, która co zjadłą, dziecko miało kolki i w efekcie był ryż, marchewka i chleb z dżemem. Inna jadła i je wszystko. Smażone, pieczone, cięzkostrawne - dziecku nie dzieje się nic. Dwa skrajne przypadki

2012-07-21, 19:54	#8
amilcia Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 2 297	Dot.: co jeść karmiąc piersią Przy starszej miałam drastyczną dietę, mimo to miała kolki do 4 miesiąca. Przy młodszej jadłam wszystko włącznie z kapustą, czekoladą, schabowymi ale z umiarem, nie miała kolek Myślę, że można jeść wszystko z umiarem, chyba, że dziecko jest alergiczne to trzeba uważać, czasem dzieci uczulone na białko mleka krowiego nie tolerują też innych rzeczy. __________________ "Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia." Amelka - 07.12.2006 Aniołek - 30.11.2010 Daria - 29.01. 2012 Edytowane przez amilcia Czas edycji: 2012-07-21 o 21:06

2012-07-21, 23:50	#9
Llorandare Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 416	Dot.: co jeść karmiąc piersią Ja jem wszystko, podobnie jak jadlam wszystko bedac w ciazy. Wyjatkami byly: sushi, krwisty stek i produkty niepasteryzowane. Uznalam, ze zmienie diete, jesli sie okaze, ze to co jem szkodzi dziecku. Tak sie jednak nie stalo, wiec sie nie ograniczam. Pomyslalam po prostu, ze skoro dziecko je ze mna przez 9mcy siedzenia u mnie w brzuchu, potem nie powinno byc problemu. __________________ The owls are not what they seem

2012-07-22, 20:20	#11
gkatarzynka Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-03 Lokalizacja: Lublin Wiadomości: 1 597	Dot.: co jeść karmiąc piersią A ja na początku dałam się zwariować dietom i temu, że prawie nic nie wolno (mama i teściowa tak mnie nakręciły)... moja Hania w którymś momencie zaczęła płakać niesamowicie i po miesiącu (drugi miesiąc życia Hani) próbowania wprowadzania nowych potraw i bólów brzuszka mimo, że nic nowego nie jadłam... po trzech tygodniach diety bezmlecznej (położna zasugerowała skazę białkową), doczytałam o nietolerancji laktozy i podałam (po konsultacji z zaprzyjaźnionym pediatrą) laktazę (delicol) i bóle brzuszka minęły jak ręką odjął - po drugim podaniu widać było efekty.Hania ma już trzy miesiące i powoli odstawiamy kropelki i jest dobrze Teraz powolutku wprowadzam nowe potrawy i nie ma problemów - choć jeszcze nie jem smażonego... ale ostatnio nie mogłam się powstrzymać i zjadłam kawałek pizzy i też było wszystko OK. Więc coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to nie kwestia diety - choć na początek rzeczywiście warto jeść zdrowo i lekkostrawnie i przede wszystkim dużo pić... a jeśli co do jakiegoś składnika mamy wątpliwoście, to jeść po odrobince... a mój sposób to próbowanie nowych rzeczy na noc (po ostatnim karmieniu) - bo od 19 do 4 to już się strawi i nie zaszkodzi... i jak do tej pory się sprawdza i brak problemów

2012-07-22, 23:19	#12
Today_Tommorow Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Mój Śliczny Apartment Wiadomości: 2 598	Dot.: co jeść karmiąc piersią Ja rowniez jadlam wszytsko, jakos nie zwracalam wiekszej uwagi. Gdzie popelnilam jedynie BLAD, jadlam z duzo nabialu kochalam jogurty i serki grani, prez co nabawilam synka skazy bialkowej wiec tylko przed tym bym uczulala a tak sadze jak juz jedna z kolezanek tu napisala, jedynie co moze wyjsc to alergia a tak nic sie maluszkowi nei stanie jak zjesz truskawek, fasolki czy kapusty. __________________ Świat Stał Się Piękniejszy *Filip* *Maya*

2012-07-23, 01:35	#13
jimka Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-02 Wiadomości: 63	Dot.: co jeść karmiąc piersią Jem wszystko, w tym: smażone, fasolę, kapustę, czosnek, cytrusy, czekoladę, sushi, pizzę, fastfoodowego gyrosa, raz zdarzyły się chipsy. Frytki dostałam w szpitalu na obiad po porodzie, truskawki na śniadanie następnego dnia. Tu gdzie rodziłam o diecie karmiących nikt nie słyszał. Dzieci i matki mają się świetnie.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)