Organizacja wyjazdu do ''egzotycznego" kraju

[Ewakuacja69]

moje drogie, interesuja mnie wyjazdy do krajow mniej popularnych, np. afrykanskich czy azjatyckich. i w zwiazku z tym mam kilka pytan.
1. czy same organizujecie taki wyjazd czy jedziecie z biura podrozy?
2. wyjezdzacie same, z partnerem czy mala grupa znajomych?
3. ile czasu wczesniej nalezy sie szczepic?
4. ile czasu wczesniej planujecie wyjazd? jak sie do niego przygotowujecie?
5. jesli same organizujecie wyjazd to co np. z noclegami?
6. i oczywiscie co ze znajomoscia jezyka...?

bylabym wdzieczna za udzielenie odpowiedzi na te pytania

[ktsw]

lece do Indii
1. wyjazd organizujemy sami, kupujemy bilety i dalej sie zobaczy
2. sama bym sie bała, we dwoje tez srednio (rok temu tak bylismy i troche nudno wieczorami) teraz jedziemy we czwórkę
3. szczepionki jak najwczesniej, czesto trzeba brac kilka serii zeby być chronionym. np. żółtaczka, tężęc - 3 serie, druga miesiąc po pierwszej, trzecia poł-do roku czasu po drugiej. My damy rade tylko 2 serie, ale to juz daje jakąs ochronę
4. Bilety kupiliśmy jakies 7 tyg przed wylotem, im wczesniej tym taniej (troche sie spoznilismy ). Przygotowania- szczepienia, wiza, zakupy + siedzenie na forach internetowych i szukanie wiadomosci
5. z noclegami nie ma problemu, zawsze szukam na miejscu. Najprosciej - bierzesz takse na dworcu/lotnisku i prosisz do jakiegos taniego hotelu. Warto tez wczesniej zrobic rozeznanie na forach, czesto ludzie polecają noclegi w róznych miejscowościach
6. po angielsku dogadasz sie wszedzie

[Ewakuacja69]

dziekuje za odpowiedzi

[Curitiba]

najlepiej i de facto najtaniej na wlasna reke!
moim zdaniem optymalna z punktu widzenia logistyki (transport, zakwaterowanie) grupa to 2-3 osoby. nigdy sie w takim gronie nie nudze, bo i tak caly czas poznaje sie nowych ludzi. mysle, ze im wieksza grupa (nawet kilka osob) tym wieksze ryzyko po pierwsze pewnych animozji (kazdy moze miec troche inne preferencje, ktore wychodza w trakcie wyjazdu), poza tym ma sie wtedy tendencje do zamykania we wlasnym gronie, a przeciez nie o to chodzi, zeby wyjezdzajac gdzies daleko w kolko klepac po polsku.
ceny biletow trzeba sledzic i w odpowiednim momencie podjac decyzje o zakupie. ja najczesciej kupuje 3 miesiace przed wylotem, ale to z racji faktu, ze pracuje i wole sie wpasowac w zaplanowany urlop.
noclegi - mozesz skusic sie na propozycje taksowkarzy, ale oni najczesciej wioza cie w miejsce nie najsensowniejsze, ale w takie w ktorym dostaja za ciebie jakas prowizje. w wielu krajach naprawde nie brakuje tanich noclegow, ktore czesto znajduja sie w podobnym rejonie, dlatego warto dostac sie w taki obszar i samemu cos wyhaczyc.
po angielsku na pewno dogadasz sie ze wszystkimi globtroterami, ktorych spotkasz po drodze. ale z miejscowymi to juz roznie. w miejscach typowo turystycznych faktycznie angielski wystarczy, ale np. wiekszosc Ameryki Pd to prawie wylacznie hiszpanski (po angielsku mozna pogadac np. w miejscach bardzo turystycznych w Peru, ale gdzie indziej - slabo), Afryka - w zaleznosci od obszaru (Afryka Zach to np. francuski). warto wtedy znac podstawy z tego jezyka, ktory przewaza, bo znacznie ulatwia to wszystko - ustalanie cen, podstawowa komunikacje, no i poznawanie lokalnej kultury

[miikki]

Mam nadzieję że w niedalekiej przyszłości uda mi się spełnić moje marzenie i polecę do Afryki. Najbardziej fascynuje mnie safari. Orientowałam się na różne sposoby i chyba najbezpieczniej i wygodniej (nie koniecznie najtaniej) będzie z biurem podróży. Nie trzeba się martwić o nic a wycieczki fakultatywne są zapewnione. Poza tym tubylcy wiedzą gdzie jakie zwierzęta można najczęściej spotkać.

Może jest na forum ktoś kto był na takim wyjeździe np w Kenii ?

[The light]

my bylismy w Wietnami i Kambodzy grupa 8osobowa. Sami organizowalismy. Dlaczego? Koszty wyszly ponad polowe nizsze niz z biura podrozy a zobaczylismy wiecej.
Najpierw rezerwacja biletow online, kontakt z wietnamskim biurem podrozy(trzeba uwazac, niektore oszukuja) i oni wszystko zalatwili i zorganizowali na miescu(lacznie z posilkami bo tak chcielismy).