Novynette/Mercilon - wątek zbiorczy!

[Misuzu18]

Dziewczyny mam strasznie zły dzień i w dodatku jeszcze to.. pomóżcie...
Wczoraj zapomniałam tabletki, biore je zawsze około godz. 19.00. Dzisiaj patrze sie na opakowanie i widze, że zapomniałam tabletki... teraz wziełam dwie... ta co była na dzisiaj i ta co była na wczoraj wieczorem.. a wczoraj rano kochalam się.. jak myślicie stało się cos złego??? prosze o odpowiedź

[nee]

Napisane przez kamisha

Ja myślę,że będę brać o 21 ;]

Bierz wcześniej. Zdarzy ci się impreza z rzyganiem i może być słabo.

Misuzu, który tydzień? Przeczytaj ulotkę.

[kamisha]

Napisane przez nee

Bierz wcześniej. Zdarzy ci się impreza z rzyganiem i może być słabo.

może masz racje myslałam nad każda godziną od 18-21 ale się zdecydować nie moge

wiem zę rano na pewno nie :|

[napoli]

Biorę te tabletki już od dwóch lat. Bardzo dobrze się na nich czuję, jednynie przez pierwsze trzy miesiące okresu adaptacyjnego miałam wysyp pryszczy na plecach głównie, ale dałam radę. Ogólnie jestem zadowolona, bo i cena przystępna, a porównując do wcześniejszych, to róznica jest. Nie planuję zmiany, póki się dobrze na nich czuję, pewnie odstawię, jak będę myśleć o dziecku.

[pomaranczkav]

ja biorę o 17 i jest to całkiem wygodne jak dla mnie tylko do tej pory nie miałam zajęć wtedy a teraz mi jedne wcisneli i muszę brać w trakcie wykładu ale nikt nie zwraca na to uwagi rano na pewno bym się nie skusiła brać bo jestem najczęściej zalatana a poza tym często lubię sobie długo pospać po 17 też jakoś nie.. planowalam brać koło 21 ale często już wtedy śpię.. albo jak coś piję to kurcze obawiam się, że może mnie zemdlić i będzie niedobrze..a tak od 17 zdąży się wchłonąć i będę spokojniejsza dla mnie to dobra godzinka, zgodna z moim trybem życia

[nee]

Właśnie, trzeba dobrać godzinę do trybu życia. Jak jest się spokojną panienką, to można brać i o 21, na imprezę się nie pójdzie i nie będzie problemu.
Ja biorę o 14, zmieniłam z 17. O 17 jestem już w domu, czasem śpię, jestem z daleka od telefonu z przypomnieniem i może być nieszczęście. Dlatego biorę wcześniej, gdy jeszcze jestem na mieście, zalatana, ale uważna.

[miu miu]

Zmieniłam Yasminelle na Mercilon. Przez pierwsze 2 tygodnie (a nawet dłużej) wszystko było ok. Później katastrofa ale możliwe, że pigułki tylko spotęgowały efekt zmęczenia i stresującego trybu życia (mdłości, ból głowy, jeden dzień przeleżałam w łóżku bo nie byłam w stanie się ruszyć).

Od kilku dni mam natomiast uczucie ciężkich nóg! Strasznie męczące, nie wiem czy to przejdzie czy powinnam od razu iść do lekarza po inne tabletki. Nie chcę mieć żylaków, przy Yasminelle wszystko było w porządku.

Wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę z pierwszego opakowania i teoretycznie powinnam mieć teraz tydzień przerwy. Zdarzyło mi się natomiast zapomnieć o tabletce kilka dni temu. Według ulotki nie powinnam teraz robić przerwy ale to byłoby już trzecie opakowanie pod rząd (ostatnie Yasminelle, pierwsze Mercilonu i teraz byłoby drugie). W związku z tym pytanie - czy mogę zrobić przerwę? I zabezpieczać się dodatkowo i liczyć na to, że jeszcze nie jestem w ciąży? Te nogi mnie zabijają!

[saura]

mnie niepokoi jedno (a może jakoś na to uwagi nie zwracałam ).
zostało mi 6 tabletek do końca opakowania i w środku jestem bardzo sucha. chyba od kilku dni. hm jakieś delikatne plamienie było... może od przetarcia?

w przerwie między ostatnim opakowaniem a tym kochałam się z moim TŻ, ale nie kończył we mnie. jak tabletki zawsze zaczynałam brać we czwartek, tak teraz wzięłam wcześniej o jeden dzień (środa). nie było biegunek, wymiotów, nie brałam też innych leków (no może magnez z potasem, wit b6, żelazo i rutinoscorbin).
kończę 4 opakowanie. myślę, że raczej nic złego (mam na myśli ciążę) z tego nie będzie .
ale i tak się jakieś dziwne myśli zawsze kręcą

[miu miu]

Ok, postanowione. Odstawiam tabletki kompletnie na 3 miesiące.

Czy myślicie, że te objawy mogłyby minąć po trzech opakowaniach? Wiem, że bóle głowy, nudności itp. tak ale chodzi mi o te ciężkie nogi

[Dorcia18]

a moze powinnaś zrobić badania inr conajmniej ja bym Ci radziła iść do lekarza i może spróbuj jakiegoś żelu na lioton 1000

[miu miu]

Dzięki Dorcia. Przejdę się do lekarza, mam nadzieję, że znajdę czas jeszcze w tym tygodniu przerwy. I mam nadzieję, że nawet jak zrobię 3 miesiące przerwy, będę mogła później do tabletek wrócić, na pewno nie do Mercilonu ale jakiś innych.

Swoją drogą dziwne, że jak brałam Yasminelle (prawie 2 lata) nic mi nie było. Czasami łapał mnie skurcz w łydce ale to normalne nawet jak się tabletek nie bierze. Nic z tego nie rozumiem

[martulla88]

Napisane przez saura

mnie niepokoi jedno (a może jakoś na to uwagi nie zwracałam ).
zostało mi 6 tabletek do końca opakowania i w środku jestem bardzo sucha. chyba od kilku dni. hm jakieś delikatne plamienie było... może od przetarcia?

w przerwie między ostatnim opakowaniem a tym kochałam się z moim TŻ, ale nie kończył we mnie. jak tabletki zawsze zaczynałam brać we czwartek, tak teraz wzięłam wcześniej o jeden dzień (środa). nie było biegunek, wymiotów, nie brałam też innych leków (no może magnez z potasem, wit b6, żelazo i rutinoscorbin).
kończę 4 opakowanie. myślę, że raczej nic złego (mam na myśli ciążę) z tego nie będzie .
ale i tak się jakieś dziwne myśli zawsze kręcą

skrocilas przerwe a nie wydluzylas wiec nic zlego sie nie stalo, tym bardziej, ze nic sie nie bralas, wymiotow tez nie bylo...
z tego co wiem, niektore dziewczyny cierpia na suchosc pochwy...wiec nie ma sie czym przejmowac

[saura]

dzięki martulla hehe
no właśnie ta suchość pochwy mnie męczy. wcześniej było super. a tu nagle sucho. no cóż żele nawilżające wkroczą do akcji

[noelka86]

Mam pytanie, jak powinienen wyglądać śluz podczas przyjmowania tabletek? Zauważyłam u siebie,ze pod koniec 7 dniowej przerwy (po krwawieniu) wystąpił u mnie śluz przypominajacy konsystencja - owulacyjny.. Czy to normlane? troche sie zmartwiłam,że moze cos nie zadziałało... niby powinien się zagęścic..
Myślę,że taki sluz nie oznacza owulacji? co myslicie?
Współzyłam z facetem- moze to tez ma na to wpływ.. sama nie wiem, miała ktoraś z was tak?

[saura]

o właśnie ja też o śluz chce sięzapytać.
zostało mi pare tabletek do końca.. i pierwszy raz w życiu mam lekko różowawy śluz... hm no i wiadomo standardowe bóle podbrzusza i piersi jak przed każdym krwawieniem.

[noelka86]

Ja kilka dni(1,2) przed krawieniem mam jakby czerwone malenkie strzepki .. wiec moze o to chodzi:P bo daje to wtedy kolor rózowy

[Organzza]

Napisane przez noelka86

Mam pytanie, jak powinienen wyglądać śluz podczas przyjmowania tabletek? Zauważyłam u siebie,ze pod koniec 7 dniowej przerwy (po krwawieniu) wystąpił u mnie śluz przypominajacy konsystencja - owulacyjny.. Czy to normlane? troche sie zmartwiłam,że moze cos nie zadziałało... niby powinien się zagęścic..
Myślę,że taki sluz nie oznacza owulacji? co myslicie?
Współzyłam z facetem- moze to tez ma na to wpływ.. sama nie wiem, miała ktoraś z was tak?

śluz mimo że może wyglądać podobnie nie ma nic wspólnego z tym owulacyjnym, bez obaw

[Lokowana]

A cierpiała któraś z Was na nudności w trakcie początkowego brania tabsów?

[ojejka89]

ja przez kilka tabletek pierwszego opakowania mialam takie minutowe nudnosci jakies 2-3 godziny po wzieciu tabletki. ale przeszlo.

[noelka86]

ja też miałam nudności..

[89Madzia89]

Mam pytanie bralam silny antybiotyk w czasie przerwy miedzy opakowaniami (przez 5 dni) i zaczelam normalnie nastepne opakowanie juz bez brania antybiotyku dzis bede brac 6 tab kiedy moge spokojnie zaczac wspolzyc bez obaw ??

[saura]

no fajnie chyba mam grzybice... włącznie z partnerem...
a to dlatego, że za sucha w środku byłam.
miałyście grzybice po jakich kolwiek tabletkach antykoncepcyjnych?

[martulla88]

Napisane przez saura

no fajnie chyba mam grzybice... włącznie z partnerem...
a to dlatego, że za sucha w środku byłam.
miałyście grzybice po jakich kolwiek tabletkach antykoncepcyjnych?

ehh ;/
wspoclzuje ale mnie chyba tez dopadlo zaczynaja sie standardowe objawy ;/
a teraz leczenie lacznie z facetem...

moje problemy ze stanami zapalnymi zaczely se gdy zaczelam przyjmowac tabsy...wczesniej nic...
a ostanim razem lekarka probowala mi wmowic, ze to przez basen ale jakos przez 10 lat gdy trenowalam i tabsow nie bralama nic takiego sie nie dzialo...;/

aha jakbys dostala doustne uwazaj czesc z nich oslabia dzialanie tabsow

[saura]

Napisane przez martulla88

ehh ;/
wspoclzuje ale mnie chyba tez dopadlo zaczynaja sie standardowe objawy ;/
a teraz leczenie lacznie z facetem...

moje problemy ze stanami zapalnymi zaczely se gdy zaczelam przyjmowac tabsy...wczesniej nic...
a ostanim razem lekarka probowala mi wmowic, ze to przez basen ale jakos przez 10 lat gdy trenowalam i tabsow nie bralama nic takiego sie nie dzialo...;/

aha jakbys dostala doustne uwazaj czesc z nich oslabia dzialanie tabsow

no już właśnie nie weim.. czy lepiej doustne czy dopochwowe. no ale najpierw do ginka muszę się wybrać.
Teraz we czwartek byłam... lekarz jakiś do d. bo mówie, że piecze swędzi i upławy mam... ten mi jakąś maść przepisał na opuchnięte wargi sromowe
wyczytałam że narazie mogę stosować z moim TŻ Clotrimazolum.
W sumie pare razy miałam podobne sytuacje. co zmieniałam tabletki anty na inne. eh

[dore]

cześć dziewczyny.
mam krotkie pytanie.
1,5m-ca temu skonczylam przyjmowac novynette. od tamtej pory nie mam okresu.
czy to moze byc sprawka tabletek? (rozregulowana gospodarka hormonalna organizmu,itp.)
przez ten czas wspolzylam,ale zawsze z zabezpieczeniem. jednak troche zaczynam sie martwic.
bola mnie piersi, bole podbrzusza tez odczuwam,juz od ponad tygodnia,ale krwawienia brak.

dziekuje za odpowiedzi

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez dore

cześć dziewczyny.
mam krotkie pytanie.
1,5m-ca temu skonczylam przyjmowac novynette. od tamtej pory nie mam okresu.
czy to moze byc sprawka tabletek? (rozregulowana gospodarka hormonalna organizmu,itp.)
przez ten czas wspolzylam,ale zawsze z zabezpieczeniem. jednak troche zaczynam sie martwic.
bola mnie piersi, bole podbrzusza tez odczuwam,juz od ponad tygodnia,ale krwawienia brak.

dziekuje za odpowiedzi

tak, to może być sprawka odstawienia tabletek - bardzo często dziewczyny narzekają wtedy na rozregulowanie organizmu
jest tu na forum wątek zbiorczy na temat odstawienia tabletek - poczytaj, było wiele takich przypadków i z nich na pewno dowiesz się co dalej (wizyta u gina, wywoływanie okresu)

[Sarah2]

Cześć,

mam takie pytanie, cyz ktoś miał taką sytuacje:

odbyłam stosunek wieczorem, rano obudziłam się z dosyć dużą plamą krwi na bieliźnie. Biorę Novynette. Chciałam zapytać czy którejś z Was też coś podobnego się przydazyło i co może to oznaczać?

[Black Rainbow]

To może oznaczać, że seks był zbyt ostry i chłopak Cię obtarł, zadrapał. Plamienie może być efektem nadżerki (jeśli ją masz) lub po prostu zaczęłaś plamić przez pigułki.

[rochelle_]

Po Nov miałam problemy z:
-cerą (nigdy nie miałam trądziku, co najwyżej jakieś drobne, trzydniowe problemy, mam cerę mieszaną i raczej wiem, jak o nią dbać),
- brzuchem - poszło mi w brzuch, nie w piersi, chociaż i mnie mówiono, że przybędzie mi w miseczce
- uda i pupa - ała! pojawił się delikatny cellulit (!)

Nie wiem jak, nie wiem, czemu: jem zdrowo, dbam o siebie, ćwiczę. Po trzech miesiącach rzuciłam nov. Wróciłam do cilestu - on mi powiększa to i owo, dba o cerę no i nie powoduje, że kawałek szarlotki = okropieństwo na brzuchu

Pozdrawiam,
roś

p.s. obtarcia po seksie i mnie się zdarzały i tak jak pisze poprzedniczka - to nie jest raczej wynik tabletek tylko hm... wynik waszego temperamentu

[kalina_kalinka]

now iec jak juz wczesniej pisalam o moim nie regularnym okresie moj gin przepisal mi plastry... z braku laku stwierdzilam ze sprobuje.przynajmniej sie watroba nie psuje.... ale szczeze mowiac, plaster przykleilam nie robiac przerwy i dzis pierwszy dzien i nie jestem zadowolona.brzegi sie odklejaja, brudza i nie wiem czy wytrzyma tak tydzien... zreszta czuje ze zrywaie bedzie bolalo jak pierun.chyba po tym opakowaniu wroce do tabletek.ciut nie ufam plastrom czy one takie skuteczne... no obiawow nie ma narazie zadnych nieporzadanych