Opener Festival

[Personal_Jesus]

Napisane przez a34

A mnie już męczy to wyrażanie negatywnych opinii nt. koncertu Rihanny i line-upu - mam wrażenie, że części ludzi wydaje się, że ktoś ich tam ciągnie siłą.
Nie ma przecież obowiązku pojechania na ten konkretny festiwal, jeśli wykonawcy nas nie interesują, podobnie jak zostania na koncercie Rihanny.Ktoś uznaje, że jest za drogo/nie ma wykonawców, których chce zobaczyć - nie jedzie. Nie bronię Ziółka, ale na miejscu tych wszystkich piszących komentarze na fb, laście i innych wolałabym w tym czasie zająć się czymś ciekawszym.

Nikt nikogo nie ciągnie. Co najwyżej ktoś mógł mieć nieco inne wyobrażenie na temat festiwalu i może czuć się rozczarowany. Na przykład ja tak się czuję. Liczyłam na kogoś innego, a on tu z Rihanną wyskoczył-tym bardziej,że jednak przyzwyczajono uczestników do nieco innego rodzaju muzyki na Open'erze. Mi ten festiwal pasuje o tyle,że mam go na miejscu, odpadają wszelkie koszty noclegów,dojazdów itp. Bardzo chcę tam chodzić,ale decyzje organizatorów mi tego nie ułatwiają.

[LyraPotter]

Napisane przez Personal_Jesus

Nikt nikogo nie ciągnie. Co najwyżej ktoś mógł mieć nieco inne wyobrażenie na temat festiwalu i może czuć się rozczarowany. Na przykład ja tak się czuję. Liczyłam na kogoś innego, a on tu z Rihanną wyskoczył-tym bardziej,że jednak przyzwyczajono uczestników do nieco innego rodzaju muzyki na Open'erze. Mi ten festiwal pasuje o tyle,że mam go na miejscu, odpadają wszelkie koszty noclegów,dojazdów itp. Bardzo chcę tam chodzić,ale decyzje organizatorów mi tego nie ułatwiają.

Zgadzam się, tym bardziej, że (nie oszukujmy się) kosztem zaproszenia Rihanny ominie nas kilku innych, prawdopodobnie ciekawszych wykonawców. Nie wierzę, że Ziółek ściągnął ją za pulę pieniędzy przeznaczonych specjalnie na to, niezależnie od funduszów festiwalowych. Wg mnie chciał ją ściągnąć w trakcie openera, tylko jej nie pasowały terminy, więc zgodził się na ten dodatkowy dzień.

[Personal_Jesus]

Napisane przez LyraPotter

Zgadzam się, tym bardziej, że (nie oszukujmy się) kosztem zaproszenia Rihanny ominie nas kilku innych, prawdopodobnie ciekawszych wykonawców. Nie wierzę, że Ziółek ściągnął ją za pulę pieniędzy przeznaczonych specjalnie na to, niezależnie od funduszów festiwalowych. Wg mnie chciał ją ściągnąć w trakcie openera, tylko jej nie pasowały terminy, więc zgodził się na ten dodatkowy dzień.

Tak jak z Arcade Fire, tam biforek, tu afterek. Tylko głupio było teraz kazać ludziom dopłacić za ten dodatkowy dzień, to niech idą za darmo-i tak się dołożyły-chociażby tak,że w koszt biletu wbite są koszta infrastruktury, której dla Rihanny na nowo nie stworzą,wykorzysta to co jest,czyli pieniądze z Open'era. . I tak pewnie jak zysk będzie-na Rihannę przyjedzie sporo osób, które na Open'era same by nie przyjechały

[LyraPotter]

Napisane przez Personal_Jesus

Tak jak z Arcade Fire, tam biforek, tu afterek. Tylko głupio było teraz kazać ludziom dopłacić za ten dodatkowy dzień, to niech idą za darmo-i tak się dołożyły-chociażby tak,że w koszt biletu wbite są koszta infrastruktury, której dla Rihanny na nowo nie stworzą,wykorzysta to co jest,czyli pieniądze z Open'era. . I tak pewnie jak zysk będzie-na Rihannę przyjedzie sporo osób, które na Open'era same by nie przyjechały

A nuż się komuś z tych, którzy przyjadą na R. spodoba i w przyszłym roku kupi caaaały karnecik

[Personal_Jesus]

Napisane przez LyraPotter

A nuż się komuś z tych, którzy przyjadą na R. spodoba i w przyszłym roku kupi caaaały karnecik

Dlatego za rok Shakirę się zaprosi,co by na pewno wpadli

[Karmenka]

Napisane przez svamp

The Knife na Opku byłoby moim koszmarem. Wszędzie, byle nie tam.

Wiadomo, że ukochane zespoły najlepiej zobaczyć na osobnym koncercie, ale ja bym na nich na jakimś festiwalu nie narzekała.

Napisane przez Personal_Jesus

Dlatego za rok Shakirę się zaprosi,co by na pewno wpadli

Na Szakirę bym poszła


Coraz intensywniej myślę nad promaverą. Bo bilet wychodzi tylko o 100zł drożej, fakt, trzeba by znaleźć jakiś tańszy przelot i nocleg, ale można to potraktować jak wakacje.

[LyraPotter]

Ja będę z niecierpliwością czekać na Rebeccę Black na scenie młodych talentów

Wg mnie gwiazdy typu Rihanna albo Shakira są do zaakceptowania, o ile będą równoważone równie ważnymi/popularnymi wykonawcami trochę cięższej muzyki. I nie mówię tu wyłącznie o zespołach potocznie nazywanych 'indie', a grających trochę inny pop (przynajmniej wg mnie)

[Kurenai]

Skunk Anansie kolejną gwiazdą. Wyciekło.

Obejrzałam właśnie ich występ na żywo z '11 roku. Przeczuwam jeden z lepszych koncertów na tegorocznym Openerze. Cholera, nie wiedziałam, że tam aż taka energia będzie na tej scenie Jutro reszta ogłoszeń.

[Personal_Jesus]

Napisane przez Kurenai

Skunk Anansie kolejną gwiazdą. Wyciekło.

Obejrzałam właśnie ich występ na żywo z '11 roku. Przeczuwam jeden z lepszych koncertów na tegorocznym Openerze. Cholera, nie wiedziałam, że tam aż taka energia będzie na tej scenie Jutro reszta ogłoszeń.

Tyle zespołów jeszcze nie zaprosił,a tu znów lekko odgrzewany kotlet. Ale ogólnie na scenie zieją energią

[LyraPotter]

Mam wrażenie, że w tym roku tych powtórek jest wyjątkowo dużo w porównaniu np. z poprzednią edycją. To takie trochę pójście na łatwiznę - zaproszenie wykonawcy, który już u nas był, czyli mniej roboty przy negocjacjach

[Personal_Jesus]

Napisane przez LyraPotter

Mam wrażenie, że w tym roku tych powtórek jest wyjątkowo dużo w porównaniu np. z poprzednią edycją. To takie trochę pójście na łatwiznę - zaproszenie wykonawcy, który już u nas był, czyli mniej roboty przy negocjacjach

Produkt sprawdzony to cenna rzecz

[Kurenai]

Mi tam akurat te powtórki zupełnie nie przeszkadzają, bo byłam tylko raz na Openerze - w zeszłym roku i żadnego z tych artystów nie miałam okazji widzieć na żywo

[Personal_Jesus]

Napisane przez Kurenai

Mi tam akurat te powtórki zupełnie nie przeszkadzają, bo byłam tylko raz na Openerze - w zeszłym roku i żadnego z tych artystów nie miałam okazji widzieć na żywo

Ja bym chętnie poszła na powtórkę Kasabian,ale coś chętni nie są. A tak to wolałabym Black Keys zamiast 3 powtórek

[Kurenai]

Ja wciąż liczę, że ogłoszą Black Keys, albo Jacka White'a. Chociaż akurat jego solowa płyta średnio mi się podobała, ale Jack to Jack. No i na The Knife czekam, ale wątpię, żeby przyjechali na Openera :/

[Personal_Jesus]

Napisane przez Kurenai

Ja wciąż liczę, że ogłoszą Black Keys, albo Jacka White'a. Chociaż akurat jego solowa płyta średnio mi się podobała, ale Jack to Jack. No i na The Knife czekam, ale wątpię, żeby przyjechali na Openera :/

to czekamy we dwie

[svamp]

Szału nie ma. Skunk Anansie było, Editors także... Modest Mouse - fajnie, ale czy za taką cenę? Formuła Open`era sprawia wrażenie, jakby dla organizatorów czas się zatrzymał - mało nowości, odgrzewane kotlety. Ja rozumiem, że pewne zespoły brzmią fajnie na żywo, ale to już chyba nie dla mnie. Dzisiejsze ogłoszenia umocniły mnie w słuszności mojej decyzji - kupuję bilet na Melt!, cenowo podobnie, a pierwsze ogłoszenia dużo lepsze niż obecny line-up Opka.

[Personal_Jesus]

Napisane przez svamp

Szału nie ma. Skunk Anansie było, Editors także... Modest Mouse - fajnie, ale czy za taką cenę? Formuła Open`era sprawia wrażenie, jakby dla organizatorów czas się zatrzymał - mało nowości, odgrzewane kotlety. Ja rozumiem, że pewne zespoły brzmią fajnie na żywo, ale to już chyba nie dla mnie. Dzisiejsze ogłoszenia umocniły mnie w słuszności mojej decyzji - kupuję bilet na Melt!, cenowo podobnie, a pierwsze ogłoszenia dużo lepsze niż obecny line-up Opka.

Mam takie same odczucia. To nawet nie brzmi źle, ale wszystko już było. Editorsi to chyba w Polsce zamieszkają niedługo-lubię ich, ale jednak wolałabym coś innego. Modest Mouse brzmi ciekawie, ale większe wrażenie by zrobili ze 3 lata temu. Chyba już nie mam co liczyć na te moje ukochane Black Keys czy Stone Roses- Ziółek będzie wciąż sprowadzał to co znane, i wmawiał jak to strasznie się ich oczekuje

[LyraPotter]

Pytanie tylko jak długo formuła "zapraszamy, co znamy" się sprawdzi. Ja prawdę mówiąc jestem zniechęcona w tym roku. Powtórek jest coraz więcej, a jest przecież tylu wykonawców mniejszego kalibru, których jeszcze nie było, a których chętnie bym zobaczyła. Łudziłam się, że może Ziółek zaprosi Warpaint, bo niestety nie mogłam być na ich koncercie na Offie dwa lata temu, ale on chyba dał sobie spokój z wyszukiwaniem takich perełek.

[Personal_Jesus]

Napisane przez LyraPotter

Pytanie tylko jak długo formuła "zapraszamy, co znamy" się sprawdzi. Ja prawdę mówiąc jestem zniechęcona w tym roku. Powtórek jest coraz więcej, a jest przecież tylu wykonawców mniejszego kalibru, których jeszcze nie było, a których chętnie bym zobaczyła. Łudziłam się, że może Ziółek zaprosi Warpaint, bo niestety nie mogłam być na ich koncercie na Offie dwa lata temu, ale on chyba dał sobie spokój z wyszukiwaniem takich perełek.

Mi się wydaje,że on chce ściągnąć tam dzieciaki-ok dwa, trzy lata temu były za małe, niech sobie dziś przyjdą i zobaczą, skoro koncerty były takie świetne. Ale nie myśli o tych co dorastają, co już to widzieli, i może zamiast stać pod sceną i któryś raz słuchać tego samego woleliby gdzieś na uboczu posłuchać czegoś nowego i ciekawego. Ale cóż lepiej zaprosić Rihannę

[CatVampire]

Ja już zbieram kasę. Jak na razie skład jest miły, ale brakuje mi na przkyład Florence and The Machine bo jestem trochę uzależniona od nich A będą w tym roku w Polsce http://topguitar.pl/imprezy/imprezy-...usic-festival/ Z tym, że albo jedna impreza albo druga, a raczej na obydwu nie wystąpią...

[kennedy]

Devendra<3 genialny muzyk.

[Personal_Jesus]

Jakoś żaden mnie nie rusza za bardzo. Już tego mojego Black Keys się nie doczekam, zacznę więc cieszyć się z Blur i Editors

[CatVampire]

Nick Cave! Uwielbiam go. http://topguitar.pl/newsy/artysci-ne...s-na-openerze/

Nowa płyta jest świetna http://www.youtube.com/watch?v=xCxHvNl9MmQ

[Personal_Jesus]

W końcu jestem zadowolona i to jak. Nicka wprost kocham

[kennedy]

cieszy mnie Nick cave zawsze chcialam uslyszec na zywo. nadal jednak zastanawiam sie czy dla 2-3 zespolow warto oszczedzac 550 zl + dojazd z Krakowa 200 zl + picie, jedzenie :<

[Personal_Jesus]

Napisane przez kennedy

cieszy mnie Nick cave zawsze chcialam uslyszec na zywo. nadal jednak zastanawiam sie czy dla 2-3 zespolow warto oszczedzac 550 zl + dojazd z Krakowa 200 zl + picie, jedzenie :<

Na szczęście mam blisko, i idę tylko na jeden dzień, więc nawet nie będę się zastanawiać. Ale w Twojej sytuacji to poważnie się nad tym zastanowiła. Niektórzy jeżdżą tylko po atmosferę, nie patrząc kto gra. Ale to raczej nie w moim stylu. Jeżdżę jak pasują mi zespoły

[Karmenka]

Napisane przez Personal_Jesus

Na szczęście mam blisko, i idę tylko na jeden dzień, więc nawet nie będę się zastanawiać. Ale w Twojej sytuacji to poważnie się nad tym zastanowiła. Niektórzy jeżdżą tylko po atmosferę, nie patrząc kto gra. Ale to raczej nie w moim stylu. Jeżdżę jak pasują mi zespoły

Też chciałam iść na jeden dzień, środę, ale nie wiem kiedy jest Nick i czy nic fajnego nie rzucą.

[bells999]

Napisane przez Karmenka

Też chciałam iść na jeden dzień, środę, ale nie wiem kiedy jest Nick i czy nic fajnego nie rzucą.

Nick jest 4 lipca, w czwartek (2 dzień). Ja mam ten dylemat, że chciałabym się wybrać na Kings of Leon znowu, a mój chłopak na Cave'a, ale to dwa różne dni festiwalu. Policzyliśmy, że taniej by wyszło kupić po dwa bilety jednodniowe, niż karnet na cały fest (ale to mała różnica, a i tak trzeba gdzieś przez te dni spać i nocleg będzie na całe cztery-pięć dni). Zobaczymy.. Chociaż ostatni raz byłam 3 lata temu i tęsknię troszkę za tym festiwalem. Ale niestety ze względu na niedopowiadający mi line-up zrobiłam sobie przerwę od wakacyjnych wyjazdów do Gdyni.

[regularkate]

TŻ i ja mamy jednodniowe bilety na 5.07 (QotSA ), a tu co jakiś czas wpadają dość fajni wykonawcy na wszystkie inne festiwalowe dni Żałujemy Editorsów (nie widzieliśmy ich live), a teraz jeszcze Nick Cave. Oby się jeszcze coś trafiło ciekawego w nasz dzień, wszak piątek - powinna być najlepsza impreza

[Personal_Jesus]

Napisane przez regularkate

TŻ i ja mamy jednodniowe bilety na 5.07 (QotSA ), a tu co jakiś czas wpadają dość fajni wykonawcy na wszystkie inne festiwalowe dni Żałujemy Editorsów (nie widzieliśmy ich live), a teraz jeszcze Nick Cave. Oby się jeszcze coś trafiło ciekawego w nasz dzień, wszak piątek - powinna być najlepsza impreza

ja właśnie pierwotnie -do wczoraj, miałam iść na środę z Blur i Editorsami, chociaż strasznie żałuję QOTSA. No ale wczoraj mi się plany zmieniły. Choć szkoda,że będą grali z AM, już ich widziałam i wolałabym kogoś z pary Blur-QOTSA. Ale cóż nie można mieć wszystkiego.