Panny Młode 2019 cz. 7

[n0emi]

maltra zależy jaka to osoba i jaki jest powód. Mam dwie bardzo bliskie koleżanki, jedna będzie w zaawansowanej ciąży, a druga z dwumiesięcznym dzieckiem z poza mojego miasta. Zapowiedziały się że przyjdą, ale ciężko im powiedzieć co będzie 25 maja. I tu ich rozumiem, nie czuje urazy i nawet jakby nie przyszły, to ja na ich wesele bym poszła. Zresztą jedna z nich ma ślub w sierpniu
A jeżeli wiem, że to jest powód po tytułem "nie chce mi się" to może i po chamsku, ale też bym znalazła wymówkę i nie przyszła

U mnie teraz TŻ jeździ z rodzicami po rodzinie poza miastem i też już niektórzy odmawiają od razu ale tu się spodziewaliśmy.

[_Pixie_]

Napisane przez Wiolkaa93

Dzień dobry
Hej Balewska ️ Hej Maltra ️

Szalejecie na urodzinach Ali? Ja chyba zbankrutuję, dobrze że mam kilka kuponów. 2 welony, biżuteria, sukienka, księga gości, balony, kokardki, ramoneska, koszula a to tylko część 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jakoś nie mam weny ostatnio, spadek formy i odnośnie Ali i wesela, ale muszę się zmobilizować i luknąć co by tam zamówić.

Napisane przez Animka11

Dzień dobry
Kiwi no sporo Wam odmówiło.
Ja chyba jako jedyna tutaj się nie przejmuje tym odmawianiem nie wiem dlaczego. Najbliższe osoby nam już potwierdziły. Narazie mało zaproszeń rozdalismy wychodzę z założenia ,że kto nie chce niech nie przychodzi. Podejrzewam kilka osób które moglyby się nie pojawić zobaczymy jak to będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas chyba będzie podobnie, tym bardziej, że sami mieliśmy sytuację, że nie chcieliśmy iść na jedno wesele a PM strasznie naciskał, pytał a czemu, a co, a może choć na wesele przyjedziecie... Więc my mamy w planie nie cisnąć, ktoś powie, że nie przyjdzie to ok, trudno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez maltra

Ja właśnie się boję że u mnie to samo się zrobi ale stwierdziłam lepsza jakość niż ilośćU nas w sumie nie podali powodu.

Dziewczyny A jeśli macie takie odmowienie od osoby która później ma swój slub i dostaniecie zaproszenie. Idziecie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas tak raczej nie będzie, ale ja jakbym miała ochotę i środki to bym szła, chyba, że wiesz, że nie przychodzą z jakiegoś powodu, który Ci nie pasuje to wtedy nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kira_18]

Napisane przez maltra

Ja właśnie się boję że u mnie to samo się zrobi ale stwierdziłam lepsza jakość niż ilośćU nas w sumie nie podali powodu.

Dziewczyny A jeśli macie takie odmowienie od osoby która później ma swój slub i dostaniecie zaproszenie. Idziecie ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem w takiej sytuacji, że w rodzinie narazie żadne śluby się nie szykują. Prawie całe moje kuzynostwo już żonate. Więc dopiero ich dzieci ale to nie wcześniej niż za jakieś 20 lat Jak dobrze liczę to 3 kuzynów i 2 kuzynki dalej w stanie wolnym. Ale wątpię żeby się szykowały wesela. Już są daleko po 30 i nie wszyscy mają partnerów. Za to ze znajomych nikt nam nie odmówił, więc i ja chętnie się wybawię kiedyś na ich weselach

Co do odmawiania, to zależy. Czy taka osoba jest nam bliska, czy faktycznie nie mogła a może się zwyczajnie wypięła.. jakby mnie ktoś olał to i ja bym nie poszła na jego wesele.

Choć ja odmówiłam mojej bardzo dobrej koleżance. To było rok, półtora temu. Mój tż był wtedy w Niemczech i nie miał szans zjechać. Ponadto zaproszenie dostaliśmy miesiąc wcześniej. Przeprosiłam, że nie przyjdę bez tżta. Dziwnie bym sie czuła i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mikoma]

U mnie w rodzinie jest standardowy zestaw odmawiaczy i zawsze te same wymówki. Najczęściej „bo na wakacje jedziemy”. I serio bym zrozumiała jakby to były jakieś wakacje życia i akurat w terminie ślubu jakaś bardzo atrakcyjna oferta, to spoko. Ale mam kuzynkę, która zawsze odmawia, bo „akurat” jedzie do Juraty pomijam, że u nas o ślubach się mówi dużo, dużo wcześniej i planując takie wspaniale wakacje już wie, że będzie zaproszona. Jestem ciekawa jak się u nas wykręci

Ja tam się cieszę jak mnie zapraszają na wesela. Tylko raz w życiu odmówiłam, ale z ważnego powodu. A tak to na wszystkie wesela latam

[n0emi]

To takich osób nawet nie ma co liczyć zaprosić tylko "bo wypada"
Niestety jest grupa ludzi którzy wesel nie znoszą i mają do tego prawo. Nawet kiedyś czytałam wątek o tym na wizażu i w szoku byłam jak dużo osób tak właśnie robi. No bo niestety tak jest ale wymówka "nie przyjdę bo nie lubię wesel" u nas nie przejdzie. Albo nawet samo "nie przyjdę" bez konkretnego powodu to o matko zawał Koniecznie trzeba wymyślać wymówkę i wtedy robi się to wszystko bardzo kuriozalne, na siłę.

Ja sama muszę się przyznać, że byłam na niektórych weselach trochę z przymusu, wgl się nie bawiłam dobrze i po 12 już zmykałam do domu Ale to stare dzieje

[mikoma]

No moja mama już na etapie tworzenia listy gości stwierdziła, że tej kuzynki to nie zapraszamy

Ja wczoraj o tym myślałam i doszłam do wniosku, że o ile lubię wesela, to nie pasuje mi, że u nas się praktykuje tylko albo obiad albo całonocne, nie ma nic pomiędzy. A najbardziej optymalne wesele na jakim byłam trwało od 17 do 24 i dla mnie to było idealnie, ani za długo ani za krótko, wybawiłam się i nie musiałam potem odsypiać przez 2 dni. Na swoim też pewnie bede padnięta po oczepinach

[n0emi]

Napisane przez mikoma

No moja mama już na etapie tworzenia listy gości stwierdziła, że tej kuzynki to nie zapraszamy

Ja wczoraj o tym myślałam i doszłam do wniosku, że o ile lubię wesela, to nie pasuje mi, że u nas się praktykuje tylko albo obiad albo całonocne, nie ma nic pomiędzy. A najbardziej optymalne wesele na jakim byłam trwało od 17 do 24 i dla mnie to było idealnie, ani za długo ani za krótko, wybawiłam się i nie musiałam potem odsypiać przez 2 dni. Na swoim też pewnie bede padnięta po oczepinach

Ja mam z jednej strony rodzinę która wiem, że nie przyjdzie, ale wypada zaprosić, bo sami bawiliśmy się na weselach ich dzieci. Potem ta rodzina się odsunęłam i nie widziałam ich z 10 lat Z chęcią bym ich nawet nie prosiła ale wiecie jak jest

No to prawda

[Likable]

Napisane przez kizdaM

Odebraliśmy dzisiaj mieszkanie (wcale nie poszło gładko, ale ważne, że już ogarnięte jeszcze mają zrobić małe poprawki) jak się okazało ten fachowiec, który później doszedł był znajomym naszego budowlańca i dzięki temu ma niby wejść w poniedziałek i to naprawiać.
Do tego podpisałam umowę ze stolarzem, więc już powoli będzie działać, zaraz jadę na spotkanie na pomiary podłóg, żeby zamówić panele, to jutro będziemy mogli już zamówić. Pewnie jutro też będziemy ogarniać płytki ojj będzie się teraz działo

Superowo

Napisane przez mikoma

No moja mama już na etapie tworzenia listy gości stwierdziła, że tej kuzynki to nie zapraszamy

Ja wczoraj o tym myślałam i doszłam do wniosku, że o ile lubię wesela, to nie pasuje mi, że u nas się praktykuje tylko albo obiad albo całonocne, nie ma nic pomiędzy. A najbardziej optymalne wesele na jakim byłam trwało od 17 do 24 i dla mnie to było idealnie, ani za długo ani za krótko, wybawiłam się i nie musiałam potem odsypiać przez 2 dni. Na swoim też pewnie bede padnięta po oczepinach

Ja tez się obawiam że padnę na swoim weselu, i to przed oczepinami


Przykro dziewczyny czytac że tak się dzieje, szczególnie tak bliskie osoby. Ściskam

Od dwóch dni mi coś żołądek szwankuje

[n0emi]

mikoma chociaż jak koleżanki opowiadały mi o angielskich weselach, że zabawa jest do 22-23, jedno gorące danie i to na stole szwedzkim, bardzo mało tańców i alkohol który trzeba sobie samemu kupić - to tak bardzo skromnie to wygląda w porównaniu do naszych wesel:P No ale na pewno też wychodzi dużo taniej


Wujek mi zaproponował, że zrobi nam całą beczkę bimbru. A on jest taki pyszny, pijemy na każde święta
Tylko zastanawiam się czy bez problemu wniesiemy go na sale

[Animka11]

Zależy kto dlaczego odmówi. Raczej zostało nam nie wiele par do których na wesele jeszcze pójdziemy ,liczę że będą na weselu
Nie zapraszam z rodziny nikogo ,bo wypada. Naprawdę postawiłam tutaj na znajomych którzy są mi bliscy zapraszam tylko jedna ciocie z wujkiem bo z nimi utrzymuje kontakt
TZ za to zaprasza kilka ciotek bo z nimi regularnie się widujemy ale rodzensto taty mojego nie odwiedza się , także nawet nie planuje ich zapraszać ale nie ma co gadać. Każdy robi tak jak uważa ważne ,by na własnym ślubie czuć się poprostu dobrze
W weekend zmieniamy czas ,prawda ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[heziola]

Napisane przez n0emi

mikoma chociaż jak koleżanki opowiadały mi o angielskich weselach, że zabawa jest do 22-23, jedno gorące danie i to na stole szwedzkim, bardzo mało tańców i alkohol który trzeba sobie samemu kupić - to tak bardzo skromnie to wygląda w porównaniu do naszych wesel:P No ale na pewno też wychodzi dużo taniej





Wujek mi zaproponował, że zrobi nam całą beczkę bimbru. A on jest taki pyszny, pijemy na każde święta

Tylko zastanawiam się czy bez problemu wniesiemy go na sale

Z ta cena bym nie była taka pewna, ze taniej. Na żadnym nie byłam, ale w pliku informacji z kościoła znalazłam info, ze sugerowana opłata to £250 które stanowi 1% kosztów. I słyszałam tez jakie ceny mogą być. Wiem ze gościa kupują sami alkohol wiec nie wiem skąd te sumy sie biorą.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[n0emi]

Napisane przez heziola

Z ta cena bym nie była taka pewna, ze taniej. Na żadnym nie byłam, ale w pliku informacji z kościoła znalazłam info, ze sugerowana opłata to £250 które stanowi 1% kosztów. I słyszałam tez jakie ceny mogą być. Wiem ze gościa kupują sami alkohol wiec nie wiem skąd te sumy sie biorą.


Sent from my iPhone using Tapatalk

No właśnie o koszty już nie pytałam, to tylko moje domysły. Czyli tam też na hasło "ślub" biorą więcej

[mariamarysienka]

Napisane przez mikoma

No moja mama już na etapie tworzenia listy gości stwierdziła, że tej kuzynki to nie zapraszamy

Ja wczoraj o tym myślałam i doszłam do wniosku, że o ile lubię wesela, to nie pasuje mi, że u nas się praktykuje tylko albo obiad albo całonocne, nie ma nic pomiędzy. A najbardziej optymalne wesele na jakim byłam trwało od 17 do 24 i dla mnie to było idealnie, ani za długo ani za krótko, wybawiłam się i nie musiałam potem odsypiać przez 2 dni. Na swoim też pewnie bede padnięta po oczepinach

Ja bym się najlepiej bawiła na takim weselu Zawsze największy kryzys mam o 23, a jak go przezwyciężę, to już mi bez różnicy i mogę do 5 balować

Byłam dzisiaj w takim jednym sklepie i zmierzyłam bardzo ładne buty Przepięknie wyglądały na stopie, były bardzo zgrabne i wygodne. Tylko zastanawiam się, czy już by nie było za dużo tego błysku? Na zdjęciu wyglądają na ciemnoszare, ale były żywosrebrne 20190328_182954.jpeg20190328_182949.jpeg

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Animka11]

Ja lubię się bawić do tej 4 hehe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meggie94]

Napisane przez Majka1503

Ja kilka dni temu Wam pisałam że mama TŻ może się nie pojawić. W tej chwili sytuacja wygląda tragicznie - z dużym prawdopodobieństwem nie zostanie zaproszona, za to spotkamy się w sądzie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo to przykre, zwłaszcza, że sprawa zahacza już o sąd...

Napisane przez n0emi

maltra zależy jaka to osoba i jaki jest powód. Mam dwie bardzo bliskie koleżanki, jedna będzie w zaawansowanej ciąży, a druga z dwumiesięcznym dzieckiem z poza mojego miasta. Zapowiedziały się że przyjdą, ale ciężko im powiedzieć co będzie 25 maja. I tu ich rozumiem, nie czuje urazy i nawet jakby nie przyszły, to ja na ich wesele bym poszła. Zresztą jedna z nich ma ślub w sierpniu
A jeżeli wiem, że to jest powód po tytułem "nie chce mi się" to może i po chamsku, ale też bym znalazła wymówkę i nie przyszła

U mnie teraz TŻ jeździ z rodzicami po rodzinie poza miastem i też już niektórzy odmawiają od razu ale tu się spodziewaliśmy.

Mam identyczne zdanie i podejście

Napisane przez mikoma

U mnie w rodzinie jest standardowy zestaw odmawiaczy i zawsze te same wymówki. Najczęściej „bo na wakacje jedziemy”. I serio bym zrozumiała jakby to były jakieś wakacje życia i akurat w terminie ślubu jakaś bardzo atrakcyjna oferta, to spoko. Ale mam kuzynkę, która zawsze odmawia, bo „akurat” jedzie do Juraty pomijam, że u nas o ślubach się mówi dużo, dużo wcześniej i planując takie wspaniale wakacje już wie, że będzie zaproszona. Jestem ciekawa jak się u nas wykręci

Ja tam się cieszę jak mnie zapraszają na wesela. Tylko raz w życiu odmówiłam, ale z ważnego powodu. A tak to na wszystkie wesela latam

Ja też nigdy wesel nie odmawiam. Zawsze potwierdzam przy dostaniu zaproszenia. Jest to na tyle wczesnie, ze spokojnie jesli chce sie na nim byc to mozna sobie nic na ten czas nie planowac. Jeden jedyny raz odmówiłam kiedy po maturze leciałam na wakacje do Anglii do pracy, a siostra cioteczna miała wesele na początku sierpnia.

Jutro rano z okazji równych 3 miesięcy do ślubu jedziemy do USC załatwić formalności, a jak wyrobimy się z pracą to po 16 do kościoła spisać protokół

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Animka11]

Meggie powodzenia jutro obyscie wszystko załatwili

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinaaa92]

Dzień dobry!
Meggie, też dzisiaj jedziemy do USC załatwić formalności i chcemy jeszcze zdążyć do księdza.

Dzisiaj 50 dni! ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likable]

Napisane przez mariamarysienka

Ja bym się najlepiej bawiła na takim weselu Zawsze największy kryzys mam o 23, a jak go przezwyciężę, to już mi bez różnicy i mogę do 5 balować

Byłam dzisiaj w takim jednym sklepie i zmierzyłam bardzo ładne buty Przepięknie wyglądały na stopie, były bardzo zgrabne i wygodne. Tylko zastanawiam się, czy już by nie było za dużo tego błysku? Na zdjęciu wyglądają na ciemnoszare, ale były żywosrebrne Załącznik 7670283Załącznik 7670284

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Ładne, zgrabniutkie oj jak za dużo one i tak pod suknia, więc coś tam się lekko będzie mieniło


Dzień dobry

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Dzień dobry

Maria fajne te buty sama bym chętnie takie kupiła

Kolega tż, któremu urodziło się dziecko w poniedziałek powiedział tż, ze przyjdzie zarówno na kawalerskie, na ślub i na wesele powiedział, ze jakaś nagła sytuacja losowa to wtedy wiadomo, ale tak

Dzisiaj odbieram suknie


Wysłano przez gołębia

[Kira_18]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;86649608]Dzień dobry

Maria fajne te buty sama bym chętnie takie kupiła

Kolega tż, któremu urodziło się dziecko w poniedziałek powiedział tż, ze przyjdzie zarówno na kawalerskie, na ślub i na wesele powiedział, ze jakaś nagła sytuacja losowa to wtedy wiadomo, ale tak

Dzisiaj odbieram suknie


Wysłano przez gołębia [/QUOTE]Super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Likable]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;86649608]
Dzisiaj odbieram suknie


Wysłano przez gołębia [/QUOTE]
Już

[Animka11]

Dzień dobry
Karolina Tobie też mało zostało ojjjj leci ten czas
Znowu miałam sen ślubny ,kolejny w tym tyg i znowu nie mogłam na czas się wyszykować. Nikt nie umiał mi pomóc założyć sukni mam nadzieję ,że w rzeczywistości będę gotowa przed czasem i będę popijać kawusie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[leleczka]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;86649608]Dzień dobry

Maria fajne te buty sama bym chętnie takie kupiła

Kolega tż, któremu urodziło się dziecko w poniedziałek powiedział tż, ze przyjdzie zarówno na kawalerskie, na ślub i na wesele powiedział, ze jakaś nagła sytuacja losowa to wtedy wiadomo, ale tak

Dzisiaj odbieram suknie


Wysłano przez gołębia [/QUOTE]Woow ale super

Napisane przez Animka11

Dzień dobry
Karolina Tobie też mało zostało ojjjj leci ten czas
Znowu miałam sen ślubny ,kolejny w tym tyg i znowu nie mogłam na czas się wyszykować. Nikt nie umiał mi pomóc założyć sukni mam nadzieję ,że w rzeczywistości będę gotowa przed czasem i będę popijać kawusie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedyś też miałam takie sny ślubne, ale teraz jakoś odpuściłam, nie myślę tak o weselu i nic mi sie nie śni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamarysienka]

Napisane przez meggie94

Bardzo to przykre, zwłaszcza, że sprawa zahacza już o sąd... Mam identyczne zdanie i podejście Ja też nigdy wesel nie odmawiam. Zawsze potwierdzam przy dostaniu zaproszenia. Jest to na tyle wczesnie, ze spokojnie jesli chce sie na nim byc to mozna sobie nic na ten czas nie planowac. Jeden jedyny raz odmówiłam kiedy po maturze leciałam na wakacje do Anglii do pracy, a siostra cioteczna miała wesele na początku sierpnia.

Jutro rano z okazji równych 3 miesięcy do ślubu jedziemy do USC załatwić formalności, a jak wyrobimy się z pracą to po 16 do kościoła spisać protokół

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia, oby się udało wszystko załatwić

My planujemy w przyszły weekend załatwić poradnię (udało nam się po znajomości ), dać na zapowiedzi w obu kościołach i spisać protokół. Bardzo chciałabym mieć te sprawy kościelne za sobą

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Animka11]

Leleczka. Tak ja akurat wczoraj sporo myślałam i też oglądałam te zdjęcia sukien Waszych i na FB co chwilę na tych ślubnych coś się pojawia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kizdaM]

Dzień dobry
Ja też miałam dzisiaj koszmar ślubny śnił mi się już ten dzień, czas przygotowań, już czas wychodzić do Kościoła, a my jeszcze bez błogosławieństwa, do tego nie mam świadkowej no i byłam zła na siebie, że nie poprosiłam wczesniej o świadkowanie, i się stresuję że koleżanka się spóźni, a to ona ma być świadkową i tak w kółko ten sen się powtarzał, od początku, czas przygotowań, ja w czarnej bez makijażystki, a już czas wychodzić, i znowu świadkowej brak .. nie wiem ile razy mi się to powtórzyło
Podświadomość działa, bo ciągle się zastanawiam czy to już prosić o swiadkowanie czy się jeszcze wsytrzymać z jednej strony chciałabym już, ale faktycznie po odejściu z pracy jeszcze się nie widziałyśmy ale najpierw ona chorowała, potem nas nie było na weekend, potem jej nie było na weekend, w tygodniu nie bardzo jest kiedy, bo ona pracuje. Jutro się mamy spotkać, bo robię małą imprezkę urodzinową niby obiecałyśmy sobie, że utrzymamy kontakt, piszemy ze sobą, ale wiecie jak to jest z drugiej strony, może jakbym ją poprosiła to wtedy to umocni naszą znajomość
Mogłam jednak zagryźć zęby i nie odchodzić tym bardziej, że jednak nie tak łatwo znaleźć pracę a tak byśmy się dalej spotykały i nie stresowałabym się tak bardzo że kontakt sie urwie
Chyba znowu mam jakiś kryzys

[agulaaaa]

Dzień dobry

My w poniedziałek planujemy załatwić USC muszę zaklepać gdzieś paznokcie
Wczoraj jeździliśmy z zaproszeniami, weekend niestety odpada,bo w pracy jestem

[ckin2u]

Napisane przez kizdaM

Odebraliśmy dzisiaj mieszkanie (wcale nie poszło gładko, ale ważne, że już ogarnięte jeszcze mają zrobić małe poprawki) jak się okazało ten fachowiec, który później doszedł był znajomym naszego budowlańca i dzięki temu ma niby wejść w poniedziałek i to naprawiać.

super , ja czekam na fotki gotowego mieszkanka uwielbiam ogladac takie zdjecia

Napisane przez Animka11

Nie zapraszam z rodziny nikogo ,bo wypada. Naprawdę postawiłam tutaj na znajomych którzy są mi bliscy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

u mnie pewnie bedzie maly nacisk na zaproszenie rodzinki z nad morza - lubie ich bardzo, ale mam z nimi slaby kontakt - z racji tego ze mieszkam za granica, widuje sie z nimi jak oni akurat przyjada do nas w moj urlop do PL, i w sumie nie chce ich fatygowac z nad morza do Lodzi na obiad po slubie...

Napisane przez mariamarysienka

Ja bym się najlepiej bawiła na takim weselu Zawsze największy kryzys mam o 23, a jak go przezwyciężę, to już mi bez różnicy i mogę do 5 balować

Byłam dzisiaj w takim jednym sklepie i zmierzyłam bardzo ładne buty Przepięknie wyglądały na stopie, były bardzo zgrabne i wygodne. Tylko zastanawiam się, czy już by nie było za dużo tego błysku? Na zdjęciu wyglądają na ciemnoszare, ale były żywosrebrne Załącznik 7670283Załącznik 7670284

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

ja tez najlepiej bym sie bawila w takich godzinach, o 23 mam wlasnie kryzys, chce mi sie spac itd i czekam tylko kiedy moge isc do domu ale mam tak na kazdej imprezie - ja po prostu jestem bardzo spiaca juz wtedy

a buty PIEKNE wszystko co sie swieci jest piekne

Napisane przez kizdaM

Dzień dobry
Ja też miałam dzisiaj koszmar ślubny śnił mi się już ten dzień, czas przygotowań, już czas wychodzić do Kościoła, a my jeszcze bez błogosławieństwa, do tego nie mam świadkowej no i byłam zła na siebie, że nie poprosiłam wczesniej o świadkowanie, i się stresuję że koleżanka się spóźni, a to ona ma być świadkową i tak w kółko ten sen się powtarzał, od początku, czas przygotowań, ja w czarnej bez makijażystki, a już czas wychodzić, i znowu świadkowej brak .. nie wiem ile razy mi się to powtórzyło
Podświadomość działa, bo ciągle się zastanawiam czy to już prosić o swiadkowanie czy się jeszcze wsytrzymać z jednej strony chciałabym już, ale faktycznie po odejściu z pracy jeszcze się nie widziałyśmy ale najpierw ona chorowała, potem nas nie było na weekend, potem jej nie było na weekend, w tygodniu nie bardzo jest kiedy, bo ona pracuje. Jutro się mamy spotkać, bo robię małą imprezkę urodzinową niby obiecałyśmy sobie, że utrzymamy kontakt, piszemy ze sobą, ale wiecie jak to jest z drugiej strony, może jakbym ją poprosiła to wtedy to umocni naszą znajomość
Mogłam jednak zagryźć zęby i nie odchodzić tym bardziej, że jednak nie tak łatwo znaleźć pracę a tak byśmy się dalej spotykały i nie stresowałabym się tak bardzo że kontakt sie urwie
Chyba znowu mam jakiś kryzys

a masz jeszcze kogos nad kim sie zastanawiasz jesli chodzi o swiadkowa? ja tez mam z tym niezla zagwozdke
moze zobacz jak Wasze relacje na imprezce i wtedy Ci sie rozjasni sytuacja

co do pracy - mam nadzieje, ze szybko cos znajdziesz

ja jestem na antybiotyku - na zeba mam nadzieje ze mi pomoze
wiec jestem chora (przeziebiona mocniej) boli mnie zab i w ogole wszystko na raz

[kizdaM]

Napisane przez ckin2u

super , ja czekam na fotki gotowego mieszkanka uwielbiam ogladac takie zdjecia



u mnie pewnie bedzie maly nacisk na zaproszenie rodzinki z nad morza - lubie ich bardzo, ale mam z nimi slaby kontakt - z racji tego ze mieszkam za granica, widuje sie z nimi jak oni akurat przyjada do nas w moj urlop do PL, i w sumie nie chce ich fatygowac z nad morza do Lodzi na obiad po slubie...



ja tez najlepiej bym sie bawila w takich godzinach, o 23 mam wlasnie kryzys, chce mi sie spac itd i czekam tylko kiedy moge isc do domu ale mam tak na kazdej imprezie - ja po prostu jestem bardzo spiaca juz wtedy

a buty PIEKNE wszystko co sie swieci jest piekne



a masz jeszcze kogos nad kim sie zastanawiasz jesli chodzi o swiadkowa? ja tez mam z tym niezla zagwozdke
moze zobacz jak Wasze relacje na imprezce i wtedy Ci sie rozjasni sytuacja

co do pracy - mam nadzieje, ze szybko cos znajdziesz

ja jestem na antybiotyku - na zeba mam nadzieje ze mi pomoze
wiec jestem chora (przeziebiona mocniej) boli mnie zab i w ogole wszystko na raz

No właśnie nie mam za bardzo kogo poprosić a wiem, że ona by się sprawdziła w 100 %



Właśnie odezwała się do nas para, która ma po nas ślub...myślałam, ze tylko my będziemy mieć tego dnia ślub, a tu oni się po nas dopisali. My mmay na 17 a oni na 18. Czyli jak my będziemy wychodzić to będziemy się z nimi zmieniać, trochę sałob to widzę
Pytała o wystrój itd, my mamy biało niebieskie i jej średnio ten niebieski pasuje, mam jej wysłac zdjęcia i inspiracje żeby sobie jakoś to wyobraziła. Bo oni to trochę starsi ludzie i myślała o bladym różu. Ciekawe co z tego wyjdzie. Czy będa w międzyczasie coś zmieniać czy nie, bo średnio bedą mieli na to czas, a mówi, ze koszty nie grają roli

[Wiolkaa93]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;86649608]Dzień dobry

Maria fajne te buty sama bym chętnie takie kupiła

Kolega tż, któremu urodziło się dziecko w poniedziałek powiedział tż, ze przyjdzie zarówno na kawalerskie, na ślub i na wesele powiedział, ze jakaś nagła sytuacja losowa to wtedy wiadomo, ale tak

Dzisiaj odbieram suknie


Wysłano przez gołębia [/QUOTE]Już

Napisane przez kizdaM

Dzień dobry
Ja też miałam dzisiaj koszmar ślubny śnił mi się już ten dzień, czas przygotowań, już czas wychodzić do Kościoła, a my jeszcze bez błogosławieństwa, do tego nie mam świadkowej no i byłam zła na siebie, że nie poprosiłam wczesniej o świadkowanie, i się stresuję że koleżanka się spóźni, a to ona ma być świadkową i tak w kółko ten sen się powtarzał, od początku, czas przygotowań, ja w czarnej bez makijażystki, a już czas wychodzić, i znowu świadkowej brak .. nie wiem ile razy mi się to powtórzyło
Podświadomość działa, bo ciągle się zastanawiam czy to już prosić o swiadkowanie czy się jeszcze wsytrzymać z jednej strony chciałabym już, ale faktycznie po odejściu z pracy jeszcze się nie widziałyśmy ale najpierw ona chorowała, potem nas nie było na weekend, potem jej nie było na weekend, w tygodniu nie bardzo jest kiedy, bo ona pracuje. Jutro się mamy spotkać, bo robię małą imprezkę urodzinową niby obiecałyśmy sobie, że utrzymamy kontakt, piszemy ze sobą, ale wiecie jak to jest z drugiej strony, może jakbym ją poprosiła to wtedy to umocni naszą znajomość
Mogłam jednak zagryźć zęby i nie odchodzić tym bardziej, że jednak nie tak łatwo znaleźć pracę a tak byśmy się dalej spotykały i nie stresowałabym się tak bardzo że kontakt sie urwie
Chyba znowu mam jakiś kryzys

Ja na twoim miejscu poprosiłabym tą koleżankę, tym bardziej że nie masz nikogo innego na oku na pewno kontakty będą lepsze i nie będziesz się zamartwiać
I głowa do góry nie długo na pewno znajdziesz jakaś super pracę

Napisane przez ckin2u

super , ja czekam na fotki gotowego mieszkanka uwielbiam ogladac takie zdjecia



u mnie pewnie bedzie maly nacisk na zaproszenie rodzinki z nad morza - lubie ich bardzo, ale mam z nimi slaby kontakt - z racji tego ze mieszkam za granica, widuje sie z nimi jak oni akurat przyjada do nas w moj urlop do PL, i w sumie nie chce ich fatygowac z nad morza do Lodzi na obiad po slubie...



ja tez najlepiej bym sie bawila w takich godzinach, o 23 mam wlasnie kryzys, chce mi sie spac itd i czekam tylko kiedy moge isc do domu ale mam tak na kazdej imprezie - ja po prostu jestem bardzo spiaca juz wtedy

a buty PIEKNE wszystko co sie swieci jest piekne



a masz jeszcze kogos nad kim sie zastanawiasz jesli chodzi o swiadkowa? ja tez mam z tym niezla zagwozdke
moze zobacz jak Wasze relacje na imprezce i wtedy Ci sie rozjasni sytuacja

co do pracy - mam nadzieje, ze szybko cos znajdziesz

ja jestem na antybiotyku - na zeba mam nadzieje ze mi pomoze
wiec jestem chora (przeziebiona mocniej) boli mnie zab i w ogole wszystko na raz

Zdrówka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz