|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2012-10-25, 14:02 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 24
|
Czy go nie pociągam?
Ja mam 22 lata, on 24.
Jesteśmy parą od pół roku, z nim straciłam dziewictwo całkiem niedawno, on przede mną miał, jak przypuszczam, bujne życie seksualne - nigdy się nie przyznał, bo na moje pytania reagował negatywnie i tłumaczył się, że to przeszłość i nie ma znaczenia. Problem leży w tym, że na początku naszego spotykania się wszystko było cudnie - ja - prawie zielona w tych sprawach - uważałam go za boga seksu, było między nami ogromne przyciąganie, namiętność i pożądanie. Wcześniej byłam w 3 związkach - jednak z każdym facetem zawsze coś było nie tak i nie byłam gotowa oddać żadnemu z nich dziewictwa. Z tym było inaczej. Wiedziałam, że to tylko kwestia czasu. Przed właściwym aktem próbowaliśmy wszystkiego, różne rodzaje seksu, pieszczoty, aż pewnego ranka, niespodziewanie, pod wpływem chwili, stało się Byłam trochę zdezorientowana tego dnia, bo już tamtym razem on nie zadbał o żadne pieszczoty, nie byłam mokra i bardzo mnie bolało. Ale prawie każde następne razy były takie same - tzn. zazwyczaj jeśli on miał ochotę, to bez przygotowania mnie, zabierał się do rzeczy. Wyrzuciłam swoje żale, że nie tak sobie to wyobrażałam, że mam swoje potrzeby. I parę razy wziął to do siebie, tzn. np. po alkoholu w końcu mogłam liczyć na grę wstępną. Ogólnie on cały czas mnie dużo dotyka, ale jak przychodzi co do czego, to tylko o siebie się martwi. A teraz problem... Właściwie współżycie rozpoczęliśmy ok. 2 miesiące temu. Od paru tygodni, on po prostu traci wzwód np. w czasie seksu oralnego albo jak już wejdzie we mnie... To jest bardzo frustrujące, ostatnio zdarza się bardzo często. Nie mówiąc już o tym, że o seksie 2 razy dziennie nie mam co marzyć. Niedawno była taka sytuacja, że byliśmy na imprezie i po alkoholu mi mówił, jak się nie może doczekać, aż wrócimy do domu, itp. Kiedy przyszło co do czego, to po prostu stracił erekcję i zasnął. Później było tak, że pokłóciliśmy się i nie widzieliśmy się przez parę dni, później pogodziliśmy się, zjedliśmy romantyczną kolację w restauracji i już w windzie zaczęliśmy się całować i on wziął mnie na ręce, wniósł do mieszkania, rozbierał, całował, ale jak tylko wylądowaliśmy w łóżku, to klapa! Ja mam ogromne potrzeby i próbowałam już inicjować jakoś to wszystko, przebieranki, seksowna bielizna, jakieś gry erotyczne, seks w jacuzzi... I nic. Nie rozmawialiśmy o tym za bardzo, jedyne co powiedział, to że nie wie dlaczego tak jest. Ja go zapytałam, czy to coś ze mną jest nie tak, to zaprzeczył. I ostatnio właściwie stracił już chyba w ogóle ochotę na seks. Jeśli ja coś inicjują, zaczynam go dotykać TAM albo seks oralny, to nie widzę większego zainteresowania z jego strony. To jest tak, że na przemiennie jest normalny seks, na następny dzień nie daje rady np. 2 razy pod rząd i później na następny dzień już jest ok. Np. wczoraj w nocy całkiem fajnie się zaczęło od pieszczot, nagle on stracił wzwód i ułożył się do spania. Ja oburzona, zapytałam czy ma zamiar spać i powiedziałam, że miałam nadzieję, że się trochę pobawimy, a on na to, że jutro ma na rano do pracy. Zrobiło mi się smutno i się odwróciłam. I tego ranka ja jeszcze spałam ale on miał ogromną ochotę i mu nie odmówiłam, ale i tak nie czerpałam z niego jakoś radości. Jestem już sfrustrowana. Widziałam zdjęcia jego poprzednich dziewczyn i one wyglądały, jak to mój kolega określił, jak typowe j.e.b.adełka i z tego powodu zaczynam mieć kompleksy Nie jestem brzydka, mam ładną figurę i duże piersi, ale mimo wszystko jestem zazdrosna, że pewnie z nimi tyle razy spał i że się może już wyszalał, a ja nie mam na co liczyć teraz Co do trybu życia, to ma bardzo stresującą pracę, pali papierosy i dość często pije alkohol w umiarkowanych ilościach. Nie wiem już co mam robić, ale po prostu mnie to wszystko boli!!! Przecież obydwoje jesteśmy młodzi, ja dopiero wkroczyłam w sferę seksu i chcę się nią cieszyć, a zamiast tego w tym momencie mam same negatywne odczucia Edytowane przez byheart Czas edycji: 2012-10-25 o 14:08 |
2012-10-25, 15:09 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 80
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Cytat:
|
|
2012-10-25, 16:12 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 24
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Dodam jeszcze, że na drugim telefonie, którego używa wciąż ma zdjęcia swojej ostatniej byłej w bieliźnie z 2010 roku......... :/
|
2012-10-25, 16:21 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 80
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
No to niefajnie. Jeszcze rozumiem jakas wspolna fotke z imprezy, ale prawie nago? Autorko, czy otwarcie mowilas mu, ze przeszkadza Ci to i Cie rani? Co on na to? Jak tlumaczy posiadanie takiej pamiatki?
|
2012-10-25, 16:23 | #5 |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Ha ha jak by tak to działało to bardzo dużo smutnych kobiet po świecie by chodziło Alkohol w zbyt dużej ilości nie wpływa pozytywnie na ,,wydajność"mężczyzny w tym względzie .Poranek jest najbardziej sprzyjający tego typu zabawom więc w tedy działaj jeżeli jest możliwość ,tak już jest jeden może kilka razy dziennie a drugi nie aczkolwiek tryb życia ma duże znaczenie.
|
2012-10-25, 16:30 | #6 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Cytat:
W każdym bądź razie, domyślam się poniekąd co możesz odczuwać w tej sytuacji. A z postu pierwszego wnioskuję, że facet może się porostu wstydzić, tego że mu nie ten (). I to pewnie z tego powodu, usprawiedliwia się takimi kiepskimi wymówkami. (Typu praca, że jest śpiący itp). Od siebie dodam żebyś odgoniła od siebie, myśli że niewystarczająco go podniecasz. I że jego ex były dużo bardziej ładniejsze ... W końcu z jakiegoś powodu z Tobą jest. I staraj się nieinicjowań jakiś bliższych zbliżeń. Poczekaj aż on zrobi pierwszy krok ..
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet. |
|
2012-10-25, 17:28 | #7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 24
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Cytat:
Z tego, co mi mówił, to ta laska go zdradzała w jego własnym mieszkaniu, kradła mu pieniądze i inne straszne rzeczy, więc nie rozumiem po co trzyma te zdjęcia. |
|
2012-10-25, 18:07 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Jeeeezu, bo zapomniał skasować i nie przywiązuje do tego zdjęcia żadnej wagi - skoro nawet go dał z tym zdjęciem koledze. Nie rób z igły widły. Problem z seksem to wy macie, ale z tym zdjęciem to przesadzasz.
|
2012-10-25, 18:26 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 9
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Ja też bym raczej szczęśliwa nie chodziła gdyby mój facet miał fotkę swojej byłej... Moim zdaniem nie powinnaś tak myśleć że go nie pociągasz, przecież z Tobą jest być może ma problemy zdrowotne i w poprzednich związkach też miał problemy ze wzwodem. ja bym na Twoim miejscu porozmawiała bardzo delikatnie o tym problemie ale bardzo delikatnie na pewno można coś na to poradzić przecież są seksuolodzy i specyfiki typu viagra
|
2012-10-25, 18:29 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 876
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Współczuję. Możesz kupić sobie wibrator albo znaleźć kochanka albo znaleźć lepszego faceta w tych sprawach. Może on traci erekcje bo ma jakąś ukrytą chorobę. Ma poranne wzwody? Może przynajmniej ma dużego.
|
2012-10-25, 18:41 | #11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
|
2012-10-25, 19:31 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 24
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Nie wiem czy to jest tak do końca, że zapomniał, bo przecież mógł skasować te zdjęcia jak je przeglądał... No i codziennie używa tego telefonu jako zapasowego... A wtedy jak dawał koledze, to był spontan i może o tym nie pomyślał...
|
2012-10-25, 20:05 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Ja nie widzę problemu. A ty się zadręczaj, jak lubisz.
|
2012-10-25, 21:05 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 96
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Cytat:
Przepraszam za off top ale musiałam. |
|
2012-10-25, 21:28 | #15 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Cytat:
I w kwestii innych problemów:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2012-10-26, 05:15 | #16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Cytat:
|
|
2012-10-26, 19:16 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 96
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
|
2012-10-27, 10:27 | #18 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 24
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Cytat:
W kwestii wzwodu, on miał chyba dużo partnerek przede mną i z tego co zrozumiałam, to nigdy mu się przede mną nie zdarzyło, żeby 2 razy z rzędu nie mógł Ja nie rozumiem dlaczego, może jestem dla niego zbyt luźna? Bo problem się pojawia, jak już trochę jest w środku i traci wzwód często. Ale ja jestem naprawdę malutka no i byłam dziewicą przed nim, więc nie wiem? A on ma duży sprzęt, więc nie wiem z czego to się bierze Ja bardzo często daję mu seks oralny, ale nie wiem, czy robię coś źle, bo kiedy uda mi się już go wprowadzić w stan gotowości, to po chwili opada Dużo czytałam jak to robić dobrze i on mnie kierował też, no ale mimo wszystko coś nie wychodzi... Właściwie tylko raz mi się udało go przez to doprowadzić do orgazmu, ale to było z ogromną pomocą jego ręki.... A jeśli chodzi o zdjęcia, to nie powiedziałam mu o tym, że wiem, bo on uważa, że prywatność w związku to podstawa i byłby bardzo, bardzo zły gdyby się dowiedział, że mu szperałam w telefonie... Dodam, że on jest obcokrajowcem, ze wschodu, więc mentalność ma zupełnie inną, niż Europejczycy - dla niego nawet nie istnieje coś takiego jak związek partnerski. |
|
2012-10-27, 11:30 | #19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Moim zdaniem to on powinien się tym martwić, że tak wygląda sprawa i coś z tym zrobić. A z Tobą jest najprawdopodobniej wszystko w porządku.
__________________
http://schizofrenia-info.pl/ |
2012-10-27, 12:09 | #20 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Cytat:
1. Masakra, że się na to chcesz godzić. To nie do pojęcia, żeby kochający mężczyzna tak się zachowywał. Prostak i tyle. Rozumiem, że jak "masz mokro" to korzysta i w ciebie wchodzi i tyle...a ty rozkładasz pokornie nogi i czekasz, aż pan i władca skończy? 2. A on tobie? Pieści cię oralnie? 3. Jemu nie wychodzi, a ty obwiniasz siebie, szukasz winy w sobie, a to niedorzeczne w tej sytuacji. Niech zgadnę - orgazm też udajesz? Czy też nie musisz, bo jemu jest "wsio rawno", czy tobie dobrze, byle on "się spuścił"? Przepraszam za to obrzydliwe słowo, ale tylko ono pasuje do takiego seksu, jaki on praktykuje. 4. Dla ciebie też nie, skoro to wytrzymujesz ze strachu, że pan ci powie - jak ci się nie podoba, to spadaj, znajdę inną. |
|
2012-10-27, 17:51 | #21 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 24
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Cytat:
Orgazmu nie udaje, ale jestem w stanie osiągnąć tylko łechtaczkowy, dość długo mi to zajmuje, nie ważne czy robi ręką czy oralnie, ale w porywach do 1 godziny... Jeśli chodzi o mnie samą, to potrafię to zrobić w 5-10 min góra :/ Ostatnio przez to wszystko jestem dla niego chyba bardziej chłodna, wydaje mi się, że to zauważył, bo ostatnie 2 stosunki najpierw mnie doprowadził do orgazmu, a później był normalny seks. Poszłam za radą którejś wizażanki tutaj i nie inicjowałam sama zbliżeń. Wydaje się, że to chyba lepsze rozwiązanie, na teraz. To nie jest tak, że on cały czas myśli o sobie, bo czasem mi też sprawia przyjemność, no ale większość stosunków - tak jak opisałam. W ciągu dnia, przez większość czasu się mną zajmuje, przytula, dotyka mnie prawie non stop, jak jestem koło niego, no ale jak mu się zachce, to często chyba jakby tracił rozum :/ |
|
2012-10-27, 17:59 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
Nie wiem - skąd wiadomo. U mnie akurat odwrotnie.
Nie możesz po prostu nie pozwolić mu wejść w ciebie, jak nie jesteś gotowa? Co wtedy zrobi? Włoży członka na siłę, chociaż mówisz, że nie chcesz jeszcze? Akcja z wsadzaniem ręki w majtki, żeby sprawdzić, czy jesteś mokra, to dla mnie dyskwalifikacja faceta. |
2012-10-31, 14:55 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Czy go nie pociągam?
hej wiem co czujesz, bo mój chłopak miał 3 miesiace temu problemy z erekcja, to była masakra, nie wiedzieliśmy co robic i jak się zachowac;/ zaczal stosowac permen i od miesiąca nie ma już sladu po problemie, a gdyby kiedykolwiek znow cos się zadzialo już wiemy, ze miesiąc i po problemie
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:00.