Schudnij razem ze mną ! :):))

[roleta_29]

Dawno nie pisałam, więc wreszcie się odzywam Dziewczyny gratuluje wszystkich zgubionych kilogramów i oby tak dalej!! Ja jestem na diecie 5 dzień i narazie nie pokusiło mnie nic do wepchnięcia do buzi kalorii z chipsów czy pizzy, więc jak narazie jest ok Nastroje pozytywne bo za oknem 14 STOPNI!!! hura!!! Wreszcie wsiąde na swój ulubiony jednośladowy środek transportu (czyt. rower) A i chyba zaczne chodzić na basen albo aerobic

[suve]

Napisane przez pastella

mam taki zamiar .. bo ja nawet jeszcze nigdy nie jadłam zwykłej owsianki zawsze mi się wydawała blee, ale widzę, że tutaj wszyscy się nią zajadają, więc i ja spróbuję

a Ty masz jeszcze jakieś przepisy co można z taki płatków wyczarować ? podziel się, bo szczerze mówiąc myślałam, że będą mało smaczne, ale dzisiaj mi spakowały

ja owsianki też jeszcze nie jadłam, bo jakoś do mleka się przekonać nie umiem..
a na wodzie owsianka to jakoś tak.. dziwnie.

nie mam pomysłów.. też szukam. te mi się podobają.

http://www.fajneprzepisy.pl/go/6b0fc...53c3bf1a743092

http://www.fajneprzepisy.pl/go/3d120...f5a02533e3893e

[pastella]

a co myślisz o takiej owsiance na wodzie, ale żeby dodać jogurt i np. banana ? chciałam coś takiego zrobić jutro, ale nie wiem czy to do siebie pasuje

a te przepisy bardzo fajne, sama też czegoś poszukam i jak coś fajnego będzie to wkleje .. łał, nie wiedziałam, że z takich płatków tyle rzeczy da się zrobić

a ja też chyba zacznę chodzić na basen .. tylko nie mam stroju ..

edit:
o, znalazłam takie, które mi się podobają:
http://www.fajneprzepisy.pl/go/6ad6f...16e571736c99d6
http://www.fajneprzepisy.pl/go/ea0f2...ef0eea3bdb823a
http://www.fajneprzepisy.pl/go/10e4a...f9f613bec1ddcd

jak tylko będę mieć więcej czasu zrobię jakieś ciasteczka

[suve]

ok, jak coś wypróbujesz to daj znać.

[joyeuse]

a ja dzisiaj jadłam tylko dwa śniadania. i to wszystko.

dziewczęta, czy w aby nie za szybko chudniecie? fakt, w pierwszych dniach woda schodzi, później zaczyna się męka. ;p

[psyhe666]

A ja właśnie z biegania wróciłam Kurcze, ale jest cieplutko i słonecznie aż normalnie chce się chcieć

[pastella]

Napisane przez suve

ok, jak coś wypróbujesz to daj znać.

spoko spoko

Napisane przez joyeuse

a ja dzisiaj jadłam tylko dwa śniadania. i to wszystko.

dziewczęta, czy w aby nie za szybko chudniecie? fakt, w pierwszych dniach woda schodzi, później zaczyna się męka. ;p

i nie masz zabiaru już nic dzisiaj jeść ?

Napisane przez psyhe666

A ja właśnie z biegania wróciłam Kurcze, ale jest cieplutko i słonecznie aż normalnie chce się chcieć

łał, też chce biegać ! tylko ja bym musiała jakoś rano, a wtedy nie chce mi się tyłka ruszyć ...

u mnie dzisiaj : na śniadanie placki owsiane z jogurtem , później jabłko i gruszka , a na obiad - makaron pełne ziarno z pomidorem,szynką z kurczaka, chudym twarogiem i przyprawami na kolacje będzie standard wieśniak

[bittersweet17]

Cześć Dziewczyny
przyjmiecie mnie do swojego grona odchudzających??

odchudzam się już jakiś czas, ale sterdziłam, że motywując się na forum jest znacznie łatwiej.
Nie mam wagi;< ale licze, że startowałam z około 63 kg. To jak dla mnie dużo, zawsze ważyłam 55. i do tego chce znowu doprowadzić
jestem na diecie Plaż Południowych. Jest bardzo przyjemna do 28.03 jestem na pierwszej fazie. Juz czuje po sobie że schudłam, głownie piersi ale dobre i to, ważne że cos spada. Najbardziej zależy mi na udach i pupie bo są ogromne staram się ćwiczyć, zaraz ide skakac na skakance, 8minute buns i legs i może troszke pobiegam chciałabym już wyjąc rower ale wieje dziś mocno

och jak ja chciłabym być już taka szczuplutka jak kiedyś. często właczam stary kompuer n ktorym mam pełno zdjęc i je oglądam dla motywacji;p oraz oglądam często też zdjęcia z tegorocznej 100dniówki znajomego na której wyglądałam jak istny prosiak

[psyhe666]

bittersweet17 - nie widzę przeszkód dla których miałabyś do nas nie dołączyć, zwłaszcza, że dziewczyny tutaj w różnym czasie zaczynały swoje diety, różne diety...


pastella - zamiast teraz siedzieć przed komputerem to rusz D

[pastella]

oj chętnie bym pobiegała, ale dzisiaj siedze w domu cały dzień -> choroba mnie dopadła i mam tylko ten jeden dzień na wykurowanie się .. może w przyszły weekend bym się zebrała tylko kurcze nigdy jeszcze nie biegałam, nie wiem jak to jest

a jutro wybieram się na spinning, to będzie mój drugi raz tej męczarni .. zakwasy trzymały przez cały tydzień
dzisiaj tylko 2x 8 min abs i 2x twister

bittersweet17 witam! czy ta twoja diete jest bardzo ciężka ?

[aneczqaa0]

/

[bittersweet17]

Napisane przez pastella

oj chętnie bym pobiegała, ale dzisiaj siedze w domu cały dzień -> choroba mnie dopadła i mam tylko ten jeden dzień na wykurowanie się .. może w przyszły weekend bym się zebrała tylko kurcze nigdy jeszcze nie biegałam, nie wiem jak to jest

a jutro wybieram się na spinning, to będzie mój drugi raz tej męczarni .. zakwasy trzymały przez cały tydzień
dzisiaj tylko 2x 8 min abs i 2x twister

bittersweet17 witam! czy ta twoja diete jest bardzo ciężka ?

ta dieta jest super, poczytaj o niej jest, dużo forów na necie. pierwsza faza trwa 2 tyg jest najtrudniejsza bo nie je się chleba, ziemniaków, ryżu, kaszy, makaronu, owoców ale mi w ogóle nie brakuje tych składników, dlatego przedłużyłam ją na 3 tyg, bo wiadomo zdarzają się grzeszki . można jeść pyszne potrawy i na dodatek nie głodzić się nie wiem jakie będa rezultaty diety ale na pewno coś musi spaść. oby

co do biegania to ja jakiś czas temu zaczynałam biegać ale zrezygnowałam bo początki były trudne wiadomo, a było bardzo zimno i później po bieganiu mialam przez kilka dni dreszcze cały czas. sterdziłam że zostawie to na cieplejszą pogode

tu jest świetny trening dla zaczynających biegać
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...45&postcount=1

[suve]

a ja się dziś czuję mega pełna i ciężka..

[akna666]

hej, ja też sie odchudzam ale narazie taak wolno waga idzie w dół.... juz 5 tydzień leci, a ja nadal waże 70,8 juz chyba od dwóch tyg stoi w miejscu ( miałam stosować idealnie kapuścianą, ale oczywiscie coś sie musiało nieudać :| ale od jutra staram sie idealnie ją prowadzić pochwale sie że na kopenhadskiej schudłam z 76

[pastella]

kurczę, dla mnie te 2 pierwsze tygodnie to byłaby katorga .. tam nie ma żadnych węglowodanów, więc ja bym czuła się potwornie zmęczona .. nie wiem czy aż taka dieta jest mi potrzebna, ale i tak na razie musiałabym z tym poczekać bo w najbliższym okresie czeka mnie parę okazji, gdzie raczej np.alkoholu sobie nie odmówię
ale ja nie będę chudnąć to wtedy skorzystam
a możesz napisać swój przykładowy jadłospis .. chodzi mi o pierwszą połowę dnia

[bittersweet17]

Napisane przez pastella

kurczę, dla mnie te 2 pierwsze tygodnie to byłaby katorga .. tam nie ma żadnych węglowodanów, więc ja bym czuła się potwornie zmęczona .. nie wiem czy aż taka dieta jest mi potrzebna, ale i tak na razie musiałabym z tym poczekać bo w najbliższym okresie czeka mnie parę okazji, gdzie raczej np.alkoholu sobie nie odmówię
ale ja nie będę chudnąć to wtedy skorzystam
a możesz napisać swój przykładowy jadłospis .. chodzi mi o pierwszą połowę dnia

nie jest tak źle, mi np ani troche nie brakuje węglowodanów, aż się sama sobie dziwie żę do chlebka mnie nie ciągnie.

na śniadanie jem np:
jajecznice z pomidorkiem, pieczarkami, kiełbaską chudą, szynką, ( róznie mieszam te składniki)
serek biały chudy z warzywami.
dziś zjadłam np jajko faszerowane pieczarkami + parówke + sałatke z ogórka rzodkiewki i pomidora
na śniadanie podobno trzeba zjadać pół szklanki warzyw
u mnie jest kiepsko z przekąskami, nieraz zjem jogurt naturalny, nieraz troche orzechów, dziś akurat garść migdałów
na obiad pierś z kurczaka, pieczona, duszona, smażona róznie z warzywami albo rybka, zapiekanka jakaś z warzyw, jest mase pomysłów
z następna przekąska też u mnie ciężko, dziś znowu zjadlam troche migdałów
a na kolacje własnie zjadłam pyyyyysznego omleta z kapustą pekińską, ogórkiem, serkiem bałkańskim, pieczarkami i szynka

dieta jest naprawde wporządku
tu są przepisy rózne
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=196551

czaje się jeszcze żeby kupić książke o tej diecie, ale narazie funduszy brak

u mnie tez kiepsko jest z alkoholem. tydzień temu w piątek wypiłam sporo ;/ ale już od tamtego czasu nie piłam nic, więc tydzien do swoich urodzin mam plan nie pić czyli do 2 kwietnia. na 2 fazie można wino ale co tam;p przecież można też grzeszyć troche;p wiec i piwko pewnie się pojawi, tym bardziej że często wychodze gdzieś ze znajomymi i wiadomo pojawia się alkohol. na szczęście albo i nieszczęście teraz mam totalny brak funduszy więc nie kusi mnie aż tak bardzo żeby coś pić

[l4lena]

Dobry wieczór wszystkim ;* Witam wszystkie nowe dziewczyny, fajnie, że jest nas coraz więcej.
Ktoś tutaj wspominał o South Beach - byłam na niej kilka razy i na prawdę, można się przyzwyczaić. Gdy podchodziłam do niej pierwszy raz też wydawało mi się, że to nierealne, aby przetrwać bez węgli te 2 tyg. Ale jest to możliwe i wcale nie takie trudne! Dieta jest dość fajna, nie chodzi się głodnym, a efekty rzeczywiście są.

A teraz ja tak z innej beczki.. Utknęłam w martwym punkcie. Tak jak kilka dni temu pisałam, zeszłam z tych 53 na 52 z hakiem, byłam pewna, że sprawy idą w dobrym kierunku. I nagle waga zaczęła rosnąć, aż dzisiaj pojawiło się 53,2 (!) Dziewczyny, ja już na prawdę nie wiem, co mam robić. Myślałam, że jak zwiększę jedzenie i zacznę jeść te 1000 kcal dziennie (wydawało mi się to ilością taką akurat), to uda mi się powoli wyjść na ludzi, schudnąć - co prawda wolniej - no ale zawsze chudnąć. A ja tymczasem zaczęłam tyć! I teraz czuję się jak, za przeproszeniem, w czarnej dupie. Nie wiem już co mam robić. Wiem, że żadna z Was nie jest psychologiem i nie powinnam TU o tym pisać, ale po prostu nie miałam gdzie się wygadać. Przepraszam.

[blackberry8]

Dziewczyny ja od 7 przechodze na kopenhaską. jak chcecie to mogę Wam zdawać relacje.
BTW.Ona wcale nie jest taka zła

Dzisiaj jako 'nagrodę' i motywację dalszą zjadłam małego kebaba.
Specjalnie jechaliśmy na drugi koniec miasta żeby kupić go tam gdzie zawsze.
Nigdy mi po nich nic nie było.
A dzisiaj jak zjadłam to się walłam do łózka, a teraz mnie brzuszek boli

l4lena - a ile kcal wcześniej jadłaś?

[take me away]

Dziękuję za miłe przywitanie!

Napisane przez nikerose

take me away
- yeah witamy ;DD dobrze trafiłas jak masz jakieś pytania wal śmiało, postarmy sie odpowiedziec
i opowiedz jak udało Ci sie zrzucic te zbędne kilogramy? dieta czy moze ćwiczenia? jak długo Ci to zajęło?

Dieta + ćwiczenia ) a zrzuciłam jakoś w niecałe 2 miesiące ) Jednak obecnie moje ćwiczenia ograniczają się do motylka i biegania bo nie mam warunków, by ćwiczyć

Napisane przez michalina777

witamy i zapraszamy! ja też mam zamiar wznowić bieganie czekam tylko na poprawę pogody :P

Ja uwielbiam biegać!! A szczególnie jak mam zły dzień, to tak fajnie się zmęczyć i dać upust złym emocjom.

Napisane przez michalina777

a tak w ogóle to jestem już po ćwiczeniach i zaraz zabieram się za robienie warzyw na patelni w ziołach prowansalskich tak na marginesie kupiłam sobie dzisiaj 4 zielone herbatki (orientalna, tropikalna, z żurawiną oraz z rumem i cytryną) oczywiście liściaste w sklepie herbacianym, ale pyszne! ja to w ogóle jestem uzależniona od dobrych herbat potrafię wypić 4-5 kubków dziennie plus oczywiście woda

O tak herbatki też lubię. w zasadzie zaczynam dzień od kubka (0,5l) zielonej herbaty i piję średnio 3-4 kubki (różnych)

Napisane przez pastella

no właśnie ja miałam w domu tylko błyskawiczne, ale już sobie zamówiłam górskie zobaczymy czy jest jakaś różnica

Ja zarówno jadłam górskie oraz błyskawiczne i muszę przyznać, że osobiście nie widzę żadnej różnicy w smaku do tego otręby, garstka rodzynek, pestek dyni i cynamon

Napisane przez psyhe666

A ja właśnie z biegania wróciłam Kurcze, ale jest cieplutko i słonecznie aż normalnie chce się chcieć

Witam w klubie! Pogoda idealna do biegania

[suve]

a ja sobie właśnie zrobiłam jedzenia na jutro na uczelnię.
3 małe bułeczki sojowe i jedna wielka pszenna.
+ serek wiejski i jabłko.

od, cały jutrzejszy jadłospis. same węglowodany.

[psyhe666]

take me away - jutro ma być do 17 stopni, ale niestety deszcz


Kurcze, ale mi dzisiaj fajnie dzień minął Dieta ok, ćwiczenia ok, humor ok Tylko mały zapierdziel od rana, ale poza tym to w porządku... A co tam u was?

[malaxdd]

witam dziewczynki
kalorie dnia dzisiejszego podliczone. drugi dzień wyszło mniej niż 1000 , bo tak ok 930 ; o a muszę się przyznać, że zjadłam w szkole cukierka
ogólnie to nic ciekawego. całe moje życie zaczęło kręcić się wokół jedzenia. jedzenia i myśleniu o chudnięciu. może to i lepiej.

[michalina777]

na kolacje zjadłam chleb razowy z pomidorkiem i 2 plasterki sera kolejny zdrowy dzien za mna

[pastella]

Napisane przez bittersweet17

nie jest tak źle, mi np ani troche nie brakuje węglowodanów, aż się sama sobie dziwie żę do chlebka mnie nie ciągnie.

na śniadanie jem np:
jajecznice z pomidorkiem, pieczarkami, kiełbaską chudą, szynką, ( róznie mieszam te składniki)
serek biały chudy z warzywami.
dziś zjadłam np jajko faszerowane pieczarkami + parówke + sałatke z ogórka rzodkiewki i pomidora
na śniadanie podobno trzeba zjadać pół szklanki warzyw
u mnie jest kiepsko z przekąskami, nieraz zjem jogurt naturalny, nieraz troche orzechów, dziś akurat garść migdałów
na obiad pierś z kurczaka, pieczona, duszona, smażona róznie z warzywami albo rybka, zapiekanka jakaś z warzyw, jest mase pomysłów
z następna przekąska też u mnie ciężko, dziś znowu zjadlam troche migdałów
a na kolacje własnie zjadłam pyyyyysznego omleta z kapustą pekińską, ogórkiem, serkiem bałkańskim, pieczarkami i szynka

dieta jest naprawde wporządku
tu są przepisy rózne
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=196551

czaje się jeszcze żeby kupić książke o tej diecie, ale narazie funduszy brak

u mnie tez kiepsko jest z alkoholem. tydzień temu w piątek wypiłam sporo ;/ ale już od tamtego czasu nie piłam nic, więc tydzien do swoich urodzin mam plan nie pić czyli do 2 kwietnia. na 2 fazie można wino ale co tam;p przecież można też grzeszyć troche;p wiec i piwko pewnie się pojawi, tym bardziej że często wychodze gdzieś ze znajomymi i wiadomo pojawia się alkohol. na szczęście albo i nieszczęście teraz mam totalny brak funduszy więc nie kusi mnie aż tak bardzo żeby coś pić

hmm.. no skoro mówisz, że da się wytrzymać to jak już nie będę widziała innej opcji to spróbuję.. no tylko po świetach jakoś
a mi z alko też jest ciężko bo często zdarzają się jakieś wypady ze znajomymi i hmm no 'głupio' tak się nie napić ale już miesiąc się trzymam

Napisane przez l4lena

Dobry wieczór wszystkim ;* Witam wszystkie nowe dziewczyny, fajnie, że jest nas coraz więcej.
Ktoś tutaj wspominał o South Beach - byłam na niej kilka razy i na prawdę, można się przyzwyczaić. Gdy podchodziłam do niej pierwszy raz też wydawało mi się, że to nierealne, aby przetrwać bez węgli te 2 tyg. Ale jest to możliwe i wcale nie takie trudne! Dieta jest dość fajna, nie chodzi się głodnym, a efekty rzeczywiście są.

A teraz ja tak z innej beczki.. Utknęłam w martwym punkcie. Tak jak kilka dni temu pisałam, zeszłam z tych 53 na 52 z hakiem, byłam pewna, że sprawy idą w dobrym kierunku. I nagle waga zaczęła rosnąć, aż dzisiaj pojawiło się 53,2 (!) Dziewczyny, ja już na prawdę nie wiem, co mam robić. Myślałam, że jak zwiększę jedzenie i zacznę jeść te 1000 kcal dziennie (wydawało mi się to ilością taką akurat), to uda mi się powoli wyjść na ludzi, schudnąć - co prawda wolniej - no ale zawsze chudnąć. A ja tymczasem zaczęłam tyć! I teraz czuję się jak, za przeproszeniem, w czarnej dupie. Nie wiem już co mam robić. Wiem, że żadna z Was nie jest psychologiem i nie powinnam TU o tym pisać, ale po prostu nie miałam gdzie się wygadać. Przepraszam.

moim zdaniem 1000 kcal to nadal za mało.. jeśli kiedyś się głodziłaś to najpierw musisz zwiększyć wagę i ustabilizować ją trochę.. a później odetnij kalorie ale żeby było ich więcej niż 1000 - takie jest moje zdanie wiem, że jest Ci ciężko, uwierz, że jestem w podobej sytuacji i też cholernie trudno mi się teraz chudnie ale nie poddaje się i Ty też dasz radę ! a nie myślałaś, żeby pójść do psychologa skoro masz problemy z odżywianiem ?
ps. do jakiej wagi chciałabyś dojść?

Napisane przez take me away

Dziękuję za miłe przywitanie!

Ja zarówno jadłam górskie oraz błyskawiczne i muszę przyznać, że osobiście nie widzę żadnej różnicy w smaku do tego otręby, garstka rodzynek, pestek dyni i cynamon

a co myślisz o owsiance z jogurtem, bananem i otrębami ? wgl jogurt z owsianką pasuje ? jutro będzie mój 'pierwszy raz'

Napisane przez malaxdd

witam dziewczynki
kalorie dnia dzisiejszego podliczone. drugi dzień wyszło mniej niż 1000 , bo tak ok 930 ; o a muszę się przyznać, że zjadłam w szkole cukierka
ogólnie to nic ciekawego. całe moje życie zaczęło kręcić się wokół jedzenia. jedzenia i myśleniu o chudnięciu. może to i lepiej.

oj, myślę, że to niezbyt dobrze, jeżeli cały czas myślisz o jedzeniu .. myślę, że odchudzanie powinno być czymś 'dodatkowym' co poprawi nam samopoczucie i zdrowie, ale nie może wpływać na całe nasze życie .. nie myśl o tym obsesyjnie, na dłuższą metę to raczej niebezpieczne

aleee się rozpisałam .. no cóż , mój hmm 20? dzień diety przebiegł bez zarzutu a jutro spinning łaa

[malaxdd]

Napisane przez pastella

oj, myślę, że to niezbyt dobrze, jeżeli cały czas myślisz o jedzeniu .. myślę, że odchudzanie powinno być czymś 'dodatkowym' co poprawi nam samopoczucie i zdrowie, ale nie może wpływać na całe nasze życie .. nie myśl o tym obsesyjnie, na dłuższą metę to raczej niebezpieczne

nie wiem, teraz mnie to `niebezpieczne` nie interesuje trochę ..
mierząc się widzę mniejszą liczbę, a czuję się jakby było o 5 więcej.. choć wiem,że to nieprawda, bo widzę liczby na centymetrze, to wydaje mi się, że jestem coraz grubsza i muszę to natychmiast spalić.. nie wiem co jest.. wiem,że muszę bardziej przyłożyć się do tego odchudzania..


a Wam POWODZENIA dziewczyny i GRATULUJĘ dotychczasowych osiągnięć ! ; *

[pastella]

Napisane przez malaxdd

nie wiem, teraz mnie to `niebezpieczne` nie interesuje trochę ..
mierząc się widzę mniejszą liczbę, a czuję się jakby było o 5 więcej.. choć wiem,że to nieprawda, bo widzę liczby na centymetrze, to wydaje mi się, że jestem coraz grubsza i muszę to natychmiast spalić.. nie wiem co jest.. wiem,że muszę bardziej przyłożyć się do tego odchudzania..


a Wam POWODZENIA dziewczyny i GRATULUJĘ dotychczasowych osiągnięć ! ; *

ale uważaj na siebie.. teraz masz jeszcze tą świadomość, że takie myślenie jest błędne, ale już za chwile będziesz całkowicie przekonana patrząc na swoją szczupłą sylwetkę, że nadal jesteś za gruba.. ta granica jest bardzo cienka .. po prostu nie podporządkowywuj całego swojego życia odchudzaniu, bo nie warto ..
ta tak ode mnie .. tylko nie myśl proszę, że się wymądrzam - chcę tylko pomóc

[michalina777]

Napisane przez malaxdd

nie wiem, teraz mnie to `niebezpieczne` nie interesuje trochę ..
mierząc się widzę mniejszą liczbę, a czuję się jakby było o 5 więcej.. choć wiem,że to nieprawda, bo widzę liczby na centymetrze, to wydaje mi się, że jestem coraz grubsza i muszę to natychmiast spalić.. nie wiem co jest.. wiem,że muszę bardziej przyłożyć się do tego odchudzania..


a Wam POWODZENIA dziewczyny i GRATULUJĘ dotychczasowych osiągnięć ! ; *

żebyś nam tylko w anoreksje nie wpadła! bo takie myślenie, że ma się o 5 więcej pomimo,że tak nie jest daje do myślenia... mam nadzieję,że nie przekroczysz tej cienkiej granicy

ja w poniedziałek się ważę, mam nadzieje, że już nie bedzie 59 a 58 nawet z jakimś hakiem byle te 58...

[eMisss]

witam . mogłabym do was się przyłączyć ??

już się odchudzałam ale od jakichś 2-3 miesiący dałam sobie spokój no i przytyłam 2 kg, na szczescie już je zrzuciłam ..
ale wakajcje juz coraz bliżej i chciałabym osiągnąc swoją wymarzoną wage
mam 158 i chce ważyc 53-52kg . mysle ze to bedzie odpowiedznia waga

[nikerose]

hejjj DDDD jest sobota w związku z tym podaje rozmiary:
Waga - 56 kg DDD
Talia-69 cm
Uda-95 ;/.

wczoraj kurde zjadłam hot doga ...;/// ale to tylko dlatego, ze byłam w barze z dziewczynami i byłam strasznie głodna... gdyby nie ten fakt, napewno bym sobie nie kupiła. i ten mały incydent, nie złamie moich postanowień ^^,
jeszcze bardziej mnie motywuje do pracy Yeahhh dziewczyny juz prawie tydzień jestem na diecie I kilolgram z wagi zrzuciłam

a i znalazłam dobry sposób. Prawie przez cały tydzien dwa razy dziennie jadłam serek z otrębami ) (serek truskawkowy, bo naturalnego nie moge strawić xdd )

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

eMisss- hej oczywiście ) witamy

[pastella]

Napisane przez eMisss

witam . mogłabym do was się przyłączyć ??

już się odchudzałam ale od jakichś 2-3 miesiący dałam sobie spokój no i przytyłam 2 kg, na szczescie już je zrzuciłam ..
ale wakajcje juz coraz bliżej i chciałabym osiągnąc swoją wymarzoną wage
mam 158 i chce ważyc 53-52kg . mysle ze to bedzie odpowiedznia waga

gratuluję straconych kilogramów udało Ci się to zrzucić przez te 2-3 miesiące ? byłaś na jakiejś konkretnej diecie ? w sumie jesteś już na finiszu bo teraz to co to dla Ciebie jakieś 4 kilo jestem pełna podziwu

Napisane przez nikerose

hejjj DDDD jest sobota w związku z tym podaje rozmiary:
Waga - 56 kg DDD
Talia-69 cm
Uda-95 ;/.

wczoraj kurde zjadłam hot doga ...;/// ale to tylko dlatego, ze byłam w barze z dziewczynami i byłam strasznie głodna... gdyby nie ten fakt, napewno bym sobie nie kupiła. i ten mały incydent, nie złamie moich postanowień ^^,
jeszcze bardziej mnie motywuje do pracy Yeahhh dziewczyny juz prawie tydzień jestem na diecie I kilolgram z wagi zrzuciłam

a i znalazłam dobry sposób. Prawie przez cały tydzien dwa razy dziennie jadłam serek z otrębami ) (serek truskawkowy, bo naturalnego nie moge strawić xdd )

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:58 ----------

eMisss- hej oczywiście ) witamy

e tam, jeden hot-dog to nic .. dobrze, że nie masz zamiaru się przez niego poddać ! brawka za minus jeden kilogram , oby tak dalej

ja właśnie zjadłam owsiankę, pierwszy raz w życiu .. i no nie bardzo mi posmakowała, pewnie coś źle zrobiłam ale będę próbować dalej, a co .. jutro z truskawkami