2011-11-04, 13:22 | #1231 |
Raczkowanie
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Ja jestem w podobnej sytuacji. Nie mam bliskiej przyjaciółki. Przyjaźnie ze szkolnej ławki się porozjeżdżały po świecie. Niedawno zmieniłam pracę w której miałam bliską koleżankę i okazuje się, że bliskie znajomości zawarte w biurze żyły swoim życiem dopóki miałyśmy blisko siebie biurka. Później spotykałyśmy się jedynie z mojej inicjatywy, najczęściej u mnie...aż przestałam pierwsza inicjować spotkania.
I tak wyglądało to w ten sposób, że ja dzwoniłam proponowałam spotkanie, koleżanka nie miała czasu, miała inne plany i rozmowa się kończyła krótkim: "kiedyś się zdzwonimy". Nie jestem jeleniem. W ciągu roku, trzy razy miała dla mnie czas Na szczęście mam wspaniałego Męża, z którym się doskonale rozumiemy. Mogę z Nim pogadać o wszystkim i sama nie wiem czy brakuje mi przyjaciółki, może bardziej żal mi, że te znajomości się po prostu skończyły.
__________________
"Pierwsze spotkanie, jak podróż w nieznane. Siedzieliśmy wpatrzeni, tak jak dzieci, które jeszcze nic nie wiedzą..." 11.06.2013[*] |
2011-11-10, 16:32 | #1232 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Mysle ze nie jestes odosobniona w tej samotnosci. Ja tez mam 33 lata, 2 dzieci,meza a jednak czegos brakuje. Maz...nie zawsze zrozumie,moze czasem rozumiec nie chce ani wysluchac,bynajmniej moj bo mysli swoimi,meskimi kategoriami.Faceci czesto zarzucaja nam marudzenie,gadulstwo i nie rozumieja potrzeby otwarcia sie,czasem wyplakania....zupelnie inna natura a kiedy u nich cos idzie nie tak obrona jest zamykanie sie w sobie a nie uzewnetrznianie wiec mysle ze z facetami,nawet jesli to jest maz nie zawsze idzie sie dogadac...taka juz meska natura. Mysle,ze w dzisiejszych czasach ludzie zyja inaczej,szybciej,bardziej materialnie niz kiedys.Nie rozmawiaja ze soba szczerze, otwarcie jak dawniej,stad liczne nieporozumienia, zlosc, rozwody. .. Dobrze jest czasem isc w kobiecym gronie na pizze, na kawe z lodami czy winko,poplotkowac, chocby o gorsetach,modnym odcieniu szminki,dobrze poczuc ze ktos ma podobne zdanie czy zainteresowania jak tylko obiad, szkola dziecka,pieluchy...Czasem trzeba oderwac sie od ziemi,zarezerwowac sobie kilka minut tylko dla siebie,zeby nie zwariowac.Mnie tez tego bardzo brakuje.Teraz nie mam tak szalowego,towarzyskiego zycia jak dawniej>Kazdy poszedl w swoja strone,zalozyl rodzine....Ja mieszkam za granica wiec kontakty z bliskimi,znajomymi juz wogole mam bardzo ograniczone i bardzo mi tego brakuje,Owszem sa Polacy,mam Polskie kolezanki ale tego nei mozna nazwac przyjaznia. Czasem sie smieje i tlumacze sobie, ze chyba to juz nie ta pora na przyjaznie...ten czas minol bezpowrotnie razem z zakonczeniem edukacji w szkole...Teraz trzeba sie skupic na rodzinie ale jednak czasem dusza i serducho boli,jest jakas pustka...Fajnie,ze sa takie fora jak to...Mala to pociecha,wirtualna ale zawsze jakas
|
2011-11-13, 01:13 | #1233 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 157
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Nie określasz się dlaczego jest jak jest każdy będzie się pytać o co chodzi Nie gniewaj się wiesz jak jest w tych czasach
Pozdrowionka;00
__________________
Ciesz się każdą chwilą, abyś potem nigdy nie żałował, że utraciłeś młodość. Każdemu etapowi życia Pan przypisał właściwe mu niepokoje.— Paulo Coelho Piąta góra Edytowane przez Mariola1961 Czas edycji: 2011-11-13 o 01:17 |
2011-11-14, 08:54 | #1234 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Cytat:
|
|
2011-11-28, 01:51 | #1235 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
dobranoc
No dziewczyny Sjoanna , kotek, Monika, itd.... Przysnelysmy???
__________________
I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje |
2011-11-28, 14:47 | #1236 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Ja zagladam jak widze ze sie cos dzieje, ale jak nie ma co napisac, to siedze cicho.
A psiapsolka z PL do mnie sie wreszcie odezwala. prawie 1,5 roku temu spotkalysmy sie na ulicy, miala mi napisac maila i nic, dzownilam do niej kilka razy, obiecala napisac maila zebym miala jej adres i zeby kontakt byl i cisza. Ostatnio napisalam sms i chciala namiary na NK, ale mnie tam juz nie ma, wiec chcial czy nie musiala na maila napisac i mam juz jej adres. wymienilysmy sie mailami i znow cisza. Pisala, ze chorowala i byl problem z telefonem. Moze znow sie jej pogorszylo i wyladowala w szpitalu? Czekam jak odpisze ale cisza. Moze powinnam napisac kolejnego maila nie zwiazanego z poprzednimi wiadomosciami? A jak u was? |
2011-11-28, 15:40 | #1237 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Jesli nie masz ochoty, to mysle ze nie ma co, zna namiary, ma tel? jak zateskni sama sie odezwie
mozesz najwyzej kurtuazyjnie zapytac jak zdrowie skoro ostatnio chorowala. Natomiast jesli masz ochote napisac to pisz. Mozesz do mnie maila/priva skrobnac, odpisze Ogolnie jest niemrawo, bez pracy teraz jestem. A co tam u Ciebie? jak dziecie? z tego co pamietam to chyba posiadasz.
__________________
I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje |
2011-11-28, 17:46 | #1238 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Jędrzejów/Latina
Wiadomości: 6 082
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
U mnie malo nowosci.
Cos niemrawo sie konczy ten remont. Spimy juz w naszej sypialni, mamy w szafach nasze ubrania i prawie skompletowalam podstawowe sprzety kuchenne ale facet od wody ma przyjsc dopiero jutro. Jak przyjdzie to go pochwale ale sie jeszcze nie ciesze bo roznie to tu bywa z fachowcami. A - gaz podlaczony tez. Antena naprawiona, telewizor odbiera. A jednak troche sie tego nazbieralo. Szkoda ze nie w tydzien a w miesiac.
__________________
Przykładna żonka od 15 i 24 VII 2010 “Your dresses should be tight enough to show you're a woman Edith Headand loose enough to show you're a LADY.” |
2011-11-28, 17:57 | #1239 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
No remont remontem a poza?
__________________
I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje |
2011-11-28, 18:14 | #1240 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
dzinek, a dziecie mam, chodzi do szkoly, raz w tygoniu na jezyk polski i wychodzi na to ze bedzie trzeba zrezygnowac. Moj mamy ma problemy logopedyczne, niestety zaden z obu jezykow( polski, niemiecki) nie jest mocnym jezykiem. Jak gadalam z nim po niemiecku to i byly postepy widoczne u logopedy, jak teraz zaczelam po polsku gadac tylko przy odrabianiu lekci z niemieckiej szkoly i czytaniu niemieckich ksiazek mowie po niemiecku to mi znow sie dziecko uwstecznilo i nie potrafi prawidlowo zestawic zdania. nauczycielka i lekarka mi sie pytaly czy to nie za wczesnie z ta nauka jezyka, bo on ma takie a takie problemy w niemieckim. A ja sie zastanawiam a kiedy jak nie teraz i co to da jak na polski nie bedzie chodzil, ale ja dalej po polsku bede mowila? Za kazdym razem kiedy ja mowilam z nim w wiekszosci po polsku to on sie uwstecznial w niemieckiem, a dodam ze odpowiada do mnie po niemiecku. Uczyc sie tez nie chce, ostatnio musial kilka literek zlozyc do kupy i ile halasu bylo, dzis krotki wierszyk. jemu takie rzeczy ida jak krew z nosa. On sie odworci i juz wszystko zapomniane. Nie wiem jak to bedzie. jak sie pytam czy chce byc glipi, bo przeciez tak pewnie bede go koledzy ürzezywac to on mi ze tak ze chce i uczyc sie nie musi itp. Mialam nadzieje ze bedzie chodz sredni, ale jak uczenie wierszyka tak mu idzie to ja nie widze go zeby trojki i nasze czworki do domu przynosil pozniej, bo narazie to ocen jeszcze nie maja. Ja by, chciala zeby poszedl do gimnazjum zrobil abitur, a potem moze studiowal, albo nawet jesli nie to tez wolalabym zeby jednak lepsza szkole zrobil i potem wybral sobie jakis fajny i dobry zawod i zrobil Berufschule,a poki co to mam czarne mysli, ze zacznie sie dojrzewanie i jeszcze rzuci szkole i wyladuje gdzies pod mostem, albo na socjalu Harz IV i zamiast miec lepsze zycie od nas to spadnie na psy. Moze gdyby z tym niemieckim bylo inaczej to bym sie tak nie przejmowala z na pamiec mu ciezko idzie. MOj maz byl super z matmy, ale uczenie sie wierszykow nie szlo, zawsze jedynke dostal, ale nadrabial w innych rzeczych, oby tak i u malego bylo.
jak widac dzis mam kryze przez ten wierszyk i wczoraj po wieczornym czytaniu ksiazki tez taka mialam. A do kolezanki w PL napisalam krotkiego maila, tak jak napisalas, co tam u niej czy ze zdrowkiem lepiej. Zobaczymy czy odpisze. |
2011-11-29, 16:15 | #1241 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Monika wlasnie gdzies mi sie tu rzucily w oczy jego problemy jezykowe i wizyty u logopedy
Ile Twoj syn ma lat?Moze porozmawiaj z nim w pozytywnym aspekcie, nie zobowiazujaco( przy okazji) moze na jakims spacerze( no chodzi o to zeby to nie bylo ze musisz z nim porozmawiac) Na poczatek kim chcialby byc? Co chcialby zrobic chocby na swieta? niech to beda pytania otwarte, nie nakierowuj go juz samym pytaniem Na pytanie leniuszka czy chce byc glupi jest tylko jedna odpowiedz i juz ja znasz na jego miejscu odpowiedzialbym identycznie Pozdrawiam A u mnie ciemno, wiejeee , leje.
__________________
I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje |
2011-11-29, 16:26 | #1242 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 803
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Monika, jak można tak powiedzieć, czy nie za wcześnie na naukę języka... Ja nie rozumiem tych kobiet, tak się nie mówi, na naukę języka nigdy nie jest za wcześnie, najwyżej może być za późno. Im wcześniej tym lepiej, nawet jeśli syn ma problemy, to kompetencje językowe rozwijają się najlepiej w dzieciństwie. Równie dobrze mogłyby powiedzieć, że skoro ma trudności z nauką w niemieckim to już nie ma miejsca na uczenie się czegokolwiek innego. Co za bzdury, jako pedagog i nauczyciel języka obcego, jestem w szoku!
__________________
"Nawet najmniejsza osoba może zmienić bieg przeznaczenia" http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3ct8jh1u6.png |
2011-11-29, 17:09 | #1243 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Pietruszka Monice chodzi o to aby jej syn ogolnie swobodnie mowil , w koncowym rozrachunku obojetnie jej w "jakim" jezyku.
No chyba ze cos sie zmienilo, Monika?
__________________
I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje Edytowane przez dzinek Czas edycji: 2011-11-29 o 17:17 |
2011-11-29, 17:34 | #1244 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 803
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Nie jestem pietruszką. Ale tak jest, że lepiej się człowiek w ogóle uczy języka jak ma styczność też z obcym językiem, mi tu nie chodzi o naukę tylko o zmysł językowy, z którym się rodzimy, a który z wiekiem zanika. A osłuchiwanie się z wieloma językami podświadomie wyrabia umiejętność wyłapywania struktur, składni i ogólnie, bo schematy wszystkich języków są podobne.
__________________
"Nawet najmniejsza osoba może zmienić bieg przeznaczenia" http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3ct8jh1u6.png |
2011-11-29, 17:57 | #1245 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
upps Patiuszka przepraszam, jakos mi pietruszka zapachnialo
Ogolnie tak jest ze im wczesniej sie dziecko uczy jezyka obcego tym lepiej z tym nikt nie dyskutuje.Ale trzeba pamietac ze zawsze sa wyjatki od reguly. Aaa o zmysl urodzeniowy to ogladalam program naukowy i on zanika przd 1 rokiem czyli zanim dziecko zacznie mowic , pozniej juz jest tylko ukierunkowany na nauke jezyka ojczystego.
__________________
I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje Edytowane przez dzinek Czas edycji: 2011-11-29 o 18:00 Powód: literowki |
2011-11-29, 18:05 | #1246 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
dzinek tak masz racje, chcialabym zeby jednak mowil po polsku bo babcia go nie rozumie, ale jak przy tym ma nie mowic wcale to ja pierdziele.
Moj maly ma 6 lat i w przedszkolu to mi mowil, ze on bedzie naukowcem bo mu sie eksperymenty ktore robily podobaly. potem dowiedzialam sie tez ze chce byc archeologiem, bo ogladamy czesto programy o mumiach i dinozaurach i on chcial jeodkrywac w zimi kopac itp. No bylo tego troche, teraz mu jest wszystko jedno jak sie pytam. patiuszka, problem jest w tym ze moje dziecko majac 3,5 roku gdy poszedl do przedzkola nie mowil w zadnym jezyku, a stycznosc z niemieckim i polskim ma od urodzenia. Gdy mial 4 lata zaczelismy chodzic do logopedy i tak dlugo jak mowilam po polsku z nim (on juz mi cos tam dukal, ale po niemiecku) tak dlugo nie bylo zadnych postepow. Jak mnie logopeda poprosil zebym w wiekszosci rozmawiala z dzieckiem po niemiecku ( zabolalo, ale skoro mialo pomoc to sie przemoglam i to zrobilam) moje dziecko zaczelo robic spore postepy i byl moment ze ja za duzej roznicy miedzy nim, a dziecmi ze 100% niemieckich rodzin nie widzialam. I tym 100% niemcom zdarzaly sie jakies wpadki jezykowe, co prawda zadkie i nie takie jak mojemu, ale postepy byly i to wielkie. Osoba obca nie odrazu odgadla ze moje dziecko pochodzi z mieszanej rodziny. nauczycielka poslkiego sama mi powiedziala, ze skoro u niego zaden jezyk nie jest tym mocnym, to moze lepiej by bylo teraz jeszcze zaprzestac nauki poslkiego i np zaczac za rok. Skoro on mi sie uwstecznia i w zadnym jezyku nie umie poprawnie sie wypowiedziec, to cos jest nie tak? Mieszkamy w DE i on musi umiec poprawnie mowic w tym jezyku, wkoncu jest niemcem i tu bedzie zyl i ten jezyk jest mu najbardziej potrzebny, a tu klapa. To tak samo jak rodzinamieszana miesza w Pl, dziecko ma jakies tam problemy logopedyczne i mimo ze urodzone w Pl nie mowi jeszcze w wieku 3 lat ani po polsku ani w drugim jezyku od drugiego rodzica. Potem ten obcojezyczny rodzic naciska na swoj jezyk, a dziecko nadal po polsku nie potrafi poprawnie zlozyc zdania. Ma 6 lat chodzi do szkoly i co? I sa poroblemy w szkole, z dziecmi nie idzie sie dogadac, koledzy go nie lubia, ma problemy w nauce itp itd. Kto by tak chcial? Dziecko urodzilo sie w Pl i po polsku mowic nie umie, a jak wiesz jezyk jest bardzo wazny. Nie sadze zeby logopeda w Pl zakazal z dzieckiem mowic po polsku, wrecz by nakazal zeby ten jezyk zrobic na pierwszy, na ten mocny jezyk dziecka, a potem dopiero wdrazac kolejny jak juz z polskim problemow miec nie bedzie. I to samo jest u mnie, ale w druga strone. Dla jego przyszlosci najwazniejszy jest niemiecki, poslki to tylko moj kaprys, bo ja bym chciala zeby babcia go rozumiala, a poki co jak oba jezyki sa uzywane w takiej samej ilosci, albo polski przewaza, moje dziecko ma poroblemy i nawet cofa sie w jezyku . dzinek, zapomnialam, wczoraj walkowanie wierszyka jednak cos dalo. na wieczor juz zapomnial jak to szlo, ale dzis rano jak wstal, ubral sie do szkoly, to mi ladnie wyrecytowal. Pytalam sie potem jego pani jak mu poszlo, a ona mi ze to na jutro dopiero i dzis ich nie odpytywala ;o) Wiec jeszcze dwa razy go zapatylam, raz po szkole czy jeszcze pamieta, potem pochwalil sie drugi raz tacie jak z pracy przyszedl. Zobaczymy jak bedzie jutro. Bede dumna jak go poprawnie wyrecytuje. |
2011-11-29, 18:27 | #1247 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 803
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Cytat:
__________________
"Nawet najmniejsza osoba może zmienić bieg przeznaczenia" http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqdqk3ct8jh1u6.png |
|
2011-11-29, 18:55 | #1248 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Monika to sie chlopak zniechecil.
Ciezko mu musi byc w szkole jak z nikim sie zaprzyjaznic przez bariere nie moze Przemysl to, ja bym mu polski odpuscila calowicie , dorosnie , bedzie chcial , to sie sam polskiego nauczy i z babcia dogada A w tej chwili to mu sie emocjonalny problem, nie jezykowy robi przez to ze jest odizolowany Patiuszka tak wrodzone predyspozycje to sie zgodze, ja nie mialam problemow dyslektycznych tzn robilam ortograficzne byki jak cala reszta( i wyroslam nauczylam sie) , a mam duze problemy jezykowe . Tzn z jezykiem obcym Zyje za granica i chcial nie chcial musze sie nauczyc, teraz jest juz ok dogadam sie bez problemu i zlatwie sobie wszystko, ale moj polski ciut na tym cierpi i bledy ortograficzne wrocily TO tak bardzo uproszczone i w skrocie
__________________
I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje |
2011-11-29, 19:37 | #1249 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
dzinek, nie nie moj maly ma kolegow. Od przedszkola pzyjazni sie z turkiem Timurem, sa teraz w jednaj klasie, a drugi kolega z korzeniami afganskimi jest w drugiej 1b klasie, ale na przerwie wszyscy razem sie bawia. Z innymi tez sie koleguje, ale nie az tak bardzo. Jest jeszcze drugi turek Etka ktory z malym byl w przedszkolu i teraz razem z nim w klasie, ale tamci dwaj to ci najlepsi przyjaciele. cale przedszkole byli razem. byly fazy ze nie chcieli bez siebie, ale ze soba nie umieli hihihi. W lawce siedzi z chlopcem( damian czy jakos tak mu na imie ) i na przeciwko siedza dwie dziewczynki Carlota i Rebeca. narazie jest jeszcze ok, za 3 m-ce bedzie mial 7 lat. My sie boimy bardziej co to bedzie pozniej. Pierwsza klasa tutaj to jest dosc spokojna, tu nie ma ocen, podobno dopiero w 3 klasie zaczynaja dostawac oceny. Poki co ucza sie drukowanych liter, a pisane beda od trzeciej klasy. Tutaj dzieci sie nie zostawia na drugi rok jak sa slabe, wypycha sie je zeby po czwartej klasie miec je zglowy, a juz kolejna szkola to inna bajka i wtedy dopiero na powaznie sie zaczynaja problemy. W drugim semestrze pierwszej klasie malemu dojdzie angielski, a tu jeszcze z niemieckim problemy i mama chce zeby chodzil na polski. Pierwsze lekcje to nie byl zadowolony ze jedziemy na polski. Nawet mi plakal, ale szedl i prosil zeby za tydzien juz nie isc, bo on nie rozumial co pani do niego mowila( sporo zapomnial jak ja do niego w wiekszosci mowilam po niemiecku, coraz czesciej zaczal mi sie pytac a co to jak mowilam po polsku). teraz juz nie robi problemow jak przychodzi piatek i poganiam go zeby obiad zjadl bo musimy jechac. Wychodzi z lekcji zadowolony i jeszcze mi pokazylam i mowil: mama guckt mal literka A, das ist literka A. W ostatni piatek nic nie robili bo mieli andrzejki i lali wosk i oczywiscie maly byl tak podekscytowany i w domu musial mi pokazac jak sie to robi bo ja napewno nie wiem. Chodz mowilam mu ze wiem, ze teraz lalam wosk, ale on swierdzil, ze nie i on mi musi mimo to pokazac ;o) i pokazal. Sam zapalil swieczka taka pod grzenie herbaty, poczekal jak caly wosk sie rozpusci, kazal mi przyniesc miske z woda i zdmuchnal swieczke i ja musialam wylac wosk do wody. Nic konkretnego mi nie wyszlo, ale maly byl zachwycony jak cudnie wosk sie w bezksztaltna bryle scial heheh potem bylo zachwycanie jak jemu fajnie wyszlo, bo mogl zabrac swoj wosk ze szkoly i opowiadal mi ze dzieci mowily, ze pieknie mu wyszlo.
No nic, bedzie wielka szkoda jak z polskim nie wyjdzie. Poki co jeszcze czekam do konca roku, a potem sie zobaczy. Moze uda mi sie dorwac jego nauczycielke poslkiego i na spokojnie z nia pogadac tak zeby nikt nam nie przeszkadzal. Pogadam jutro z logopedka co ona na to( od rozpoczecia szkoly ma nowa logopedke), a jak beda swiadectwa polroczne rozdawane to moze jego nauczycielka w niemieckiej szkole, jeszcze cos powie, a jak nie to sie jej wypytam. fajnie by bylo jak by dalo rade ciagnac ten polski i maly by sie juz nie cofal w niemieckim, ale jak sie nic nie poprawi to bede musiala zrezygnowac i moze na przyszly rok sprobowac... sama nie wiem. jakos nie wieze zeby pol roku bez polskiego nawet w domu i potem znow z polskim cos dalo. jak do tej pory co byly postepy jak malo po polsku z nim gadalam to jak tylko zaczelam tylko po polsku do niego mowic, on sie cofal i zaczynal miec trudnosci Edytowane przez 201608040942 Czas edycji: 2011-11-30 o 18:52 |
2011-11-29, 20:08 | #1250 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Monia to dobrze ze maly ma kolegow, przyjaznie czasem tez sie musza dotrzec. A juz sie martwic zaczelam. Pisz takie rzeczy tzn z nimi sie normalnie dogaduje(jezykowo) bo sie znaja dlugo to z reszta ma problem czy jak?
Jak mu dojdzie angielski to rzeczywiscie moze byc sajgon ale dobrze ze to tylko szkola i przedmiot szkolny. Wiesz dzieci sa w stanie przywyc do wszystkiego, a teraz sam by chetnie poszedl na te lekcje polskiego, czy robi to bo kocha mame? Skads to jego ogolne zniechecenie musi wynikac. No to udanego recytowania
__________________
I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje Edytowane przez dzinek Czas edycji: 2011-11-29 o 20:10 |
2011-11-30, 08:01 | #1251 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Z nimi tak bo oni sami nie mowia idealnie i do logopedy chodza. byl moment ze on byl dalej od nich, ale zaczal znow te same bledy powtarzac bo TImur tak mowi i tak jest poprawnie i chodz mu probowalam przetlumaczyc ze nie, zeby tak nie robil, to sie wsciekl i nie bo Timur i tak jest dobrze. My to sie smiejemy ze z nich to trzej muszkieterowie, od trzech lat razem i swiata poza soba nie widza.
Wiesz nie pytam sie, bo jak sie wczesniej pytalam to jednak dostalam odpowiedz ze on nie chce chodzic, nawet jak wyszedl z lekki zadowolony i mowil ze mu sie podobalo, ale na kolejna lekcje isc nie chce, wiec przestalam pytac. Troche pojeczal jak przyszedl kolejny piatek, az przestal i jedzemy i nie ma problemow. 2 tygodnie temu bylismy z 10 min wczesniej, nauczycielki jeszcze nie bylo, klasa zamknieta i dorwal sobie kolege, ktory w DE jest dopiero 2 m-ce i mowi oczywiscie pieknie po polsku. On do niego po polsku, a moj maly po niemiecku, ganiali sie po schodach, byly smiechy, a jak go odbieralam po lekci to mi pokazal co robili i powiedziel mieszanym zdaniem, zebym zobaczyla ( ta czesc po niemiecku ) i dalej juz po polsku literka M. Ostatnio tak sie sklada ze tata konczy prace wczesniej a, ze to niedalko to podjezdza pod szkole i nas odbiera, wiec wracamy juz autem do domu i synek zadowolony, bo tatus jest autem. Ale jak trzeba cos powtorzyc to nie jest chetny, wogole w niemieckiej szkole tez nie. Normalne odrabianie lekcji ok, ale jak trzeba zaczac czytac i zlozyc te 4 literki do kupy to sie zaczyna cyrk. len z niego i tyle ;o) juz w przedszkolu jak trzeba bylo pocwiczyc to co robil u logopedy to nie byl chetny. On to by chcial malowac, cos budowac, robic eksperymenty itp, a tu czasami trzeba inaczej ruszyc szarymi komorkami. teraz juz nie ma takich wrzaskow jak na poczatku szkoly, ale czasami zareaguje nerwami jak jest cos nie po jego mysli. Wierszyk jeszcze pamieta, dzis maja byc odpytywani. mam nadzieje ze mu dobrze pojdzie i maly bedzie dumny z siebie, co go zacheci do nauki. TUtaj dzieciaki maja mniej niz w Pl, wiec milo by bylo gdyby to jakos szlo. |
2011-12-03, 11:52 | #1252 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Europa
Wiadomości: 214
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Monika widzę że jesteśmy w podobnej sytuacji ,mój syn odkąd zaczął chodzić do szkoły i mówić po angielsku zaczął też okropnie "zmiękczać" słowa po polsku i teraz po polsku mówi mniej wyraźnie niż wcześniej. A jeśli nie pamięta jakiegoś słowa po polsku to zastępuje to słowem angielskim. Co do wierszyków i piosenek to nie ma większych problemów ale to dzięki mojej córce bo bawią się i uczą razem . Ja jednak chyba bym nie odpuściła z tym polskim , chyba że rzeczywiście specjaliści powiedzą że tak będzie dla dziecka lepiej. Co do zdań pamiętam że córka miała okropne problemy na początku z ułożeniem poprawnego zdania po polsku , kiedy np.miała napisać krótkie opowiadanie , bo w angielskim kolejność wyrazów jest trochę inna, ale to trwało około rok .Teraz jest wszystko ok. czyta książki w dwóch językach , ma problem jedynie z ortografią, ale ja też w tej dziedzinie orłem nie jestem
|
2011-12-03, 18:26 | #1253 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Moje dziecko nigdy nie mowli po polsku tylko kilka slowek, reszta po niemiecki i tez jest inna kolejnosc slow w zdaniu niz w polskim i tu jest wlasnie problem, zreszta nie tylko tutaj. Napewno ma dysgramatismus i dystali czy jakos sie to nazywa mnie sie zawsze myli jak sie to pisze. Poza tym nie umie liczby mnogiej, nie umie rodzaju( a rodzaj w niemieckim w wieku slowkach jest inny niz w polskich, chodz to malo wazne bo on i tak nie wie jaki rodzaj w polskim jezyku), nie umie albo myli slowka typu auf, zu , bei, in, czyli te co lacza do, na, pod, nad itp, albo nie mowi ich wcale albo uzywa zlego. Nie bede wspominac o odmianie rodzaju, tu tez ma problem i od kiedy znow mowie do niego po polsku znow nie umie ulozyc poprawnie zdania jesli chodzi o kolejnosc slow. Gdyby taki problem byl z jezykiem polskim, a niemiecki byl by idealny, to bym nic nie mowila, a tu jest problem ze on nie umie po polsku i co gorsza nie umie po niemiecku, a niedlugo bedzie 3 lata jak chodzimy do logopedy.
Twoj ma male problemy z polskim, a nie ma z angielskim i ja tez tak bym chciala. niestety u mnie jest odwrotnie, a to juz jest problem, bo mieszkamy w DE a nie w PL i niemiecki powinien byc na pierwszym miejscu, powinien byc jego pierwszym jezykiem, i niby wydaje sie ze jest to nie jest mocny, tak samo jak i polski nie jest tym mocnym i nawet nie musi byc, Mnie nie zalezy zeby on mowil idealnie z idealnym akcentem po polsku . MI zalezy zeby mowil idealnie po niemiecku, a poslki to przy okazji, zeby sie z rodzina w Pl umial dogadac. |
2011-12-04, 15:04 | #1254 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Mam przyjaciółkę wyszła za greka.Mieszkaja w Brukseli. Ona rozmawia z dzieckiem po polsku,ojciec po grecku ,miedzy soba po angielsku a dziecko chodzi do przedszkola gdzie jest francuski.
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ Edytowane przez Nutka Czas edycji: 2011-12-04 o 15:32 |
||
2011-12-04, 21:20 | #1255 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
No i ???
__________________
I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje |
2011-12-05, 12:15 | #1256 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Jędrzejów/Latina
Wiadomości: 6 082
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Monika - a moze zmiencie logopede. Bo jakos nie widze zeby to cos dawalo.
Moze ktos inny z innymi metodami i podejsciem pomoze. Bo jak wynika z tego co mowisz to wszystkiemu winny jezyk polski i tyle. Wiecej nie wiem co ci poradzic. Trzymaj sie!
__________________
Przykładna żonka od 15 i 24 VII 2010 “Your dresses should be tight enough to show you're a woman Edith Headand loose enough to show you're a LADY.” |
2011-12-05, 16:55 | #1257 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
nic.
dziecko operuje wszystkimi jezykami swobodnie,cudownie przechodzi z jednego na drugi czasami cudnie miesza
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2011-12-05, 18:23 | #1258 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Fajnie ma.
Ja niestety operuje swobodnie jezykiem w innych przypadkach
__________________
I'm looking for a husband... Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje, szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje Edytowane przez dzinek Czas edycji: 2011-12-05 o 18:28 |
2011-12-25, 23:50 | #1259 |
Przyczajenie
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
...eeech dziewczyny widze, ze nie tylko ja mam taki problem...dawniej mialam wielu znajomych/przyjaciol, ale to si ejakos rozeszlo, kazdy zmienil szkole potem inne studia, a potem ja wyjechalam z PL i w sumie na poczatku jeszcze ktos tam do mnie napisal czy pogadal na gg ewentualnie jak wpadalam do PL na urlop. A teraz :/ nikt nic nie pisze...co z tego, ze na portalach spolecznosciowych mam ponad 500 znajomych jak tak na dobra sprawe na palcach u jednej reki moge wymienic kto do mnie pisze. A tu w UK poznalam kilka osob, ale niestety nie sa to osoby, ktore moglyby byc takimi prawdziwymi przyjaciolkami...moze ktoras mieszka w UK?
|
2011-12-27, 21:30 | #1260 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 190
|
Dot.: Nie mam przyjaciólki a bardzo mi jej brakuje
Witam po straaaaaasznie długiej przerwie. Nie, żebym nie zaglądała na forum, ale jakoś nie miałam tematów do wspólnych rozmów. Remonty i urządzanie mieszkania mam juz za sobą, na zmiany nie mam kasy więc nie mialam o czym pisać.
Dziś pobieżnie "przeleciałam" kilka ostatnich Waszych postów i postanowiłam wypowiedzieć się w temacie nauki języka. Mój syn, gdy przyjechał do Holandii miał 8 lat i mówił wyłącznie po polsku. Był w połowie pierwszej klasy szkoły podstawowej, gdy w kwietniu 2008 roku meldowałam go na stałe w Holandii. Po dwóch tygodniach od przyjazdu pierwszy raz poszedł do holenderskiej szkoły. Nie poszedł tam sam, bo z siostrą starszą od niego o 3 lata. Ale tu nie o tym... Zaczął się uczyć holenderskiego poprzez naukę, opornie mu szło. W porównaniu do starszej siostry był z językiem bardzo do tyłu. Dodatkowo, we wrześniu tego samego roku zapisałam go do polskiej przyparafialnej szkoły, w której oprócz religii i przygotowania do pierwszej komunii dzieci uczone były języka polskiego. I to był błąd, ponieważ dziecko nienawykłe do intensywnej nauki (w PL nie zdążył się dobrze wdrożyć, a w NL szkoła to była wyłącznie zabawa), wrzucone na głęboką wodę zaczęło mieć problemy i z językiem polskim i z holenderskim. W szkole polskiej kładłam nacisk wyłącznie na naukę religii totalnie olewając język polski. Doszłam do wniosku, że skoro i tak w domu mówimy wyłącznie po polsku, to regułki gramatyczne i ortograficzne są mu kompletnie niepotrzebne... Teraz muszę z synem ponownie przerabiać grupę 6, kłaść nacisk na naukę czytania i pisania po holendersku, na holenderską tabliczkę mnożenia, na holenderski system liczenia itp. I to przynosi skutki. Monika - moja propozycja jest taka - skoro mieszkasz w Niemczech na stałe to nie ma sensu na siłę uczyć go języka polskiego. Jak się osłucha z niemieckim, nauczy się porządnie wymowy, gramatyki, czasów itp to później możesz wprowadzić nauke języka polskiego poprzez naukę. Dla przykładu: - głowa - kopf - piłka - ball i tak dalej. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi.
__________________
"Nigdy nie poddawaj się kiedy zgaśnie światło, Gdy cie walnie życia pięść. Nigdy nie poddawaj się - dzisiaj nie jest łatwo, Jutro będzie lepszy dzień..." Zapraszam na blogi: http://slodko-gorzkaholandia.bloog.pl/ http://iskierka71.blogspot.nl/ |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:27.