Przystanek.Widzisz ten wymarzony ciuch...

[witch_18]

Ja bym nie podeszła.Starałabym się raczej dojrzeć jakąś metkę czy coś po czym można poznać markę

[cytrynowo_piaskowa]

Jej ale mnie zakoczyczyły Wasze wypowiedzi. Mnie, nie raz i nie dwa, zdarzylo się podejsc i pytac. Z racji że pracuje w takim miejscu że mam ciągle kontakt z ludźmi, różne rzeczy mi wpadają w oko i zwyczajnie pytam A gdzie pani kupiła taka fajna kurtke itp
Nie zdarzyło się żeby mi ktoś nie odpowiedział, zazwyczaj wywjązuje sie krótka dyskusja i tyle
Przywykłam bo mnie zazwyczaj pytaja o kolor włosów i jak ktoś zaczyna ojj ja tak zapytam, niedyskretnie... to wiem że chodzi o włosy...

[independent99]

Często zdarza mi się, że widząc jakiś nieziemski ciuch u innej dziewczyny/kobiety, mam ochotę na nią napaść i jej to ukraść ;D Ale zawsze tylko patrzę i podziwiam, nigdy nie zapytałam, skąd wzięła to cudo. Zresztą wolę mieć ubrania całkowicie oryginalne, niepowtarzalne, nie lubią być tą drugą

[dzustam]

Zdecydowanie bym nie podeszła, chyba, że rzecz byłaby unikatowa, cudownie deficytowa, wsprost antykwaryczna a i to spytałabym tylko w formie wiedzy, potem nie kupiłabym tego samego (oczywiście robię margines na zachowania dziwne i odstępujące od reguły...)

O żadne widziane spodnie, wisior, buty z h&m, diora czy innego potwora bym się nie spytała, no może, żeby wiedzieć jaki sklep omijać

[Lexie]

Często mnie kusi, ale nie spytałam nigdy, głupio mi

[Camomile]

Napisane przez Serendipity

Właśnie.
Na pewno każda z nas ma jakieś tam modowe marzenia - a to wymyślony idealny kształt buta,a to fason bluzki.
I..nagle widzicie osobę,która to ma.Dokładnie to,czego szukacie lub po prostu Was to zachwyca w danym momencie.

Podeszłybyście aby poprosić o adres sklepu ?

Zapraszam do dyskusji.


Ćmi mnie w głowie,że był wieki temu taki wątek ale za czorta nie mogę znaleźć.

Podchodze i pytam.
Nie mam problemu z zagadaniem do nieznajomej osoby. Pewnie dzieki temu ze, tak jak cytrynowo-piaskowa, w pracy mam non-stop kontakt z ludzmi.
Ale taka sytuacja, ze podobalo mi sie cos na kims innym zdarzyla mi sie raptem dwa razy w zyciu , wiec umiejetnosc zagadywania srednio przydatna...
Aha, w obu przypadkach reakcja byla bardzo pozytywna .

[Ainsel]

mi się zdarzyło kilka razy zapytać, ale o rzeczy, dla których bym niemalze zabiła a nigdzie nie mogłam znaleźć, reakcje były pozytywne. Zresztą mnie też parę razy taka sytuacja spotkała i potraktowałam to jako komplement
Raz miałam śmieszną sytuację - byłam akurat w Pradze, jechałam z TŻ metrem i coś gadaliśmy o ulubionych artystach. I ja mu mówię, ze zawsze chaciałam mieć coś z motywem Toulousa-Lautreca, a najlepiej torebkę z jego czarnym kotem. A tu nagle wsiada dziewczyna, siada obok nas, i co - ma torebke z moim wymarzonym motywem! gdyby to było w Polsce to bym się pewnie zapytała skąd ją ma, a tak to trochę głupio mi było

[sylwónia]

Napisane przez Pfff34

Jezu, wyobrazłam sobie tę sytuację. Ciekawe co babcia sobie pomyślała
Ale podziwiam za odwagę, ja bym nie zapytała

Aż tak źle myślisz to wyszło ? Eee tam babcie są na ogół bardzo chętne do autobusowych dyskusji

[Camomile]

Ainsel, z tym czarnym kotem?
Widzialam takie torebki w sprzedazy w Paryzu, ale mozesz tez spokojnie upolowac cos w tym stylu na ebayu.

[Ainsel]

Napisane przez Camomile

Ainsel, z tym czarnym kotem?
Widzialam takie torebki w sprzedazy w Paryzu, ale mozesz tez spokojnie upolowac cos w tym stylu na ebayu.

no dokładnie z tym dzięki za info. Potem widziałam podobne w sprzedaży, ale kiepska jakość i strasznie drogie. A teraz już mi przeszło i nie pragnę jej tak bardzoAle wyobraź sobie moje zaskoczenie wtedy!to się nazywa zbieg okoliczności

[Camomile]

Napisane przez Ainsel

no dokładnie z tym dzięki za info. Potem widziałam podobne w sprzedaży, ale kiepska jakość i strasznie drogie. A teraz już mi przeszło i nie pragnę jej tak bardzoAle wyobraź sobie moje zaskoczenie wtedy!to się nazywa zbieg okoliczności

No, smiesznie .

[samanta00]

Napisane przez sylwónia

Aż tak źle myślisz to wyszło ? Eee tam babcie są na ogół bardzo chętne do autobusowych dyskusji

A może babcia się bała, że ją napadniesz i wolała Ci je podarować żeby unikąć napaści. Oczywiście żartuje
Poza tym ostatnio szła za mną pewna para i kobieta mówi "Ooo widzisz tą co idzie przed nami? To ja właśnie chce taką torebke", na co chłopak "Jak chcesz to pójdę się jej zapytać gdzie ją kupiła"...ale dziewczynie było chyba głupio bo go powstrzymywała natomiast ja nie miałam na tyle odwagi żeby się odwrócić i odpowiedzieć.
Pare lat temu wszędzie szukałam białej kurteczki i pewnego dnia idąc z koleżanką zauwazyłam ją na pewnej dziewczynie. Moja kumpela bez chwili zastanowienia pobiegła jak opętana za ową Panią. Biegła dosłownie przez pół miasta omijając ludzi jak pionki w grze a ja z zakupami oczywiście za nią. Wyglądało to komicznie a najgorsze było to, że sklep w którym ona ją kupiła został zlikwidowany.

[Laura2112]

Zależy, jaki miałabym humor akurat. Ale nie przypominam sobie sytuacji, żeby tak mnie naszło na czyjś ciuch.

[yes]

Napisane przez Flofferek

oj byly takie sytuacje, ze korcilo mnie, by sie zapytac, jednak nie mam az takiej odwagi wstydze sie tak obca osobe 'atakowac'

dokladnie..

albo zdarza sie ze laska ma idealny odcien wlosow i az mnie korci zeby podejsc i sie zapytac gdzie farbowała... ale rezygnuję bo jakoś mi wstyd

[CzarnaLandrynka]

Ja zawsze mam z tym problem, strasznie się wstydzę, choć nie raz miałam taką ochotę. Nie pamiętam dokładnie, czy ktoś się mnie o coś pytał...

Za to trochę z innej beczki: o ile na przeciętnych ludzi (źle wyglądających) raczej nie zwracam uwagi, to niektóre wyglądają po prostu znakomicie. Trochę głupio mi prawić komplementy, ale zauważyłam że często na ich widok uśmiecham się (nie powiedzieć: szczerzę się jak głupia ) by dać do zrozumienia: świetnie wyglądasz! Reakcje na takie niewerbalne komplementy są różne, często podejrzliwość.

[drcron]

dosc czesto pytam osob gdzie kupily dana rzecz bo bardzo mi sie podoba i jeszcz enie zdazylo mi sie zeby ktos nie odpowiedzial

[gosiaczek6]

ja wczoraj zapytałam pania dokładnie na przystanku o botki

[kleo14]

Chyba bym nie zapytała

[alufa]

ja bym nie zapytała, choć zdarzyło mi się być pytaną
jestem dość wstydliwa i bałabym się reakcji tej drugiej osoby. w sumie często mam tak, że widzę babki z super torebkami (mam fioła na punkcie torebek) i tak se mówię w myślach ale "ma pani fajną torebkę"

mam sporą styczność z ludźmi, ponieważ pracuję w sklepie. jak kasuję taką panią z super torbą to ohhhh

[strawberka]

ja jeszcze nie zapytałam, a ostatnio dziewczyna miała taką piękną bluzkę! zanim zdobyłam się na odwagę uciekła z autobusu. mnie natomiast pytano kilka razy i z miłą chęcią odpowiadałam

[wykrasana]

Ja raz zapytałam się dziewczyny o buty Powiedzialą, że nic mi to nie da bo kupiła je w Chicago ( a tak się składa, że mam tak chrzestnego )

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Sądzę, że spytałabym

[surykata]

ja kilka razy podeszlam ale to tylko wtedy jak osoba wygladala na sympatyczna
mam to po mamie, ona zawsze pyta sie jak cos wyluka fajnego

[Ptysio5]

pytałam nie raz

[adrijah]

nie pamiętam żebym podeszła do kogoś obcego i zapytała gdzie kupił coś fajnego, a wiele razy mnie korciło
za to do mnie ostatnio dosiadła się babka w pociągu, zapytała gdzie kupiłam buty, po czym wróciła na swoje miejsce

[..::anvastra::..]

rzuciłabym się na nią, gołymi rękami zdarła z niej tą rzecz i uciekła

nie no nie spytałabym wstydziłabym sie czasem to się o godzinę wstydzę zapytać co dopiero adres sklepu

[crippled]

A mi jeszcze nigdy nie trafiła sie osoba, która miałaby na sobie coś, co koniecznie chciałabym mieć, że aż pytałabym gdzie można to zdobyć
Ale kto wie, kto wie.. może kiedyś mnie coś powali na kolana i zapytam

[Biała Dama]

mnie bardziej kręci buszowanie po sklepach, szukanie fajnych rzeczy niż pytanie o to ludzi... nie podeszłabym i nie zapytała...

[agacior89]

To ja będę oryginalna: wyjmuję kartkę i szkicuję to, co mi się podoba, dorabiając jeszcze coś co będzie bardziej w moim stylu. Potem to już zabawa w szukanie czegoś podobnego, doszywanie, przeszywanie itp
Zresztą, wychodzę z założenia, ze jeśli widzę na kimś coś cudownego to zazwyczaj nie jest to ciuch, który jeszcze mogę kupić- w większości kolekcje zmieniaja się ciągle, a nawet jeśli, to ciuch mógł być kupiony za granicą/w inym mieście/ w sklepie poza moimi mozliwościami finansowymi . A nawet jeśli, to i tak nie znajdzie się dany ciuch w moim rozmiarze, aj to wiem.

Tak więc: nie. achowuję pomysł i szukam czegoś na siebie.

[Ag4]

Będąc w Londynie szukałam Bershki. Za cholerę nie mogłam znaleźć! a co rusz widziałam kogoś z siatką z tegoż sklepu. Zaczepiłam więc kogoś i spytałam poprostu gdzie jest ta bershka bo widze że ma siatkę ale nie mogę znaleźć

W PL nikogo obcego nie pytałam gdzie coś kupił. Jednak gdyby coś szczególnie mnie zauroczyło to być może bym się odważyła, chociaż bałabym się rekacji.