Taki facet prosi o radę :)

[PawelPawel1986]

Witam płeć piękną



Postanowiłem zarejestrować się na tym forum ponieważ zauważyłem ze kobiety potrafią dać tu dobre rady.

Mam 31 lat i byłem w 3 dłuższych związkach jednak po prostu nie byliśmy do siebie dopasowani a wychodzę z założenia że obie strony musza być szczęśliwe 😉



Ostatni związek zakończyłem 2 lata temu, kosztował mnie wiele uczuć i starań aby wszystko było dobrze jednak partnerka nie wyrażała chęci zmiany abym tez ja był usatysfakcjonowany.



Do tej pory, poznawałem kobiety na spotkaniach ze znajomymi, rok temu ze względu na pracę przeniosłem się kilkaset km dalej i teraz jakoś kiepsko mi z tym. Dobrze wyglądam, dbam o siebie, nie jestem tzw nerdem 😜



Kluby odpadaja bo jakoś mi tam nie idzie nikogo poznać, jak myślicie gdzie można jeszcze poznać kobiety bez nałogów 😉aktualnie mieszkam i pracuje na Śląsku niestety w mniejszym mieście i jakoś nie mam pomysłu, wszystkie które poznaje są w związkach lub mają mężów, może doradzicie mi gdzie szukać 😉 Czy zapytanie w sklepie sprzedawczyni która mi się spodoba o numer telefonu będzie dobrze postrzegane ?

Portale internetowe odpadają bo mam wrażenie ze większość kobiet tam zarejestrowanych jest po to aby pokazać zdjęcia jakie to one wspaniałe 😎



Za wszystkie rady dziękuje.

[Adrianna_8]

Jesli portale randkowe odpadaja, a nie wstydzisz sie zagadywac do kobiet, to zagaduj do takich, ktore spotykasz na ulicy, aczkolwiek roznie to moze byc odebrane .

Poza tym silownia, kursy, warsztaty, wyklady??? Jakies atrakcje organizowane typowo dla singli?

Poza tym, pamietaj, ze ludzie na portalach randkowych to Ci sami ludzie, ktorych spotykasz w realu. Mnostwo osob ma/mialo konto na takim portalu. I w internecie, i w swiecie realnym znajdziesz prozne kobiety, wiec moze lepiej dac sobie spokoj ze swoimi uprzedzeniami i sie zalogowac na ten nieszczesny portal .

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[atimaF]

Niektorzy nie lubia portali randkowych.Maja do tego prawo.Ja tez nie lubie.
PawelPawel1986 - nieraz ludzie poznaja sie w najmniej oczekiwanych okolicznosciach zupelnie przypadkowo, nawet w windzie, w kolejce, autobusie.Co chce przez to powiedziec ? Nie szukaj, a znajdziesz.Nie zyjesz na bezludnej wyspie.
Lepiej dluzej poczekac,az trafisz na te wlasciwa.Masz kolegow, koledzy maja siostry, kolezanki ? Cierpliwosci.
Dlaczego miales az trzy zwiazki nieudane ?

[I am Rock]

Nie pytaj sprzedawczyni o numer telefonu, bo ludzie raczej rzadko rozdają numery na prawo i lewo.
Zapytaj, czy dałaby się zaprosić na kawę.

[atimaF]

Napisane przez I am Rock

Nie pytaj sprzedawczyni o numer telefonu, bo ludzie raczej rzadko rozdają numery na prawo i lewo.
Zapytaj, czy dałaby się zaprosić na kawę.

Albo o ktorej konczy prace.

[PawelPawel1986]

Napisane przez atimaF

Dlaczego miales az trzy zwiazki nieudane ?

Pierwszy związek około 1 rok byłem młody i tutaj moja wina po prostu mało mi zależało.

Drugi 2 lata dziewczyna miała problemy psychiczne, nerwice itp nie chciała się leczyć i właściwie co bym nie robił wszystko było moja winą ,dodatkowo czym dłużej z nią byłem tym było gorzej...

Trzeci 1,5 roku dziewczyna miała problemy z seksem bóle itp moje prośby aby poszła do lekarza działały tak że odbijała piłeczkę że tylko o to mi chodzi itp, dodatkowo chyba chorobliwa zazdrość bo bardzo często były sytuacje że np siedząc z nią w restauracji w momencie gdy przeszła obok nas kelnerka, humor jej się pogarszał i niby było to moją winą bo patrzałem się na kelnerkę a nie na nią lub byłem zbyt miły dla kelnerki i tego typu sytuacje.

[201703060948]

Po trzydziestce robi się trudno.

Jeśli portale odpadają no to pozostaje praca - jeśli w jej ramach poznajesz nowe osoby. Sieci przyjaciół w nowym miejscu pewnie nie masz, więc to też odpada. Może wyjazdy/ spotkania ze znajomymi w innych miastach, jeśli czasami podróżujesz?

[_balance]

Napisane przez I am Rock

Zapytaj, czy dałaby się zaprosić na kawę.

Napisane przez atimaF

Albo o ktorej konczy prace.

Dokładnie tak. Nie sądzę, by obcej osobie ktokolwiek dał nr.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Napisane przez Osterhase

Po trzydziestce robi się trudno.

A ja myślę, że trudno jest tym, którzy tak myślą. Nie wolno się poddawać i zakładać, że skoro mamy już 30 lat, to koniec, pozamiatane i szanse na miłość minęły. Wiem oczywiście, że nie to miałaś na myśli Chciałam tylko dodać od siebie coś, co pomoże Autorowi

Paweł, masz bardzo korzystne warunki na Śląsku, bo tu nawet małe miasta lub jakieś przysiółki, których nazw nie umiem wymienić, są świetnie skomunikowane Koncerty dobrej muzyki (katowickie kluby, festiwale), wystawy, nawet typowe galerie handlowe, baseny, kluby sportowe, taneczne (nie dyskoteki, tylko kursy tańca, siłownie), biblioteki, kawiarnie - pękają w szwach od ludzi. Sama wiem, jak trudno wyjść w pojedynkę (czasem człowiek czuje się dziwnie), ale warto

Kurcze, mało konkretna ta rada. To może praktyczniej: ze swojej strony polecam Cinibę i Bibliotekę Śląską (zawsze możesz spędzić parę godzin, czytając coś ciekawego lub serfując po Internecie w czytelni, co Ci szkodzi), koncerty jazzowe, rockowe w małych klubach, wyciągnięcie znajomych (lub spotkanie się z kimś poznanym w Internecie) na Mariackiej, posiedzenie w części restauracyjnej w Galerii Katowickiej - po prostu tam na co dzień jest mnóstwo osób, młodych osób, i moich koleżanek Oprócz tego wszystkie wolne osoby, które znam, koncentrują się na katowickich kursach tańca, fitness klubach i kursach językowych.

[kasiatoya]

Napisane przez atimaF

Niektorzy nie lubia portali randkowych.Maja do tego prawo.Ja tez nie lubie.
PawelPawel1986 - nieraz ludzie poznaja sie w najmniej oczekiwanych okolicznosciach zupelnie przypadkowo, nawet w windzie, w kolejce, autobusie.Co chce przez to powiedziec ? Nie szukaj, a znajdziesz.Nie zyjesz na bezludnej wyspie.
Lepiej dluzej poczekac,az trafisz na te wlasciwa.Masz kolegow, koledzy maja siostry, kolezanki ? Cierpliwosci.
Dlaczego miales az trzy zwiazki nieudane ?

Zawsze mnie dziwi ta taktyka czekania.
Cała masa ludzi budzi się później z ręką w nocniku i ewentualnie kotem. Autor ma 30 lat, ma czekać do pięćdziesiątki? Teraz jest jego "złoty czas"!
I żeby nie było, proszę nie odbijać piłeczki popadając w skrajności. Ja nie sugeruję, że trzeba się rzucać na byle kogo i tępić koty.
Po prostu bierność bardzo rzadko ma pozytywne rezultaty.

[Kica.]

Możesz zaczepiać kobiety, tylko rób to z taktem

Sama miałam świetny związek, który zaczął się od zaczepienia na ulicy, zdarzało mi się iść na randkę z kimś kto zaczepił mnie w czasie zakupów czy samotnej jazdy rowerem.
Niestety większość takich zaczepek jest na niskim poziomie... ale jeżeli ktoś do mnie podchodzi, przedstawia sie, mówi szczerze ze wpadłam mu w oko i nawiązuje lekką ale interesującą rozmowę, to jeśli wzbudzi moją sympatię, jestem nastawiona raczej pozytywnie.

Możesz szukać przez internet, nie na portalach randkowych, ale np na forach tematycznych, fb grupach dla pasjonatów - jest duża szansa, że z osobą o wspólnym hobby nawiążesz dobry kontakt.

Pisanie o 30stce jak o jakiejś ostatniej chwili to nieporozumienie Autor pytania jeszcze przez wiele, wieeeele lat może prowadzić pasjonujące życie damsko-męskie i dojrzalsze i bardziej satysfakcjonujące niż było ono dotychczasz.

[kielczanin]

Szczerze to też miałem zacząć podchodzić, ale widząc te niezadowolone miny Polek, to cierpiętnictwo w oczach, tą stłumioną złość to mi się odchciewa. W Niemcach było mi łatwiej. Uśmiech-uśmiech, zagadujesz, na drugim spotkaniu seks...

[kasiatoya]

Napisane przez Kica.

Możesz zaczepiać kobiety, tylko rób to z taktem

Sama miałam świetny związek, który zaczął się od zaczepienia na ulicy, zdarzało mi się iść na randkę z kimś kto zaczepił mnie w czasie zakupów czy samotnej jazdy rowerem.
Niestety większość takich zaczepek jest na niskim poziomie... ale jeżeli ktoś do mnie podchodzi, przedstawia sie, mówi szczerze ze wpadłam mu w oko i nawiązuje lekką ale interesującą rozmowę, to jeśli wzbudzi moją sympatię, jestem nastawiona raczej pozytywnie.

Dokładnie,
zaczepianie buraczanymi tekstami wyczytanymi z internetu świadczy o niezwykle małym zasobie intelektualnym i niepewności wynikającej prawdopodobnie z kompleksów danego osobnika.
Nie warto tracić czasu z takim, no chyba, że ktoś lubi.

[absurdalna89]

Jak jeszcze pracowałam w sklepie, to zagadał do mnie klient, ale zrobił to na poziomie i umówiliśmy się na weekend na kawę. Nie prawił żadnych dziwacznych komplementów, po prostu był uprzejmy, pytał, jak mi się podoba praca itd., po czym po krótkiej rozmowie zaproponował, że może byśmy porozmawiali dłużej w innych, bardziej sprzyjających okolicznościach. Także autorze - nie widzę problemu, tylko traktuj te kobiety normalnie, bez pytań "Czy bolało cię, jak spadałaś z nieba?"

Ktoś tutaj podawał fajne katowickie opcje, podpisuję się pod tym.

[PawelPawel1986]

Dziękuje za wypowiedzi Są na prawdę mobilizujące i poprawiające samopoczucie, w szczególności DwadziesciakilkaLat napisała coś, co jest bardzo pomocne w temacie Odnośnie rad to na pewno nie skorzystam z portali i znajomości internetowych ze względu na pewne uprzedzenia, raczej nie mam oporów przed rozpoczynaniem czy prowadzeniem rozmowy wiec popróbuje, być może trafi się jakaś inteligentna i niezamężna gwiazdka
serdecznie pozdrawiam.

[I am Rock]

Napisane przez kielczanin

Szczerze to też miałem zacząć podchodzić, ale widząc te niezadowolone miny Polek, to cierpiętnictwo w oczach, tą stłumioną złość to mi się odchciewa. W Niemcach było mi łatwiej. Uśmiech-uśmiech, zagadujesz, na drugim spotkaniu seks...

I dokąd cię to zaprowadziło?

[kielczanin]

Napisane przez I am Rock

I dokąd cię to zaprowadziło?

Jak narazie do PL. Mam jeszcze parę spraw do zamknięcia.

[doriiska]

Możesz zagadać do sprzedawczyni, tylko najpierw zobacz, czy nie ma pierścionka/obrączki miło, z uśmiechem zaproś na kawę i już

[Darli]

Moim zdaniem spróbuj Również wiem, jak to jest być ( tylko )w nieudanych związkach niestety, a człowiek chce mieć kogoś przy sobie
Życzę z całego serca powodzonka

[ninus112]

Napisane przez kielczanin

Szczerze to też miałem zacząć podchodzić, ale widząc te niezadowolone miny Polek, to cierpiętnictwo w oczach, tą stłumioną złość to mi się odchciewa. W Niemcach było mi łatwiej. Uśmiech-uśmiech, zagadujesz, na drugim spotkaniu seks...

W Kielcach jedziesz do akademiku,uśmiechasz się i masz seks.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz