Najgłupsza, najśmieszniejsza.... itd rzecz, jaka znalazł Twój TŻ w Twoim pokoju :D

[nika_88]

Tak jak w tytule...

Zdarzyła Wam się taka sytuacja, że TŻ albo ktoś inny znajduje w waszym pokoju (domu) jakas śmieszna, głupią, krępująca was rzecz ....??

Mi ostatnio zdarzyla sie taka sytuacja, ze TŻ znalazl moją szczotke do włosow (a na niej kempke włosow--------> no co strasznie mi wypadaja no i troszke głupio mi sie zrobilo


Czekam na Wasze historie

[aedrin]

kiedy przyszedł do mnie pierwszy raz, znalazł mój stanik na żyrandolu

[crippled]

Kiedyś bardzo wychodziły mi włosy i można je było znaleźć wszędzie. Pewnego dnia Tż bawił sie pilotem od telewizora, upadł mu na podłogę i wypadły z niego baterie (jedna wpadła pod łóżko). Tż schylił się po nie i zauważył pod łóżkiem kłębek z moich włosów poczułam się jak brudas :/

[KarolinaK]

Jak mialam 18 lat to zrobilismy sobie przerew z moim chlopakiem i raz zaprosilam dobrego kolege ktory mial jakies nadzieje wobec mnie do domu. Zupelnie zapomnialam ze zdjecie mojego bylego chlopaka stoi nadal na polce zapomnialam zdjac
Kolega pyta a kto to a ja wymyslilam na poczekaniu ze to chlopak mojej siostry

Super pomysl na wątek!

[arrabbiata]

do mnie do pokoju po wizycie tż przyszła siostra, usiadła na łóżku, które było mocno porozwalane, pozwijane koce, rozrzucone poduszki itp i wymacała ręką puste opakowanie po durexach zmieszana odłożyła na bok, a ja udawałam, że nie widziałam tego

[Chii1986]

Napisane przez nika_88

Tak jak w tytule...

Zdarzyła Wam się taka sytuacja, że TŻ albo ktoś inny znajduje w waszym pokoju (domu) jakas śmieszna, głupią, krępująca was rzecz ....??

Mi ostatnio zdarzyla sie taka sytuacja, ze TŻ znalazl moją szczotke do włosow (a na niej kempke włosow--------> no co strasznie mi wypadaja no i troszke głupio mi sie zrobilo


Czekam na Wasze historie

ja tam nie widzę w tym nic głupiego/dziwnego;-)

ja jestem straszną bałaganiarą więc Tż znajduje u mnie wiele tego typu rzecz np. musli na dywanie, kawałek mięsa z obiadu(nie zauważyłam,że mi spadło i leżało tam parę dni), moją niezbyt sexy domową piżamkę do spania w żółwie, za tapczanem papierki, reklamówki (jak mi się nie chce iść do kosza na śmieci to tam wrzucam), porozrzucana bielizna..ale w tym nie ma nic wstydliwego skoro jesteśmy razem
no i sterty kosmetyków na biurku przy komputerze co go denerwuje... może na początku znajomości by mnie to krępowało ale teraz nie

[mamamichałka]

Napisane przez Chii1986

ja tam nie widzę w tym nic głupiego/dziwnego;-)

ja jestem straszną bałaganiarą więc Tż znajduje u mnie wiele tego typu rzecz np. musli na dywanie, kawałek mięsa z obiadu(nie zauważyłam,że mi spadło i leżało tam parę dni), moją niezbyt sexy domową piżamkę do spania w żółwie, za tapczanem papierki, reklamówki (jak mi się nie chce iść do kosza na śmieci to tam wrzucam), porozrzucana bielizna..ale w tym nie ma nic wstydliwego skoro jesteśmy razem
no i sterty kosmetyków na biurku przy komputerze co go denerwuje... może na początku znajomości by mnie to krępowało ale teraz nie

nie wiem czy jest się czym chwalić

[Chii1986]

Napisane przez mamamichałka

nie wiem czy jest się czym chwalić

no wiesz..jednym przeszkadza bałagan innym nie. Mi nie przeszkadza. Sprzątam ten bałagan raz w tygodniu i osobiście nie widzę powodu do wstydu gdybym widziała to raczej bym nie napisała tego posta.Proste

[Futbolowa]

Mój TŻ też ciągle znajduje u mnie jakieś niespodzianki, bo ja nie należę do ludzi, którzy zawracają sobie głowę sprzątaniem. Pilnuję tylko, aby nie było brudu i rzeczy, które mogłyby zgnić [np. jedzenia]. Ale za to papierków, gazet, książek i innych bzdur mam na potęgę, a wszystko to wala się po całym pokoju.

Kiedyś miałam taki katar, że po całym pokoju walały się chusteczki i skrawki papieru toaletowego. Nie zawsze wszystkie zdołałam uprzątnąć i głupio mi było, jak nagle TŻ je z jakiegoś zakamarka wyciągnął

[cattt]

komiczny wątek....
same powody do dumy,nie ma co

[nika_88]

Napisane przez cattt

komiczny wątek....
same powody do dumy,nie ma co

No wiesz, nikt nie jest doskonały, wiec kazdemu moga zdarzyc sie wpadki, no chyba ze tobie nigdy nic takiego sie nie przydarzylo

[cattt]

Rozumiem,zdarzają się każdemu.Nie mniej jednak niektórymi rzeczami nie trzeba "sie chwalic się" bo jest czym?

ps.kawałek mięsa mnie powalił...

[Aggie125]

Mój misiek kiedyś usiadł u mnie na łózku, i sie okazało , że usiadł na ziemniaku. Po prostu w pośpiechu jadłam obiad, latając po całym pokoju z talerzem, no i kawałek wpadł na łóżko.

[Futbolowa]

Napisane przez cattt

komiczny wątek....
same powody do dumy,nie ma co

A kto powiedział, że to są czyjeś powody do dumy?

[mamamichałka]

Napisane przez Chii1986

no wiesz..jednym przeszkadza bałagan innym nie. Mi nie przeszkadza. Sprzątam ten bałagan raz w tygodniu i osobiście nie widzę powodu do wstydu gdybym widziała to raczej bym nie napisała tego posta.Proste

Moim zdaniem mięso z obiadu na dywanie leżące kilka dni to nie cecha bałaganiarza ale brudasa-nazywajmy rzeczy po imieniu.I nie uważam,tego za powód do dumy,ale ludzie z róznych rzeczy są dumni
Tak sie zastanawiam,czy jak bedziesz np.miała dziecko-czy zużyte pampersy tez bedziesz wrzucac za łóżko

[e49053b4781f408f3584008be78503b2c10ffec8]

Napisane przez mamamichałka

Moim zdaniem mięso z obiadu na dywanie leżące kilka dni to nie cecha bałaganiarza ale brudasa-nazywajmy rzeczy po imieniu.I nie uważam,tego za powód do dumy,ale ludzie z róznych rzeczy są dumni

też tak uważam. i nie ma znaczenia ile się jest z kimś razem tak to sobie mozna wszystko tłumaczyć: nie myję pach i zalatuje potem, bo my już tyle razem, że ho hooo. nie ważne jak długo jest się razem, to zawsze będzie powód do wstydu.

[Asiula :)]

[1=e49053b4781f408f3584008 be78503b2c10ffec8;1119015 6]też tak uważam. i nie ma znaczenia ile się jest z kimś razem tak to sobie mozna wszystko tłumaczyć: nie myję pach i zalatuje potem, bo my już tyle razem, że ho hooo. nie ważne jak długo jest się razem, to zawsze będzie powód do wstydu.[/QUOTE]

słuszne spostrzeżenie

[KarolinaK]

Napisane przez cattt

komiczny wątek....
same powody do dumy,nie ma co

Watek wlasnie dlatego otrzymał tytuł:
"Najgłupsza, najśmieszniejsza.... itd rzecz, jaka znalazł Twój TŻ w Twoim pokoju"

Nikt tutaj nie mowil o powodach do dumy.

[milkNhoney]

nie należę do ludzi, którzy mogą żyć w bałaganie. jedzenie papiery za łóżkiem dla mnie to szok czasami nie odniosę od razu talerza albo kubka, ale drażni mnie to.

może z śmiesznych rzeczy to jakieś zdjecia z dzieciństwa i bałagan w szafie;/ zmobilizowało do porządku.

[rybkad]

Na początku naszego bycia razem mój TŻ ze zdumieniem odkrył za telewizorem siekierę.
Po prostu kiedyś miałam tę siekierę wynieść do piwnicy,zadzwonił ktoś do drzwi a ja nie chcąc otwierać drzwi z takim narzędziem w ręce schowałam ją prędko w pierwsze miejsce jakie mi przyszło do głowy czyli za telewizor.Odłożyłam i zapomniałam i tak sobie leżała dopóki TŻ jej nie odkrył

[ainka87]

kiedys moj byly znalazl u mnie na balkonie zatyczke czy tam korek od taniego wina. nie wiem skad ona sie tam wziela musiala spasc z balkonu wyżej. no ale sie zdziwił

[Cathas]

Napisane przez Chii1986

jale w tym nie ma nic wstydliwego skoro jesteśmy razem

Nic wstydliwego? Taki syf? Szok.

Napisane przez mamamichałka

Moim zdaniem mięso z obiadu na dywanie leżące kilka dni to nie cecha bałaganiarza ale brudasa-nazywajmy rzeczy po imieniu.[...]
Tak sie zastanawiam,czy jak bedziesz np.miała dziecko-czy zużyte pampersy tez bedziesz wrzucac za łóżko

Tja, też mnie to ciekawi...

[gosiaczek6]

moj chyba nic nie znalazł, nie przypominam sobie

[ankasz]

Napisane przez gosiaczek6

moj chyba nic nie znalazł, nie przypominam sobie

taa teraz to juz nikt nic nie napisze w obawie że ktos go nazwie brudasem..

to akurat nie do gosiaczka, tak tylko mnie złapało spostrzeżenie, że na tym forum są osoby które jesli zobaczą że ktoś ma inne podejście do danej sprawy to zmieszają z błotem.
Mi akurat nie podoba się, jesli w domu panuje sterylna czystość, ale nie zadaję pytania "A jak twoje dziecko bedzie jesc czekoladę to założysz mu gumowe rekawiczki żeby sie nie pobrudziło??".

Bez przesady, jesli ktos napisał że nie zauważył że mu coś spadlo z talerza, to nie znaczy że jest brudasem. I na pewno nie po to napisał, żeby przeczytac taki osąd.

eot

[Avv]

U mnie szczerze mówiąc chyba nie miała miejsca taka sytuacja...
Zawsze jak ktoś mnie odwiedza, to muszę mieć pewność, że mam w pokoju wszystko czyste, przewietrzone, poukładane, na swoim miejscu. Nie cierpię przyjmować kogoś, gdy mam bałagan w pokoju. ;p

Napisane przez Chii1986

ja tam nie widzę w tym nic głupiego/dziwnego;-)

ja jestem straszną bałaganiarą więc Tż znajduje u mnie wiele tego typu rzecz np. musli na dywanie, kawałek mięsa z obiadu(nie zauważyłam,że mi spadło i leżało tam parę dni), moją niezbyt sexy domową piżamkę do spania w żółwie, za tapczanem papierki, reklamówki (jak mi się nie chce iść do kosza na śmieci to tam wrzucam), porozrzucana bielizna..ale w tym nie ma nic wstydliwego skoro jesteśmy razem
no i sterty kosmetyków na biurku przy komputerze co go denerwuje... może na początku znajomości by mnie to krępowało ale teraz nie

Napisane przez Chii1986

no wiesz..jednym przeszkadza bałagan innym nie. Mi nie przeszkadza. Sprzątam ten bałagan raz w tygodniu i osobiście nie widzę powodu do wstydu gdybym widziała to raczej bym nie napisała tego posta.Proste

Gdybym ja poszła do kogoś i zastała na dywanie resztki jakiegoś powiedzmy śniadania i mięsa z obiadu, to ja dziękuję... ;p

[Vivee]

Mój były TŻ i jednocześnie jedyny facet, którego zaprosiłam do siebie nic takiego nie znalazł, no może prócz martwego pająka za komputerem Pajączek biedaczyna, jeszcze dzień wcześniej radośnie pomykał, a ja serca nie miałam by zrobić mu krzywdę. Wychodzi na to, że zgon miał gwałtowny i skończył żywot przy akompaniamencie wiatraczków komputerowych.
Aha, za ramką pewną zawsze bunkruje cukierki- to zauważył Później się okazało, że on postępuje podobnie.

A ogólnie mam porządek, więc wszelakie papierki, resztki i ogólny miszmasz jest u mnie niedopuszczalny.

Natomiast ja u swojego mężczyzny ( oczywiście pierwszy raz gdy go odwiedziłam pokój lśnił czystością, a jak się potem dowiedziałam od jego mamy- porządki przed moim przyjściem trwały 3 trzy dni- nawet okna umył i dywany przetrzepał), znalazłam:
1. bombonierkę pod łóżkiem
2. 3 lutownice pod biurkiem
3. A przy łóżku w kąciku znalazłam jego maskotkę z dzieciństwa ( takie z nas dwa typy sentymentalne były)
4. Aha przy okazji kolejnych wizyt notorycznie potykałam się o jakieś małe części związane z ,,sztukami elektronicznymi"

[paula78]

Napisane przez ankasz

Bez przesady, jesli ktos napisał że nie zauważył że mu coś spadlo z talerza, to nie znaczy że jest brudasem. I na pewno nie po to napisał, żeby przeczytac taki osąd.

eot

nie wiem jak u was ale mnie nauczono jesc przy stole ,sztuccami w dodatku !;-)
w odpowiedzi na zarzuty czy nigdy nie jem gdzie indziej -odpowiadam owszem ale nic mi z talerza czy tez z paszczy nie wylatuje dodatkowo uzywam serwetki.

[ankasz]

Napisane przez paula78

nie wiem jak u was ale mnie nauczono jesc przy stole ,sztuccami w dodatku !;-)
w odpowiedzi na zarzuty czy nigdy nie jem gdzie indziej -odpowiadam owszem ale nic mi z talerza czy tez z paszczy nie wylatuje dodatkowo uzywam serwetki.

może nie zauważasz? żartuje

[Aninek]

Rozumiem,że można mieć w pokoju jakieś papiery walające się na biurku czy bałagan,ale resztki jedzenia(w tym mięso z obiadu)to dla mnie coś nie do pomyslenia.To już nie bałagan-i nie jest to śmieszne

[anka_85]

tż za dziecka wywalał ziemniaki i mięso za łóżko, jak był chory i nie chciał jeść, więc akurat mnie nie szokuje kawałek mięsa z pokoju Chii
każdemu się może zdarzyć.

ja zawstydzona byłam z powodu okłaczonej i brudnej szczotki do włosów.