2013-10-22, 15:15 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Witam dziewczyny. Zakładam osobny wątek, w którym fajnie by było opisać krok po kroku kto, kiedy i jaką drogę musi przejść, żeby móc uczestniczyć w programie Ministerstwa dotyczącego in vitro na lata 2013-2016.
Jeśli macie już jakieś doświadczenia z klinik, w któryś próbowałyście podejść do ivf to dołączcie się do dyskusji. My z mężem załapaliśmy się do tego programu, przeszliśmy już wszystkie procedury, zastrzyki, punkcję i transfer. Teraz czekamy na pozytywny test. Może któraś z Was cieszy się już II kreskami, które umożliwił Wam ten program.
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
2013-10-22, 18:09 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
O, dobry temat na wątek
Być może mnie to czeka .. chętnie się dowiem co i jak
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
2013-10-22, 18:38 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 290
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Bardzo dobry wątek będę śledzić.
Ja wprawdzie nie z programu ale już po pełnej procedurze i jednym criotransferze, w sobotę kolejny. powodzenia
__________________
żona od 02-12-2000 mój największy skarb 02-03-2001 moja kolejna wielka miłość 05-01-2015 „Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!” S.I. Witkiewicz |
2013-10-22, 21:20 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
To ja też. Na razie jestem na początku drogi, od listopada zaczynam brać yasmin na wyciszenie pracy jajników i 20 listopada mam wizytę, na której będziemy omawiać całość procesu, więc temat mocno mnie dotyczy.
|
2013-10-23, 11:41 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 197
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Witajcie Dziewczyny
Ja już jestem po pierwszej próbie z refundowanego programu MZ. Podchodziłam w Poznaniu na Polnej. Jeszcze się nie poddaliśmy Jednak musimy odpocząć, bo jestem strasznie wymęczona. To co przeszliśmy, nie życzyłabym nikomu. Oto moje przemyślenia Z moim M. staramy się od przeszło 3 lat o maleństwo. Trochę już przeszłam. Problem jest po mojej stronie. Cierpię na endometriozę i moje AMH wynosi 0,9. IVF na MZ nie jest takie, jak myśleliśmy, że będzie. Cały czas pośpiech, zero informacji, zero kultury u innych par- typu nie muszę stać w kolejce itp. Pielęgniarki 2, na osób około 30. Totalna porażka. Nawet brak informacji, że mamy nie przyjeżdżać na transfer, bo nie ma co transferować. Lekarz, który robił punkcję, nawet nie pofatygował się, żeby powiedzieć ile pobrano komórek i jakie endometrium było. Musiałam sama zajrzeć do dokumentów- chociaż i tak niewiele zrozumiałam i dodatkowo pielęgniarka mnie opieprzyła. Miałam też problem z receptą na duphaston i luteinę. Najpierw miała mieć wypisaną przy rozmowie z pielęgniarką odnośnie punkcji. Potem mówiła mi, że dostanę ją w dniu punkcji. No więc jak było po punkcji, to spytałam się pielęgniarki o receptę, a ona mi na to, że mogłam powiedzieć o tym lekarzowi, gdy już byłam na samolociku i przygotowana byłam do uśpienia. Ja na to, że chyba logiczne, że o czym innym myślałam, niż prośbie o wypisanie recepty. Zero informacji i totalne olewactwo pacjentów. Oto nasza wspaniała służba zdrowia. Wstawałam o godzinie 3:50, a w klinice byłam o 6:30. Pobrana krew na estradiol około godziny 7:15, oczekiwanie na USG- godzina 9:00 lub 10:00. Potem leciałam z kartą stymulacyjną do mojego lekarza prowadzącego, który gabinet miał w innym miejscu, żeby wyczekać swoje "na okienku"- raz zdarzyło się 3 godziny. Po wizycie lecieć ponownie do kliniki. Robienie zastrzyków w toalecie lub jakimś pokoju socjalnym. Raz udało się uprosić o pokój dla pielęgniarek. Przepraszam, że tak chaotycznie. Powiem nawet szczerze, że nie płakałam po tym wszystkim. Chyba już przywykłam do myśli, że będę traktowana jak bydło mimo tego, że płacę składki na ubezpieczenie zdrowotne. Mimo wszystko Dziewczyny nie poddawajcie się. Pozdrawiam |
2013-10-23, 20:34 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Doniaczka to faktycznie trafiłaś na okropną klinikę. Może powinnaś pomyśleć o zmianie na inną?
Ja takich drastycznych sytuacji nie miałam. Jednak nadmiar pacjentek w klinice, do której jeździmy powalał z nóg. Dr pod sam koniec wiele nam nie wytłumaczył, bo nie miał czasu. Wszystkiego dopytywałam pielęgniarek, ale były bardzo uprzejme i miłe. My skorzystaliśmy z kliniki Parens w Krakowie. A to moje koszty związane z in vitro w programie Ministerstwa: AMH i FSH: 203 zł Wizyta 1- wsza (przed samym ivf) płatna: 100 zł Badanie nasienia: 130 zł Bakteriologia (wymaz z pochwy, wymaz z kanału szyjki macicy na obecność: 1) Mycoplasma hominis, 2) Chlamydia trachomatis) i mykologia (wymaz z pochwy): 38 zł + 63 zł + 63 zł + 38 zł = 204 zł Cytomegalia: 40 zł Nuva Ring: 43 zł Gonapeptyl 3 op. po 7 szt. (miałam 18 zastrzyków, zostały mi 3): 3x 252 zł = 756 zł Gonal F 900: 1099.99 zł Pergoveris 4 szt.+strzykawki i igły: 4 x 159.99zł + 4 x 0,60 zł = 642,36 zł Ovitrelle: 75 zł Grupa krwi: 25 zł LH i Estradiolw 2 d.c.: 29 zł + 22 zł = 51 zł RAZEM: 3369,35 zł + dojazdy ok. 1000 zł Po transferze: Luteina 100 mg op. 30 tabl.: 36,90 zł Duphaston 1 op. 20 tabl.: 25,90 zł PregnaPlus 1 op. 30 kaps.: 33,90 zł Ja wykupiłam z tego już Pregna Plus (chociaż mam jeszcze pozostałości z inseminacji), 3x Duphaston (a w domu miałam jeszcze 1 op.) i Luteinę 1 op. (w domu miałam jeszcze 3 op. 50 mg). Ilość tych wszystkich lekarstw i zastrzyków oraz badań zależy od indywidualnych potrzeb. Jedne z nas mają czegoś więcej inne mniej. U mnie tak to dokładnie wyglądało więc możecie sobie w przybliżeniu zobaczyć koszta. Wiadomo, że ceny mogą ulec zmianie, w każdej aptece czy analityce są inne kwoty. Ja część, rzeczy kupowałam u nas w aptece, a część w Krakowie. Wiem, że Gonal i Pergoveris z tego, co pisała któraś z Was był w całości (czyli Gonal + 3 szt. Pergoverisu) tańszy o jakieś 150 zł.
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
2013-10-30, 13:13 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
U mnie porażka. Beta ujemna, wykryto endometriozę, zero mrozaczków. Tragedia
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
2013-10-30, 13:19 | #8 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Cytat:
Endometrioza jak bardzo zaawansowana? Ja mam II (zdiagnozowana ponad 2 lata temu) i samo to już mnie kwalifikuje do ivf na nfz .. A czemu zero mrozaczków? Coś nie tak z komórkami? A możesz napisać, które leki służą do stymulacji jajników? Moje ładnie reagują na Clo, więc liczę na to, że uniknę części tych leków ..
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
|
2013-10-30, 13:52 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Nie wiem jak zaawansowana. W pobranych komórkach były nacieki endometrialne. Pobrano mi 15 z tego odrzucono od razu 8. 7 było jako takich, ale jedna była słabiutka i odrzucili kolejną. Do zapłodnienia wzięli 6 w tym zapłodniły się 4 o parametrach 2 (1 zarodek), 3 (2 zarodki) i 4 (jeden zarodek). Jeden mi podano, reszta nie przetrwała przez kolejne 2 doby więc lipa.
Mi dopiero teraz zdiagnozowano endometriozę po pobraniu komórek. Może dowiem się czegoś przy najbliższej wizycie (19 listopada). Nie chcę Cię zamartwiać, ale moje jajniki też cudownie reagowały na Clo, bo do inseminacji potrafiłam wyprodukować 5-6 pęcherzyków, to dużo, a i tak miałam takie leki. Z tego co wiem to Gonapeptyl ma chyba każdy, Gonal również, a Pergoveris jeśli nie wszystkie pęcherzyki rosną w równym tempie.
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
2013-10-30, 14:01 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
O kurczę, to nie za ciekawie
Czyli moje pęcherzyki mogą być niedobre i stąd problem .. Ale masz termin na następny zabieg? Ile razy nfz refunduje? A i ile czekałaś na pierwszy?
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
2013-10-30, 17:36 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
To, że u mnie tak było to nie znaczy, że tak będzie u ciebie. Każdy organizm jest różny więc nie ma się czym martwić na zapas.
Ja miałam robioną laparoskopię w 2008 r. i nie wykryto u mnie żadnej endometriozy. Muszę dopytać lekarza czy można tą chorobę nabyć w każdej chwili czy to się ma od początków okresu. Jeśli od początku to będę wściekła, że nie wykryto u mnie tych ognisk i tyle lat zmarnowałam na leczeniu i jazdach po lekarzach. Do ivf można przystąpić 3 razy. Ja się szybko załapałam. W lipcu weszła refundacja. Ja gdzieś w połowie lipca zapisałam się na wizytę do kliniki, zrobiłam badania kwalifikacyjne i w sierpniu mnie zakwalifikowali. Ze względu na tzw. długi protokół finał do testu był u mnie końcem października. Jeden cykl antykoncepcja + gonapeptyl. A w drugim cyklu Gonal, Pergoveris, Ovitrelle, punkcja, transfer i beta. A następny zabieg będę miała nie prędko, bo dr mówił coś, że musimy najpierw zająć się tą endometriozą. Co mnie dokładnie czeka, nie wiem. 19 listopada jadę na wizytę i będę wiedziała, co dalej.
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
2013-10-30, 20:30 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Yy a co to jest ten długi protokół?
Ja zielona Co do endo to ciężko powiedzieć, być może będą chcieli znów zrobić Ci laparo? Albo kilka miesięcy leki (Visanne?) Co do początków endo to nie wiem, wrodzone to chyba nie jest .. może wrodzone się ma skłonności a rozwinąć się może kiedykolwiek? W sumie nigdy się tym nie interesowałam. Ale ja objawy miałam właściwie od pierwszych @, zawsze miałam bolesne @ tylko nasilenie bólu bardzo powoli rosło i trudno określić kiedy tak na prawdę ta endo u mnie się rozwinęła. I może u Ciebie nie wykryli za 1 razem bo może dopiero się właśnie rozwijała i nie było widocznych ognisk jeszcze. . Jest fajne forum o endometriozie - endometrioza.aid.pl - tam na pewno znajdziesz sporo informacji ...
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
2013-10-31, 06:45 | #13 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 197
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Cytat:
Jeszcze nic straconego. Trzeba być dobrej myśli Ja zebrałam już siły na kolejną walkę. Za tydzień mam wizytę u mojego lekarza prowadzącego, żeby się dowiedzieć co dalej. Mam nadzieję, że start kolejnej procedury w styczniu. Z tą endometriozą to jest różnie. Różne teorie są odnośnie tej choroby, więc nie martw się póki co na zapas. Czekaj cierpliwie na wizytę u lekarza. Trzeba wierzyć, że kolejne podejście się uda. Trzymam kciuki za Ciebie Pozdrawiam ---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:16 ---------- Cytat:
U mnie stymulacja wyglądała następująco: Wcześniej brałam Visanne i też, gdy byłam po zastrzyku z Decapeptylu Depot. 30.08.2013- Decapeptyl depot. do 05.09.2013 jeszcze Visanne. Encorton 2 x 1 Fembion 1 x 1 Acard 1 x 1 od 26.09. codziennie Gonapeptyl Daily 0,1 Gonal F 225 j.m. Encorton 2 x 1 Fembion 1 x 1 Acard 1 x 1 od 02.10. codziennie Gonapeptyl Daily 0,1 Gonal F 150 j.m. Menopur 75 j.m. Encorton 2 x 1 Fembion 1 x 1 Acard 1 x 1 09.10. Gonapeptyl Daily 0,1 Gonal F 75 j.m. Menopur 75 j.m. Ovitrelle punktualnie o godzinie 22:00 Encorton 2 x 1 Fembion 1 x 1 Acard 1 x 1 11.10 punkcja. Pobrano 4 oocyty dojrzałe- zapłodniły się wszystkie, jednak rozpadły się na etapie tworzenia się przedjądrzy. Od dnia punkcji: Luteina 4 x 1 tabletce dopochwowo. Duphaston 3 x 1 tabletce Encorton 2 x 1 Fembion 1 x 1 Acard 1 x 1 Tak mniej więcej wyglądała u mnie stymulacja. Jednak nie należy się sugerować, ani dawkami, ani wynikiem. Każda z nas jest inna. Protokół krótki jest bez wcześniejszego wyciszania jajników antykami lub innymi lekami. Start zazwyczaj rozpoczyna się od @ i brania Gonapeptylu Daily. Jest też stymulacja na cyklu naturalnym. Aha podczas stosowania Decapeptylu Depot @ przyszła do mnie 12.09 i w 2 dniu oznaczałam hormony E2 i LH i robiłam USG jajników, żeby sprawdzić czy jajniki spokojnie śpią i czy przysadka mózgowa przestała pracować. Antykoncepcja stosowana jest zazwyczaj, żeby nie dopuścić do tworzenia się torbieli na jajnikach. A Gonapeptyl Daily stosowany jest w celu wywołania destabilizacji przysadki mózgowej i zapobieżenia przedwczesnemu zwiększeniu aktywności LH, które może powodować przedwczesne uwolnienie komórek jajowych. Odnośnie in vitro na NFZ to jest strona temu poświęcona: http://www.invitro.gov.pl/ Mam nadzieję, że pomogłam Pozdrawiam |
||
2013-10-31, 08:56 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Doniaczka, pewnie że pomogłaś każda informacja ważna.
Ja ciekawa jestem jeszcze co to jest ivf na cyklu naturalnym i jakie są podstawy żeby na taki zabieg kierować. Aa, chciałam jeszcze zapytać jak to jest po kolei, tzn zapisuję się do kliniki od razu z informacją, że na ivf na nfz? I oni na podstawie dokumentacji, którą przynoszę od razu wpisują w kolejkę czy najpierw trzeba zrobić te wszystkie badania? Musiałyście mieć badania nasienia TŻ przy 1 wizycie? Ja mojego zagonić nie mogę, ale do ivf kwalifikują mnie już moje problemy więc może mogę pominąć? (jak dostanie już prikaz z kliniki to może się w końcu ruszy .. ) Eh mnóstwo pytań ..
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
2013-10-31, 09:58 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 197
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Cytat:
Co do cyklu naturalnego, to podobno nie przyjmujesz żadnego wyciszacza i jest minimalnie stymulowany. Jednak jest ryzyko, że w momencie braku wyciszenia przysadki, może być przedwczesna owulacja. Protokoły jakimi się pójdzie zależą od organizmu kobiety ( FSH, AMH oraz jakie schorzenie) i od tego jak wcześniej reagował na stymulację- jeżeli była. Protokół krótki zazwyczaj stosują przy wysokim AMH- mniej komórek z racji możliwości prze stymulowania. Zazwyczaj PCO. Protokół długi przy niskim AMH i względnie niskim FSH oraz np.: przy endometriozie. Protokół na naturalnym cyklu zazwyczaj przy bardzo niskim AMH i wysokim FSH. Jednak wyboru protokołu dokonuje lekarz prowadzący. Ostatnio jest na kanale TLC program o in vitro. Premiery są bodajże o 22:30 we wtorki. Jeżeli Twój TŻ mam obiekcje przy oddaniu nasienia, to puść mu ten program Zobaczy jaką my mamy jazdę Może to pomoże U mnie droga do refundacji IVF zaczęła się wpierw od wizyty prywatnej u lekarza prowadzącego. On mi powiedział co dalej mam robić. Miałam robiony też próbny transfer, który miał na celu wymierzenie i zlokalizowania miejsca podania zarodka. Wówczas też miałam robiony scratching endometrium- kontrolowane uszkodzenie endometrium w miejscu podania zarodka. Potem to już z górki tzn.: wykupienie wszystkich leków i nastawienie się psychiczne na całą procedurę Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania, to wal śmiało Pozdrawiam |
|
2013-10-31, 10:26 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
O jeżu .. za dużo jak na moją biedną głowę ..
Muszę się oswoić z tematem .. bo raczej na pewno mnie to czeka. .. na spokojnie, przyswoić, przygotować się psychicznie .. A pytań pewnie będę miała jeszcze zylion Dziękuję Ci bardzo i powodzenia życzę
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
2013-10-31, 10:31 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 197
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Cytat:
Proszę bardzo Spokojnie będzie dobrze Zobaczysz, że jak oswoisz się z tym tematem to będziesz biegła we wszystkim Za powodzenie niestety nie podziękuję Jednak mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy Pozdrawiam |
|
2013-10-31, 18:16 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Doniaczka a długo brałaś Visanne? Ciekawa jestem czy dr wyśle mnie na laparo czy jednak zacznie od lekarstw
Wydaje mi się, że miałaś strasznie długą stymulację. Ile miałaś sztuk Gonalu? Zupełnie inaczej to wyglądało u Ciebie niż u mnie. Jesteś w stanie określić ile zapłaciłaś za te wszystkie leki? Ja mam wyznaczoną wizytę na 19 listopada i pewnie dowiem się co będzie dalej. Nastawiam się, że kolejne podejście do ivf nie będzie wcześniej jak na wiosnę Doniaczka powiedz mi jeszcze czy przy drugim podejściu też mamy być w kolejce, czy jak się już raz przystąpiło do programu to można kolejny raz podejść bez ponownej kwalifikacji?
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
2013-11-02, 06:18 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 47
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Dziewczyny ja juz wydalam ponad 5 tysiecy a dopiero punkcja przede mna.
Nie wiem czy w kazdej klinice tak jest, ale mnie lekarz kazal zrobic kilka drogich badan: kariotypy moj i meza - 800zl, chromatyna - to maz - 400zl, Histeroskopia+HSG - 1500zl. Czy Wy tez mialyscie zlecone takie badania? Mam jeszcze jedno pytanie, dostalm w mojej klinice liste badan, ktore sa refundowane a ktore nie, juz po kwalifikacji do programu. Wydawalo mi sie, ze jak sie na niego zalapie i ppodpisze umowe to juz nie place za zadne badania. Pisalam nawet do Ministerstwa Zdrowia i jakas pani mi odpisala, ze po kwalifikacji wszelkie badania sa za darmo!! To dlaczego za niektore kaza mi placic? |
2013-11-02, 21:38 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 030
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Witam wszystkich Chciałam tylko napisać, że za każdą z osobna trzymam ogromne kciuki za powodzenie Ja też miałam korzystać z programu. W klinice, w której się leczyłam już wcześniej pojawiły się takie wstępne zapisy kwalifikujące do in vitro. Nawet znalazłam się na tej liście, tylko czekałam aż ostatecznie program wejdzie w życie. Cieszę się, że program dofinansowania w końcu został zatwierdzony, bo to zwiększa szanse spełnienia marzeń o dziecku. Chociaż sami z niego ostatecznie nie skorzystaliśmy, ponieważ w międzyczasie jakimś cudem, po około 5 latach niepowodzeń i ciągłego podejmowania walki o cud poczęcia, udało się naturalnie Nie poddawajcie się, bo warto walczyć. Wierzę, że i każda z Was doczeka się tego szczęścia, czego życzę Wam z całego serca
__________________
laparo, PCO 3xIUI 52 cykl starań ... cud ...córeczka Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać. JP II |
2013-11-03, 20:59 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Ines ja takich badań nie miałam robionych. Po zakwalifikowaniu płaciłam tylko za cytomegalię, potem za LH i estradiol (chociaż któreś jest refundowane, ale mi nie opłacało się jechać robić tego badania do kliniki z racji odległości dlatego zrobiłam je na swój koszt) i tyle. Chyba lekarz naciąga Was na kasę.....
Cherubinka gratulacje. Miło słyszeć takie cudowne wieści
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
2013-11-04, 13:51 | #22 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 197
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Cytat:
Przepraszam, że tak długo nie odzywałam się. Visanne dosyć sporo brałam. Najpierw 8 m-cy, potem miałam przerwę- prawie 11 miesięcy i ponownie wskoczyłam pod koniec stycznia tego roku i zakończyłam branie na początku września. Jednak w międzyczasie miałam przerwę w maju, żeby poczekać na @ i zrobić badania hormonów. 06.06.2013 ponownie wskoczyłam na nie. W październiku 2012 roku miałam laparoskopię połączoną z laparotomią. Jednak nie usunięto mi torbieli, zrostów. Zrobili mi tylko punkcję torbieli. Gonal F 900 j.m.- sztuk 2, Gonal F. 300 j.m.- sztuk 1, Gonal F 75 j.m.- 3 sztuki. Gonapeptylu daily 14 sztuk. Wcześniej miałam Decapeptyl Depot 3,75 zastrzyk na 28 dni. Za całość hormonów zapłaciłam chyba 4 500,00 zł. Przy drugim podejściu już nie musimy się rejestrować. Jak będziesz miała wizytę u swojego lekarza prowadzącego, to dowiesz się kiedy możesz podejść ponownie. Nam lekarka, która nam przekazała wieści o braku transferu, mówiła, że trzeba odczekać 2-3 miesiące. Nie martw się tą endometriozą. Dostaniesz pewnie coś na wyciszenie. Zobaczysz co powie Ci Twój lekarz. Bądź dobrej myśli Pozdrawiam ---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ---------- Cytat:
Pozdrawiam ---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ---------- Cytat:
Odnośnie kariotypu, to lekarz zazwyczaj zleca w przypadku niepowodzenia przy pierwszym podejściu do IVF lub gdy parametry nasienia odbiegają znacząco od normy. Kariotyp można zrobić w ramach NFZ, ale musisz mieć skierowanie i okres oczekiwania na to badanie wynosi zazwyczaj 3 miesiące na NFZ. Co do histeroskopii i HSG to miałam wykonane w ramach ubezpieczenia NFZ, więc nie rozumiem dlaczego musiałaś płacić za nie. Cóż co lekarz, to zupełnie inny sposób postępowania. Trzymaj się. Pozdrawiam |
|||
2013-11-04, 18:34 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Sporo miałaś tych zastrzyków. To pewnie przez tą cholerną edno.
Ciekawa jestem, co mój dr mi zleci w związku z wykryciem tego cholerstwa. Czy w ciemno zapisze mi leki czy jednak skieruje na laparoskopię, żeby zobaczyć, gdzie się u mnie to umiejscawia i jakie jest stadium
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
2013-11-14, 09:12 | #24 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Przepraszam że wam się wcinam w debatę ale co sądzicie o InviMed dziewczyny? Chodzę po forach i szukam opinii ale do tej pory jeszcze nie dowiedziałam się niczego konkretnego. Jedyne co wiem to to co na stronie u nich http://invimed.pl/refundacja-vitro-invimed/ jest u nich jakaś akcja z refundacją i zaciekawiło mnie to
|
2013-11-14, 17:41 | #25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Ja Ci nie pomogę w tej kwestii, ale podsyłam linka, gdzie możesz się dowiedzieć jakie kliniki dostały refundację na ivf i zobaczyć inne informacje związane z tym programem
http://invitro.gov.pl/osrodki
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
2013-12-11, 18:19 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 82
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
witam dziewczyny
my z M staramy się o dzidziusia już 4 lata. Zostaliśmy zakwalifikowani do programu MZ, czynnik męski. Pierwszą stymulację jajników miała miesiąc temu, kosztowo wyszło ok 2500zł. Po pierwszej punkcji pobranych zostało 13 oocytów w tym 6 zapłodniony. W 5 dobie od pobrania odbył się transfer blastocysty niestety pozostałe zarodki nie nadawały się do mrożenia. Po dwóch tyg przyszła @. od razu rozpoczęliśmy nową stymulację. W niedzielę punkcja, 10 oocytów i znowu zapłodnione 6. Dzisiejszego dnia transfer i czekam na info czy będziemy mieć jakieś mroziaki no i oczywiście czekamy na dzień testowania. wierzę że w końcu się uda. Ostatecznie została nam jeszcze jedna próba refundowana, ale pewnie tym razem z chwilą przerwy żeby złapać trochę oddechu Za Was dziewczyny też trzymam kciuki!!! Pozdrawiam. |
2013-12-11, 20:12 | #27 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 384
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Cytat:
Bardzo mnie zainteresowało to co napisałaś Lammpeczka! Trzymam kciuki żeby fasolka się zadomowiła u Ciebie w brzuszku! Musisz być dobrej myśli. I w ogóle powodzenia wszystkim szaraczkom! My tez z mężem mamy problem z dzieciaczkiem z powodu czynnika męskiego (operacja zylakow pogróżkami trzeciego st, podwyższone fsh, kiepskie parametry nasienia: 0% prawidłowych plemników). Mogłabys napisać jak wygladała twoja stymulacja i mniej więcej jakie parametry ma Twój TZ ze się na ten rządowy pakiet zalapaliscie. Z góry dziękuje |
|
2013-12-11, 21:04 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: blisko gór
Wiadomości: 2 017
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
A to ciekawe, że tak od razu drugie podejście. Lekarz nie zalecił przerwy, żeby organizm trochę wyciszyć? Poza tym dziewczyny pisały coś o półrocznej przerwie między ivf refundowanymi. Ciekawa jestem, bo ja czekam do marca na drugie podejście, a będę miała dopiero, albo aż, 4 ms przerwy
__________________
Nowosądeczanki Nasze pragnienia zawsze się modlą, |
2013-12-12, 07:24 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 197
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Cytat:
Też się trochę zdziwiłam z tą szybką stymulacją. Po takich dawkach hormonów, zazwyczaj każą odpoczynek- 4 miesiące. Wiadomo- jajniki muszę odpocząć, bo dla nich to spory wysiłek. U mnie następna stymulacja zapowiada się w lutym ( chyba, bo mam dzwonić na początku lutego do kliniki i mojego doktorka). Aktualnie jestem ponownie na visanne. Nie chcę, żeby moje cholerstwo zwane endometriozą, ponownie rozsiało się na jajnikach. Dowiedziałam się co było przyczyną fiaska naszego pierwszego. Zapłodniły się wszystkie komórki z 4 pobranych, ale 3 nieprawidłowo- były poliploidalne- wiele przedjądrzy, a 1 prawidłowo- nie wiadomo dlaczego nie chciał się dalej dzielić. Zostałam zapewniona, że nie jestem mutantem Hihihi A tak ogólnie mój M. ponowił seminogram i wzrosły mu liczba plemników, ale morfologia spadła do 2%. W razie czego bierze Androvit i je głównie sałatki oraz dużo owoców Może to coś da. Aha dodatkowo ma zmienioną bieliznę na bokserki z bawełny. Kindzia widziałam, że masz zapisany zoladex. Mam nadzieję, że podkurujesz to cholerstwo zwane endo. Pozdrawiam |
|
2013-12-12, 11:56 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 197
|
Dot.: In vitro refundacja (ivf-program na 3 lata)
Aha Kindzia1984 jak było z Twoją drugą @ po fiasku z IVF?
U mnie cykl wynosił 48 dni. Widocznie cały mój organizm uległ rozregulowaniu Mój lekarz stwierdził, że przerwę liczy się od pierwszej @ po nieudanym in vitro. Czyli jeżeli miałam @ 21.10 to zaczynam od niej liczyć 4 miesiące. Na razie nic nie mówił, że zmienimy coś w procedurze. Zobaczymy w lutym Pozdrawiam |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:28.