ćwicze i tyję!!! Ratunku

[xsenia35]

wiczę regularnie od 01.07.2014- siłownia 60 min+ hula hip 40 min. Na siłowni bieżnia - ok 20-40 min (ostatnio terning interwałowy ale nie osiagam jeszcze tętna max , średnia prędkość 7 km /h naprzemienni 13 km na h) potem brzuszki, leg magic, orbitek i 20 min fit massage. W domu hula hop. Jem tyle co zawsze, nie mam wilczego apetytu po treninu, przeciwnie nie chce mi się jeść. Na siłownie jeżdżę codziennie (czasami zdarza mi sie krótka przerwa ale rzadko). jezeli nie mam treningu na siłowni - biegam, wczoraj np całą godzine. Po treningu zjadam najczęściej pomarańczę, na kolacje koktajl białkowy. od lipca przytyłam prawie 3,5 kg. W obwodach jest lepiej ale tez bez szału- talia 3 cm, biodra 2 cm, udo 2 cm. Co robie źle??? Pomocy.

[69love69]

Napisane przez xsenia35

wiczę regularnie od 01.07.2014- siłownia 60 min+ hula hip 40 min. Na siłowni bieżnia - ok 20-40 min (ostatnio terning interwałowy ale nie osiagam jeszcze tętna max , średnia prędkość 7 km /h naprzemienni 13 km na h) potem brzuszki, leg magic, orbitek i 20 min fit massage. W domu hula hop. Jem tyle co zawsze, nie mam wilczego apetytu po treninu, przeciwnie nie chce mi się jeść. Na siłownie jeżdżę codziennie (czasami zdarza mi sie krótka przerwa ale rzadko). jezeli nie mam treningu na siłowni - biegam, wczoraj np całą godzine. Po treningu zjadam najczęściej pomarańczę, na kolacje koktajl białkowy. od lipca przytyłam prawie 3,5 kg. W obwodach jest lepiej ale tez bez szału- talia 3 cm, biodra 2 cm, udo 2 cm. Co robie źle??? Pomocy.

Tracisz w obwodach, a to chyba się liczy?

Dieta jest do kitu. Pomarańcza to słaby posiłek potreningowy, wrzuć swój jadłospis przykładowy z całego dnia.

[xsenia35]

rano np banan (po wstaniu)
I śniadanie (ok 9.00) 3 kromki chleba razowego z serem/szynka pomidor, papyka
II śniadanie(ok 12.00) owsianka lub płatki kukurydziane z mlekiem lub sałatka z tunczyka
potem owoc: pomarańcza/banan / jabłko
Obiad 15.00 (tu mój bład bo jem najczęściej 2 kromki chleba zapiekane w piekarniku z serem- uwielbiam
godz. 17.00 owoc (po treningu)
ok 19 kolacja - koktajl białkowy

[Fionka_31]

nie rozumiem, te cm co napisałaś to są minusy czy plusy?

[xsenia35]

przytyłam 3 kilo to plus to nie jest. Dodam ze zawsze tak jadłam i nie tyłam a od kiedy cwicze waga poszła w górę

[onlythelonly]

Napisane przez xsenia35

rano np banan (po wstaniu)
I śniadanie (ok 9.00) 3 kromki chleba razowego z serem/szynka pomidor, papyka
II śniadanie(ok 12.00) owsianka lub płatki kukurydziane z mlekiem lub sałatka z tunczyka
potem owoc: pomarańcza/banan / jabłko
Obiad 15.00 (tu mój bład bo jem najczęściej 2 kromki chleba zapiekane w piekarniku z serem- uwielbiam
godz. 17.00 owoc (po treningu)
ok 19 kolacja - koktajl białkowy

I wszystko jasne, posiłki źle zbilansowane, same węglowodany proste: chleb w I posiłku, II śniadanie płatki kukurydziane, owoce to nie posiłek, obiadbez komentarza, po treningu znowu owoc...
Mało ilościowo też się wydaje.
Nie jesz mięsa, ryb? Nie widzę zdrowego źródła tłuszczów, mało warzyw. Ta sałatka z tuńczyka ok, tylko zależy co ma w środku (majonez może?). Rozumiem, że pieczywo białe, słodzisz?
Generalnie źle jesz, a niestety odchudzanie zaczyna się w kuchni. Jak tego nie zmienisz, to efektów nie będzie

[xsenia35]

chleb głównie razowy, nie słodzę. Zawsze tak jadłam i nie tyłam, a ok kiedy ćwicze tyje!!!

[onlythelonly]

Napisane przez xsenia35

chleb głównie razowy, nie słodzę. Zawsze tak jadłam i nie tyłam, a ok kiedy ćwicze tyje!!!

Widocznie organizm się zbuntował i nie chce już trawić śmieci , zmień sposób odżywiania i nastawienie. Nie dostarczasz mu odpowiedniej dawki kalorii i składników odżywczych, a uprawiasz sport, to wszystko magazynuje, więc tyjesz. Zacznij jeść normalne, zbilansowane posiłki i daj mu czas na przyzwyczajenie się do innego sposobu żywienia, wtedy efekty na pewno będą.

[Agafitness]

Nawet jesli ten jadłospis nie jest idealny,to przecież też ni ejest kaloryczny,więc nie powinna tyć,tym bardzie,że intensywnie ćwiczy.

Może problemem są hormony lub jakieś leki,które powodują przybieranie na wadze

[onlythelonly]

Napisane przez Agafitness

Nawet jesli ten jadłospis nie jest idealny,to przecież też ni ejest kaloryczny,więc nie powinna tyć,tym bardzie,że intensywnie ćwiczy.

Może problemem są hormony lub jakieś leki,które powodują przybieranie na wadze

Ja wiem, czy to są intensywne ćwiczenia..., dla mnie to trochę na stratę czasu wygląda, zwłaszcza że ćwiczy codziennie i to dość długo, a po treningu nie jest głodna. Też ćwiczę (8 lat już), 4 razy w tygodniu po maks. 90 min, może nie wyczynowo, ale z obciążeniem, po treningu zawsze głodna jestem. Efekty też widzę i jem dużo, nie zapycham się chlebem.
Poza tym organizm powinien mieć czas na regenerację, a tu tego nie widzę, bo dziewczyna ćwiczy codziennie.

[Fionka_31]

Napisane przez 69love69

Tracisz w obwodach, a to chyba się liczy?

Napisane przez xsenia35

przytyłam 3 kilo to plus to nie jest. Dodam ze zawsze tak jadłam i nie tyłam a od kiedy cwicze waga poszła w górę

zmyliła mnie ta odpowiedź

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez Agafitness

Nawet jesli ten jadłospis nie jest idealny,to przecież też ni ejest kaloryczny,więc nie powinna tyć,tym bardzie,że intensywnie ćwiczy.

Może problemem są hormony lub jakieś leki,które powodują przybieranie na wadze

problemem są hormony, a te z kolei są rozwalone bo dziewczyna głoduje

[xsenia35]

problemy z hormonami? raczej nie choć 40 lat stuknęło. Biorę od dawna hormony, nigdy po nich nie tyłam a ostatnio ich nie zmieniałam. chorób nie mam, zdrowa jak ryba. No i waga wzrosła po cwiczeniach, wczesniej miałam od 10 lat stałą wagę z małymi wahnięciami w jedna i drugą stronę

[onlythelonly]

Napisane przez xsenia35

problemy z hormonami? raczej nie choć 40 lat stuknęło. Biorę od dawna hormony, nigdy po nich nie tyłam a ostatnio ich nie zmieniałam. chorób nie mam, zdrowa jak ryba. No i waga wzrosła po cwiczeniach, wczesniej miałam od 10 lat stałą wagę z małymi wahnięciami w jedna i drugą stronę

Ale te problemy z hormonami to efekt tego, jak jesz, nie wieku. Jestem tylko 3 lata młodsza od Ciebie, więc wiem, że 40-latka to młoda kobitka i wiele jeszcze może zrobić ze swoim ciałem. Spróbuj jeść inaczej, zbilansuj posiłki pod względem zawartości węgli, białka i tłuszczów. Organizm będzie Ci wdzięczny i schudniesz

[Fionka_31]

nagle zaczęłaś ćwiczyć jak szalona a jesz jak wróbelek, organizm jest zestresowany, kortyzol pewnie wysoki jak tatry, metabolizm siadł i tyjesz z przysłowiowego powietrza
zmień dietę

[69love69]

Napisane przez Fionka_31

zmyliła mnie ta odpowiedź

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------



problemem są hormony, a te z kolei są rozwalone bo dziewczyna głoduje

Mnie zmyliło to zdanie- W obwodach jest lepiej ale tez bez szału- talia 3 cm, biodra 2 cm, udo 2 cm.

Już sama nie wiem co z tymi obwodami u autorki, na plus czy na minus

[xsenia35]

obwody na minus, więc lepiej

[Fionka_31]

spadły Ci obwody więc schudłaś, nie wiem o co Ci chodzi w takim razie
waga nie jest żadnym wyznacznikiem

[69love69]

Napisane przez Fionka_31

spadły Ci obwody więc schudłaś, nie wiem o co Ci chodzi w takim razie
waga nie jest żadnym wyznacznikiem

Dokładnie.

Nie zmienia to jednak faktu, że nie odżywiasz się za dobrze i warto by było nad tym popracować

[xsenia35]

PÓŁ roku ćwiczeń i tylko po 2-3 cm to troche mało, a waga mnie przeraża, od czasu urodzenia dzieci miałam stała wagę

[katja_24]

Napisane przez xsenia35

przytyłam 3 kilo to plus to nie jest. Dodam ze zawsze tak jadłam i nie tyłam a od kiedy cwicze waga poszła w górę

Dietę mozna potłuc o kant Jesz za mało, dlatego zaczęłaś tyc. Przy wysiłku fizycznym organizm potrzebuje więcej kalorii, niz mu dajesz, więc zaczął magazynować. O jakości tych posiłków nawet nie będę sie wypowiadać, pewnie już ktos to zrobił.

[uUuAsissuUu]

Kochana, ty to jesteś szczęściara że przy takim zajeżdżaniu się + tościkach z piekarniczka na obiadek starciłaś AŻ 3 cm w talii. Też kcem

Jesz za mało, posiłki marnej jakości, trening z tyłka dlatego wysiłek wkładany w redukcje jest niewspółmierny do efektów.

[xsenia35]

dziekuję za rozjaśnienie problemu. Zawsze uważałam ze jak zjem mniej i będę ćwiczyć to nie ma mocnych - waga zleci. A tu okazuje sie ze moze byc inaczej. Podam dzisiejsze moje jedzenie:
1. po obudzeniu banan - 6.00
2. śniadanie 9.00 - 2 kromki chleba razowego, szunka, pomidor, sałata szczypiorek, jajko
2. II śniadanie (sałatka z tunczyka, kapusty pekińskiej, szczypiorku- na jogurcie z małą łyzeczka majonezu) + 1 kromka chleba razowego z szynka-ok 12
3. pomarańcz - 11.00
4. obiad udko pieczone + sałatka z buraczków, granat 15/16
5. pomarańcz - podwieczorek -17
6. koktajl białkowy+ ew jajko- 19
Jest ok?
Wyrzuciłam moje ukochane zapiekanki!!

[Atid8]

Wow,dziewczyny Cię tutaj skrytykowały po całości
Nie napisałaś dlaczego zaczęłaś tak ostro ćwiczyć: chcesz schudnąć czy utrzymać wagę? Napisałaś,ze poprzednia wagę utrzymywałas przez kilka lat,a zatem jak rozumiem wcześniej tak intensywnie nie ćwiczyłas?
Ja tez ćwiczę codziennie i chudnę,wiec to nie o intensywność chodzi. Wydaje mi sie,ze ta dieta jest przeszkoda. Gdy sie ćwiczy należy jeść b. duzo białka,a Ty oprócz sałatki z tuńczykiem nie jesz go wcale. Ser żółty na tostach na pewno wagi nie zredukuje
Musisz jeść pełnoziarniste kasze i ryż i porcje warzyw do każdego posiłku. Nie napisalas nic o jajkach. Sa najlepszym źrodłem białka. Powinnaś jeść tez duzo drobiu i ryb. Po treningu zjedz pelnowartoscipwy posiłek zawierający zródło białko i jakieś warzywa do tego,niekoniecznie koktaj białkowy.
Powodzenia!

[xsenia35]

ćwiczyć zaczęłam bo moja aktywność zawsze była zerowa. A ciało w okolicach 40 zaczyna byś coraz mniej ciekawe. zalezy mi na szczupłej, zgrabnej sylwetce, utrzymaniu wagi (niestety coraz z tym trudniej) dlatego ćwiczę. Od 10 lat moja waga to 55 kg teraz 58, wzrost 160. Ale sylwetka pomimo ze szczupła to jednak sadełko na brzuchu jest, nogi z duzym celulitem, galaretowate. Aktywność bardzo mi odpowiada dlatego ćwiczę codziennie. Ale tyc to ja niechce!!! Za każda krytykę dziękuję, przeciez chodzi o to by zauważyć błędy

[Esia_90]

Ja tego wątku nie rozumiem. Centymetry Ci spadły więc w czym problem?
Przecież jak ćwiczysz to rośnie masa mięśniowa która jest cięższa od tłuszczu dlatego na wadzę może być na +, ale to nie oznacza, że przytyłaś.

Ja odkąd zaczęłam ćwiczyć te 7-8 lat temu z wagi 54-55 urosłam do 67 kg, a wyglądam milion razy lepiej. Waga o niczym nie świadczy. Liczy się wygląd i obwody.

[Agafitness]

Dobrze zbilansowana dieta i trening przyniosą efekty,ale na forum nie rozwiążemy Twojego problemu. Powinnaś porozmawiać z trenerem fitness u siebie w miejscowości.Niech Cię obejrzy,dopasuje Ci odpowiedni program ćwiczeń i odżywiania

Prawdą jest,że istotniejsza od wagi ciała jest JAKOŚĆ tego ciała.Często cięższe wagowo dziewczyny wygladają lepiej od tych z niską wagą,bo mają jędrne,wyćwiczone ciało,nawet z nadprogramowymi kilogramami

[Esia_90]

Napisane przez Agafitness

Prawdą jest,że istotniejsza od wagi ciała jest JAKOŚĆ tego ciała.Często cięższe wagowo dziewczyny wygladają lepiej od tych z niską wagą,bo mają jędrne,wyćwiczone ciało,nawet z nadprogramowymi kilogramami

Dokładnie

[charlizeee]

Napisane przez xsenia35

ćwiczyć zaczęłam bo moja aktywność zawsze była zerowa. A ciało w okolicach 40 zaczyna byś coraz mniej ciekawe. zalezy mi na szczupłej, zgrabnej sylwetce, utrzymaniu wagi (niestety coraz z tym trudniej) dlatego ćwiczę. Od 10 lat moja waga to 55 kg teraz 58, wzrost 160. Ale sylwetka pomimo ze szczupła to jednak sadełko na brzuchu jest, nogi z duzym celulitem, galaretowate. Aktywność bardzo mi odpowiada dlatego ćwiczę codziennie. Ale tyc to ja niechce!!! Za każda krytykę dziękuję, przeciez chodzi o to by zauważyć błędy

Na moje oko za mało warzyw a za dużo owoców(cukry proste)
Zamień owoce na pełnowartościowe węgle kasze, ryże, ziemniaki, makarony a owoc jedz na śniadanie najlepiej. Przydałoby sie tez więcej źrodła białka mięso, ryby, jaja.
Żeby schudnąć trzeba jeść musisz nakręcić metabolizm bo teraz z tego co piszesz jest słabiutko.

Co do treningu to nie marnowałabym czasu na hula hop a zamiast kręcić tyle aerobiw wprowadź 1-2 razy w tyg interwał np na bieżni. Nie wspomnę już ze najlepsze efekty daje trening siłowy plus interwał/cardio i odpowiednia dieta oczywiście.

[Fionka_31]

Napisane przez xsenia35

dziekuję za rozjaśnienie problemu. Zawsze uważałam ze jak zjem mniej i będę ćwiczyć to nie ma mocnych - waga zleci. A tu okazuje sie ze moze byc inaczej. Podam dzisiejsze moje jedzenie:
1. po obudzeniu banan - 6.00
2. śniadanie 9.00 - 2 kromki chleba razowego, szunka, pomidor, sałata szczypiorek, jajko
2. II śniadanie (sałatka z tunczyka, kapusty pekińskiej, szczypiorku- na jogurcie z małą łyzeczka majonezu) + 1 kromka chleba razowego z szynka-ok 12
3. pomarańcz - 11.00
4. obiad udko pieczone + sałatka z buraczków, granat 15/16
5. pomarańcz - podwieczorek -17
6. koktajl białkowy+ ew jajko- 19
Jest ok?
Wyrzuciłam moje ukochane zapiekanki!!

słabo, zacznij jeść węglowodany złożone i więcej zdrowych tłuszczy
dieta ma być zbilansowana

[MartaManko]

Cześć,
najważniejsze jest to aby policzyć kalorie. Licz kalorie! Wiele razy dziewczyny mówią: ćwiczę a tyję. A na pytanie ile potrzeba Tobie kalorii a ile naprawdę spożywasz odpowiadają: no nie wiem. Jeżeli dostarczysz organizmowi za mało kalorii będzie się ratował i odkładał tłuszcz. Dzięki takiej reakcji ciała Twoi przodkowie mogli przetrwać do dzisiaj i Cię spłodzić ale jeżeli Ty będziesz sprzeciwiać się naturze może być źle