ćwicze i tyję!!! Ratunku

[onlythelonly]

Napisane przez Esia_90

Ja tego wątku nie rozumiem. Centymetry Ci spadły więc w czym problem?
Przecież jak ćwiczysz to rośnie masa mięśniowa która jest cięższa od tłuszczu dlatego na wadzę może być na +, ale to nie oznacza, że przytyłaś.

Ja odkąd zaczęłam ćwiczyć te 7-8 lat temu z wagi 54-55 urosłam do 67 kg, a wyglądam milion razy lepiej. Waga o niczym nie świadczy. Liczy się wygląd i obwody.

Tak, żeby to było takie proste, niestety tak szybko mięśni się nie nabiera, zwłaszcza przy takim jedzeniu, w innym przypadku dawno wyglądałabym jak Pudzian. Na początku to wodę zatrzymujemy, bo mięśnie nieużywane dotąd puchną i stąd przyrost wagi. Prawda, że zawsze lepiej patrzeć na centymetry, zwłaszcza kobiety powinny to robić, bo z mięśniami u nas niestety ciężej idzie niż u panów

[69love69]

Napisane przez Esia_90

Ja tego wątku nie rozumiem. Centymetry Ci spadły więc w czym problem?
Przecież jak ćwiczysz to rośnie masa mięśniowa która jest cięższa od tłuszczu dlatego na wadzę może być na +, ale to nie oznacza, że przytyłaś.

Ja odkąd zaczęłam ćwiczyć te 7-8 lat temu z wagi 54-55 urosłam do 67 kg, a wyglądam milion razy lepiej. Waga o niczym nie świadczy. Liczy się wygląd i obwody.

Masa mięśniowa to jeszcze nikomu na pomarańczach nie urosła, odpowiednia dieta jest niezbędna

[Esia_90]

Napisane przez onlythelonly

Tak, żeby to było takie proste, niestety tak szybko mięśni się nie nabiera, zwłaszcza przy takim jedzeniu, w innym przypadku dawno wyglądałabym jak Pudzian. Na początku to wodę zatrzymujemy, bo mięśnie nieużywane dotąd puchną i stąd przyrost wagi. Prawda, że zawsze lepiej patrzeć na centymetry, zwłaszcza kobiety powinny to robić, bo z mięśniami u nas niestety ciężej idzie niż u panów

Napisane przez 69love69

Masa mięśniowa to jeszcze nikomu na pomarańczach nie urosła, odpowiednia dieta jest niezbędna

Nie wczytywałam się w dietę. Ale dalej twierdzę, że jak waga rośnie, a cm spadają to ja nie widzę problemu.
Dieta rzeczywiście do poprawy. Ja to bym była mega głodna przy takim jedzeniu.

[Agafitness]

Napisane przez charlizeee

Na moje oko za mało warzyw a za dużo owoców(cukry proste)
Zamień owoce na pełnowartościowe węgle kasze, ryże, ziemniaki, makarony a owoc jedz na śniadanie najlepiej. Przydałoby sie tez więcej źrodła białka mięso, ryby, jaja.
Żeby schudnąć trzeba jeść musisz nakręcić metabolizm bo teraz z tego co piszesz jest słabiutko.

Co do treningu to nie marnowałabym czasu na hula hop a zamiast kręcić tyle aerobiw wprowadź 1-2 razy w tyg interwał np na bieżni. Nie wspomnę już ze najlepsze efekty daje trening siłowy plus interwał/cardio i odpowiednia dieta oczywiście.

Mam podobne zdanie.Nic dodać - nic ująć

[xsenia35]

Uwielbiam owoce, nie przeżyję bez nich . to taki mój zamiennik zamiast slodyczy. Ale postaram sie coś pozmieniać. A hula hopem cwicze by poprawic talie, lube te cwiczenia.. wszyscy ida spac a ja telewizorek i 40 min hula hop. nie chce tego zmieniać

[onlythelonly]

Napisane przez xsenia35

Uwielbiam owoce, nie przeżyję bez nich . to taki mój zamiennik zamiast slodyczy. Ale postaram sie coś pozmieniać. A hula hopem cwicze by poprawic talie, lube te cwiczenia.. wszyscy ida spac a ja telewizorek i 40 min hula hop. nie chce tego zmieniać

Ale nie musisz całkowicie rezygnować z owoców, tylko zmienić proporcje i jeść więcej warzyw. Owoce możesz jeść w pierwszej części dnia i nie za dużo (jeden banan, jabłka raczej bez ograniczeń, bo nie są takie tuczące), dodaj warzywa do każdego posiłku, ale nie w ilości jeden listek sałaty i 3 plasterki pomidora, więcej, dużo więcej.
Co do hula hop..., jak Ci to sprawia przyjemność, to nie rzucaj, ćwicz w końcu to jakiś ruch, obciąż je, poszukaj urozmaiconych ćwiczeń, zmień coś, bo monotonia sprawia, że organizm się przyzwyczaja i nie ma efektów.

[uUuAsissuUu]

Na co wpływa kręcenie hulahopem?

[charlizeee]

Napisane przez xsenia35

Uwielbiam owoce, nie przeżyję bez nich . to taki mój zamiennik zamiast slodyczy. Ale postaram sie coś pozmieniać. A hula hopem cwicze by poprawic talie, lube te cwiczenia.. wszyscy ida spac a ja telewizorek i 40 min hula hop. nie chce tego zmieniać

Nie poprawisz talii od tego niestety gdyby to było takie proste to każda z nas miały piękne wcięcie strata czasu naprawdę wiem co mowię tez kręciłam.

[xsenia35]

co do hula hopu nie moge sie zgodzic z tobą. Jak miałam z 18 lat cwiczyłam długggooo hulahopem, z obciążeniem. Talia moja wynosiła wtedy 57 cm (po ćwiczeniach). potem przetsałam i chociaż nie przytyłam przybywało jej cm i zostało 65 cm... az do ciąż. No ale to juz inna bajla. moje hula hop jest z wypustkami i waży 1,4 kg

[onlythelonly]

Napisane przez xsenia35

co do hula hopu nie moge sie zgodzic z tobą. Jak miałam z 18 lat cwiczyłam długggooo hulahopem, z obciążeniem. Talia moja wynosiła wtedy 57 cm (po ćwiczeniach). potem przetsałam i chociaż nie przytyłam przybywało jej cm i zostało 65 cm... az do ciąż. No ale to juz inna bajla. moje hula hop jest z wypustkami i waży 1,4 kg

Właśnie miałaś wtedy 18 lat, byłaś przed ciążami, to ma znaczenie. Organizm przyzwyczaja się do każdego wysiłku i to, co na początku przynosiło efekty, po jakimś czasie już nie działa, nawet gdybyśmy bardzo tego chciały

[xsenia35]

Ranisz moje serce Ja mam nadzieję, ze jednak hula hop pomoże i wróce do talii chociaz 65 zm

[onlythelonly]

Napisane przez xsenia35

Ranisz moje serce Ja mam nadzieję, ze jednak hula hop pomoże i wróce do talii chociaz 65 zm

Jak zmienisz jadłospis i dorzucisz siłowe, to nawet bez hula hop będzie 65 cm w talii

[delfix10]

Napisane przez xsenia35

Ranisz moje serce Ja mam nadzieję, ze jednak hula hop pomoże i wróce do talii chociaz 65 zm

hula hop to strata czasu,lepiej w tym czasie porządnie się zmęczyć z ciężarkami to da lepsze efekty

[xsenia35]

a tak lubie hula hop

[Fionka_31]

to sobie hulahopuj w ramach zabawy, przyjemności nie widzę problemu

[xsenia35]

Ale jak juz wiem ze nic nie daje to moja miłość jakby osłabła

[Agafitness]

Moim zdaniem hula hop może przynieść efekty,jeżeli regularnie ćwiczymy i przykładamy się do ćwiczeń. Kręcenie "od wielkiego dzwonu" byle jak rzeczywiście jest bez sensu

Co do owoców,to bez przesady żeby z nich rezygnować.Lepiej słodycze odstawić.

[Malfoyy]

Wiecie, czasem jest tak, że po prostu źle wpływa na nas ćwiczenie- ot, po prostu, sport nie jest dla wszystkich i tyle ( wspominała o tym u siebie AzjatyckiCukier). Nie zrozumcie mnie źle, nie namawiam nikogo do siedzenia całe życie na kanapie! Po prostu niektórym nie służy zbyt duża aktywność fizyczna, bo organizm zaczyna wtedy panikować i odkładać jeszcze więcej i więcej. Najlepiej po prostu siebie obserwować. Poza tym, pamiętajmy, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz- ćwiczysz, więc spalasz tłuszcz a budujesz mięśnie. Waga to tylko numerek, nic nie znaczy, z tą samą wagą i wzrostem dwie osoby mogą wyglądać drastycznie inaczej. I proszę, nie zaczynaj liczyć kalorii- to prosta droga do różnych zaburzeń odżywiania, wiem co mówię :c
W każdym razie, powodzenia życzę i ściskam :3

[uUuAsissuUu]

Napisane przez Malfoyy

Wiecie, czasem jest tak, że po prostu źle wpływa na nas ćwiczenie- ot, po prostu, sport nie jest dla wszystkich i tyle ( wspominała o tym u siebie AzjatyckiCukier). Nie zrozumcie mnie źle, nie namawiam nikogo do siedzenia całe życie na kanapie! Po prostu niektórym nie służy zbyt duża aktywność fizyczna, bo organizm zaczyna wtedy panikować i odkładać jeszcze więcej i więcej. Najlepiej po prostu siebie obserwować. Poza tym, pamiętajmy, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz- ćwiczysz, więc spalasz tłuszcz a budujesz mięśnie.

Z ujemnym bilansem nic znaczącego nie wybudujesz, tak jak od podkoków na dywanie.
Tłuszcz się odkłada przy ćwiczeniu jak dieta leży i kwiczy i dlatego "ćwiczenia nie działają".

[patrycjaszajek]

Napisane przez xsenia35

wiczę regularnie od 01.07.2014- siłownia 60 min+ hula hip 40 min. Na siłowni bieżnia - ok 20-40 min (ostatnio terning interwałowy ale nie osiagam jeszcze tętna max , średnia prędkość 7 km /h naprzemienni 13 km na h) potem brzuszki, leg magic, orbitek i 20 min fit massage. W domu hula hop. Jem tyle co zawsze, nie mam wilczego apetytu po treninu, przeciwnie nie chce mi się jeść. Na siłownie jeżdżę codziennie (czasami zdarza mi sie krótka przerwa ale rzadko). jezeli nie mam treningu na siłowni - biegam, wczoraj np całą godzine. Po treningu zjadam najczęściej pomarańczę, na kolacje koktajl białkowy. od lipca przytyłam prawie 3,5 kg. W obwodach jest lepiej ale tez bez szału- talia 3 cm, biodra 2 cm, udo 2 cm. Co robie źle??? Pomocy.

Spokojnie, ja też tak mialam, musisz skupic sie na białkowych posilkach i po prostu wyluzować, przy takiej częstotliwości treningów najlepszym sposobem bedzie jedzenie dużej ilosci kasz, mięsa, ryb.

[haneczka28]

Musisz sie zmierzyć bp byc moze wcale nie tyjesz tylko rosna Ci miesnie

[milkimary]

Napisane przez xsenia35

wiczę regularnie od 01.07.2014- siłownia 60 min+ hula hip 40 min. Na siłowni bieżnia - ok 20-40 min (ostatnio terning interwałowy ale nie osiagam jeszcze tętna max , średnia prędkość 7 km /h naprzemienni 13 km na h) potem brzuszki, leg magic, orbitek i 20 min fit massage. W domu hula hop. Jem tyle co zawsze, nie mam wilczego apetytu po treninu, przeciwnie nie chce mi się jeść. Na siłownie jeżdżę codziennie (czasami zdarza mi sie krótka przerwa ale rzadko). jezeli nie mam treningu na siłowni - biegam, wczoraj np całą godzine. Po treningu zjadam najczęściej pomarańczę, na kolacje koktajl białkowy. od lipca przytyłam prawie 3,5 kg. W obwodach jest lepiej ale tez bez szału- talia 3 cm, biodra 2 cm, udo 2 cm. Co robie źle??? Pomocy.

Dużo tej aktywności i dużo cardio. To jest troszeczkę bez sensu, przyzwyczajasz organizm i będziesz potrzebowała jeszcze więcej tego wysiłku, a nie ma to najmniejszego sensu.
Przede wszystkim:
Zważ się z kilku dni pod rząd i wyciągnij średnią + podaj swój wzrost
Jak wygląda Twój trening na siłowni
Spisz co jadłaś przez 3 dni, ale dokładnie z gramówką
Czy masz jakieś choroby metaboliczne, zaburzenia hormonalne itp itd

[milenka691]

Przede wszystkim, jeśli ćwiczysz dużo cardio (a widzę, że sporo), powinnaś spadać na wadze. Natomiast jeśli jesz niezbilansowane posiłki, zawierające mało węgli a dużo cukru (bo nie zapominajmy, że cukier jest także w owocach!), jesz mało warzyw, mało mięsa czy ryb (białko!), Twój organizm się broni i tyjesz.
Moja rada, zacznij ćwiczyć siłowo, dodaj do tego dietę - na początku waga zleci, ale potem przybierzesz na wadze, bo nie zapomnij, że mięśnie są o wiele cięższe niż tłuszcz. Nie bójmy się ciężarów!! One fantastycznie działają na naszą sylwetkę.
Ale co najważniejsze - 70% to DIETA, a 30% ĆWICZENIA

[charlizeee]

Napisane przez alice86W

Hahaha - też to przerabiałam. To znaczy nie do konca... ćwiczyłam i niiiic... waga stała w miejscu. Spasłam się do ponad 80 kg i jakoś tak nic z tym długo nie robiłam. Zaczełam w końcu ćwiczyć w domu po 20/30 minut do 40 max (z mel b:P) no i w końcu dołożyłam sobie do tego tabletki - <reklama>. I to chyba właśnie było to. Bo waga leci w dół. Czytałam nawet, że jak się nie ćwiczy to i tak się chudnie przy nich... ale nei wiem, lubię moje cwiczenia, więc tego nie sprawdzę - może ktoś inny się wypowie. Tak więc ruch sam w sobie to jak widać nie wszystko.

Taaa i w każdym wątku piszesz te same brednie o jakiś tabletkach z zdrowa dieta i ruch dadzą efekty a nie denne suplementy

[xsenia35]

A ja dalej nie chudne chociaz zmieniłam dietę

http://www.ilewazy.pl/dziennik/mojeprodukty/0372bc

[xsenia35]

No cóż, moja waga zwiekszyła się o ok. 4-5 kg, pomimo regularnych ćwiczeń. Co prawda nie musiałam wymieniac ubrań, ale jednak nie chudne. Dlatego zaczęłam ćwiczenia siłowe. Do treningów z ewą chodakowską dołożyłam obciążenia. Na nogi po 1,75. Oczywiście nie skaczę z ciężarkami. Czy to nie za mało? Jestem zielona i licze na wasze sugestie

[Agafitness]

Powinnaś uporządkować sowje treningi i dietę.Panuje w tym totalny chaos,dlatego nie ma efektów,jakich oczekujesz.Zrób trzy porządne treningi siłowo-aerobowe na siłowni,rozpisz porządnie swój jadłospis i trzymaj się tego.Po co dokłądać jakieś ciągle nowe aktywności,które tylko "zajeżdżają" organizm?